Teofano - moja przygoda z decoupage.

[sioodemka]

o ładne bardzo te brateczki brawa

[teofano]

Napisane przez sioodemka

o ładne bardzo te brateczki brawa

Dzięki.
Pierwszy mi się w kulkę zwinął. Nie wiedziałam, że folia tak bardzo wrażliwa jest na ciepło. Całe szczęście dał się rozwinąć. Bo jak się uprę.

[jambolaja]

Ikona strasznie teraz bije po oczach ale...taka ma być chyba ikona
Bratki -fajny efekt.Mnie jakoś nie kusi na szczęście-bo byłby kolejny wydatek

[teofano]

Napisane przez jambolaja

Ikona strasznie teraz bije po oczach ale...taka ma być chyba ikona
Bratki -fajny efekt.Mnie jakoś nie kusi na szczęście-bo byłby kolejny wydatek

Konturówki tak miały być. A co do tła. Nie wiem co robić. Bo medium przyciemniające Maimeri a i owszem łądnie brudzi, ale i nabłyszcza. Włosi to wymyślili, a jak wiadomo są nieobliczalni. Postaram się coś z tym zrobić. Może lakier mat?

[jambolaja]

nie,nie,nie,niech błyszczy

[teofano]

Napisane przez jambolaja

nie,nie,nie,niech błyszczy

O dzięki Ci efendi.

[Pupil]

Ikona bardzo mi się podoba, matowa zdecydowanie odpada w tym blasku i błysku wygląda super
Sospesso... zrobiłam jednego (słownie:jeden) kwiatka pod okiem Desika i na tym koniec ale może kiedyś wrócę do sospesso bo ładnie Ci te bratki wyszły

[teofano]

Napisane przez Pupil

Ikona bardzo mi się podoba, matowa zdecydowanie odpada w tym blasku i błysku wygląda super
Sospesso... zrobiłam jednego (słownie:jeden) kwiatka pod okiem Desika i na tym koniec ale może kiedyś wrócę do sospesso bo ładnie Ci te bratki wyszły

Co do ikony w końcu to modła wschodnia, a tam wszystko co ważne rzuca się na oczy.
Co do sospeso. Bratki wyszły, bo były nadrukowane. Bo naklejając wybrane motywy z serwetek i papieru , nie przewidziałam, co można z nich zrobić. I wyszło nic. Prócz motyli. Teraz kombinuję wazonik z makami. Zobaczymy czy dobrze wybrałam.
Dzięki za wizytę.

[teofano]

Pokazuję obrazek na ceramicznej podkładce. Tak przez przypadek powstał.

[jambolaja]

Napisane przez teofano

O dzięki Ci efendi.

Do mnie to sosspresso muszę się przyznać jakoś nie przemawia... Może dlatego,że jak pomyślę o odkurzaniu tych zakamarków...

[teofano]

Napisane przez jambolaja

Do mnie to sosspresso muszę się przyznać jakoś nie przemawia... Może dlatego,że jak pomyślę o odkurzaniu tych zakamarków...

Artystka z praktycznym podejściem do rzeczy? Hmmmm
Bo patrząc na to, co robisz nią jesteś. A twórcze osoby i twarde stąpanie po ziemi, są kombinacją nie spotykaną w naturze.

[teofano]

Popełniłam kilka rzeczy.
Szkatułkę z motywem malucha wspinającego się po schodach. Cudny jest.
Sprawdziłam jak wygląda kryształ w żelu nałożony na szkło.
I znów zaszalałam z moją nową miłością. Sospeso.

[babagaga]

Słodka ta dzieciaczkowa szkatułka. Kwiatuszki malowane perlenpenem?
Bardzo ciekawie wygląda ten kryształ w żelu, pierwsze słyszę o takim specyfiku, to jest jeden kielich tylko różne zdjęcia? oświetlenie? czy na różnych powierzchniach położyłaś ten żel? bo tak różnie wygląda,a najfajniejszy ten najciemniejszy
Sospeso ładnie wygląda, ale mnie nie porywa ta technika

[teofano]

Napisane przez babagaga

Słodka ta dzieciaczkowa szkatułka. Kwiatuszki malowane perlenpenem?
Bardzo ciekawie wygląda ten kryształ w żelu, pierwsze słyszę o takim specyfiku, to jest jeden kielich tylko różne zdjęcia? oświetlenie? czy na różnych powierzchniach położyłaś ten żel? bo tak różnie wygląda,a najfajniejszy ten najciemniejszy
Sospeso ładnie wygląda, ale mnie nie porywa ta technika

Tak to perły.
Tak to jeden i ten sam kielich. Żel przezroczysty ma w sobie małe kryształki, które sprawiają, że światło ładnie się załamuje. Nóżka jest też potraktowana żelem kryształowym tyle, że kolor kobalt.
A ja sospeso uwielbiam.
Kombinuję szkatułkę staw. Zobaczymy co z tego wyniknie.

[jambolaja]

Napisane przez teofano

Artystka z praktycznym podejściem do rzeczy? Hmmmm
Bo patrząc na to, co robisz nią jesteś. A twórcze osoby i twarde stąpanie po ziemi, są kombinacją nie spotykaną w naturze.

Dzięki Kochanie,dzięki,choć ciągle nie czuję się artystką.Taki raczej ... rzemieślnik z wyobraźnią.
A praktyczne podejście wymusza na Nas ciągle życie.Myślę,że większość z Nas tak ma.Rozdarte między codziennością a wyłuskiwaniem czasu na Nasze drobne(ale czasochłonne)przyjemności .
Ciągle wprowadzasz Nam jakieś nowości.Też żel daje świetny efekt.Ja oczywiście jako rasowa decoupażystka walnęłabym tam jakiegoś subtelnego kwiatuszka,motylka i na podstawie kwiatek z...sospresso Tak,tak...wiem-post temu pisałam,że za nim nie przepadam.Już odkryłam w czym rzecz.Otóż na dzbanie mi się prawie spodobał ale... dla mnie powinien być zdecydowanie matowy.I krak by wyglądał bardziej naturalnie i maki wyszły by jak gliniane,rzeźbione.Wszyst ko byłoby bardziej szlachetne.Tak mi się wydaje...
W błyszczącym wydaniu kojarzy mi się z wytłoczonym plastikiem jaki był kiedyś w bombonierkach Tak samo jest z decou 3d.Też wole mat.Zupełnie inny efekt.
Nie gniewaj się za szczerość i spróbuj.Sama jestem ciekawa efektu.Oczywiście jeśli podoba Ci się błysk to ok.Po prostu mnie zignorujJakby mnie w ogóle tu nie było
(a ten dłuuugi post to wyskrobały krasnoludki)

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------

No kurcze ale i woda i rybki i wodne kwiatki są mokre to będą musiały być błyszczące...

[teofano]

Napisane przez jambolaja

Dzięki Kochanie,dzięki,choć ciągle nie czuję się artystką.Taki raczej ... rzemieślnik z wyobraźnią.
A praktyczne podejście wymusza na Nas ciągle życie.Myślę,że większość z Nas tak ma.Rozdarte między codziennością a wyłuskiwaniem czasu na Nasze drobne(ale czasochłonne)przyjemności .
Ciągle wprowadzasz Nam jakieś nowości.Też żel daje świetny efekt.Ja oczywiście jako rasowa decoupażystka walnęłabym tam jakiegoś subtelnego kwiatuszka,motylka i na podstawie kwiatek z...sospresso Tak,tak...wiem-post temu pisałam,że za nim nie przepadam.Już odkryłam w czym rzecz.Otóż na dzbanie mi się prawie spodobał ale... dla mnie powinien być zdecydowanie matowy.I krak by wyglądał bardziej naturalnie i maki wyszły by jak gliniane,rzeźbione.Wszyst ko byłoby bardziej szlachetne.Tak mi się wydaje...
W błyszczącym wydaniu kojarzy mi się z wytłoczonym plastikiem jaki był kiedyś w bombonierkach Tak samo jest z decou 3d.Też wole mat.Zupełnie inny efekt.
Nie gniewaj się za szczerość i spróbuj.Sama jestem ciekawa efektu.Oczywiście jeśli podoba Ci się błysk to ok.Po prostu mnie zignorujJakby mnie w ogóle tu nie było
(a ten dłuuugi post to wyskrobały krasnoludki)

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------

No kurcze ale i woda i rybki i wodne kwiatki są mokre to będą musiały być błyszczące...

Dzięki za wizytę i dłuższą "rozmowę".
Co do blasku. Jak kiedyś pisałam jestem historykiem z zamiłowania i wykształcenia. Choć traktuję to hobbystycznie. I mam skrzywienie na kościoły stare pełne złoceń. Obrazy z dawnych lat w jedynych słusznych ramach czyli złotych. Meble w ten sam deseń robione.
Dodatkowo fascynuje mnie Wschód, dokładnie Rosja z przyległościami. Tam namiętnie kolekcjonuje się błyszczące rzeczy. Kiedyś też miałam uraz do błyskotek, ikon. Bo odpusty i jarmarki potrafią obrzydzić wszystko.
Później okazało się, że istnieje stare złoto, dukatowe złoto. Matki Boskie nie mają rumieńców hożej dziewoi. Jezuski nie wyglądają jak tandetne herubinki przy bramach nowobogackich.
Błysk może być szlachetny i nie kojarzyć się z kiczowatą kiecką w błyszczące cętki.
Co do maków. Miałam tylko lakier Dala. A, że cierpliwością nie grzeszę. To nim potraktowałam maki.
Teraz zakupiłam sobie werniks satynowy Renesans, bo chciałam przygasić medium przyciemniające Maimeri. I to działa. Może i maki dostaną satyny?
A dzbanek nie wiem. Potraktowałam go medium do szkła Craft Line i wypaliłam.
Jak już pisałam są różne gusta. Dlatego fascynuje mnie rękodzieło, bo mam to co chcę, a nie to co jest dostępne.
A co do przemyśleń życiowych. Też uważam siebie za rzemieślnika, który chce być dobry w tym co robi.
W takim podejściu do rękodzieła też potrzeba trochę iskry artystycznej. Co wiedział Blikle wysyłając swoich cukierników na kursy do Akademii Sztuk Pięknych.
A rzeczywistość. Biorę ją na wesoło. Co powoduje, że realia dostały próchnicy i nawet jak capną, to nie ugryzą. Co najwyżej mogą mnie dziąsłami wymiętolić. Dlatego jestem uważana za największego pajaca w okolicy. I dobrze mi z tym.

[teofano]

Po dłuższej "pogawędce" z wiewiórą. Chwalę się kilkoma rzeczami.

[jambolaja]

Napisane przez teofano

.....................
A rzeczywistość. Biorę ją na wesoło. Co powoduje, że realia dostały próchnicy i nawet jak capną, to nie ugryzą. Co najwyżej mogą mnie dziąsłami wymiętolić. Dlatego jestem uważana za największego pajaca w okolicy. I dobrze mi z tym.

I o to chodzi
A to zdanie muszę sobie zapisać w zeszycie przysłów i mądrych myśli.Oczywiście najpierw muszę taki zeszyt stworzyć
Ciuszki jak zawsze urzekające.Poprzednie to myślę,że sklepowe ale te sukienusie to własnoręcznie szyte Śliczne! I ta koronka! I nie widać żadnych śladów medium.Jak Ty to robisz?!?
A te tulipki bardzo lubię.No i talerz musi być na błysk.Fajny kształt.Ale chyba trzeba przejechać jeszcze ściernym...I znów na blysk
A wazon skoro wypalony to już kropka. Nie będzie eksperymenta ku zadowoleniu wiewióry

P.S.Wbrew pozorem ja też lubię (i robię dużo rzeczy) błysk. Ale krak jednoskł. go nie lubi

[teofano]

Napisane przez jambolaja

I o to chodzi
A to zdanie muszę sobie zapisać w zeszycie przysłów i mądrych myśli.Oczywiście najpierw muszę taki zeszyt stworzyć
Ciuszki jak zawsze urzekające.Poprzednie to myślę,że sklepowe ale te sukienusie to własnoręcznie szyte Śliczne! I ta koronka! I nie widać żadnych śladów medium.Jak Ty to robisz?!?
A te tulipki bardzo lubię.No i talerz musi być na błysk.Fajny kształt.Ale chyba trzeba przejechać jeszcze ściernym...I znów na blysk
A wazon skoro wypalony to już kropka. Nie będzie eksperymenta ku zadowoleniu wiewióry

P.S.Wbrew pozorem ja też lubię (i robię dużo rzeczy) błysk. Ale krak jednoskł. go nie lubi

Dziękuję za komplement. Ubrania przedstawione publiczności wszystkie uszyłam sama.
Śladów medium nie widać, bo to ... Dala jest. Tak, tak Dala którą tak zjechałam. Zwracam jej honor i napiszę do dystrybutora, żeby umieścił napis REWELACYJNE do serwetek. Nakłada się swobodnie. Nie rwie motywu, robi z serwetki delikatną gumowankę. Co sprawia, że motyw nie pęka. Wspaniałe. Trzeba będzie w opisach zmienić charakterystykę tego medium. I zwrócić mu honor.
Talerz jest potraktowany dwoma warstwami lakieru na razie, bo go cieniowałam. Robiłam fotografie ubrań to i jego zabrałam. A będzie rzecz jasna lakierowany jeszcze wielokrotnie.
To jest jeden z trzech. Teraz znęcam się nad następnym. Bo marzą mi się plamy farby jakby cieniem do powiek zrobione, takie mgliste. Nie lubię takich wybitnie ciemnych. Bo "mówią" do mnie kolory pastelowe. Uwielbiam je. Jasne, ciepłe, pełne światła. Przy drugim trafiłam na opór materii. Ale trochę zetrę, trochę rozmyję i może uzyskam to co chcę.

[anuleczka2]

Śliczne sukienki -i ozdobione i samodzielnie uszyte .Lubię gdy jest ciuszek inny .Wazonklask i:ik tez bardzo uroczy .

[teofano]

Napisane przez anuleczka2

Śliczne sukienki -i ozdobione i samodzielnie uszyte .Lubię gdy jest ciuszek inny .Wazonklask i:ik tez bardzo uroczy .

Ja też nie lubię uniformów, tfu mody. Dlatego nauczyłam się szyć. A decoupage na tkaninie pozwala mi jeszcze bardziej zindywidualizować rzecz.

[jola2243]

Talerz tulipankowy świetny

[teofano]

Napisane przez jola2243

Talerz tulipankowy świetny

Dziękuję.

[rosier]

Ach, jakie śliczne te Twoje ciuszki i gdybym nie znała motywów, pomyślałabym, że są ręcznie malowane. I czy dobrze zrozumiałam, że to medium do tkanin Dali jest tak rewelacyjne, bo nie rwie serwetek? I pracujesz z nim inaczej niż stoi w instrukcji?
A talerz tulipankowy uroczy .

[teofano]

Napisane przez rosier

Ach, jakie śliczne te Twoje ciuszki i gdybym nie znała motywów, pomyślałabym, że są ręcznie malowane. I czy dobrze zrozumiałam, że to medium do tkanin Dali jest tak rewelacyjne, bo nie rwie serwetek? I pracujesz z nim inaczej niż stoi w instrukcji?
A talerz tulipankowy uroczy .

Próbowałam wziąć medium Dala na różne sposoby, ale jak producent zaleca do transferu zdjęć. Tu brałam pod uwagę wydruki, papier do decoupage, papier do pakowania prezentów. Ciężko i mało efektownie było. Szkoda mi było wyrzucić. Dlatego zastosowałam go do nałożenia serwetek na moją koszulkę testową. I ... oniemiałam. . Okazało się, że nic nie odłazi, motyw jest miękki, pracuje z tkaniną. Nakłada się go rewelacyjnie bez kombinowania z odrysowywaniem motywu na tkaninie czy innymi cudami. Kładę serwetkę na materiał, i nakładam medium Dali. I już. Żadnego dociskania gąbką. Wszystko pędzlem.
Wyprałam sukienki widoczne na zdjęciach z naklejonym motywem już. Bo najlepiej widzę czy coś popsułam. Tulipany trzymają się dzielnie. Róże na barązowej sukience trochę odstają. Ale wiedziałam, że tak będzie bo kawałkami są na szwie, który jest nierówny i odbijał motyw w górę. Podkleję felerne brzegi klejem do tkanin Stamperi ( nie medium do tkanin, ale klej do łączenia materiałów) tego niewiele jest w stanie ruszyć.
Talerz też mi się podoba, przyznam się bez bicia. A wyszedł przypadkiem.
Dzięki za wizyte.

[rosier]

Czyli użyłaś nie medium specjalnego do tkanin, tylko medium do transferów Dala i ono się sprawdziło na tkaninach, tak? Dobrze rozumiem? W ogóle podziwiam Cię za cierpliwość przy testowanie wielu preparatów. I dziękuję, za odpowiedź

[teofano]

Napisane przez rosier

Czyli użyłaś nie medium specjalnego do tkanin, tylko medium do transferów Dala i ono się sprawdziło na tkaninach, tak? Dobrze rozumiem? W ogóle podziwiam Cię za cierpliwość przy testowanie wielu preparatów. I dziękuję, za odpowiedź

To jest Picture Perfect medium transferowe TYLKO do tkanin. To nie jest ten zwykły transfer. Jako transfer na tkaniny marny jest, ale serwetki lubi. Z tego co się orientuję Dala nie ma medium do tkanin. Błąd. Ten specyfik powinni podawać jako tkaninowy. A nie cudować światem i powiatem.

[rosier]

Jeszcze raz serdeczne dzięki. Nie znałam tego specyfiku Dali.

[teofano]

Napisane przez rosier

Jeszcze raz serdeczne dzięki. Nie znałam tego specyfiku Dali.

Jest mało spotykany, bo po przeczytaniu instrukcji obsługi wielu się zniechęca. Ja, że testuję wszystkie dostępne kleje do tkanin, to i jego zakupiłam. Stąd wiem o jego istnieniu.

[teofano]

Tu jest świeży talerz. Jeszcze nie lakierowany, ale nosiło mnie. To go pokazuję. Pęknięcia miały tak właśnie przebiegać. Pas na środku i po boku motywy. Poplamiłam je trochę. I chyba da się pokazać?