Jak powstrzymać się od wyciskania?!

[bluegirl]

widzę że na raz wszystkie miałyśmy gorszy okres, a teraz znów jest dobrze ja narazie nic nie dotykam, oprócz wczorajszych delikatnych po których nie ma śladu mam nadzieję ze dziś też będzie dobrze

[__Madzia__]

Ja już od 3 tyg nic nie wyciskałam ...stare przebarwienia juz mi poznikaly, teraz jest o wiele lepiej i się ciesze, mam nadzieje, ze po wakacjach nadal bedzie ok.pozdrawiam.

[AaniaA]

ja wygladam srednio na jeza (czyt. nie najlepiej) i tylko czekam kiedy mi to zejdzie .

[maszka4]

oooooo widzę, że to coś dla mnie, łapki na gębie to mo nieźle latają, tym bardziej, że mam długie pazury i zawsze przetnę sobię skóre, jak któryś nie chce wyleźć ale co najgorsze...........ja też nie mogę się od tego powstrzymać

[AaniaA]

o, widze nowa maniaczke. witaj maszka4 .

[ziuta.]

A ja przez weekend pracowałam i myslalam ze jak już nawet nie mam siły wejsc na wizaz to nic nie wycisne. a gdzie tam. wczoraj zrobilam sobie masakre na gebie a dzis rano wykonczylam to co wyszlo przez noc
nawet podkład mi nie pomoże. a jutro wyjazd, ale jak tu z taka gebą do ludzi? chociaż może przy ludziach nie bede wyciskac i sie troche moj ryjek zregeneruje na urlopie?! ehh szkoda gadac i jeszcze ta pogoda. u mnie pada juz 3 dni!
maszka4 witaj w "klubie"
_Madzia_ gratuluje! wszystkie musimy wziąć z ciebie przykład

[AaniaA]

Napisane przez ziuta.

A ja przez weekend pracowałam i myslalam ze jak już nawet nie mam siły wejsc na wizaz to nic nie wycisne. a gdzie tam. wczoraj zrobilam sobie masakre na gebie a dzis rano wykonczylam to co wyszlo przez noc

ja to mam tak, ze jak jest dobrze to potem cos mnie opeta i daje czadu . jak juz jest zle to wtedy robie to dalej i dalej, bo i tak jest zle i kilka plam wiecej to i tak nikt nie zauwazy (skoro ich i tak jest bardzo duzo na buzi). takie wykanczanie siebie . nie wiem czy rozumiecie co napisalam. jakos zagmatwalam . dzis dziwnie sie czuje. modle sie, aby nie brala mnie choroba, gdyz ja odpornosciowo jestem beznadziejna. nie tylko odpornosciowo!!! kurde, koncze te smety, bo zaczynam Wam marudzic. przepraszam.

[ziuta.]

Napisane przez AaniaA

ja to mam tak, ze jak jest dobrze to potem cos mnie opeta i daje czadu . jak juz jest zle to wtedy robie to dalej i dalej, bo i tak jest zle i kilka plam wiecej to i tak nikt nie zauwazy (skoro ich i tak jest bardzo duzo na buzi). takie wykanczanie siebie .

Ja mam dokładnie tak samo

Napisane przez Aania

nie wiem czy rozumiecie co napisalam. jakos zagmatwalam . dzis dziwnie sie czuje. modle sie, aby nie brala mnie choroba, gdyz ja odpornosciowo jestem beznadziejna. nie tylko odpornosciowo!!! kurde, koncze te smety, bo zaczynam Wam marudzic. przepraszam.

nie smecisz nam. my tu po to jesteśmy by cie wysłuchać. buziaczki na poprawę humoru
a choroby a kysz. niech sie z dala od ciebie trzymaja. trzeba sie bronic

[AaniaA]

ziuta. .

ale my porabane jestesmy - same sie dobijamy, meczymy psychicznie , a potem to tylko czekamy, kiedy to dziadostwo zniknie!!! jednak katujemy sie nadal, nie mozemy tych rak utrzymac daleko od buzi, znowu masakra i tak w kolko. to jest bledne kolo, o zgrozo!!!!

[bluegirl]

Napisane przez __Madzia__

Ja już od 3 tyg nic nie wyciskałam ...stare przebarwienia juz mi poznikaly, teraz jest o wiele lepiej i się ciesze, mam nadzieje, ze po wakacjach nadal bedzie ok.pozdrawiam.

żebym to tak ja doszła do takiego rekordu nie grzebania pazurami tam gdzie nie powinnam
ale narazie nie jest źle, po ostatniej masakrze nie ma śladu więc ciesze się dziś oprócz makijażu oczu nic więcej nie nakładałam, nawet pudru nie mam

[In_ThE_ShAdOwS]

Napisane przez AaniaA

ziuta. .

ale my porabane jestesmy - same sie dobijamy, meczymy psychicznie , a potem to tylko czekamy, kiedy to dziadostwo zniknie!!! jednak katujemy sie nadal, nie mozemy tych rak utrzymac daleko od buzi, znowu masakra i tak w kolko. to jest bledne kolo, o zgrozo!!!!

oj porabane, porabane a ja jeszcze zawsze szukam sobei usprawiedliwienia, a jak patrze w lustro o to Matka Boska! same plamy juz nawet brode mam wplamach bo odkryłąm tam apre zaskornikow, masakra! Musze sie wreszcie wziac za siebie

a widzę, że nowa klubowiczka maszka mam nadzieje, z episzac z nami zaprzestaniesz maltretowac buzie

[AaniaA]

Napisane przez In_ThE_ShAdOwS

Musze sie wreszcie wziazc za siebie

ja tez. przysieglam sobie, ze dzis nawet nie tkne najmniejszego zaskornika . i tak chce robic kazdego dnia. boze daj mi sile bycia wytrwala!!!

[rudarybcia]

witam maszke rowniez,
ja sobie troche dzisiaj tu podrapie, tam poskubie...grrr...chyba rzeczywiscie musze sobie albo cos do mietoszenia kupic/zrobic/znalezc albo nie wiem co...w sumie to nie grzebie w gebie gdy mam np. tlusty aknemycin na buzi, no ale przeciez do pracy tak nie wyjde, o zgrozo!!

[Little Angel]

Maszka-witam
Rudarybcia-dobrze,ze postanowilas najpierw wykonczyc stare mazidla zanim zabierzesz sie za nowe.jak sie skacze z jednego na drugie nigdy nie wiadomo co pomoglo,co zaszkodzilo.na mnie differin dzialal swietnie dwa miesiace(glownie w parze z tetralysalem),potem jego dzialanie bylo znikome.Acne derm jest dosc dobry,policzki(zwlaszcza prawy mam zawsze bardzo brzydki,lewy prawie zawsze jest super) sa juz dosc czyste,sa slady,ale widze,ze sie rozjasniaja(wedlug mnie nie ma sie co obawiac nienaturalengo wybielenia skory przez stosowanie AD).Na brodzie caly czas wylaza podskorne paskudy,ktore czasem nawet wylaza na wierzch(przez co szybko gina ).Brevoxyl tez dobrze sie spisuje.I do tego filtr(z poczatku tlusty do obledu)swietnie nawilza,rano wchlania sie dosc mocno.Jak jest slonko przed wyjsciem z pracy robie filtrowa poprawke,bo w ciagu dnia scieram nadmiar sebum chusteczka.I tyle.

Mam nadzieje,ze wszystkie macie zly czas za soba.Spojrzcie za okno-jak pieknie pada,trawa az faluje z radosci

Blue-oby tak dalej Wreszcie udaje ci sie przetrwac choc troche walczac z nalogiem.W dalszym ciagu krzycz na rece-wszystko jest dobre co pomaga!!

[patrycjap]

Napisane przez AaniaA

ja to mam tak, ze jak jest dobrze to potem cos mnie opeta i daje czadu . jak juz jest zle to wtedy robie to dalej i dalej, bo i tak jest zle i kilka plam wiecej to i tak nikt nie zauwazy (skoro ich i tak jest bardzo duzo na buzi). takie wykanczanie siebie . nie wiem czy rozumiecie co napisalam.

Aniu ja Ciebie doskonale rozumiem, ja postępuje niestety identycznie Kiedy się wreszcie skończy te błędne koło
Dzisiaj znowu była chwila załamania... wycisnęłam większość zaskórników z brody i kilka ropniaków, jak byłam na zakupach to się przeraziłam, bo w sztucznym świetle wyglądałam jak indianin... cała twarz czerwona

[ziuta.]

Napisane przez patrycjap

jak byłam na zakupach to się przeraziłam, bo w sztucznym świetle wyglądałam jak indianin... cała twarz czerwona

no wlasnie?! czemu w sklepach sie tak strasznie wyglada? ja nawet jak wygladam ok (tzn nie mam nic powyciskanego) to w sklepie wygladam tragedia!
Kupilam Acne Derm i biore go ze soba na wyjazd mam nadzieje nic nie wyciskac, smarowc sie i goic ! trzymajcie kciuki. musze wytrzymac bo we wrzesniu wesele. licze ze AD pomoze mi na zaskorniki i grudki.
A tak wogóle to wycisnelam dzis pare delikfentow

bede za jakies 10 dni spowrotem. jak ja wytrzymam bez waszego wsparcia?
Trzymajcie sie dziewczynki

[ViLLeMkA]

ja tez dolaczam sie do klubu
w sumie sam wyglad twarzy mi az tak nie przeszkadza, bo jeszcze mam mlodziutka cere i sie szybko odnawia ale boje sie ze zostana blizny...
wykanczam psychiocznie sama siebie, przeciez to sa zwykle samooklaczenie :/
az sie boje o siebie...:/ to trwa juz jakies 3 lata
nie dam rady... od jutra celibat, sprobuje walczyc ze swoja slaboscia ale watpie ze sie uda
esh... nie mam sily

[Sara-ww]

Hejka,
ja tez musze do was dolaczyc

Jutro wyjezdzam i obiecalam sobie ze nic nie bede wyciskac przez jakis tydzien- zeby wszystko mi sie zagoilo i dobrze wygladac, ale gdzie tam, nie dalam rady;(
nie wiem jak ja sie jutro pokaze ludziom
a w dodatku mam dlugie paznokcie i na mojej skorze robia sie strupki - ale mam juz na nie sposob - wystarczy wystawic na slonce albo troszke kwarcowki i sie szybko przysuszaja i potem schodza
Pozdro

[In_ThE_ShAdOwS]

ziuto, udanego wypoczynku Obys tam nei maiłą czasu an grzebanie przy buzi
ja tez wycisnełam, ale jednego, ufff....

Widze, że dopisuja sie nowe dziewczyny, jejku nie wiedziałam, ze az tyle osob zmaga sie z tym problemem

[AaniaA]

Napisane przez In_ThE_ShAdOwS

Widze, że dopisuja sie nowe dziewczyny, jejku nie wiedziałam, ze az tyle osob zmaga sie z tym problemem

to straszne, ze wciaz ktos nowy pisze, ze zmaga sie z tym cholerstwem .

ziuto. baw sie dobrze i nie mysl za duzo o buzce (wiem jakie to trudne) .

patrycjop oj tak w sklepach ze sztucznym oswietleniem tez wygladam nie za atrakcyjnie . nawet jak buzia jest w miare to i tak tam jest nie za dobrze .

ja tak jak sobie obiecalam nic nie drapalam , nawet najmniejszego zaskornika, po ktorym nie zostaja slady. oby tak dalej .

[patrycjap]

Ziuto życze miłego wyjazdu
Ja troszku się podrapałam i nie jest źle, ale to nie znaczy że jest dobrze mam dwa swiecące ropne prychole, ale zawzięłam się i ich nie ruszam... już od rana a byłam pól dnia poza domem teraz dla ochrony posmarowałąm się maścią i jest git zobaczymy jak jutro bedą skursyfynki wyglądały
Aniu oby

[In_ThE_ShAdOwS]

ja dzisiaj nic nie ruszałam chyba anjwazniejsze ot o tym nie myslec, bo w głowie bede tylko te "skurfysynki" jak to Patrycja pisze
Dziewczyny czy Wy też takie senne jestescie? Ja na nic nie mam siły, njalepiej cały dzien bym spała Probuje cos zrobic ale to łozko mnie przyciaga, jak magnes jakis

[ViLLeMkA]

a ja jednak dlugo wytrzymac nie moge... =((
paznokcie robia dziurki w buzi do krwi esh
ejj, prezeciez to jest jak ciecie!! po rekach czy po czymkolwiek....im bardziej zdaje sobie z tego sprawe tym mam wiekszego dola
i nie umiem przestac :/

[In_ThE_ShAdOwS]

Napisane przez ViLLeMkA

a ja jednak dlugo wytrzymac nie moge... =((
paznokcie robia dziurki w buzi do krwi esh
ejj, prezeciez to jest jak ciecie!! po rekach czy po czymkolwiek....im bardziej zdaje sobie z tego sprawe tym mam wiekszego dola
i nie umiem przestac :/

Dokładnie, to jest samooklaecznia Kurczę, kiedys zastanwiałam sie nawet czy by do jakiegos psychologa nie pójść

[rudarybcia]

czesc, wczoraj bylam caly dzien w podrozy (prawie 1000 km w ta i z powrotem do Düsseldorfu) no i niby nie grzebalam. ale wrocilam do domu, umylam buzie i wyczulam gule pod skora, i to nie jedna,...dzisiaj juz sa na wierzchu...wieczorem odbedzie sie masakra...i nic nie pomoglo. zasmarowalam sie differinem wczoraj i nic...((nic sie nie schowalo, zaden "skurfysynek" jak to Patrycja pieknie opisala rozbroilas mnie tym okresleniem

[AaniaA]

rudarybcia postaraj sie nie grzebac wieczorem .

In_ThE_ShAdOwS to swietnie, ze nie ruszalas buzki . ja to jestem niskocisnieniowiec, wiec taka deszczowa pogoda jest dla mnie straszna - tylko spac i spac .

patrycjop badz dzielna i daj spokoj w miare mozliwosci skursyfynkom .

ja bez zmian. moja buzia nie wyglada lepiej. to przez te rozdziubane syfy, ktore goja sie dlugo . zauwazylam, ze nie moge na razie smarowac policzkow izotrexem, bo za bardzo mi je wysuszyl. na policzkach mam cere normalna, wiec trzeba dac im spokoj (i tak smarowalam sie tam tylko raz po raz). natomiast na czole, brodzie i okolicach skroni to nic sie nie dzieje, nie wysusza , bo tam mam skora tlusta.

[Behemoth666]

Po co się w ogóle powstrzymywac od wyciskania. Przecież jak tego niewyciśniemy to ropa pozostaje pod skórą. A lepiej się jej pozbyć. Pamiętajmy jednak o higienicznych warunkach.

[AaniaA]

Napisane przez Behemoth666

Po co się w ogóle powstrzymywac od wyciskania.

chyba ktos tu nie jest w temacie...

[pink69]

Aż się pochwalę-nic dzisiaj nie wycisnęłam..Ale co mi z tego,jak mam blizny..Najwięcej nad nosem-między brwiami..Nie wiem juz,gdzie ta mam pryszcze,a gdzie czerwone blizny..

[Laity]

Witam Was drogie Wizażanki!

Ja z problemem wyciskania tego i owego na twarzy zmagam się od 5 lat, więc mam już spore doświadczenie w tym temacie (niestety). Cerę mam bardzo wrażliwą i podatną na wszelkie zaczerwienienia, więc nie muszę pisać, jak wyglądam, gdy nie zapanuję na rękoma...

To czego się nauczyłam (dosłownie) na własnej skórze:
- absolutnie nie maltretować twarzy przed i w czasie miesiączki (skóra jest wrażliwsza na wszelkie ingerencje i gorzej się goi)
- wyciskać tylko to co ma biały koniuszek (mam nadzieję, że zrozumiecie). W przeciwnym wypadku, wyglądam gorzej niż jakbym niczego nie ruszyła...

Aha, w moim przypadku sprawdza się Davercin (na receptę) - bardzo wysusza, więc teraz stosuję już tylko miejscowo.

To tyle. Mam nadzieję, że pomogę. Wybaczcie jeżeli mój post nie wniósł nic nowego, ale nie czytałam całego wątku.

Trzymajcie się Kobitki. Będę trzymać kciuki za wytrwałość !