Mikrokawalerki.

[Fenenna]

Napisane przez Milennka03

Mnie się wydaje że Monia wlaśnie przez sam fakt pójścia do innej choćby dorywczej pracy ,wyjścia do innych ludzi rozumie nabycie nowych umiejętności zważywszy na jej nieśmiałość.To dla niej coś innego i nowego jakby nie patrzeć, wyjście ze swojej strefy komfortu, do nowego środowiska (np inwentaryzacje nocne) a to też pewien krok do przodu.Pomijając oczywiście kwestie finansowe.

A ok, to pod tym względem na pewno byłoby dla Moni rozwijające

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Monia284

Ciesze sie ze chociaz Ty to rozumiesz. Dla mnie zmiana pracy teraz calkiem majac nie tak duzo umiejetnosci moze byc trudna lub za podobna pensje co tutaj wiec niewiele zyskam. Dlatego wlasnie mysle ze najpierw musze troche rozwinac sie i nawet w dorywczych pracach zdobyc nowe umiejetnosci. Nikt ot tak nie zaplaci mi 1000 zl wiecej no chyba ze bede miec szczescie. To zajmuje czas. Tak pomyslalam sobie ze moze sobie sciagne jak kiedys duolingo i bede sobie przypominac jezyk. Co do korporacji to mysle ze bez przebojowego charakteru i z nerwowowa osobowoscia, jakimis problemami psychomogicznymi u mnie moze byc ciezko. Nie dla kazdego jest korporacja. Chyba ze faktycznie te niskie stanowiska sa malo srresujace? Nie chodzi przeciez o to zebym sie zniechecila.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

U mnie tez bylo za 180 zl :-/ No ale dali karte metropolitarna i jest znizka i jest 120 zl. Reszte doplaca miasto.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A czemu nie kupujesz biletow kwartalnych? Po znizce roznica 10 zl miesiecznie a przed znizką 30zl

[Monia284]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88299596]Dostanę z siostrą 3-pokojowe mieszkanie na pół. Moi rodzice są po rozwodzie, więc mojej mamie się nic nie należy. Mieszkanie 3-pokojowe, w mieście studenckim, 15 minut piechotą od centrum, warte ok 350-400k na chwilę obecną z tego co mi się wydaje jak patrzę czasem po ogłoszeniach. Jakby je podremontować to nieco więcej. To jak sprzedamy, to będziemy miały po ok 175-200k a jak nie sprzedamy, to możemy wynajmować studentom i mieć dodatkową kasę co miesiąc. Zawsze jest też do czego wrócić jak się którejś noga podwinie i płacić tylko czynsz i rachunki bez wynajmu. Do tego tata ma żaglówkę, można sprzedać. Ma też firmę ze wspólnikiem, ale nie wiem co z nią będzie w chwili jego śmierci 🤷 Czy będą ją zamykać na emeryturze czy dalej prowadzić "aż do śmierci". Nie wiem.

Także pod tym kątem jestem spokojna.

Żeby nie było, absolutnie nie czekam na śmierć taty Chcę, aby żył jak najdłużej Nie spieszno mi do tego spadku. Bardziej bezpiecznie się czuję póki żyje [/QUOTE]Hehe a gdybys miala moja sytuacje? 50 tysiecy to tez zawsze cos? Wiem jestes spokojna ale oszczedzasz bo widzisz ze zawsze warto i ze po prostu trzeba liczyc na siebie Poza tym tych pieniedzy co dostane nie moge traktowac jakbym juz je miala skoro nie mam. No wiadomo raczej mieszkanie bedzie sprzedane ale trzeba brac rozne opcje pod uwage. Moj tata jest slowny ale nawet i opcje ze sie rozmysli trzeba brac pod uwage :-D No raczej tak jak mowi to robi ale wszystko trzeba brac pod uwage, bo wtedy czlowiek jest przygotowany na kazda ewentualnosc. Twoj tata ladnie sie dorobil, to juz cos. To fajnie.

No i tego Ci zycze zeby zdrowie dopisywalo Oczywiscie tak czy siak uwazaj na siebie. Zawsze lepiej nie zachorowac. To oslabienie po chorobie wlasnie jest najgorsze. Ciezko jest cokolwiek wtedy zrobic, a ma sie rozne obowiazki.

Rozmawialam z szefowa i jade teraz nadac paczke. W watku o koronawirusie pisalam o tym wczesniej bo szefowa dzwonila jakos o 13:30 ale jadlam, szykowalam sie, troche sprzatalam, wiec tutaj pisze teraz jak juz jade nadac te paczke.

Generalnie raczej teraz nie nadajemy paczek po poludniu, ale trzeba bo ja juz nadawalam ze zleceniem odbioru, wiec to umiem. Nie kazdy tak nadawal.

Okazuje sie ze szefowa rozmawiala z moja sasiadka ktora ma okolo 35 lat. Ona tez pracuje u nas w galerii i polubily sie Maja swoj numer. Ja nie mam numeru tej sasiadki wiec nie mam az tak bliskich relacji, nie wiedzialam co u niej, ale dawno jej nie widzialam. Okazuje sie ze ma koronawirusa i teraz jest 9 dzien w domu. Nie raz chorowala, ale podobno to jak mocno teraz byla oslabiona to masakra. Miala chyba goraczke, kaszel, utrate wechu i smaku. Miala ogromny problem pojsc do lazienki. Oczywiscie przy grypie tez to sie moze zdarzyc ale byc moze nie bylo na taka skale. Biedna. Szefowa mowi dbac o siebie, uwazac trzeba, nosic maski (akurat mi tego nie trzeba mowic i rozumiem ze sa potrzebne no moze poza noszeniem na dworze co raczej nie daje efektow ale trudno), dbac o siebie ogolnie. Tez mowilam szefowej ze biore witamine D, witamine C, obecnie tez cynk, Preventic i oregano w kapsulkach, ktore polecala kolezanka. Biore od niedawna, wiec ciezko ocenic dzialanie, ale ogolnie juz spory czas nie bylam chora. Szefowa raczej tez uwaza ze spacery z dala od ludzi sa ok bo siedziec w domu caly czas to tez oslabia sie odpornosc a tak czlowiek sie dotlenia, jak sie rusza to tak nie tyje, serce lepiej pracuje. Ja tez tak uwazam. Po nadsniu tej paczki pojde do sklepu. Musze kupic rzeczy spozywcze i plyn do naczyn bo tata ostatnio czesciej kupowal. Poprosilam tate zeby kupil mi 3 wody po 1,5 l zebym nie dzwigala az tyle. Kupi mi pozniej. Nie chcialby nawet za to pieniedzy bo jak mowilam zywie sie sama i na pewno nie zywilby mnie teraz caly miesiac, ale jakies drobne rzeczy do 10 zl to nie wolalby pieniedzy. No ale jestem uczciwa i przeciez sama tez bym kupila te wody, to normalny codzienny wydatek, wiec uczciwie mu przelalam te na oko 6 zl (nie zawsze mam drobne).

Kopnieta masz racje ze sa ogolne te kategorie ale mozna tez dodac swoje. Mi nie przeszkadza jak mam Ubera w transporcie bo jest transportem. Zbednym w tej sytuacji ale transportem. Moim zdaniem po prostu samej zagladac w wydatki i pamietac ze Uber byl zbedny w tej sytuacji. Kategoria inne moze byc naprawde pojemna. Dziekuje za tabelke jak wroce z pracy i zakupow to bede ja uzupelniac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:07 ----------

Napisane przez PaulinciaKWC

A czemu nie kupujesz biletow kwartalnych? Po znizce roznica 10 zl miesiecznie a przed znizką 30zl

Ja nie wiem czy w bilecie metropolitarnym to tez tak dziala. W karcie miejskiej oczywiscie to jest. Chyba wlasnie nie kupowalam, bo i nie oszczedzalam za bardzo i ciezko mi bylo jednorazowo wydac te kwote. No ale glupota bo wydalabym raz i mialabym 3 miesiace spokoj.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[andra]

Nie wiem czy wam umknęło, bo propozycje cały czas padają
a to pracy w korporacji (i co z rekrutacją z najbardziej popularnego angielskiego lub poradzeniem sobie z konkurencją), a od jakiegoś czasu w biurze,
ale autorka jest jedną z nielicznych osób które przerwały staż.
Więcej, staż w urzędzie. Czyli w miejscu gdzie po sprawdzeniu się, jest duża szansa na stałą pracę. Co więcej, gdyby pracowała do dziś, to za 4000=3800+5% stażowego (stawka z ogłoszenia na kprm)
Nikt z was się nad tym nie zastanawiał? Dlaczego ktoś pozostaje przy sklepie?
Rozumiem, że miałaś Moniu wtedy powód, ale czy dzisiaj reagujesz tak samo? Czy przepracowałaś to i już się zmieniłaś - piszesz że nadal jesteś nerwowa? Czy chodzi po prostu o papiery, ich ilość czy trudność, których na początku pracy nikt nie ogarnia?
Tak jest i będzie, że czasami w pracy są trudne sprawy , czy nawet konflikty, ale to praca - negocjujesz/ rozmawiasz/ idziesz na kompromis. Tego w sklepie nie ma, o to chodzi?
I co będzie w następnym miejscu (myślę już o może o pracy biurowej), jeżeli ktoś będzie od ciebie wiele wymagał?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Sorry Monia, ale odpowiem Ci pewnym filmikiem.

https://youtu.be/7n3R5MG10J0

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Monia284

Hehe a gdybys miala moja sytuacje? 50 tysiecy to tez zawsze cos? Wiem jestes spokojna ale oszczedzasz bo widzisz ze zawsze warto i ze po prostu trzeba liczyc na siebie Poza tym tych pieniedzy co dostane nie moge traktowac jakbym juz je miala skoro nie mam. No wiadomo raczej mieszkanie bedzie sprzedane ale trzeba brac rozne opcje pod uwage. Moj tata jest slowny ale nawet i opcje ze sie rozmysli trzeba brac pod uwage :-D No raczej tak jak mowi to robi ale wszystko trzeba brac pod uwage, bo wtedy czlowiek jest przygotowany na kazda ewentualnosc. Twoj tata ladnie sie dorobil, to juz cos. To fajnie.

No i tego Ci zycze zeby zdrowie dopisywalo Oczywiscie tak czy siak uwazaj na siebie. Zawsze lepiej nie zachorowac. To oslabienie po chorobie wlasnie jest najgorsze. Ciezko jest cokolwiek wtedy zrobic, a ma sie rozne obowiazki.

Rozmawialam z szefowa i jade teraz nadac paczke. W watku o koronawirusie pisalam o tym wczesniej bo szefowa dzwonila jakos o 13:30 ale jadlam, szykowalam sie, troche sprzatalam, wiec tutaj pisze teraz jak juz jade nadac te paczke.

Generalnie raczej teraz nie nadajemy paczek po poludniu, ale trzeba bo ja juz nadawalam ze zleceniem odbioru, wiec to umiem. Nie kazdy tak nadawal.

Okazuje sie ze szefowa rozmawiala z moja sasiadka ktora ma okolo 35 lat. Ona tez pracuje u nas w galerii i polubily sie Maja swoj numer. Ja nie mam numeru tej sasiadki wiec nie mam az tak bliskich relacji, nie wiedzialam co u niej, ale dawno jej nie widzialam. Okazuje sie ze ma koronawirusa i teraz jest 9 dzien w domu. Nie raz chorowala, ale podobno to jak mocno teraz byla oslabiona to masakra. Miala chyba goraczke, kaszel, utrate wechu i smaku. Miala ogromny problem pojsc do lazienki. Oczywiscie przy grypie tez to sie moze zdarzyc ale byc moze nie bylo na taka skale. Biedna. Szefowa mowi dbac o siebie, uwazac trzeba, nosic maski (akurat mi tego nie trzeba mowic i rozumiem ze sa potrzebne no moze poza noszeniem na dworze co raczej nie daje efektow ale trudno), dbac o siebie ogolnie. Tez mowilam szefowej ze biore witamine D, witamine C, obecnie tez cynk, Preventic i oregano w kapsulkach, ktore polecala kolezanka. Biore od niedawna, wiec ciezko ocenic dzialanie, ale ogolnie juz spory czas nie bylam chora. Szefowa raczej tez uwaza ze spacery z dala od ludzi sa ok bo siedziec w domu caly czas to tez oslabia sie odpornosc a tak czlowiek sie dotlenia, jak sie rusza to tak nie tyje, serce lepiej pracuje. Ja tez tak uwazam. Po nadsniu tej paczki pojde do sklepu. Musze kupic rzeczy spozywcze i plyn do naczyn bo tata ostatnio czesciej kupowal. Poprosilam tate zeby kupil mi 3 wody po 1,5 l zebym nie dzwigala az tyle. Kupi mi pozniej. Nie chcialby nawet za to pieniedzy bo jak mowilam zywie sie sama i na pewno nie zywilby mnie teraz caly miesiac, ale jakies drobne rzeczy do 10 zl to nie wolalby pieniedzy. No ale jestem uczciwa i przeciez sama tez bym kupila te wody, to normalny codzienny wydatek, wiec uczciwie mu przelalam te na oko 6 zl (nie zawsze mam drobne).

Kopnieta masz racje ze sa ogolne te kategorie ale mozna tez dodac swoje. Mi nie przeszkadza jak mam Ubera w transporcie bo jest transportem. Zbednym w tej sytuacji ale transportem. Moim zdaniem po prostu samej zagladac w wydatki i pamietac ze Uber byl zbedny w tej sytuacji. Kategoria inne moze byc naprawde pojemna. Dziekuje za tabelke jak wroce z pracy i zakupow to bede ja uzupelniac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:07 ----------

Ja nie wiem czy w bilecie metropolitarnym to tez tak dziala. W karcie miejskiej oczywiscie to jest. Chyba wlasnie nie kupowalam, bo i nie oszczedzalam za bardzo i ciezko mi bylo jednorazowo wydac te kwote. No ale glupota bo wydalabym raz i mialabym 3 miesiace spokoj.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Monia kurde czemu nie wiesz?

Określa się następujące warianty dopłat do karty „Bilet Metropolitalny” w ramach 1 i 2 strefy:


Bilet 30-dniowy imienny kosztuje obecnie 180 zł - po przystąpieniu do programu mieszkaniec zapłaci za niego 120 zł.


Bilet 30-dniowy imienny – ulgowy kosztuje obecnie 90 zł – po przystąpieniu do programu mieszkaniec zapłaci za niego 60 zł.


Bilet 90-dniowy imienny kosztuje obecnie 460 zł - po przystąpieniu do programu mieszkaniec zapłaci za niego 330 zł.


Bilet 90-dniowy imienny – ulgowy kosztuje obecnie 230 zł - po przystąpieniu do programu mieszkaniec zapłaci za niego 165 zł.

[ateris]

Monia w życiu często trzeba wyjść ze strefy komfortu, aby coś zmienić na lepsze. Początki w żadnej nowej pracy nie są łatwe, ale z czasem jest lepiej. Zadaj sobie pytanie czy za 10 lat chcesz nadal pracować w sklepie. Jeśli tak, to nie ma przecież nic w tym złego. Może handel to akurat coś co chcesz robić do starości. Moze wystarczy zmienić sklep i pensja lekko skoczy, a może spróbować przy realizacji zamówień sklepów online. Ale musisz sama siebie zapytać co bym chciała robić, co lubię, co wychodzi mi dobrze lub czego chciałabym się nauczyć. Każdy ma do czegoś predyspozycje. Pomyśl po prostu o swojej przyszłości, wyobraź sobie siebie w wieku np 55 lat i jakbyś chciała, aby wtedy wyglądało Twojego życie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

Napisane przez Milennka03

Mnie się wydaje że Monia wlaśnie przez sam fakt pójścia do innej choćby dorywczej pracy ,wyjścia do innych ludzi rozumie nabycie nowych umiejętności zważywszy na jej nieśmiałość.To dla niej coś innego i nowego jakby nie patrzeć, wyjście ze swojej strefy komfortu, do nowego środowiska (np inwentaryzacje nocne) a to też pewien krok do przodu.Pomijając oczywiście kwestie finansowe.

a to ok. jak patrzeć pod takim kątem, to faktycznie to będzie rozwój.
dlatego dopytywałam jak ona to widzi. co dokładnie planuje podszkolić - bo jeśli myśli o umiejętnościach interpersonalnych, to to może być jakiś trop. ale jeśli o umiejętnościach takich 'pracowych' to niekoniecznie.

przy czym, podkreślam. dla mniej rozwijanie umiejętności interpersonalnych to będzie bardzo na plus. pytanie tylko jaka to będzie praca. nocna inwentaryzacja czy ulotki to niekoniecznie coś w tej kwestii zmienią.

Napisane przez Monia284

Kopnieta masz racje ze sa ogolne te kategorie ale mozna tez dodac swoje. Mi nie przeszkadza jak mam Ubera w transporcie bo jest transportem. Zbednym w tej sytuacji ale transportem. Moim zdaniem po prostu samej zagladac w wydatki i pamietac ze Uber byl zbedny w tej sytuacji. Kategoria inne moze byc naprawde pojemna. Dziekuje za tabelke jak wroce z pracy i zakupow to bede ja uzupelniac

Monia ale właśnie chodzi o to, żebyś Ty po miesiącu widziała ile dokładnie wydałaś na tego ubera. bo niby planujesz, że już nie wydasz głupio pieniędzy, ale na początku to będzie trudno. jeszcze się 'potkniesz' nie jeden raz i wydasz pieniądze na coś co obiecywałaś sobie że już nie będziesz - bo dopiero wyrabiasz nawyk oszczędzania.
a za miesiąc nie będziesz pamiętać ile z tej kategorii transport to zbędne przejażdżki taksówką.
przemyśl sobie te kategorie. nie mogą być zbyt ogólne.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez Pani_Mada

a to ok. jak patrzeć pod takim kątem, to faktycznie to będzie rozwój.
dlatego dopytywałam jak ona to widzi. co dokładnie planuje podszkolić - bo jeśli myśli o umiejętnościach interpersonalnych, to to może być jakiś trop. ale jeśli o umiejętnościach takich 'pracowych' to niekoniecznie.

przy czym, podkreślam. dla mniej rozwijanie umiejętności interpersonalnych to będzie bardzo na plus. pytanie tylko jaka to będzie praca. nocna inwentaryzacja czy ulotki to niekoniecznie coś w tej kwestii zmienią.



Monia ale właśnie chodzi o to, żebyś Ty po miesiącu widziała ile dokładnie wydałaś na tego ubera. bo niby planujesz, że już nie wydasz głupio pieniędzy, ale na początku to będzie trudno. jeszcze się 'potkniesz' nie jeden raz i wydasz pieniądze na coś co obiecywałaś sobie że już nie będziesz - bo dopiero wyrabiasz nawyk oszczędzania.
a za miesiąc nie będziesz pamiętać ile z tej kategorii transport to zbędne przejażdżki taksówką.
przemyśl sobie te kategorie. nie mogą być zbyt ogólne.

Dokładnie. Ja jak robiłam TŻ-owi tabelkę to miał wyróżnione energetyki, bo tyle ich kupował. Żeby zobaczył ile na to hajsu idzie.

Dla każdego taka tabelka będzie wyglądała inaczej. Dlatego takie aplikacje są beznadziejne według mnie. Też robiłam podejście do aplikacji, ale żadna nie zrobiła tego, co zrobiła moja osobista tabelka w excelu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88299941]
Dla każdego taka tabelka będzie wyglądała inaczej. Dlatego takie aplikacje są beznadziejne według mnie. Też robiłam podejście do aplikacji, ale żadna nie zrobiła tego, co zrobiła moja osobista tabelka w excelu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


aplikacja ma sens tylko wtedy gdy można dodawać/usuwać kategorie

ja też w pierwszych przymiarkach do tabelek i ogarniania budżetu miałam osobną kategorię "pączki". założę się, że nikt inny tego nie ma a ja musiałam mieć, bo uwielbiam pączki i dopiero po tabelce się zorientowałam że wydawałam na pączki prawie 100 zł miesięcznie! jakbym to wrzuciła w pieczywo, to bym pewnie nadal (wtedy) myślała, że bez przesady, 50 zł chyba nie przekraczam, a dużo idzie pewnie na chleb i bułki.

wiecie jaki to był wtedy szok, że na pączki na śniadanie wydaję prawie 100 zł miesięcznie?
byłam święcie przekonana, że tak z 50 to max. no i że to przeciez mały wydatek. pączek to raptem 2 zł.

[Taranka]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88299880]Sorry Monia, ale odpowiem Ci pewnym filmikiem.

https://youtu.be/7n3R5MG10J0

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

<3

Napisane przez ateris

Monia w życiu często trzeba wyjść ze strefy komfortu, aby coś zmienić na lepsze. Początki w żadnej nowej pracy nie są łatwe, ale z czasem jest lepiej. Zadaj sobie pytanie czy za 10 lat chcesz nadal pracować w sklepie. Jeśli tak, to nie ma przecież nic w tym złego. Może handel to akurat coś co chcesz robić do starości. Moze wystarczy zmienić sklep i pensja lekko skoczy, a może spróbować przy realizacji zamówień sklepów online. Ale musisz sama siebie zapytać co bym chciała robić, co lubię, co wychodzi mi dobrze lub czego chciałabym się nauczyć. Każdy ma do czegoś predyspozycje. Pomyśl po prostu o swojej przyszłości, wyobraź sobie siebie w wieku np 55 lat i jakbyś chciała, aby wtedy wyglądało Twojego życie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie, nie ma tak, że się przychodzi do nowej pracy, wszystko się od razu zna i rozumie, a wszyscy z zespołu/firmy są zawsze uśmiechnięci i sympatyczni.

Napisane przez Pani_Mada

aplikacja ma sens tylko wtedy gdy można dodawać/usuwać kategorie

ja też w pierwszych przymiarkach do tabelek i ogarniania budżetu miałam osobną kategorię "pączki". założę się, że nikt inny tego nie ma a ja musiałam mieć, bo uwielbiam pączki i dopiero po tabelce się zorientowałam że wydawałam na pączki prawie 100 zł miesięcznie! jakbym to wrzuciła w pieczywo, to bym pewnie nadal (wtedy) myślała, że bez przesady, 50 zł chyba nie przekraczam, a dużo idzie pewnie na chleb i bułki.

wiecie jaki to był wtedy szok, że na pączki na śniadanie wydaję prawie 100 zł miesięcznie?
byłam święcie przekonana, że tak z 50 to max. no i że to przeciez mały wydatek. pączek to raptem 2 zł.

Kategoria z pączkami mnie absolutnie rozczuliła

[Marigold19]

Napisane przez andra

Nie wiem czy wam umknęło, bo propozycje cały czas padają
a to pracy w korporacji (i co z rekrutacją z najbardziej popularnego angielskiego lub poradzeniem sobie z konkurencją), a od jakiegoś czasu w biurze,
ale autorka jest jedną z nielicznych osób które przerwały staż.
Więcej, staż w urzędzie. Czyli w miejscu gdzie po sprawdzeniu się, jest duża szansa na stałą pracę. Co więcej, gdyby pracowała do dziś, to za 4000=3800+5% stażowego (stawka z ogłoszenia na kprm)
Nikt z was się nad tym nie zastanawiał? Dlaczego ktoś pozostaje przy sklepie?
Rozumiem, że miałaś Moniu wtedy powód, ale czy dzisiaj reagujesz tak samo? Czy przepracowałaś to i już się zmieniłaś - piszesz że nadal jesteś nerwowa? Czy chodzi po prostu o papiery, ich ilość czy trudność, których na początku pracy nikt nie ogarnia?
Tak jest i będzie, że czasami w pracy są trudne sprawy , czy nawet konflikty, ale to praca - negocjujesz/ rozmawiasz/ idziesz na kompromis. Tego w sklepie nie ma, o to chodzi?
I co będzie w następnym miejscu (myślę już o może o pracy biurowej), jeżeli ktoś będzie od ciebie wiele wymagał?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Eeee nie przesadzajmy, ja też przerwałam staż i to akurat jest wyznacznikiem dokładnie niczego U mnie w regionie zarobki urzędnicze kształtują się na poziomie minimalnej, nie wszędzie jest dodatek stażowy i naprawdę nie wiem, skąd wzięłaś te 4 tysie, ale pokaż mi proszę to ogłoszenie.

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez amillia

To była odpowiedź na konkretny zacytowany post, którą jeszcze oznaczyłam jako offtop, skąd pomysł, że to o perypetiach Moni?


A ja zalecam zdystansowanie się emocjonalne od tego wątku, nie ja jedna zauważyłam typowo trollerski styl wpadania raz dziennie i podsycania emocji kolejnym idiotycznym wydatkiem. Aczkolwiek to tylko teoria, nie wątpię, że tacy ludzie faktycznie istnieją, jak już przytoczony przykład osób z nadwagą, które codziennie załamują ręce nad swoją wagą, ale dalej jedzą za dużo.

ok, już się zdystansowywyję
A nie możesz uznać, ze jednak faktycznie i ta osoba z takim życiem istnieje i faktycznie jej przykro czytać po raz 10ty ze jest trollem?

Ja taki typ osoby znam na żywo, kobietę około 50tki, też taka wrażliwa na wszelką krytykę, nawet bardzo dyplomatyczńa, też z podobną mentalnością i umyslowoscią. Niełatwo jej się żyję.

( i u nas na 3 os -2 dorosłe i przedszkolak, na jedzenie w maju-sierpniu szło 1200-1300 zl/miesiąc, bez alkoholu ) też Excela mam na to, ale prowadzę co ok 2 lata przez kilka miesięcy.
Przy czym u mnie głównie TZ robi zakupy i niestety nie zwraca uwagi na promocje, dziś mu mi kazałam jechać do netto po tego indyka i mielone dzięki Princess!

[andra]

A wiesz jaki to urząd? Jeśli nie, to skąd ta pewność i zaprzeczanie?
Pomyślmy, kto zawsze podawał zarobki w ogłoszeniu, czy to nie może hmm policja, GUS a może skarbowy? Pewnie jest jeszcze kilka innych? Jak nie chce ci sie obejrzeć strony, którą podałam ale pisać byle co już tak, to o czym mowa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[meliandra]

Napisane przez Monia284

Hehe a gdybys miala moja sytuacje? 50 tysiecy to tez zawsze cos? Wiem jestes spokojna ale oszczedzasz bo widzisz ze zawsze warto i ze po prostu trzeba liczyc na siebie Poza tym tych pieniedzy co dostane nie moge traktowac jakbym juz je miala skoro nie mam. No wiadomo raczej mieszkanie bedzie sprzedane ale trzeba brac rozne opcje pod uwage. Moj tata jest slowny ale nawet i opcje ze sie rozmysli trzeba brac pod uwage :-D No raczej tak jak mowi to robi ale wszystko trzeba brac pod uwage, bo wtedy czlowiek jest przygotowany na kazda ewentualnosc. Twoj tata ladnie sie dorobil, to juz cos. To fajnie.

No i tego Ci zycze zeby zdrowie dopisywalo Oczywiscie tak czy siak uwazaj na siebie. Zawsze lepiej nie zachorowac. To oslabienie po chorobie wlasnie jest najgorsze. Ciezko jest cokolwiek wtedy zrobic, a ma sie rozne obowiazki.

Rozmawialam z szefowa i jade teraz nadac paczke. W watku o koronawirusie pisalam o tym wczesniej bo szefowa dzwonila jakos o 13:30 ale jadlam, szykowalam sie, troche sprzatalam, wiec tutaj pisze teraz jak juz jade nadac te paczke.

Generalnie raczej teraz nie nadajemy paczek po poludniu, ale trzeba bo ja juz nadawalam ze zleceniem odbioru, wiec to umiem. Nie kazdy tak nadawal.

Okazuje sie ze szefowa rozmawiala z moja sasiadka ktora ma okolo 35 lat. Ona tez pracuje u nas w galerii i polubily sie Maja swoj numer. Ja nie mam numeru tej sasiadki wiec nie mam az tak bliskich relacji, nie wiedzialam co u niej, ale dawno jej nie widzialam. Okazuje sie ze ma koronawirusa i teraz jest 9 dzien w domu. Nie raz chorowala, ale podobno to jak mocno teraz byla oslabiona to masakra. Miala chyba goraczke, kaszel, utrate wechu i smaku. Miala ogromny problem pojsc do lazienki. Oczywiscie przy grypie tez to sie moze zdarzyc ale byc moze nie bylo na taka skale. Biedna. Szefowa mowi dbac o siebie, uwazac trzeba, nosic maski (akurat mi tego nie trzeba mowic i rozumiem ze sa potrzebne no moze poza noszeniem na dworze co raczej nie daje efektow ale trudno), dbac o siebie ogolnie. Tez mowilam szefowej ze biore witamine D, witamine C, obecnie tez cynk, Preventic i oregano w kapsulkach, ktore polecala kolezanka. Biore od niedawna, wiec ciezko ocenic dzialanie, ale ogolnie juz spory czas nie bylam chora. Szefowa raczej tez uwaza ze spacery z dala od ludzi sa ok bo siedziec w domu caly czas to tez oslabia sie odpornosc a tak czlowiek sie dotlenia, jak sie rusza to tak nie tyje, serce lepiej pracuje. Ja tez tak uwazam. Po nadsniu tej paczki pojde do sklepu. Musze kupic rzeczy spozywcze i plyn do naczyn bo tata ostatnio czesciej kupowal. Poprosilam tate zeby kupil mi 3 wody po 1,5 l zebym nie dzwigala az tyle. Kupi mi pozniej. Nie chcialby nawet za to pieniedzy bo jak mowilam zywie sie sama i na pewno nie zywilby mnie teraz caly miesiac, ale jakies drobne rzeczy do 10 zl to nie wolalby pieniedzy. No ale jestem uczciwa i przeciez sama tez bym kupila te wody, to normalny codzienny wydatek, wiec uczciwie mu przelalam te na oko 6 zl (nie zawsze mam drobne).

Yyy my się rozpisujemy na temat pracy, Twoich umiejętności, tego gdzie byś chciała kiedyś pracować i jak chcesz żeby wyglądała Twoja przyszłość, a Ty zamiast na to odpowiedzieć to opisujesz jakąś historyjkę o szefowej i sąsiadce Do Ciebie serio nic nie dociera i Ty nie chcesz nic zmienić

[Monia284]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;88300098]ok, już się zdystansowywyję
A nie możesz uznać, ze jednak faktycznie i ta osoba z takim życiem istnieje i faktycznie jej przykro czytać po raz 10ty ze jest trollem?

Ja taki typ osoby znam na żywo, kobietę około 50tki, też taka wrażliwa na wszelką krytykę, nawet bardzo dyplomatyczńa, też z podobną mentalnością i umyslowoscią. Niełatwo jej się żyję.

( i u nas na 3 os -2 dorosłe i przedszkolak, na jedzenie w maju-sierpniu szło 1200-1300 zl/miesiąc, bez alkoholu ) też Excela mam na to, ale prowadzę co ok 2 lata przez kilka miesięcy.
Przy czym u mnie głównie TZ robi zakupy i niestety nie zwraca uwagi na promocje, dziś mu mi kazałam jechać do netto po tego indyka i mielone dzięki Princess![/QUOTE]Ech no nie jestem trollem. Tak smutno to czytac. No ale ok osoby, ktore nie wierza nie musza ani doradzac ani wchodzic na watek. Nie ma takiego obowiazku. Jestem wdzieczna kazdemu kto doradza lub pomaga. Zwrocilyscie mi uwage na wazne rzeczy.

No i powiem Wam ze wydawalo sie ze pol godziny bede w pracy maksymalnie ta jedna paczka itp, szefowa tez na pewno tak myslala zazwyczaj godzina i koniec. Jednak wyszly problemy, ta dziewczyna ze sprzedazy internetowej napisala ze wymiana koloru butow ze model x wymiana na model y. No i ok ale potem patrze a to zamowienie to byl wyslany ten sam model (granatowy) a nie czerwony jak ona sugerowala. Sugerowala nam ze wroci do nas czerwony a wysylamy granatowy. No a nie, zamowienie jasno mowi ze wysylamy znowu granatowy tylko rozmiar wiekszy. Sprawdzilam wtedy ilosc butow na polkach, bo ok moze ktos wyslal granatowy pod czerwonym. No ale nie, wszystko sie zgadza wiec granatowe wyslane pod granatowym. No i potem pytanie czy po prostu zle spojrzala a chodzi jej o wymiane rozmiaru a nie koloru czy wymiane jednak granatowych na czerwone. No ale powiedzialam szefowej ze ryzykowne jest wysylanie czerwonych skoro w mailu jest wyraznie zaznaczone ze mamy wyslac granatowe rozmiar 39. No to lepiej tak zrobic jak jest napisane niz na odwrot bo potem bedzie ze robimy na opak (no a nie wiadomo co tu dziewczyna miala na mysli, moze cos innego). Dzwonilam, nawet napisalam maila ale nikogo z dzialu internetowego juz nie bylo. Nie chcielismy bledu wiec zawsze wole to wyjasnic. Potem szefowa zadzwonila do innej kolezanki bo ona ma prywatny numer tej dziewczyny z internetowego. Bierze zeby zadzwonic skoro to wazne ale ona tez tam nie odbierala i nie odzwaniala. W koncu dzwoni do menagerki bo menagerka tez moze czy zadzwonic do niej czy sprawdzic w systemie. Od menagarki tez nie odbierala (oczywiscie zrozumiale ze po pracy ma czas wolny ale menagerka nie dzwoni bez powodu). Menagerka sprawdzila i czerwone buty byly wysylane do tej pani ale z innego sklepu. Chyba ze chca zrobic tak ze my wysylamy granatowe a oni nam zwracaja czerwone. No ale i tak lepiej wtedy gdyby wyslali to do innego sklepu skad to bylo wysylane.

No albo zaznaczyli ze czerwone ktore wroca to buty z innego sklepu. Inaczej od razu sie nie zgadzalo skoro od nas byly wysylane granatowe a nie czerwone. No i wiecie kazdy chce takie niescislosci wyjasniac na biezaco zeby potem nie bylo na nas i zeby nie bylo tak ze ona sie pomylila i np buty mialy jechac gdzies indziej a pojechaly gdzies indziej lub mial byc inny kolor (wiadomo to wtedy bylby jej blad skoro napisala zle ale my tez chcemy zeby bylo dobrze, bo to wplywa na wizerunek sklepu ogolnie i internetowego). No ale juz trudno szefowa powiedziala zeby w takim razie nadac te granatowe rozmiar 39 jak bylo napisane w mailu. Jakby bylo cos nie tak to juz ich wina. Menagerka sama powiedziala ze powinny inaczej tu zrobic, bo w takiej sytuacji robi sie chaos i mozna sie latwo pomylic i troche innym systemem powinny to zrobic ale trudno. Ja zrobilam jak napisane w mailu. Te niescislosci to ich wina, powinny precyzowac. Oczywiscie ja rozumiem ze maja teraz duzo pracy ale akurat ona dlugo juz pracuje i jakis czas juz wysyla maile tak ze ciezko zrozumiec i latwo sie pomylic bo jest niespojne. Przez ta sytuacje zamiast pol godziny na sklepie bylam ponad 2 godziny praktycznie 2 i pol godziny. No i z przerwami tez dlugi czas z szefowa na telefonie bo wole dopytac co robic niz calkowicie samowolnie robic a potem blad. Myslalam ze moze szefowa lepiej zrozumie maila ale nie. Sama ppwiedziala ze jest niejasne dlatego i ona i ja dzwonilysmy dalej do innych osob.


Myslelismy ze bedzie jakas jasna informacja. W miedzyczasie tez impregnowalam buty, czyscilam bo byla lekka roznica w odcieniu wiec szefowa prosila zeby to wyrownac.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lightangel]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88299941]Dokładnie. Ja jak robiłam TŻ-owi tabelkę to miał wyróżnione energetyki, bo tyle ich kupował. Żeby zobaczył ile na to hajsu idzie.

Dla każdego taka tabelka będzie wyglądała inaczej. Dlatego takie aplikacje są beznadziejne według mnie. Też robiłam podejście do aplikacji, ale żadna nie zrobiła tego, co zrobiła moja osobista tabelka w excelu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Dla mnie aplikacja jest znacznie lepsza od tabelki w Excelu ze względu na to że nawet drobny zakup mogę dodać w dowolnym momencie. Jak spisywałam w tabelkach to zawsze zapomniałam zabrać jakiś paragon albo gdzieś zgubiłam. Teraz mam aplikację ze wszystkimi potrzebnymi kategoriami i już odchodząc od kasy dodaję kwotę za zakupy. W końcu mam wszystkie zakupy i wydatki razem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[meliandra]

Napisane przez Monia284

Ech no nie jestem trollem. Tak smutno to czytac. No ale ok osoby, ktore nie wierza nie musza ani doradzac ani wchodzic na watek. Nie ma takiego obowiazku. Jestem wdzieczna kazdemu kto doradza lub pomaga. Zwrocilyscie mi uwage na wazne rzeczy.

No i powiem Wam ze wydawalo sie ze pol godziny bede w pracy maksymalnie ta jedna paczka itp, szefowa tez na pewno tak myslala zazwyczaj godzina i koniec. Jednak wyszly problemy, ta dziewczyna ze sprzedazy internetowej napisala ze wymiana koloru butow ze model x wymiana na model y. No i ok ale potem patrze a to zamowienie to byl wyslany ten sam model (granatowy) a nie czerwony jak ona sugerowala. Sugerowala nam ze wroci do nas czerwony a wysylamy granatowy. No a nie, zamowienie jasno mowi ze wysylamy znowu granatowy tylko rozmiar wiekszy. Sprawdzilam wtedy ilosc butow na polkach, bo ok moze ktos wyslal granatowy pod czerwonym. No ale nie, wszystko sie zgadza wiec granatowe wyslane pod granatowym. No i potem pytanie czy po prostu zle spojrzala a chodzi jej o wymiane rozmiaru a nie koloru czy wymiane jednak granatowych na czerwone. No ale powiedzialam szefowej ze ryzykowne jest wysylanie czerwonych skoro w mailu jest wyraznie zaznaczone ze mamy wyslac granatowe rozmiar 39. No to lepiej tak zrobic jak jest napisane niz na odwrot bo potem bedzie ze robimy na opak (no a nie wiadomo co tu dziewczyna miala na mysli, moze cos innego). Dzwonilam, nawet napisalam maila ale nikogo z dzialu internetowego juz nie bylo. Nie chcielismy bledu wiec zawsze wole to wyjasnic. Potem szefowa zadzwonila do innej kolezanki bo ona ma prywatny numer tej dziewczyny z internetowego. Bierze zeby zadzwonic skoro to wazne ale ona tez tam nie odbierala i nie odzwaniala. W koncu dzwoni do menagerki bo menagerka tez moze czy zadzwonic do niej czy sprawdzic w systemie. Od menagarki tez nie odbierala (oczywiscie zrozumiale ze po pracy ma czas wolny ale menagerka nie dzwoni bez powodu). Menagerka sprawdzila i czerwone buty byly wysylane do tej pani ale z innego sklepu. Chyba ze chca zrobic tak ze my wysylamy granatowe a oni nam zwracaja czerwone. No ale i tak lepiej wtedy gdyby wyslali to do innego sklepu skad to bylo wysylane.

No albo zaznaczyli ze czerwone ktore wroca to buty z innego sklepu. Inaczej od razu sie nie zgadzalo skoro od nas byly wysylane granatowe a nie czerwone. No i wiecie kazdy chce takie niescislosci wyjasniac na biezaco zeby potem nie bylo na nas i zeby nie bylo tak ze ona sie pomylila i np buty mialy jechac gdzies indziej a pojechaly gdzies indziej lub mial byc inny kolor (wiadomo to wtedy bylby jej blad skoro napisala zle ale my tez chcemy zeby bylo dobrze, bo to wplywa na wizerunek sklepu ogolnie i internetowego). No ale juz trudno szefowa powiedziala zeby w takim razie nadac te granatowe rozmiar 39 jak bylo napisane w mailu. Jakby bylo cos nie tak to juz ich wina. Menagerka sama powiedziala ze powinny inaczej tu zrobic, bo w takiej sytuacji robi sie chaos i mozna sie latwo pomylic i troche innym systemem powinny to zrobic ale trudno. Ja zrobilam jak napisane w mailu. Te niescislosci to ich wina, powinny precyzowac. Oczywiscie ja rozumiem ze maja teraz duzo pracy ale akurat ona dlugo juz pracuje i jakis czas juz wysyla maile tak ze ciezko zrozumiec i latwo sie pomylic bo jest niespojne. Przez ta sytuacje zamiast pol godziny na sklepie bylam ponad 2 godziny praktycznie 2 i pol godziny. No i z przerwami tez dlugi czas z szefowa na telefonie bo wole dopytac co robic niz calkowicie samowolnie robic a potem blad. Myslalam ze moze szefowa lepiej zrozumie maila ale nie. Sama ppwiedziala ze jest niejasne dlatego i ona i ja dzwonilysmy dalej do innych osob.


Myslelismy ze bedzie jakas jasna informacja. W miedzyczasie tez impregnowalam buty, czyscilam bo byla lekka roznica w odcieniu wiec szefowa prosila zeby to wyrownac.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Sory, ale jak się czyta takie posty to faktycznie można pomyśleć, że jesteś trollem. My Ci zadajemy konkretne pytania, a Ty zamiast odpowiedzieć opisujesz jakąś historyjkę z pracy, która nic nie wnosi i nie wiadomo czemu ma służyć

[Marigold19]

Napisane przez andra

A wiesz jaki to urząd? Jeśli nie, to skąd ta pewność i zaprzeczanie?
Pomyślmy, kto zawsze podawał zarobki w ogłoszeniu, czy to nie może hmm policja, GUS a może skarbowy? Pewnie jest jeszcze kilka innych? Jak nie chce ci sie obejrzeć strony, którą podałam ale pisać byle co już tak, to o czym mowa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale Ty to w ogóle do mnie piszesz? Nie wszędzie są obowiązki podawania w ogłoszeniu stawki proponowanego wynagrodzenia. I akurat te stawki u siebie w regionie znam i nie wynoszą one 4 tys., więc proszę podaj mi jeden przykład, gdzie takie pieniądze widziałaś, bo ja chętnie zmienię pracę. Jeszcze z dodatkiem stażowym fiu fiu

[Pani_Mada]

Napisane przez lightangel

Dla mnie aplikacja jest znacznie lepsza od tabelki w Excelu ze względu na to że nawet drobny zakup mogę dodać w dowolnym momencie. Jak spisywałam w tabelkach to zawsze zapomniałam zabrać jakiś paragon albo gdzieś zgubiłam. Teraz mam aplikację ze wszystkimi potrzebnymi kategoriami i już odchodząc od kasy dodaję kwotę za zakupy. W końcu mam wszystkie zakupy i wydatki razem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

przecież jest aplikacja do użwania excela w telefonie... wystarczy założyć plik nie na dysku komputera w w google sheets. dostęp jest taki sam jak do każdej innej aplikacji

[Monia284]

Napisane przez meliandra

Sory, ale jak się czyta takie posty to faktycznie można pomyśleć, że jesteś trollem. My Ci zadajemy konkretne pytania, a Ty zamiast odpowiedzieć opisujesz jakąś historyjkę z pracy, która nic nie wnosi i nie wiadomo czemu ma służyć

No juz opowiadam. Lubie sie dzielic co tam sie wydarzylo. Zreszta mialam pare rzeczy w domu zrobic a nie wyszlo i duzo pozniej wracam. Gdyby ktos pytal czemu jeszcze nie zrobilam nic w tabelce to juz wie dlaczego. Pozniej bede wpisywac Caly czas mam to w glowie. Bylam w sklepach i wzielam tez paragony. Za plyn do naczyn Fairy 450 ml zaplacilam okolo 3 zl promocja. Zawsze cos

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

Napisane przez meliandra

Sory, ale jak się czyta takie posty to faktycznie można pomyśleć, że jesteś trollem. My Ci zadajemy konkretne pytania, a Ty zamiast odpowiedzieć opisujesz jakąś historyjkę z pracy, która nic nie wnosi i nie wiadomo czemu ma służyć

też się zaczynam zastanawiać po co ja się tyle produkowałam

[ateris]

Napisane przez Monia284

No juz opowiadam. Lubie sie dzielic co tam sie wydarzylo. Zreszta mialam pare rzeczy w domu zrobic a nie wyszlo i duzo pozniej wracam. Gdyby ktos pytal czemu jeszcze nie zrobilam nic w tabelce to juz wie dlaczego. Pozniej bede wpisywac Caly czas mam to w glowie. Bylam w sklepach i wzielam tez paragony. Za plyn do naczyn Fairy 450 ml zaplacilam okolo 3 zl promocja. Zawsze cos

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Byłaś tylko 2h w pracy dziś więc w czym problem? Większość z nas pewnie dziś była 8 i co w związku z tym. Nie dziw się, że nazywają cię trolle po takich postach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[beatiska]

Napisane przez meliandra

Sory, ale jak się czyta takie posty to faktycznie można pomyśleć, że jesteś trollem. My Ci zadajemy konkretne pytania, a Ty zamiast odpowiedzieć opisujesz jakąś historyjkę z pracy, która nic nie wnosi i nie wiadomo czemu ma służyć

Ja tak samo. Wychodzi na to, że dla Moni ten wątek służy pogaduchom. może tylko 1% jej postów dotyczy tej sprawy, reszta to odpowiedzi na offtopy i z czapy nagle jakieś historie na 5 stron...

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

[Fenenna]

Napisane przez beatiska

Ja tak samo. Wychodzi na to, że dla Moni ten wątek służy pogaduchom. może tylko 1% jej postów dotyczy tej sprawy, reszta to odpowiedzi na offtopy i z czapy nagle jakieś historie na 5 stron...

No niestety tak to wygląda :/

[stotek]

Napisane przez Pani_Mada

też się zaczynam zastanawiać po co ja się tyle produkowałam

Spokojnie, ona może nic nie wyniesie - jak zwykle, ale dużo innych czytaczy znalazło wiele przydatnych rad

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monia284]

Napisane przez ateris

Byłaś tylko 2h w pracy dziś więc w czym problem? Większość z nas pewnie dziś była 8 i co w związku z tym. Nie dziw się, że nazywają cię trolle po takich postach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak ale najgorszy byl ten stres i poswiecenie zamiast pol godziny na paczke to 2 i pol godziny. Wybaczcie ale taka jestem musialam sie wygadac. Takie sytuacje po prostu wkurzaja. No i zebyscie nie myslaly ze sobie bimbam, po prostu nie bylo mnie dluzej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

Napisane przez Pani_Mada

przecież jest aplikacja do użwania excela w telefonie... wystarczy założyć plik nie na dysku komputera w w google sheets. dostęp jest taki sam jak do każdej innej aplikacji

To ja chyba bede korzystac w telefonie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lightangel]

Napisane przez Pani_Mada

przecież jest aplikacja do użwania excela w telefonie... wystarczy założyć plik nie na dysku komputera w w google sheets. dostęp jest taki sam jak do każdej innej aplikacji

Dostęp tak, ale już obsługa dla mnie wygodniejsza w aplikacji. Mam kilkanaście kategorii, mogłabym je wszystkie ogarnąć w tabeli, ale zamiast przewijać tabele i szukać gdzie co wpisać (bo na ekranie telefonu wszystkiego od razu nie widać) wolę kliknąć jeden przycisk i coś dodać.
Po prostu dla mnie jest to wygodniejsze i od kiedy mam aplikację która idealnie mi pasuje to jest mi łatwiej prowadzić budżet. Tabel w Excelu próbowałam, ale nie potrafiłam się zmusić do systematycznego wprowadzania danych. Każdy powinien sam spróbować i wybrać co mu najlepiej odpowiada, czy Excel, czy aplikacje czy może zwykła kartka papieru i kalkulator.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mimiko]

Napisane przez Monia284

Ech no nie jestem trollem. Tak smutno to czytac. No ale ok osoby, ktore nie wierza nie musza ani doradzac ani wchodzic na watek. Nie ma takiego obowiazku. Jestem wdzieczna kazdemu kto doradza lub pomaga. Zwrocilyscie mi uwage na wazne rzeczy.

No i powiem Wam ze wydawalo sie ze pol godziny bede w pracy maksymalnie ta jedna paczka itp, szefowa tez na pewno tak myslala zazwyczaj godzina i koniec. Jednak wyszly problemy, ta dziewczyna ze sprzedazy internetowej napisala ze wymiana koloru butow ze model x wymiana na model y. No i ok ale potem patrze a to zamowienie to byl wyslany ten sam model (granatowy) a nie czerwony jak ona sugerowala. Sugerowala nam ze wroci do nas czerwony a wysylamy granatowy. No a nie, zamowienie jasno mowi ze wysylamy znowu granatowy tylko rozmiar wiekszy. Sprawdzilam wtedy ilosc butow na polkach, bo ok moze ktos wyslal granatowy pod czerwonym. No ale nie, wszystko sie zgadza wiec granatowe wyslane pod granatowym. No i potem pytanie czy po prostu zle spojrzala a chodzi jej o wymiane rozmiaru a nie koloru czy wymiane jednak granatowych na czerwone. No ale powiedzialam szefowej ze ryzykowne jest wysylanie czerwonych skoro w mailu jest wyraznie zaznaczone ze mamy wyslac granatowe rozmiar 39. No to lepiej tak zrobic jak jest napisane niz na odwrot bo potem bedzie ze robimy na opak (no a nie wiadomo co tu dziewczyna miala na mysli, moze cos innego). Dzwonilam, nawet napisalam maila ale nikogo z dzialu internetowego juz nie bylo. Nie chcielismy bledu wiec zawsze wole to wyjasnic. Potem szefowa zadzwonila do innej kolezanki bo ona ma prywatny numer tej dziewczyny z internetowego. Bierze zeby zadzwonic skoro to wazne ale ona tez tam nie odbierala i nie odzwaniala. W koncu dzwoni do menagerki bo menagerka tez moze czy zadzwonic do niej czy sprawdzic w systemie. Od menagarki tez nie odbierala (oczywiscie zrozumiale ze po pracy ma czas wolny ale menagerka nie dzwoni bez powodu). Menagerka sprawdzila i czerwone buty byly wysylane do tej pani ale z innego sklepu. Chyba ze chca zrobic tak ze my wysylamy granatowe a oni nam zwracaja czerwone. No ale i tak lepiej wtedy gdyby wyslali to do innego sklepu skad to bylo wysylane.

No albo zaznaczyli ze czerwone ktore wroca to buty z innego sklepu. Inaczej od razu sie nie zgadzalo skoro od nas byly wysylane granatowe a nie czerwone. No i wiecie kazdy chce takie niescislosci wyjasniac na biezaco zeby potem nie bylo na nas i zeby nie bylo tak ze ona sie pomylila i np buty mialy jechac gdzies indziej a pojechaly gdzies indziej lub mial byc inny kolor (wiadomo to wtedy bylby jej blad skoro napisala zle ale my tez chcemy zeby bylo dobrze, bo to wplywa na wizerunek sklepu ogolnie i internetowego). No ale juz trudno szefowa powiedziala zeby w takim razie nadac te granatowe rozmiar 39 jak bylo napisane w mailu. Jakby bylo cos nie tak to juz ich wina. Menagerka sama powiedziala ze powinny inaczej tu zrobic, bo w takiej sytuacji robi sie chaos i mozna sie latwo pomylic i troche innym systemem powinny to zrobic ale trudno. Ja zrobilam jak napisane w mailu. Te niescislosci to ich wina, powinny precyzowac. Oczywiscie ja rozumiem ze maja teraz duzo pracy ale akurat ona dlugo juz pracuje i jakis czas juz wysyla maile tak ze ciezko zrozumiec i latwo sie pomylic bo jest niespojne. Przez ta sytuacje zamiast pol godziny na sklepie bylam ponad 2 godziny praktycznie 2 i pol godziny. No i z przerwami tez dlugi czas z szefowa na telefonie bo wole dopytac co robic niz calkowicie samowolnie robic a potem blad. Myslalam ze moze szefowa lepiej zrozumie maila ale nie. Sama ppwiedziala ze jest niejasne dlatego i ona i ja dzwonilysmy dalej do innych osob.


Myslelismy ze bedzie jakas jasna informacja. W miedzyczasie tez impregnowalam buty, czyscilam bo byla lekka roznica w odcieniu wiec szefowa prosila zeby to wyrownac.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziewczyno, wtf . Nie miałaś czasu bo cały dzień paczkę wysyłałaś. Nie mam pytań.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02]

Napisane przez lightangel

Dostęp tak, ale już obsługa dla mnie wygodniejsza w aplikacji. Mam kilkanaście kategorii, mogłabym je wszystkie ogarnąć w tabeli, ale zamiast przewijać tabele i szukać gdzie co wpisać (bo na ekranie telefonu wszystkiego od razu nie widać) wolę kliknąć jeden przycisk i coś dodać.
Po prostu dla mnie jest to wygodniejsze i od kiedy mam aplikację która idealnie mi pasuje to jest mi łatwiej prowadzić budżet. Tabel w Excelu próbowałam, ale nie potrafiłam się zmusić do systematycznego wprowadzania danych. Każdy powinien sam spróbować i wybrać co mu najlepiej odpowiada, czy Excel, czy aplikacje czy może zwykła kartka papieru i kalkulator.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja z kolei nie lubiłam korzystać z aplikacji, nie chciało mi się klepać tych danych na telefonie i nie mogłam wyciągnąć dokładnie takich danych, jak sobie umyśliłam. Musiałabym sobie chyba własną aplikację napisać, żeby mnie zadowoliła... Excel jest idealny, bo nie wymaga dużego wkładu, a można mieć te zapiski dostosowane idealnie pod siebie. Mam na każdy miesiąc osobny worksheet, wpisuję wydatki w kolejnych wierszach: data, krótki opis, kategoria z listy rozwijanej, kwota. W każdym miesiącu mam też zapisane przychody i aktualny stan, mogę sobie potem porównać, jak się to zmieniło. Nawet by dało radę obsługiwać przez telefon, bo żeby dodać nowy wydatek, tylko przewija się w dół. Potem mam podsumowania, które mogę sobie filtrować, jak mi się podoba. Jak szukam czegoś konkretnego, filtruję sobie po kategoriach w danym miesiącu. Czasami uzupełniam z kilku dni wstecz (mam paragony albo sprawdzam historię konta), a kiedy to są np. jakieś wydatki wakacyjne, wpisuję zsumowane jako jedną pozycję.
Ale racja - najważniejsze, żeby sobie wybrać, z czym nam najwygodniej.

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka