Tyłki wielkie mamy i o życiu rozmawiamy!

[201705121341]

Napisane przez Meefistofeles

Ojciec siedzi za granica, matka nie pracuje wiec obiady i kolacje jemy razem, sniadania tez. Sytuacja finansowa nie pozwala wiec jemy albo ziemniaki z jajkiem, albo fasolka. W ogole tanie jedzenie jemy. Czasem zrobie jakies spahgetti, ale najczesciej zimniaki sie je, same. I u mnie nie ma nic innego. A do szkoly moge brac jedynie chleb, poniewaz dojezdzam i jest najpraltyczniej. Nie jem wieprzowiny, baraniny ani nic z tego, jedynie czasem kurczak. U mnie sie naprawde nie da.

Wysłane z mojego GT-I5510

O kurczę, nie myślałam, że masz tak ciężko Przykro mi z powodu Twojej sytuacji, naprawdę nie wiem co Ci poradzić

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;47797074]AgataBm180, whiteglove, moje małe mądre dziewczynki.
Ciocia Maro jest z Was dumna.

I jak Krecia, lepiej Ci dziś?

Chyba mi się jakiś instynkt macierzyński włączył, albo co... [/QUOTE]

Fajnie mieć taką ciocię, mnie pasuje
(w sumie to sama jestem ciocią kilkuletniej pannicy ale co tam, chyba będę jej kazała mówić do siebie po imieniu bo jakoś nie widzę się w roli ciotki )

Napisane przez AgataBm180

mamusiu

Jakiś nauczyciel w mojej szkole powiedział, że wychowawczynie są dla nas jak mamy, więc później na wycieczce szkolnej wszyscy wołaliśmy "mamuuuusiu!"

[Kretka666]

Napisane przez AgataBm180

Kretko, nie zrozumiemy się ciągle wszystko kręci się wokół oceniania, a ja chciałam tylko powiedzieć, że to, że coś siedzi mi w głowie to jedno, a to co komuś powiem, to drugie. Ty sądzisz, że ocenianie siedzi w głowie, a ja sądzę inaczej. Mam prawo do własnego zdania. I na tym pragnę zakończyć tę dyskusję, bo musiałaby się ciągnąć bez końca. Nie będę komuś wciskać swoich racji

Zaczyna się w głowie i nadal jest ocenianiem. Niewypowiedziana ocena nie przestaje nagle nią być. Jak pomyślę, że pani X jest gruba i brzydka, ale jej tego nie powiem - nie oceniłam jej? Osom

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;47797074]AgataBm180, whiteglove, moje małe mądre dziewczynki.
Ciocia Maro jest z Was dumna.

I jak Krecia, lepiej Ci dziś?

Chyba mi się jakiś instynkt macierzyński włączył, albo co...


Rada od cioci Maro: nigdy nie mierzcie się podczas miesiączki...
Ja dziś popełniłam ten błąd.... [/QUOTE]

Niezbyt, ale do soboty musi mi minąć i tego się trzymam

Czas na dzidziusia!

[Meefistofeles]

Napisane przez Kretka666

Tania skrobia - ryż. Polecam. Nawet biały jest zdrowy.
Kurczak, jajko, fasolka - dobrze. Nikt nie każe Ci jeść kawioru i sarniny
Jesz warzywa? Owoce?
Do szkoły bierzesz kanapki, dobrze - weź ciemny chleb (nie jest kosmicznie drogi), dopchaj dużą ilością warzyw.

Ciemnego chleba sie u mnie nie kupuje,chyba,ze nie ma innego. Z warzyw to u mnie jedynie pomidory, ogorki i czasem rzodkiewka. Owoce jabkla, czasem jakies banany.

Wysłane z mojego GT-I5510

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ----------

A jak o coś proszę to słyszę, że mam nie wymyślać i, że mam jeść to co jest w domu.

Wysłane z mojego GT-I5510

[Kretka666]

Napisane przez Meefistofeles

Ciemnego chleba sie u mnie nie kupuje,chyba,ze nie ma innego. Z warzyw to u mnie jedynie pomidory, ogorki i czasem rzodkiewka. Owoce jabkla, czasem jakies banany.

Wysłane z mojego GT-I5510

I ok, co w tej diecie złego? Co jesz na śniadanie? Płatki owsiane są bardzo tanie, 2 zł za pół kilo.
Ciemny chleb syci na dłużej, więc byłby lepszą opcją, bo można go zjeść mniej - nie wychodzi wcale drożej. A tanim kosztem można go upiec

[AgataBm180]

Napisane przez whiteglove

Jakiś nauczyciel w mojej szkole powiedział, że wychowawczynie są dla nas jak mamy, więc później na wycieczce szkolnej wszyscy wołaliśmy "mamuuuusiu!"

ah te czasy...

Napisane przez Kretka666

Zaczyna się w głowie i nadal jest ocenianiem. Niewypowiedziana ocena nie przestaje nagle nią być. Jak pomyślę, że pani X jest gruba i brzydka, ale jej tego nie powiem - nie oceniłam jej? Osom

Ale ja nie powiedziałam, że oceniam w głowie Ty sądzisz, że zaczyna się w myślach - ale Ty tak sądzisz, nie ja. Tak ciężko Ci zrozumieć, że toś może mieć inne zdanie?? Nie każdy chodzi i myśli "ona jest gruba, ona jest chuda". Poza tym myśli nie krzywdzą tak bardzo jak słowa. Słowa zadają cios tak samo jak czyny. Skończyłam..

[Kretka666]

Napisane przez Meefistofeles

A jak o coś proszę to słyszę, że mam nie wymyślać i, że mam jeść to co jest w domu.

Wysłane z mojego GT-I5510

Ja tam to rozumiem, sama mama mówiła, że dom nie restauracja, jak się nie podoba to jeść nie muszę
Jak macie problemy finansowe to rozumiem, że nie da rady utrzymywać dwóch różnych diet. Jednak nawet z Twojej da się coś zrobić. Według mnie przynajmniej.

[Meefistofeles]

Napisane przez Kretka666

I ok, co w tej diecie złego? Co jesz na śniadanie? Płatki owsiane są bardzo tanie, 2 zł za pół kilo.
Ciemny chleb syci na dłużej, więc byłby lepszą opcją, bo można go zjeść mniej - nie wychodzi wcale drożej. A tanim kosztem można go upiec

Sniadania przewaznie w roku szkolnym nie jem bo nie mam czasu, chyba,ze sobie uszykuje dzien wczesniej chleb.

Wysłane z mojego GT-I5510

[AgataBm180]

Napisane przez Meefistofeles

Ciemnego chleba sie u mnie nie kupuje,chyba,ze nie ma innego. Z warzyw to u mnie jedynie pomidory, ogorki i czasem rzodkiewka. Owoce jabkla, czasem jakies banany.


[/COLOR]A jak o coś proszę to słyszę, że mam nie wymyślać i, że mam jeść to co jest w domu.

Wysłane z mojego GT-I5510

Przykro mi, że tak się dzieje... Mam podobnie, dlatego szukałam jakiejś pracy/stażu, żeby się uwolnić finansowo..strasznie niszczyło mi to psyche.. Mam nadzieję, że teraz będziie inaczej..

te słowa słyszane tak często....znam to..

[Kretka666]

Napisane przez Meefistofeles

Sniadania przewaznie w roku szkolnym nie jem bo nie mam czasu, chyba,ze sobie uszykuje dzien wczesniej chleb.

Wysłane z mojego GT-I5510

Zalej sobie rano wrzątkiem płatki owsiane (3-5 łyżek), daj im chwilę nasiąknąć (w tym czasie możesz się umyć czy ubrać), do tego dodaj mleko, jakiś owoc. Masz śniadanie. Nie jest trudne do zrobienia, nie jest czasochłonne.

[Meefistofeles]

Napisane przez Kretka666

Zalej sobie rano wrzątkiem płatki owsiane (3-5 łyżek), daj im chwilę nasiąknąć (w tym czasie możesz się umyć czy ubrać), do tego dodaj mleko, jakiś owoc. Masz śniadanie. Nie jest trudne do zrobienia, nie jest czasochłonne.

Dziękuję za rady, ale i tak wiem, że nic z tego nie będzie, tak jak zawsze.

Wysłane z mojego GT-I5510

[AgataBm180]

Napisane przez Kretka666

Zalej sobie rano wrzątkiem płatki owsiane (3-5 łyżek), daj im chwilę nasiąknąć (w tym czasie możesz się umyć czy ubrać), do tego dodaj mleko, jakiś owoc. Masz śniadanie. Nie jest trudne do zrobienia, nie jest czasochłonne.

Oprócz tego jest syte jedno z moich ulubionych śniadań

---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ----------

Napisane przez Meefistofeles

Dziękuję za rady, ale i tak wiem, że nic z tego nie będzie, tak jak zawsze.

Wysłane z mojego GT-I5510

... Ehh..to wszystko takie ciężkie, odbiera chęci..

[Kretka666]

Napisane przez Meefistofeles

Dziękuję za rady, ale i tak wiem, że nic z tego nie będzie, tak jak zawsze.

Wysłane z mojego GT-I5510

Jeśli będziesz miała takie nastawienie - to pewne. A po co Ci takie nastawienie?

[201705121341]

Napisane przez Kretka666

Jeśli będziesz miała takie nastawienie - to pewne. A po co Ci takie nastawienie?

Dokładnie, z takim nastawieniem nic się magicznie nie zmieni. Wszystko zaczyna się od tego, co jest w głowie. Będę chamska, trudno - najwyraźniej wcale nie zależy Ci na zmianach skoro nie masz ochoty nic z tym robić i wychodzisz z założenia że i tak nic z tego nie będzie. Jakbyś chciała to już byś leciała i szukała jak można tanio zorganizować sobie zdrową, lekką kuchnię.

[Meefistofeles]

Napisane przez Kretka666

Jeśli będziesz miała takie nastawienie - to pewne. A po co Ci takie nastawienie?

Tu nie chodzi o moje nastawienie, tylko nastawienie w moim domu. Rano sie po mnie dra,ze mam wypierniczac z kuchni bo budze, mam nie wymyslac, bo przeciez jest co jesc w domu, albo ciagle slysze,ze jestem gruba i mam tyle nie zrec.

Wysłane z mojego GT-I5510

[Kretka666]

Napisane przez whiteglove

Dokładnie, z takim nastawieniem nic się magicznie nie zmieni. Wszystko zaczyna się od tego, co jest w głowie. Będę chamska, trudno - najwyraźniej wcale nie zależy Ci na zmianach skoro nie masz ochoty nic z tym robić i wychodzisz z założenia że i tak nic z tego nie będzie. Jakbyś chciała to już byś leciała i szukała jak można tanio zorganizować sobie zdrową, lekką kuchnię.

O, to, to
Już kiedyś gdzieś pisałam, ale z moim odchudzaniem było tak, że ja wcale nie chciałam się odchudzać. Nie było to dla mnie priorytetem ze względu na odczuwane nieszczęście w życiu Po prostu racjonalnie w końcu pomyślałam, że wysoka nadwaga nie jest zdrowa. Zależało mi na zdrowiu. Tym samym miałam cel: zmniejszyć choć trochę wagę.

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------

Napisane przez Meefistofeles

Tu nie chodzi o moje nastawienie, tylko nastawienie w moim domu. Rano sie po mnie dra,ze mam wypierniczac z kuchni bo budze, mam nie wymyslac, bo przeciez jest co jesc w domu, albo ciagle slysze,ze jestem gruba i mam tyle nie zrec.

Wysłane z mojego GT-I5510

Rozmawiałaś z mamą o jej podejściu do Ciebie, że jest chamskie?

[Meefistofeles]

Napisane przez whiteglove

Dokładnie, z takim nastawieniem nic się magicznie nie zmieni. Wszystko zaczyna się od tego, co jest w głowie. Będę chamska, trudno - najwyraźniej wcale nie zależy Ci na zmianach skoro nie masz ochoty nic z tym robić i wychodzisz z założenia że i tak nic z tego nie będzie. Jakbyś chciała to już byś leciała i szukała jak można tanio zorganizować sobie zdrową, lekką kuchnię.

A to co mam zrobic jak w moim domu nic normalnego do jedzenia nie ma? Moze zaczne stawac pod latarnia, bede miala pieniazki zeby sobie cos kupic. Bo przeciez jestem wedlug Ciebie ☠☠☠☠☠☠☠onym leniem. Dziekuje.

Wysłane z mojego GT-I5510

[Yuki no hana]

Napisane przez Meefistofeles

Ciemnego chleba sie u mnie nie kupuje,chyba,ze nie ma innego. Z warzyw to u mnie jedynie pomidory, ogorki i czasem rzodkiewka. Owoce jabkla, czasem jakies banany.

Wysłane z mojego GT-I5510

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ----------

A jak o coś proszę to słyszę, że mam nie wymyślać i, że mam jeść to co jest w domu.

Wysłane z mojego GT-I5510

Też cię rozumiem, podejrzewam, że gdybym nagle stwierdziła, że przechodzę na całkowitą dietę to też by mi tak mówili, ale mam to szczęście, że to co do obiadu zawsze mam alternatywę.
U mnie to, że nie jest najlepiej bardziej objawia się to tym, że nie mam drogich kosmetyków czy ubrań.

[Kretka666]

Napisane przez Meefistofeles

A to co mam zrobic jak w moim domu nic normalnego do jedzenia nie ma? Moze zaczne stawac pod latarnia, bede miala pieniazki zeby sobie cos kupic. Bo przeciez jestem wedlug Ciebie ☠☠☠☠☠☠☠onym leniem. Dziekuje.

Wysłane z mojego GT-I5510

Co masz w domu do jedzenia? Rób mi zaraz listę.
Jestem pewna, że da się coś zrobić. Ale widzisz, tutaj chodzi o nastawienie.

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

Napisane przez Yuki no hana

Też cię rozumiem, podejrzewam, że gdybym nagle stwierdziła, że przechodzę na całkowitą dietę to też by mi tak mówili, ale mam to szczęście, że to co do obiadu zawsze mam alternatywę.
U mnie to, że nie jest najlepiej bardziej objawia się to tym, że nie mam drogich kosmetyków czy ubrań.

ZAwsze będą mówili, zwłaszcza, jeśli już jakieś próby były i się nie udały. Mnie też mówili, że tak, tak, zaraz zaczniesz znów jeść czekoladki. Tyle, że ja na to lałam i chciałam pokazać, że będzie inaczej

Jak to jest wyznacznik problemów finansowych to okazuje się, że zawsze je miałam, ciekawe

[Meefistofeles]

Napisane przez Kretka666

Co masz w domu do jedzenia? Rób mi zaraz listę.
Jestem pewna, że da się coś zrobić. Ale widzisz, tutaj chodzi o nastawienie.

Juz nie mam ochoty tlumaczyc, wy wiecie lepiej ode mnie. Juz slowem nie odezwe na temat mojej wagi, a wy mi dajcie spokoj. Zostawie to sobie tak jak zawsze w sobie, jak wszystko i tak bedzie lepiej.

Wysłane z mojego GT-I5510

[Kretka666]

Napisane przez Meefistofeles

Juz nie mam ochoty tlumaczyc, wy wiecie lepiej ode mnie. Juz slowem nie odezwe na temat mojej wagi, a wy mi dajcie spokoj. Zostawie to sobie tak jak zawsze w sobie, jak wszystko i tak bedzie lepiej.

Wysłane z mojego GT-I5510

Nie lubię użalania się nad sobą, a zwłaszcza takiego tylko po to, żeby ktoś poklepał po głowie ze współczuciem - staram się znaleźć rozwiązanie, ale jeśli Ty go wcale nie chcesz to proszę Cię bardzo

[201705121341]

Napisane przez Meefistofeles

A to co mam zrobic jak w moim domu nic normalnego do jedzenia nie ma? Moze zaczne stawac pod latarnia, bede miala pieniazki zeby sobie cos kupic. Bo przeciez jestem wedlug Ciebie ☠☠☠☠☠☠☠onym leniem. Dziekuje.

Wysłane z mojego GT-I5510

A, spoko, dzięki.

Rozumiem Twoją frustrację jakbyś nie wiem, tylko chleb i wodę w domu miała, a piszesz że wcale tak nie jest. Da się coś z tym zrobić, ale tak jak mówię - jak się nie chce to się nie da. A Ty nie chcesz, o czym świadczą słowa "Juz slowem nie odezwe na temat mojej wagi, a wy mi dajcie spokoj. Zostawie to sobie tak jak zawsze w sobie, jak wszystko i tak bedzie lepiej.". No to nie, nikt Cię nie będzie uszczęśliwiać na siłę. Chcemy pomóc. Nie to nie.

[Yuki no hana]

Napisane przez AgataBm180

Ja też kiedyś się mierzyłam podczas miesiączki i jak mnie szokło... potem już więcej tego grzechu nie popełniłam

I przed samą miesiączką też nie, najlepiej po.

Napisane przez AgataBm180

Nawet nie wiesz, jak bardzo się mylisz

I nie mówię tu na miłość Boską, o tym, że ktoś grubszy nie może być szczęsliwy zaczełam tylko o tym, że jak można zmienić coś, co sie nie podoba, to czemu z tego nie skorzystać? a nie o tym, że jak ktoś przytył z choroby to ma biegać i skakać, albo zmieniać genetykę... Luuudzie..

No i właśnie tu się nie zrozumiałyśmy, bo nie każdy kogo spotkamy i wygląda jak wygląda z własnej winy. A bycie grubym tak samo jak i chudym może mieć swoje pozytywne i negatywne strony.

[AgataBm180]

Napisane przez Meefistofeles

Juz nie mam ochoty tlumaczyc, wy wiecie lepiej ode mnie. Juz slowem nie odezwe na temat mojej wagi, a wy mi dajcie spokoj. Zostawie to sobie tak jak zawsze w sobie, jak wszystko i tak bedzie lepiej.

Wysłane z mojego GT-I5510

Meefi, zrozum.Tu nikt nie chce Ci zaszkodzić, tylko pomóc. Przemyśl to chociaż.. Nie chodz o to, że nagle masz zmienić swój jadłospis (nie zawsze tak się da) tylko na spokojnie spróbuj przemyśleć, czy na serio nic a nic nie da się zrobić.Czasem jeden mały kroczek a już jest zmiana

[Meefistofeles]

Nie da się, nie w tym domu.

Wysłane z mojego GT-I5510

[Kretka666]

Napisane przez whiteglove

A, spoko, dzięki.

Rozumiem Twoją frustrację jakbyś nie wiem, tylko chleb i wodę w domu miała, a piszesz że wcale tak nie jest. Da się coś z tym zrobić, ale tak jak mówię - jak się nie chce to się nie da. A Ty nie chcesz, o czym świadczą słowa "Juz slowem nie odezwe na temat mojej wagi, a wy mi dajcie spokoj. Zostawie to sobie tak jak zawsze w sobie, jak wszystko i tak bedzie lepiej.". No to nie, nikt Cię nie będzie uszczęśliwiać na siłę. Chcemy pomóc. Nie to nie.

Jak pisała, że ma w domu jajka, warzywa, no to gdzie tutaj "nie ma nic do jedzenia"? To zdrowe, pełnowartościowe jedzenie.

[AgataBm180]

Napisane przez Yuki no hana

I przed samą miesiączką też nie, najlepiej po.




No i właśnie tu się nie zrozumiałyśmy, bo nie każdy kogo spotkamy i wygląda jak wygląda z własnej winy. A bycie grubym tak samo jak i chudym może mieć swoje pozytywne i negatywne strony.

I na dodatek na czczo

Nigdzie nie oznajmiłam,że każdy wygląda źle z własnej winy. Wydaje się oczywistym, że są rzeczy, na które nie mamy wpływu. Ale ja już wyżej zaznaczyłam, że chodzi mi o te, na które wpływ mamy. Wszystko na swoje złe i dobre strony..Życie

[Meefistofeles]

Napisane przez Kretka666

Jak pisała, że ma w domu jajka, warzywa, no to gdzie tutaj "nie ma nic do jedzenia"? To zdrowe, pełnowartościowe jedzenie.

To mam codziennie na obiad jesc jajka z pomidorem?
Nie, w tym domu nigdy nie bede szczesliwa.

Wysłane z mojego GT-I5510

[Kretka666]

Napisane przez Meefistofeles

Nie da się, nie w tym domu.

Wysłane z mojego GT-I5510

Nie da się zjeść ugotowanych w mundurkach ziemniaków, jajka sadzonego i mizerii czy sałatki z kapusty?

[Meefistofeles]

Napisane przez Kretka666

Nie da się zjeść ugotowanych w mundurkach ziemniaków, jajka sadzonego i mizerii czy sałatki z kapusty?

I powtorze pytania, bede jesc codziennie to ?

Wysłane z mojego GT-I5510

[Kretka666]

Napisane przez Meefistofeles

To mam codziennie na obiad jesc jajka z pomidorem?
Nie, w tym domu nigdy nie bede szczesliwa.

Wysłane z mojego GT-I5510

Tak. Jeśli nie ma nic innego to chciałabyś mieć codziennie inne danie, z innych produktów?
Niedługo skończysz 18 lat, będziesz mogła wyprowadzić się z domu