Program Rodzina 500 plus

[motyla]

Napisane przez StarFighter

NIe jest to takie proste jak piszesz, o czym sie wszyscy zreszta przekonamy
Skoki upadły przez platforme, a razem z nimi padła konkurencja dla banków które zmniejszyły oprocentowania na lokatach do pff 1-1,5% zarabiając na tym krocie więc jakiekolwiek straty udowodnic będzie trudno i taki knf doskonale zdaje sobie sprawe z tego ze banki bedą probowaly roznych kantów

masz rację, przekonamy się

btw swoje poglądy opierasz na jakichś źródłach, nie wiem, rozmawiałeś z jakimiś ludźmi z branży, czy znowu bazujesz na tym, co mówił ginekolog Twojej siostry?

[StarFighter]

Beautyq i Biedronko ogarnijcie sie, żadnych głupot nie wypisywałem co najwyzej miałem male braki w wiedzy

---------- Dopisano o 16:39 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ----------

Napisane przez motyla

masz rację, przekonamy się

btw swoje poglądy opierasz na jakichś źródłach, nie wiem, rozmawiałeś z jakimiś ludźmi z branży, czy znowu bazujesz na tym, co mówił ginekolog Twojej siostry?

Studiuje ekonomie, poza tym w tej kwestii przemawiają przez Ciebie raczej sympatie polityczne niz wiedza Motylo

---------- Dopisano o 16:40 ---------- Poprzedni post napisano o 16:39 ----------

Nasi wykładowcy myślą racjonalnie i są w stanie wytłumaczyć niektóre zjawiska studentom

[motyla]

Napisane przez StarFighter

Studiuje ekonomie, poza tym w tej kwestii przemawiają przez Ciebie raczej sympatie polityczne niz wiedza Motylo

---------- Dopisano o 16:40 ---------- Poprzedni post napisano o 16:39 ----------

Nasi wykładowcy myślą racjonalnie i są w stanie wytłumaczyć niektóre zjawiska studentom

o, a to ciekawe, jakie dokładnie sympatie polityczne przeze mnie przemawiają?

nie odmawiam Twoim wykładowcom zdolności wytłumaczenia niektórych zjawisk. poddaję w wątpliwość natomiast zdolności niektórych studentów do zrozumienia tych niektórych zjawisk

ech, jak takich ekonomistów będziemy mieć, to...

[Carousel]

Napisane przez StarFighter

Tak jak wszyscy obywatele placa podatki na euro 2012 albo inne głupoty Carrousel takze musialabys narzekać na wszystkie programy i inwestycje realizowane z budżetu, jakby ta kasa nie poszla na 500+ to by została przeżarta w taki czy inny sposób

Ale ona tak czy siak jest przeżarta. Władza nie poszłaby na coś, co nie przyniosłoby im profitów. Sorry, ale oni nie są tacy wspaniałomyślni.
I tak, narzekam. Na podatki i sposób, w jaki są wydawane pieniądze obywateli. Ale błagam, nie porównuj Euro2012 i 500+, bo przy tym pierwszym przynajmniej ludzie mieli okazję zarobić. Nie mówię, że podobał mi się sposób organizacji, ale jednak, jakby nie było, była to okazja raz do promocji kraju, a dwa - do biznesu. 500+ to, powtarzam, ochłap rzucany z tego, co każdy z nas oddaje i nie dość, że nie rozwija ani ludzkiej przedsiębiorczości, ani gospodarki, to jeszcze je zabija. Bo pomyśli taki jeden z drugim, że po co iść do pracy, skoro dzieciorów można narobić.

Poza tym - jak już ktoś napisał. Każde 500 zł kosztuje 200. I to są koszty, które ponoszą podatnicy. WSZYSCY. Wszyscy płacą, a dostają nieliczni - często ci, którzy nie powinni, bo mają wystarczająco dużo pieniędzy. I nie, nie mówię, że to źle, że ktoś jest bogaty. To dobrze, bo to znaczy, że jest przedsiębiorczy, kreatywny i dobrze zarządza tym, co ma. Ale ten program, z założenia, jest po to, żeby pomóc rodzinom finansowo. Jak pomaga - napisałam w poprzednim poście. Takich przykładów jest mnóstwo. Ci, którzy by faktycznie potrzebowali zastrzyku gotówki, nie dostają. A to się nieco kłóci z tym wspaniałomyślnym założeniem naszej kochanej władzy.

Napisane przez StarFighter

Skoro budzet jest dopiety to nie rozumiem w czym rzecz?To jest takie krytykowanie dla samej krytyki, wprawdzie nie słuzy to oszczednosci ale obywatele w koncu odczują że cos sie dla nich robi, ponieważ za platformy dziura się powiekszyła do poziomu rekordowego, a nie wiem czy którykolwiek obywatel zauważył zeby te pieniądze dobrze spożytkowano

Przy takich programach jak ten dziura będzie powiększać się jeszcze bardziej.
I nie, nie robi się nic dla obywateli - bo co może być dobrego w dysponowaniu CZYIMŚ majątkiem? Robienie czegoś 'dla ludzi' byłoby wówczas, gdyby zostawiło się ich pieniądze w spokoju.

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;5830836 6]Przecież już od paru lat istnieją ulgi podatkowe na dzieci - na każde kolejne większa.[/QUOTE]

Mówisz o tych śmiesznych kwotach?

Napisane przez nouvelle90

Słowo klucz.
Nowe podatki, których żaden sklep ani bank nie pokryje z własnej kieszeni, tylko z naszej, spowodują wzrost kosztów życia, który przeciętna rodzina pokryje sobie z 500. I tak w kółko, z zastrzeżeniem, że każde 500 kosztuje 200, czyli jeszcze do tego syfu dołożymy.

Pewnie, że dołożymy. WSZYSCY. Niezależnie od dochodów ani ilości dzieci bądź ich braku. Ale przecież dobra zmiana, czyż nie?

Napisane przez nouvelle90

Czytając wypociny powyżej sugeruję, aby 500 przeznaczyć na edukację seksualną, prawną i ekonomiczną w szkołach. A tłumokom bez tej wiedzy odbierać prawa wyborcze.

Ooo, na pewno byłyby to mądrzej wydane pieniądze.
Aczkolwiek... żyjemy w czasach, kiedy wiedza, o której piszesz, jest dostępna za darmo i na każdym kroku, a i tak znajdą się ignoranci, którzy się po nią nie pofatygują. Ciemnogrodu nie zmienisz, młotkiem do głowy nikomu wiedzy też nie wbijesz. A szkoda. Bo potem wyniki wyborów są, jakie są.
Co do praw wyborczych też masz rację. Moim zdaniem to jest niedorzeczne, żeby o naszej przyszłości mogli decydować ludzie nie mający o niczym pojęcia, którzy głosują, bo tak ładnie wyglądał w telewizji i powiedział, że dają 500 zł na dzieciaka. Szkoda tylko, że taki jeden z drugim nie zastanowi się już, skąd państwo weźmie te 500 zł. I potem jest, jak jest. No, ale niestety - demokracja to ustrój, w którym dwóch meneli przegłosuje jednego profesora, więc w sumie to nie ma co się dziwić.

Napisane przez LusiaPlotkara

Odnosnie PKO. Wam tez wyskakuje na wizazu reklama. Konto za zero dla rodzin 500+?

Tak

Napisane przez wredna biedronka

Obstawiam, ze to nie student, a gimnazjalista klas mlodszych, takich glupot jakie tu powypisywal to dawno nie czytalam

Wolałabym, żeby to był gimnazjalista. Bo byłaby szansa, że jeszcze trochę zmądrzeje.

---------- Dopisano o 18:01 ---------- Poprzedni post napisano o 17:59 ----------

Napisane przez StarFighter

Studiuje ekonomie, poza tym w tej kwestii przemawiają przez Ciebie raczej sympatie polityczne niz wiedza Motylo

Nasi wykładowcy myślą racjonalnie i są w stanie wytłumaczyć niektóre zjawiska studentom

Studiować se możesz. Ale co z tych studiów wyniesiesz, to inna sprawa.

[StarFighter]

Napisane przez motyla

o, a to ciekawe, jakie dokładnie sympatie polityczne przeze mnie przemawiają?

nie odmawiam Twoim wykładowcom zdolności wytłumaczenia niektórych zjawisk. poddaję w wątpliwość natomiast zdolności niektórych studentów do zrozumienia tych niektórych zjawisk

ech, jak takich ekonomistów będziemy mieć, to...

Chyba Nowoczesna cos w ten deseń ,mam racje Motyla?

Jestem pojętnym uczniem

[motyla]

Napisane przez StarFighter

Chyba Nowoczesna cos w ten deseń ,mam racje Motyla?

Jestem pojętnym uczniem

nie, obecnie pałam niechęcią do każdej partii politycznej

[201607211025]

Napisane przez StarFighter

Jestem pojętnym uczniem

To czemu nie weźmiesz do wiadomości tego, co inni do Ciebie mówią?

[StarFighter]

No przecież biore pod uwage, samokrytycyzmu mi nie brakuje

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez StarFighter

No przecież biore pod uwage, samokrytycyzmu mi nie brakuje

No chyba jednak

[201701300929]

Napisane przez StarFighter

Studiuje ekonomie, poza tym w tej kwestii przemawiają przez Ciebie raczej sympatie polityczne niz wiedza Motylo

Nasi wykładowcy myślą racjonalnie i są w stanie wytłumaczyć niektóre zjawiska studentom

ekonomia =/= ksiegowosc i podatki,
no i sorry ale studiowanie nie czyni nikogo ekspertem
wykladowca teoretyk, ktory nigdy nie zarzadzal aktywami banku/nie prowadzil w nim ksiegowosci i audytu tez wcale nie musi wiedziec wszystkiego,

jakby nie patrzec na uslugach i optymalizacjach podatkowych firmy doradcze trzepia niezla kase

ale prawda jest taka,ze czy banki zaplaca ten podatek czy nie podniosa oplaty, czyli straca wszyscy ich kleinci - takze jako mloda pracujac kobieta,planujaca wziac mieszkanie na kredyt i miec dzieci jestem bardzo "wdzieczna" rzadowi za ulatwienie mi zycia

[dudipopka]

zamiast dolnej granicy 800 /na osobę powinna być górna nie wiem rodzina gdzie dochód na osobę przekracza np 2000 nie powinna wejść do programu i było by sprawiedliwie
tak myślę

[201607111040]

Napisane przez dudipopka

zamiast dolnej granicy 800 /na osobę powinna być górna nie wiem rodzina gdzie dochód na osobę przekracza np 2000 nie powinna wejść do programu i było by sprawiedliwie
tak myślę

A moim zdaniem to byłoby niesprawiedliwe. Dlaczego osoby ktore "wkladaja" najwięcej do budzetu mialyby nic nie otrzymać? Jak dawac to wszystkim.

[dudipopka]

Napisane przez LusiaPlotkara

A moim zdaniem to byłoby niesprawiedliwe. Dlaczego osoby ktore "wkladaja" najwięcej do budzetu mialyby nic nie otrzymać? Jak dawac to wszystkim.

w rodzinie 2plus 1
3x800
a 3 x 2000 widzisz różnicę? już nie wspomne o 1 plus 1(samotna matka)

no ale z tym sie zgodzę ze jak dawać to wszystkim....

[Carousel]

Napisane przez LusiaPlotkara

A moim zdaniem to byłoby niesprawiedliwe. Dlaczego osoby ktore "wkladaja" najwięcej do budzetu mialyby nic nie otrzymać? Jak dawac to wszystkim.

Rząd NIC nikomu NIE DAJE. Dlaczego? Ano dlatego, że NIE ma własnych pieniędzy. Czerpie je tylko z tego, co odbiera obywatelom.

Ale ok, mówisz, że wszystkim - a co z osobami, które nie mają dzieci? Albo mają, ale jedno albo już dorosłe? Skoro wszystkim wypłacają, to czemu nie im? Oni też przecież wkładają do budżetu. Mają utrzymywać czyjeś dzieci? Z jakiej racji? To jest dopiero niesprawiedliwe, czyż nie?

Brnąc w takie socjalne podejście, że każdemu po równo, każdy tak samo i wszystko wspólne, w końcu napotyka się ścianę. Bo w państwie socjalnym, opiekuńczym nie ma czegoś takiego jak sprawiedliwość. Każdy jest inny. Każdy ma inne potrzeby. Każdy jest odrębną jednostką i jednocześnie tę odrębność takie bzdurne programu niszczą. ZAWSZE ktoś powie, że jest niesprawiedliwe. Podawałam przykłady, gdzie faktycznie potrzebujące osoby się nie załapią na tę zapomogę. Osoby, które nie mają dzieci, też, siłą rzeczy, nie dostaną, a to nie znaczy, że nie potrzebują. A płacą. Wszyscy płacą, a dostaje część, więc gdzie są ci Twoi wszyscy? Ano nie ma. A skoro 'jak dawać, to wszystkim' - to po co komukolwiek zabierać? Wystarczy zostawić, nie zabierać ludziom ich własnych pieniędzy, a wtedy KAŻDY będzie miał realnie więcej.

[201607111040]

Napisane przez dudipopka

w rodzinie 2plus 1
3x800
a 3 x 2000 widzisz różnicę? już nie wspomne o 1 plus 1(samotna matka)

no ale z tym sie zgodzę ze jak dawać to wszystkim....

Roznice widze. Tylko uwazam ze albo wszystkim albo nikomu.

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ----------

Napisane przez Carousel

Rząd NIC nikomu NIE DAJE. Dlaczego? Ano dlatego, że NIE ma własnych pieniędzy. Czerpie je tylko z tego, co odbiera obywatelom.

Ale ok, mówisz, że wszystkim - a co z osobami, które nie mają dzieci? Albo mają, ale jedno albo już dorosłe? Skoro wszystkim wypłacają, to czemu nie im? Oni też przecież wkładają do budżetu. Mają utrzymywać czyjeś dzieci? Z jakiej racji? To jest dopiero niesprawiedliwe, czyż nie?

Brnąc w takie socjalne podejście, że każdemu po równo, każdy tak samo i wszystko wspólne, w końcu napotyka się ścianę. Bo w państwie socjalnym, opiekuńczym nie ma czegoś takiego jak sprawiedliwość. Każdy jest inny. Każdy ma inne potrzeby. Każdy jest odrębną jednostką i jednocześnie tę odrębność takie bzdurne programu niszczą. ZAWSZE ktoś powie, że jest niesprawiedliwe. Podawałam przykłady, gdzie faktycznie potrzebujące osoby się nie załapią na tę zapomogę. Osoby, które nie mają dzieci, też, siłą rzeczy, nie dostaną, a to nie znaczy, że nie potrzebują. A płacą. Wszyscy płacą, a dostaje część, więc gdzie są ci Twoi wszyscy? Ano nie ma. A skoro 'jak dawać, to wszystkim' - to po co komukolwiek zabierać? Wystarczy zostawić, nie zabierać ludziom ich własnych pieniędzy, a wtedy KAŻDY będzie miał realnie więcej.

Ustalmy na poczatek pare kwesti. Wiem ze rzad nie ma swoich pieniedzy tylko podatnikow. Daja to skrót myślowy od przyznaja z pieniedzy publicznych. Po drugie uwazam ze ten program jest durny. Odnosilo sie to tylko do rodzicow.
Rzecza ktora bylaby jeszcze bardziej durna od tego programu bylby górny próg dochodów. Poniewaz jest to karanie rodzicow ktorzy duzo zarabiają za to ze zarabiają. Wiem ze nigdy nie bedzie idealnej sprawiedliwości, ale to nie oznacza ze nie powinno sie do niej dążyć.

[agba]

[Carousel]

Napisane przez LusiaPlotkara

Roznice widze. Tylko uwazam ze albo wszystkim albo nikomu.

Wszystkim, powiadasz? To jak ja zechcę dostać 500 na psa, to też mogę na nie liczyć? Skoro wszystkim?

Napisane przez LusiaPlotkara

Ustalmy na poczatek pare kwesti. Wiem ze rzad nie ma swoich pieniedzy tylko podatnikow. Daja to skrót myślowy od przyznaja z pieniedzy publicznych. Po drugie uwazam ze ten program jest durny. Odnosilo sie to tylko do rodzicow.
Rzecza ktora bylaby jeszcze bardziej durna od tego programu bylby górny próg dochodów. Poniewaz jest to karanie rodzicow ktorzy duzo zarabiają za to ze zarabiają. Wiem ze nigdy nie bedzie idealnej sprawiedliwości, ale to nie oznacza ze nie powinno sie do niej dążyć.

Tak, powinno się dążyć. Ale sprawiedliwość jest wtedy, kiedy każdy ma to, na co sobie zapracuje i tylko tym może dysponować.

Karanie rodziców, którzy dużo zarabiają, tak? A podatkiem dochodowym kara się tych, którzy pracują. No i? Poza nielicznymi, nikt nie widzi problemu w tym, że ktoś przeżera ich pieniądze bez ich zgody. A samo 500+ ukarze też tych, którzy mają jedno dziecko albo nie mają ich wcale. Co to, gorszy sort? Może ktoś nie chce mieć dziecka albo, co gorsza, nie może, a też by 500 zł chciał.

Tak, napisałaś, że program jest durny, a tamto to był skrót myślowy. Ale wydaje mi się, że tymi tekstami o 'dawaniu wszystkim' trochę sama sobie zaprzeczasz.

[StarFighter]

Agba nie ziewaj bo Ci mucha wleci

[lza_slonca]

Napisane przez BajaderkowaBaba

Prawda? Niech ludzie zaczną zarabiać tyle by żyć normalnie, bo jak ktoś chce luksusowe życie musi się wysilić. Nie no, po co, lepiej rozdawać nie swoje.

dadzą 500, zabiorą 700.

dziś w aptece 138zł..masakra co się dzieje.

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ----------

Napisane przez StarFighter

Istotne jest czy te tabletki"po" szkodzą czy nie Przecież są kobiety które używają tych tabletek bez wcześniejszej antykoncepcji zamiast używania tabletek anty czy prezerwatyw I moja siostra chciała ich tak używać

tabletki "po" nie szkodzą. Ich działanie jest konkretne. Przestawia organizm i każda kobieta reaguje inaczej.
Jedna tabletka "po" rozpirdusza układ hormonalny i kosztuje ok 120zł. Tabletki anty kierują układem w odpowiedni sposób i przyjmujesz je codziennie. Są różne składy i różne schematy zażywania. Cena od 6zł do 60zł/miesiąc.

---------- Dopisano o 22:39 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

Napisane przez StarFighter

A co to ma wspólnego z inteligencją, moja siostra chciała ich używać zamiast anty bo nie wiedziała co to jest i ginekolog ją uświadomiła, ja tez nie bylem zbyt zorientowany jak się stosuje to "po" i co w tym złego

uprawiasz seks? jeśli tak to masz odp co w tym złego.

[StarFighter]

Człowiek się uczy cale życie, poza tym to normalne ze nie znam szczegółowego działania wiem za to ze obie tabletki stosuje się przeciwko zajściu w ciążę i ze anty się stosuje przed seksem, z tabletkami "po" nie mialem do czynienia i od razu afera

[motyla]

Napisane przez StarFighter

Człowiek się uczy cale życie, poza tym to normalne ze nie znam szczegółowego działania wiem za to ze obie tabletki stosuje się przeciwko zajściu w ciążę i ze anty się stosuje przed seksem, z tabletkami "po" nie mialem do czynienia i od razu afera

miałeś na myśli - cały czas. to może być przed seksem, to może być po, może być w trakcie...

ale wiesz, jak się wygłasza opinie, że tabletki po cyt. szkodzą zdrowiu i mogą negatywnie wplywac na przyszłą ciążę, to wypadałoby cokolwiek o nich wiedzieć.

[StarFighter]

Ja się nie wypowiadałem na temat anty przecież

A Ty Motyla skąd wiesz ze nie szkodzi, jak mam do wyboru opinie lekarza i kogoś kto nie jest lekarzem to co w tym dziwnego ze wybieram opinie ginekolog

[motyla]

Napisane przez StarFighter

Ja się nie wypowiadałem na temat anty przecież

A Ty Motyla skąd wiesz ze nie szkodzi, jak mam do wyboru opinie lekarza i kogoś kto nie jest lekarzem to co w tym dziwnego ze wybieram opinie ginekolog

bo w przeciwieństwie do Ciebie zażyłam kiedyś taką tabletkę i czytałam ulotkę, i wiem, jak się po tej tabletce czułam - mi nie zaszkodziła. rozmawiałam też na jej temat z ginem, bo musiał mi wypisać receptę. ani razu nie padło z jego ust, że tabletka na pewno mi zaszkodzi.

i zauważ, że ja nie piszę, że nie szkodzi, tylko czepiam się Twojego stwierdzenia, że szkodzi. tabletka po MOŻE szkodzić, ale nie można powiedzieć, że szkodzi, bo to oznacza, że szkodzi zawsze i w każdym przypadku.

idąc Twoim tokiem rozumowania, to trzeba by powiedzieć, że zdrowiu i płodności szkodzą fajki, alkohol i antybiotyki. palisz? pijesz? łykasz antybiotyki? no to przykro mi, ale nie dbasz o swoje zdrowie, ani płodność.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

i spodnie rurki

[motyla]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;58329381]i spodnie rurki [/QUOTE]

tzw. jajościski

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[wika82]

Napisane przez motyla

bo w przeciwieństwie do Ciebie zażyłam kiedyś taką tabletkę i czytałam ulotkę, i wiem, jak się po tej tabletce czułam - mi nie zaszkodziła. rozmawiałam też na jej temat z ginem, bo musiał mi wypisać receptę. ani razu nie padło z jego ust, że tabletka na pewno mi zaszkodzi.

i zauważ, że ja nie piszę, że nie szkodzi, tylko czepiam się Twojego stwierdzenia, że szkodzi. tabletka po MOŻE szkodzić, ale nie można powiedzieć, że szkodzi, bo to oznacza, że szkodzi zawsze i w każdym przypadku.

idąc Twoim tokiem rozumowania, to trzeba by powiedzieć, że zdrowiu i płodności szkodzą fajki, alkohol i antybiotyki. palisz? pijesz? łykasz antybiotyki? no to przykro mi, ale nie dbasz o swoje zdrowie, ani płodność.

Jeśli chodzi o tabletkę PO, to mi nie zaszkodziła w żadnym stopniu. Nawet nie miałam mdłości, kompletnie nic.

[StarFighter]

Chodzi o długofalowy wpływ na płodność

[motyla]

Napisane przez wika82

Jeśli chodzi o tabletkę PO, to mi nie zaszkodziła w żadnym stopniu. Nawet nie miałam mdłości, kompletnie nic.

u mnie to samo

Napisane przez StarFighter

Chodzi o długofalowy wpływ na płodność

palenie, picie alkoholu czy branie antybiotyków mają większy wpływ na płodność, niż jednorazowe wzięcie tabletki po. już nie ośmieszaj się.

na czym w ogóle polega ten długofalowy wpływ tabletki po na płodność?

a powiedz mi, czemu Twój gin ma rację, a mój nie?

[wika82]

Napisane przez StarFighter

Chodzi o długofalowy wpływ na płodność

Jednorazowe zażycie tabletki?
Ubawiłam się.
Po zastosowaniu tabletki PO kobieta nie zdecyduje się za miesiąc czy dwa na ciążę, skoro jej nie chciała chwilę wcześniej. Wątpię, żeby skutki były dłuższe niż kwartał, dwa.