Ostatnia PM2012 za mąż wydana, a my wciąż wizażujemy do białego rana-Żony 2012 cz.1

[madzia2306]

Napisane przez melod_y

swoja droga dobry album.

jaki ma tytuł jej najnowszy album?

[melod_y]

Lana Del Rey - Born To Die (2012)

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez gosza_m

Napisze Wam cos w temacie badań prenatalnych, prosze jednak nie brać tego do siebie, bo to jedynie przypadek, mam nadzieję bardzo rzadki.

Moja siostra miała takie badanie, bodajże w 22 tc. I lekarz, który robił jej te badania stwierdził poważną wadę serca jej dziecka. Skierował ją na kupę dodatkowych, bardzo drogich badań i nastraszył operacją. Na szczęście siostra poszła z tym do swojego ginekologa. Babka ją uspokoiła i powiedziała, że nawet jeśli dziecko ma wadę serca to już nie da się z tym nic zrobić, ponieważ serce dziecka rozwija się do 20tc. A gdyby była to poważna wada to lekarz od razu powinien siostrę skierować na oddział, a nie prywatnie wysyłać na badania. I tak wysłała moją siostrę na jedne badania, normalnie bardzo drogie, ale w groźnych wypadkach fundowane przez nfz. Siostra musiała jechać do Bytomia do szpitala, leżała tam 2 tygodnie, zrobiono jej odpowiednie badania i co się okazało- że ma zupełnie zdrowe dziecko, a lekarz który wmawiał jej wadę serca dziecka chciał ją jedynie naciągnąć na kolejne drogie badania (które w naszej okolicy wykonuje tylko on).
Co siostra przeżyła to jej (powiedziała o tym tylko mężowi i mi, wierzcie mi, że w życiu tyle pacierzy nie odmówiłam co wtedy), z następnym dzieckiem prawdopodobnie nie pójdzie na takie badania. Dlaczego- chyba nie muszę pisać.
Mam nadzieję, że to jedyny taki przypadek w Polsce, gdzie pod przykrywka badań prenatalnych ktoś chciał zarobić niezłą kasę, kosztem ciężarnej kobiety...

zabiłabym lekarza za wygadywanie takich głupot

Napisane przez Czarnooka_Paula

ja sie nie wypowiadalam ale powiem swoje zdanie, mimo ze nie mam teraz planow na dziecko....

moja szefowa- mama malej Julci zrobila takie badania, baba jej powiedziala ze nie ma noska i ze to bedzie zespoł Downa !!!
szefową skierowala na szereg badan do bialegostoku, gedanska itp, wszystko prywatnie, płatne kokosami ...

ona juz załamka, żal, brak checi do życia... i co? Julcia to okaz zdrowia, urodzilam sie w 100% zdrowa.
Kobieta ma wyjeta ciaze z życia - sam stres, łzy itp
Jak dla mnie co ma byc to bedzie, nie bede rzadnych badan robila takich dodatkowych prywatnych.
I tak nie usune, nawet jak by chore bylo.

następny jakiś konował szkoda tylko że nikt nie myśli o matkach i o tym jak dzieci odbierają jej stres

Napisane przez gosza_m

Mam nowe wieści dotyczące mojej Migotki- jest lepiej.
Wczoraj zmieniliśmy weterynarza, ten spojrzał jej do buźki i okazało się, że ma całe dziąsła i język w jakiejś ohydnej wysypce (nie wiadomo, czy tamten tego nie zauważył, czy to reakcja po antybiotyku). Kicia dostała wczoraj 3 zastrzyki (w tym w końcu jakieś witaminy i glukozę, bo nie jadła od soboty), zrobiono jej badania krwi, które dzisiaj rano powtórzyliśmy i jest lepiej. Po tej glukozie odzyskała trochę chęci do życia, zaczęła się ruszać i przede wszystkim zaczęła jeść
Jeszcze jutro trzeba z nią jechać na zastrzyk, być może już ostatni
Bidulka od wczoraj ma wenflon w łapce, trochę jej to przeszkadza, a ja cały czas się dziwię jak lekarz go zamontował w takim mikroskopijnym miejscu.

super że jej się polepszyło

Napisane przez gosza_m

Kto się zna na zjawiskach paranormalnych???

Jakieś 15 min temu, w zamkniętej szafce pękły mi na drobny mak 2 szklanki żaroodporne, były luźno ustawione, bez zadrapań, żadnych skaz. Nie ogarniam tego

ja pitole masakra

[MiciaKicia]

Jestem taka wściekła..

ehh no mielismy jechać w ten weekend do mnie znaczy do moich rodziców i co? nie pojedziuemy... bo auto ma zepsute....
a ☠☠☠☠a juz 2 tytgodnie temu chciałam jechać to wtedydc też gadał ze ma autko zepsute i miał go wielce zrobić.... i nie zrobił ... ja ☠☠☠☠☠☠☠e...
a do pracy to jezdzi codziennie po te 100km w sumie.... i jakos sie nie przejmuje.. ale ze ja chce jechać to ☠☠☠☠a zepsuute... bo na trase nie pojedzuie.... a codziennie zapierdala...

☠☠☠☠a jak jego brat chce gdzies jechac to tez jezdzi z nim....
a juz o wiele wiecej km zrobił niz do moich rodziców jest....


ja ☠☠☠☠☠☠☠e.... a ztego mechanika tez taki chuj bo sie umawia z ni juz kolejny raz i co.... tylko go zbywa.... ja ☠☠☠☠☠☠☠e jestem taka wsciekła że zaraz bede wyrzucała rzeczy przez okno chyba......

a juz sesje zdjęciową ciążową zamówiłam dla nas... i chuj potem juz nie zrobie bo juz bede rodzic... za☠☠☠iscie ☠☠☠☠a..... i zostane z jedną sesją... z jeszcze małym brzuszkiem...

sie w☠☠☠☠ie to wsiĄDĘ w pociąg i pojade sama i chuj !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!

Miałam też plan zabrać go gdzies w ładne miejsce, zjeść za☠☠☠istą kolację i co ? kuurwa nigdzie nie pojdziemy, bo tu w tym miasteczku nic ☠☠☠☠a nie ma... na pizze se mozemy isc.. łał .. ☠☠☠☠a łał ... ;/ ;/ ;/
zreszta i tak pewnie zapomniał, że jutro jakąkolwiek rocznice mamy i sie tym nie przejmie....

ja ☠☠☠☠☠☠☠eeeeeeeeeeeee eeeee eeeeeeeeeeeee

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

miciu spokojnie
a dlaczego nie odda on auta o innego mechanika?

[melod_y]

Kurcze utknęłam przy pracy lic.
chcialam sobie wprowadzic dane do excela z mysla ze ladnie mi wszytskie wyniki w ankiecie obliczy, ale za nic nie moge skobinowac formuly...

wie ktos moze jak oblicza sie procenty w excelu?
masakra ze takich rzeczy nie pamietam

[gosza_m]

Napisane przez MiciaKicia

Jestem taka wściekła..

ehh no mielismy jechać w ten weekend do mnie znaczy do moich rodziców i co? nie pojedziuemy... bo auto ma zepsute....
a ☠☠☠☠a juz 2 tytgodnie temu chciałam jechać to wtedydc też gadał ze ma autko zepsute i miał go wielce zrobić.... i nie zrobił ... ja ☠☠☠☠☠☠☠e...
a do pracy to jezdzi codziennie po te 100km w sumie.... i jakos sie nie przejmuje.. ale ze ja chce jechać to ☠☠☠☠a zepsuute... bo na trase nie pojedzuie.... a codziennie zapierdala...

☠☠☠☠a jak jego brat chce gdzies jechac to tez jezdzi z nim....
a juz o wiele wiecej km zrobił niz do moich rodziców jest....


ja ☠☠☠☠☠☠☠e.... a ztego mechanika tez taki chuj bo sie umawia z ni juz kolejny raz i co.... tylko go zbywa.... ja ☠☠☠☠☠☠☠e jestem taka wsciekła że zaraz bede wyrzucała rzeczy przez okno chyba......

a juz sesje zdjęciową ciążową zamówiłam dla nas... i chuj potem juz nie zrobie bo juz bede rodzic... za☠☠☠iscie ☠☠☠☠a..... i zostane z jedną sesją... z jeszcze małym brzuszkiem...

sie w☠☠☠☠ie to wsiĄDĘ w pociąg i pojade sama i chuj !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!

Miałam też plan zabrać go gdzies w ładne miejsce, zjeść za☠☠☠istą kolację i co ? kuurwa nigdzie nie pojdziemy, bo tu w tym miasteczku nic ☠☠☠☠a nie ma... na pizze se mozemy isc.. łał .. ☠☠☠☠a łał ... ;/ ;/ ;/
zreszta i tak pewnie zapomniał, że jutro jakąkolwiek rocznice mamy i sie tym nie przejmie....

ja ☠☠☠☠☠☠☠eeeeeeeeeeeee eeeee eeeeeeeeeeeee

Kochana, Ty się tak nie możesz denerwować!!!
A co do podejścia Twojego TŻta- też bym miała ochotę go zabić. Tym bardziej, że to miał być ostatni wyjazd w Twoje strony przed porodem. Nie da się nic z tym autem zrobić???

[MiciaKicia]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;37506219]miciu spokojnie
a dlaczego nie odda on auta o innego mechanika?[/QUOTE]
bo zawsze daje do tego.. bo blisko (na jednej ulicy) bo to znajomy, bo tanio zrobi ....

---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

Napisane przez gosza_m

Kochana, Ty się tak nie możesz denerwować!!!
A co do podejścia Twojego TŻta- też bym miała ochotę go zabić. Tym bardziej, że to miał być ostatni wyjazd w Twoje strony przed porodem. Nie da się nic z tym autem zrobić???

turbinA padła. jeździ auto no ale co ... i przez weekend nie zrobi tego bo nie ma goscia od turbin czy jakos tak ..

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez MiciaKicia

bo zawsze daje do tego.. bo blisko (na jednej ulicy) bo to znajomy, bo tanio zrobi ....

powiem Ci że ze znajomymi tak jest i mój tż również sobie czekał i czekałby pewnie do dziś gdyby nie fakt że się wkurzyłam i pow. że ma oddać do innego bo nam za chwilę amor wy☠☠☠☠☠☠☠i a my nim jeździmy także czasem lepiej dodać te 2stówki a mieć zrobione na tip top

[MiciaKicia]

"sprzedaj samochód" no to ☠☠☠☠a sprzedałam jego bratu .... i co .. stoi rozwalone jak ostatnio gdzies przy☠☠☠ał bo wypadł z zakrętu ...
ja ☠☠☠☠☠☠☠e..... słuchać facetów... ;/ ;/ ;/

---------- Dopisano o 18:39 ---------- Poprzedni post napisano o 18:38 ----------

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;37506406]powiem Ci że ze znajomymi tak jest i mój tż również sobie czekał i czekałby pewnie do dziś gdyby nie fakt że się wkurzyłam i pow. że ma oddać do innego bo nam za chwilę amor wy☠☠☠☠☠☠☠i a my nim jeździmy także czasem lepiej dodać te 2stówki a mieć zrobione na tip top[/QUOTE]
ile razy mu to mówiłam... to niee.....

[gosza_m]

Napisane przez MiciaKicia

bo zawsze daje do tego.. bo blisko (na jednej ulicy) bo to znajomy, bo tanio zrobi ....

Znajomy... i taniej zrobi...
Skąd ja to znam. Tyle razy się przejechaliśmy na takich znajomych, że teraz jak coś musimy zrobić, albo idziemy gdzie indziej, albo robimy u znajomego na normalnych warunkach. Jako normalni klienci.
W dzisiejszych czasach już nie ma znajomości i po kosztach, bo czasu mi nikt nie zwróci, ani nie zapłaci.

[MiciaKicia]

przepraszam ale.. spadam bo jestem taka wściekła, że aż mi sie pisać nie chce.....
może potem zajrzę..
pa

[201705121336]

Mąż powiedział że agresywna jestem bo mnie wnerwił i zerwałam siatke na muchy od okna i chciałam mu gacie przez okno wyrzucić ...

[(kicia)]

nienawidzę czwartków....

ale już na 99,9 % dostanę @ jutro albo w sobotę więc test pokazał raczej prawdę bo mam plamienia takie jak zawsze przed @


a ja jestem w czarnej dupie z pracą inż.... jest listopad pod koniec stycznia obrona a ja?? nawet strony nie napisałam.... makabra szczególnie że nie mam materiałów po polsku tylko 20 artykułów po ang ale nie ma co w weekend biorę się za tłumaczenie....

[niusia_87]

czesc

chyba taką półeczkę zamówię

[niusia_87]

ileż się można dowiedzieć, o bankach i nie tylko

nie chciałybyście porozmawiać o miejscu do spania i kochania
tj łóżko + materac

Napisane przez (kicia)

a ja jestem w czarnej dupie z pracą inż.... jest listopad pod koniec stycznia obrona a ja?? nawet strony nie napisałam.... makabra szczególnie że nie mam materiałów po polsku tylko 20 artykułów po ang ale nie ma co w weekend biorę się za tłumaczenie....

na jaki temat piszesz?

[(kicia)]

Napisane przez niusia_87

na jaki temat piszesz?

wpływ diety wysokobiałkowej na zdrowie człowieka

[niusia_87]

Napisane przez Magdzia0108

No tak, kupujemy pod choinkę prezenty (na wigilie, a na mikołaja raczej nie robimy prezentów, jedynie jakaś symboliczna czekoladka w kształcie mikołaja i główna pomysłodawczynią jestem ja). W tym roku u mojej rodziny każdy każdemu kupuje, a w rodzinie od męża wymyślili losowanie (żeby za dużo nie wydać - słowa teściowej :/) nie lubię czegoś takiego, ja lubię komuś sprawiać przyjemność i wtedy nie liczą się pieniądze....ale sa różni ludzie na tym świecie :/ Jedynie ja i mąż nie kupujemy sobie wyjątkowo w tym roku prezentów bo odkładamy na wyjazd do Zakopanego w styczniu na skoki i na urlop zimowy

jak nic? robicie sobie wspólny prezent tj wyjazd do Zakopanego

my z mężem postanowiliśmy sobie kupić koszulki , takie jak nasza kozica ma na góry, ładne kolorowe i funkcjonalne i nazwaliśmy to prezentem gwiazdkowym, który dopiero zakupimy

Napisane przez Magdzia0108

Z BN to ja uwielbiam jak jest duuuuuuużo śniegu, a w domach pełno dekoracji świątecznych, choinka i światło z palących się świec
co do samej kolacji w Wigilie to czytamy fragment pisma świętego (wcześniej każdy się odświętnie ubiera), modlitwa, potem składamy sobie życzenia i dzielimy się opłatkiem, zasiadamy do kolacji, jemy przy puszczonych kolędach, potem kawka lub kompot z suszu na trawienie, ciasto i przy okazji otwieranie prezentów. U męża odbywa się to podobnie, jedynie rodzaje potraw są trochę inne (wiadomo, każda Pani domu ma swoje zwyczaje)


Kiedyś przez kilka lat nie nienawidziłam okresu BN, ale to były złe czasy w naszym życiu rodzinnym, teraz sie pozmieniało i oby tak trwało jak najdłużej.

święta lubię w grudniu
wkurza mnie jak nie wiem co te choinki w sklepach, co zaczynają się pojawiać i kolędy
no sorry mamy listopad a nie grudzień

Napisane przez Magdzia0108

Co do Wielkanocy to my nie jemy odświętnego śniadania w dniu jak byliśmy święcić jajka tylko dopiero na drugi dzień rano, bo wieczorem jeszcze przecież jest ważna msza. Na zajączka nie praktykujemy prezentów.

u nas nie ma prezentów na Zajączka, kiedyś był np czekoladowy zająć, który trzeba było szukać w ogrodzie (bardzo mi się to podobało)
Lany poniedziałek był fajny, już w liceum, kumple zjeżdżali się i gadaliśmy i wcinaliśmy ciasta

Napisane przez Magdzia0108

A mąż wczoraj mi opowiadał, że pewni znajomi od znajomych byli na chrzcinach w kościele (a nie chodza do kościoła, baaaaaardzo rzadko jak już coś) i byli ze swoim synkiem paroletnim i jak ksiądz powiedział "przekażcie sobie znak pokoju" to zrobił bardzo znany znak pokoju, ale taki: http://michiganpeaceteam.files.wordp...g-pages-31.gif

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez (kicia)

wpływ diety wysokobiałkowej na zdrowie człowieka

fajny temat

[niusia_87]

Napisane przez (kicia)

wpływ diety wysokobiałkowej na zdrowie człowieka

ciekawe
dziel się z nami na bieżąco wnioskami z pracy
Tobie będzie się lepiej piać, a my się czegoś dowiemy

[klaudusk_a]

Napisane przez Czarnooka_Paula

o kurcze jak daliscie rade ?

Julka to ciagle mi na rekach lezala i taka "zwiedla" była. Zero zycia, tylko placz i smarki

cięzko było, bo wszyscy się szykowali a ona biedna leżała w łóżku ja zakładając suknię ślubną ryczałam jak głupia z jej powodu ale na szczęście zdołali mnie uspokoić
pózniej po obiedzie przed 1wszym tańcem moja mama z siostrą pojechały do przychodni i powiedział, żeby po prostu zwiększać dawkę leku przeciwgorączkowego i prawdopodobnie jej osłabienie było spowodowane zmęczeniem i trochę stresem

[(kicia)]

temat owszem ciekawy tylko właśnie to mnie irytuje żem ało jest po polsku albo np znalazłam o wpływie na mózg człowieka ale 40 dolarów kosztuje no ręce mi opadły

[tusia_m]

Napisane przez Blacky

Proszę: http://pomyslna.wordpress.com/2011/0...ykiem-lub-bez/

Może być kurczak, nawet łatwiej, bo krócej trzeba dusić, żeby był miękki. Ja używam indyka, bo jest zdrowszy.

dzięki za przepis! już sobie zapisałam mam mleczko kokosowe, więc za niedługo zrobię z nim danie

Napisane przez maruda80

Ale jestem w....
Wpłaciłam dzisiaj wypłatę przez wpłatomat na konto i do teraz nie mam jej na koncie
Potwierdzenie dostałam, dzwoniłam do euronetu i u nich transakcja przebiegła prawidłowo. A kasy brak.
Po kilku połączeniach z infolinią banku w końcu pokierowało mnie tam gdzie powinno. Potwierdzili że powinnam mieć środki na koncie najpóźniej do 2 godz, i nie mają takiej operacji
Czas rozpatrzenia reklamacji : 30 dni...
Porąbało ich...

Odradzam mbank. Wszytsko trzeba załatwiać przez infolinię, gdzie połączenia są komputerowe i bawisz się pół godz. w ciskanie klawiszy a w trakcie rozłącza i zabawa od nowa



Szukam innego banku, który polecacie?

Napisane przez gosza_m

Napisze Wam cos w temacie badań prenatalnych, prosze jednak nie brać tego do siebie, bo to jedynie przypadek, mam nadzieję bardzo rzadki.

Moja siostra miała takie badanie, bodajże w 22 tc. I lekarz, który robił jej te badania stwierdził poważną wadę serca jej dziecka. Skierował ją na kupę dodatkowych, bardzo drogich badań i nastraszył operacją. Na szczęście siostra poszła z tym do swojego ginekologa. Babka ją uspokoiła i powiedziała, że nawet jeśli dziecko ma wadę serca to już nie da się z tym nic zrobić, ponieważ serce dziecka rozwija się do 20tc. A gdyby była to poważna wada to lekarz od razu powinien siostrę skierować na oddział, a nie prywatnie wysyłać na badania. I tak wysłała moją siostrę na jedne badania, normalnie bardzo drogie, ale w groźnych wypadkach fundowane przez nfz. Siostra musiała jechać do Bytomia do szpitala, leżała tam 2 tygodnie, zrobiono jej odpowiednie badania i co się okazało- że ma zupełnie zdrowe dziecko, a lekarz który wmawiał jej wadę serca dziecka chciał ją jedynie naciągnąć na kolejne drogie badania (które w naszej okolicy wykonuje tylko on).
Co siostra przeżyła to jej (powiedziała o tym tylko mężowi i mi, wierzcie mi, że w życiu tyle pacierzy nie odmówiłam co wtedy), z następnym dzieckiem prawdopodobnie nie pójdzie na takie badania. Dlaczego- chyba nie muszę pisać.
Mam nadzieję, że to jedyny taki przypadek w Polsce, gdzie pod przykrywka badań prenatalnych ktoś chciał zarobić niezłą kasę, kosztem ciężarnej kobiety...

normalnie takiego lekarza ubiłabym kijem

Napisane przez kindziulindzia

właśnie zakupiłam płytę gazową do kuchni mam nadzieję że się sprawdzi a w sobotę jedziemy po meble do kuchni do Ikei

Napisane przez kilianna

mam taki sam plan
idziemy na dwie wigilie, najpierw do teściów, później do mamy. Nie wyobrażam sobie nie iść do mamy na wigilię (do teściów sobie to wyobrażam , ale przez wzgląd na TŻ, to się zmuszę ).
A wlasnie, co do wigilii, wyobraźcie sobie, że brat i bratowa TŻ sporządzili listę prezentów dla swojego koszmarnego dziecka. Wczoraj TŻ pokazał mi tę listę, bo jemu jako chrzestnemu nakazali kupić 3 pozycje z listy a tam same drogie rzeczy... ja też mam chrześnicę i jakbym miala jej tyle nakupić, to niestety, ale nie mielibysmy za co wyżyć w grudniu. No i jak tu być cierpliwą i spokojną w rodzinie TŻ? No nie da sie

Napisane przez kilianna

te listy prezentów praktykowane są odkąd mały się urodził i każdy wg niej kupuje dla niego prezenty. A tam są naprawdę drogie rzeczy typu "quad" , widziałam też aparat cyfrowy , kamerę itp. Więc wg mnie to ostra przesada. W zeszłym roku mój TŻ kupił małemu pod choinkę jakieś zabawki fisher p. za około 500 zł. (wg tej listy). Jak się o tym dowiedziałam, to powiedziałam tylko: "jeszcze nie jestesmy małżeństwem, nie mamy wspólnej kasy, więc jeśli chcesz tyle wydać na dziecko brata, to na razie nie będę się wtrącać. Ale po ślubie tak nie będzie, bo ja tez mam chrześnicę i ode mnie dostanie prezent ponad 5 razy tanszy, więc dla naszych chrześniaków będziemy kupować podobne prezenty. I na pewno nie tak drogie, jak sobie zyczy twoja rodzina". Mój TŻ tlumaczyl, ze nie chce odstawać, bo kazdy kupuje wg tej listy i później będzie sluchal pretensji przy wigilijnym stole. A mały obsypywany jest prezentami na święta za sumę około 3-4 tys. zł.

ja pierdzielę.... jak to przeczytałam, to podniosło mi się ciśnienie!!!!!!
Podzielam zdanie Audrey - rodzice się wycfanili - skorzystają z takich prezentów dziecka, jak: quad, czy aparat.
Ja bym na Waszym miejscu kupiła to, co WY uważacie za słuszne i na co WAS stać. A zdanie rodziny TŻ miała głęboko w du.pie.
No albo... też zmajstrujecie bąbla i na wszystkie okazje będziecie dawać im listy

Napisane przez __Paulinka__

a cio sie stało?

kilka dni temu dowiedzieliśmy się, że mój dziadek jest śmiertelnie chory nie wyobrażam sobie, że go może nie być z nami podczas wigilijnej kolacji.... albo, że to będą jego ostatnie święta... zawsze chętnie odliczałam do BN... nie wiem, co będzie jutro... a co dopiero za 2 m-ce....

Napisane przez (kicia)

a ja jestem w czarnej dupie z pracą inż.... jest listopad pod koniec stycznia obrona a ja?? nawet strony nie napisałam.... makabra szczególnie że nie mam materiałów po polsku tylko 20 artykułów po ang ale nie ma co w weekend biorę się za tłumaczenie....

powodzenia! dasz radę!

Napisane przez niusia_87

czesc

chyba taką półeczkę zamówię

haha świetna jest




Ależ zrobiłam dziś pyszny obiad, TŻ nie mógł się nachwalić : drobiowe kieszonki ze szpinakiem i serem feta + pieczone ziemniaczki z curry + sałatka z pekińskiej, pomidora, kiełek brokuły, pomidora i fety. Pyyyycha

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez (kicia)

temat owszem ciekawy tylko właśnie to mnie irytuje żem ało jest po polsku albo np znalazłam o wpływie na mózg człowieka ale 40 dolarów kosztuje no ręce mi opadły

myślę że Ci co pracują na siłce na pewno mają jakieś pojęcie o tym
mój brat ze strony sportowej to wie wszystko, co jak wpływa jaka ilość szkodzi etc

tusia strasznie mi przykro z powodu dziadka trzymajcie się kochani

[niusia_87]

Napisane przez Blacky

Przyszło moje body! Jest piękne i pasuje w sam raz. Ale jest jeden problem - ta baskinka jest przyszyta do gaciochów z boku (przy suwaku), więc ołówkowa spódnica odpada. Odpada wszystko, co kończy się dalej niż na biodrach. I teraz mam zagwostkę, bo przymierzyłam do tej ołówkowej i wygląda szałowo. Tylko teraz muszę skołować iołówkową spódnice z niskim stanem

chcemy fotki

[tusia_m]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;37507700]
tusia strasznie mi przykro z powodu dziadka trzymajcie się kochani[/QUOTE]
dziękuję pozostaje tylko wierzyć, że jakoś się ułoży...

[Nattiv]

Napisane przez MiciaKicia

Jestem taka wściekła..

Kochana nie denerwuj się tak
Zmolestuj męża żeby oddał autko gdzie indziej. Jak jutro go zrobią to jeszcze zdążycie pojechać.

Ja już po badaniach i mnie teraz okropnie oczy pieką
Idę się położyć na chwilkę to może mi przejdzie.

[tusia_m]

Napisane przez Nattiv

Ja już po badaniach i mnie teraz okropnie oczy pieką
Idę się położyć na chwilkę to może mi przejdzie.

i jak badania? wszystko ok?
ja dziś byłam po soczewki i płyn i znów stówka poszłaaa

[niusia_87]

Napisane przez MiciaKicia

jee... ale nudy ..

ćwiczysz już zytanie dziecku? czytaj na głos, najlepiej na przemian z mężem

[Nattiv]

Napisane przez tusia_m

i jak badania? wszystko ok?
ja dziś byłam po soczewki i płyn i znów stówka poszłaaa

Wszystko dobrze, tylko nie wiem czemu mnie tak oczy bolą po tym. Wcześniej tak nie miałam. Może przez to, że mi więcej badań zrobili.

Przykro mi z powodu dziadka. Też to samo przechodziłam