AU PAIR- Bylas?Jestes? Chcesz byc? Zapraszamy tutaj! part IX - Strona 62 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Emigrantki

Notka

Emigrantki Emigrantki to forum dla "zagranicznych" Wizażanek. Wejdź, poznaj rodaczki, wymień się opiniami i swoim doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-07-14, 19:18   #1831
Maggie93
Zakorzenienie
 
Avatar Maggie93
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: głównie Dubaj
Wiadomości: 3 050
GG do Maggie93
Dot.: AU PAIR- Bylas?Jestes? Chcesz byc? Zapraszamy tutaj! part IX

Cytat:
Napisane przez rom4ntyczk4 Pokaż wiadomość
Pod Monachium
Wygląda to naprawdę fajnie Jeśli dobrze Ci się z nimi rozmawia i wydają Ci się sympatyczni to jedź
A do kiedy tam zostajesz? Może kiedyś Cię odwiedzę, podobno komunikacja w Niemczech jest bardzo dobrze rozwinięta, to jakimś pociągiem nie powinno się jechać całej wieczności do Monachium

EDIT: już wiem, zerknęłam w podpis
__________________
moje życie stewardessy
Małgosia jestem

Edytowane przez Maggie93
Czas edycji: 2012-07-14 o 19:20
Maggie93 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-14, 20:01   #1832
rom4ntyczk4
Rozeznanie
 
Avatar rom4ntyczk4
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: De
Wiadomości: 735
Dot.: AU PAIR- Bylas?Jestes? Chcesz byc? Zapraszamy tutaj! part IX

Maggie chętnie Jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli to zostaniemy tu jeszcze dłużej

p.s. Twoj blog jest świetny
__________________
Au pair w De do 09.2013 (z Tż)

26.04.2007

12.09.2012

26.07.2014

rom4ntyczk4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-14, 20:27   #1833
Jadzior
Raczkowanie
 
Avatar Jadzior
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 238
Dot.: AU PAIR- Bylas?Jestes? Chcesz byc? Zapraszamy tutaj! part IX

dziewczyny. powiedzcie mi prosze czy chodziłyscie z rodzinkami do urzedu spisywac umowe/kontrakt zeby wszysto bylo legalnie?? Moja hostka nie jest pewna czy w bedac w uni potrzeba spisywac cos takiego dlatego chcialam zapytac Was, bo Wy jestescie dosc obeznane
proszę o pomoc
Jadzior jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-14, 20:46   #1834
lucyohlucy
Wtajemniczenie
 
Avatar lucyohlucy
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 2 962
Dot.: AU PAIR- Bylas?Jestes? Chcesz byc? Zapraszamy tutaj! part IX

Cytat:
Napisane przez Jadzior Pokaż wiadomość
dziewczyny. powiedzcie mi prosze czy chodziłyscie z rodzinkami do urzedu spisywac umowe/kontrakt zeby wszysto bylo legalnie?? Moja hostka nie jest pewna czy w bedac w uni potrzeba spisywac cos takiego dlatego chcialam zapytac Was, bo Wy jestescie dosc obeznane
proszę o pomoc
Zależy w jakim kraju UE... w UK nie trzeba, o reszcie nie wiem.
__________________
Instagram
Monnotone
lucyohlucy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-14, 20:47   #1835
Jadzior
Raczkowanie
 
Avatar Jadzior
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 238
Dot.: AU PAIR- Bylas?Jestes? Chcesz byc? Zapraszamy tutaj! part IX

chodzi mi dokladnie o Niemcy
Jadzior jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-14, 20:49   #1836
Maggie93
Zakorzenienie
 
Avatar Maggie93
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: głównie Dubaj
Wiadomości: 3 050
GG do Maggie93
Dot.: AU PAIR- Bylas?Jestes? Chcesz byc? Zapraszamy tutaj! part IX

Cytat:
Napisane przez rom4ntyczk4 Pokaż wiadomość
Maggie chętnie Jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli to zostaniemy tu jeszcze dłużej

p.s. Twoj blog jest świetny
Na pewno dam znać, jeśli faktycznie wyląduję pod Stuttgartem
To fajnie, że tak Wam się udało A no właśnie, podpisywaliście jakąś umowę? Na gotowym formularzu?

Dziękujemy bardzo
__________________
moje życie stewardessy
Małgosia jestem
Maggie93 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-14, 20:50   #1837
rom4ntyczk4
Rozeznanie
 
Avatar rom4ntyczk4
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: De
Wiadomości: 735
Dot.: AU PAIR- Bylas?Jestes? Chcesz byc? Zapraszamy tutaj! part IX

Cytat:
Napisane przez Jadzior Pokaż wiadomość
chodzi mi dokladnie o Niemcy
Ja jestem w Niemczech i my w urzędzie byliśmy tylko się zameldować. Umowę spisaliśmy tylko z hostami, w domu, każdy się podpisać i dostał kopię umowy i tyle
__________________
Au pair w De do 09.2013 (z Tż)

26.04.2007

12.09.2012

26.07.2014

rom4ntyczk4 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-07-14, 20:57   #1838
Jadzior
Raczkowanie
 
Avatar Jadzior
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 238
Dot.: AU PAIR- Bylas?Jestes? Chcesz byc? Zapraszamy tutaj! part IX

Cytat:
Napisane przez rom4ntyczk4 Pokaż wiadomość
Ja jestem w Niemczech i my w urzędzie byliśmy tylko się zameldować. Umowę spisaliśmy tylko z hostami, w domu, każdy się podpisać i dostał kopię umowy i tyle

aha, dziekuje za odpowiedz
moaj hostka chce spisac umowe (nie wiem czy w domu czy w urzedzie, ale mysle ze w urzedzie) bo chce by wszystko bylo legalnie.
Im blizej do wyjazdu tym bardziej sie denerwuje i wymyślam sobie najgorsze scenariusze
Jadzior jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-14, 21:18   #1839
rom4ntyczk4
Rozeznanie
 
Avatar rom4ntyczk4
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: De
Wiadomości: 735
Dot.: AU PAIR- Bylas?Jestes? Chcesz byc? Zapraszamy tutaj! part IX

Cytat:
Napisane przez Maggie93 Pokaż wiadomość
Na pewno dam znać, jeśli faktycznie wyląduję pod Stuttgartem
To fajnie, że tak Wam się udało A no właśnie, podpisywaliście jakąś umowę? Na gotowym formularzu?
Nasz host studiował prawo i chciał żeby wszystko bylo tak jak powinno być. Sam napisał umowę, którą przed podpisaniem musieliśmy przeczytać (nie było tam nic poza tym co ustalaliśmy wcześniej). Zrobił cztery kopie i każdy, tj. ja, Tż, hostka i host musial się podpisać. Każdy egzemplarz ma pieczątkę. Na jednym jest: oryginał, na pozostałych: kopia 1, kopia 2, kopia 3.

Cytat:
Napisane przez Maggie93 Pokaż wiadomość
Dziękujemy bardzo
No tak, zapomniałam, że nie tworzysz go sama Naprawdę, super pomysł czekam na kolejne wpisy!
__________________
Au pair w De do 09.2013 (z Tż)

26.04.2007

12.09.2012

26.07.2014

rom4ntyczk4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-14, 21:53   #1840
Maggie93
Zakorzenienie
 
Avatar Maggie93
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: głównie Dubaj
Wiadomości: 3 050
GG do Maggie93
Dot.: AU PAIR- Bylas?Jestes? Chcesz byc? Zapraszamy tutaj! part IX

Cytat:
Napisane przez rom4ntyczk4 Pokaż wiadomość
Nasz host studiował prawo i chciał żeby wszystko bylo tak jak powinno być. Sam napisał umowę, którą przed podpisaniem musieliśmy przeczytać (nie było tam nic poza tym co ustalaliśmy wcześniej). Zrobił cztery kopie i każdy, tj. ja, Tż, hostka i host musial się podpisać. Każdy egzemplarz ma pieczątkę. Na jednym jest: oryginał, na pozostałych: kopia 1, kopia 2, kopia 3.

No tak, zapomniałam, że nie tworzysz go sama Naprawdę, super pomysł czekam na kolejne wpisy!
Fajnie, też mi zależy, żeby było legalnie A skąd pieczątka?

Heh to bardzo miłe spotykać się z takimi pozytywnymi opiniami, dzięki raz jeszcze
__________________
moje życie stewardessy
Małgosia jestem
Maggie93 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-15, 01:15   #1841
Mayschka
Raczkowanie
 
Avatar Mayschka
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Zamość
Wiadomości: 120
Dot.: AU PAIR- Bylas?Jestes? Chcesz byc? Zapraszamy tutaj! part IX

Cześć dziewczyny! Jestem w tym wątku nowicjuszem. Od dłuższego czasu zastanawiam się na bycie aupairką. Jednak ja preferuję za pośrednictwem agencji już takową znalazłam i tu pytanie: Czy któraś z Was załatwiała Au Pair poprzez agencję? Pomykałam po postach wcześniejszych ale zrozumiałam ,że dziewczyny na własną rękę załatwiały albo nie umiem czytać także proszę o zrozumienie. btw. czy ktoś tu planuje/planował Au Pair w USA? Wiem ,że część osób także tam jeździ i właśnie USA byłabym zainteresowana ale no zobaczymy...czas pokaże
__________________
down by the riverside.
Mayschka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-07-15, 09:49   #1842
voyage
Raczkowanie
 
Avatar voyage
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 54
Dot.: AU PAIR- Bylas?Jestes? Chcesz byc? Zapraszamy tutaj! part IX

Dziewczyny, a możecie zdradzić jak wygladą taka umowa którą podpisujecie z hostami? (chodzi mi o rodziny, które same szukałyście - nie z agencji). I po prostu podpisujecie je czy z notariuszem i innymi bajerami? Taka umowa ma w ogole jakies znaczenie? W końcu do końca legalna to taka praca chyba nie jest...
Aha i podpisujecie ją przed wyjazdem (faxem przesyłacie czy coś) czy już na miejscu?

Edytowane przez voyage
Czas edycji: 2012-07-15 o 09:50
voyage jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-15, 10:28   #1843
rom4ntyczk4
Rozeznanie
 
Avatar rom4ntyczk4
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: De
Wiadomości: 735
Dot.: AU PAIR- Bylas?Jestes? Chcesz byc? Zapraszamy tutaj! part IX

Cytat:
Napisane przez voyage Pokaż wiadomość
Dziewczyny, a możecie zdradzić jak wygladą taka umowa którą podpisujecie z hostami? (chodzi mi o rodziny, które same szukałyście - nie z agencji). I po prostu podpisujecie je czy z notariuszem i innymi bajerami? Taka umowa ma w ogole jakies znaczenie? W końcu do końca legalna to taka praca chyba nie jest...
Aha i podpisujecie ją przed wyjazdem (faxem przesyłacie czy coś) czy już na miejscu?
Nasz wygląda tak, że najpierw podane są nasze dane, później dane hostów, później imiona i wiek dzieci. Gdzie będziemy mieszkać, jakie warunki mamy, co należy do naszych obowiązków, ile godzin pracujemy i jakie kieszonkowe. Że opłacają nam ubezpieczenie, które obejmuje to i to. U nas jest jeszcze słówko o tym, że w pierwszych dniach miesiąca zawsze robią nam przelew na konto.

My podpisywaliśmy sami, bez notariusza, w domu hostow już po przyjeździe, ale jak już pisałam wczesniej, nic w umowie nas nie zaskoczyło, wszystko omawialiśmy w mailach.

Czy ma jakieś znaczenie? Oczywiście. Jasno każda ze stron ma opisane co należy do obowiązków au pair. I jeżeli, któraś ze stron by się tego nie trzymała to jest to powód żeby się pożegnać.

Au pair to nie praca, to program. Moim zdaniem legalna jest, jeśli jesteśmy zameldowani- to zwykle przy dłuższym pobycie, i ubezpieczeni.
__________________
Au pair w De do 09.2013 (z Tż)

26.04.2007

12.09.2012

26.07.2014

rom4ntyczk4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-15, 13:57   #1844
czarownica_irmina
Przyczajenie
 
Avatar czarownica_irmina
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Zürich
Wiadomości: 10
Dot.: AU PAIR- Bylas?Jestes? Chcesz byc? Zapraszamy tutaj! part IX

Witam Was!
A ja wyjechałam do Niemiec 3 lipca i... wróciłam po tygodniu.
Pierwsze dni były megapozytywne, cieszyłam się bardzo tym, że z dziewczynkami mam najlepszy kontakt (3, 7, 9 lat). Wydawało mi się, że z najstarszą najlepiej mi się żyje, bo ta bardzo wyrozumiale odnosiła sie do moich braków językowych, tłumaczyła, mówiła wolniej, była baardzo uprzejma i sympatyczna.
Problemem było to, że nie dostałam skrzętnie określonych zadań do wykonania. Rozmowa z hostką wyglądała tak, że opowiedziała mi o planie dnia, który jak powiedziała, był płynny, rzekłabym, że nawet bardzo PŁYNNY! Poprosiłam o spisanie tego na kartce. Napisała, że do moich zadań należy wyprowadzenie psów na spaceer przedpołudniem, przygotowanie dzieci do szkoły, pościelenie im łóżek, zabawa z nimi i jeszcze wkładanie i wyjmowanie naczyń ze zmywarki. Dodała, że to należy do moich zadań i jeśli będę miała ochotę robić coś więcej, to ok, ale jeśli nie, to też będzie w porządku...
Niby operka powinna pracować około 5 godzin dziennie, tak?
U mnie wyglądało to tak, że przebywałąm z dziećmi od 7 do 19-20. Nie pracowałąm cięzko, bo czasami musiałam je tylko pilnować, obserwować, gdy pływały w basenie, ale na tym też wygląda praca Au Pair i też liczy się do tych 5 godzin, racja?

Nawet nie przeszkadzało mi to szczególnie, bo rodzina była naprawdę w porządku, bardzo zakręceni ale pozytywni, hostmama pytala ciagle, czy wszystko w porzadku, czy jest ok itd.

Pewnego dnia zaszla dziwna sytuacja. Zostałam sama w domu najstarsza dziewczynka i jej kolezanka, ktora u niej nocowala. Mialysmy zjesc razem sniadanie, mama powiedziala im, ze maja wyjsc z psem na spacer w ciagu godziny. Wyszla z domu, no to zapytalam, co chcialby zjesc na sniadanie. Powiedzialy, ze ida poplywac w basenie. Powiedzialam, ze w porzadku, ale po sniadaniu i po tym jak wyprowadzimy psa. Najstarsza mowi, ze nie, ze idą TERAZ popływać, a z psem moge wyjsc sobie sama. Odpowiedzialam, ze mama prosila, zeby one z nim wyszly, ale mozemy wyjsc razem. Niby ok, jemy sniadanie, pytam o rozne rzeczy, o sciezki, na ktorych mozna pobiegac, o dojazd do Hamburga, o pobliskie muzeum i takie tam. Dziewczynka mnie zagłusza, przedrzeznia, nazywa glupia, krzyczy "blablablabalbla". Bawilo ja to, ja nawet nie zdenerwowalam sie, bo pewnie popisywala sie przed kolezanka. Smialysmy sie wszystkie i w zartach powiedzialam, ze jest małym diabełkiem, w tamtym momencie nie uraziło to ją, ale w międzyczasie podrapał ją kot, nie płakała nawet.
ZMIERZAJĄC DO SEDNA ...
Wróciłą mama i zapytala, czy byly z psem na spacerze, mala powiedziala, ze nie i ze ja nie chcialam z nim wyjsc sama. Matka zdenerwowala sie, wiec mala rozplakala sie, pokazala jak podrapal ja kot, udala mocno cierpiaca i pobiegla do siebie. Zawolala matke, pozniej ta przyszla do mnie zbulwersowana i powiedziala, ze wyzywalam dziecko od diabłów i głupich. Zaprzeczylam, ale ta powiedziala, ze kolezanka potwierdzila. Powiedzialam, ze w zartach nazwalam ja malkym diabelkiem, ale wtedy wszystkie sie smialysmy i to nie mialo jej urazic. A ta do mnie, ze ona sie nie smiala i teraz placze. ;O Krzyczala, mowila, ze to niedopuszczalne, durne zachowanie, ze jeszcze zadna operrka tak sie nie zachowala, ze tak nie moze byc itd.
Poszlam do swojego pokoju zdruzgotana, wrocilam do niej, zapytalam, czy moge miec dzis dzien wolny ( bo i tak powinnam) i kminilam w pokoju, co zrobic.

Czulam sie cholernie zle, bo matka uwierzyla slepo dziecku w klamstwo. Ja nie jestem typem osoby, ktora wyzywa dzieci, raczej spokojny czlowiek i ona to zauwazyla.

Pozniej porozmawialysmy, ona stwierdzila, ze nie moge tutaj dluzej zostac, bo to bedzie zle dla dzieci, poza tym nie funkcjonuje z ta najstarsza, jestem zbyt zamknieta, nie chce integrowac sie z nimi, a wczesniejsze Au Pair to robily, caly czas spedzaly z nimi...

Ze nie bawie sie z dziecmi... To wygladalo tak, ze dzieci mogly robic, co tylko chcialy - istna samowolka, zero higieny, zasad, niczego. Pilnowalam mala, bo to bardzo akty6wne, ruchliwe dziecko, szczegolna uwage zwracalam na nia, jesli nie udalo mi sie zorganizowac takiej zabawy, zeby wszystkie mogly bawic sie razem. Starsze potrafily zajac sie same, wiec probowalam dojsc do malej, ktora potrzebowala szczegolnej uwagi, jak to male dziecko.
Ale ogolnie wyszlo tak, ze jestem zła, że obrazilam dziecko, ze same NEGATYWY.

Nigdy, nigdy w zyciu nie spodziewalabym sie takiego obrotu spraw. Nagle kobieta zrobila sie zdystansowana, zero zaufania, oziebla. Powiedziala, ze moge zostac u nich jakies 2-3 tygodnioe do momentu az znajde nowa rodzine, ale postanowilam wrocic do domu i... wrocilam. Moja przyczyna powrotu do domu jeszcze bezczelnie probowala zrobic ze mnie swojego niewolnika i mialam jej uslugiwac. Masakra.

Pod koniec pobytu zżylam sie z najmlodsza dziewczynka, a matka zjadala mnie wzrokiem, gdy ta przytulala sie do mnie albo mowila, ze mnie kocha.

Przepraszam Was za tak dlugi wywód, ale musiałam sie wygadac
__________________
Au pair in Zürich
czarownica_irmina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-15, 15:38   #1845
lucyohlucy
Wtajemniczenie
 
Avatar lucyohlucy
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 2 962
Dot.: AU PAIR- Bylas?Jestes? Chcesz byc? Zapraszamy tutaj! part IX

Cytat:
Napisane przez Mayschka Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny! Jestem w tym wątku nowicjuszem. Od dłuższego czasu zastanawiam się na bycie aupairką. Jednak ja preferuję za pośrednictwem agencji już takową znalazłam i tu pytanie: Czy któraś z Was załatwiała Au Pair poprzez agencję? Pomykałam po postach wcześniejszych ale zrozumiałam ,że dziewczyny na własną rękę załatwiały albo nie umiem czytać także proszę o zrozumienie. btw. czy ktoś tu planuje/planował Au Pair w USA? Wiem ,że część osób także tam jeździ i właśnie USA byłabym zainteresowana ale no zobaczymy...czas pokaże
Do USA tylko przez agencje... My tu glownie jezdzimy po Europie wiec agencja w tym wypadku jest moim zdaniem zbedna. Ale do USA jak najbardziej dobrze, ze chcesz jechac przez agencje. Ew mozna znalezc rodzinke i razem zglosic sie do agencji.
__________________
Instagram
Monnotone
lucyohlucy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-15, 20:04   #1846
dropit
Zadomowienie
 
Avatar dropit
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Górki
Wiadomości: 1 304
Dot.: AU PAIR- Bylas?Jestes? Chcesz byc? Zapraszamy tutaj! part IX

Cytat:
Napisane przez lucyohlucy Pokaż wiadomość
Jak u nich byłam było w miare ok, ale to byl mój 1 wyjazd i w sumie teraz inaczej widzę jak to było... Byłam głównie sprzątaczką, ogólnie zamknięci ludzie, zamknięta społeczność, na każdym kroku czułam się trochę jak podgatunek... bo oni są elitarni i lepsi.
A już w kolejnym roku, kiedy chciałam ich odwiedzić - zapraszali mnie! Nie mogli dla mnie znaleźć czasu przez 4 miesiące :/ A ja miałam dla nich ręcznie robiony prezent, z dedykacją dla nich (malowałam im talerz). Chciałam im go tylko dać. Gdyby nie ich nazwisko z tyłu, dałabym go mojej obecnej rodzince, zdecydowanie żałuję ze wydałam na ten prezent 40Ł i poświęciłam popołudnie malując go...

Umawiałam się wiele razy z hostką, ze do nich pojadę... ale ciągle coś nie tak. Nie mieli czasu. Ok, ale nadszedł ostatni mój weekend, a talerz ciągle był u mnie. Od 3 miesięcy. Więc w końcu umówiłam się z hostką, że przyjadę w pt. Odwołała. W sobotę - byłam wtedy na pożegnalnej kawce z K666 - dostałam sms że NIESTETY NIE MA CZASU BO COŚTAM. Godzinę i pół przed spotkaniem!!! K666 może pamieta jaka byłam wściekła. W końcu w nd, moją ostatnią nd w Londynie, ktora chciałam zpędzić z moim chłopakiem... Umówiłyśmy się na 13. Już chcę wychodzić od mojego chłopaka z talerzem o 12. Sms, że ODWOŁUJE, bo są urodziny męza siostry czy inny bullshit. I że moge im prezent WYSŁAĆ Wtedy to moj L widział mnie 1szy raz absolutnie w furii Jako że był to już 3 raz, stwierdziłam że mam ich w D i i tak pojadę, najwyżej zostawię talerz pod drzwiami z kartką (że mi bardzo przykro że mnie totalnie olali)

Pojechałam, godzina drogi. Oczywiście co się okazało? godz 13 - oni w domu, jak nigdy nic. Dzieciaki bawią sie z ojcem w ogrodzie, matka cos tam robila. Nigdzie w pośpiechu nie wyruszali. Ja bylam tak wkurzona że az sie niemal poplakalam, tak mi przykro bylo. Zaprosila mnie do srodka, weszlam tylko zeby dzieci zobaczyc. Hostka w ciagu 5 min kiedy tam bylam zdążyła mi się zwierzyć, jakie to okropne aupairki miała po mnie. Z czego znałam ostatnią, przemiłą dziewczynę, którą zwolnili z dnia na dzień, bo chciała chodzić na kurs językowy... Pewnie mnie tez by to spotkało jakbym chciała... a że nie chciałam to mi sie udało W dodatku dowiedziałam że że M, ta aupair, chciała zwalić całą swoją rodzinę do londynu na głowę hostów A najlepsze jest to, że ja z M utrzymywałam kontakt i pamietam jak mi mowila ze sie tylko spytala hostki czy nie zna jakichś hosteli żeby jej mama/czy tam kts z rodziny mógł przenocować. Kolejna au pair znowu określona została mianem fanatyczki, bo chodziła do kościoła co niedzielę.

Cała więc ta wizyta była pod znakiem obgadywania i próby zatuszowania że jednak nigdzie sie nie wybierali. Odniosłam wrażenie, jakby bali się, że jak coś od nich będę chciała. A ja tylko chciałąm dac prezent.

ot i cała historia, nie utrzymuję z nimi już kontaktu i bardzo mi z tym dobrze. Bardzo nieładnie się zachowali.

omg.. jak ja nie lubię kłamczuchów,przekrętów i takich ludzi... fuu
ale dobrze,że masz to już za sobą a hości niech się cmokną,też bym kontaktu nie utrzymywała.


jeszcze niedawno miałam lekkiego dołka,że nigdzie nie pojadę w te wakacje,nie pooperkuje chociaż przez chwilę,bo wydawało mi się że na tak krótki okres czasu (miesiąc) nikt nie będzie mnie potrzebował. A tu proszę oferta za ofertą i teraz tylko trzeba poogarniać dopytać o warunki i jechać.
waham się pomiędzy Irlandią a Włochami..
__________________


.
.
dropit jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-16, 00:30   #1847
tulli
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 65
Dot.: AU PAIR- Bylas?Jestes? Chcesz byc? Zapraszamy tutaj! part IX

już za3 tygodnie zaczynam drugi raz w życiu przygodę au pair. tym razem tylko na miesiąc jeden pięcolatek.
czy jest tutaj ktoś będący w Amsterdamie albo zna kogoś tam mieszkającego?

Edytowane przez tulli
Czas edycji: 2012-07-16 o 11:01
tulli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-16, 12:40   #1848
jst_
Raczkowanie
 
Avatar jst_
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: toruń
Wiadomości: 40
Dot.: AU PAIR- Bylas?Jestes? Chcesz byc? Zapraszamy tutaj! part IX

Cytat:
Napisane przez czarownica_irmina Pokaż wiadomość
Witam Was!
A ja wyjechałam do Niemiec 3 lipca i... wróciłam po tygodniu.
Pierwsze dni były megapozytywne, cieszyłam się bardzo tym, że z dziewczynkami mam najlepszy kontakt (3, 7, 9 lat). Wydawało mi się, że z najstarszą najlepiej mi się żyje, bo ta bardzo wyrozumiale odnosiła sie do moich braków językowych, tłumaczyła, mówiła wolniej, była baardzo uprzejma i sympatyczna.
Problemem było to, że nie dostałam skrzętnie określonych zadań do wykonania. Rozmowa z hostką wyglądała tak, że opowiedziała mi o planie dnia, który jak powiedziała, był płynny, rzekłabym, że nawet bardzo PŁYNNY! Poprosiłam o spisanie tego na kartce. Napisała, że do moich zadań należy wyprowadzenie psów na spaceer przedpołudniem, przygotowanie dzieci do szkoły, pościelenie im łóżek, zabawa z nimi i jeszcze wkładanie i wyjmowanie naczyń ze zmywarki. Dodała, że to należy do moich zadań i jeśli będę miała ochotę robić coś więcej, to ok, ale jeśli nie, to też będzie w porządku...
Niby operka powinna pracować około 5 godzin dziennie, tak?
U mnie wyglądało to tak, że przebywałąm z dziećmi od 7 do 19-20. Nie pracowałąm cięzko, bo czasami musiałam je tylko pilnować, obserwować, gdy pływały w basenie, ale na tym też wygląda praca Au Pair i też liczy się do tych 5 godzin, racja?

Nawet nie przeszkadzało mi to szczególnie, bo rodzina była naprawdę w porządku, bardzo zakręceni ale pozytywni, hostmama pytala ciagle, czy wszystko w porzadku, czy jest ok itd.

Pewnego dnia zaszla dziwna sytuacja. Zostałam sama w domu najstarsza dziewczynka i jej kolezanka, ktora u niej nocowala. Mialysmy zjesc razem sniadanie, mama powiedziala im, ze maja wyjsc z psem na spacer w ciagu godziny. Wyszla z domu, no to zapytalam, co chcialby zjesc na sniadanie. Powiedzialy, ze ida poplywac w basenie. Powiedzialam, ze w porzadku, ale po sniadaniu i po tym jak wyprowadzimy psa. Najstarsza mowi, ze nie, ze idą TERAZ popływać, a z psem moge wyjsc sobie sama. Odpowiedzialam, ze mama prosila, zeby one z nim wyszly, ale mozemy wyjsc razem. Niby ok, jemy sniadanie, pytam o rozne rzeczy, o sciezki, na ktorych mozna pobiegac, o dojazd do Hamburga, o pobliskie muzeum i takie tam. Dziewczynka mnie zagłusza, przedrzeznia, nazywa glupia, krzyczy "blablablabalbla". Bawilo ja to, ja nawet nie zdenerwowalam sie, bo pewnie popisywala sie przed kolezanka. Smialysmy sie wszystkie i w zartach powiedzialam, ze jest małym diabełkiem, w tamtym momencie nie uraziło to ją, ale w międzyczasie podrapał ją kot, nie płakała nawet.
ZMIERZAJĄC DO SEDNA ...
Wróciłą mama i zapytala, czy byly z psem na spacerze, mala powiedziala, ze nie i ze ja nie chcialam z nim wyjsc sama. Matka zdenerwowala sie, wiec mala rozplakala sie, pokazala jak podrapal ja kot, udala mocno cierpiaca i pobiegla do siebie. Zawolala matke, pozniej ta przyszla do mnie zbulwersowana i powiedziala, ze wyzywalam dziecko od diabłów i głupich. Zaprzeczylam, ale ta powiedziala, ze kolezanka potwierdzila. Powiedzialam, ze w zartach nazwalam ja malkym diabelkiem, ale wtedy wszystkie sie smialysmy i to nie mialo jej urazic. A ta do mnie, ze ona sie nie smiala i teraz placze. ;O Krzyczala, mowila, ze to niedopuszczalne, durne zachowanie, ze jeszcze zadna operrka tak sie nie zachowala, ze tak nie moze byc itd.
Poszlam do swojego pokoju zdruzgotana, wrocilam do niej, zapytalam, czy moge miec dzis dzien wolny ( bo i tak powinnam) i kminilam w pokoju, co zrobic.

Czulam sie cholernie zle, bo matka uwierzyla slepo dziecku w klamstwo. Ja nie jestem typem osoby, ktora wyzywa dzieci, raczej spokojny czlowiek i ona to zauwazyla.

Pozniej porozmawialysmy, ona stwierdzila, ze nie moge tutaj dluzej zostac, bo to bedzie zle dla dzieci, poza tym nie funkcjonuje z ta najstarsza, jestem zbyt zamknieta, nie chce integrowac sie z nimi, a wczesniejsze Au Pair to robily, caly czas spedzaly z nimi...

Ze nie bawie sie z dziecmi... To wygladalo tak, ze dzieci mogly robic, co tylko chcialy - istna samowolka, zero higieny, zasad, niczego. Pilnowalam mala, bo to bardzo akty6wne, ruchliwe dziecko, szczegolna uwage zwracalam na nia, jesli nie udalo mi sie zorganizowac takiej zabawy, zeby wszystkie mogly bawic sie razem. Starsze potrafily zajac sie same, wiec probowalam dojsc do malej, ktora potrzebowala szczegolnej uwagi, jak to male dziecko.
Ale ogolnie wyszlo tak, ze jestem zła, że obrazilam dziecko, ze same NEGATYWY.

Nigdy, nigdy w zyciu nie spodziewalabym sie takiego obrotu spraw. Nagle kobieta zrobila sie zdystansowana, zero zaufania, oziebla. Powiedziala, ze moge zostac u nich jakies 2-3 tygodnioe do momentu az znajde nowa rodzine, ale postanowilam wrocic do domu i... wrocilam. Moja przyczyna powrotu do domu jeszcze bezczelnie probowala zrobic ze mnie swojego niewolnika i mialam jej uslugiwac. Masakra.

Pod koniec pobytu zżylam sie z najmlodsza dziewczynka, a matka zjadala mnie wzrokiem, gdy ta przytulala sie do mnie albo mowila, ze mnie kocha.

Przepraszam Was za tak dlugi wywód, ale musiałam sie wygadac
Hmm no i tu jest właśnie kwestia charakteru dzieci. Wszystko zależy na jakie się trafi ;/ Ta mała jest naprawdę niezła, prawdziwy diabeł, trzeba mieć tupet żeby kłamać w żywe oczy i płakać na zawołanie Nawet nie ma co za dużo obwiniać tą matkę, bo to z jej perspektywy faktycznie wyglądało nieciekawie, zwłaszcza, że koleżanka potwierdziła słowa małej. Chociaż zawsze powinno mieć się dystans do tego co mówią dzieci, a przede wszystkim wysłuchać drugą stronę. Rozmawiałaś przed wyjazdem z poprzednimi au pairkami? one nie miały z nią żadnych problemów ?

Kurczę a ja wyjeżdżam za dwa tygodnie i zaczynam z lekka wariować Jest ktoś kto wyjeżdża też pod koniec lipca ? W ogóle przypomniało mi się że nie dopytałam rodziny o płatne urlopy. Wie ktos jak to wygląda we Francji ? Ile jest tyg. płatnego urlopu i czy on zawsze musi przysługiwać ?
jst_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-16, 19:06   #1849
Jadzior
Raczkowanie
 
Avatar Jadzior
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 238
Dot.: AU PAIR- Bylas?Jestes? Chcesz byc? Zapraszamy tutaj! part IX

Dziewczyny, jadac do rodzinek kupowałyscie prezenty wszystkim domownikom czy tylko dzieciom?
Nie wiem co kupic hostom- myslalam o alkoholu ale wiadomo roznie to bywa, np. moga byc abstynentami i nie wiem czy na sile im cos kupic czy tylko dzieciaczkom slodycze przywiezc (hostka mowia, zebym nie kupowala zadnych zabawek, bo maja tego full).
W zasadzie zawsze mozna cos kupic jak sie blizej pozna hostow... no nie wiem.. co Wy o tym myslicie i jak to z Wami bylo?

ps.moi hosci sa polakami i mieszkaja w niemczech..
Jadzior jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-07-16, 20:07   #1850
MUTD
Rozeznanie
 
Avatar MUTD
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Śląsk!
Wiadomości: 842
Dot.: AU PAIR- Bylas?Jestes? Chcesz byc? Zapraszamy tutaj! part IX

Cytat:
Napisane przez Jadzior Pokaż wiadomość
Dziewczyny, jadac do rodzinek kupowałyscie prezenty wszystkim domownikom czy tylko dzieciom?
Nie wiem co kupic hostom- myslalam o alkoholu ale wiadomo roznie to bywa, np. moga byc abstynentami i nie wiem czy na sile im cos kupic czy tylko dzieciaczkom slodycze przywiezc (hostka mowia, zebym nie kupowala zadnych zabawek, bo maja tego full).
W zasadzie zawsze mozna cos kupic jak sie blizej pozna hostow... no nie wiem.. co Wy o tym myslicie i jak to z Wami bylo?

ps.moi hosci sa polakami i mieszkaja w niemczech..
kurcze, zadanie masz trochę utrudnione, bo są Polakami. Ja moim kupiłam album o Polsce, dałam słodycze, kabanosy i 0,5kg dobrej szynki haha ale bardzo im smakowało, więc byłam zadowolona
__________________
summer au pair - UK! - trzeci raz!
MUTD jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-16, 20:25   #1851
Maggie93
Zakorzenienie
 
Avatar Maggie93
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: głównie Dubaj
Wiadomości: 3 050
GG do Maggie93
Dot.: AU PAIR- Bylas?Jestes? Chcesz byc? Zapraszamy tutaj! part IX

Dziewczyny co o tym myślicie:
https://docs.google.com/viewer?a=v&p...re65lw6tIPRwgg

"we are happiness you are interested to work as Au Pair. We have two children. Johannes and David. Johannes is six years old and going to school in the first class. David is in nursery school and four years old. David and Johannes like to play outdoor. For Example ride the bike and swimming in the sea and swimming pool. We have many animals: 4 horse, 2 dogs, 2 cats and a rabbit.

Your duties: Play with the children, Make breakfast and dinner for the children. The lunch is in our company in the cafeteria.

When you have a driving licence you have to drive Johannes to the horse riding and David to the swimming course.

Extracurricular exercices: Ironing the Clothes from the Children.

The pocket money is 500,00€ per month. You can make a language course and we pay the course.

An Appartment with a own bathroom is in our house for you to provide.

We have a collegue who can speak polish. You can talk to her in the morning from 08.00 – 12.00am ( Tel: xxx )

Mrs X. When you mail us your Telephone number we can talk to you tomorrow in the morning.

Best Regards"
__________________
moje życie stewardessy
Małgosia jestem
Maggie93 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-16, 21:35   #1852
very niceee
Zadomowienie
 
Avatar very niceee
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 257
Dot.: AU PAIR- Bylas?Jestes? Chcesz byc? Zapraszamy tutaj! part IX

A ja w końcu jadę chyba 11 sierpnia. Miałam jechać we wrześniu, ale hostka napisała mi, że dzieci w sierpniu zaczynają szkołę i będę jej potrzebna. Czyli od sierpnia będę aupair w Szwajcarii, dokładnie w Bazylei. Tylko mam teraz spory kłopot z Tż, zabronił mi jechać i już, chyba się nawet na mnie obraził, bo trzyma mnie na dystans. Zaczynam się też coraz bardziej obawiać, że sobie nie poradzę, że wrócę po tygodniu, bo dzieci okażą się diabełkami. Nie wiem czemu w ostatnim momencie wychodzi ze mnie tchórz.
very niceee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-16, 21:55   #1853
lucyohlucy
Wtajemniczenie
 
Avatar lucyohlucy
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 2 962
Dot.: AU PAIR- Bylas?Jestes? Chcesz byc? Zapraszamy tutaj! part IX

Cytat:
Napisane przez Maggie93 Pokaż wiadomość
Dziewczyny co o tym myślicie:
https://docs.google.com/viewer?a=v&p...re65lw6tIPRwgg

"we are happiness you are interested to work as Au Pair. We have two children. Johannes and David. Johannes is six years old and going to school in the first class. David is in nursery school and four years old. David and Johannes like to play outdoor. For Example ride the bike and swimming in the sea and swimming pool. We have many animals: 4 horse, 2 dogs, 2 cats and a rabbit.

Your duties: Play with the children, Make breakfast and dinner for the children. The lunch is in our company in the cafeteria.

When you have a driving licence you have to drive Johannes to the horse riding and David to the swimming course.

Extracurricular exercices: Ironing the Clothes from the Children.

The pocket money is 500,00€ per month. You can make a language course and we pay the course.

An Appartment with a own bathroom is in our house for you to provide.

We have a collegue who can speak polish. You can talk to her in the morning from 08.00 – 12.00am ( Tel: xxx )

Mrs X. When you mail us your Telephone number we can talk to you tomorrow in the morning.

Best Regards"
A jaki to kraj...? bądź ostrożna, 500 euro to dość sporo...
__________________
Instagram
Monnotone
lucyohlucy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-16, 21:55   #1854
MUTD
Rozeznanie
 
Avatar MUTD
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Śląsk!
Wiadomości: 842
Dot.: AU PAIR- Bylas?Jestes? Chcesz byc? Zapraszamy tutaj! part IX

Cytat:
Napisane przez very niceee Pokaż wiadomość
A ja w końcu jadę chyba 11 sierpnia. Miałam jechać we wrześniu, ale hostka napisała mi, że dzieci w sierpniu zaczynają szkołę i będę jej potrzebna. Czyli od sierpnia będę aupair w Szwajcarii, dokładnie w Bazylei. Tylko mam teraz spory kłopot z Tż, zabronił mi jechać i już, chyba się nawet na mnie obraził, bo trzyma mnie na dystans. Zaczynam się też coraz bardziej obawiać, że sobie nie poradzę, że wrócę po tygodniu, bo dzieci okażą się diabełkami. Nie wiem czemu w ostatnim momencie wychodzi ze mnie tchórz.
ja rano w dzien wylotu stwierdzilam, ze nie jade, bo nie dam sobie rady i normalnie zostalam w lozku hahah. Pozniej zorientowalam sie, ze zawiode nie tylko ich, ale glownie siebie, bo bardzo dlugo czekalam na ten wyjazd, duzo spedzalam czasu na poszukiwaniach i teraz wszystko pojdzie na marne. Wiec nie lam sie, glowa do gory, dasz sobie ze wszystkim rade! Juz oczywiscie nie musze mowic, ze dzieci sa naprawde w porzadku tak samo jak cala rodzinka i nie potrzebnie sie obawialam
__________________
summer au pair - UK! - trzeci raz!
MUTD jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-16, 22:00   #1855
Maggie93
Zakorzenienie
 
Avatar Maggie93
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: głównie Dubaj
Wiadomości: 3 050
GG do Maggie93
Dot.: AU PAIR- Bylas?Jestes? Chcesz byc? Zapraszamy tutaj! part IX

Cytat:
Napisane przez lucyohlucy Pokaż wiadomość
A jaki to kraj...? bądź ostrożna, 500 euro to dość sporo...
Niemcy...
Właśnie wygląda to chyba aż za dobrze, dlatego Was pytam.
Zobaczymy, czy jutro zadzwoni, jeśli tak to wypytam o wszystko i chyba poproszę o więcej zdjęć
__________________
moje życie stewardessy
Małgosia jestem
Maggie93 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-16, 22:18   #1856
lucyohlucy
Wtajemniczenie
 
Avatar lucyohlucy
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 2 962
Dot.: AU PAIR- Bylas?Jestes? Chcesz byc? Zapraszamy tutaj! part IX

Cytat:
Napisane przez Maggie93 Pokaż wiadomość
Niemcy...
Właśnie wygląda to chyba aż za dobrze, dlatego Was pytam.
Zobaczymy, czy jutro zadzwoni, jeśli tak to wypytam o wszystko i chyba poproszę o więcej zdjęć
Niemiecka rodzina? I ten angielski jakiś bardzo kulawy... Najlepiej zaproponuj skype. Zawsze bezpieczniej jak ich zobaczysz.
__________________
Instagram
Monnotone
lucyohlucy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-16, 22:42   #1857
very niceee
Zadomowienie
 
Avatar very niceee
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 257
Dot.: AU PAIR- Bylas?Jestes? Chcesz byc? Zapraszamy tutaj! part IX

Maggie ja ugadywałam się z wieloma rodzinami z Niemiec i nikt nie proponował mi tak wysokiej kwoty. W Niemczech 260 to minimum, a jak ktoś Ci zaproponuje 350 e to już jest bajka.

MUTD, jak tak dalej pójdzie to też zostanę w dzień wylotu w łóżku. Mój Tż jest strasznie nadopiekuńczy i wyznaje zasadę albo razem, albo zostaje w domu. Tylko właśnie jak nie pojadę to wiem, że potem będę żałować, bo mama mi zawsze wpajała żeby nie oglądać się na facetów
very niceee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-16, 22:42   #1858
sylwiakaa
Zadomowienie
 
Avatar sylwiakaa
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Katowice / London
Wiadomości: 1 636
czemu niemiecka rodzina po ang pisze? dziwnee
__________________
W oczekiwaniu na maleństwo... <3
sylwiakaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-17, 07:05   #1859
Maggie93
Zakorzenienie
 
Avatar Maggie93
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: głównie Dubaj
Wiadomości: 3 050
GG do Maggie93
Dot.: AU PAIR- Bylas?Jestes? Chcesz byc? Zapraszamy tutaj! part IX

Cytat:
Napisane przez lucyohlucy Pokaż wiadomość
Niemiecka rodzina? I ten angielski jakiś bardzo kulawy... Najlepiej zaproponuj skype. Zawsze bezpieczniej jak ich zobaczysz.
Też wolałabym Skype, ale sama nie mam kamerki, bo lapek jest w naprawie...

Cytat:
Napisane przez sylwiakaa Pokaż wiadomość
czemu niemiecka rodzina po ang pisze? dziwnee
Mam zaznaczone, że z niemieckiego znam tylko podstawy i sama do wszystkich rodzin piszę po angielsku
__________________
moje życie stewardessy
Małgosia jestem
Maggie93 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-17, 07:15   #1860
lucyohlucy
Wtajemniczenie
 
Avatar lucyohlucy
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 2 962
Dot.: AU PAIR- Bylas?Jestes? Chcesz byc? Zapraszamy tutaj! part IX

Cytat:
Napisane przez Maggie93 Pokaż wiadomość
Też wolałabym Skype, ale sama nie mam kamerki, bo lapek jest w naprawie...

To pożycz od kogoś/kup kamerkę, skorzystaj z koleżanki laptopa - cokolwiek. Trzeba być 5 razy bardziej ostrożnym, jak oferta jest aż za dobra.
__________________
Instagram
Monnotone
lucyohlucy jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Emigrantki


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Wyłączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:44.