Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3 - Strona 67 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2017-02-03, 22:05   #1981
Madzia9999
Zakorzenienie
 
Avatar Madzia9999
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Środek Polski.
Wiadomości: 9 976
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cześć

Elaine jajecznicę robię w metalowej miseczce położonej w garnku z,gotującą wodą
Nie mamy parowaru. Mamy super garnek ambiton do gotowania na parze prezent na zeszłoroczne święta od teściowej
Lena Marlena ja dostałam pod choinkę zestaw do mani hybdrgowego od rodzeństwa. Muszę w końcu sobie zrobić. Z firmy neonail mam właśnie

Też byłam na polowaniu w Lidlu 2pak body kupiony.

Tz jest na,weekendowym szkoleniu w Szczecinie. Weekend spędzamy same jutro basen, po obiedZie spacer. Szybko dzień zleci.

BLW dalej idzie Nam fajnie. Kręci mnie gotowanie dla Hani. Mam dla niej gruby kocyk w,kuchni bo musi mieć mnie blisko inaczej jeczy niesamowicie :/

Spacery od 2tyg w spacerowce. Dłużej zasypiaale jak się obudzi to spokojniej bo się rozgląda

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:05 ---------- Poprzedni post napisano o 23:04 ----------

Maria jak robisz schab żeby dziewcZynki mogły jeść?
Zabcijas udziela się aktywnie na,fb

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
'' Na seksapil składa się w połowie
to, co kobieta ma, a w połowie to,
co myśli, że ma ''.


Sophia Loren
Madzia9999 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-02-03, 22:06   #1982
Madzia9999
Zakorzenienie
 
Avatar Madzia9999
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Środek Polski.
Wiadomości: 9 976
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

1486159584647.jpg
Dzisiejsze śniadanie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
'' Na seksapil składa się w połowie
to, co kobieta ma, a w połowie to,
co myśli, że ma ''.


Sophia Loren
Madzia9999 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-02-04, 06:25   #1983
fiazo
Zakorzenienie
 
Avatar fiazo
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 193
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Australia nie, ze starszakiem było prościej. W tym wieku zasypiał sam w łóżeczku, miał stałe pory drzemek i było wiadomo ile bedzie spał. Na noc zasypiał po 19 i spał dłużej, miałam wieczory dla siebie. Było wiadomo kiedy pierwsza pobudka będzie. W nocy już nie jadł mleka. Oczywiście noce przespane po roku dopiero. U Tomka nigdy nie wiadomo...

Wiesz to wszystko od dziecka zależy, jedni mają super inni nie. Tak naprawdę nigdy nie ma idealnego czasu, zawsze jest"coś"
__________________
Piotr

Synek
fiazo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-02-04, 06:26   #1984
Madzia9999
Zakorzenienie
 
Avatar Madzia9999
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Środek Polski.
Wiadomości: 9 976
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez fiazo Pokaż wiadomość
Australia nie, ze starszakiem było prościej. W tym wieku zasypiał sam w łóżeczku, miał stałe pory drzemek i było wiadomo ile bedzie spał. Na noc zasypiał po 19 i spał dłużej, miałam wieczory dla siebie. Było wiadomo kiedy pierwsza pobudka będzie. W nocy już nie jadł mleka. Oczywiście noce przespane po roku dopiero. U Tomka nigdy nie wiadomo...

Wiesz to wszystko od dziecka zależy, jedni mają super inni nie. Tak naprawdę nigdy nie ma idealnego czasu, zawsze jest"coś"
To faktycznie zupełnie inaczej ze,starszakiem miałaś.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
'' Na seksapil składa się w połowie
to, co kobieta ma, a w połowie to,
co myśli, że ma ''.


Sophia Loren
Madzia9999 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-02-04, 07:00   #1985
justynan01
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Skaryszew
Wiadomości: 838
GG do justynan01
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Honcia że Cię nie wzięło po Kubusiu mnie tam po orzechowce wzięło wieczorem i to bardzo mąż zadowolony bo tulasna się zrobiłam.

Australia chyba nie ma takiej różnicy wieku żeby było lzej, chyba że starszaka już samodzielny będzie po 18stce czy jakoś tak

Fiazo dzieci różne są. Podobno jak pierwsze jeczydupka to drugie spokojne, to Ty masz na odwrót. Ja się pocieszam że jeszcze miesiąc, jeszcze dwa i będzie lepiej. Ostatnio bardzo miła pani stwierdziła że jak zacznie chodzić to wymeczona się przez dzień to będzie lepiej sypiał. Nie wiem ile w tym prawdy ale tego się trzymam zawsze jakieś pocieszenie.

Miszka jak tam Maks?

U mnie Gabi chyba zapomniał że dziś idę do pracy bo noc nawet spokojna. Karmienie na śpiocha o 23:30, pobudka 1:30, i cudem 5:40. Po butli o 5:40 chciał się już bawić ale zabrałam do łożka przytuliłam mocno i mu się zasnęlo. Mąż szczęśliwy że może dalej spać. Ja też bo i tak o 6:30 bym wystawała do pracy, więc luz. 5:40 to nie 4 jak ostatnio i nie szło go ani uśpić ani uspokoić.

Buziaki miłego dnia
__________________
... Piękność jest dla kobiety ważniejsza niż inteligencja,
bo mężczyźnie łatwiej przychodzi patrzenie niż myślenie...


justynan01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-02-04, 07:17   #1986
MariaFrancesca
Zakorzenienie
 
Avatar MariaFrancesca
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 913
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez Madzia9999 Pokaż wiadomość
BLW dalej idzie Nam fajnie. Kręci mnie gotowanie dla Hani. Mam dla niej gruby kocyk w,kuchni bo musi mieć mnie blisko inaczej jeczy niesamowicie :/
Maria jak robisz schab żeby dziewcZynki mogły jeść?
Zabcijas udziela się aktywnie na,fb
Fajnie wygląda Hania, niezłą ma grzywę i jakie długie rzęsy, je pastę z awokado? Napisz proszę, jesli możesz, co robiłaś jeszcze z blw, może się zainspiruje. Schab robię z tego przepisu 5 minutowego, co któraś z Was wrzucała, tylko bez soli, smakuje całkiem nieźle i nawet dla siebie nie dosalam.

Mam do Was pytanie o placki, nie żebym ganiła, tylko sama się zastanawiałam czy nie zrobić jakichś naleśników dla nas, a dla nich kukurydzianych. I mam dylemat, bo niby piszą, ze do roku czy jakos tak nie powinno się smażonego, niby taka ilość krzywdy nie powinna zrobić, ale jak to w sumie jest?

Dziś niby mogę odespać, bo mąż jest, ale głowa mnie od wczoraj wieczór boli i za bardzo spanie już nie idzie, a tabletka wzięta w nocy już nie działa.

U nas standardowo pobudka o siódmej, justynan jak ja Ci zazdroszczę, że u Ciebie Gabryś zaczyna dzień o 8.30.
__________________
"Problemy to tylko okazje w przebraniu" R.J.Graham

W avatarze Andie MacDowell.
MariaFrancesca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-02-04, 07:48   #1987
Honcia
Zakorzenienie
 
Avatar Honcia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Dzień dobry
Cytat:
Napisane przez MariaFrancesca Pokaż wiadomość
Fajnie wygląda Hania, niezłą ma grzywę i jakie długie rzęsy, je pastę z awokado? Napisz proszę, jesli możesz, co robiłaś jeszcze z blw, może się zainspiruje. Schab robię z tego przepisu 5 minutowego, co któraś z Was wrzucała, tylko bez soli, smakuje całkiem nieźle i nawet dla siebie nie dosalam.

Mam do Was pytanie o placki, nie żebym ganiła, tylko sama się zastanawiałam czy nie zrobić jakichś naleśników dla nas, a dla nich kukurydzianych. I mam dylemat, bo niby piszą, ze do roku czy jakos tak nie powinno się smażonego, niby taka ilość krzywdy nie powinna zrobić, ale jak to w sumie jest?

Dziś niby mogę odespać, bo mąż jest, ale głowa mnie od wczoraj wieczór boli i za bardzo spanie już nie idzie, a tabletka wzięta w nocy już nie działa.

U nas standardowo pobudka o siódmej, justynan jak ja Ci zazdroszczę, że u Ciebie Gabryś zaczyna dzień o 8.30.
Ja myślę, ze to chodzi bardziej o smazenie na tłuszczu po roku. W sumie smazenie na suchej patelni to takie podgrzewanie bardziej... Też się zastanawiałam nad tym myślę, ze bez przesady, nie codziennie i będzie ok
Cytat:
Napisane przez Madzia9999 Pokaż wiadomość
Załącznik 6891611
Dzisiejsze śniadanie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Słodzinka jak pięknie zajada
Masz już spineczki dla niej?
__________________







Honcia jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-02-04, 08:08   #1988
australia87
Zakorzenienie
 
Avatar australia87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4 207
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez fiazo Pokaż wiadomość
Australia nie, ze starszakiem było prościej. W tym wieku zasypiał sam w łóżeczku, miał stałe pory drzemek i było wiadomo ile bedzie spał. Na noc zasypiał po 19 i spał dłużej, miałam wieczory dla siebie. Było wiadomo kiedy pierwsza pobudka będzie. W nocy już nie jadł mleka. Oczywiście noce przespane po roku dopiero. U Tomka nigdy nie wiadomo...

Wiesz to wszystko od dziecka zależy, jedni mają super inni nie. Tak naprawdę nigdy nie ma idealnego czasu, zawsze jest"coś"
Aaa no tak, to faktycznie starszy był bardziej łaskawy
Cytat:
Napisane przez justynan01 Pokaż wiadomość
Honcia że Cię nie wzięło po Kubusiu mnie tam po orzechowce wzięło wieczorem i to bardzo mąż zadowolony bo tulasna się zrobiłam.

Australia chyba nie ma takiej różnicy wieku żeby było lzej, chyba że starszaka już samodzielny będzie po 18stce czy jakoś tak

Fiazo dzieci różne są. Podobno jak pierwsze jeczydupka to drugie spokojne, to Ty masz na odwrót. Ja się pocieszam że jeszcze miesiąc, jeszcze dwa i będzie lepiej. Ostatnio bardzo miła pani stwierdziła że jak zacznie chodzić to wymeczona się przez dzień to będzie lepiej sypiał. Nie wiem ile w tym prawdy ale tego się trzymam zawsze jakieś pocieszenie.

Miszka jak tam Maks?

U mnie Gabi chyba zapomniał że dziś idę do pracy bo noc nawet spokojna. Karmienie na śpiocha o 23:30, pobudka 1:30, i cudem 5:40. Po butli o 5:40 chciał się już bawić ale zabrałam do łożka przytuliłam mocno i mu się zasnęlo. Mąż szczęśliwy że może dalej spać. Ja też bo i tak o 6:30 bym wystawała do pracy, więc luz. 5:40 to nie 4 jak ostatnio i nie szło go ani uśpić ani uspokoić.

Buziaki miłego dnia
Hahaha fakt Mam 9letnią siostrzenicę i taka starsza siostra byłaby super, ale nie chce mi się bawić w pieluchy mając 40stkę na karku

Cytat:
Napisane przez MariaFrancesca Pokaż wiadomość
Fajnie wygląda Hania, niezłą ma grzywę i jakie długie rzęsy, je pastę z awokado? Napisz proszę, jesli możesz, co robiłaś jeszcze z blw, może się zainspiruje. Schab robię z tego przepisu 5 minutowego, co któraś z Was wrzucała, tylko bez soli, smakuje całkiem nieźle i nawet dla siebie nie dosalam.

Mam do Was pytanie o placki, nie żebym ganiła, tylko sama się zastanawiałam czy nie zrobić jakichś naleśników dla nas, a dla nich kukurydzianych. I mam dylemat, bo niby piszą, ze do roku czy jakos tak nie powinno się smażonego, niby taka ilość krzywdy nie powinna zrobić, ale jak to w sumie jest?

Dziś niby mogę odespać, bo mąż jest, ale głowa mnie od wczoraj wieczór boli i za bardzo spanie już nie idzie, a tabletka wzięta w nocy już nie działa.

U nas standardowo pobudka o siódmej, justynan jak ja Ci zazdroszczę, że u Ciebie Gabryś zaczyna dzień o 8.30.
Ja smażę na suchej patelni - i placki, i naleśniki. Kupiłam właśnie mąkę kukurydzianą i dziś może ją przetestuję i zrobię naleśniki właśnie
australia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-02-04, 10:11   #1989
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Dzień Dobry! Starszaki na zbiórce zuchowej a ja zamiast coś sprzątać muszę niańczyć jęczka. Swoją umiejętność pełzania wykorzystuje zwykle po to żeby podejść do moich stóp i zacząć płakać
Zabawki wszystkie tylko rozwali i leżą, nawet nie chce na nie spojrzeć...

Wczoraj byłam na zebraniu dot. 1. komunii Igi. Składamy się po 350 zł. i jeszcze 130 za uszycie alby i materiał. Nie myślałam, że tyle to będzie kosztowało A jeszcze trzeba gości przyjąć.

Co do smażenia to też mi się wydaje, że na suchej patelni można.
Ja dzisiaj na śniadanie zrobiłam placuszki z manny znowu z tym , że z jabłkiem. Ignaś zjadł jednego, prawie że całego. Resztę zjadłam z Igą.

fiazo to faktycznie Piotruś był mniej wymagający. No ale wiesz, nie ma tak dobrze, żeby wszystkie dzieci były takie

U mnie najspokojniejszy i najmniej zajmujący był Igor, a najgorsza Iga. I tak zostało po dziś dzień. Iga- wiecznie w ruchu, szybko się nudzi, papla że głowa boli i sama się sobą nie zajmie, a Igor flegmatyczny wręcz i potrafi się sam bawić w pokoju 3 godziny.

australia, a kto wie czy koło 40tki Ci się właśnie nie zachce powrotu do pieluch. Ja to się tego boję jak ognia, bo to jeszcze aż 8 lat!
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-02-04, 11:31   #1990
CarycaKatharina
Zadomowienie
 
Avatar CarycaKatharina
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 1 124
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Powiem wam: masakra... odpadła mnie nad ranem jelitowka... musial mnie maz zmienic w szpitalu. Chwala bogu ze jest sobota, wiec nie bylo problemu.

Tyle dobrego ze po zmianie lekow zaczęła mieszkowi glegma z płuc schodzic.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
__________________
Żona 8.11.2014
ZHDK
CarycaKatharina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-02-04, 12:57   #1991
fiazo
Zakorzenienie
 
Avatar fiazo
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 193
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Caryca współczuje, też to przerabiałam. Za drugim razem brałam probiotyki i stoperan jak tylko czułam coś. Do tego mylismy ręce jak szaleni. Po każdej czynności drobnej. Super że leki zaczęły działać
__________________
Piotr

Synek
fiazo jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-02-04, 14:35   #1992
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Caryca Jelitówka krąży i nie chce odejść. My w połowie stycznia mieliśmy. Najgorzej ja przeszłam. Oby tylko Mieszko się nie zaraził

A u nas drugi ząbek się przebił. Dzisiaj rano zauważyłam. Tylko dlaczego wciąż jęczy

Tz wziął Ignasia na spacer, starszaki na placu zabaw, a ja delektuję się ciszą
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-02-04, 15:15   #1993
Lena_Marlena
Rozeznanie
 
Avatar Lena_Marlena
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 958
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez Honcia Pokaż wiadomość
Dobrze, ze już zdrowie do Was wraca oby to byl ostatni taki chorobowy armagiedon
Placuszki robilam z polową banana i polową jablka

Najpierw usmazylam dla M a potem dodalam cynamon i imbir dla siebie. I tak mi nie smakowały, chyba dlatego, że ja nie znoszę kaszy manny
A czemu nie dałaś Małej takich z cynamonem i imbirem? Jak to jest z tymi przyprawami w ogóle? Oprócz soli wszystko można czy są jakieś zakazane?


Ale dziś mam lajtowy dzień, aż nie wierzę :P
Pojechałam na 8 na uczelnie bo musiałam zawieźć papier, ale gość przetrzymał nas do 11, więc poplotkowałam z koleżanką, później skoczyłam na "szybkie" zakupy
w Tesco kupiłam przeceniony kombinezon zimowy dla Frania za 25 zł (wcześniej 85zł, a akurat wyrasta z tych które miał, więc super się złożyło, dobrze że wcześniej nie kupiłam bo się przymierzałam do tego, ale szkoda mi było koło 100 dać za kombinezon jak może za tydzień się zima skończyć )
Przy okazji wzięłam też dla synka koleżanki kombinezon więc w drodze powrotnej wstąpiłam im podrzucić, więc wypiłam też "szybką" kawkę i wróciłam do domu o 15
Cała rodzinka wybrała się 20 minut temu na basen, ja niestety przeciekam, więc się nie nadaje na tego typu rozrywki, więc zostałam w domu :P relaksu ciąg dalszy
Lena_Marlena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-02-04, 17:40   #1994
miszkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar miszkaaa
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 3 415
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Dzięki dziewczyny za kciuki 😙

Wczoraj mieliśmy długi dzień więc po powrocie musieliśmy odreagować na spokojnie.

Byliśmy w szpitalu na 8 a Maksa wzięli na zabieg dopiero po 11.
Po drodze mnóstwo formalności, personelu, każdy coś pyta i wpisuje.
Ja już miałam dość tego zamieszania a co dopiero dziecko.
Najważniejsze, że był bardzo współpracujący.
Największym problemem było... założenie plastra na rękę. Chciał go natychmiast zrywać bo nie lubi i koniec.
Potem ubranie fartuszka. Na szczęście lekarze bardzo elastyczni i ostatecznie pojechał tylko nakryty fartuchem a czepek w ręce.
(Czy wspominałam już, że mam specyficzny Egzemplarz?)

Jeszcze na koniec jakaś lekarka czepiła się czy on czasem alergii nie ma.
Bo poprosiliśmy o usypianie przez maskę bo zna ją z inhalacji a ona zdziwiona dlaczego miał inhalacje. I jak usłyszala o Pulmicorcie to się zaczęło...
I jeszcze oczywiście Maks był kichający i lał mu się z nosa katar jak co rano.
Wg niej ma alergię.
(To nie moja wina , że lekarz Gp olewa temat i jak wspomniałam o lejącym się ciągle katarze to stwierdził, że nie ma kaszlu to na pewno nie ma alergii.)

Mąż był przy usypianiu. Wrócił bladziutki aż pielęgniarka się zainteresowala czy dobrze się czuje.

Mnie zawołali jak się wybudził.
Płakał bidulek mocno ale pielęgniarka mówiła, że każde dziecko tak reaguje. Mówił, że już nigdy nie chce😞
Super propozycją było żebym położyła się z nim na łóżko. Bardzo mnie tym zaskoczyly. Przykryly nas pompowaną kołdrą i leżeliśmy razem.
I najlepsze, że Maks nie płakał dlatego, że boli czy że zimno ale dlatego, że ma wenflon czyli plaster na ręce. Krzyczał bardzo z tego powodu.
Biedne pielęgniarki martwily się, że może mu tak zimno albo boli mocno.
Na szczęście personel był super i zapytały zaraz lekarza czy mogą mu ten wenflon zdjąć i zdjęły.
Potem krzyczał, że nie ma ubrania więc pobiegły po ubranie, haha.
Potem, że jest głodny no to poprosiłam czy mogą nas już wywieźć na salę obserwacyjną i znów była histeria bo "ja nie chcę na lawecie" czyli na tym łóżku ( widać że fan ciężkiego sprzętu)😉
W końcu wywieźli mnie i wydzierającego się małego pacjenta na tej lawecie.

Na tej sali już się trochę uspokoil, dostał tosty, jogurty i był szczęśliwy. A, no i dostał od nas nowy traktor więc się trochę zajął.

Ale pojawil się nowy problem bo warunkiem żeby wypuścili nas ze szpitala było zrobienie siku.
Niestety, mój syn nie zrobi siku w miejscu publicznym a już szczególnie na zawołanie.
Poiliśmy go mocno ale uparł się i koniec. No więc czekaliśmy.
Potem mąż z nim został a ja poszłam z Kubusiem na spacer.
No i w końcu zlitowali się nad nami i jak zobaczyli, że naprawdę nie jesteśmy w stanie namówić dziecka do tego, to lekarz zadecydował, że ok ale jeśli nie zrobi po powrocie do domu to musimy natychmiast wrócić.
Na szczęście w domu nasikal pół nocnika więc kamień z serca.
Wróciliśmy do domu o 17 ( a wyjechaliśmy do szpitala o 6.30).
Poszedł spać o 19 i spał pięknie do 7 rano.


Dzisiaj Maks czuje się bardzo dobrze.
Normalnie skacze, biega i póki co, nie wspomina o szpitalu. My też nie wracamy do wcześniejszego dnia.
Za 6 tyg.mamy jechać na kontrolę.

Aaa, i muszę pochwalić mojego drugiego syna!
Słuchajcie, ani razu nie zapłakał. Nawet się nie skrzywił. Leżał w wózku albo na łóżku. Albo na rękach ( dla zmiany pozycji) i uśmiechem czarowal pielęgniarki.
Wciąż podchodzily i gadaly do niego.
A jak zaslonilismy zasłonę , żeby Maksa namawiać na siku to wzięły wózek i jeździly z nim.
Naprawdę jakby wiedział, że dużo się dzieje i musi być grzeczny. Mogliśmy bez problemu skoncentrować się na jego bracie.
Był cuuudowny. Nie spodziewałam się, że dziecko może być tak grzeczne.💚

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:17 ----------

Nie macie mojego opisu porodu to macie opis wczorajszego dnia 😉

A tak na poważnie to przepraszam za elaborat, możecie nie czytać, ale miałam chyba potrzebę wyrzucenia z siebie wczorajszych emocji 😵

---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

Cytat:
Napisane przez MariaFrancesca Pokaż wiadomość
Honcia pytasz co ja jem, no na tę chwilę niewiele, ze względu na siebie nie jem jeszcze selera, kakao i mąki żytniej, ale na szczęście teraz jest tyle różnych zamienników, że da się żyć. Jak zrezygnuję z pszenicy będę musiała sobie robić chleb kukurydziany, bo żyta nie powinnam.

Majkela, miszka nie pomyślałabym, że Wy też z.o.ł.z.y.

Miszka ja wiem, że to gadanie nie ma nic wspólnego z późniejszym, prawdziwym, rozumnym, ale bawi mnie to. Śmieszne są dla mnie takie "dialogi", albo dorabianie sobie sensu do dźwięków i później słyszę jak " mówi" Heniek (imię mojego taty) albo pan z apteki (tu nie wiem kogo miała na myśli ). Rozumiem oczywiście, że nie każdego to bawi, mnie akurat tak, a teraz wszystko co mnie rozśmiesza jest na wagę złota.
Jak tam zabieg u Maksa, mamy nadzieję, że wszystko ok?

Majkela dobrze, że już wychodzicie z choróbsk.

Fiazo przytulam, dużo siły życzę.

No są takie podglądaczki co to nic o sobie nie napiszą, np. Zullugula, Maxunia, twarda sztuka, czyta ostro i cichutko siedzi.

A Zabciajs jest na fejsie czy jest ogólnie offline jak kiedyś pisała?

Dzisiaj pesto buraczane, smakowalo im bardzo, mi z resztą też, przypominało mi w smaku po prostu buraczki zasmażane, które bardzo lubię. I pochwalę się, że moje gwiazdki zjadają całe chrupki, nawet te w piąstce. Dorcia jakoś paluszkami obkręca, a Kinia odkłada na talerz i inaczej chwyta. No ale to w końcu poznanianki z urodzenia, więc muszą być oszczędne, a właściwie jak tutejsi mówią, gospodarne. I dziś obserwowałam jak Dorcia ćwiczy chwyt szczypcowy na kawałeczkach schabiku, byłam w szoku, że taka sprytna bestia, a zawsze jak siedzi na kolanach u tatusia to udaje taką nieporadną i tatuś jej do buźki jedzenie daje.

Uciekam spac, dobrej i spokojnej nocy.
nie chcę , żebyś mnie źle odebrała. Ja nie mam nic przeciwko Waszej ekscytacji mową Waszych dzieciaczków. Naprawdę!😉
Moje stwierdzenie dotyczyło mnie i mojego syna.
I wierzę, że może to byc zabawne bo przy pierwszym dziecku tez bylam eksajted👍
Najważniejsze to mieć świadomość, że to nie jest prawdziwa i ostateczna mowa naszych dzieci. Że te słówka za chwile zostaną zapomniane.
W tym kontekście było moje stwierdzenie.
I pisz nam co wylapujesz u swoich dziewczyn. Ja aż tak twórcza nie byłam
__________________
Dziubulek

Żabinek
miszkaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-02-04, 17:48   #1995
fiazo
Zakorzenienie
 
Avatar fiazo
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 193
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Sliweczka brawo za ząbek
__________________
Piotr

Synek
fiazo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-02-04, 19:51   #1996
MariaFrancesca
Zakorzenienie
 
Avatar MariaFrancesca
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 913
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Miszka super, że z Maksiem wszystko dobrze, a Kubuś zrozumiał powagę sytuacji, dobrze, że bez problemu mogliście być z małym dzieckiem, nie wiem czy u nas by to przeszło.
Z tym dziecięcym gadaniem absolutnie nie zrozumiałam, że masz coś złego na myśli, wyjaśniłam tylko jak ja to interpretuję.
__________________
"Problemy to tylko okazje w przebraniu" R.J.Graham

W avatarze Andie MacDowell.
MariaFrancesca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-02-04, 20:14   #1997
miszkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar miszkaaa
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 3 415
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez MariaFrancesca Pokaż wiadomość
Miszka super, że z Maksiem wszystko dobrze, a Kubuś zrozumiał powagę sytuacji, dobrze, że bez problemu mogliście być z małym dzieckiem, nie wiem czy u nas by to przeszło.
Z tym dziecięcym gadaniem absolutnie nie zrozumiałam, że masz coś złego na myśli, wyjaśniłam tylko jak ja to interpretuję.
Z małym dzieckiem na oddziale?
Nie mieliśmy wyjścia. oni sami mówili, że Maks musi mieć opiekę w drodze powrotnej czyli że muszą przyjechac dwie dorosłe osoby a że my nie mamy opieki do Kuby to musiał być z nami.
Ale tutaj jest luz w tych sprawach.
Na sale poporodowe wchodzą też wszyscy, w wieku od 0 do 200 lat😉
(Akurat to nie jest fajne ale w innych sytuacjach to się przydaje)






Śliweczko, pisałaś o córci, że nie potrafi znaleźć sobie zajęcia.
To jakbym czytała O Maksiu.
W każdej zabawie musi mieć nasze towarzystwo. Jesteśmy przez to ch.olernie zmęczeni. Mi po całym dniu z nim dosłownie mózg przez uszy paruje.
Tak u Igi było zawsze?
__________________
Dziubulek

Żabinek
miszkaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-02-04, 20:24   #1998
australia87
Zakorzenienie
 
Avatar australia87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4 207
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
Caryca Jelitówka krąży i nie chce odejść. My w połowie stycznia mieliśmy. Najgorzej ja przeszłam. Oby tylko Mieszko się nie zaraził

A u nas drugi ząbek się przebił. Dzisiaj rano zauważyłam. Tylko dlaczego wciąż jęczy

Tz wziął Ignasia na spacer, starszaki na placu zabaw, a ja delektuję się ciszą
za ząbka Moja dziś taka jęczybuła, że normalnie cierpliwość mi się kończyła momentami... Pierwszy raz miałam aż tak kiepski dzień

Miszko, to super, masz dzielnych chłopaków!
australia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-02-04, 20:28   #1999
Honcia
Zakorzenienie
 
Avatar Honcia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Caryca jak się czujesz? Odpuscila trochę jelitówja? Dobrze, ze Mieszko ma się już lepiej mam nadzieję, ze Ty też

Miszka super się Maks spisał i Kubuś stanął na wysokosci zadania

Śliweczko gratki ząbka

Australia przytulam oby jutro Marysi humorek dopisywał

Mu mieliśmy gosci a teraz domowe kino i do spania
__________________







Honcia jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-02-04, 21:08   #2000
australia87
Zakorzenienie
 
Avatar australia87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4 207
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Honciu dziękuję Już zapowiedziałam mężowi, że jutro wychodzę, muszę się jakoś zrelaksować, może jakieś kino czy coś Przyjeżdżają teściowie, no ale trudno - nawet przez to chętniej się z domu ulotnię...
australia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-02-04, 21:17   #2001
MariaFrancesca
Zakorzenienie
 
Avatar MariaFrancesca
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 913
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Australia też w takiej sytuacji chętnie bym się ulotniła, ale mój mąż nigdy by mi na to nie pozwolił. A domyślasz się dlaczego Marysia taki jęczyk?
__________________
"Problemy to tylko okazje w przebraniu" R.J.Graham

W avatarze Andie MacDowell.
MariaFrancesca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-02-04, 21:22   #2002
MariaFrancesca
Zakorzenienie
 
Avatar MariaFrancesca
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 913
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Zabawki diy dla gwiazdek zdiełane, może nie wyglądają efektownie, ale mam nadzieję, że zabawey będzie przednia. 2 osoby jakaś godzina roboty, koszt 17 zł i trochę jeszcze materiałów zostało. Do tegho zrobiliśmy 3 małe butelki plastikowe wypełnione kupionymi na wagę fasolkami i kolorowym makaronem, tym już się bawiły i się podobało.
Uciekam spać, dobrej nocy.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg IMG_20170204_221821.jpg (94,7 KB, 35 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_20170204_221745.jpg (89,0 KB, 33 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_20170204_221800.jpg (136,2 KB, 33 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_20170204_221452.jpg (121,5 KB, 34 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_20170204_221505.jpg (89,9 KB, 30 załadowań)
__________________
"Problemy to tylko okazje w przebraniu" R.J.Graham

W avatarze Andie MacDowell.
MariaFrancesca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-02-04, 21:36   #2003
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

miszka świetnie opisałaś cały ten dzień. Musiało Was to dużo stresu kosztować. No i wiem, że może mój śmiech nie na miejscu ale zachowanie Maksa mnie mega rozbawiło. No i ta laweta!
Asertywnego masz syna- nie ma co! Co będzie jakieś czepki niestylowe nosił czy fartuchy
A tak na serio to super że wszystko się udało i że Maksa nic nie boli już, że skacze i biega jak gdyby nigdy nic

Acha i pewnie Cię nie pocieszę ale Iga od zawsze- już od niemowlaka taka

australia miłego czilałtu jutro! Oj też bym chętnie uciekła z domu na kilka godzin.
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-02-04, 21:40   #2004
Honcia
Zakorzenienie
 
Avatar Honcia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez australia87 Pokaż wiadomość
Honciu dziękuję Już zapowiedziałam mężowi, że jutro wychodzę, muszę się jakoś zrelaksować, może jakieś kino czy coś Przyjeżdżają teściowie, no ale trudno - nawet przez to chętniej się z domu ulotnię...
Udanego relaxingu
Ja też jutro planuję samotny wypad do Rosska
Cytat:
Napisane przez MariaFrancesca Pokaż wiadomość
Zabawki diy dla gwiazdek zdiełane, może nie wyglądają efektownie, ale mam nadzieję, że zabawey będzie przednia. 2 osoby jakaś godzina roboty, koszt 17 zł i trochę jeszcze materiałów zostało. Do tegho zrobiliśmy 3 małe butelki plastikowe wypełnione kupionymi na wagę fasolkami i kolorowym makaronem, tym już się bawiły i się podobało.
Uciekam spać, dobrej nocy.
Fajowe zabawki takie zabawki-niezabawki zawsze najbardziej podobają się dzieciom

M ma takie wstązki na kółku i plastikowy sloik z rodzynkami, kasza i soczewicą i niezmiennie są to ulubione zabawki

Spadam w komono
Kolorowych i spokojnych
__________________







Honcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-02-04, 22:25   #2005
miszkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar miszkaaa
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 3 415
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez MariaFrancesca Pokaż wiadomość
Zabawki diy dla gwiazdek zdiełane, może nie wyglądają efektownie, ale mam nadzieję, że zabawey będzie przednia. 2 osoby jakaś godzina roboty, koszt 17 zł i trochę jeszcze materiałów zostało. Do tegho zrobiliśmy 3 małe butelki plastikowe wypełnione kupionymi na wagę fasolkami i kolorowym makaronem, tym już się bawiły i się podobało.
Uciekam spać, dobrej nocy.
Fajne!
A w tych pudełkach to chodzi o przeciąganie tych sznureczków czy po prostu o łapanie?

---------- Dopisano o 00:14 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:52 ----------

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
miszka świetnie opisałaś cały ten dzień. Musiało Was to dużo stresu kosztować. No i wiem, że może mój śmiech nie na miejscu ale zachowanie Maksa mnie mega rozbawiło. No i ta laweta!
Asertywnego masz syna- nie ma co! Co będzie jakieś czepki niestylowe nosił czy fartuchy
A tak na serio to super że wszystko się udało i że Maksa nic nie boli już, że skacze i biega jak gdyby nigdy nic

Acha i pewnie Cię nie pocieszę ale Iga od zawsze- już od niemowlaka taka

australia miłego czilałtu jutro! Oj też bym chętnie uciekła z domu na kilka godzin.
Spoko
Lekarka też była zdziwiona, że on po operacji o ubraniu marzy😉

Aaa, i jeszcze opaska z nazwiskiem na nodze też mu przeszkadzala więc ją też zaraz obcięła i dała mi😀

Wiesz, gdyby nie to, że tak wszystko przeciagalo się w czasie ( a niby byliśmy drudzy) to może nie byłoby aż takich nerwów bo nie byłoby na nie czasu. Byliśmy o 8 w szpitalu a wzięli Maksa na salę operacyjną dopiero po 11.
I nie dość, że dużo ludzi ( ten sprawdza tego, tamten tamtego a kolejny jeszcze upewnia się czy aby na pewno) to jeszcze trzeba było zabawiać Maksa, który sie nudzi i nic nie jadł od poprzedniego wieczora i wciąż jęczy, że chce iść bo jest głodny 😉
Trudno dziecku zrozumieć takie sytuacje.
I żebyś wiedziała, asertywnh to on jest, chyba po mamusi. Nie da sobie narzucić czegoś bo wypada lub wymaga tego sytuacja. Jak sobie postanowi, tak będzie.

I tak w ogóle to ja nie wiem co on ma z tym ubraniem. W lecie chciał chodzić w podkoszulku na ramiączkach bo tak chodzi jak jest chłodno. I na nic tłumaczenie, że jest 30 stopni.
Nie pochodzi np.bez bluzki czy spodni ( nie mówiąc na golasa) w domu.
Jak nie ma jakiejś części garderoby to jęczy, że zimno 😎

Czyli mowisz, że nie wyrośnie z tego???
Zalamalaś mnie 😱😖
Ja miałam nadzieję, że jeśli nie dziś, to może zmieni się jak Kuba podrośnie i będzie miał towarzystwo brata.
Myślisz, że to jakiś błąd przy wychowaniu ( za dużo czasu spędzonego razem i dziecko tak się przyzwyczaiło) czy taki typ?

---------- Dopisano o 00:25 ---------- Poprzedni post napisano o 00:14 ----------

Australia, weź mnie ze sobą do kina albo gdzieś...😙
Albo Ty Honcia, nawet do Rosska mogę iść 😉
__________________
Dziubulek

Żabinek
miszkaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-02-04, 22:35   #2006
justynan01
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Skaryszew
Wiadomości: 838
GG do justynan01
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Miszka Maksio dzielnie zniósł wczorajszy dzień i super że dziś biega i skacze ) dla Kubusia oklaski za "zrozumienie sytuacji". Już jesteście po więc uff
Co do Maksia, to chyba taki charakter, córka brata też potrzebuje towarzystwa do zabaw, jeśli nie woli siedzieć przez cztery godziny za stołem z babcią niż iść sama do pokoju się pobawić.

Sliweczka gratulacje kolejnego zabka

Maria super zabawki, mega kreatywna jesteś

Australia miłego relaksu jutro.

My od dziś rezygnujemy że smoka uspokajcza. Używaliśmy jedynie do zasypiania chodź mnie wkurza to że drze się na chwilę smoka w budzi po czym wyjmuje go i wyrzuca w drugi koniec pokóju i dalej się drze i tak w koło do zaśnięcia. W nocy czasami z nim spał w buzi, a czasami wypluwal i dopiero zasypiał. Zobaczymy, jeśli będzie bardzo rozpaczal to się złamie i dam smoka. Trzymajcie kciuki oby jednak poszło gładko.
__________________
... Piękność jest dla kobiety ważniejsza niż inteligencja,
bo mężczyźnie łatwiej przychodzi patrzenie niż myślenie...


justynan01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-02-04, 22:48   #2007
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

miszka na pewno nie błąd w wychowaniu!
Moim zdaniem to cechy osobnicze. Iga od zawsze się szybko wszystkim nudziła. Karuzela w łóżeczku- minuta, mata edukacyjna- max. 5 minut, każda zabawka dobra ale na chwilkę.
Ja myślałam, że jak podrośnie to będzie się potrafiła godzinami bawić lalkami bobasami albo barbie czy jakieś lego friends ale skąd! Ona to najchętniej wspina się po drzewach, siedzi gdzieś na dachu domku na placu zabaw a jak już się bawi lalką to w dość nietypowy sposób (ostatnio przywiązała lalce barbie do nogi wstążkę i przez okno ją wyrzucała, bo to była lalka trenująca sporty ekstremalne. Na chwilę obecną ta lalka leży bez nogi, goła gdzieś w kącie).
Ale widzisz, Maks z tego co pisałaś lubi się bawić tymi pojazdami, więc chyba nie jest taki antyzabawkowy.
Może będą razem z Kubą się super bawić, nigdy nie wiadomo

Aktualnie Iga najchętniej spędza czas z koleżankami albo zapisuje się na jakieś dodatkowe zajęcia w szkole, bo twierdzi, że w domu jej się nudzi i cały czas musi sprzątać

Twoje dziecko bardzo specyficzne to prawda. Dużo jego cech widzę u mojego Igora np. te ubrania albo upór żeby zrobić po swojemu.
Jak Igor był w przedszkolu to w szatni na tablicach były wywieszone prace plastyczne dzieci. Ja zawsze od razu wiedziałam która jest jego, bo była całkiem inna niż reszta. Załóżmy, że dzieci miały z różnych figur geometrycznych ułożyć skrzata, a Igor ułożył statek kosmiczny, domek miał być żółty- jego był niebieski itp.
Ja się martwiłam że w szkole będą problemy przez to ale jest ok. Dorósł i zrozumiał

---------- Dopisano o 23:47 ---------- Poprzedni post napisano o 23:44 ----------

Maria brawa za zabaweczki! Też muszę coś wymyślić, o już niczym to moje dziecko nie chce się bawić...
Że Ty masz czas na takie rzeczy!

---------- Dopisano o 23:48 ---------- Poprzedni post napisano o 23:47 ----------

Justyna kciuki za bezbolesne pożegnanie smoka
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-02-05, 07:44   #2008
elaine-blath
Zakorzenienie
 
Avatar elaine-blath
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 9 904
GG do elaine-blath
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

MADZIA ale Hania super z tym jedzeniem. Nie wiem dlaczego wkrecilam sobie, ze w parowarze robisz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Zawsze i na wieczność uczyńmy z życia święto

https://instagram.com/rudymspojrzeniem
http://www.rudymspojrzeniem.pl

Galeria pazurkowa:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1692
elaine-blath jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-02-05, 09:53   #2009
MariaFrancesca
Zakorzenienie
 
Avatar MariaFrancesca
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 913
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Miszka tak, sznurki są do przeciągania, dodatkowo na dole dokleiliśmy różne rzeczy, żeby było bardziej sensorycznie, daliśmy też gumkę w taśmie, bo widziałam, że się fajnie nią bawiły w etui do tableta.

Honcia pamiętam, że pokazywałaś to kółeczko. Mąż im dzisiaj dał do zabawy jak ja spałam (w końcu) i pudełko większa atrakcja, same wstążeczki ponoć średnio.

Śliweczka od dawna chciałam to zrobić i w końcu się zebrałam, żeby nie było tak idealnie to syf w chacie mam straszny. W sumie sama robota dużo nie zajęła, w TV nic ciekawego nie było, leciał Asterix i Obelix (mój mąż lubi to oglądać, wiadomo facet to dziecko), jedną ręką rozmawiałam z mamą przez telefon, drugą robiłam dziurki, w między czasie lataliśmy do dzieciaków, które marudziły.
To co piszesz o zabawie Igi lalką to niezłe, jeszcze nie słyszałam, żeby ktoś się tak bawił, fajne, kreatywne to mi się wydaje. Lalka nie przeżyła jednak tego spotkania z przygodą. Co do jej zachowania to pewnie mają na to wpływ predyspozycje osobnicze, ale nie wiem czy może też nie to, że jest najstarsza. Nie jestem oczywiście ekspertem, tak sobie tylko gdybam. Mój brat jest równo ode mnie rok starszy (jesteśmy oboje z maja), czyli podobnie jak u Was, rok zajmowali się nimi dziadkowie, był ich oczkiem w głowie, nie umiał się całe dzieciństwo sam bawić, teraz jest za to bardzo otwarty na ludzi, towarzyski, łatwo zjednuje sobie przyjaciół. Ja bawiłam się ponć godzinami cichutko w kącie, ale teraz jestem bardziej zamknięta w sobie. Także może częściowo geny, częściowo środowisko.
Śniło mi się dzisiaj, że miałam syna, który wyglądał jak Twój Ignaś.
__________________
"Problemy to tylko okazje w przebraniu" R.J.Graham

W avatarze Andie MacDowell.
MariaFrancesca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-02-05, 11:14   #2010
Honcia
Zakorzenienie
 
Avatar Honcia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Dzień mglisty dobry

Miszka chętnie bym Cię wzieła na wycieczkę do Rosska, tyle , że nie wiem czy sama się wybiorę bo mąż zawalczył wczoraj z przyjacielem i chyba nie będę miała opieki do M

MariaF moi siostrzeńcy własnie tak jak Iga bawili się w sporty ekstremalne i spadochroniarzy z balkonu na piętrze no i brawo za wielozadaniowość dla Ciebie

Śliweczko to dobrze, że Iga jest taka rozgadana i otwarta wiem, ze to męczące na chwilę obecną, ale w przyszlości będzie jej łatwiej wiem po sobie, ze takim samotnikom jak ja jest trudniej w kontaktach z ludźmi a kompletny brak asertywności jest zmorą na cale życie osobiscie mam nadzieję, ze moje dzieci będą przebojowe po tatusiu

Justynko kciuki za pomyślne, szybkie i bezbolesne odstawienie smoczka

Spokojnej niedzieli
__________________







Honcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-07-01 14:20:54


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:47.