Czysta micha cz. 11

[Margot85]

Kqq nie wnikam już głębiej
Temat szafowy mnie zainteresował, sama miałam ciuchy w szafie na "schudnę" i schudłam i styl mi się tak zmienił, że ołówkowej sukienki nie założę już
Dlatego też drążyłam, nieważne, lubię posłuchać innych ludzi i ich doświadczeń

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

A to nie Porządek w ubraniach robiłam jakiś czas temu. Tylko jedne spodnie mam "na schudnie" ale ich nie wyrzucę, bo chodziłam w nich niedawno, zapinają się, tylko cisną. Zresztą jak ważę około 60 czy na plus czy na minus to rozmiar mi się za bardzo nie zmienia.

Zamówiłam nowy odkurzacz. W weekend poukładam trochę co się da. Na balkon najwyżej kartony wyrzucę

Wysłane z mojego Mi Note 10 przy użyciu Tapatalka

[Wolha wRedna]

Aisha - spóźnione, ale szczere WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!!!



Margot mamy podobnie. Pracka zdalna na dłuszą metę - never. Ja teraz od 2 miesięcy będąc bezrobotna pilnuję się żeby się nie zasiedzieć w spranej koszulce, legginsach itp., ale faktycznie motywacja niższa. Te lekcje duńskiego pod względem takiego wyjścia do ludzi, ogarnięcia się i pomalowania są świetnym rozwiązaniem.

[Aisha_Q]

Dziękuję dziewczyny za życzenia

No mi już trzeci rok leci w tych dresach, legginsach itp. a przed pandemią też sporo na zdalnej siedziałam. I pół dnia spędzam w szlafroku Ale ja kocham to, że mam więcej czasu, bo nie tracę go na dojazdy, przygotowywanie posiłków, szykowanie się. W domu mam ciszę i mogę się lepiej skupic. A jak potrzebuję to idę do sklepu albo na drzemkę. Albo poleżeć - jak bolały mnie plecy to mnie to bardzo ratowało. Wad nie widzę
A szczęście w przyszłym tygodniu to tak wyjątkowo muszę iść, na stałe żadnego przykazu nie ma, zresztą u nas można wybrać stałą zdalną, ale ja wolę tę nieoficjalną, bo jest mniej papierologii.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Ja z okazji tego siedzenia w domu zamówiłam sobie więcej domowych ubrań. Ale takich że normalnie mogę iść do sklepu itp.
W pewnym momencie wyrzuciłam wszystkie ubrania domowe, które powodowały, że wyglądałam jak z kosza.

Maluję się o wiele rzadziej niż kiedyś. Zamiast szybkiego malowania i śniadania jak kiedyś jem sobie na spokojnie.

Miałam iść dzisiaj na jogę, ale chodzę i kaszlę. Myślę sobie przestraszę ludzi, to zostałam w domu. Nie wiem co to jest. I rok temu latem kaszlałam i 2 lata temu. Alertec nie pomógł, to nie wiem o co chodzi. Bez sensu iść z tym do internisty, bo ostatnio dostałam jakiś lek sterydowy, którego i tak nie brałam.

[Margot85]

Nie wiem ile potu wczoraj wylałam ale dziś 56,2 kg ważę co jest najniższym wynikiem po 30 wrócę do tego trenera na zajęcia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:42 ---------- Poprzedni post napisano o 07:39 ----------

Kqq też staram się od jakiegoś czasu mieć takie ciuchy domowe w których bez problem wyjdę na dzielnie, no chyba, że biust na wierzchu dekolty ale tylko po domu i do śmietnika co najdalej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wolha wRedna]

Margot Wow! No laszczysz sie niesamowicie

Ja jako domowe nosze legginsy i koszulki z juwenaliow mojego wydzialu. Sa niezniszczalne no i oczywiscie mam z kazdego roku studiow.

Boze dzisiaj kolejny dunski. Mielismy alfabet i jego fonetyke, babka nam kazala cwiczyc przed lustrem. Ja nadal nie slysze roznicy w 4 rodzajach "o". Aha i sobie literowalismy imiona, gorzej ze dzisiaj beda nazwiska. Czy ja musze pisac ze mam 2 imiona i najdluzsze nazwisko z calej grupy?

Tu sie teraz odbywaja regaty/ pokazy zeglowcow. Miasto poblokowane, mosty podniesione, na druga strone fiordu trzeba jezdzic promami. Zeglowce zjechaly z calego kraju i takze zza granicy, polskie tez sa. Dzisiaj idziemy ze znanomymi wieczorem na rejs statkiem po fiordzie. Taka wycieczka na kilkadziesiat minut. W sobote w nocy sa fajerwerki, ponoc co ktorys rok sie okazuja najwieksze w calej Danii. Tez idziemy.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[Margot85]

Wolha dzięki
Na tym przymusowym bezrobociu jesteś bardziej aktywna niż wielu etatowców
Dla mnie nawet angielski jest trudny, więc naprawdę trudny język jak duński to po prostu nieosiągalne wiesz, że są cztery rodzaje " o" to też już dobry początek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Nie mam słuchu ani muzycznego, ani do języków. Już angielskiego nauczyć się był ból. Nawet nie przejmuję się polskim akcentem.
Żałuję tylko że jak byłam dzieckiem nikt mnie nie pokierował tak żeby nauczyć się np trzech języków. I tak siedziałam czytałam książki, albo czegoś się uczyłam to przynajmniej byłby pożytek.

Wolha udanego wieczoru

Ja tylko na rower 15 km byłam. Na więcej nie poszłam, bo mnie kaszel męczy.

Wysłane z mojego Mi Note 10 przy użyciu Tapatalka

[Margot85]

Padłam wczoraj o 20 i dziś rano 55,9 kg, to ewidentnie odwodnienie ale jakie miłe Realnie się stabilizuje w sierpniu na 57 kg szkoda, że pogoda dziś taka słaba, pada deszcz i jest ponuro. Może mieszkanie ogarnę trochę i poszukam sobie tego "spa" i pojadę samodzielnie na krótki urlop we wrześniu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wolha wRedna]

Margot - bo ja nie chcę tego czasu stracić, albo żeby mi przeleciał między palcami i żebym nic z niego nie skorzystała. Nawet nie piszę tutaj o jakimś "rozwoju" bardzo górnolotnym, ale bardziej, o rzeczach na które czasami nie miałabym siły siedząć na etacie przez 8 h dziennie. W końću wiem jak to było



A po za tym życie jest za krótkie żeby ciągle nie szukać czegoś nowego, nie doświadczać itp. Lubię siedzieć na tyłku, jeść milkę oreo albo cziperki i czytać książki, ale na to zawsze się znajdzie czas.



W sumie się przynam, od początku maja kończę chyba 18 książkę


kqq - mam tak samo, nie jestem typem słuchowca, tzn. mam styl muzyczny, który lubię, ale to nie jest tak, że bez muzyki usycham. Z rzeczy śmiesznych - ja praktycznie nie umiem rozpoznawać piosenek, tzn. innym wystarczy kilka pierwszych sekund, mi ni huhu.



Teraz już widzę po 3 lekcjach, że będe się uczyć wolniej niż inni, nie zapamiętuję fonetyki, inni łapią, ja nie dosłyszałam, nie wychwyciłam różnicy. Jestem typowym wzrokowcem, nauka ze słuchu będzie dla mnie trudna. Na szczęście sa kanały na yt, zawsze sobie coś znajdę.



Kupiliśmy wczoraj bilety na taki króki rejs wzdłuż fiordu, na dzisiaj wieczór. Jeszcze dzisiaj wejdziemy na "Dar Młodzieży", który jest polski i jest największym ze wszystkich żeglowców, które tu są



Póki co sączę sobie kieliszek winka domowego, 2 dni temu dostało klarownik i dzisiaj zlewaliśmy znad osadu. Następny robimy miód pitny.

[Aisha_Q]

Oj mam tak samo, brak zdolności do języków, brak słuchu do muzyki. Angielski znam jako tako, ale nie mam za bardzo okazji używać, więc jakbym miała nagle np. pracować z obcokrajowcami to miałabym problemy. Z niemieckiego nie pamiętam zupełnie nic i go nie znoszę. Rosyjski tak sobie, uczyłam się go najkrócej, ale ze wszystkich najłatwiej mi wchodził.
Aaa, i jeszcze nie mam zupełnie pamięci do twarzy, ciężko mi zapamiętywać ludzi, więc chyba wzrokowcem też nie jestem

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[Margot85]

Aktualnie czuję się nieco wręcz jak niepełnosprawna bez znajomości angielskiego w sumie nie mam rodziny ani niczego co zajmuje mi czas i po prostu muszę się ogarnąć z tym tematem. Blokuje mnie to prywatnie - strach przed wyjazdem solo za granicę czy randka z obcokrajowcem oraz zawodowo, każda lepiej płatna praca w środowisku z językiem plus w obecnej też za język kasa
Nie mam wymówki, na podstawowym poziomie chyba każdy może opanować, mam teraz czas i środki i czuję determinacje większą niż w LO (18 lat temu w Polsce w małym mieście myślałam, że ang nigdy mi się nie przyda, a że też talentu do języków brak to po prostu cieszyła się, że jakimś cudem zdałam maturę).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Kupiliśmy na urodziny Tżta rodziny tort w miejscu fit. Z mascarpone, tanihi, mąką migdałową owocami, erytrytolem. Pyszne było, nawet nie czuć było tego erytrytolu. Tylko kaloryczny, dużo mascarpone.
Tż w delegacji, sama do środy jestem.
Ale wyrzuciłam 2 bagażniki kartonów do jego pokoju u rodziców. Więc mam więcej miejsca

Margot to już ważysz malutko gratulacje! A z angielskim to innej rady niż zabranie się za naukę nie mam. Materiałów w Internecie jest pełno. Można wspomóc się też lekcjami na platformach typu Preply, Italki.

Zamknęli na miesiąc mój basen, jak co roku. Kompletnie tego nie rozumiem. Albo zamknięty bo epidemia, albo jakieś limity wejść, albo miesiąc wakacji sobie robią.

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Kqq no ale przecież basen też kiedyś muszą opróżnić, wyczyścić, uzupełnić płytki gdzie odpadły, zdezynfekować itp. i zazwyczaj robią to latem, bo wtedy mniej ludzi chodzi, bo wyjazdy i inne akweny

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Gryzelda tak to wiem Ale skoro mieli kilka zamknieć w ciągu roku, to jak zamykają się na miesiąc to tak sobie. Może ogólnie mam negatywny stosunek do tego basenu, bo zwykle jak idę to jest nauka pływania. 2 tory do ogólnego dostępu, ale oczywiście te 2 są zajęte. Bo albo nikt nie pilnuje tych dzieci, albo ktoś urządza sobie "prywatną" naukę pływania. Chyba po to jest ten ratownik żeby usunąć dzieci pływające pod prąd. Bądź podzielić te 2 tory na pływanie wolne i normale.
Basen jest miejski. Więc o tej 20 już mogłby dać ludziom odpocząć i popływać skoro te nauki są cały dzień. Albo dłuższe godziny pracy, bo i tak zawsze pełny.

[Wolha wRedna]

Margot no to piąteczka co do angielskiego!


Co prawda ja akurat maturę zdałam bardzo dobrze i w ogóle do jakiegoś tam etapu uczyłam się nawet całkiem, ale po prostu mnie nauka języków nudzi wiec wiadomo nie starałam się. Teraz oglądam sporo po angielsku. Jestem na 7 sezonie House'a - tylko szkoda, że bez napisów, bo przydałoby mi się i słyszeć i widzieć. Za to anime ostatnio oglądam tylko z angielskimi napisami. No i myślę, że teraz sporo mi pomogą lekcje duńskiego, które odbywają się... po angielsku oczywiscie.



Byliśmy wczoraj na tym rejście i na fajerwerkach. Wrzucę jutro jakieś zdjęcia. Powiem Wam, że takiego pokazu nie widziałam nigdy Niesamowicie to ogarnęli. Puszczali z mostu na fiordzie i także z jednego żaglowca, w końcu zobaczyłam tutaj dzikie tłumy, czyli to czego brakuje mi najbardziej. Ludzie siedzieli nawet na motorówkach i pontonach na wodzie żeby oglądać

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Zamówiłam inhalator, może pozbędę się tego wstrętnego kaszlu.
Doszło moje Zalando po miesiącu. Zrobiłam sobie zdjęcia, już mi nawet ręce grubieją.
Muszę w końcu się ogarnąć. Bo już coś nie tak. Do południa motywuję się żeby zacząć pracę, a potem siedzę wieczorne.
Wysłane z mojego Mi Note 10 przy użyciu Tapatalka

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

A z oglądaniem po angielsku to w sumie nie wiem. Mogę sobie oglądać bez problemu, ale jakoś nie czuję żeby to na aktywną znajomość przekładało. Coś w tym częściowo jest, że jak zrobisz dużo zadań z gramatyki to będziesz dobry w robieniu zadań z gramatyki, a nie np mówieniu.

Wysłane z mojego Mi Note 10 przy użyciu Tapatalka

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Co taka cisza. Jakieś plany macie na długi weekend?

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

My robimy nowy taras na ogrodzie. Więc tyle z planów. A we wtorek wracam do pracy po urlopie.

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[Wolha wRedna]

U mnie duński, wyrabianie kroków, pływanie (znowu jest ciepło, tzn. woda ma 13 stopni no ale to mnie nie odstrasza), treningi. I znalazłam mega fajną fantastykę wiec dosłownie chłonę.


Margot - uratowałam monsterę tzn. nie żeby sama, przyjaciółka pomogła, robiłam fotki, spowiadałam się jak tam ziemia, kiedy podlewanko itp. no i już nie jestem totatlnym ignorantem. Przynajmniej co do monster.

[Margot85]

Ja mam okres i daje sobą rządzić hormonom 🤪
Wolha miło słyszeć, że zostały ocalone zielone płuca Twojego domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wolha wRedna]

Margot ja liczę że tych płuc będzie co raz więcej W sensie chcę miec dużo kwiatów, bardzo dużo. I przede wszystkim chcę w końcu jakieś duże, a nie tyko piz***dki gwizdki na parapet. Ale to muszę przestać zabijać te co mam. Jeszcze mnie długa droga czeka.



Udało mi się dzisiaj z nową pozycją na kole, która ni huhu nie wychodziła mi jak jeszcze mieszkałam w Warszawie. Tutaj w ogóle jej nie robiliśmy, tylko takie ćwiczenia do niej przygotowujące. Jak w końcu zrobiliśmy to pykło za pierwszym razem.



Jutro mam znowu duński, a później lecę pływać. Jestem słomianą wdową, bo A. ma pierwszą imprezę firmową po południu.

[Margot85]

Wolha ambitnie i bardzo dobrze

Dziś na wadze 56,9 kg co jest pięknym wynikiem w tych niesprzyjających okolicznościach przyrody 🤪
Jestem z siebie bardzo dumna, odwołani mi zajęcia na siłowni i zamiast oglądać Netfliksa poszłam na rower, krótką trasa (23 km) koło domu ale zawsze to ruch, a nie spłaszczanie tyłka na kanapie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wolha wRedna]

Margot dziekuje

23 km to nie jest malo. Mam wrazenie ze teraz wszyscy ida w rekordy, a Twoje km to zacna przejazdzka.

Ja chyba po wczorajszych wygibasach i strechingu ktory jest zadziwiajaco wymagajacy i pewnie tez spala duuuzo kcal zobaczylam dzis na wadze 61,1. Wydaje mi sie ze to najnizsza albo jedna z najnizszych moich wag w tym roku.



Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[Margot85]

Ja po prostu bardzo lubię jeździć i po 40 do 60 km i to dla mnie standard. 20 km traktuje jak nic, zresztą było powoli i dla relaksu i cieszenia się otoczeniem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Jak jadę 15 km płaską trasą normalnym tempem to też dla mnie jest nic. Ale jak 40 km trasa z górkami gdzie Tż lubi się rozpędzać to umieram.

Gratuluję niskich wag!
Ja o swojej już nie będę wspominać lepiej.

Łykam allertec + inhalacje i mam nadzieję że pozbędę się tego kaszlu. Jak nie to pójdę do lekarza. Bo już nie wiem czy to alergiczny czy nie. Bywa już że kilka h nie kaszle, więc mogłabym jakąś jogę odpalić.

Ja planów na długi weekend nie mam niestety. Ale w sumie nawet nie wiem gdzie bym miała w okolicy pojechać. Może pójdę na ten rower.

Wysłane z mojego Mi Note 10 przy użyciu Tapatalka

[Margot85]

Jeszcze 15 min w robocie, jak się dłuży niesamowicie jadę dziś do rodzinki, test na Covid negatywny, tylko spakować się i w pociąg. Będzie jedzone wszystko czego nie lubię sama przygotowywać a lubię to zjeść 🤪

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Aisha_Q]

U mnie kwestie mieszkaniowo remontowe się działy i takie też mam plany na długi weekend i na najbliższe tygodnie pierwsze nieszczęścia za nami, wannę musimy wymienić na mniejszą.

W tym tygodniu dwa razy byłam w biurze, dwa razy poszłam potem pić z ludźmi z pracy, starczy już ;p

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka