Ile musicie wypić??

[21pyza]

Ja mam słabą głowę znajomi sie śmieja że zobaczę etykietkę na butelce i już jestem pijana 1wino na 3, albo 2 szarlotki i już mam humorek, zawsze upijam sie na śmiesznie i tylko raz miałam kaca. NAwet jak jestem delikatnie wstawiona potrafię powiedzieć że więcej nie piję

[Wredonisia]

Wszystko zależy, ale zwykle 2 piwa mi starczą. Desperadoski mniam-moje marzenie, upić sie nimi
Żygać nie żygałam daawno i ocień radamale na Boże ciało jadę na Ukrainę a tam nie wylewa sie za kołnierz
A po jakiś 5-6 kolejkach to już zabawa na całego .

Z grzechów młodości mam pamiatki :

[*Justynka*]

po ok połowie piwa już mnie "bierze" mam słabą głowę

[ricca166]

Tak ogólnie to rownież potrafię się bawić bez % np. poprzednia sobota.
Ale za to w piątek już przesadziłam ,bo wypiłam karpackie 9% poszłam na dyskotekę i tam jeszcze 4 strongi;/.Po powrocie do domu usnęłam na stole.

[madame_apple]

hmm u mnie to zalezy po 1. od tego czy jestem zmęczona, po 2. od tego czy jestem najedzona, a po 3. od tego czy jestem na posiadówie czy imprezie "tańczącej"...
Ale średnio wypijam ze 4 piwa albo 2 piwa plus kilka drinków Mam dość mocną głowę póki co

[00aga00]

Ja to jestem z reguły cienki zawodnik Rzadko piję, ze względu na kaca, który potrafi mnie trzymać caluśki następny dzień i tylko leżę i czekam na śmierć (a w cale dużo poprzedniego dnia nie wypijam...). Więc z reguły wystarczą 2-3 Reddsy do dobrego humoru Na "prawdziwe" piwo musi być ochota

[anka_85]

Napisane przez calkiem-spoko

Wypraszam sobie.
JA to chlałam tanie wińsko "Cherry mix" na szkolnej wycieczce w LO.

Powiem więcej - nawet nim rzygałam

na wycieczkach nie piłam,ale też zwracałam tanie trunki
dobre.

Napisane przez paulinka3110

Na imprezie wystarczą mi 2 duże piwa i już lekko kręci mi się w głowie...

Od momentu kiedy wypiłam chyba z ćwiartkę wódki sama na 18-stce i się pożygałam - po wódkę nie sięgam...Wogóle stwierdziłam, że ma ochydny smak

ja z kumpela obaliłam pól litra w 15 minut.
to dopiero była impreza w sumie dwa razy tak piłam wódkę (że też żyję)
po dziś dzień nie przepadam za wódką,unikam jak ognia
(w sumie,teraz to ja wogóle nie pije,swoja wanienke juz wypiłam)

Napisane przez calkiem-spoko

Rozumim

Wódeczką studniówkową po dziś dzień mi się odbija

Ale fakt faktem, że z rzygania dumna nie jestem, bo jak to mówią najmądrzejsi obywatele Polski - rzygając tracisz to, co najcenniejsze - honor i procenty.

co prawda to prawda

Napisane przez calkiem-spoko

Półtora piwa!? Dziewczyno, przecież Ty do nieba nie pójdziesz

No cóż, w swojej karierze obalacza tanich win poznałam wielu ludzi ulicy (żuli), więc wiem, o czym mówię. Bo wiecie, co się liczy - SZACUNEK LUDZI ULICY!

Niejeden nazwał mnie swoim przyjacielem, a takiej przyjaźni nie da się kupić za żadne pieniądze (tylko za wino). Oni zdradzili mi tajniki picia przez duże P.


Ja tylko skromnie staram się podtrzymywać polską tradycję spożywania trunków wysokoprocentowych.
BóG HONOR ALKOHOL!

kojaże te klimaty

Napisane przez atka83

Po tylu piwach ,zaliczyłabym bym już zgon/a.

ja też

Napisane przez Wredonisia

Wszystko zależy, ale zwykle 2 piwa mi starczą. Desperadoski mniam-moje marzenie, upić sie nimi
Żygać nie żygałam daawno i ocień radamale na Boże ciało jadę na Ukrainę a tam nie wylewa sie za kołnierz
A po jakiś 5-6 kolejkach to już zabawa na całego .

Z grzechów młodości mam pamiatki :

pamietam ta kokosową pamiatke,pachniała jak bounty a smakowała tak,że odechciewało się żyć
to nie prawda że zapach to 90% smaku
skromnie dodam że po tej malinie i porzeczce z Ostrowinu zachaftowałam sie razem z kumpelą.
rzygałam i pokładałam sie ze śmiechu,fajnie było
kumpela która piła ze mną te nalewy miała troche pozamiatane bo tego dnia oprócz cukierków nic nie jadła męczyła sie niesamowicie

[Campbell]

cińki łeb, po 2 fruwam

[nataluska175]

ja po 1 jestem senna, po 2 zaczyna sie fajnie, po 3...^^ bajkowo
i lepiej sie żyje kaca nie mam, zoładek przyjmuje wszystko: w wodke i piwo naraz
tylko pic

[nailpolish]

stan mojej trzeźwości zazwyczaj zależy od dnia
zdarzają się dni, że piję ekonomicznie tzn. trochę mi wystarczy, ale miewam też dni kiedy marzę o 'zamglonej i dziwnej fazie'' poalkoholowej a tu nic... wszyscy w koło ledwo stoją, a ja trzeźwa...

[vainilla]

1. kieliszek wina i wygaduję juz głupoty w stylu:jadłam kurczaka z piersią albo pukalam tak cicho żeby nikogo nie obudzić(chcialam sie dostać do domu i ktoś musiał wstać zeby mi otworzyć)

[nice6irl]

Na ostatniej imprezie wyjazdowej wypijałam dziennie po ok 10 piw. Ale już nie wyglądałam w ostatni dzień. Wieś i te klimaty... robią swoje. Ale u siebie tak nie czadze

[Yaza]

Napisane przez Wredonisia

Wszystko zależy, ale zwykle 2 piwa mi starczą. Desperadoski mniam-moje marzenie, upić sie nimi
Żygać nie żygałam daawno i ocień radamale na Boże ciało jadę na Ukrainę a tam nie wylewa sie za kołnierz
A po jakiś 5-6 kolejkach to już zabawa na całego .

Z grzechów młodości mam pamiatki :

Polecam, we wrześniu zaszalałam na wycieczce we Francji z nieznanymi bardziej w Polsce Desperados xD mają bardzo zabawny wpływ na człowieka.
O ile po wódce nie czuję NIC, mam tylko wypieki, po piwie świat wiruje i zaczynam się zataczać a po desperados (2 duże butelki, półtora litra) widziałam wszystko potrójnie, robiłam samolot na korytarzu (rozłożone ręce i sru pędem przed siebie) a biegnąc wydawało mi się, że zasuwam jak rakieta. I to wszystko z bananem na ustach ale wciąż z jasnym umysłem. Ja nie wiem co oni do nich dodają.

[aguna]

4-5 piw, 0,5 na 2 osoby i podcieta jestem ;p lepiejzaczyna sie o 0,7 ;D

[ilo16na]

Napisane przez nice6irl

Na ostatniej imprezie wyjazdowej wypijałam dziennie po ok 10 piw. Ale już nie wyglądałam w ostatni dzień. Wieś i te klimaty... robią swoje. Ale u siebie tak nie czadze

TY dobra jestes.
Ja bym po takiej ilosci->

Ja po kilku piwach(2) i polowie wina(oczywiscie nie lacznie) to mam swietny humor i smieje sie jak glupi do sera

[kingkong]

a ja się dzisiaj wstawiłam uwaga...: jednym redd'sempadałam ze śmiechu, znajomi wysyłają mi cały czas smsy że czegoś takiego to w życiu nie widzieli Trzeźwiałam prawie 1,5 godziny, szłam taka rozbawiona przez miasto...wcześniej było mi to obojętne teraz trochę wstyd mam nadzieje że za dużo ludzi mnie nie widziało...

[aaniaa_aa]

ja tez mam slaba glowe
wystraczy duze piwo albo 2 mocne drinki i juz czuje ze cos sie dzieje... to tez zalezy od alkoholu piwo mi jakos niepodchodzi moze to dlatego... ale nigdy nie pije wodki z kieliszkow tzn"bani"bo to juz jest dla mnie grozne :P hehe i jak naprawde czuje ze cos juz jest nie tak z mojja glowka to pije tylko soczki

[00aga00]

Napisane przez kingkong

a ja się dzisiaj wstawiłam uwaga...: jednym redd'sempadałam ze śmiechu, znajomi wysyłają mi cały czas smsy że czegoś takiego to w życiu nie widzieli Trzeźwiałam prawie 1,5 godziny, szłam taka rozbawiona przez miasto...wcześniej było mi to obojętne teraz trochę wstyd mam nadzieje że za dużo ludzi mnie nie widziało...

Ja tak mam jak długo nie piję Jeden Redd's i nieźle mi się kręci w głowie Po dwóch już mi się ciężko idzie

[bitter]

Napisane przez 00aga00

Ja tak mam jak długo nie piję Jeden Redd's i nieźle mi się kręci w głowie Po dwóch już mi się ciężko idzie

to tak jak ja. minimalna ilość alkoholu i fruwam.
dlatego z reguły nie piję nic, jakiś drink czy redds właśnie

[00aga00]

Napisane przez bitter

to tak jak ja. minimalna ilość alkoholu i fruwam.
dlatego z reguły nie piję nic, jakiś drink czy redds właśnie

W sumie co się dziwić, Redd's ma ok 4% alkoholu W zależności od smaku
Ja właśnie wolę sobie wypić takiego dobrego Redd'sika niż gorzkie, prawdziwe piwo, na które naprawdę muszę mieć ochotę, żeby trochę go wypić...

[szczesliwa18]

ja musze minimum 3 piwa i to strong ( wcale sie nei ciesze, jestem nieekonomiczna;/

[insomnieux]

Napisane przez szczesliwa18

ja musze minimum 3 piwa i to strong ( wcale sie nei ciesze, jestem nieekonomiczna;/

ja mam tak samo.

nawet jakis "sikacz"z biedronki na mnie nie działa. moge picc piicc picc i nic. jasne, cos tam czuje ale zeby lezec i nie kojarzyc musialabym wypic z 8.
ostatnio tydzien temu wypiłam 4 duze piwa zywiec, 1 reddsa, 1 z biedronki przyprawiłam to jeszcze pol szklanki drinka od kolegi i red bullem. wszystko jedno po drugim. wrcałam do domu o własnych nogach, wszystko pamietam.

[ankasz]

ehh ja niestety mam taką słabą głowę, że po pół piwa już jestem helikopterek o kieliszku wódki nie wspomnę... dlatego nie przepadam za alkoholem

[yes]

1 tanie wino.
lub
i 1/3 półlitra.

[ricca166]

Ja pierwszy raz piłam czystą wódkę w ubiegłym tygodniu.Mówie sobie dobra najwyżej będę chorowac albo się źle czuć.Piłam piłam (jak na pierwszy raz dużo) i nic mnie nei wzięło czułam się dobrze.Stwierdziłam ,ze już nie piję wódki bo się nie opłaca