Zakończone związki i błękitne podwiązki cz.5

[zjedzmniebejbe]

Napisane przez istari

nie szkodzi, wtedy ja się z nią ożenię

Że ja nie jestem taka rozchwytywana

Nie jesteście same, mojej mamie jutro zachciało się robić urodziny i cały dzień gniję w domu i sprzątam.

[elvegirl]

Napisane przez istari

a nie da się mniej więcej poupychać i sprzątnąć gruntownie tylko "rynek"?

Wiesz, problem w tym, że tego "rynku" jest w cholerę dużo

Napisane przez zjedzmniebejbe

Bo Blondyn będzie Cie miał za złą żonę jeśli nie posprzątasz i nie ożeni się z Tobą tak, to jest szantaż

Blondyn doskonale zna moje zwyczaje Sprzątanie to raczej na przyjazd rodziców Gotować też Blondyn wie że nie umiem, ale mi na ambicję wjechał

Napisane przez istari

nie szkodzi, wtedy ja się z nią ożenię

Dobra Będę pamiętać w razie wu

[zjedzmniebejbe]

Dobra, nie tłumacz się co Ty tutaj jeszcze robisz, myślałam że poobgadujemy Cie zam plecami a dalej tutaj siedzisz.



http://t1.gstatic.com/images?q=tbn:A...XQy5LQY2yrN3Ia

[istari]

Napisane przez zjedzmniebejbe

http://t1.gstatic.com/images?q=tbn:A...XQy5LQY2yrN3Ia

[LusciousElegance]

Napisane przez elvegirl

No koniecznie I jak Ci ten rok zleciał?

różnie, myslałam że sie uodpornie troche na uczucia, będę mniej naiwna, bardziej rozważna ale tak się jednak nie stało. I w głowie mi dwóch zawróciło do tego czasu, jednak z tego szybko da się wyleczyć i już jestem wolna od myśli

+ zrobiłam dużo dla siebie

[OtTakaJa]

Napisane przez zjedzmniebejbe

Jadę z Marudą autem 100 to mam wrażenie że to jakaś dzika prędkość, a 120 to już różaniec odmawiam. Motorem sobie pyrkamy powolutku, wiatr we włosach jak w tych włoskich filmach na skuterku, romantiko, wychylam się w lewo a na liczniku widzę 140. Prędkości W OGÓLE nie czuć.

Jeździłam swojego czasu z kumplami na różnych motorach i muszę powiedzieć, że nie zgadzam się z Tobą. Sama jak jadę samochodem stówę to nie jest to jakaś zabójcza prędkość (oczywiście przy dobrej drodze), a motorem o wiele bardziej czułam te prędkości. Co nie zmienia faktu, że zgadzam się z Tobą, że:

Napisane przez zjedzmniebejbe

w aucie 150 to MEGA MEGA dużo. Na motorze mega dużo to 190.

[Fubizka]

Napisane przez istari

nie szkodzi, wtedy ja się z nią ożenię

Hahahaha

Napisane przez zjedzmniebejbe

http://t1.gstatic.com/images?q=tbn:A...XQy5LQY2yrN3Ia

HAHAHAHAHA

Śmieję się przez zaciśnięte zęby

[Malla]

Elve do garów!!!

A ja dopiero wstałam... Miałam trochę stresów i nie spałam w nocy, dopiero kolo 8 mi się udało.

[zjedzmniebejbe]

Malla, czym się tak stresujesz?

[Malla]

Zadzwonili do mnie ludzie, którym oddałam 4 miesiące temu kota, żebym go wzięła z powrotem. Albo wymieniła na innego, bo ten strąca kwiatki.

[zjedzmniebejbe]

Nie rozumiem, jak to wyszli z założenia że będzie siedział w kącie albo jak królik w klatce nic nie zbroi? Wzięcie kotka to chyba odpowiedzialność a przede wszystkim świadomość że to łazęgi które chcąc czy nie chcąc robią dużo syfu.

No i co teraz?


Malla, masz jakiś specjalny portal albo prognozę w górach? Która się sprawdza.

[Malla]

Jak skończę na nich przeklinać, to wezmę kota, tylko w następny weekend jadę do rodziny, więc nie dam rady, musi u nich przetrwać jeszcze tydzień.

Prognozy sprawdzam zawsze na http://www.meteo.pl/

[istari]

Napisane przez zjedzmniebejbe

Nie rozumiem, jak to wyszli z założenia że będzie siedział w kącie albo jak królik w klatce nic nie zbroi? Wzięcie kotka to chyba odpowiedzialność a przede wszystkim świadomość że to łazęgi które chcąc czy nie chcąc robią dużo syfu.

Kot kotu nierówny. Moja kotka raczej nie zrzuca (raz jedyny zrzuciła dawno temu dość ciężką figurkę, poza tym czasami zrzuca ze stołu długopisy bo bardzo jej się podoba, że może je turlać ), nie rozwala, nie skacze po firankach, nie gryzie. Koty mojej przyjaciółki to samo.
Czasami mam wrażenie, że koty bardzo się upodabniają pod względem zachowania do właściciela, albo może tylko mój tak ma

Malla, to młody kotek czy dorosły?

[Malla]

Dorosły.

On był szalony, ale bez przesady, u mnie tylko raz w gonitwie za sobą stłukły lampkę nocną, nie było innych zniszczeń. Nie strącał naczyń z kuchenki ani ociekacza, nie pchał się do szaf, ale był u mnie tylko 3 tygodnie, za to tuż po kastracji, więc jeszcze z zapasem testosteronu.

U innej wolontariuszki był tydzień do czasu kastracji i tam był jak aniołek, cichy, spokojny, olewał jej 2 dorosłe kotki, bawił się myszkami i drapał drapak. U mnie wyszedł z niego diabeł, bo nie tolerowali się z moim, ciągle walczyli, aż mój się pochorował, więc cieszyłam się, że kot się przyjął w nowej rodzinie. Uważaliśmy ze Słodziakiem, że mimo nietolerancji z moim był to bardzo miły kot, dawał się nosić na rękach, głaskać, grzecznie drapał drapak (nauczył drapać mojego!), nie ruszał kanapy. Uwielbiał się bawić z człowiekiem, gdy zaczepiał mnie, to rzucałam mu muszki, machałam sznurkami... Jakbym nie miała swojego, to bym go wzięła

Myślę, że jest to kwestia i charakteru zwierzęcia, i podejścia opiekuna. Jeśli kotu się nudzi, bo nikt się nim nie zajmuje, to będzie sobie szukał zajęcia, nieraz specjalnie robiąc to, czego właściciele sobie nie życzą, aby zwrócić na siebie uwagę. Poza tym trzeba też dokonać zmian w otoczeniu - jeśli kot biega po szafach, to zdjąć lub zabezpieczyć bibeloty, usunąć szkodliwe rośliny typu bluszcz, nie zostawiać szklanek na rogu stołu. Dla mnie to oczywiste, ale widocznie dla nich ważniejsze są kwiatki od futrzanego członka rodziny Sukcesem było, że zabezpieczyli okno, dałam im miarkę do karmy, na widok której wybałuszyli oczy "to jest dawka dzienna? nasz tyle jadł 5x dziennie!". Ich poprzedni kot był spasiony i nie skakał po szafach, bo nie dawał rady.

[istari]

Napisane przez Malla

Poza tym trzeba też dokonać zmian w otoczeniu - jeśli kot biega po szafach, to zdjąć lub zabezpieczyć bibeloty, usunąć szkodliwe rośliny typu bluszcz, nie zostawiać szklanek na rogu stołu.

Tak, masz rację, o tym zapomniałam, bo w moim przypadku nie ma problemu z bibelotami - nie posiadam bo nie lubię. Ale są mieszkania, gdzie jedna durnostojka stoi na drugiej i jak tu kotek ma się bezinwazyjnie obrócić na komodzie

Malla, śniło mi się, że wyszłaś za mąż za Słodziaka

[Dizzy1906]

Napisane przez zjedzmniebejbe

Nie rozumiem, jak to wyszli z założenia że będzie siedział w kącie albo jak królik w klatce nic nie zbroi? Wzięcie kotka to chyba odpowiedzialność a przede wszystkim świadomość że to łazęgi które chcąc czy nie chcąc robią dużo syfu.

oo i tu się nie zgadzam Królik potrafi narobić niezłych szkód.,..

Napisane przez Connff

No to więcej, więcej chcemy wiedzieć . Całą historię, w miarę możliwości .

oo to nie nadaje się do opowieści..

Napisane przez Malla

Dawaj całą historię, uwielbiamy tu takie opowieści

Fajny blog
Te buty to do ćwiczeń, czy też nadają się do biegania?
Widzę, że się nacięłaś na odżywkę 8w1, zamierzałam ją kupić, ale przeczytałam recenzje na KWC i się przeraziłam!

Buty się nadają i do ćwiczeń i biegania Ale i tak najbardziej lubię w nich chodzić.
Odzywka mimo wszystko mi pomogła. Teraz moja mama jej używa.

Napisane przez elvegirl

No, telenowela po naszemu

dokładnie

Napisane przez krolowazimy

U mnie studenci (dzienni) zarabiają na pół etatu od 650 do 900 zł.
Pracodawcy kochają studentów ze względu na mniejsze koszty utrzymania ich

ojj jak ja bym tak chciała. Zaczynam teraz studia dzienne i kasa by mi się bardzo przydała..

[elvegirl]

No to ten, no...fajna kolacja mi wyszła, może moi rodzice ją dzisiaj zjedzą

Napisane przez Dizzy1906

oo i tu się nie zgadzam Królik potrafi narobić niezłych szkód.,..

W klatce? Lol

Napisane przez Dizzy1906

oo to nie nadaje się do opowieści..

My tu lubimy opowieści nie nadające się do opowiedzenia

[Fubizka]

Jak coś ja mogę zjeść

Macie jakieś doświadczenia w kwestii biustonoszy sportowych?

[elvegirl]

Ciekawe w jakim stanie by do Ciebie dotarło to żarło...

Sportowe biustonosze? Na moim braku cycków to wygląda jak za krótka koszulka Nie czuję potrzeby posiadania, chociaż kiedyś mnie kuszono.

[kimi1000]

Napisane przez elvegirl

No to ten, no...fajna kolacja mi wyszła, może moi rodzice ją dzisiaj zjedzą

Napisane przez elvegirl

Ciekawe w jakim stanie by do Ciebie dotarło to żarło...
.

A jakie by to na Śląsk przyjechało.

Znajoma kiedyś kupiła w Lidlu, ale nie pytałam, czy była zadowolona.
Ja nie mam potrzeby noszenia.

[Connff]

O cholerka, Malla, zapomniałam ja zupełnie o tym, że Ci miałam podesłać jakieś sklepy dla biegaczy :/.

http://www.sklepbiegacza.pl/ (są i moje buciki )
http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=42&t=17821

Ogólnie MUSISZ iść do sklepu, gdzie profesjonalnie Ci wymierzą, obejrzą i zbadają stopy . Takie buty jakie Dizzy ma NIE nadają się do biegania, to są buty typowo pod fitness i o ile nie jesteś bardzo zdrową osobą z niezniszczalnym układem ruchu, to zaraz Cię będzie wszystko boleć (i zapalenie okostnej to mała pierdółka, zaręczam). Ja po miesiącu biegania w butach z fitnessu byłam już na wykończeniu, więc pod koniec maja zainwestowałam w "prawdziwe" buty. Chyba wam zresztą wspominałam jak od tego czasu raz biegłam w tych starych i myślałam, że mi nogi poodpadają?

Fubi, co do staników sportowych to jak kupowałam buty do biegania usłyszałam od babki, która właśnie wpadła do sklepu, że dla biegaczki najważniejsze są dwie rzeczy: dobre buty i dobry stanik. Niestety wydałam za dużo na buty i nie mam kasy na stanik, ale z tego co wiem to najlepszy i bezkonkurencyjny jest Shock Absorber. Tylko jak tak patrzę na tą cenę...

I cieszę się nieziemsko z małych cycków, bo i tak mi przeszkadzają przy bieganiu, a jakby były duże to teges... bez tego Shock Absorbera by się nie obeszło .

[Fubizka]

Dizzy - przejrzałam Twojego bloga
Jak byś opisała różnicę pomiędzy tymi butami a zwykłymi wygodnymi "adidasami"? W cudzysłowie, bo nie muszą być firmy Adidas

Ja stwierdziłam, że nie ćwiczę tak często, żeby mieć do tego specjalistyczne buty, ale z drugiej strony jest mi w niektórych momentach niewygodnie, szczególnie jak są ćwiczenia w szerokim rozkroku, to but mi się wbija w kostkę, od wewnętrznej strony nogi albo jak są ćwiczenia z mocno wysuniętą do tyłu stopą, to mi spada. Ale nie wiem na ile takie super profesjonalne buty są mi potrzebne bo ja nie biegam i biegać nie będę a zwykły fitness nie jest aż tak obciążający dla stóp.
Dodatkowo ja jeszcze chodzę na taniec, do tego też by się przydały jakieś buty (tańczymy w butach na płaskim) i to muszą być niestety te same, bo mnie nie stać na dwie pary (na jedną też nie bardzo ).

A druga rzecz to hula hop. Zależy mi na wyrobieniu talii. Talię i tak mam, anatomicznie, mimo, że jestem chuda, ale chcę węższą Tudzież szersze biodra
Tylko czy to hula hop odniesie jakieś rezultaty u szczupłej osoby?

Conff - ja mam mały biust, więc nie wiem, czy chcę inwestować tyle kasy w stanik Mi cycki jakoś bardzo nie skaczą na ćwiczeniach, tylko zwykły stanik mi po prostu przeszkadza, przesuwa się, materiał z którego jest zrobiony nie nadaje się do pocenia się itd itp.
Przeczytałam przed chwilą, że ćwiczenie w staniku nie absorbującym podskakiwania może spowodować obwisłość piersi Także jakiś muszę sobie skołować!
A coś w ten deseń, to już nic nie daje: http://www.decathlon.com.pl/PL/top-163446795/ ?

[Dizzy1906]

Napisane przez elvegirl

W klatce? Lol



My tu lubimy opowieści nie nadające się do opowiedzenia

Mój królik ciągle ma otwartą klatkę

Napisane przez Connff

O cholerka, Malla, zapomniałam ja zupełnie o tym, że Ci miałam podesłać jakieś sklepy dla biegaczy :/.

http://www.sklepbiegacza.pl/ (są i moje buciki )
http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=42&t=17821

Ogólnie MUSISZ iść do sklepu, gdzie profesjonalnie Ci wymierzą, obejrzą i zbadają stopy . Takie buty jakie Dizzy ma NIE nadają się do biegania, to są buty typowo pod fitness i o ile nie jesteś bardzo zdrową osobą z niezniszczalnym układem ruchu, to zaraz Cię będzie wszystko boleć (i zapalenie okostnej to mała pierdółka, zaręczam). Ja po miesiącu biegania w butach z fitnessu byłam już na wykończeniu, więc pod koniec maja zainwestowałam w "prawdziwe" buty. Chyba wam zresztą wspominałam jak od tego czasu raz biegłam w tych starych i myślałam, że mi nogi poodpadają?

Fubi, co do staników sportowych to jak kupowałam buty do biegania usłyszałam od babki, która właśnie wpadła do sklepu, że dla biegaczki najważniejsze są dwie rzeczy: dobre buty i dobry stanik. Niestety wydałam za dużo na buty i nie mam kasy na stanik, ale z tego co wiem to najlepszy i bezkonkurencyjny jest Shock Absorber. Tylko jak tak patrzę na tą cenę...

I cieszę się nieziemsko z małych cycków, bo i tak mi przeszkadzają przy bieganiu, a jakby były duże to teges... bez tego Shock Absorbera by się nie obeszło .

o to dzięki za uświadomienie Kiedyś dziewczyny pow że nadają się do biegania, ale mnie i tak ich było szkoda do tego tym bardziej, ze mam sprawdzone buciki

Napisane przez Fubizka

Dizzy - przejrzałam Twojego bloga
Jak byś opisała różnicę pomiędzy tymi butami a zwykłymi wygodnymi "adidasami"? W cudzysłowie, bo nie muszą być firmy Adidas

Ja stwierdziłam, że nie ćwiczę tak często, żeby mieć do tego specjalistyczne buty, ale z drugiej strony jest mi w niektórych momentach niewygodnie, szczególnie jak są ćwiczenia w szerokim rozkroku, to but mi się wbija w kostkę, od wewnętrznej strony nogi albo jak są ćwiczenia z mocno wysuniętą do tyłu stopą, to mi spada. Ale nie wiem na ile takie super profesjonalne buty są mi potrzebne bo ja nie biegam i biegać nie będę a zwykły fitness nie jest aż tak obciążający dla stóp.
Dodatkowo ja jeszcze chodzę na taniec, do tego też by się przydały jakieś buty (tańczymy w butach na płaskim) i to muszą być niestety te same, bo mnie nie stać na dwie pary (na jedną też nie bardzo ).

A druga rzecz to hula hop. Zależy mi na wyrobieniu talii. Talię i tak mam, anatomicznie, mimo, że jestem chuda, ale chcę węższą Tudzież szersze biodra
Tylko czy to hula hop odniesie jakieś rezultaty u szczupłej osoby?

Conff - ja mam mały biust, więc nie wiem, czy chcę inwestować tyle kasy w stanik Mi cycki jakoś bardzo nie skaczą na ćwiczeniach, tylko zwykły stanik mi po prostu przeszkadza, przesuwa się, materiał z którego jest zrobiony nie nadaje się do pocenia się itd itp.
Przeczytałam przed chwilą, że ćwiczenie w staniku nie absorbującym podskakiwania może spowodować obwisłość piersi Także jakiś muszę sobie skołować!
A coś w ten deseń, to już nic nie daje: http://www.decathlon.com.pl/PL/top-163446795/ ?

wiesz co te firmowe są wyprofilowane. Super mi sie w nich chodzi (i fajnie wyglądają). Do biegania kupiłam kiedyś buty za 30 zł.. ale są tak wygodne i tak służą moim stopom, że nigdy ich nie zmienię mają dość grubą podeszwę, nie są całe zapakowane, tylko mają tą taką siateczkę. coś w tym stylu tyle że tanie: http://natural-born-runners.pl/produ...AIL-DEMON.html

a biustonosz to naprawdę ważna rzecz. I [przy @ biust tak nie boli

[Connff]

Fubi, taki lepszy niż normalny, to na pewno.

Napisane przez Dizzy1906

Mój królik ciągle ma otwartą klatkę

o to dzięki za uświadomienie Kiedyś dziewczyny pow że nadają się do biegania, ale mnie i tak ich było szkoda do tego tym bardziej, ze mam sprawdzone buciki

wiesz co te firmowe są wyprofilowane. Super mi sie w nich chodzi (i fajnie wyglądają). Do biegania kupiłam kiedyś buty za 30 zł.. ale są tak wygodne i tak służą moim stopom, że nigdy ich nie zmienię mają dość grubą podeszwę, nie są całe zapakowane, tylko mają tą taką siateczkę. coś w tym stylu tyle że tanie: http://natural-born-runners.pl/produ...AIL-DEMON.html

a biustonosz to naprawdę ważna rzecz. I [przy @ biust tak nie boli

Zwierzak zwierzakowi nierówny . Moja młoda w życiu NIC mi nie zniszczyła z wyjątkiem jednej pary szpilek (moich ulubionych...), które pogryzła jak zęby jej wyłaziły. Po poważnej rozmowie doszła do wniosku że już niczego nigdy nie pogryzie, no i proszę - minęły dwa lata a ją można absolutnie z wszystkim zostawiać i nie bać się o straty. Kumpela ma sukę tej samej rasy i nie ma połowy butów i torebek. Także wiecie...

Ja sama nie sądziłam, że buty do biegania mogą robić jakąś różnicę, no bo co - buty to buty, co tu można wymyśleć innego niż przy fitnessowych? Tymczasem można sporo, bo jednak przy bieganiu obciążenia są ogromne, a i oczywiście okazało się, że mam najgorszy typ stopy . Naprawdę warto zainwestować, jeśli ma się zamiar biegać. Tak na początek trochę więcej o stopach, jeśli kogoś interesuje: http://natural-born-runners.pl/Prona...fo-pol-26.html .

Ja z tym stanikiem wiem, wiem... tylko że jakoś cały czas nie mogę się zebrać do kupna. Może teraz, tu sa tańsze w końcu .

[Fubizka]

No właśnie, a ile kosztują w US?

[Malla]

Napisane przez istari

Tak, masz rację, o tym zapomniałam, bo w moim przypadku nie ma problemu z bibelotami - nie posiadam bo nie lubię. Ale są mieszkania, gdzie jedna durnostojka stoi na drugiej i jak tu kotek ma się bezinwazyjnie obrócić na komodzie

Mój nie strąca, ale gdyby strącał, to bym go nie wymieniła na innego, tylko pochowała bibeloty

Napisane przez istari

Malla, śniło mi się, że wyszłaś za mąż za Słodziaka

eee... niemożliwe

Napisane przez Fubizka

Macie jakieś doświadczenia w kwestii biustonoszy sportowych?

Kumpela ma Panache i barrrrdzo sobie chwali.

Napisane przez Connff

O cholerka, Malla, zapomniałam ja zupełnie o tym, że Ci miałam podesłać jakieś sklepy dla biegaczy :/.

http://www.sklepbiegacza.pl/ (są i moje buciki )
http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=42&t=17821

Dzięki wielkie!
A one też się do fitnessu nadają?

Muszę kupić nowe górskie, bo mi pęka skóra

[Connff]

Napisane przez Malla

Mój nie strąca, ale gdyby strącał, to bym go nie wymieniła na innego, tylko pochowała bibeloty

Kumpela ma Panache i barrrrdzo sobie chwali.

Dzięki wielkie!
A one też się do fitnessu nadają?

Muszę kupić nowe górskie, bo mi pęka skóra

Gdyby mój strącał, to bym się najpierw postarała go oduczyć. Chociaż przyznać muszę, że nauka kotów idzie mi jakoś bardzo opornie i totalnie nie mam do tego cierpliwości, zwłaszcza jak popatrzę jak mój pies uczy się z prędkością światła :/.

A wygrzebałam coś z odmętów internetu:
http://stanikomania.blox.pl/2011/11/...a-starcie.html
http://noszebiustonosze.blox.pl/2011...-Absorber.html

Tak, do fitnessu się nadają. W drugą stronę nie ma przeszkód, chociaż ja teraz po prostu do fitnessu używam tych starych, a do biegania nowych. Z drugiej strony ostatnio nie mam w ogóle czasu na fitness, za to wczoraj zrobiłam 8 km w tym upale .

Górskie mam stare, ale dają radę jeszcze. W przyszłym sezonie może będę bogata, to sobie kupię... hehe...

Fubi, tutaj są tak po maksymalnie 35 dolarów. Czyli taniej, jak wszystko :/.

[Fubizka]

Napisane przez Malla

Kumpela ma Panache i barrrrdzo sobie chwali.

Ale one są od D wzwyż

Muszę kupić nowe górskie, bo mi pęka skóra

A jakie masz? Ja mam Keen i są nie do zdarcia dla rekreacyjnego użytkownika.

Napisane przez Connff

Fubi, tutaj są tak po maksymalnie 35 dolarów. Czyli taniej, jak wszystko :/.

Brałabym

Do fitnessu teraz sukcesy święcą te najki z wyginającą się podeszwą. Ciekawa jestem czy fajne to to

[Connff]

Napisane przez Fubizka

Ale one są od D wzwyż

A jakie masz? Ja mam Keen i są nie do zdarcia dla rekreacyjnego użytkownika.

Brałabym

Do fitnessu teraz sukcesy święcą te najki z wyginającą się podeszwą. Ciekawa jestem czy fajne to to

Fubi... Ty niewinnaś, Ty nic nie wiesz o bra fittingu jak widzę . Przecież ja prawie nie mam cycków, a mam miseczkę DD/E. Po prostu w angielskich rozmiarówkach zupełnie inaczej się to wszystko liczy. Od kiedy odkryłam angielskie staniki gdzieś na początku studiów to już żadnych innych się nie tykam, chyba że nie mam wyjścia, bo jednak te są droższe sporo. Ale warto. Nie ruszam też teraz praktycznie wcale staników sztywnych, a od push-upów uciekam z krzykiem. Serio warto zainwestować. Łap linki i jakby co to pisz, bo to jest temat rzeka, ledwo do ogarnięcia

http://stanikomania.blox.pl/html
http://stanikomania.pl/pliki/tabela_rozmiarow.html (podstawa )
http://forum.gazeta.pl/forum/f,32203...CIASTYCH_.html
albo
http://forum.gazeta.pl/forum/f,50580...ciastych_.html

Buty do łażenia po górach to już w ogóle temat rzeka, ja mam Campusy, tanie to jak cholera było, podobnie jak moje pierwsze Hi-Teci i w przeciwieństwie do drogiej Lafumy jaką sobie kiedyś zafundowałam (najgorsze jakie miałam ).

Do fitnessu pewnie fajne, a do biegania z tego co się orientuję średnie.

[Fubizka]

Wg tej całej wiedzy tajemnej, to ja mam 60D/E. Niestety ten rozmiar mnie tak gniecie we wszystkie możliwe miejsca, że 10 minut nie wytrzymam. Niestety ale jedyny rozmiar, w którym mi jest wygodnie, to 70B i koniec tematu

A kij z tym, właśnie, że się wpiszę w tym forum i może mi znajdą jakiś wygodny stanik, który będę musiała sprowadzać z honolulu!