|
Notka |
|
Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji. Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach. |
|
Narzędzia |
2011-02-04, 11:35 | #2071 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 3 157
|
Dot.: Perfumoholicy i ich futra (czyli zbiorczy wątek zwierzakowy)
Cytat:
|
|
2011-02-04, 11:59 | #2072 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 20 564
|
Dot.: Perfumoholicy i ich futra (czyli zbiorczy wątek zwierzakowy)
To jeszcze trochę śmisznych fotek
pewnie niektóe były ale awaria była to już ich nie ma Image1885.jpgZdjęcie124.jpgImage0077.jpg Image2508.jpgZdjęcie200.jpgZdjęcie244.jpg Zdjęcie302.jpgZdjęcie377.jpg
__________________
|
||
2011-02-04, 13:41 | #2073 | |
Mother of Cats
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: BB
Wiadomości: 6 813
|
Dot.: Perfumoholicy i ich futra (czyli zbiorczy wątek zwierzakowy)
Cytat:
Wyglądają na takie, które lubią urozmaicać życie i sobie, i swojej Karmicielce |
|
2011-02-04, 16:10 | #2074 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 245
|
Dot.: Perfumoholicy i ich futra (czyli zbiorczy wątek zwierzakowy)
Cudne macie futrzaki, wszystkie
Czekoladowy pies piękny Skarbie, świetne pozycje Moje też tak potrafią |
2011-02-04, 17:16 | #2076 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: (prawie) Olsztyn
Wiadomości: 747
|
Dot.: Perfumoholicy i ich futra (czyli zbiorczy wątek zwierzakowy)
Dziewczyny, macie cudowne kotki. Widok śpiących razem kotów jest rozczulający.
Dzięki Wam nabieram nadziei, że futra się kiedyś polubią
__________________
|
2011-02-04, 19:38 | #2077 |
Mother of Cats
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: BB
Wiadomości: 6 813
|
Dot.: Perfumoholicy i ich futra (czyli zbiorczy wątek zwierzakowy)
Genialnie wyglądają przytulone, hm... ogonami
A ten rudo-biały ma łatę na podbródku w tym samym niemal miejscu co moja potwora |
2011-02-04, 22:16 | #2078 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 689
|
Dot.: Perfumoholicy i ich futra (czyli zbiorczy wątek zwierzakowy)
na pewno , tylko troche czasu im daj . Ale ja się na kotach mało znam Miałam kiedyś dużego psa , który nie lubiał kotów , no ale musiałam przygarnąć kota i po trzech miesiącach pies kochał kota bardzo , a kot go olewał , ale żyli w zgodzie aileem - masz teraz jakiegoś zwierzaka |
2011-02-05, 00:12 | #2079 |
Mother of Cats
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: BB
Wiadomości: 6 813
|
Dot.: Perfumoholicy i ich futra (czyli zbiorczy wątek zwierzakowy)
Tak, mamy tę chodzącą reklamę chrupek light (jak ją określiła Bahamonde ), co się rozkłada w poście #2030
W moim domu rodzinnym zawsze były psy, do kotów podchodziłam dość nieufnie. Kilka lat temu (jak już na swoim byłam) znajomym się kić okociła i wysłali wici w świat, że albo ktoś kociaki przygarnie, albo je uśpią. No to wzięliśmy z TŻ-tem jedną bidę. I w ten sposób pokochałam koty |
2011-02-05, 08:50 | #2080 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: (prawie) Olsztyn
Wiadomości: 747
|
Dot.: Perfumoholicy i ich futra (czyli zbiorczy wątek zwierzakowy)
Dzięki za pociechę. Wczoraj Salem doszedł do etapu odzyskiwania utraconych wpływów i zaczęła się regularna gonitwa. Na razie rewolucja jest bezkrwawa, ale i tak boję się lokalnegoEgiptu
Cytat:
Pozwolili swojej kotce się rozmnażać i jeszcze zamiast się zapaść ze wstydu, szantażowali swoich znajomych mordem kociąt?! Weź kociaka albo umrze?! A jak je zamierzali uśpić? Jakimś pohitlerowskim gazem chyba, bo żaden szanujący się weterynarz nie usypia zdrowych kociąt, których jedyną winą jest, że przyszły na świat niechciane. aileenn, cieszę się, że zlitowaliście się nad maleństwem i dzięki temu poznałaś urok mruczących futer. Tylko ten jeden maluch miał szczęście czy cały miot?
__________________
|
|
2011-02-05, 09:59 | #2081 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 3 157
|
Dot.: Perfumoholicy i ich futra (czyli zbiorczy wątek zwierzakowy)
Cytat:
Skarbek - twoje kicie wymiatają aileenn - a cóż to za bandyci Nie umieją iść do weta i wykastrować kici? U nas obie są wykastrowane i jest spokój |
|
2011-02-05, 10:39 | #2082 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 5 290
|
Dot.: Perfumoholicy i ich futra (czyli zbiorczy wątek zwierzakowy)
Moje maleństwo jeszcze trochę i zwieje ode mnie, po tym co z nią ostatnio wyprawiam.Tak wyglądała wczoraj po czwartkowej sterylce i tylnia noga w szynie bo ma złamanego palca. Jak ją zobaczyłam po operacji to zwątpiłam w słuszność swojej decyzji ale teraz już trochę lepiej wygląda. Z przedniej łapy wenflon już tez wyciągnięty.
A na ostatniej focie to tż jęczy, że jak psica wpakuje się do łóżka to on się nie wysypia a ja nie wiem o co mu chodzi |
2011-02-05, 11:31 | #2084 | |||
Mother of Cats
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: BB
Wiadomości: 6 813
|
Dot.: Perfumoholicy i ich futra (czyli zbiorczy wątek zwierzakowy)
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
|||
2011-02-05, 13:07 | #2085 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 5 290
|
Dot.: Perfumoholicy i ich futra (czyli zbiorczy wątek zwierzakowy)
Cytat:
|
|
2011-02-05, 13:39 | #2086 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 689
|
Dot.: Perfumoholicy i ich futra (czyli zbiorczy wątek zwierzakowy)
dlaczego sterylizujecie psa , lub kota nad którym ma się kontrole , np. spacer na smyczy przez okres cieczki i to wystarczy . Pisze to z własnych doświadczeń . Nawet miałam kiedyś jednocześnie suczke i psa w domu i do ciąży nie doszło
|
2011-02-05, 14:12 | #2087 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 3 157
|
Dot.: Perfumoholicy i ich futra (czyli zbiorczy wątek zwierzakowy)
Dlaczego? U nas koty wychodzą kiedy chcą, mają giga teren. I nie chodzą na smyczy
Dodatkowo nie chcemy dopuścić do kociaków, bo nie mieliśmy by gdzie ich oddać Dodatkowo naszej Kluski i Buby się nie upilnuje - nie ma szans Zielona - ostatnie foto - bomba Wiem co czujesz, bo moja Kluska to wyszła nawet nam z kaftana jak była po sterylce - klasycznej - pół brzuszka jej rozcieli Edytowane przez 201605090956 Czas edycji: 2011-02-05 o 14:14 |
2011-02-05, 14:27 | #2088 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 14 042
|
Dot.: Perfumoholicy i ich futra (czyli zbiorczy wątek zwierzakowy)
Cytat:
..." - zabieg sterylizacji zapobiega w 100% zachorowaniu na poważną (często śmiertelną) chorobę ropomacicza - zabieg sterylizacji zapobiega w 100% zachorowaniu na raka jajników i macicy - zabieg sterylizacji znacząco zmniejsza ryzyko zachorowania na raka sutka (częstą i bardzo poważną chorobę, powodującą przerzuty na inne organy i śmierć zwierzęcia) Sterylizacja suki /kotki przed jej pierwszą cieczką/rują zmniejsza ryzyko wystąpienia nowotworu sutka 200 razy w porównaniu do niesterylizowanych samic. Sterylizacja wykonana pomiędzy pierwszą a drugą cieczką/rują zmniejsza to ryzyko 13 razy - zabieg sterylizacji zapobiega w 97 % ciąży urojonej - usuniecie macicy likwiduje szanse wystąpienia także mięsaka Sticker'a, torbieli jajników, skrętu macicy i wypadnięcia pochwy. - istnieje również kilka innych chorób związanych z hormonami płciowymi, którym zapobiega kastracja/sterylizacja (np. alergie skórne, łysienie hormonalne). - udowodniono że wysterylizowane zwierzęta żyją dłużej (nawet o 2 lata!) i w lepszym zdrowiu ".... O "znaczeniu" przez niekastrowane kocury i o tym co wyczyniają kotki w rujce (zwłaszcza permanentnej) już nie wspomnę. Edytowane przez Daffodilka Czas edycji: 2011-02-05 o 14:39 |
|
2011-02-05, 14:37 | #2089 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 3 157
|
Dot.: Perfumoholicy i ich futra (czyli zbiorczy wątek zwierzakowy)
Cytat:
|
|
2011-02-05, 14:40 | #2090 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 14 042
|
Dot.: Perfumoholicy i ich futra (czyli zbiorczy wątek zwierzakowy)
Cytat:
|
|
2011-02-05, 14:41 | #2091 | |
never say no to panda
|
Dot.: Perfumoholicy i ich futra (czyli zbiorczy wątek zwierzakowy)
Cytat:
zwlekaliśmy z kastracją / sterylizacją (nigdy nie odróżniam ) kotki babci mojego chuopa, aż się kicia dorobiła rujek 2-3x/m-c i to nie była komfortowa sytuacja ani dla właścicielki, ani dla samej kocicy :/
__________________
[SIGPIC][/SIGPIC]
Edytowane przez cbr Czas edycji: 2011-02-05 o 14:51 |
|
2011-02-05, 14:43 | #2092 | |
Mother of Cats
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: BB
Wiadomości: 6 813
|
Dot.: Perfumoholicy i ich futra (czyli zbiorczy wątek zwierzakowy)
Cytat:
Opis czym się różni jeden rodzaj zabiegu od drugiego jest tutaj. Tam jest także fotoreportaż ze sterylizacji, więc co wrażliwsze może lepiej niech zaglądają; tekst wklejam tu: Operacja sterylizacji suczek może być przeprowadzana na dwa podstawowe sposoby: tradycyjny, polegający na otworzeniu jamy brzusznej od pępka do kości łonowej, oraz nowszy, przy którym cięcie ma długość od 2,5 do 4 centymetrów, zaś do wydobycia macicy z jamy brzusznej używa się specjalnych narzędzi. Metoda sterylizacji przez małe cięcie pozwala na szybszą rekonwalescencję suczki, która odzyskuje zwykle pełną sprawność przed upływem dwóch dni, zaś stosowany wówczas szew śródskórny nie wymaga dodatkowych osłon w postaci kubraczków albo kołnierzy. Edytowane przez aileenn Czas edycji: 2011-02-05 o 15:09 |
|
2011-02-05, 14:49 | #2093 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 245
|
Dot.: Perfumoholicy i ich futra (czyli zbiorczy wątek zwierzakowy)
Cytat:
Cytat:
Naprawdę cieżko upilnować zwierza, nieważne czy to kot czy pies. Pies potrafi zerwać sie ze smyczy, nawet jeśli wydaje Ci sie,że masz nad nim pelną kontrolę. Zawsze Ty możesz sie zagapić. Kota czy kotki nie upilnujesz, nie ma cudów , tymbardziej jeśli to zwierz wychodzący Edytowane przez anastazjaaa2 Czas edycji: 2011-02-05 o 14:52 |
||
2011-02-05, 15:47 | #2094 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 5 290
|
Dot.: Perfumoholicy i ich futra (czyli zbiorczy wątek zwierzakowy)
Cytat:
Ale własnie najważniejszym powodem jest uniknięcie tych chorób o których wyzej jest napisane. Parę osób z mojego osiedla musiało już uśpić swoje psice,bo jak wykryli u nich chorobę to już nie nadawały się do leczenia lub są po sterylce ale tylko dlatego, że już miały wykryte ropomacicza itp. Z tego co się dowiedziałam od lekarzy, z netu to mogą być dwie wady sterylki: otyłość ale ,ze moja ma dużo ruchu i dawkę jedzenia jej zmniejszę bo teraz i tak jej wciskałam niepotrzebnie na siłę( co zaprocentowało jednak lekkim tłuszczykiem) więc mam nadzieje,że dużym problemem nie będzie.Drugą wadą może być problem z trzymaniem moczu i tego się właśnie boję no ale to jest leczone lekami. Mam również kotkę, niesterylizowaną , nie wychodzącą i pod koniec roku wyczułam u niej guzka sutka. Dostawała jakieś zastrzyki i mam obserwować czy nie rośnie( na razie nie) ale jednak.Kotka ma około 13-14 lat więc wet powiedział,że gdyby rosło poważnie trzeba sie bedzie zastanowić na operacją z racji jej wieku. ---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ---------- Cytat:
Jak pokazywał mi te cięcie przy odbierze to na moje pytanie: aż takie duże odparł: duże,przy takim dużym psie? Wynalazłam polecaną klinikę , ze sprzętem więc mam nadzieje, że nie stosują jakichś przestarzałych metod. Wprawdzie mam trochę problem z dojazdem bo nie mam własnego samochodu a autobusy przy czyms takim nie wchodza w grę, ale wozi nas znajomy taksówkarz. Zachwalał mi się weterynarz którego mam blisko i do niego zazwyczaj chodzimy ale tekst:,,kastrował tu nawet bernardyna'' ,w maluśkim pomieszczeniu,bez badań przedwstępnych,bez aparatury typu ekg,rentgen działał na mnie tylko odstraszajaco. Zresztą powiedziałam sobie że więcej do niego pójdę chyba że na szczepionkę, bo moja psica przez trzy dni chodziła ze złamanym palcem a on jej pakował zastrzyki bo to najprędzej wybicie i dopiero po tym jak nie pomagały a łapa puchła załatwił u jakiegoś znajomego wizytę na prześwietlenie .Złamała palca w poniedziałek wieczorem a szynę założył jej dopiero w piątek wieczorem.I to tak,że pożal się Boże. Przy sterylce miała zmienianą na inną. Edytowane przez Zielona30 Czas edycji: 2011-02-05 o 15:49 |
||
2011-02-05, 17:57 | #2095 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: (prawie) Olsztyn
Wiadomości: 747
|
Dot.: Perfumoholicy i ich futra (czyli zbiorczy wątek zwierzakowy)
Cytat:
A ja narzekam, że kot zajmuje dużo miejsca na łóżku... Myślę, że za kilka dni psica (cudownie kudłata, dodajmy, wyobrażam sobie jak tym stopom było mięciutko i ciepło ) dojdzie do formy a Ty przez 20 lat będziesz się cieszyć ze swojej decyzji. Nie wyobrażam sobie niewykastrowanego zwierza domowego, to dla mnie oznaka oczytania i uświadomienia właścicieli
__________________
|
|
2011-02-05, 20:09 | #2096 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 689
|
Dot.: Perfumoholicy i ich futra (czyli zbiorczy wątek zwierzakowy)
moge zrozumieć te wszyskie argumenty , ze uniknie się różnych chorób , ale kierując się taką logiką , to same powinnyście się wysterylizować , i nie pisze tego broń boże złośliwie . Tak samo jesteśmy narażone na raka sutka i macicy i co mamy sobie je wyciąć od razu żeby nie zachorować ? Na pewno nie .
|
2011-02-05, 20:25 | #2097 | |
Mother of Cats
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: BB
Wiadomości: 6 813
|
Dot.: Perfumoholicy i ich futra (czyli zbiorczy wątek zwierzakowy)
Cytat:
Co do kociaków: Milka w rui stawała się zupełnie innym zwierzęciem, mam wrażenie, że gdyby mogła, toby się przesmyrgnęła przez dziurkę od klucza, ile razy łapaliśmy ją na klatce, to nie pomnę. A jakby zaciążyła, to co u licha zrobić z małymi? Bezdomnych i schroniskowych kotów jest wystarczająco dużo, nie chcę im robić "konkurencji" w znalezieniu domu (tzn. konkurencją byłyby puszyste, słodkie, małe koteczki, które ludzie przygarniają chętniej niż dorosłe, wylęknione mruczki ze schroniska). Co do zachowania: pomijam fakt, że mieliśmy obsikane wyjątkowo śmierdzącym rujnym moczem wszystko, co kojarzyło jej się z zewnętrzem (przedpokój koło drzwi, buty, okolice parapetów, brrrr), to trzeba było widzieć jak toto wyginało się i jęczało boleśnie. Nijak nie mogłam się oprzeć wrażeniu, że z pół ciałka ją boli. Edytowane przez aileenn Czas edycji: 2011-02-05 o 21:15 Powód: piiii interpunkcja |
|
2011-02-05, 20:36 | #2098 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 245
|
Dot.: Perfumoholicy i ich futra (czyli zbiorczy wątek zwierzakowy)
Cytat:
I jeszcze jest kwestia tego, że mimo wszystko medycyna ludzka i leczenie zwierzaków wygląda zdecydowanie inaczej..W przypadku zwierzaków, często jest tak że nie ma szans. choćby z prostego powodu,ze zwierz nie powie co go boli, co mu jest. Potem często jest za pożno na pomoc.[COLOR="Silver"] |
|
2011-02-05, 21:30 | #2099 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 5 290
|
Dot.: Perfumoholicy i ich futra (czyli zbiorczy wątek zwierzakowy)
Cytat:
Znajoma niedawno musiała uśpić rotwailerkę, bo pomimo tego,że bardzo o nią dbali, mają znajomego weterynarza to nie udało się w porę wykryć ropomacicza i po usunięciu macicy miała niestety przerzuty. |
|
2011-02-05, 22:37 | #2100 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 20 564
|
Dot.: Perfumoholicy i ich futra (czyli zbiorczy wątek zwierzakowy)
Cytat:
__________________
|
|||
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:30.