Jaki język obcy wybrać?

[LilyAllen]

Napisane przez Amargura

Właśnie zastanawiałam się nad hiszpańskim, ponieważ słyszałam, że jest coraz bardziej doceniany i potrzebny, poza tym, u mnie w mieście coraz trudniej spotkać osobę, która się go nie uczy. Bardzo dużo młodych ludzi uczęszcza na kursy, których jest od groma.

A mogłabyś napisać coś o tym języku, w sensie o trudnościach, jakie spotkałaś podczas nauki? Słyszałam opinie, że hiszpański jest tak bardzo prosty, że wystarczy nawet pół roku, by nauczyć się go niemalże perfekcyjnie. Mnie się wydaje, że to niemożliwe.

Chociaż chyba przekonuję się do wybrania niemieckiego. Może zrobię ostatnie podejście/próbę.

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 18:53 ----------



Po wypowiedziach innych osób chyba zdecyduję się na ten niemiecki. Właśnie biorę też pod uwagę fakt, że ten język z pewnością pozwoliłby mi na łatwiejszą naukę języków skandynawskich, na których znajomość jest również duże zapotrzebowanie. I takim bodźcem przekonującym mnie jest także wzrost szans znalezienia pracy przy znajomości niemieckiego, czy np. norweskiego.

Teraz, gdy tak nad tym wszystkim się zastanawiam, to angielski nie jest żadnym "dodatkiem" do CV, ale koniecznością. Trudno sobie wyobrazić osobę, która choćby trochę nie zna tego języka. Jeśli chodzi o niemiecki, to jest dalej warty dużo na rynku. A hiszpańskiego rzeczywiście dużo osób się teraz uczy. Więc chyba najlepiej byłoby, gdybym skończyła naukę angielskiego, nauczyła się niemieckiego i później może pomyślała o norweskim? Ale rozważę jeszcze rosyjski...

Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że nie napotkałam żadnych trudności. Miałam dwie dobre nauczycielki i sama sporo czasu poświęcam temu językowi, jak już wspominałam. Dzięki temu nigdy nie miałam sytuacji, że czegoś nie rozumiem, albo że czegoś nie mogę zapamiętać itd. Oczywiście, utrwalenie pewnych części materiału zabiera trochę czasu, np. potrzeba kilku tygodni, żeby zacząć swobodnie odmieniać czasy przeszłe, bez zastanawiania się nad odmianą w trakcie wypowiedzi. ALE: ja uczę się w Polsce, w Hiszpanii nie byłam nigdy , może jeśli ktoś przebywa w gronie samych native'ów przez cały czas, to da radę w pół roku. Choć sama nikogo takiego nie znam...

[Joline]

Napisane przez Amargura

Nie wiem, czy francuski byłby dobrym pomysłem. Pomimo, że bardzo chciałam się go uczyć w gimnazjum, to nauczycielka powiedziała mi, że mój akcent jest typowo angielski i nigdy nie dogadam się po francusku przez to. Inni uczniowie jakoś z tym akcentem sobie radzili, a ja jedyna w całej grupie nie potrafiłam mówić innym akcentem. Powiedziała mi też ta sama nauczycielka, że po polsku niby też takim akcentem mówię, aczkolwiek nie słyszę tego i nigdy nikt wcześniej mi o tym nie powiedział. Zaś muszę przyznać, że gdy mówię w innym języku, to włącza mi się ten angielski akcent - słyszę go nie tylko ja, ale również inni. Nie wiem dlaczego.

Jeśli rzeczywiście ta nauczycielka tak powiedziała to z całym szacunkiem ale jest kompletną kretynką.

Po pierwsze to niemożliwe jest to żeby rzeczywiście mówiła z angielskim akcentem jeśli mieszkasz w Polsce i jestem przekonana że jakbyś pojechała do Stanów czy Anglii i spytała z jakim akcentem mówisz to powiedzieliby że masz akcent z Europy Wschodniej!

Ręce opadają że młodzież trafia na takich 'nauczycieli' języka.

Ja uczyłam się francuskiego m.in. w Anglii - ja rozumiem że Ci Anglicy też nigdy nie będą mogli porozumiewać się po francusku ?
A co z Chińczykami ? Też się z nimi uczyłam francuskiego i jakoś normalnie się porozumiewali w tym języku.

Może jak czytasz po francusku to Ci się zdarzało coś przeczytać bardziej przez nos i stąd ta 'nauczycielka' wywnioskowała że masz angielski akcent ? Też mi się to zdarzyło kilka razy w szkole ale na to jest prosta zasada - czytaj po francusku tak jak po polsku i problem znika.

A inni uczniowie z akcentem francuskim też sobie nie radzili bo pewnie nigdy go nawet nie słyszeli na żywo - więc to też jest niemożliwością.
Po prostu ta 'nauczycielka' zraziła Cię to tego języka swoimi niekompetencjami!

Ja bym Ci tez radziła kontynuować niemiecki - myślę że teraz go nie lubisz, bo gorzej Ci z niego idzie, ale jak poświęcisz wiecej czasu/ zainteresowania to i efekty będą lepsze i go polubisz
Powodzenia!

[Maguda_]

Jakiś czas temu trafiłam na taki artykuł, może kogoś zainteresuje, kiedy na język patrzy się tylko pod kątem kasy A może będzie to pewnego rodzaju motywacja? Wiadomo jednak, że zawsze przy takich analizach trzeba zwracać uwagę pod kątem branży, miejsca zamieszkania, innych umiejętności czy zmiennych od których zależy pensja, a jest ich naprawdę wiele.

[Malaika85]

Francuskiego.

W tej chwili w większości polskich miast francuskojęzyczne firmy przenoszą swoje centra księgowe, outsourcingowe, informatyczne etc. Język angielski to w tej chwili podstawa, nie ma czym się chwalić.

Najbardziej poszukiwane na rynku pracy są osoby, które w stopniu co najmniej dobrym (swobodna mowa i bezbłędne pismo, niekoniecznnie bardzo zaawansowane gramatycznie) władają:

francuskim
niemieckim

trochę mniej: włoskim, hiszpańskim, holenderskim, rosyjskim

Oczwiście najlepiej opłacani są ci, którzy znają języki typu chiński, japoński, węgierski, szwedzki etc.

Mimo, że osoby znające te 2 języki - francuski i niemiecki są bardzo pożądane, to nie jest ich wiel i rynek nadal nie jest przesycony...

[Ieka]

A według mnie najlepej tego języka, który ci się podoba gdyby mi ktoś powiedział ' ucz się chińskiego bo ci sie przyda ' w życiu bym się nie podjęła nauki, ponieważ ten język.mi się nie podoba
Języki są różne, pochodzą z różnych grup językowych, trzeba najpierw obczaić, która grupa podoba mi się najbardziej języki romańskie, germańskie a może orientalne, każde inne. Mama mi kiedyś mówiła ucz się włoskiego, z nauki nie wyszlo nic, ponieważ ja kocham języki germańskie, także takie rozterki wg mnie powinnaś sama rozwiązać,a nie: będę się uczyć tego bo jest przyszlościowy.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[zuzia_zuzia]

Tak tak tak, zgadzam sie w 11938% z powyzsza wypowiedzia!
Mi tata tez zawsze mowil (wciaz mowi? ) "ucz sie chinskiego, bo...". NIE. nie podoba mi sie, koniec kropka.
Ale ja co robie? Studiuje jezyki. 2. Jakie? Arabski i swahili
Przyszlosciowe...? No, ten drugi przynajmniej... chyba niekoniecznie... Ale to wlasnie TEGO chcialam sie nauczyc. Nie chinskiego, nie japonskiego, nie wloskiego, nie (...).
Ale arabski... wydaje mi sie byc juz bardziej przydatny.... miejmy nadzieje

[magdamagdalena972]

Chiński rzeczywiście może być dobrym pomysłem, biorąc pod uwagę ze coraz więcej polskich firm wchodzi na ten rynek, i pewnie będą potrzebne osoby z znajomością tego języka.

[eccezionaledonna13]

moim zdaniem warto uczyc sie jezykow skandynawskich obecnie no i chinskiego ,dosc przyszlosciowe ,ale mi by sie nie chcialo nie lubie poprostu tego typu jezykow ..

[pandora91]

ja postawilabym na nauke jezykow skandynawskich obecnie

[Ieka]

Napisane przez magdamagdalena972

Chiński rzeczywiście może być dobrym pomysłem, biorąc pod uwagę ze coraz więcej polskich firm wchodzi na ten rynek, i pewnie będą potrzebne osoby z znajomością tego języka.

Nawet gdyby mi ktoś zapłacił nie podjęłabym się nauki chińskiego, to nie moja bajka w życiu nie nauczyłabym się języka na siłe.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 23:18 ---------- Poprzedni post napisano o 23:16 ----------

Napisane przez zuzia_zuzia

Tak tak tak, zgadzam sie w 11938% z powyzsza wypowiedzia!
Mi tata tez zawsze mowil (wciaz mowi? ) "ucz sie chinskiego, bo...". NIE. nie podoba mi sie, koniec kropka.
Ale ja co robie? Studiuje jezyki. 2. Jakie? Arabski i swahili
Przyszlosciowe...? No, ten drugi przynajmniej... chyba niekoniecznie... Ale to wlasnie TEGO chcialam sie nauczyc. Nie chinskiego, nie japonskiego, nie wloskiego, nie (...).
Ale arabski... wydaje mi sie byc juz bardziej przydatny.... miejmy nadzieje

Ja też arabski

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[zuzia_zuzia]

Napisane przez Ieka

Ja też arabski

hihihi al-lugha al-arabiyya! high five!

[nurse007]

Niemiecki- warto znać, ja kiedyś dobrze umiałam niemiecki, później poszłam na studia i nie używałam go wcale i bardzo żałuję. Będę odświeżać- mam nadzieję.

Poza tym uważam, że holenderski jest opłacalnym językiem.

A najlepiej to uczyć się języka, który sam wchodzi do głowy i jest dla nas przyjemny i zrobić z niego użytek

Chiński? PIerwszy lepszy Chińczyk przyjedzie tutaj, nauczy się polskiego i żaden Polak nie ma szans...Więc nauka jest chyba bez sensu. No chyba że jako hobby.

[Ieka]

Ja tu nazywam chiński zapominając o angielskim, którego szczerze nie cierpię.Akurat żywy przykład Wg mnie ma brzydką wymowę, nie znoszę gramatyki, język idzie mi mega opornie, nic mi nie wchodzi do głowy, niby się uczę, bo muszę niestety, egzamin mnie czeka :banghead: ale nie ma chyba nic gorszego, niż nauka języka na siłę. W czerwcu ang będzie dla mnie tylko wspomnieniem, znam b.dobrze niemiecki i dość znośnie arabski i się trzymam tych języków, angielski to ostatni język na ziemi, który chciałabym znać.
Także dziewczyny nic na siłę. Uczcie się tego języka, który wam się podoba


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Ollunia32]

A co myślicie o języku serbskim, chorwackim czy albańskim? Języki nadal rzadko spotykane. A Bałkany z roku na rok są coraz bardziej popularne.

[Ieka]

Napisane przez Ollunia32

A co myślicie o języku serbskim, chorwackim czy albańskim? Języki nadal rzadko spotykane. A Bałkany z roku na rok są coraz bardziej popularne.

Ja bym sobie z nimi dała spokój. Mam koleżankę z Macedonii. Bieda tam aż piszczy.. zero przyszłości.. kolega Albańczyk siedzi w Niemczech bo nie mógl znalezć pracy..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 23:15 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------

Napisane przez zuzia_zuzia

hihihi al-lugha al-arabiyya! high five!

تحيَّاتي من بولندا




Wysłane z LG

[zuzia_zuzia]

Napisane przez ieka

تحيَّاتي من بولندا

:d

:d ههه شكرا لك وتحياة من المانيا

[Rilla82]

Napisane przez Ollunia32

A co myślicie o języku serbskim, chorwackim czy albańskim? Języki nadal rzadko spotykane. A Bałkany z roku na rok są coraz bardziej popularne.

Myślę, że nauka serbskiego i chorwackiego jak najbardziej ma sens. To języki bardzo do siebie podobne, główną różnicą jest w zasadzie alfabet. Oba te kraje, jak również Czarnogóra, zyskują na znaczeniu politycznym, a o ich roli w turystyce chyba nie trzeba wspominać. A ponadto to języki słowiańskie, więc dla nas stosunkowo łatwe do opanowania.
Albański to już zupeeeełnie inna bajka.

[tarka12]

Angielski, angielski i jeszcze raz angielski.
Reszta nie ma znaczenia, oczywiście poza kwestiami zawodowymi.
Inne języki to dla przeciętnego człowieka raczej hobby. Niektóre mogą oczywiście być przydatne, np. niemiecki - częste wyjazdy do naszego zachodniego sąsiada, etc.

[Rilla82]

Napisane przez tarka12

Angielski, angielski i jeszcze raz angielski.
Reszta nie ma znaczenia, oczywiście poza kwestiami zawodowymi.
Inne języki to dla przeciętnego człowieka raczej hobby. Niektóre mogą oczywiście być przydatne, np. niemiecki - częste wyjazdy do naszego zachodniego sąsiada, etc.

No ale kwestie zawodowe to dla wielu ludzi podstawa. Sam tylko angielski może okazać się niewystarczający.

[midusia86]

Napisane przez Rilla82

No ale kwestie zawodowe to dla wielu ludzi podstawa. Sam tylko angielski może okazać się niewystarczający.

Na potwierdzeni tego co powyżej, przykład z mojej firmy: w naszym dziale pracują dwa typy osób: ci z angielskim i ci z językami obcymi.

[tarka12]

Napisane przez Rilla82

No ale kwestie zawodowe to dla wielu ludzi podstawa. Sam tylko angielski może okazać się niewystarczający.

Nie twierdzę inaczej, bo wiem, że wiele firm ma kontakty z firmami zagranicznymi i porozumiewanie się w ich języku bywają po prostu korzystniejsze, czasem konieczne. Jednak do całości to i tak zapewne stosunkowo niewielki procent. Angielski natomiast ma znacznie szersze zastosowanie ze względu na swoją ogólnoświatową powszechność. Dlatego jego nauczenie się jest bardzo wskazane dla każdego i nie tylko ze względów zawodowych.

[Rilla82]

Napisane przez tarka12

Nie twierdzę inaczej, bo wiem, że wiele firm ma kontakty z firmami zagranicznymi i porozumiewanie się w ich języku bywają po prostu korzystniejsze, czasem konieczne. Jednak do całości to i tak zapewne stosunkowo niewielki procent. Angielski natomiast ma znacznie szersze zastosowanie ze względu na swoją ogólnoświatową powszechność. Dlatego jego nauczenie się jest bardzo wskazane dla każdego i nie tylko ze względów zawodowych.

Jasne. Ja traktuję już angielski jako coś tak oczywistego, że nie postrzegam go w kategorii "obcego", tak jak Wizażanka wyżej. Myślę, że zdecydowanie warto coś do niego dołożyć.

[201604200942]

Napisane przez tarka12

Nie twierdzę inaczej, bo wiem, że wiele firm ma kontakty z firmami zagranicznymi i porozumiewanie się w ich języku bywają po prostu korzystniejsze, czasem konieczne. Jednak do całości to i tak zapewne stosunkowo niewielki procent. Angielski natomiast ma znacznie szersze zastosowanie ze względu na swoją ogólnoświatową powszechność. Dlatego jego nauczenie się jest bardzo wskazane dla każdego i nie tylko ze względów zawodowych.

nie kontakty, tylko wiele zagranicznych firm ma tu swoje oddziały i w takich biurach wymagana jest znajomość języka tego państwa, które jest właścicielem. Nieważne, że znasz angielski, musisz znać biegle niemiecki, bo Niemcy nie będą z Tobą rozmawiali po angielsku tylko po niemiecku.
I nie sądzę, by był to niewielki procent.

[Rilla82]

Napisane przez SamaraMorganx

nie kontakty, tylko wiele zagranicznych firm ma tu swoje oddziały i w takich biurach wymagana jest znajomość języka tego państwa, które jest właścicielem. Nieważne, że znasz angielski, musisz znać biegle niemiecki, bo Niemcy nie będą z Tobą rozmawiali po angielsku tylko po niemiecku.
I nie sądzę, by był to niewielki procent.

Prawda. We Wrocławiu takich firm jest naprawdę dużo i reprezentują one różne branże.

[201604200942]

Napisane przez Rilla82

Prawda. We Wrocławiu takich firm jest naprawdę dużo i reprezentują one różne branże.

no właśnie, a Wrocław to przecież duże miasto. Ja mieszkam w mieście, gdzie jest mniej niż 100 tys. mieszkańców i tutaj też jest mnóstwo firm zagranicznych, gdzie znajomość angielskiego nie jest priorytetem. Wymagają biegłą znajomość niemieckiego, holenderskiego czy czeskiego.

Myślę też, że nie warto w takich przypadkach stawiać tylko i wyłącznie na język angielski, bo przecież każda branża, każde przedsiębiorstwo ma swoje pojęcia, swój język branżowy którym się posługuje. A np. taki inwestor z Niemiec czy Holandii nie będzie się uczył angielskiego branżowego tylko będzie wymagał znajomości tych pojęć w jego języku ojczystym.

Także twierdzenie tarki jest dla mnie oderwane od rzeczywistości.

[tarka12]

Napisane przez SamaraMorganx

nie kontakty, tylko wiele zagranicznych firm ma tu swoje oddziały i w takich biurach wymagana jest znajomość języka tego państwa, które jest właścicielem. Nieważne, że znasz angielski, musisz znać biegle niemiecki, bo Niemcy nie będą z Tobą rozmawiali po angielsku tylko po niemiecku.
I nie sądzę, by był to niewielki procent.

W przypadku niemieckich firm to może być norma, nie przeczę.
Jednak często angielski wystarcza.
Z drugiej strony niewiele to zmienia z tego, o czym wcześniej pisałam.
Osób, które muszą znać język obcy, inny niż angielski, jest i tak stosunkowo niewiele.
Oczywiście nikogo nie zniechęcam do uczenia się różnych języków.

[Perfris]

Witam!

Od kilku dni intensywnie myślę nad rozpoczęciem nauki nowego języka, jednak nie mogę się zdecydować, który z nich powinnam wybrać. Aktualnie jestem przed maturą i ze względu na to, że znam tylko angielski (na dość wysokim poziomie) chciałabym poszerzyć swoją wiedzę
Przyszłość wiążę z grafiką, reklamą, lub marketingiem.

Rozważam 3 opcje i będę bardzo wdzięczna za wszelkie wskazówki:
-norweski (bardzo podobają mi się kraje skandynawskie, czytałam też, że jest to dość prosty język)
-rosyjski (bardzo podoba mi się jego brzmienie, jednak odrobinę przeraża mnie cyrylica)
-hiszpańki (również uważam, że jest piękny, ale wydaje mi się, że to język typowo 'turystyczny', który ładnie brzmi, jednak jego znajomość nie będzie dużym atutem, który wyróżni mnie na rynku pracy)

Chętnie poznam wasze opinie

[nikkyyy]

norweski łatwym językiem? Dziwne, ja słyszałam coś zupełnie innego.

Postawiłabym na rosyjski zwłaszcza, że rynek powoli otwiera się na wschód. Hiszpański jest bardzo łatwy, ale nie wiem czy tak przyszłościowy jak rosyjski czy chiński

[gallina1]

nie wiem skad przekonanie, że hiszpański jest tak strasznie banalnym językiem (; ale myślę, że norweski lub rosyjski- bardziej przydatne. Cyrlicy się nie bój, na pewno da się opanować, a potem będzie już tylko łatwiej

[LilyAllen]

Hiszpański ma może łatwe słownictwo (bo podobne do angielskiego) i banalną dla nas wymowę, jednak mało znam osób, które posługują się swobodnie tym językiem, nie kalecząc gramatyki.