Rossmann cz. XXVIII

[Make4Up]

Napisane przez martuunia

Ja też dzis kupiłam szminke z loreala,mam to samo co dziewczyny wyżej -wszystko zmacane, wzięłam kolor 06 zaplombowane a z tymi odgryzionymi szminkami to niekoniecznie musi być przypadek lub niechcące ulamanie - klientki celowo odgryzają i wynoszą że sklepu, mają za darmo. Częściej się spotyka z tym w droższych perfumeriach,ale cóż

Pamiętam, ktoś napisał, że ugryzają i wynoszą w ustach, myślałam, że padnę jak to przeczytałam

[bigosowadama]

Napisane przez Make4Up

Jakby się ktoś zastanawiał jak kolor podkładu Affinimat wypadał w porównaniu do CS czy HM to takie porównanie znalazłam http://adjustingbeauty.blogspot.com/...oundation.html
Wygląda że słabiutkie krycie ma. Ktoś go miał może coś o nim powiedzieć?

Napisane przez Make4Up

Znalazłam jedną recenzję i raczej sobie daruję
http://www.basia-blog.pl/2015/02/bar...aybelline.html

Ja z affinimat miałam 03 i 02. A w revlonie jestem gdzieś na poziomie 150 (może trochę poniżej)
I to co mi się podobało to kolor (szczególnie 02- jasnożółty, 03 już jasnobeżowy)
Krycie moim zdaniem bardzo przyzwoite, wykończenie fajne pudrowe, matowe.
Nie musiałam nawet używać pudru.
Na minus to zapach- alkoholowy i bardzo lejąca konsystencja. Wylewało sią z tubki przy odkręcaniu. Revlon przy nim to jest gęsty.

Jeśli ktoś ma mieszaną skórę i nie boi się wysuszenia po alkoholu to ten podkład jest dobry.
Ma lepsze wykończenie niż affinitone. Revlona używałam, ale on dla mnie jest na większe wyjścia, do codziennego użytku niestety za ciężki. Zresztą Revlon też chyba jest na alkoholu
Jeden z niewielu jasnych podkładów drogeryjnych.

Co do szminek loreal caresse jakie one są?
Nawilżające, dają połysk jak błyszczyk? A jak z trwałością?
Znajdzie się wśród nich brudny róż, wiśnia bordo?

[MissChievousTess]

Napisane przez bigosowadama

Co do szminek loreal caresse jakie one są?
Nawilżające, dają połysk jak błyszczyk? A jak z trwałością?
Znajdzie się wśród nich brudny róż, wiśnia bordo?

Dokładnie takie są jak zaznaczyłam. Raczej mocno transparentne. Fuksja ma najmocniejszy kolor.
Trwałość niska, ale noszą się bardzo komfortowo. W sam na co dzień na ciepły sezon.
Tu masz większość kolorów:
http://www.heartbowsmakeup.com/lorea...w-price-india/
Ja mam świetny odcień Sweet Berry 103, takie mauve, ale nie mogę go nigdzie znaleźć na zdjęciu. Z ciemnych w bordo/wiśnię wpada "mauve cherry". W fiolet "rock n' mauve".
O tu masz sweet berry, przedostatni z prawej na ręku:
http://www.totalmakeupaddict.com/201...sticks-my.html

[Make4Up]

Napisane przez bigosowadama

Ja z affinimat miałam 03 i 02. A w revlonie jestem gdzieś na poziomie 150 (może trochę poniżej)
I to co mi się podobało to kolor (szczególnie 02- jasnożółty, 03 już jasnobeżowy)
Krycie moim zdaniem bardzo przyzwoite, wykończenie fajne pudrowe, matowe.
Nie musiałam nawet używać pudru.
Na minus to zapach- alkoholowy i bardzo lejąca konsystencja. Wylewało sią z tubki przy odkręcaniu. Revlon przy nim to jest gęsty.

Jeśli ktoś ma mieszaną skórę i nie boi się wysuszenia po alkoholu to ten podkład jest dobry.
Ma lepsze wykończenie niż affinitone. Revlona używałam, ale on dla mnie jest na większe wyjścia, do codziennego użytku niestety za ciężki. Zresztą Revlon też chyba jest na alkoholu
Jeden z niewielu jasnych podkładów drogeryjnych.

Co do szminek loreal caresse jakie one są?
Nawilżające, dają połysk jak błyszczyk? A jak z trwałością?
Znajdzie się wśród nich brudny róż, wiśnia bordo?

Dzięki za opinię

Caresse to raczej takie pół transparentne błyszczykowe.
https://www.google.pl/url?sa=i&rct=j...60577929458247

[bigosowadama]

Napisane przez MissChievousTess

Dokładnie takie są jak zaznaczyłam. Raczej mocno transparentne. Fuksja ma najmocniejszy kolor.
Trwałość niska, ale noszą się bardzo komfortowo. W sam na co dzień na ciepły sezon.
Tu masz większość kolorów:
http://www.heartbowsmakeup.com/lorea...w-price-india/
Ja mam świetny odcień Sweet Berry 103, takie mauve, ale nie mogę go nigdzie znaleźć na zdjęciu. Z ciemnych w bordo/wiśnię wpada "mauve cherry". W fiolet "rock n' mauve".
O tu masz sweet berry, przedostatni z prawej na ręku:
http://www.totalmakeupaddict.com/201...sticks-my.html

Napisane przez Make4Up

Dzięki za opinię

Caresse to raczej takie pół transparentne błyszczykowe.
https://www.google.pl/url?sa=i&rct=j...60577929458247

Dzięki dziewczyny.
Jak coś zostanie to może się jutro skuszę. No chyba że będą nadgryzione

[_czarny_kot]

Napisane przez Kayira

Chyba o tym mowilyscie
Pomadka za cale 15 zl.. lakier za 7.
Moja mama jeszcze kupila mus z maybelline chyba afinitonu tez w dosc duzej przecenie na cnd
No i jeszcze lakiery z coloramy i rimela w dosc ladnej przecenie

Co to za lakier?

[MissChievousTess]

Napisane przez Make4Up

Pamiętam, ktoś napisał, że ugryzają i wynoszą w ustach, myślałam, że padnę jak to przeczytałam

Chyba naprawdę tak jest bo ja na jednej widziałam ewidentny odcisk zęba. Nie skuwki, a ludzkiego zęba.
Czasem się zastanawiam skąd się takie szalone kobiety wygryzające pomadki biorą.
Jak bym nie miała kasy na szminki to by mi mydło, tani szampon i dezodorant wystarczyły do życia. Raczej bym szminek w zębach z drogerii chyłkiem nie wynosiła. Fascynuje mnie ten fenomen i dalsze losy tychże wygryzionych szminek. Aż strach potem np. do makijażystki iść. A nuż szminkę do palety we własnych zębach wyniosła.
No chyba, że jest jakieś zaburzenie, o którym dotąd nie słyszałam, które polega na tym, że ludzie kompulsywnie jedzą szminki tak jak niektórzy jedzą kredę czy tynk.

[Make4Up]

Napisane przez MissChievousTess

Chyba naprawdę tak jest bo ja na jednej widziałam ewidentny odcisk zęba. Nie skuwki, a ludzkiego zęba.
Czasem się zastanawiam skąd się takie szalone kobiety wygryzające pomadki biorą.
Jak bym nie miała kasy na szminki to by mi mydło, tani szampon i dezodorant wystarczyły do życia. Raczej bym szminek w zębach z drogerii chyłkiem nie wynosiła. Fascynuje mnie ten fenomen i dalsze losy tychże wygryzionych szminek. Aż strach potem np. do makijażystki iść. A nuż szminkę do palety we własnych zębach wyniosła.
No chyba, że jest jakieś zaburzenie, o którym dotąd nie słyszałam, które polega na tym, że ludzie kompulsywnie jedzą szminki tak jak niektórzy jedzą kredę czy tynk.

Pewnie małolaty ochoczo robią makijaże w R. na wagarach, a dla mnie ułamana szminka robi się bezużyteczna Masz racje to musi być zaburzenie jakaś specyficzna odmiana kleptomanii

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Napisane przez MissChievousTess

Chyba naprawdę tak jest bo ja na jednej widziałam ewidentny odcisk zęba. Nie skuwki, a ludzkiego zęba.
Czasem się zastanawiam skąd się takie szalone kobiety wygryzające pomadki biorą.
Jak bym nie miała kasy na szminki to by mi mydło, tani szampon i dezodorant wystarczyły do życia. Raczej bym szminek w zębach z drogerii chyłkiem nie wynosiła. Fascynuje mnie ten fenomen i dalsze losy tychże wygryzionych szminek. Aż strach potem np. do makijażystki iść. A nuż szminkę do palety we własnych zębach wyniosła.
No chyba, że jest jakieś zaburzenie, o którym dotąd nie słyszałam, które polega na tym, że ludzie kompulsywnie jedzą szminki tak jak niektórzy jedzą kredę czy tynk.

Jestem zdania, że jeśli komuś zależy, to prędzej czy później uzbiera na tego typu "drobne" zachcianki, bez względu na sytuację ekonomiczną, zawsze można z czegoś zrezygnować czy rozsądnie zaoszczędzić. To czysta pazerność, a przy tym chamstwo i bezczelność, brak mi słów dla takiego zachowania. Bo skoro mają za darmo, to po co mają płacić?

[bigosowadama]

Napisane przez Make4Up

Pamiętam, ktoś napisał, że ugryzają i wynoszą w ustach, myślałam, że padnę jak to przeczytałam

Napisane przez MissChievousTess

Chyba naprawdę tak jest bo ja na jednej widziałam ewidentny odcisk zęba. Nie skuwki, a ludzkiego zęba.
Czasem się zastanawiam skąd się takie szalone kobiety wygryzające pomadki biorą.
Jak bym nie miała kasy na szminki to by mi mydło, tani szampon i dezodorant wystarczyły do życia. Raczej bym szminek w zębach z drogerii chyłkiem nie wynosiła. Fascynuje mnie ten fenomen i dalsze losy tychże wygryzionych szminek. Aż strach potem np. do makijażystki iść. A nuż szminkę do palety we własnych zębach wyniosła.
No chyba, że jest jakieś zaburzenie, o którym dotąd nie słyszałam, które polega na tym, że ludzie kompulsywnie jedzą szminki tak jak niektórzy jedzą kredę czy tynk.

Po prostu nie szanują cudzej własności. To jest zwykła KRADZIEŻ!
Tak jak ktoś wynosi piwo, batona czy inne rzeczy ze sklepu. I kategoria nie ma tu żadnego znaczenia.
Trzeba nazwać te kobiety po imieniu- są po prostu ZŁODZIEJKAMI.
I czy wynoszą kawałek pomadki, tester czy pełnowartościowy produkt to jest to samo.
Nie zostają złapane na gorącym uczynku, nie ponoszą konsekwencji, więc robią to dalej. Skoro ich nie złapano to w czym problem?

Zastanawia mnie jedynie czy wśród mężczyzn też zdarzają się takie kwiatki? I co zabierają, niszczą. No, chyba że to domena kobiet, nastolatek?!

Zaburzenie- to chyba jedynie kleptomania, ale nie wiem czy to się leczy
Myślisz, że po zjedzeniu szminki nie miałyby skrętu kiszek?
Bo o tynku słyszałam, nawet moja koleżanka go zjadała w dzieciństwie (brak wapnia czy czegoś tam).

[Make4Up]

Napisane przez bigosowadama

Po prostu nie szanują cudzej własności. To jest zwykła KRADZIEŻ!
Tak jak ktoś wynosi piwo, batona czy inne rzeczy ze sklepu. I kategoria nie ma tu żadnego znaczenia.
Trzeba nazwać te kobiety po imieniu- są po prostu ZŁODZIEJKAMI.
I czy wynoszą kawałek pomadki, tester czy pełnowartościowy produkt to jest to samo.
Nie zostają złapane na gorącym uczynku, nie ponoszą konsekwencji, więc robią to dalej. Skoro ich nie złapano to w czym problem?

Zastanawia mnie jedynie czy wśród mężczyzn też zdarzają się takie kwiatki? I co zabierają, niszczą. No, chyba że to domena kobiet, nastolatek?!

Zaburzenie- to chyba jedynie kleptomania, ale nie wiem czy to się leczy
Myślisz, że po zjedzeniu szminki nie miałyby skrętu kiszek?
Bo o tynku słyszałam, nawet moja koleżanka go zjadała w dzieciństwie (brak wapnia czy czegoś tam).

Na pewno przy dezodorantach i antyperspirantach, bo przecież trzeba sprawdzić zapach. W Naturze słyszałam jak rozmawiała ekspedientka z ochroniarzem o tym, że jakiś gość bezczelnie chciał wynieść tester perfum...
Od kiedy są sklepy samoobsługowe to ludzie się rozbestwili i mało kogo obchodzi co się dzieje ze zniszczonym towarem, biorą nowy. Nie tylko nastolatki niszczą, ale małe dzieci bez opieki, ale to dorośli muszą dawać przykład, a jak nie dają to mamy co mamy...

[bleuclair]

Obłowiłam się na CND i ja
Kupiłam dwa lakiery Rimmel-ale nie takie jak chciałam, granatu już nie było, ani czerwieni. Kupiłam brąz i połyskujące bordo.
Były jeszcze zielone i różowe.
Kupiłam dwie odżywki Loreala, bo mają dobre opinie oraz szminkę nudziaka. 40 złotych nie moje

[daydreaming_]

Napisane przez bleuclair

Obłowiłam się na CND i ja
Kupiłam dwa lakiery Rimmel-ale nie takie jak chciałam, granatu już nie było, ani czerwieni. Kupiłam brąz i połyskujące bordo.
Były jeszcze zielone i różowe.
Kupiłam dwie odżywki Loreala, bo mają dobre opinie oraz szminkę nudziaka. 40 złotych nie moje

Ale za to zakupy Twoje Liczę na to, że lakier z Rimmela poczeka na mnie do wieczora.

[bleuclair]

Napisane przez daydreaming_

Ale za to zakupy Twoje Liczę na to, że lakier z Rimmela poczeka na mnie do wieczora.

Żałuję,że wczoraj nie wiedziałam o promocji bo pewnie dorwałabym wówczas inne kolory. A tak, u mnie pustki-ale ja mam jednego Rossmanna w mieście.

[daydreaming_]

Napisane przez bleuclair

Żałuję,że wczoraj nie wiedziałam o promocji bo pewnie dorwałabym wówczas inne kolory. A tak, u mnie pustki-ale ja mam jednego Rossmanna w mieście.

Ja o promocji wiedziałam wczoraj dzięki wizażowi, ale do R mam dopiero dzisiaj wieczorem możliwość wyjścia. Oby coś dla mnie tam zostało.

[MissChievousTess]

Napisane przez bleuclair

Żałuję,że wczoraj nie wiedziałam o promocji bo pewnie dorwałabym wówczas inne kolory. A tak, u mnie pustki-ale ja mam jednego Rossmanna w mieście.

Istnieje jeszcze sklep internetowy.
Nie pozostaje Ci nic innego jak uważnie śledzić ten wątek.

[Kayira]

Napisane przez _czarny_kot

Co to za lakier?

Tez z loreala, nazwy nie pamietam. Calkiem dobrze sie trzymaja. Przynajmniej u mnie

[Silloe]

Napisane przez bleuclair

Żałuję,że wczoraj nie wiedziałam o promocji bo pewnie dorwałabym wówczas inne kolory. A tak, u mnie pustki-ale ja mam jednego Rossmanna w mieście.

Ja też żałuję. No ale nic poszłam dzisiaj i zostały niedobitki podkłady Maybelline, - to nic że wszystkie brzydko pisząc uj ebane, bo inaczej się tego nazwać nie da Pudrów ani sztuki, to samo tyczyło się podkładów w musie. Lakiery rozwarstwione, zobaczyłam, że są 2 miętowe kolory, jak złapałam buteleczkę to była ciepła od tych żarówek

I teraz właśnie czytam, że zapomniałam o tych pomadkach Loreala, mam większość kolorów i je uwielbiam

[Tasienkaaa]

Byłam dziś w Rossku, większośc szminek Caresse rozciapciana, już miałam w koszyku 04 Rose Mademoiselle, ale przed kasa wróciłam się i odłożyłam, stwierdziłam, że za dużo tego mam...i teraz żałuję Całkiem ładnie wygląda w internecie, chyba jutro wrócę się po nią, zobaczę jeszcze w innym Rossmannie

[bigosowadama]

Ja też już po zakupach.
Z cnd wzięłam 3 szminki Loreal caresse (102,103, 403). O dziwo było widać naklejki- nikt ich nie ruszał. Reszta kolorów mnie nie interesowała. No może jeszcze 401, ale to czerwony chyba do mnie nie za bardzo pasujący. Też był zamknięty.
Reszta ponabijana w zakrętki. Pełno koloru 602 czy coś tam- ten brązowy.
Podkłady mnie nie interesowały, pudry i lakiery też.
Pudrów zresztą brak, a podkłady jakieś nędzne resztki -uciapane tubki, z daleka widać. Lakierów dosyć sporo, ale nie wiem jak z kolorami

Co jeszcze capnęłam z cnd
2 peelingi eveline- trawa cytrynowa po 10,2 zł

poza tym z SP garnier micel dwufazowy z arganem po 10,9


Z nie kolorówki w cnd:
-alterra krem do rąk rumiankowy
- palmolive żel pod prysznic dynamic 500mm

[kaasiaa66]

miałam nic nie kupować, ale lakiery rimmel kuszą

[Asiuchal]

Nie wytrzymalam i pojechalam dzis Rossmanna. Byly wszystkie kolory lakierow z Rimmela, pudry, podklady. Do wyboru, do koloru. Wczoraj bylam w innym Rossie i taka sama sytuacja. Podkłady dotrwałam w najjaśniejszych odcieniach, mam farta.
ImageUploadedByWizaz Forum1460558770.241478.jpg

[Iwoka]

Napisane przez kaasiaa66

miałam nic nie kupować, ale lakiery rimmel kuszą

Mnie też, chociaż mam kilka lakierów tej firmy i żaden się u mnie nie sprawdza

[GrumpyCat]

Napisane przez Tasienkaaa

Byłam dziś w Rossku, większośc szminek Caresse rozciapciana, już miałam w koszyku 04 Rose Mademoiselle, ale przed kasa wróciłam się i odłożyłam, stwierdziłam, że za dużo tego mam...i teraz żałuję Całkiem ładnie wygląda w internecie, chyba jutro wrócę się po nią, zobaczę jeszcze w innym Rossmannie

Ja ją kupiłam wczoraj (plus jeszcze 06 aphrodite scarlet i 202 impulsive fuschia), wszystkie śliczne

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ----------

Napisane przez Iwoka

Mnie też, chociaż mam kilka lakierów tej firmy i żaden się u mnie nie sprawdza

A ja mam kilka lakierów salon pro kupionych w cenie regularnej i bardzo je lubię

[kaasiaa66]

Napisane przez Iwoka

Mnie też, chociaż mam kilka lakierów tej firmy i żaden się u mnie nie sprawdza

Napisane przez GrumpyCat

Ja ją kupiłam wczoraj (plus jeszcze 06 aphrodite scarlet i 202 impulsive fuschia), wszystkie śliczne

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ----------

A ja mam kilka lakierów salon pro kupionych w cenie regularnej i bardzo je lubię

kolejna kusicielka
jutro wracam do rossa, cała półka tych pomadek i lakierów....

[Asiuchal]

Napisane przez GrumpyCat

A ja mam kilka lakierów salon pro kupionych w cenie regularnej i bardzo je lubię

Tez bardzo je lubie, ale szybko scieraja mi sie na koncowkach paznokci.
Czaiłam sie jeszcze na kolorek nr 500 'peppermint' oraz nr 247 ' isn't she precious', ale nie bylo ich w asortymencie. Wycofali je z Rossmanna?

[Emilia 25]

Całe szczęście, że wkręciłam się w hybrydy i już mnie zwykłe lakiery nie kuszą.

[GrumpyCat]

Napisane przez Asiuchal

Tez bardzo je lubie, ale szybko scieraja mi sie na koncowkach paznokci.
Czaiłam sie jeszcze na kolorek nr 500 'peppermint' oraz nr 247 ' isn't she precious', ale nie bylo ich w asortymencie. Wycofali je z Rossmanna?

Na moje oko to chyba tylko zmienili nazwę, ale mogę się mylić

[Pakipsi]

Napisane przez Make4Up

Pamiętam, ktoś napisał, że ugryzają i wynoszą w ustach, myślałam, że padnę jak to przeczytałam

to trzeba mieć nieźle zrypane pod czaszką, żeby szminki gryźć

[martuunia]

Napisane przez Emilia 25

Całe szczęście, że wkręciłam się w hybrydy i już mnie zwykłe lakiery nie kuszą.

mam to samo, od kiedy zakładam hybrydy zwykłe lakiery mnie już w ogóle nie interesują:P i dobrze, bo to była rzecz, którą kupowałam masowo, praktycznie przy każdych zakupach (bo w miarę tanie, a bo takiego koloru nie mam, a ten tak fajnie się mieni ) a malowałam 1-2 lub wcale