Allegro - praktyki które bulwersują Was na Allegro.

[Daffodilka]

Napisane przez Polly_

to jest podobna syt. jak z atomkami-gwai sie zaliła ze nie po to sobie flaki wypruwa zeby potem na all były odlewki w jej atomkach ( w sensie laski odlewają z własnych flaszek i sprzedają z zyskiem), ale z drugiej strony-bedąc kiedys w potrzebie finansowej sprzedałam 2 odlewki Wenge z własnej flaszki i oczywiście zapakowąłam je w gwaikowe atomki...w sumie co innego mogłam zrobic-z tym ze głownie zamawiam atomki w szczytnym celu wspónych zakupów, a to była jednorazowa akcja....

uffff...cos mam wenę dzis

Mnie się czasem zdarzało sprzedawać odlewki z moich flakonów (bez zysku, po cenie kupna oczywiście), kiedy zbierałam na nowy flachon. I częściej używałam atomków Gwai, niż tych allegrowych, ze względu na wątpliwą szczelność tych ostatnich. Nie uważam tego za coś nagannego, bo i z jakiego powodu? Czy jest jakieś ograniczenie co do wykorzystywania wizażowych atomków? To wolno wystawić niechcianą odlewkę ze wspólnych zakupów, a już z własnego flakonu nie, nawet jeśli cena jest bardzo korzystana? Dla mnie to coś niezrozumiałego

A co do próbek, to też zauważyłam taką praktykę i bardzo mi się to duże przebicie w cenie za 1ml nie podoba

[truskawkowawiosna]

Skarbiatko w 5 minut znalazlam te uzytkowniczkę i powiem Ci, ze ani troche sie nie dziwie, ze sie zdenerwowalas niby nikt jej nie broni sprzedawac czegos, co legalnie nabyla w dowolnej cenie, ale mnie tez zniesmaczylo troche. czlowiek kombinuje atomizery, meczy sie z przepsikami, pakuje, wszystko bez zarobku, a potem patrzy, ze dla kogos to biznes chociaz ta uzytkowniczka cos ofert jakos nie ma, ciekawe dlaczego gdyby te lane probki w licytacji dobily do 8zl/ml to troche inaczej by wygladalo...

[skarbiatko]

no teraz nie ma ,ale zauważyłaś pewnie truskawkowawiosno, że trochę tego towaru już sprzedała...

[Polly_]

Napisane przez skarbiatko

ajć ja też niektóre odlewki zbywam..no bo co zrobić jak zapach nie pasi? Wylać szkoda jak się zapłaciło,niektórymi psikam zamiast odświeżacza ale są takie które są np trudne do kupienia i sprzedaję-u mnie nie będą się walać i odzyskam część wydanych na nie pieniążków-i ktoś będzie zadowolony że kupił.
Mam takie osoby które wielokrotnie u mnie kupowały odlewki,bo uczciwie postępuję w tej kwestii.
W sytuacji o której piszę sytuacja wygląda inaczej,i mam 100% pewności że nie chodzi o uszczknięcie po 1 ml z odlewek,obserwuję te aukcje od jakiegoś czasu
i sytuacja jest taka ,jak się sprzeda ta próbka,to zostanie wystawiona kolejna...niestety...

no ja sprzedałam 90 % współzakupowych odlewek-bo wiadomo jak to ze mną jest..ale bóg mi świadkiem ze nigdy nic nie kupiłam z zamiarem sprzedazy z zyskiem.
gwai chodziło raczej o to ze jakiesnowelaski zapisują sie na atomki, w dupie mają wspólne zakupy i wogole całe forum,po prostu wyczaiły biznes...biorą atomki na hurtowy handelek

a co do tych próbek-jeśli skarbiatko zauważyłas ze faktycznie ta wizazanka tak działa jak opisałaś to dla mnie sprawa jest "ewidentnie ewidentna" i nie mam więcej pytań

Napisane przez Daffodilka

Mnie się czasem zdarzało sprzedawać odlewki z moich flakonów (bez zysku, po cenie kupna oczywiście), kiedy zbierałam na nowy flachon. I częściej używałam atomków Gwai, niż tych allegrowych, ze względu na wątpliwą szczelność tych ostatnich. Nie uważam tego za coś nagannego, bo i z jakiego powodu? Czy jest jakieś ograniczenie co do wykorzystywania wizażowych atomków? To wolno wystawić niechcianą odlewkę ze wspólnych zakupów, a już z własnego flakonu nie, nawet jeśli cena jest bardzo korzystana? Dla mnie to coś niezrozumiałego

A co do próbek, to też zauważyłam taką praktykę i bardzo mi się to duże przebicie w cenie za 1ml nie podoba

własnie myśle ze jest ogranicznie..takie moralne ze tak powiem..bo co innego jest jak raz na jakis czas cos odlejesz bo zbierasz na nowy flakon, to jest rozporządzanie perfumami w ramach swego hobby, a co innego jest, jak kupujesz flakon tylko z myslą sprzedazy odlewek na all. I jeśli o mnie chodzi to nie ma w tym nic złego, ale rozumiem ze gwaj nie chciała aby jej atomki były uzywane w tym celu. No sama pomyśl ona poświeca swój czas i energie po to by ktos mógł rozwijac swoj biznes na all.....i to ktos zupełnie obcy...wpada na forum, zamawia ,płaci..a ty mu spakuj wyślij.....no człowiek czuje sie rypany ze tak to ładnie ujmę...

mysle ze w tej delikatnej materii po prostu bardziej chodzi o przesłanki niz o czyny

[truskawkowawiosna]

Napisane przez skarbiatko

no teraz nie ma ,ale zauważyłaś pewnie truskawkowawiosno, że trochę tego towaru już sprzedała...

kurde, ja bym tak nie mogla wykorzystuje dziewczyna fakt, ze piszecie super recenzje na KWC slabodostepnych zapachow, no to wystawia za zbojeckie ceny na All. jeszcze jedna kwestia: gdyby jeszcze robila je z wlasnego flakonu, a nie z odlewek. takie odlewki, nie oszukujmy sie, nie sa tak szczelne jak fabryczny flakon. nie chodzi mi o to, ze inne dziewczyny odstrzedajace odlewki na all sprzedaja buble chodzi mi o to, ze jak juz brac taką kasę, zawyżoną znacznie, to niech to chociaz bedzie z flakonu widocznego na zdjeciu.

a te wizazanke juz obczailam, skoro potwierdzilas, ze to ta sprzedawczyni, to jestem na 99% pewna

Napisane przez Polly_

no ja sprzedałam 90 % współzakupowych odlewek-bo wiadomo jak to ze mną jest..ale bóg mi świadkiem ze nigdy nic nie kupiłam z zamiarem sprzedazy z zyskiem.
gwai chodziło raczej o to ze jakiesnowelaski zapisują sie na atomki, w dupie mają wspólne zakupy i wogole całe forum,po prostu wyczaiły biznes...biorą atomki na hurtowy handelek

a co do tych próbek-jeśli skarbiatko zauważyłas ze faktycznie ta wizazanka tak działa jak opisałaś to dla mnie sprawa jest "ewidentnie ewidentna" i nie mam więcej pytań

własnie myśle ze jest ogranicznie..takie moralne ze tak powiem..bo co innego jest jak raz na jakis czas cos odlejesz bo zbierasz na nowy flakon, to jest rozporządzanie perfumami w ramach swego hobby, a co innego jest, jak kupujesz flakon tylko z myslą sprzedazy odlewek na all. I jeśli o mnie chodzi to nie ma w tym nic złego, ale rozumiem ze gwaj nie chciała aby jej atomki były uzywane w tym celu. No sama pomyśl ona poświeca swój czas i energie po to by ktos mógł rozwijac swoj biznes na all.....i to ktos zupełnie obcy...wpada na forum, zamawia ,płaci..a ty mu spakuj wyślij.....no człowiek czuje sie rypany ze tak to ładnie ujmę...

mysle ze w tej delikatnej materii po prostu bardziej chodzi o przesłanki niz o czyny

no dokladnie, mysle tak samo. niby to nic zlego, ale jakis taki niesmak, troche tak jakby kolezanka wam cos zalatwila za bardzo niska cene, ale musiala sie niezle nagimnastykowac, taka przysluga, a wy siup na allegro sprzedawac to z zyskiem

dla mnie Wspolzakupowe to takie wlasnie grono kolezanek i pewne zachowania wydaja mi sie troche nie fair

[poissonivy]

No to i ja się dorzucę...

Wcale nie pochwalam sprzedaży perfum w gwaikowych atomizerach. I to, że się kupiło, zapłaciło, to nie zobowiązuję absolutnie do handlu perfumami w nich. Gwai wielokrotnie tym wspominała.

Natomiast są wyjątki, kiedy zapach wyjątkowo nie podejdzie, to można wtedy sprzedać, ale bez zawyżania ceny.

Niedopuszczalne jest to co opisuje Skarbiatko i konsekwencje powinny zostać wyciągnięte.
Przecież znamy swoje nicki na all, pewnie wiemy kto to jest, więc w czym problem, modki mają narzędzia, by nie dopuścić więcej takiej osoby do rozbiórek. I żadnych tam żółtych kartek w takich wypadkach, tylko czerwona, zakaz i już. Ja mam taką propozycję.

[skarbiatko]

wobec tego co? opisać sytuację i podać link Modce?

[poissonivy]

Ja uważam, że tak powinno się stać.

Bo rozumiem, że ktoś kupił odlewkę, nie spodobała się i całą sprzedaje (przecież widujemy na all atomizery gwaikowe), ale to co Ty opisałaś, to już naprawdę przegięcie...

[Goldlight]

Skarbiatko zgadzam sie z Toba w zupelnosci. Nie taki jest cel zakupow. Poza tym generalnie osoby udzielajace sie znaja sie nierzadko z reala, znaja swoje nicki itp. Pewnych rzeczy sie nie robi - i robic nie powinno.

Ja raz sprzedalam odlewki w atomizerach - byl to zestaw wielu Demeterow m.in. zapachow ktore mi wyjatkowo nieodpowiadaly. Ale:

1) odkupilam je od wizazanki - nie bezposrednio od gwai
2) sprzedalam je znacznie taniej niz kupilam
3) byla to akcja jednorazowa

Powiem wiecej - istnieja zasady przyzwoitosci i pewne normy obyczajowe dlatego ja mimo iz kiedys nie zalapalam sie na rozbiorke i moglam sprzatnac sprzed nosa flakon wizazankom (nie byl jeszcze kupiony) tego nie zrobilam. Dodam, ze b. chcialam miec ten flakon i bylo to na samym poczatku kiedy nikt nie znal mojego nicka z allegro. Nie zrobilam tego bo czulabym niesmak do samej siebie.

Nie wiem o kim mowa choc rzucilo mi sie w oczy kilka podobnych sytuacji - nie chce nikogo osadzac. Uczciwosc zalezy od nas samych. To tyle w temacie.

[truskawkowawiosna]

Skarbiątko, napisz napisz taka osoba (biorąca, zeby sprzedac) zajmuje miejsce osobie, ktora moze od dawna marzy o niewielkiej odlewce, a sie nie zdązy zalapac jak chce zarabiac, to niech sobie gdzies zalatwia atomki, fiolki, kupuje caly flakon i wtedy niech handluje za ile sie jej podoba

[Hawa]

Napisane przez truskawkowawiosna

kurde, ja bym tak nie mogla wykorzystuje dziewczyna fakt, ze piszecie super recenzje na KWC slabodostepnych zapachow, no to wystawia za zbojeckie ceny na All. jeszcze jedna kwestia: gdyby jeszcze robila je z wlasnego flakonu, a nie z odlewek. takie odlewki, nie oszukujmy sie, nie sa tak szczelne jak fabryczny flakon. nie chodzi mi o to, ze inne dziewczyny odstrzedajace odlewki na all sprzedaja buble chodzi mi o to, ze jak juz brac taką kasę, zawyżoną znacznie, to niech to chociaz bedzie z flakonu widocznego na zdjeciu.

Ciekawie się zrobi wtedy, gdy potencjalny klient poprosi ją o podanie kodu z flakonu... Nie każdy będzie chciał ryzykować kupno "odlewki z odlewki".

[Goldlight]

A swoja droga skoro tak juz piszemy to moze padnie konkretny nick - niech ta osoba tez bedzie miala szanse podac swoje wytlumaczenie i swoj punkt widzenia

[truskawkowawiosna]

Napisane przez Hawa

Ciekawie się zrobi wtedy, gdy potencjalny klient poprosi ją o podanie kodu z flakonu... Nie każdy będzie chciał ryzykować kupno "odlewki z odlewki".

jesli jest taka cwana to przepisze kod z fotki, ktora zamiescila w wątku organizatorka po otrzymaniu flaszki

[Polly_]

wystarczy na all wpisac nisza

[Daffodilka]

Napisane przez Goldlight

A swoja droga skoro tak juz piszemy to moze padnie konkretny nick - niech ta osoba tez bedzie miala szanse podac swoje wytlumaczenie i swoj punkt widzenia

Proponuję żeby się wstrzymać do czasu, aż poznamy stanowisko Modki w tej sprawie. Na wywoływanie do tablicy zawsze będzie czas

[lele]

mi również nie podoba się zarabianie na odlewkach- rozumiem, ktoś kupił odlewkę, nie spodobała się ( ja kupuję prawie zawsze w ciemno), można sprzedać, można wymienić.. po co trzymać skoro nam przyjemności nie sprawia? ale zarabiąć na wspólnozakupowaniu nie podoba mi się.

[Hawa]

Być może wsadzę kij w mrowisko, ale akurat w tej kwestii mam odmienne zdanie.
Kilka razy brałam udział w rozbiórkach, wszystkie odlewki mam do dzisiaj i jestem wdzięczna dziewczynom, które te zamówienia organizowały. Ale rozumiem osoby, którym zakupiona odlewka nie podoba się, znudziła itp i chcą ją odsprzedać i nie widzę w tym nic złego.
I nie potępiam wcale, jeśli cena za którą jest wystawiona jest wyższa niż ta z wizażu. Przecież ta osoba nie podpisała z Wizażankami cyrografu, że nie ma prawa odlewek sprzedać a nawet jeśli może sprzedać, to nie ma prawa na tym zarobić. Uważam, że z odlewką można zrobić co tylko się podoba, jak komuś pasuje, to może ją wylać, potraktowac jako odświeżacz w łazience czy też odsprzedać z zyskiem.

Kwestia wysiłku i uprzejmości osób organizujących to też sprawa dyskusyjna. Jeżeli ktoś ogranizuje rozbiórke, to musi sie liczyc z tym, ze kwestia zamówienia, rozlania i wyslania perfum/ atomków spadnie na jego głowę. Jeśli taka opcja organizatorce nie pasuje, to niech się nie decyduje na rozbiórkę. Albo niech zostanie zmieniony regulamin i każda organizatorka niech będzie wynagradzana za swój trud poprzez doliczenie pewnej kwoty "za fatygę". Każdy kupujący do swojego zamówienia doliczy kilka złotych i w ten sposób wynagrodzi się organizatorkę. Przy okazji chylę czoła przed wszystkimi dziewczynami, które organizują rozbiórki, naprawdę podziwiam Wasz trud.

Nie ma takiej siły, aby ludziom zabronić sprzedaży odlewek czy atomków wcześniej zakupionych na wizazu. Oczywiscie mozna przy każdej rozbiórce zrobic zastrzeżenie, ze "zakazana jest sprzedaż zakupionych odlewek/ atomizerow na Allegro " i ostrzec, że osoba przyłapana na takim procederze dostanie bana na zakupy... Ale wtedy zacznie się wielkie śledzenie Allegro i polowanie na czarownice.

[Polly_]

Napisane przez Hawa

Być może wsadzę kij w mrowisko, ale akurat w tej kwestii mam odmienne zdanie.
Kilka razy brałam udział w rozbiórkach, wszystkie odlewki mam do dzisiaj i jestem wdzięczna dziewczynom, które te zamówienia organizowały. Ale rozumiem osoby, którym zakupiona odlewka nie podoba się, znudziła itp i chcą ją odsprzedać i nie widzę w tym nic złego.
I nie potępiam wcale, jeśli cena za którą jest wystawiona jest wyższa niż ta z wizażu. Przecież ta osoba nie podpisała z Wizażankami cyrografu, że nie ma prawa odlewek sprzedać a nawet jeśli może sprzedać, to nie ma prawa na tym zarobić. Uważam, że z odlewką można zrobić co tylko się podoba, jak komuś pasuje, to może ją wylać, potraktowac jako odświeżacz w łazience czy też odsprzedać z zyskiem.

Kwestia wysiłku i uprzejmości osób organizujących to też sprawa dyskusyjna. Jeżeli ktoś ogranizuje rozbiórke, to musi sie liczyc z tym, ze kwestia zamówienia, rozlania i wyslania perfum/ atomków spadnie na jego głowę. Jeśli taka opcja organizatorce nie pasuje, to niech się nie decyduje na rozbiórkę. Albo niech zostanie zmieniony regulamin i każda organizatorka niech będzie wynagradzana za swój trud poprzez doliczenie pewnej kwoty "za fatygę". Każdy kupujący do swojego zamówienia doliczy kilka złotych i w ten sposób wynagrodzi się organizatorkę. Przy okazji chylę czoła przed wszystkimi dziewczynami, które organizują rozbiórki, naprawdę podziwiam Wasz trud.

Nie ma takiej siły, aby ludziom zabronić sprzedaży odlewek czy atomków wcześniej zakupionych na wizazu. Oczywiscie mozna przy każdej rozbiórce zrobic zastrzeżenie, ze "zakazana jest sprzedaż zakupionych odlewek/ atomizerow na Allegro " i ostrzec, że osoba przyłapana na takim procederze dostanie bana na zakupy... Ale wtedy zacznie się wielkie śledzenie Allegro i polowanie na czarownice.

ale my mówimy o braniu udziału we wspólnych zakupach tylko po to zeby zrobic z nich próbki i sprzedac na all. Zakaz sprzedazy odlewek byłby absurdem i raczej nikt chyba nie ma nic przeciwko sprzedazy odlewek....


Jeśli chodzi o mnie- osobiście nie obchodzi mnie w ogóle co sie dzieje z moimi odlewkami-jak ktos chce niech sobie sprzedaje po kropli za 100 zł i niech ma radoche-ja mam flaszke z oczekiwaną ilością pożadanego płynu i to mi wystarczy. Rozumiem poruszenie, ale tez nie mogę jednoznacznie potępić-tak samo jak nie rozumiem dlaczego niemoralne jest sprzedawanie z zyskiem odlewek z własnej osobistej flaszki.

Ja tego nie rozumiem ,ale widze ze inni mają odmienne zdanie i staram sie je zrozumiec. Ostatnio mialam okazje troche zarobić-siostra była w Londynie, chcialam kupic Wenge w Harodsie (nadal są w promocji) i sprzedac na all w regularnej cenie-ale wiedziałam ze będzie to źle odebrane i zrezygnowałam , ale niech mi ktos powie co w tym jest złego...wiem złe byłoby zarabianie na kolezankach-ale jak dla mnie all i wizaz to tak jak miłośc i praca-nie mieszam ich ze sobą

[Daffodilka]

Napisane przez Hawa

Nie ma takiej siły, aby ludziom zabronić sprzedaży odlewek czy atomków wcześniej zakupionych na wizazu. Oczywiscie mozna przy każdej rozbiórce zrobic zastrzeżenie, ze "zakazana jest sprzedaż zakupionych odlewek/ atomizerow na Allegro " i ostrzec, że osoba przyłapana na takim procederze dostanie bana na zakupy... Ale wtedy zacznie się wielkie śledzenie Allegro i polowanie na czarownice.

Hawo, ale to nie chodzi o sprzedaż odlewek ze wspólnych zakupów w ogóle, tylko zapisywanie się na zakupy tylko po to, żeby później sprzedać unikatowe zapachy na mililitry i to z wielkim zyskiem. Przynajmniej ja tak to zrozumiałam. Inaczej musiałabym zrezygnować ze wspólnych zakupów, bo niby co miałabym później zrobić z zapachami, które mi nie podejdą. Jakby nie było wykłada się na nie całkiem niezłą kasę, której nawet nie będzie można odzyskać

[lele]

Hawo, ale co innego sprzedawać nietrafioną odlewkę, a co innego wspólnozakupować, by na tym zarobić

[Daffodilka]

Napisane przez Polly_

Ja tego nie rozumiem ,ale widze ze inni mają odmienne zdanie i staram sie je zrozumiec. Ostatnio mialam okazje troche zarobić-siostra była w Londynie, chcialam kupic Wenge w Harodsie (nadal są w promocji) i sprzedac na all w regularnej cenie-ale wiedziałam ze będzie to źle odebrane i zrezygnowałam , ale niech mi ktos powie co w tym jest złego...wiem złe byłoby zarabianie na kolezankach-ale jak dla mnie all i wizaz to tak jak miłośc i praca-nie mieszam ich ze sobą

Polly, ja bym Cię po piętach całowała za Wenge w regularnej cenie. Bądźże Ty czasem niemoralna, ja Cię bardzo proszę

[Polly_]

Napisane przez Daffodilka

Polly, ja bym Cię po piętach całowała za Wenge w regularnej cenie. Bądże Ty czasem niemoralna, ja Cię bardzo proszę

w sumie to mialam kupic jedną i trzymac na przyszłość-ale tyle nad tym myslałam ze siostra niespodzianie wróciła...no i nie bedzie wenge ani dla mnie ani dla nikogo

[Hawa]

A jaki macie pomysł, aby wyeliminować z zakupów takie osoby, które kupują tylko i wyłącznie po to, aby potem odsprzedać odlewkę z zyskiem?
Według mnie tego nie da się zrobić. Nawet jeśli organizatorka zapisywalaby dane kupujących w celu poźniejszej "kontroli" Allegro, to przecież to i tak jest do obejścia. Można wpisać na Allegro inne miasto, założyć nowe konto jeśli nick z allegro i wizazu jest taki sam... Można potrzymać odlewkę z miesiąc czy dwa, aż sprawa rozbiórki przycichnie i wtedy zacząć sprzedaż...

[truskawkowawiosna]

Napisane przez Hawa

A jaki macie pomysł, aby wyeliminować z zakupów takie osoby, które kupują tylko i wyłącznie po to, aby potem odsprzedać odlewkę z zyskiem?
Według mnie tego nie da się zrobić. Nawet jeśli organizatorka zapisywalaby dane kupujących w celu poźniejszej "kontroli" Allegro, to przecież to i tak jest do obejścia. Można wpisać na Allegro inne miasto, założyć nowe konto jeśli nick z allegro i wizazu jest taki sam... Można potrzymać odlewkę z miesiąc czy dwa, aż sprawa rozbiórki przycichnie i wtedy zacząć sprzedaż...

tak sie zastanawiam i mysle, ze organizatorki powinny miec prawo decydowac czy z tą konkretna osoba chca wspolzakupowac, odgorny zakaz moze przyniesc wiecej szkody niz pozytku

niektorym bedzie obojetne co dana osoba zrobi z odlewką (jak Polly), dla innych istotne (jak Skarbiątko czy Poissonivy). mysle, ze Skarbiątko powinna opisac sytuacje w watku o problemach z wspolzakupowiczami, podac nick. konkretna organizatorka sama zdecyduje czy z daną osoba chce kupowac czy nie. w tamtym watku przewijala sie nie raz jedna wizazanka, a niektore organizatorki kupują z nia nadal

najlepiej bedzie jednak napisac do Bellatrix i z nią omowic te kwestie w wątku ogolnym o funkcjonowaniu podforum zakupowego

[Polly_]

Napisane przez Hawa

A jaki macie pomysł, aby wyeliminować z zakupów takie osoby, które kupują tylko i wyłącznie po to, aby potem odsprzedać odlewkę z zyskiem?
Według mnie tego nie da się zrobić. Nawet jeśli organizatorka zapisywalaby dane kupujących w celu poźniejszej "kontroli" Allegro, to przecież to i tak jest do obejścia. Można wpisać na Allegro inne miasto, założyć nowe konto jeśli nick z allegro i wizazu jest taki sam... Można potrzymać odlewkę z miesiąc czy dwa, aż sprawa rozbiórki przycichnie i wtedy zacząć sprzedaż...

Napisane przez truskawkowawiosna

tak sie zastanawiam i mysle, ze organizatorki powinny miec prawo decydowac czy z tą konkretna osoba chca wspolzakupowac, odgorny zakaz moze przyniesc wiecej szkody niz pozytku

niektorym bedzie obojetne co dana osoba zrobi z odlewką (jak Polly), dla innych istotne (jak Skarbiątko czy Poissonivy). mysle, ze Skarbiątko powinna opisac sytuacje w watku o problemach z wspolzakupowiczami, podac nick. konkretna organizatorka sama zdecyduje czy z daną osoba chce kupowac czy nie. w tamtym watku przewijala sie nie raz jedna wizazanka, a niektore organizatorki kupują z nia nadal

najlepiej bedzie jednak napisac do Bellatrix i z nią omowic te kwestie w wątku ogolnym o funkcjonowaniu podforum zakupowego

nie widze potrzeby odgórnego zakazu-wystarczyłoby upubliczniac takie praktyki, a organizatorki same by sie mogły do tego ustosunkować-przeciez organizatorka ma prawo odmówic komus udziału we wspólnych zakupach... Wyeliminowac sie nie da-kto bedzie chciał tak robic to bedzie robił-karą moze byc tylko ewentualny wstyd i ostracyzm.
I ja cały czas mówie o braniu udziału we wspólnych zakupach tylko po to by uprawiac na all handel w duzej skali, a nie o odsprzedazy nietrafionej odlewki-w takim wypadku musiałabym całkiem zrezygnowac ze wspólnych zakupów i nie tylko ja na pewno-tym samym zakupy by podupadły,bo ile osób by sie zgłosiło do rozbiórki wiedząc ze ewentualna odsprzedaz bedzie źle widziana? A wymienic nie zawsze sie da..w moim wypadku chyba nigdy...bo z reguły nie szukam konkretnych odlewek a w zakupach biorę udzial spontanicznie i zawsze w ciemno- jak znam zapach to albo mi sie nie podoba, albo mi sie podoba i kupuje flaszke...

[edytapa68]

Napisane przez Hawa

Jeżeli ktoś ogranizuje rozbiórke, to musi sie liczyc z tym, ze kwestia zamówienia, rozlania i wyslania perfum spadnie na jego głowę.

Dzięki temu rozlewająca ma flakon i ilość perfum na jaką ją stać. I tu nie widzę problemu co robią inne z odlewkami,ale nie podoba mi się wykorzystywanie gwai.

[Bellatrix]

Z lekkim poślizgiem wypowiem się i ja - dostałam PW od Skarbiątka i muszę się zgodzić - to nieuczciwe. Wizaż i forum wspólnozakupowe nie służy do rozkręcania własnego biznesu. Nie taki był cel wspólnych zakupów.

Co innego jedna/dwie nieudane zapachowo odlewki, co innego cała taśmowa produkcja próbek [z odlewek...] za dziwne kwoty.

[skarbiatko]

przykro mi było to pisać,ale trudno,kobyłka za płotem,czy tam u płota.....

gdyby to był incydent to nic bym nie pisnęła,jak mówiłam każdej z nas się zdarza sprzedać odlewkę, nic w tym dziwnego jeśli sprzedajemy w normalnej cenie coś co nam nie przypadło do gustu,ale rozdrabnianie i sprzedawanie wszystkiego co się kupiło na wspólnozakupowym po znacznie zawyżonych cenach jest nie fair.

[zania]

Mi tez sie nie podoba cala ta sytuacja. Czym innym jest korzystanie ze wspolnych zakupow dla wlasnej pasji, milosci do perfum, checi poznawania zapachow, a czym innym korzystanie tylko i wylacznie dla osiagniecia korzysci materialnych (biznesu).
W przypadku nietrafionych zapachow (mowa o 1 opcji) dopuszczalne jest sprzedanie ich na allegro (wymiana na wizazu), ale jesli sytuacja powtarza sie nagminnie to dla mnie jest to zwykle wyrachowanie i bezczelne zachowanie.
Jesli ja bylabym organizatorka to nie zyczylabym sobie, aby taka osoba brala udzial w mojej rozbiorce.

[poissonivy]

Napisane przez Hawa

Kwestia wysiłku i uprzejmości osób organizujących to też sprawa dyskusyjna. Jeżeli ktoś ogranizuje rozbiórke, to musi sie liczyc z tym, ze kwestia zamówienia, rozlania i wyslania perfum/ atomków spadnie na jego głowę. Jeśli taka opcja organizatorce nie pasuje, to niech się nie decyduje na rozbiórkę. Albo niech zostanie zmieniony regulamin i każda organizatorka niech będzie wynagradzana za swój trud poprzez doliczenie pewnej kwoty "za fatygę". Każdy kupujący do swojego zamówienia doliczy kilka złotych i w ten sposób wynagrodzi się organizatorkę. Przy okazji chylę czoła przed wszystkimi dziewczynami, które organizują rozbiórki, naprawdę podziwiam Wasz trud.

Organizatorka nie płaci za następną przesyłkę i zwykle pozostaje jej flakon i nikt absolutnie (mam nadzieję taką) nie wziąłby ani grosza za organizację wspólnych zakupów flakonu.

Przepraszam Ciebie Hawa za to co teraz napiszę, ale ja poczułam się urażona Twoją propozycją, jest mi cholernie przykro, że ktoś nawet o czymś takim mógł pomyśleć... I żadne tam kilka złotych naprawdę nie zastąpi stresu jaki ja muszę za każdym razem przeżywać, jak organizuję rozbiórkę:
1. czy do mnie dotrze flakon/y w całości
2. czy dobrze rozleję perfumy, nikogo nie krzywdząc
3. czy dobrze zabezpieczyłam odlewki
4. czy na poczcie przyjmą mi wszystkie przesyłki, czy będę musiała drugi raz stawać w kolejkę
5. i w końcu czy poczta polska nie rozkwasi przesyłek i dojdą całe i zdrowe
(wielokrotnie charytatywnie, bo nic z tego nie mam, a po to aby było taniej o kilka groszy , często rozlewam dla kogoś dodatkowe flakony lub zakupuję za swoje pieniądze w perfumerii perfumy, bo akurat w Białymstoku w promocji jest, a gdzie indziej nie ma, dodatkowo pakuję, lecę na pocztę i nie biorę za to ani grosika)

Napisane przez Hawa

Nie ma takiej siły, aby ludziom zabronić sprzedaży odlewek czy atomków wcześniej zakupionych na wizazu. Oczywiscie mozna przy każdej rozbiórce zrobic zastrzeżenie, ze "zakazana jest sprzedaż zakupionych odlewek/ atomizerow na Allegro " i ostrzec, że osoba przyłapana na takim procederze dostanie bana na zakupy... Ale wtedy zacznie się wielkie śledzenie Allegro i polowanie na czarownice.

Bez przesady żadne polowanie na czarownice, każda organizatorka ma prawo kogoś nie dopuścić do rozbiórki.
Zresztą może poczekajmy, aż modki wypowiedzą się w tej sprawie.