Mamy sierpniowe 2019 cz.2

[Wiedzminkaa]

Zaszłam sobie dzisiaj do lumpeksu, wydałam 100zl i wyszłam z pełną torbą ciuchów


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[mirabelka3690]

Napisane przez Wiedzminkaa

Zaszłam sobie dzisiaj do lumpeksu, wydałam 100zl i wyszłam z pełną torbą ciuchów


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Kurde a w moich lumpeksach są dosłownie same szmaty Nawet za darmo bym nie chciała. Nie ma mowy zeby znaleźć jakies perełki lub chociaż ubrania w dobrym stanie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martynka89]

U mnie przed chwila znow byl facet od ogrzewania i jest nadzieja, ze sie wyrobia zanim urodze. Teraz wszystko zalezy od tego, kiedy gazownia zamontuje przylacze. Trwa to 4-6 tyg a juz 2 czekam. Jak juz bedzie skrzynka, to w miare szybko ekipa od ogrzewania przyjezdza i robia wszystko w 1 dzien.
Niestety bez rozkrecenia corki lozka sie nie obejdzie, bo trzeba je wyniesc z pokoju, ale niech to zrobia jak najszybciej i bedzie spokoj. Jak skoncza, to jeszcze podloge w lazience wymienimy.

[travis]

Napisane przez martynka89

U mnie przed chwila znow byl facet od ogrzewania i jest nadzieja, ze sie wyrobia zanim urodze. Teraz wszystko zalezy od tego, kiedy gazownia zamontuje przylacze. Trwa to 4-6 tyg a juz 2 czekam. Jak juz bedzie skrzynka, to w miare szybko ekipa od ogrzewania przyjezdza i robia wszystko w 1 dzien.
Niestety bez rozkrecenia corki lozka sie nie obejdzie, bo trzeba je wyniesc z pokoju, ale niech to zrobia jak najszybciej i bedzie spokoj. Jak skoncza, to jeszcze podloge w lazience wymienimy.

nie zazdroszcze
nam wymieniali okna i drzwi w zeszlym roku. taki syf ze masakra
Ja jutro czekam na nowa lodowke, teraz doceniam to urzadzenie

[martynka89]

Napisane przez travis

nie zazdroszcze
nam wymieniali okna i drzwi w zeszlym roku. taki syf ze masakra
Ja jutro czekam na nowa lodowke, teraz doceniam to urzadzenie

U mnie 3 lata temu wymieniali wszystko w kuchni. Szafki, podloge, rury od wody. Drzwi mialam pozamykane a pyl i tak byl na calym parterze po 5 dniach prac. Do tego brak dostepu do pralki, kuchenki itd. Lodowke przenieslismy do salonu. Teraz chyba bym sie zalamala gdybym miala takie cos przechodzic.
Zycia bez lodowki sobie nie wyobrazam. W zime tak, ale nie teraz, jak jest cieplo a ja musze miec jogurty i sery.
Ciekawe ile moja pralka jeszcze wytrzyma, bo po ostatnim praniu po kilka razy w tygodniu, czasem cos w niej stuka, wiec za jakis czas moze byc spory wydatek.

Przyszedl w koncu rozek dla malucha. Sliczny i mieciutki. Az mi szkoda go prac, bo nie wiem jak bedzie wygladal po praniu.

[mirabelka3690]

Do mnie za to przyszło właśnie zamówienie z HubiWorld, rano odebraliśmy łóżeczka. Chyba już wszystko mamy Teraz tylko prać i prać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[travis]

Napisane przez martynka89

U mnie 3 lata temu wymieniali wszystko w kuchni. Szafki, podloge, rury od wody. Drzwi mialam pozamykane a pyl i tak byl na calym parterze po 5 dniach prac. Do tego brak dostepu do pralki, kuchenki itd. Lodowke przenieslismy do salonu. Teraz chyba bym sie zalamala gdybym miala takie cos przechodzic.

Zycia bez lodowki sobie nie wyobrazam. W zime tak, ale nie teraz, jak jest cieplo a ja musze miec jogurty i sery.

Ciekawe ile moja pralka jeszcze wytrzyma, bo po ostatnim praniu po kilka razy w tygodniu, czasem cos w niej stuka, wiec za jakis czas moze byc spory wydatek.



Przyszedl w koncu rozek dla malucha. Sliczny i mieciutki. Az mi szkoda go prac, bo nie wiem jak bedzie wygladal po praniu.

My wynajmujemy wiec mimo ze bardzo bym chciala, o nowej kuchni moge pomazyc

Sent from my E5823 using Tapatalk

[soffinka]

Hej ja byłam dziś na prenatalnych
1700g jak to lekarz powiedział - dobrze odżywiona :p



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[soffinka]

IMG_6471.jpg


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[martynka89]

Napisane przez travis

My wynajmujemy wiec mimo ze bardzo bym chciala, o nowej kuchni moge pomazyc

Sent from my E5823 using Tapatalk

Ja tez wynajmuje, ale mam takiego pecha, ze na remonty trafiam.
Kuchnia byla w oplakanym stanie, wiec musieli wyremontowac, teraz piec od ogrzewania ciagle nawala, nie oplaca sie tego naprawiac, grzejniki tez stare, wiec zakwalifikowali cale ogrzewanie do wymiany.
Zeby nie bylo tak kolorowo, wszystkie meble, podlogi, sprzet rtv i agd, nalezy do mnie, wiec jak cos sie rozwali, to musze wyskakiwac z kasy i kupic nowe.

Napisane przez soffinka

Hej ja byłam dziś na prenatalnych
1700g jak to lekarz powiedział - dobrze odżywiona :p



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Super. Duza dziewczynka.

[Pomarancza90_12]

Napisane przez klocki_LEGO

Nie wiem jak to wyglada w Polsce. My zdecydowalismy sie na podarowanie krwi pepowinowej bankowi krwi. Wytlumaczono nam, ze w sumie krew pepowinowa nie jest specjalnie uzyteczne w tym sensie, ze jesli np. dziecko ma potem wykryta chorobe genetyczne, to przeciez krew pochodzi o niego, czyli ma DNA skazone ta sama choroba. Za to podobno bardzo dobrze jesli kraj / region ma bank 'dobrej' krwi. U nas jest program, ze mozna wziac zestaw, lekarz pobiera i mozna podarowac bankowi. I na to sie zdecydowalismy

A o jakim kraju konkretnie mówisz, jeśli oczywiście można wiedzieć?

---------- Dopisano o 18:55 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------

Napisane przez soffinka

https://www.mamalekarz.pl/blog/2017/...inowa-6-prawd/


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 09:34 ---------- Poprzedni post napisano o 09:34 ----------



Kiedyś trafiłam na ten artykuł

https://www.mamalekarz.pl/blog/2017/...inowa-6-prawd/

Szukam kogoś kto to "robił", bo wśród moich znajomych, koleżanek to w sumie nikt nie może nic mi więcej o tym powiedzieć, bo nikt nie pobierał. Oprócz konsultacji w banku to chciałam pogadać z osobą, która wie coś więcej też od strony pacjenta...

[klocki_LEGO]

Napisane przez Pomarancza90_12

A o jakim kraju konkretnie mówisz, jeśli oczywiście można wiedzieć? [COLOR="Silver"]
..

Meksyk.
Sprawdzilam sobie tez z ciekawosci jaka jest liczba dzieci leczona SWOIMI komorkami macierzystimi, i jest bardzo mala. Nie ma sensu. Za to z bankow sie korzysta

[Rainy_Mood]

Napisane przez Pomarancza90_12

A o jakim kraju konkretnie mówisz, jeśli oczywiście można wiedzieć?

---------- Dopisano o 18:55 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------




Szukam kogoś kto to "robił", bo wśród moich znajomych, koleżanek to w sumie nikt nie może nic mi więcej o tym powiedzieć, bo nikt nie pobierał. Oprócz konsultacji w banku to chciałam pogadać z osobą, która wie coś więcej też od strony pacjenta...

Moja siostra bankuje i mi o tym powiedziała, ja sama tak sceptycznie podchodzę, chociaż ona mnie nakłania. Sama nie wiem! Jak masz coś ciekawego to możesz podesłać mi chociażby na priv.

[travis]

Dziewczyny zna sie ktoras na suplementach?

Sent from my E5823 using Tapatalk

[klocki_LEGO]

Napisane przez travis

Dziewczyny zna sie ktoras na suplementach?

Sent from my E5823 using Tapatalk

Ja chociaz bardziej nad dietetyka. A co ci dali?

[travis]

Glupie pytanie ale
Zelazo w tabletkach ma 65. Dzienne zapotrzebowanie to 27-45.
Czy organizm wchlonie cale 65g? Bo tabletka plus zelazo z jedzenia i bedzie za duzo...

Sent from my E5823 using Tapatalk

[martynka89]

Napisane przez travis

Glupie pytanie ale
Zelazo w tabletkach ma 65. Dzienne zapotrzebowanie to 27-45.
Czy organizm wchlonie cale 65g? Bo tabletka plus zelazo z jedzenia i bedzie za duzo...

Sent from my E5823 using Tapatalk

Nie, nie bedzie za duzo. Ja od GP dostalam zelazo ferrous fumarate 305mg co daje 100 mg zelaza. I mialam brac codziennie jedna tabletke profilaktycznie, bo anemii wtedy nie mialam. Organizm nie wchlania syntetycznego zelaza w calosci a w ciazy zapotrzebowanie wzrasta, bo organizm musi naprodukowac wiecej krwi. Jak wezmiesz suplement i zjesz codziennie szpinak, fasolke, czy jajko, to nie ma szans, zeby przesadzic. Pamietaj, ze jestes pod kontrola a zelazo tez nie przyrasta we krwi w blyskawicznym tempie. Uwazaj tez z nabialem i czarna herbata, unikaj tego na jakies 2 godz przed wzieciem tabletki, bo te produkty zmniejszaja wchlanianie zelaza.
Nic Ci nie bedzie, nie przy takiej dawce

[travis]

Napisane przez martynka89

Nie, nie bedzie za duzo. Ja od GP dostalam zelazo ferrous fumarate 305mg co daje 100 mg zelaza. I mialam brac codziennie jedna tabletke profilaktycznie, bo anemii wtedy nie mialam. Organizm nie wchlania syntetycznego zelaza w calosci a w ciazy zapotrzebowanie wzrasta, bo organizm musi naprodukowac wiecej krwi. Jak wezmiesz suplement i zjesz codziennie szpinak, fasolke, czy jajko, to nie ma szans, zeby przesadzic. Pamietaj, ze jestes pod kontrola a zelazo tez nie przyrasta we krwi w blyskawicznym tempie. Uwazaj tez z nabialem i czarna herbata, unikaj tego na jakies 2 godz przed wzieciem tabletki, bo te produkty zmniejszaja wchlanianie zelaza.

Nic Ci nie bedzie, nie przy takiej dawce

Dziekuje. Mi mniejsza dawke dali bo ff 210

Sent from my E5823 using Tapatalk

[martynka89]

Napisane przez travis

Dziekuje. Mi mniejsza dawke dali bo ff 210

Sent from my E5823 using Tapatalk

Wiec nie duza, nie masz sie czym przejmowac. Spokojnie moglabys razem z tym brac pregnacare czy jakiekolwiek inne suple dla ciezarnych, zawierajace zelazo i tez nic by Ci sie nie stalo. Pewnie zbadaja krew za jakis czas i jak wyniki wroca do normy, to nie bedziesz musiala brac.
W pierwszej ciazy, mialam taka anemie, ze po przejsciu 100metrow czulam sie jak po maratonie, serce mi walilo jakby chcialo wyskoczyc z klaty i do tego mialam koszmarne zawroty glowy. Nie dosc, ze mi zapisali spora dawke zelaza, to razem z tym, kazali jesc duzo zieleniny. Wszystko wrocilo do normy.
Do porodu lepiej nie isc z anemia, bo mozna to przyplacic fatalnym samopoczuciem i oslabieniem, wiec lepiej wczesniej doprowadzic sie do porzadku.
Swoja droga, moj ostatni wynik to wszystko na samej granicy dolnej normy, jesli chodzi o czerwone krwinki, wiec pewnie tez skoncze na suplementach po nastepnej wizycie.

[travis]

Napisane przez martynka89

Wiec nie duza, nie masz sie czym przejmowac. Spokojnie moglabys razem z tym brac pregnacare czy jakiekolwiek inne suple dla ciezarnych, zawierajace zelazo i tez nic by Ci sie nie stalo. Pewnie zbadaja krew za jakis czas i jak wyniki wroca do normy, to nie bedziesz musiala brac.

W pierwszej ciazy, mialam taka anemie, ze po przejsciu 100metrow czulam sie jak po maratonie, serce mi walilo jakby chcialo wyskoczyc z klaty i do tego mialam koszmarne zawroty glowy. Nie dosc, ze mi zapisali spora dawke zelaza, to razem z tym, kazali jesc duzo zieleniny. Wszystko wrocilo do normy.

Do porodu lepiej nie isc z anemia, bo mozna to przyplacic fatalnym samopoczuciem i oslabieniem, wiec lepiej wczesniej doprowadzic sie do porzadku.

Swoja droga, moj ostatni wynik to wszystko na samej granicy dolnej normy, jesli chodzi o czerwone krwinki, wiec pewnie tez skoncze na suplementach po nastepnej wizycie.

Wczoraj pobrali mi krew wynik za tydzien.
Kolejne badanie za 3 tygodnie

Sent from my E5823 using Tapatalk

[martynka89]

Napisane przez travis

Wczoraj pobrali mi krew wynik za tydzien.
Kolejne badanie za 3 tygodnie

Sent from my E5823 using Tapatalk

No to spokojnie, przez 3 tyg nie ma szans, zeby zrobic sobie krzywde taka dawka (nawet przez 3 miesiace byloby ciezko bedac w ciazy).

[Panna Migotka 86]

Napisane przez klocki_LEGO

W Poniedzialek mam ostatni etap rozmowy o ta nowa prace. A wlasciwie o inna, bo zaproponowali mi rozmowe na wyzsze stanowisko

Super!



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[biedronka19]

Napisane przez soffinka

Hej ja byłam dziś na prenatalnych
1700g jak to lekarz powiedział - dobrze odżywiona



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Śliczne zdjęcie, aż ciężko uwierzyć że te dzieci już takie duże

Napisane przez martynka89

Wiec nie duza, nie masz sie czym przejmowac. Spokojnie moglabys razem z tym brac pregnacare czy jakiekolwiek inne suple dla ciezarnych, zawierajace zelazo i tez nic by Ci sie nie stalo. Pewnie zbadaja krew za jakis czas i jak wyniki wroca do normy, to nie bedziesz musiala brac.
W pierwszej ciazy, mialam taka anemie, ze po przejsciu 100metrow czulam sie jak po maratonie, serce mi walilo jakby chcialo wyskoczyc z klaty i do tego mialam koszmarne zawroty glowy. Nie dosc, ze mi zapisali spora dawke zelaza, to razem z tym, kazali jesc duzo zieleniny. Wszystko wrocilo do normy.
Do porodu lepiej nie isc z anemia, bo mozna to przyplacic fatalnym samopoczuciem i oslabieniem, wiec lepiej wczesniej doprowadzic sie do porzadku.
Swoja droga, moj ostatni wynik to wszystko na samej granicy dolnej normy, jesli chodzi o czerwone krwinki, wiec pewnie tez skoncze na suplementach po nastepnej wizycie.

Lepiej trochę podleczyć I się dobrze czuć.

Klocki Lego a to wiadomość! Powodzenia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[travis]

ja zwariuje

Zmobilizowalam sie ze skoro wyniki.zle to zmienie diete zeby podbic bialko i zelazo.
Teraz wychodzi na to.ze 50g szpinaku w smoothie to za duzo witaminy A ktora w ciazy w nadmiarze nie jest dobra


Sent from my E5823 using Tapatalk

[martynka89]

Nie czytaj tyle, bo oszalejesz. Wit A rozpuszcza sie w tluszczach, jak sie boisz, ze przedawkujesz, to unikaj jej podczas tlustych posilkow.
Ja jem szpinak, jarmuz, zupy z marchwia i batatami i mam sie dobrze. Moja znajoma obsesyjnie pila w ciazy swiezy sok z marchwi, dzien w dzien az cera jej sie zmienila. Tak przeciagnela dwie ciaze, bo nie wiedziala, ze nie mozna. Nic sie nie stalo ani jej ani dzieciom. Organizm generalnie radzi sobie z witaminami dostarczanymi z jedzenia i musialabys konkretnie przegiac, zeby sobie zaszkodzic. Trzymajac sie wszystkich wytycznych, umarlybysmy pewnie z glodu.
Ja w tej ciazy nawet salami sie najadlam, bo wylecialo mi z glowy, ze to przeciez surowe
Pij to smoothie i na zdrowko.

Dzwonilam do poloznej, bo mi sie puls zwalil w dol do 54, gdzie w ciazy na ogol ma sie wyzszy niz normalnie a to i bez ciazy bradykardia. Kazala sie nie przejmowac...

[Monika_Ch]

Cześć dziewczyny !

Wybaczcie, że się mało odzywam ale mam urwanie głowy ostatnio. Z młodą wszystko ok, mimo że jakaś taka niska waga wyszła (986g) przy ostatnim badaniu (początek 28tc), ale lekarz powiedział że wszystko ok, więc się tego trzymam i zobaczymy przy kolejnej wizycie.. Oczywiście żelazo poleciało w dół, a że mój organizm jakimś cudem żelaza nie toleruje (jakiś tydzień bez dwójki, aż człowiek jakiś taki agresywny się robi :P )dostałam jakąś "cudowną" alternatywę homeopatyczne krople, co ciekawe z alkoholem, ale pani w aptece twierdzi że taka ilość na pewno nie zaszkodzi..
Nadal mam twardnienie brzucha, biorę magnez, niewiele daje, lekarz twierdzi że to przez zaparcia, a zaparcia przez żelazo no i koło się zamyka
No i upały się zaczynają !
Żyć nie umierać, odliczam już dni do porodu, żeby w końcu "odetchnąć" mimo że ciąża to przecież "najpiękniejszy czas w naszym życiu"

[mirabelka3690]

Napisane przez Monika_Ch

Cześć dziewczyny !

Wybaczcie, że się mało odzywam ale mam urwanie głowy ostatnio. Z młodą wszystko ok, mimo że jakaś taka niska waga wyszła (986g) przy ostatnim badaniu (początek 28tc), ale lekarz powiedział że wszystko ok, więc się tego trzymam i zobaczymy przy kolejnej wizycie.. Oczywiście żelazo poleciało w dół, a że mój organizm jakimś cudem żelaza nie toleruje (jakiś tydzień bez dwójki, aż człowiek jakiś taki agresywny się robi )dostałam jakąś "cudowną" alternatywę homeopatyczne krople, co ciekawe z alkoholem, ale pani w aptece twierdzi że taka ilość na pewno nie zaszkodzi..
Nadal mam twardnienie brzucha, biorę magnez, niewiele daje, lekarz twierdzi że to przez zaparcia, a zaparcia przez żelazo no i koło się zamyka
No i upały się zaczynają !
Żyć nie umierać, odliczam już dni do porodu, żeby w końcu "odetchnąć" mimo że ciąża to przecież "najpiękniejszy czas w naszym życiu"

Ja już też powoli odliczam... wygladam jak kula, czuje sie jak kula, chodze jak slimak. A jeszcze te upaly... nie pomagaja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[biedronka19]

Ja też bym normalnym jedzeniem aż tak się nie przejmowała. Co innego tabletki, witaminy

Ja w sumie jeszcze spoko na chodzie. Codziennie spacery

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martynka89]

Ja juz tez mam dosc. Jeszcze 6 tyg i niech maluch wyskakuje, bo juz bedzie terminowy.
Bylam z corka na festynie. 3 godziny na nogach, skurcze bezbolesne mnie lapaly, no ale przetrwalam. Wrocilam do domu, zjadlam obiad i teraz koczuje w kuchni. Biszkopt sie piecze, smietana i mascarpone w lodowce, wiec torta zrobie. Jak dzien dziecka, to dzien dziecka

[travis]

Napisane przez martynka89

Ja juz tez mam dosc. Jeszcze 6 tyg i niech maluch wyskakuje, bo juz bedzie terminowy.

Bylam z corka na festynie. 3 godziny na nogach, skurcze bezbolesne mnie lapaly, no ale przetrwalam. Wrocilam do domu, zjadlam obiad i teraz koczuje w kuchni. Biszkopt sie piecze, smietana i mascarpone w lodowce, wiec torta zrobie. Jak dzien dziecka, to dzien dziecka

My poszlismy na spacer i lody, w sumie 8km nie czuje nog rano posprzatalam tez dom, drobilam zakupy itp jutro leze i nic nie robie

Sent from my E5823 using Tapatalk