Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX-X - Strona 63 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-11-03, 18:06   #1861
Katee27
Zadomowienie
 
Avatar Katee27
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 368
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Witam.
A mój Kubus mnie dziś zaskoczył,bo spał w nocy(od 22)aż 5,5godzinygorzej potem,bo obudził się ok.6-ej i bolał go brzuch.Przez 3godziny tak,ale zrobił w tym czasie 3kupki i zasneliśmy razem na 2,5godz.
Na spacerze śpi zwykle tylko jak pcham wózek a w ciągu dnia krótkie drzemki,czasem w porywach do 30min.

Cytat:
Napisane przez asiejka86 Pokaż wiadomość
Mamusie pomózcie - moja Julka ma wysypke na buzce - nie wiem czy to tradzik, czy moja dieta - jem juz bardzo restrykcyjnie - mam wrazenie ze to nie znika a jest juz jakies 3 tygodnie. Pisałyscie jakis czas temu o jakiejs masci czy kremie - ale nie moge znalezc nazwy...
lepiej może sprawdzić to u lekarza a ten krem to cutibaza.
Ja siedze na wizażu w trakcie karmienia piersią,albo późnym wieczorem,kiedy powinnam spać.Uzależniona jestem

Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość
Kochane mamuśki dziękuję Wam za wszystkie ciepłe słowa oraz komplementy w kierunku naszego Antosia!!!

A ja nadal tylko do Was wpadam i wypadam, bo próbujemy odnaleźć się w tej naszej nowej rzeczywitości. Zaraz przyjeżdżają do nas dziadki Antka z Poznania i ta wizyta pewnie zapoczątkuje całą masę kolejnych w najbliższych dniach.

Chciałam się tylko pochwalić, że mam najcudowniejszego TŻ-ta na świecie. Mam w nim takie wsparcie, o jakim nie śniłam. Rozczula mnie jego podejście do małego i ogólnie mam taki wybuch miłości w jego kierunku, że to nie do opisania.




Słońce, ale skąd mam wiedzieć, że moje piersi są już drożne? Ja od środy przyjmuję Bromergon, choć od wczoraj zmniejszyłam sobie dawkę, bo fatalnie się po nim czułam. Poza tym kazano mi ściągać piersi bandażem elastycznym i pić szałwię. Czy w tej sytuacji są jeszcze jakieś szanse na laktację u mnie?

Jeszcze jedna sprawa... wczoraj była u mnie na pierwszej wizycie nasza położna środowiskowa. Jak tylko usłyszała o moich problemach z karmieniem to spytała czy czasami Mały nie ma za krótkiego więzadła pod języczkiem, a ja na to, że nikt tego chyba w szpitalu nie sprawdzał. Spojrzała i stwierdziła, że rzeczywiście jest bardzo krótkie i dlatego miał problem z zassaniem pokarmu. Podobno będzie nas czekał zabieg nacinania, ale o tym decyzję podejmie dopiero pediatra.

Tamlin co o tym myślisz jako położna? Czy rzeczywiście to króciutkie więzadło mogło mu przeszkadzać w ssaniu? Ona powiedziała, że miał problem przez to z objęciem brodawki, a z butelki jest mu łatwiej, bo smoczek jest dłuższy.
Lenka aga_ton miała podcinane.To może mieć wpływ.Mój Kuba też na początku miał problem z uchwceniem brodawki,ale prosiłam w szpitalu położną o pomoc i ona powiedziała o tym wędzidełku.Rano pediatra zobaczył i ocenił,że mały to wypracuje i nie trzeba podcinać.Dawałam mu pierś,smarowałam maltanem i sprawdzałam,żeby miał wywinięte wargi i ssał i się udało.
Kurcze szkoda,że to tak wyszło u Was...a powiedz,Antoś pewnie Cię gryzł i nie czułaś ulgi przy ssaniu,nie dało Ci to do myślenia,że on nie je?
Prosiłaś kogoś o pomoc? Może jeszczeskonsultuj swój przypadek w poradni laktacyjnej???


[QUOTE=Agnus21;37401457]Moja niunia siedzi na dole z dziadkiem, a nawet sobie tam zasnęła i... wcale nie czuję się swobodnie z tym czasem dla siebie nie jestem przyzwyczajona.

Hm muszę też spróbować z tym zakropieniem noska swoim mlekiem bo też czasami delikatnie chrumka, a gruszka jest słabo tolerowana przez moje dziecię.[/QUOTE]
u nas w ogóle się nie sprawdziła,dlatego zamówiłam aspirator ten nosalek i powiem Wam,że lubie go używaćnarazie tylko wtedy jak widze jakąś żabkę w nosku Kuby.A powiedzcie,czym to czyścić?ja tylko przepłukałam w gorącej wodzie,czy trzeba to wyparzać?

Cytat:
Napisane przez Agnus21 Pokaż wiadomość
Cholera, mam zastój w jednej piersi już trzeci dzień... masaże nie pomagają, a wręcz jest chyba coraz gorzej. Tyle czasu już karmie i takie coś mi się teraz zrobiło ehhh.

Ide kupić kapustę. Wystarczy liść przyłożyć do chorego miejsca?
a kapusta służy w nawale pokarmu i zastoju tak?
Małej dajesz tą pierś albo odciągasz laktatorem?
Ja kiedyś miałam zastój jak przygniotłam pierś na spaniu,teraz staram się uważać.

Cytat:
Napisane przez lidka0308 Pokaż wiadomość
Witam dziewczyny!

nie nadrobię was przepraszam gorąco, bo padam na pysk dosłownie

przez stresy w pracy straciłam prawie pokarm i teraz walczę o jego powrót i jestem tak wymęczona, że ledwie łażę

jeszcze jutro powalczę a jak się nie uda przywrócić w miarę normalnej laktacji to w poniedziałek idę do pediatry i będę włączać mm

trzymajcie kciuki bo aż się dziś popłakałam z żalu za mleczkiem

pozdrawiam was wszystkie i wasze kochane perełki małe
Lidziu mam nadzieje,że laktacja powróci pełną pompą!!!myśl pozytywnie.Również pozdrawiam i buziaki dla Lili.
__________________



Często, aby stało się to, czego pragniemy, trzeba tylko przestać robić to, co robimy...

Edytowane przez Katee27
Czas edycji: 2012-11-03 o 18:10
Katee27 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-03, 18:24   #1862
Anusia479
Zakorzenienie
 
Avatar Anusia479
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 3 374
GG do Anusia479
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Ja się żegnam na dzisiaj idę kąpać maluszka i spać. Coś senna jestemspokojnej nocy dla Was i maluszków
__________________
Kiedyś będziesz miał dorosłą duszę, ale dzisiaj jesteś mały jak okruszek

Gracjanek

Fabianek
Anusia479 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-03, 19:04   #1863
Agnus21
Zadomowienie
 
Avatar Agnus21
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: 3City
Wiadomości: 1 473
GG do Agnus21
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Cytat:
Napisane przez Katee27 Pokaż wiadomość
a kapusta służy w nawale pokarmu i zastoju tak?
Małej dajesz tą pierś albo odciągasz laktatorem?
Ja kiedyś miałam zastój jak przygniotłam pierś na spaniu,teraz staram się uważać.
Tak, kapusta ponoć ładnie pomaga podczas zastoju.
Tak, daję małej tą pierś i masuje podczas gorących pryszniców, ale ciągle jest twarda bolesna gula.
O nie wiedziałam, że od przygniecenia podczas snu może sie zastój zrobić. Może to być przyczyną i u mnie bo ostatnio pozwalam sobie na spanie na brzuchu...
__________________
15 minut dziennie codziennie
Agnus21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-03, 19:48   #1864
maggie123
Zakorzenienie
 
Avatar maggie123
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 3 248
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Dziewczyny, dzięki za słowa wsparcia.. Nie chcę pisać tego, co powiedział, bo to aż wstyd. Nigdy żadna kobieta czegoś takiego nie powinna usłyszeć, a tym bardziej żona od własnego męża.
Gda, jeszcze bardziej Ci zazdroszczę takiego męża. W ogóle Wam wszystkim zazdroszczę. Mój nigdy nie był idealny ale zawsze jakoś się dogadywaliśmy. A teraz nie mam już sił. I może sama też nie chcę być zawsze stroną, która pierwsza wyciąga rękę i nic się nie zmienia. Jego zachowanie, mimo rozmów i obietnic, się nie zmienia... Wczoraj nawet posunęłam się do tego, że z płaczem zadzwoniłam do teściowej gratulując jej takiego wychowania synia i zarzucają, że na jej miejscu, to bym się pod ziemię schowała ze wstydu. Bo gdyby mój syn taki był, to miałby ze mną bardzo ciężko... A tak mam nadzieję, że moja córcia nigdy nic takiego nie usłyszy.
Cytat:
Napisane przez Agnus21 Pokaż wiadomość
Czy wasze dzieci też sie pocą w trakcie ssania cyca?

I czy którejś z Was dziecko robi zielone kupki? I czy doszłyście od czego?

Moja niunia niby okaz zdrowia, ale te zielone kupy mi sie nie podobają. Lekarka proponowała zrezygnować z produktów mlecznych więc przechodze na diete...

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ----------



Jest słoodziutka!
Aguś, moja również bardzo poci się przy ssaniu. Nie zawsze, ale bardzo bardzo często. Takie ssanie to trudne i męczące zajęcie

Cytat:
Napisane przez Nisia4 Pokaż wiadomość
U mnie też są dziwne, takie chyba bardziej brązowe niż zielone i chyba ze śluzem :/ Obawiam się, że to od produktów mlecznych właśnie i strasznie mnie to boli...



Ja też jestem z siebie dumna I nie potrafiłabym tego bóli do niczego przyrównać, ale nie że taki straszny, tylko po wszystkim trudno go przywołać z powrotem. Dużo gorzej od porodu wspominam te dni w szpitalu.

A poniżej moja Maja z babcią
cudowności maleńskie
Cytat:
Napisane przez Katee27 Pokaż wiadomość
Jak patrze na Wasze córeńki małe to tak baaaardzo marze o córciale patrząc na mojego męża.......
Nie wiem co się z nim stałoostat nio często się kłócimy,a nie chce wychowywać dzieci w takiej atmosferzeMam go dość i czasem myśle,że lepiej jak bym je sama wychowywała.Jak przeczytałam opis gda o wzorze taty i dziadka dla Henia to się załamałam jeszcze bardziej
On nie jest zły,ma dobre serce,tylko jego natura choleryka zwycięża i mu odwala
Kate, bardzo mi przykro, że i Twój mąż nie staje na wysokości zadania. Niektórzy chyba nie zasługują na kochające żony i cudowne dzieci. Nie potrafią docenić tego, co mają najcenniejszego w życiu.
Mój mąż wzoru do naśladowania w domu nie ma. Jego dziadkowie to szkoda gadać (wyobraźcie sobie, że na chrzest pierwszej prawnuczki nie przyjdą, bo msza za długa a oni o lasce na ślubie swego jedynego wnuka tj. mojego męża też nie byli) a ojciec też bez więzi rodzinnych. Choć nie sądzę, żeby tak się odzywali do żon...


Cytat:
Napisane przez Agnus21 Pokaż wiadomość
A bardzo przy tym płacze/krzyczy?
Bo pytałam pediatre o to i mówiła, że to normalne że przy robieniu kupki dziecko tak bardzo stęka, wierci się i w ogóle wygląda jakby bardzo się męczyło
Zuzanka przy robieniu kupy wygląda i stęka jak rodząca kobieta.
Cytat:
Napisane przez Kalpana Pokaż wiadomość
Dziewczyny jak często można stosować maść majerankową? W aptece powiedzieli, że tylko na noc...
Krystianek ma paskudny katar i nie wiem jak mu pomóc Gruszki podobno nie wolno często używać, wodę morską tylko 3 razy dziennie, maść nagietkową tylko na noc, więc co poza tym? Ten katar siedzi mu głęboko, że nie zawsze gruszką da się ściągnąć... Pomóżcie....
Kalpana, maść stosuję kilka razy dziennie, wodę morską też szczególnie, gdy chrumka jej w nosie i nie może oddychać. podejrzewam, że ten zatkany nosek (szczególnie wieczorami i w nocy) i delikatny katar, którego za nic odciągnąć nie mogę to za suche powietrze w domu a nie kwestie przeziębieniowe.

Cytat:
Napisane przez Kalpana Pokaż wiadomość
Dzięki za rady A Ty smarujesz pod noskiem tą maścią? Może ta aptekarka kazała raz z tego względu, że Krystianek ma dopiero 2,5 tygodnia?
Jak to zakrapiałaś swoim mlekiem?
Muszę spróbować po kropelce mleczka wpuścić do noska. Też słyszałam, że nasze mleko to najlepszy specyfik na różne dolegliwości (od leczenia własnych brodawek, przez bolące uszka, ropiejące oczka i zatkany nos)
Cytat:
Napisane przez gda Pokaż wiadomość
Hmmm, pewnie lepiej działa taka naturalna...

Kupiłam synkowi pawia Lamaze

http://allegro.pl/lamaze-zawieszka-p...762554261.html

I pochwalę się, że był na spacerze z tatusiem i spał od 13 do teraz.
A teraz jemy i robi kupkę.

Ja myślę, że rano też jet problem z kupą, bo w nocy jelita się rozleniwiają i usypiają... Mam rację...?
hehe wczoraj zamówiłam takiego samego

w ogóle to moja Zuzanka zadziwia mnie coraz bardziej i z każdym dniem kocham ją coraz mocniej. Od kilku dni tak słodko gaworzy a dziś prawie godzinę sobie rozmawiałyśmy i smiałyśmy sie do siebie cudowności moje
__________________
O miłości, macierzynstwie, pasji, pracy, codzienności czyli blogujemy

http://sukcespisanyszminka.com

Zapraszam

Edytowane przez maggie123
Czas edycji: 2012-11-03 o 19:52
maggie123 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-03, 20:25   #1865
gda
Zakorzenienie
 
Avatar gda
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 498
Cytat:
Napisane przez Agnus21 Pokaż wiadomość
Tak, kapusta ponoć ładnie pomaga podczas zastoju.
Tak, daję małej tą pierś i masuje podczas gorących pryszniców, ale ciągle jest twarda bolesna gula.
O nie wiedziałam, że od przygniecenia podczas snu może sie zastój zrobić. Może to być przyczyną i u mnie bo ostatnio pozwalam sobie na spanie na brzuchu...
Ja ostatnio miałam gulę w lewej piersi i gorączkę, wzięłam dwa paracetamole, przystawiałam dziecko częściej do tej piersi i po karmieniu ściągnęłam raz resztkę pokarmu, a potem pod gorący prysznic i następnego dnia po guli ani śladu
gda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-03, 20:38   #1866
lilka00
Wtajemniczenie
 
Avatar lilka00
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 447
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Hej, ja wpadłam z pytankiem co zrobić, żeby zmniejszyć trochę laktację? Mam za dużo pokarmu, dziecko wszystkiego nie zjada i potem mam nabrzmiałe piersi. Nakarmiłam małą i jeszcze laktatorem ściągnęłam 150 ml, z jednej piersi, to już na prawdę przesada

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

Cytat:
Napisane przez anesh_ Pokaż wiadomość
nie pamietam ile razy,ale w ksiazeczce mam napisane ze trwaly 1,10 h,tetno ok,bynajmniej nikt nic nie mówił,a sprawdzali co jakis czas. praktycznie za kazdym razem polozna mowila, ze brakuje na prawde niewiele,a jednak bez naciecia sie nie udalo
Sprawdziłam z ciekawości, moje parte trwały 8 minut . Na prawdę ekspres był u mnie, nie dziwię się, że byłaś taka wycieńczona.
lilka00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-03, 21:00   #1867
katiem
Wtajemniczenie
 
Avatar katiem
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: poznań
Wiadomości: 2 634
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Hej dziewczyny

Witam sie wieczornie. od rana u nas tesc byl i spedzal czas z wnukami

Lilka jak najmniej sciagaj laktatorem. I zimne oklady tez zmniejszaja laktacje.

Maggie przykro ze maz tak Cie potraktowal....powinnas mu chyba uswiadomic jak duzo ma do stracenia - jesli jeszcze tego nie wie

Nadrabiam dalej.
__________________
Najważniejsze to mieć plan A.....B.....C itd.

Pawełek

Kubuś

Edytowane przez katiem
Czas edycji: 2012-11-03 o 21:03
katiem jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-11-03, 21:06   #1868
kraven
Zakorzenienie
 
Avatar kraven
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z naszego mieszkanka
Wiadomości: 4 833
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Też mam tego ptaszka z Lamaze.

U nas bez zmian. Czy któraś z Was miała prowokacje porodu bo już nie pamiętam
__________________
Bo szczęście jest tam, gdzie jesteś Ty...

Jestem żonką

Dwa szczęścia:
Jaś - 08.11.2012
Hania - 06.11.2015
kraven jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-03, 21:22   #1869
maggie123
Zakorzenienie
 
Avatar maggie123
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 3 248
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Cytat:
Napisane przez kraven Pokaż wiadomość
Też mam tego ptaszka z Lamaze.

U nas bez zmian. Czy któraś z Was miała prowokacje porodu bo już nie pamiętam
z tych zawieszek jeszcze podoba mi sie jeżyk http://allegro.pl/lamaze-zawieszka-j...749808315.html
(no i skunsik) w ogóle jak patrzę na te zabawki to chyba na razie największą frajdę spełniam sama sobie coś nowego zamawiając. Albo w ogóle robiąc zakupy dla Zuzanki. Dziś kupiłam czapeczkę i szaliczek na zimę. Już się suszą na suszarce
Kraven, ja miałam wywoływany poród. Tj. jednego dnia ok 13 założony cewnik foleya, który miał zrobić rozwarcie, bo byłam pozamykana na 4 spusty. Cewnik następnego dnia ok 8. guzik rozwarcia zrobił bo niecałe 2 palce. po 8 podłączyli mi oksytocynę ale nie dawali prawie szans na urodzenie tego dnia bo skurczy żadnych nie miałam. Cały czas pod tą kroplówką modliłam sie, żeby jak już coś robią, żeby urodzić bo jak nie to byłby dzień przerwy i powtórka z rozrywki. A nie chciałam tego choćby ze względu na to,że jak założyli mi cewnik to dostałam kolacje i więcej o suchym pysku (ba.. nawet wody nie mogłam pić aż nie urodziłam czyli doba bez niczego tylko kroplówka na wzmocnienie 1 była). wmawiałam sobie i Zuzance, że dziś się zobaczymy i że ja będę robiła co tylko mogę, żeby dziś się urodziła (jak pozwalali mi troszkę chodzić i skakać na piłce to to robiłam, żeby pomóc mojej córci wejść w kanał rodny) i że ją proszę, żeby mocno pchała się na świat. Opowiadałam jej jak piękny jest świat i jakie ładne słońce świeci i jak zielone listki na drzewach się ruszają itd. skurcze były bardzo nieregularne i do 14 dalej nic nie było wiadomo. po 14 zaczęły się regularne.. Po 16 chyba przebili mi pęcherz i było jasne, że jakoś tego dnia urodzę.
Pytasz, bo mają wywoływać? ile jesteście z Jaśkiem po terminie?
__________________
O miłości, macierzynstwie, pasji, pracy, codzienności czyli blogujemy

http://sukcespisanyszminka.com

Zapraszam
maggie123 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-03, 21:35   #1870
kraven
Zakorzenienie
 
Avatar kraven
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z naszego mieszkanka
Wiadomości: 4 833
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Maggie bardzo dziękuje za opis.
Tak, jeśli Jasiu nie wyjdzie do poniedziałku to mam się zgłosić na oddział w celu prowokacji. W poniedziałek będzie 10 dni po terminie.
Dzisiaj uskuteczniliśmy , spacer, a teraz masażyk. Mam nadzieje, że jaś da sie namowić na wyjście.
__________________
Bo szczęście jest tam, gdzie jesteś Ty...

Jestem żonką

Dwa szczęścia:
Jaś - 08.11.2012
Hania - 06.11.2015
kraven jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-03, 21:42   #1871
sandra23s
Zadomowienie
 
Avatar sandra23s
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: gdzies tam
Wiadomości: 1 396
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Cytat:
Napisane przez kraven Pokaż wiadomość
Też mam tego ptaszka z Lamaze.

U nas bez zmian. Czy któraś z Was miała prowokacje porodu bo już nie pamiętam
ja mialam tabletkami
__________________
Cała sztuka polega na tym,żeby będąc sobą być kimś wyjątkowym !


Wiktor 1.09.2007,g.9:10,3600g 54cm

Pola 5.09.2012, g.0:03,4090g 53cm
sandra23s jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-11-03, 21:52   #1872
kraven
Zakorzenienie
 
Avatar kraven
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z naszego mieszkanka
Wiadomości: 4 833
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Bardzo dziękuje. W sumie nie przeraża mnie prowokacja, tylko chciałabym urodzić sn.
__________________
Bo szczęście jest tam, gdzie jesteś Ty...

Jestem żonką

Dwa szczęścia:
Jaś - 08.11.2012
Hania - 06.11.2015
kraven jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-03, 21:52   #1873
sandra23s
Zadomowienie
 
Avatar sandra23s
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: gdzies tam
Wiadomości: 1 396
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

czy któras z was ćwiczy na hula hop?sa jakies efekty?bo ja chce sobie zamowic takie
http://www.ebay.de/itm/Movit-Hip-Hoo...item5896dcfd82
__________________
Cała sztuka polega na tym,żeby będąc sobą być kimś wyjątkowym !


Wiktor 1.09.2007,g.9:10,3600g 54cm

Pola 5.09.2012, g.0:03,4090g 53cm
sandra23s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-03, 23:17   #1874
Filusia88
Zadomowienie
 
Avatar Filusia88
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 536
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Cytat:
Napisane przez asiejka86 Pokaż wiadomość
U pediatry byłam tydzień temu i usłyszałam, ze to wskazuje i na skazę i na zmiany łojotokowe i że narazie mam nie jeść nabiału, zwłaszcza nie pic mleka i mam odrzucić słodkie, bo mój mąż jak za dużo zje to dostaje swędzenia i że obserwowac i czekać nawet do 4 tygodni. A ja patrzę i aż płakać mi się chce bo ona taka zsypana...

---------- Dopisano o 18:30 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------

Mamusie skąd wy bierzecie siły i czas na wizaż i na te wszystkie rzeczy w domu? Moja Julka jest bardzo marudnym maluszkiem i ledwie zdążę ogarnąć dom, a jak już uda mi się wejść na wizaż to często padam i tylko podczytuję i często zasypiam
I choć nie przychodzi mi to lekko to od wczoraj dokarmiam Małą Bebilonem HA. Mam wrażenie, że ona po prostu nie najada się moim mlekiem - zje i to mam wrażenie, że dużo i za 30 min znowu jest glodna, a po mm potrafi przespać w nocy nawet 7-8 godzin.

Cześć Wszystkim!!!
Pamięta mnie jeszcze ktoś? :O

Właśnie skąd Wy wszystkie macie tyle sił i czasu?!
My oswajamy się ciągle z naszą małą Basiunią...
Nie jest łatwo, dodatkowo problemy z internetem prawiły maje zniknięcie
mam nadzieję że uda mi się to zmienić... :/
__________________
Basia
17.09.2012
Filusia88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-03, 23:52   #1875
zielona1911
Zakorzenienie
 
Avatar zielona1911
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 3 300
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Ja mialam prowokacje,najpierw jedna kroplowa i dzien przerwy.Po przerwie rano kolejna kroplowa i wzielo mnie ok 23.00.

Maggie123 przykro mi...ale nie jestes sama.Mozemy sobie łapke podac,moj tz tez jest kawal h.. i gada mi takie rzeczy ze glowa boli,generalnie w skorcie mnie nie kocha,chce sie rozwiesc i gdyby nie ja i dzieci mialby teraz duzo kasy itd.. ale jego gadanie mam w tyłku,przyzwyczailam sie ze tak gada,zwlascza jak ma zly humor.ja tez mu mowie ze jestem z nim tylko dla kasy,bo sama bym sobie nie poradzila. Kazdy kazdemu dowala,tylko najbiedniejsze sa dzieci przy tym niestety...

---------- Dopisano o 00:52 ---------- Poprzedni post napisano o 00:32 ----------

Wogóle dzis moj synek konczy 4 latka... kurde pamietam jeszcze jak go rodzilam
zielona1911 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-04, 06:27   #1876
Sojka1990
Zadomowienie
 
Avatar Sojka1990
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 720
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Zielona najlepszego da synka!!!!!!!!!!!!

Przykro się czyta takie rzeczy że źle się u was dziewczyny dzieje..

Też żyłam w takim toksycznym związku.. z moim eks byliśmy razem od mojego 14ego roku życia (hehe wtedy nad nam nami wisiał prokurator bo on miał 20 lat ) i długo można by było opisywać co się u nas działo. Najpierw były dragi- walczyłam o to aby z tym skończył (choć niby trawka to nie narkotyk.. taa.. jasne...) ale bez wielkiego skutku, potem doszedł alkohol w końcu rozstaliśmy się na rok. Po tym roku wróciliśmy do siebie bo wkręcił mi że dla mnie z tym wszystkim skończył bo zobaczył co stracił, wzieliśmy ślub, ale niestety problemy nie mineły.. fakt faktem narkotyków już nie było, ale alkohol wrócił, nawet pojawienie się dziewczynek tego nie zmieniło- pił mniej fakt, ale jak wpadł w ciąg tak potrafi przez tydzień codziennie pić, oczywiście zawsze byli ważniejsi koledzy, przez 8 lat związku mogłam na jednej ręce policzyć ie razy gdzieś razem wyszliśmy. Potem doszło wzajemne wyzywanie się- praktycznie co wieczór słyszałam od niego że jestem dziwką, ☠☠☠☠ą itd kiedy odmawiałam mu seksu. Doszło do tego że nie raz podniósł na mnie rękę, kiedyś wylądowałam na podłodze w kuchni po drodze zahaczając o kant szafki.
W końcu trzeba było to skończyć...
i wtedy pojawił się Arek- znaliśmy się wcześniej ale nikt z nas nie pomyślał by nawet o tym że możemy być razem.. jest między nami 18lat różnicy, ale dobrze mi z tym bo mam wreszcie faceta a nie dupka. po pół roku nzajomości zamieszkaiśmy razem, za chwile stuknie nam dwa lata razem i nie wyobrażam sobie że mogłoby być lepiej. Teraz czuje że jestem kochana i nie zamieniłabym tego za nic w świecie.
Czasem dobrze jest powiedzieć sobie dość i spróbowac od nowa

Teraz moja piękna rodzinka sobie śpi a ja od 6 rano ogarniam mieszkanko

---------- Dopisano o 07:27 ---------- Poprzedni post napisano o 07:22 ----------

a tutaj piękny uśmiech naszej córeczki na dobry początek tak pięknego i słonecznego (przynajmniej u nas ) dnia
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSC08867.jpg (54,2 KB, 55 załadowań)
__________________
Nasze Cudo
Zośka 05.09.2012, 2910gram, 52cm miłości

Edytowane przez Sojka1990
Czas edycji: 2012-11-04 o 06:28
Sojka1990 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-04, 06:42   #1877
marta1986222
Zakorzenienie
 
Avatar marta1986222
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z naszego M.
Wiadomości: 6 436
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Dzień Doberek


Wczoraj nie pisałam bo jak się domyślacie Zuzanka miała straszne kolki więc byłam wykończona ale cieszę się bo dzisiaj na dzień dobry zrobiła piękną kupkę


Maggie mi też zakupy dla malutkiej sprawiają ogromną radość

Sandra ja mam podobny hula hop z tymi wypustkami i u mnie się sprawdza,właśnie również zaczynam ćwiczyć,zniosłam go z pawlacza i do dzieła.

Zielona współczuję takiej sytuacji z tż ale jeśli mam być szczera nie chciałabym żyć w takim związku bo co to za życie,uważam że trzeba dążyć do tego by być szczęśliwym bo raz się żyje,wiem że może łatwo sie mówi jak nie ma się takiej sytuacji ale mimo wszystko warto zawalczyć o siebie.

Gda u Was jest problem z kupkami czy kolki też miewacie?

Właśnie niunia wypiła 90 ml herbatki rumiankowej,odciągnęłam nosek i zasnęła a ja skorzystam i zjem sobie niedzielne śniadanko.


Miłej niedzieli życzę i grzecznych dzieciaczków tak uśmiechniętych jak Zosia Sojki na tym dodanym z rana zdjęciu.
__________________

Zuzia
04.09.2012
g.3.20
3020g,52cm


Hania
09.03.2016
g.20.45
3000g 53 cm










marta1986222 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-04, 06:55   #1878
Konczita
Zakorzenienie
 
Avatar Konczita
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: aglomeracja
Wiadomości: 8 612
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

hej mamuśki
wpadam zobaczyć czy już wszystkie w komplecie maszerujemy na odchowalnie delektować się naszymi kupkami, mleczkami, usmiechami i bakami ale czekamy dzielnie

doczytałam po łepkach że problemy związkowe zawitały, kochane przykro mi że to przechodzicie, ja nie trwałabym w takim związku ale może łatwo się mówi bo tego nie przeżywam, ostatnio mąż powiedział do mnie podniesionym tonem że zapomniałam kupić Duśce chusteczek no myślałam że dostanie w łeb bo jeszcze jedna paczka w torbie była a druga w szufladzie więc nie została bez nich .. ale poryczałam się bo jak tak można ja się pytam ? Razem wychowujemy dziecko i to że teściowa nam się wtrąca to inna brocha ale mąż ma być mężem i ojcem na poziomie i koniec ... Duska za to kocha nad życie dziadzia i jak tylko minie godzina o której przychodzi to mała w przedpokoju patrząc na drzwi może sterczy godzinę ...
Mamuśki nie pozwólcie by Was źle traktowano bo rozdrażniona mama to rozdrażnione dzieciątko ... tule Was mocno ..
Tamlin przykro mi z powodu dziadzia ...
Nasze maleństwo ma etap kłócenia się z wszystkimi a uśmiechania i gadania z dziadziem ... to się doczekałam nie ?
ogólnie u nas sajgon bo to wszystkich świętych a teraz ślub siostry i nie wiadomo w co ręce włożyć dlatego też mnie tak mało ...
ale podczytuję co kilka dni ..po łepkach ale jednak

całuskid al wszystkich śliczności naszych
__________________
Adunia
13.08.2012 godz 15:01
2532g i 50 cm naszej miłości
[*] .. dzieli nas już tylko czas ...
Konczita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-04, 08:03   #1879
mala mysz
Raczkowanie
 
Avatar mala mysz
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 352
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Cytat:
Napisane przez Agnus21 Pokaż wiadomość
Tak, kapusta ponoć ładnie pomaga podczas zastoju.
Tak, daję małej tą pierś i masuje podczas gorących pryszniców, ale ciągle jest twarda bolesna gula.
O nie wiedziałam, że od przygniecenia podczas snu może sie zastój zrobić. Może to być przyczyną i u mnie bo ostatnio pozwalam sobie na spanie na brzuchu...
Mam problemy z cytowaniem na tym malym czyms z czego pisze wiec tak po kolei
- mialam zastoj i to juz z infekcja bo pojawil sie czerwony rumien, gin byl nieosiagalny dwa dni wiec przez ten czas przykladalam kapuste chociaz do tej pory nie wierzylam w ludowe wynalazki. No i mialam wielkie oczy jak pomoglo. Z lodowki liscie zeby bylynchlodne i dobrze tluczone zeby sok byl.
- ale sie usmialam ze coreczka podczas kupy wyglada jak rodzaca kobieta
- no i teraz pytania- szczepilyscie 6 w 1? Bo u nas nigdzie nie ma tej szczepionki
- w ktorym tygodniu pojawil sie u waszych maluchow pierwszy swiadomy usmiech? Bo moja jeszcze sie nie usmiecha i sie martwie troszku
mala mysz jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-11-04, 08:10   #1880
marta1986222
Zakorzenienie
 
Avatar marta1986222
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z naszego M.
Wiadomości: 6 436
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Cytat:
Napisane przez mala mysz Pokaż wiadomość
Mam problemy z cytowaniem na tym malym czyms z czego pisze wiec tak po kolei
- mialam zastoj i to juz z infekcja bo pojawil sie czerwony rumien, gin byl nieosiagalny dwa dni wiec przez ten czas przykladalam kapuste chociaz do tej pory nie wierzylam w ludowe wynalazki. No i mialam wielkie oczy jak pomoglo. Z lodowki liscie zeby bylynchlodne i dobrze tluczone zeby sok byl.
- ale sie usmialam ze coreczka podczas kupy wyglada jak rodzaca kobieta
- no i teraz pytania- szczepilyscie 6 w 1? Bo u nas nigdzie nie ma tej szczepionki
- w ktorym tygodniu pojawil sie u waszych maluchow pierwszy swiadomy usmiech? Bo moja jeszcze sie nie usmiecha i sie martwie troszku

U nas pierwszy uśmiech świadomy pojawił się w 8 tygodniu.
__________________

Zuzia
04.09.2012
g.3.20
3020g,52cm


Hania
09.03.2016
g.20.45
3000g 53 cm










marta1986222 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-04, 08:27   #1881
Anusia479
Zakorzenienie
 
Avatar Anusia479
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 3 374
GG do Anusia479
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Dzień dobry.
U Nas deszcz ciapie niestetyale może sie rozpogodzi.
Fabiś śpi a Gracjanek rozwala zabawki jak zwykle.

Sojka przeszłaś swoje...ale teraz masz wszystko wynagrodzone. I masz racje,życie ma się jedno i nie warto go marnować z kimś takim.

Konczi cieszę się,że u Was wszystko wporządku jest! I rozumiemy brak czasu

Mała mysz my mamy uśmiechy ale nie świadome,bo to dopiero 2 tyg skończyliśmy w piątek

A my się odparzyliśmy pomiędzy nóżkami delikatnienie wiem dlaczegoposmarowałam sudocremem,mam nadzieje,że pomoże
__________________
Kiedyś będziesz miał dorosłą duszę, ale dzisiaj jesteś mały jak okruszek

Gracjanek

Fabianek
Anusia479 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-04, 08:46   #1882
gda
Zakorzenienie
 
Avatar gda
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 498
Cytat:
Napisane przez mala mysz Pokaż wiadomość
Mam problemy z cytowaniem na tym malym czyms z czego pisze wiec tak po kolei
- mialam zastoj i to juz z infekcja bo pojawil sie czerwony rumien, gin byl nieosiagalny dwa dni wiec przez ten czas przykladalam kapuste chociaz do tej pory nie wierzylam w ludowe wynalazki. No i mialam wielkie oczy jak pomoglo. Z lodowki liscie zeby bylynchlodne i dobrze tluczone zeby sok byl.
- ale sie usmialam ze coreczka podczas kupy wyglada jak rodzaca kobieta
- no i teraz pytania- szczepilyscie 6 w 1? Bo u nas nigdzie nie ma tej szczepionki
- w ktorym tygodniu pojawil sie u waszych maluchow pierwszy swiadomy usmiech? Bo moja jeszcze sie nie usmiecha i sie martwie troszku
U nas w 5 tygodniu Henio zdecydowanie zaczął odpowiadać uśmiechem na uśmiech

Marta - te problemy z gazami i kupką, to kolki... Dziś to samo. Tym razem od 5 rano. Noszenie twarzą do dołu pomaga trochę. Ale wczoraj wieczorem było już tak źle, jak nigdy wcześniej. Bardzo go bolało
gda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-04, 09:04   #1883
Bafi@Home
Zakorzenienie
 
Avatar Bafi@Home
 
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 7 206
GG do Bafi@Home
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Widzę że problemy związkowe pełną parą. Smutne to jest bo również dotyczy to mnie. Myślałam, że rok 2011 zachowa się w mej pamięci jako najgorszy czas mogę powiedzieć, że 2012 jest najgorszym rokiem w moim życiu i już nie wierzę, że kolejne lata przyniosą mi radość. W tej chwili żyję tylko dla dzieci i jestem tylko matką. Nie jestem kochaną kobietą i żoną. Straciłam wiarę w nasz związek.


Tamlin twój eks myśli że robi ci na złość i sprawia mu przyjemność, że będziesz go usilnie prosić ciekawe co zrobi jak zostanie obciążony alimentami głupek i tyle.

Sojka - strasznie dużo przeszłaś

Zielona - my sobie możemy podać grab widzę, że nie tylko łączy nas data urodzenia ale życiowe nastawienie naszych TZ jakoś dziwnie podobne.

U nas też w 5 tygodniu pojawił się świadomy uśmiech.

Dziewczyny ja będę się rzadko udzielać na tą chwilę mam zbyt wiele spraw na głowie, że muszę to wszystko poukładać a nie chcę wyjść na zrzędliwą babę.
__________________
Klaudia - 27.10.2006 i Sonia - 29.08.2012 - moje dwa promyczki

"Nie wierzysz, mówiła miłość - jak cię rąbnę to we wszystko uwierzysz"
ks. Jan Twardowski

Edytowane przez Bafi@Home
Czas edycji: 2012-11-04 o 09:57
Bafi@Home jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-04, 09:48   #1884
Dearlie
Zakorzenienie
 
Avatar Dearlie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 206
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Dzień dobry.

Wpadłam się pochwalić, że za chwilkę Antoś skończy tydzień. Wierzyć się nie chce...

Nasz maluszek to aniołek. Pięknie w nocy przesypia od karmienia do karmienia. Śmieję się, że ma w brzuszku zegarek, bo potrafi się obudzić na kilka minut przed godziną, w której powinien dostać butlę. Poza tym gdzieś tam w między czasie zdarza się jakaś jedna pobudka na pieluszkę. Ogólnie nie mam prawa narzekać, w końcu wracam do żywych i stopniowo odsypiam stresy ostatniego tygodnia.

Psychicznie jestem w gorszej formie. Nadal przeżywam temat karmienia i potrafię kilka razy wybuchnąć płaczem z tego powodu w najmniej spodziewanych momentach. W ogóle jestem beksa, że szkoda gadać... płaczę co chwilę ze wzruszenia patrząc na Antka, płaczę, gdy wracają w pamięci obrazy z porodówki i pobytu w szpitalu. Na szczęście mój wspaniały TŻ jest obok. Gdyby nie on, to kiepsko widzę siebie w tym wszystkim. Jak dobrze jest mieć tak wspaniałego człowieka przy sobie. Mam nadzieję, że te nastroje to typowy baby blues i jak tylko hormony przestaną szaleć, to wszystko wróci do normy.


Cytat:
Napisane przez tamlin111 Pokaż wiadomość


Sądzę że krótkie wędzidełko może być przyczyną problemów ze ssaniem.
Co do pokarmu to jeśli bierzesz leki plus bandażowanie to już raczej na zahamowanie poszło totalnie. Szkoda że nie dali Ci karmić po ustaniu zapalenia i zastoju.
Tamlin ja sobie pluję w twarz, że dałam się tak potraktować. Wyniknęło to głównie z mojej niewiedzy. Wściekam się na siebie, że nie zagłębiłam się w temat karmienia piersią bardziej szczegółowo przed porodem. Mogłam więcej poczytać na ten temat, wiedzieć czego się spodziewać, jak reagować. Zaniedbałam tę kwestię i jestem winna tej całej sytuacji. Naiwnie wierzyłam, że to wszystko przyjdzie instynktownie, a w razie problemów otrzymam pomoc od personelu szpitala. Chciałabym się ot tak pogodzić z tą całą sytuacją, a nie potrafię. Gdy widzę ten wysunięty języczek szukający piersi to chce mi się wyć do księżyca.

Cytat:
Napisane przez Sojka1990 Pokaż wiadomość
Dearlie ja sobie reke daje uciąć że to wina wedzidełka..
Przez pól roku nie wiedzieliśmy czemu Hanka nie chce jesć...
no i sie okazalo że to wędzidełko po podcięciu wszystko wrocilo do normy.
Nie zwlekajcie z tym, jak najszybciej na podcięcię bo każde karmienie będzie męczarnią dla małego bo będzie musiała wkładać w ssanie 10x więcej siły niz normalnie..
Sojeczko dziękuję Ci za tą informację! Pytam, bo myślałam, że to jedna z kilkunastu teorii, które gdzieś tam mi rzucano,a niekoniecznie były właściwe. W takiej sytuacji poczekam do tej wizyty pediatry i od razu na niej poruszę tę kwestię.

Cytat:
Napisane przez Katee27 Pokaż wiadomość



Lenka aga_ton miała podcinane.To może mieć wpływ.Mój Kuba też na początku miał problem z uchwceniem brodawki,ale prosiłam w szpitalu położną o pomoc i ona powiedziała o tym wędzidełku.Rano pediatra zobaczył i ocenił,że mały to wypracuje i nie trzeba podcinać.Dawałam mu pierś,smarowałam maltanem i sprawdzałam,żeby miał wywinięte wargi i ssał i się udało.
Kurcze szkoda,że to tak wyszło u Was...a powiedz,Antoś pewnie Cię gryzł i nie czułaś ulgi przy ssaniu,nie dało Ci to do myślenia,że on nie je?
Prosiłaś kogoś o pomoc? Może jeszczeskonsultuj swój przypadek w poradni laktacyjnej???
Katee wiem, że to może głupio zabrzmi, ale... ja nie wiedziałam jak to ma wyglądać. Widziałam, że chwyta sutka i ssie, a więc myślałam, że je. Zgadza się, Antoś okropnie ranił mi przy jedzeniu sutki, ale smarowałam je najpierw bepanthenolem, a później maltanem i przystawiałam dalej. Przy ssaniu nie czułam ulgi, ale tak jak pisałam... z własnej niewiedzy nie wiedziałam, że powinnam czuć. Myślałam, że skoro wszyscy dookoła zachwycają się moimi piersiami... jakie to mam sutki i dużo pokarmu, to to nabrzmienie piersi wynika z jego nadmiaru. Pomoc dostałam dopiero jak już wszystko było zaczopowane. Wszystkie sposoby były bezskuteczne. Nawet jak coś już ruszyło, to Mały nie chciał ssać, a laktator odciągał jedynie tyle pokarmu, że nie wystarczyło nawet na przykrycie dna butelki, a odciągałyśmy dobrą godzinę. Nie wiem czy u nas w ogóle istnieje taka poradia i gdzie sukać takiej pomocy. Poza tym Tamlin napisała, że szanse na laktacje u nas są już niewielkie.

Cytat:
Napisane przez kraven Pokaż wiadomość
Maggie bardzo dziękuje za opis.
Tak, jeśli Jasiu nie wyjdzie do poniedziałku to mam się zgłosić na oddział w celu prowokacji. W poniedziałek będzie 10 dni po terminie.
Dzisiaj uskuteczniliśmy , spacer, a teraz masażyk. Mam nadzieje, że jaś da sie namowić na wyjście.
Kraven słońce, trzymam kciuki, żeby coś ruszyło! Poprzednia niedziela przyniosła nam szczęście, to teraz niech ta przyniesie Wam!

Co do sposobów to ja w tamtą sobotę weszłam 3 razy po schodach, wysprzątałam mieszkanie, byłam na długich zakupach, seksik, szczypanie sutków. Sama nie wiem czy coś z tego pomogło, ale może spróbuj.
__________________
ANTOŚ 28.10.2012
Dearlie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-04, 09:55   #1885
tamlin111
Zakorzenienie
 
Avatar tamlin111
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 988
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Dobry.
Dziewczynki bardzo mi przykro że w związkach Wam się sypie. Przykre to strasznie i wiem jak boli. Z byłym miałam okropne przeżycia więc wiem jak serce pęka z bólu kiedy powinno skakać ze szczęścia. Życzę Wam kochane aby Wasi faceci opamiętali się i zachowywali jak na głowy rodziny przystało, albo spadali i dali Wam żyć szczęśliwie

A teraz się chwalę. Mateuszek przespał dziś po raz pierwszy 5 godzin w nocy
Cytat:
Napisane przez kraven Pokaż wiadomość
Maggie bardzo dziękuje za opis.
Tak, jeśli Jasiu nie wyjdzie do poniedziałku to mam się zgłosić na oddział w celu prowokacji. W poniedziałek będzie 10 dni po terminie.
Dzisiaj uskuteczniliśmy , spacer, a teraz masażyk. Mam nadzieje, że jaś da sie namowić na wyjście.
Może jeszcze jakaś podróż samochodem. Mnie ruszyło po wyjeździe właśnie. No i przekupstwo było wieczorem, więc w sumie niewiem co syna do wyjścia przekonało

Cytat:
Napisane przez lilka00 Pokaż wiadomość
Hej, ja wpadłam z pytankiem co zrobić, żeby zmniejszyć trochę laktację? Mam za dużo pokarmu, dziecko wszystkiego nie zjada i potem mam nabrzmiałe piersi. Nakarmiłam małą i jeszcze laktatorem ściągnęłam 150 ml, z jednej piersi, to już na prawdę przesada
Jak najmniej odciągaj. Jeśli po nakarmieniu piersi nadal są twarde to tylko tak aby je zmiękczyć trochę, ale nie opróżniaj czasem do końca.

Cytat:
Napisane przez Filusia88 Pokaż wiadomość
Cześć Wszystkim!!!
Pamięta mnie jeszcze ktoś? :O
Pamięta, pamięta

Cytat:
Napisane przez zielona1911 Pokaż wiadomość

Wogóle dzis moj synek konczy 4 latka... kurde pamietam jeszcze jak go rodzilam
Najlepszego dla solenizanta

Cytat:
Napisane przez Sojka1990 Pokaż wiadomość
a tutaj piękny uśmiech naszej córeczki na dobry początek tak pięknego i słonecznego (przynajmniej u nas ) dnia


Cytat:
Napisane przez mala mysz Pokaż wiadomość
- no i teraz pytania- szczepilyscie 6 w 1? Bo u nas nigdzie nie ma tej szczepionki
Ja będę szczepić 5 w 1 bo to w sumie tylko bodajże dwa kłucia więcej w przeciągu kilku miesięcy, a finansowo duża różnica.

Cytat:
Napisane przez Anusia479 Pokaż wiadomość
A my się odparzyliśmy pomiędzy nóżkami delikatnienie wiem dlaczegoposmarowałam sudocremem,mam nadzieje,że pomoże
Polecam clotrimazol. Nam pomógł a było mocno odparzone.
__________________
Paulinka terrorystka
Boczuś
tamlin111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-04, 10:43   #1886
anesh_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 576
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość
Katee wiem, że to może głupio zabrzmi, ale... ja nie wiedziałam jak to ma wyglądać. Widziałam, że chwyta sutka i ssie, a więc myślałam, że je. Zgadza się, Antoś okropnie ranił mi przy jedzeniu sutki, ale smarowałam je najpierw bepanthenolem, a później maltanem i przystawiałam dalej. Przy ssaniu nie czułam ulgi, ale tak jak pisałam... z własnej niewiedzy nie wiedziałam, że powinnam czuć. Myślałam, że skoro wszyscy dookoła zachwycają się moimi piersiami... jakie to mam sutki i dużo pokarmu, to to nabrzmienie piersi wynika z jego nadmiaru. Pomoc dostałam dopiero jak już wszystko było zaczopowane. Wszystkie sposoby były bezskuteczne. Nawet jak coś już ruszyło, to Mały nie chciał ssać, a laktator odciągał jedynie tyle pokarmu, że nie wystarczyło nawet na przykrycie dna butelki, a odciągałyśmy dobrą godzinę. Nie wiem czy u nas w ogóle istnieje taka poradia i gdzie sukać takiej pomocy. Poza tym Tamlin napisała, że szanse na laktacje u nas są już niewielkie.
Dearlie wcale głupio to nie brzmi... wyobraź sobie, że ja mimo, że w teorii wiedziałam dosłownie wszystko to i tak jakoś ciężko mi było. Położne mi piersi wymasowały i przystawiały te pierwsze razy, inaczej też nie wiedziałabym, czy mała je, bo mi się wydawało, ze tam niewiele leci... Gdyby nie pomoc to sama nie wiedziałabym jak ma to dokładnie wyglądać... mimo, iż mówię, że na prawdę dużo czytałam. Sutki też mnie bolały przez pierwsze dni cały czas, a pod prysznicem myślałam, że zwariuję z bólu tak mnie piekło... a mała mimo wszystko się najadała (no oprócz pierwszej doby, ale o tym Ci pisałam). Na prawdę nie masz za co się obwiniać, może się uda, a jak nie to wychowasz Antosia na mm i będzie dobrze, tylko się proszę tym nie przejmuj, bo Antoś potrzebuje szczęśliwej mamy.
anesh_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-04, 10:46   #1887
kraven
Zakorzenienie
 
Avatar kraven
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z naszego mieszkanka
Wiadomości: 4 833
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

My dzisiaj już mamy i masażyk za sobą. A na 15 jedziemy do kina na Skyfall. I potem jeszcze centrum handlowe i wieczorem jeszcze raz
Jak to nie pomoże to zostanie jutro oddać sie w ręce fachowców.
Ale już się pogodziłam z tym i troche mi lepiej czytające, że tu dziewczyny miały indukcje i urodziły dołem.
__________________
Bo szczęście jest tam, gdzie jesteś Ty...

Jestem żonką

Dwa szczęścia:
Jaś - 08.11.2012
Hania - 06.11.2015
kraven jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-04, 10:46   #1888
anesh_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 576
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Cytat:
Napisane przez tamlin111 Pokaż wiadomość
Dobry.
A teraz się chwalę. Mateuszek przespał dziś po raz pierwszy 5 godzin w nocy
dla MAtiego

JA Majce powiedziałam, że jak nie wyjdzie to będzie miała szlaban na kompa, na następny dzień była na świecie:P.
anesh_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-04, 12:08   #1889
Agnus21
Zadomowienie
 
Avatar Agnus21
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: 3City
Wiadomości: 1 473
GG do Agnus21
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Cytat:
Napisane przez maggie123 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, dzięki za słowa wsparcia.. Nie chcę pisać tego, co powiedział, bo to aż wstyd. Nigdy żadna kobieta czegoś takiego nie powinna usłyszeć, a tym bardziej żona od własnego męża.
Gda, jeszcze bardziej Ci zazdroszczę takiego męża. W ogóle Wam wszystkim zazdroszczę. Mój nigdy nie był idealny ale zawsze jakoś się dogadywaliśmy. A teraz nie mam już sił. I może sama też nie chcę być zawsze stroną, która pierwsza wyciąga rękę i nic się nie zmienia. Jego zachowanie, mimo rozmów i obietnic, się nie zmienia... Wczoraj nawet posunęłam się do tego, że z płaczem zadzwoniłam do teściowej gratulując jej takiego wychowania synia i zarzucają, że na jej miejscu, to bym się pod ziemię schowała ze wstydu. Bo gdyby mój syn taki był, to miałby ze mną bardzo ciężko... A tak mam nadzieję, że moja córcia nigdy nic takiego nie usłyszy.

Aguś, moja również bardzo poci się przy ssaniu. Nie zawsze, ale bardzo bardzo często. Takie ssanie to trudne i męczące zajęcie
Bardzo mi przykro, że trafiłaś na takiego chłopa... Jak mój daje mi się we znaki to przypominam sobie, że gdyby nie on to nie byłoby Aleńki. Choć to oczywiście nie usprawiedliwia go.

Cytat:
Napisane przez gda Pokaż wiadomość
Ja ostatnio miałam gulę w lewej piersi i gorączkę, wzięłam dwa paracetamole, przystawiałam dziecko częściej do tej piersi i po karmieniu ściągnęłam raz resztkę pokarmu, a potem pod gorący prysznic i następnego dnia po guli ani śladu
Ano też przystawiam i biore gorące prysznice tylko odciągać za bardzo mi się nie chce. Na noc przyłożylam tą kapustę i dzisiaj jest już lepiej.

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

Cytat:
Napisane przez Filusia88 Pokaż wiadomość
Cześć Wszystkim!!!
Pamięta mnie jeszcze ktoś? :O

Właśnie skąd Wy wszystkie macie tyle sił i czasu?!
My oswajamy się ciągle z naszą małą Basiunią...
Nie jest łatwo, dodatkowo problemy z internetem prawiły maje zniknięcie
mam nadzieję że uda mi się to zmienić... :/
Czasu by nie było gdyby nie laptop, a tak karmie sobie i jedną ręką klikam a że mała sporo je to i sporo bywam na forum.
__________________
15 minut dziennie codziennie
Agnus21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-04, 12:55   #1890
Asiuulka89
Zakorzenienie
 
Avatar Asiuulka89
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 598
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Dzień dobry

Maggie bardzo Ci współczuję że musisz przechodzić przez takie coś. Czasami jednak okazuję się ze nie znamy człowieka którego uważaliśmy za naszą połówkę, dopełnienie, Mam jednak nadzieję ze może uda wam si ę jeszcze odbudować związek, a jeśli nie 3mam kciuki abyś była szcześliwa i ułożyła sobie na nowo życie z Zuzią

Sojka no to Ty miałaś już wogóle hardcore, ehhh ze tacy faceci sie trafiają normalnie podnosić ręke na kobiee tego nigdy nie zdzierżę,

My też się kłócimy też mam dosyć czasami Tzeta ale ogólnie dogadujemy się i nie mówimy rzeczy któych byśmy żałowali.

Tesciowa kupiła dla Jasia kojec bo mówiła że nie może patrzeć ja Kulka i Zzuia lataja nad Jasiem np jak leży na macie no ale jest fajny bo kwadratowy i ma 3 poziomy jak łozeczko i przynajmniej młody ma gdzie spać, bo tak za dnia spał w wózku
Asiuulka89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:54.