Koty część XIII - Strona 70 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-10-20, 22:48   #2071
MissChievousTess
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
Dot.: Koty część XIII

Zmieni jej się. To tzw. depresja kubraczkowa. Po zdjęciu kubraczka mija.
Psychiki kota nie zmienia na stałe.

---------- Dopisano o 23:48 ---------- Poprzedni post napisano o 23:43 ----------

Podgryzanie może być albo objawem bólu- ostrzega, żebyś nie dotykała albo objawem głodu- gojenie się ran zwiększa zapotrzebowanie na wszystkie składniki odżywcze, w tym na węglowodany. Możesz spróbować dać nieco więcej jedzenia jak podgryza i popatrzeć czy się na nie rzuci. Jeśli nie to jest to sygnał "tu nie dotykaj, boli" i wtedy staraj się nie zbliżać rąk do miejsc z ranką. I głaskaj np. tylko za uszkiem, pod szyją. Z dala od innych rejonów ciała.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894
MissChievousTess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-20, 22:50   #2072
patbar
Zadomowienie
 
Avatar patbar
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 228
Dot.: Koty część XIII

Cytat:
Napisane przez MissChievousTess Pokaż wiadomość
Zmieni jej się. To tzw. depresja kubraczkowa. Po zdjęciu kubraczka mija.
Psychiki kota nie zmienia na stałe.
Dzieki za pocieszenie, ze to nie będzie mialo wpływu na jej psychikę. Przy zakładaniu kubraczka podrapała mnie i męża po twarzy. Strasznie to przeżyła. Jakby myślala, ze robimy jej krzywdę.
patbar jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-20, 23:07   #2073
MissChievousTess
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
Dot.: Koty część XIII

Myślała, że kubraczek ją schwytał. Moje tak na początku reagowały na uprząż.
Możesz powiedzieć lekarzowi, że bardzo źle znosi kubraczek to może zaproponuje coś innego. Np. inny rodzaj szwów lub ich zabezpieczenia. Moje miały zabieg metodą małego cięcia właśnie dlatego by uniknąć kubraczka. Czasem można zamiast kubraczka zakleić rankę np. plastrem silikonowym. Choć to droższa opcja, ale można tak kotu oszczędzić stresu.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894
MissChievousTess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-21, 06:24   #2074
Asienka187
Zakorzenienie
 
Avatar Asienka187
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
Dot.: Koty część XIII

Cytat:
Napisane przez patbar Pokaż wiadomość
Dzieki za pocieszenie, ze to nie będzie mialo wpływu na jej psychikę. Przy zakładaniu kubraczka podrapała mnie i męża po twarzy. Strasznie to przeżyła. Jakby myślala, ze robimy jej krzywdę.
Moja nosiła kubraczek 10 dni. Właściwie tylko leżała lub robiła kilka kroków i siadała. Wyglądała jak wielkie nieszczęście. Leżała wtedy koło nas pod kocem lub spokojnie na kolanach (a na kolanach normalnie nie lubi siedzieć) Jak tylko kubraczek został ściągniety to była radość stulecia. Biegała, skakała, miauczała - w 2 sek inny kot
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru."
Hume G.B.
Asienka187 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-21, 06:59   #2075
Xylogic93
Rozeznanie
 
Avatar Xylogic93
 
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 657
Dot.: Koty część XIII

jak tak czytam o waszych kubraczkach, to masakra. Moja kota nawet nie zauważyła, że coś ma
Xylogic93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-21, 17:18   #2076
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
Dot.: Koty część XIII

Cytat:
Napisane przez bezpaniki Pokaż wiadomość
Też jestem w UK, tutaj nie ma zwyczaju 'oddawania' niechcianego miotu - ludzie zawsze koty sprzedaja. Za darmo przyciąga niestety kreatury, które karmią kotami węże lub dają psom do zabawy
I jak Chwast pisze, niestety większość kotów jest wychodząca i ludzie nie rozumieją, że można inaczej, wręcz oburzają się i próbują namówić/przekonać, żeby jednak wypuszczać, bo koty powinny chodzić wolno. Ja mam dwa, żadnego nie wypuszczałam, ani nie wypuszczam (kota planowana, koteł znajda wzięty z ulicy). Pracuję w szpitalu weterynaryjnym i naoglądałam się takich rzeczy, że żadna siła ani argument mnie nie przekona, żeby im dać 'wolność'.
Mojego pierwszego kota wzielam od ludzi za symboliczne 20f, takze mysle, ze jakby ktos chcial kupic kota nawet w zlych zamiarach, to i tak zaplaci. Chcialam adoptowac ze schroniska, ale nie spelnialam wymogow typu grod, kot musi wychodzic itp. itd. Akurat mieszkalam w bloku, nie mialam ogrodu i nie mialam zamiaru kota wypuszczac. Dlatego mam koty z gumtree- niestety. Ogolnie z tego wlasnie wzgledu mam tylku te wszystkie angielskie organizacje, wysylam pieniadze tymczasom z Polski. Teraz mieszkam w domu i na mojej ulicy tylko my i sasiedzi z naprzeciwka nie wypuszczamy kotow.

Edytowane przez b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Czas edycji: 2017-10-21 o 17:22
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-21, 19:24   #2077
agafisia
Zakorzenienie
 
Avatar agafisia
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 517
Dot.: Koty część XIII

Ja mam właśnie 2 przeciwności jedba nie widziała że ma kubraczek druga miała depresję ale z chwilą ściągnięcia zupełnie przeszlo😁

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________



agafisia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-10-21, 19:48   #2078
201803071148
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 1 468
Dot.: Koty część XIII

jak odbierałam swojego kota od weta po kastracji, to na stole leżała kotka, jeszcze w narkozie, po sterylizacji. Tak mi jej szkoda było, że chyba bym się zapłakała jakbym miała kotkę i musiała patrzeć na to jak cierpi po sterylizacji. :c
201803071148 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-21, 21:03   #2079
agafisia
Zakorzenienie
 
Avatar agafisia
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 517
Dot.: Koty część XIII

Zależy kto i jak operuje. Teraz się nowoczesnymi metodami operuje. Krótka nieszkodliwa narkoza mała 1-2 cm ranka. Kotka po obudzeniu się nie ma żadnych faz wymiotow zwidow. Od razu normalnie się zachowuje. Po 10 dniach ściąga się kubraczek i zapomina o wszystkim.
Mnie bardziej przerażają tabuny maluchow które pojawiają się od wiosny do jesieni non stop i których nikt nie chce...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________



agafisia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-21, 21:10   #2080
MissChievousTess
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
Dot.: Koty część XIII

Cytat:
Napisane przez agafisia Pokaż wiadomość
Zależy kto i jak operuje. Teraz się nowoczesnymi metodami operuje. Krótka nieszkodliwa narkoza mała 1-2 cm ranka. Kotka po obudzeniu się nie ma żadnych faz wymiotow zwidow. Od razu normalnie się zachowuje. Po 10 dniach ściąga się kubraczek i zapomina o wszystkim.
Mnie bardziej przerażają tabuny maluchow które pojawiają się od wiosny do jesieni non stop i których nikt nie chce...
Dokładnie. Oczywiście ja też sterylizację moich przeżywałam, nawet tu pisałam w wątku. Ale jestem spokojna, że gdyby nie daj boże gdzieś kiedyś uciekły albo gdyby mnie zabrakło to nie będę musiały walczyć o przetrwanie w ciąży i po niej. Poza tym może unikną raka sutka i ropomacicza.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894
MissChievousTess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-21, 21:32   #2081
201803071148
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 1 468
Dot.: Koty część XIII

Cytat:
Napisane przez agafisia Pokaż wiadomość
Zależy kto i jak operuje. Teraz się nowoczesnymi metodami operuje. Krótka nieszkodliwa narkoza mała 1-2 cm ranka. Kotka po obudzeniu się nie ma żadnych faz wymiotow zwidow. Od razu normalnie się zachowuje. Po 10 dniach ściąga się kubraczek i zapomina o wszystkim.
Mnie bardziej przerażają tabuny maluchow które pojawiają się od wiosny do jesieni non stop i których nikt nie chce...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja wiem, ze to jest lepsze, ale widok kotki w narkozie z wygolonym brzuchem ze szwami, kiedy pierwszy raz widzialam ten widok, odcisnal mi sie w pamieci.

Btw. Czy kotka, po sterylizacji musi zostac pod nasza opieka 24 godziny na dobe, przez te kilka dni?
Bo wiadomo z kocurem okres rekonwalenscencji jest duzo krotszy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
201803071148 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-10-21, 21:46   #2082
patbar
Zadomowienie
 
Avatar patbar
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 228
Dot.: Koty część XIII

U mnie kotka też miała naciecie 1 cm. Po operacji wszystko ładnie wyglądało, ledwo widoczny ślad. Błąd był chyba w tym, że wet powiedział, ze nie ma potrzeby zakładac kubraczka. Że szwy rozpuszczalne i żeby tylko pilnować, żeby nie wygryzała ranki. W dzień nie ma problemu, ale w nocy nie wiem co ona tam wyprawiała. No i wygryzła sobie po 9 dniach nitkę.
Dzis po kontroli jesteśmy. Na szczęście już nic z ranki nie leci, zrobił sie mały strupek.
patbar jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-21, 23:04   #2083
MissChievousTess
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
Dot.: Koty część XIII

Cytat:
Napisane przez bramborky Pokaż wiadomość
Ja wiem, ze to jest lepsze, ale widok kotki w narkozie z wygolonym brzuchem ze szwami, kiedy pierwszy raz widzialam ten widok, odcisnal mi sie w pamieci.

Btw. Czy kotka, po sterylizacji musi zostac pod nasza opieka 24 godziny na dobe, przez te kilka dni?
Bo wiadomo z kocurem okres rekonwalenscencji jest duzo krotszy.
Pierwsze dwie doby są najcięższe, więc wtedy na pewno ktoś musi być przy kocie cały czas. Może nawet przez sen sikać pod siebie, nie dać rady dojść do miseczki z wodą, a nie może się odwodnić, może się wychłodzić itd. Po 4 dniach kot już w zasadzie na chodzie, ale jeszcze słaby. My akurat mieliśmy czas by być z naszymi kotkami praktycznie non stop przez 14 dni, więc prześledziliśmy cały czas zaleczania się rany. Wiem, że niektórzy biorą wtedy urlop, a jak nie mogą to zostawiają kota w lecznicy, a nie samego w domu. To bezpieczniejsze, ale może być to zbędny stres. U moich kotek np. w lecznicy był bardzo cierpiący labrador z poważnym urazem kolana, który wył, szczekał, wyrywał się lekarzom i jak one na nas czekały to stresował inne zwierzaki. Także ja się cieszę, że nie musiałam kotów po zabiegu tam zostawić nawet kilka godzin. I myślę, że może jak ktoś nie może zostać z kotem po zabiegu to może lepsza opcja to dom i wynajęcie pet sittera do opieki na ten dzień czy dwa tuż po zabiegu.

---------- Dopisano o 00:04 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:56 ----------

Cytat:
Napisane przez patbar Pokaż wiadomość
U mnie kotka też miała naciecie 1 cm. Po operacji wszystko ładnie wyglądało, ledwo widoczny ślad. Błąd był chyba w tym, że wet powiedział, ze nie ma potrzeby zakładac kubraczka. Że szwy rozpuszczalne i żeby tylko pilnować, żeby nie wygryzała ranki. W dzień nie ma problemu, ale w nocy nie wiem co ona tam wyprawiała. No i wygryzła sobie po 9 dniach nitkę.
Dzis po kontroli jesteśmy. Na szczęście już nic z ranki nie leci, zrobił sie mały strupek.
Miło słyszeć, że po kontroli wszystko ok. Oby się szybko zagoiło.
U nas dziewczyny właśnie śpią w nowych legowiskach. Tak się przyjęło to głębokie, że chyba dokupimy drugie takie.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894
MissChievousTess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-21, 23:43   #2084
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Koty część XIII

Cytat:
Napisane przez MissChievousTess Pokaż wiadomość
Pierwsze dwie doby są najcięższe, więc wtedy na pewno ktoś musi być przy kocie cały czas. Może nawet przez sen sikać pod siebie, nie dać rady dojść do miseczki z wodą, a nie może się odwodnić, może się wychłodzić itd. Po 4 dniach kot już w zasadzie na chodzie, ale jeszcze słaby. My akurat mieliśmy czas by być z naszymi kotkami praktycznie non stop przez 14 dni, więc prześledziliśmy cały czas zaleczania się rany. Wiem, że niektórzy biorą wtedy urlop, a jak nie mogą to zostawiają kota w lecznicy, a nie samego w domu. To bezpieczniejsze, ale może być to zbędny stres. U moich kotek np. w lecznicy był bardzo cierpiący labrador z poważnym urazem kolana, który wył, szczekał, wyrywał się lekarzom i jak one na nas czekały to stresował inne zwierzaki. Także ja się cieszę, że nie musiałam kotów po zabiegu tam zostawić nawet kilka godzin. I myślę, że może jak ktoś nie może zostać z kotem po zabiegu to może lepsza opcja to dom i wynajęcie pet sittera do opieki na ten dzień czy dwa tuż po zabiegu.
To wszystko zalezy od kota i jak sterylka byla zrobiona.

Moja kocica miala ciecie na boku ok 2cm, po powrocie z lecznicy obrazona weszla na najwyzsza polke drapaka (2m) i siedziala tam 2 dni schodzac tylko do kuwety i zeby zjesc. Nie chciala towarzystwa i nie zyczyla sobie by jej przeszkadzac. Po dwoch dniach zeszla i polozyla blisko i wtedy moglam zobaczyc rane. Juz nie miala nic przeciw.

Od poczatku widac bylo ze nie bedzie nic drapac wiec nie nosila ani kubraczka ani kolnierza.

To z kocurami byl wiekszy problem, bo po kastracji ubzdurali sobie ze musza sobie umyc dokladnie klejnoty
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-22, 09:13   #2085
agafisia
Zakorzenienie
 
Avatar agafisia
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 517
Dot.: Koty część XIII

Wszystko zależy od rodzaju narkozy. Jest tańsza i droższa. Po tej droższej nie ma podsikiwania pod siebie i kot zachowuje się normalnie nie jest osłabiony ani oglupiony..

Niektóre koty nie potrzebują kubraczka ale wiadomo że jak swędzi to się goi a jak się goi i swędzi to trzeba się podrapac zębami 😁

Nie wiem co znaczy zajmować się kotem 24 godziny. Kot lubi spokój zwłaszcza jak czuje że coś jest nie tak. Najlepiej go obserwować ż daleka i reagować jak coś się zaczyna dziać niedobrego...
Ja panikowalam przed operacją i po nie opuszczalam kotek ż oczu. Ale po powrocie zachowywały się normalnie więc nie było potrzeby nam nimi skakać 😁
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------

2 lata temu sterylizowalismy 7 letnia suczke. Mimo że miała również ta droga narkoze i była cięta u najlepszego weta znacznie gorzej to przeszła. Była słaba bardzo i popiskiwala w miarę mijania narkozy. Ale to nie ż bolu tylko z niewiedzy co się z nią dzieje. Dłużej dochodziła do siebie również w kubraczku. Mąż ja znosił 2 tygodnie ż 4 piętra na rękach na każde siusiu 😁 ogólnie wspominam jako niezbyt fajne doświadczenie ale wszystko się zagoilo ładnie sunia jest zdrowa cieczki brak...na pewno bym to powtórzyła jakbym miała inną suczke tylko nie czekałabym 7 lat a zrobiła to jakby piesio był mały...
Moje kotki swoją drogą były sterylizowane obie na raz jedba miała 6 miesięcy druga jakieś 7.5 obie nie miały nigdy rujki...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________




Edytowane przez agafisia
Czas edycji: 2017-10-22 o 08:59
agafisia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-22, 10:31   #2086
201803071148
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 1 468
Dot.: Koty część XIII

Cytat:
Napisane przez agafisia Pokaż wiadomość
Wszystko zależy od rodzaju narkozy. Jest tańsza i droższa. Po tej droższej nie ma podsikiwania pod siebie i kot zachowuje się normalnie nie jest osłabiony ani oglupiony..

Niektóre koty nie potrzebują kubraczka ale wiadomo że jak swędzi to się goi a jak się goi i swędzi to trzeba się podrapac zębami 😁

Nie wiem co znaczy zajmować się kotem 24 godziny. Kot lubi spokój zwłaszcza jak czuje że coś jest nie tak. Najlepiej go obserwować ż daleka i reagować jak coś się zaczyna dziać niedobrego...
Ja panikowalam przed operacją i po nie opuszczalam kotek ż oczu. Ale po powrocie zachowywały się normalnie więc nie było potrzeby nam nimi skakać 😁
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[COLOR="Silver"]

[SIZE=1]---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ale to tez jest forma opieki, wiec chyba wiesz co znaczy zajmowac sie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
201803071148 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-22, 11:45   #2087
agafisia
Zakorzenienie
 
Avatar agafisia
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 517
Dot.: Koty część XIII

Tak tak tylko nie wyobrażam sobie siedzieć 24 h przy kocie i patrzeć...koty lubią spokój. Ale oczywiście obserwować trzeba nawet i tydzień 😉 moje kocie miauknie inaczej niż zwykle i już lecę zobaczyć co się dzieje😁 wuchowalo mnie sobie na sługę haha😁

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________



agafisia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-22, 11:59   #2088
201803071148
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 1 468
Dot.: Koty część XIII

Cytat:
Napisane przez agafisia Pokaż wiadomość
Tak tak tylko nie wyobrażam sobie siedzieć 24 h przy kocie i patrzeć...koty lubią spokój. Ale oczywiście obserwować trzeba nawet i tydzień 😉 moje kocie miauknie inaczej niż zwykle i już lecę zobaczyć co się dzieje😁 wuchowalo mnie sobie na sługę haha😁

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
......
Nie mowie o siedzeniu i gapieniu sie na kota, ale na przyklad o braniu urlopu, by kot nie byl 8 godzin sam.
Ale skoro Ty nie potrafisz mi odpowiedziec, to moze odpowie mi inna wlascicielka kotki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

Cytat:
Napisane przez Rybiorek Pokaż wiadomość
To wszystko zalezy od kota i jak sterylka byla zrobiona.

Moja kocica miala ciecie na boku ok 2cm, po powrocie z lecznicy obrazona weszla na najwyzsza polke drapaka (2m) i siedziala tam 2 dni schodzac tylko do kuwety i zeby zjesc. Nie chciala towarzystwa i nie zyczyla sobie by jej przeszkadzac. Po dwoch dniach zeszla i polozyla blisko i wtedy moglam zobaczyc rane. Juz nie miala nic przeciw.

Od poczatku widac bylo ze nie bedzie nic drapac wiec nie nosila ani kubraczka ani kolnierza.

To z kocurami byl wiekszy problem, bo po kastracji ubzdurali sobie ze musza sobie umyc dokladnie klejnoty
Nie balas sie, ze przy skoku nadszarpnie sobie szwy?


No mi wet doradzal, zeby trzymac kota w transporterze przez jakis czas, ale sam wyszedl i probowal walczyc ze swoim oszolomieniem po narkozie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez 201803071148
Czas edycji: 2017-10-22 o 11:56
201803071148 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-22, 12:44   #2089
agafisia
Zakorzenienie
 
Avatar agafisia
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 517
Dot.: Koty część XIII

Ja Ci odpowiadam że na moim przykładzie obu kotek nie było konieczne branie urlopu i siedzenie ż nimi w domu. Po powrocie od weta o 15 obserwowaliśmy je do wieczora wszystko było ok więc nasze życie toczyło się zwyczajnie kotki zostawaly same w domu. Myślę że to wszystko zależy od kota od tego jak znosi operację czy to boli jak wet ja zrobił...po tej taniej narkozie słyszałam opowieści że kot sika wyje przewraca się czołga zyga wali mordka o podłogę... moje zachowywały się zupełnie zupełnie normalnie...
Bez urazy zadnej😉😙

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________



agafisia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-10-22, 12:45   #2090
agafisia
Zakorzenienie
 
Avatar agafisia
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 517
Dot.: Koty część XIII

20171022_101629.jpg20171021_093221.jpg

Sesja piżamkowa- koty w pościeli zaraz po obudzeniu się sla buziaki wszystkim kociarzom 😁

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________




Edytowane przez agafisia
Czas edycji: 2017-10-22 o 12:46
agafisia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-22, 12:51   #2091
201803071148
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 1 468
Dot.: Koty część XIII

Cytat:
Napisane przez agafisia Pokaż wiadomość
Ja Ci odpowiadam że na moim przykładzie obu kotek nie było konieczne branie urlopu i siedzenie ż nimi w domu. Po powrocie od weta o 15 obserwowaliśmy je do wieczora wszystko było ok więc nasze życie toczyło się zwyczajnie kotki zostawaly same w domu. Myślę że to wszystko zależy od kota od tego jak znosi operację czy to boli jak wet ja zrobił...po tej taniej narkozie słyszałam opowieści że kot sika wyje przewraca się czołga zyga wali mordka o podłogę... moje zachowywały się zupełnie zupełnie normalnie...
Bez urazy zadnej😉😙

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Moglas to od razu napisac, zamiast pisac o bezsensie gapienia sie na kota 24h.
Nie balas sie, ze moglo im sie stac cos pod Twoja nieobecnosc? Jestem straszna panikara i najmniejsza zmiana charakteru u kota sprawia, ze zaczynam sie martwic, a co dopiero bym przezywala po takim zabiegu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
201803071148 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-22, 13:39   #2092
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Koty część XIII

Cytat:
Napisane przez bramborky Pokaż wiadomość
......

Nie balas sie, ze przy skoku nadszarpnie sobie szwy?

Drapak mial polki, roznica miedzy nimi byla jak taki przecietny taboret (80cm-100cm?). Ona nigdy inaczej nie wchodzila jak kazda polka po kolei na szczyt.

Wszystko zalezy od kota, moja kocica to cholerna dama... zostalo jej to do tej pory. "Nie tykaj mnie"
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-22, 15:30   #2093
agafisia
Zakorzenienie
 
Avatar agafisia
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 517
Dot.: Koty część XIII

Cytat:
Napisane przez bramborky Pokaż wiadomość
Moglas to od razu napisac, zamiast pisac o bezsensie gapienia sie na kota 24h.
Nie balas sie, ze moglo im sie stac cos pod Twoja nieobecnosc? Jestem straszna panikara i najmniejsza zmiana charakteru u kota sprawia, ze zaczynam sie martwic, a co dopiero bym przezywala po takim zabiegu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Tak tak wiem trochę źle to zabrzmiało sorry 😙
Strasznie się bałam zabiegu ale jak je odebrałam i zobaczyłam ze jest wszystko ok to już był luz. Jedna się bawiła druga był a trochę zmulona to poszliśmy na drugi dzień do weta ale si3 okazało że to na kubraczek tak reaguje. Wszystko było ok. Normalne siusiu normalnie zjadły spały. Nie było powodów do paniki...tamta co nie lubiła kubraczka odwiazywalismy że 2 3razy dziennie żeby podrapac po futerku wyglaskalismy i dalej znowu do kubraczka. Druga się zachowywała jakby nigdy nic się nie stało i wogole nie reagował na ubranko😁 także wszystko zależy od wszystkiego...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:30 ---------- Poprzedni post napisano o 16:28 ----------

A te 10 dni bardzo szybko minęło strupki odpadły już nie pamiętamy że coś się dzialo 😁

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________



agafisia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-22, 19:20   #2094
daktylek1987
Wtajemniczenie
 
Avatar daktylek1987
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
Dot.: Koty część XIII

Cytat:
Napisane przez Rybiorek Pokaż wiadomość
Wszystko zalezy od kota, moja kocica to cholerna dama... zostalo jej to do tej pory. "Nie tykaj mnie"
Dawno Cię nie było
Co tam u kocich i psich ogonków?
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."
daktylek1987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-22, 19:36   #2095
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Koty część XIII

Cytat:
Napisane przez daktylek1987 Pokaż wiadomość
Dawno Cię nie było
Co tam u kocich i psich ogonków?
Wszyscy cali i zdrowi.

Koty maja urozmaicenie bo sa teraz wychodzace, ja mam urozmaicenie w postaci prezentow od Skutera... czasami nawet zywe przynosi, ale juz nie wnosi do domu, za ostatni zywy prezent dostal taki opier... ze teraz staje na srodku podworka i miauczy trzymajac prezent w zebach, jak otworze drzwi zeby wyjrzec zabiera sie w krzaki, jak nie wyjde to podchodzi pod drzwi i wyje az wyjrze i potwierdze ze widze... wtedy zabiera sie w krzaki.

Rusia woli lapac muchy i prawie w ogole nie przebywa w domu (woli spac w komorce...). Melduje sie w domu tylko na posilki. (i chyba ze jest potwornie zimno)

Cyc wychodzi na obchod, obszcza wszystkie krzaki w ogrodzie i wraca. Niezaleznie od pogody.
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-23, 14:44   #2096
DawnSeeker
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 469
Dot.: Koty część XIII

Witajcie,

mam dylemat. Mam kota - towarzyski, delikatny, ufny, semi pieszczoch (lubi być głaskany. kocha siedzieć w nogach, być branym na ręce, ale nie lubi bardzo długich pieszczot. Silny instynkt łowiecki. Ma 2 latka, wychował się z mamą, bratem, w rodzinie z dziećmi. Od jakiegoś czasu, łapię się na myśl, żeby mu dokoptować towarzystwo - najlepiej kotkę w podobnym wieku.

Czy warto brać 2 kota, skoro mój jest jedynakiem tak długo? Jak przebiegało u Was dokacanie?

Aha, mieszkam w kawalerce - 34 m2
DawnSeeker jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-23, 15:56   #2097
MissChievousTess
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
Dot.: Koty część XIII

Cytat:
Napisane przez DawnSeeker Pokaż wiadomość
Witajcie,

mam dylemat. Mam kota - towarzyski, delikatny, ufny, semi pieszczoch (lubi być głaskany. kocha siedzieć w nogach, być branym na ręce, ale nie lubi bardzo długich pieszczot. Silny instynkt łowiecki. Ma 2 latka, wychował się z mamą, bratem, w rodzinie z dziećmi. Od jakiegoś czasu, łapię się na myśl, żeby mu dokoptować towarzystwo - najlepiej kotkę w podobnym wieku.

Czy warto brać 2 kota, skoro mój jest jedynakiem tak długo? Jak przebiegało u Was dokacanie?

Aha, mieszkam w kawalerce - 34 m2
Warto się dokacać bo człowiek kotu drugiego kota nie zastąpi. Wiem po moich. Np. przy silnym instynkcie łowieckim wzajemne polowanie na siebie rozładowuje napięcie jakie odczuwa kot. Np. moje dziewczyny dziś rano tak na siebie polowały, że aż nas pobudziły.
Możesz brać kotkę w jego wieku albo nieco młodszą. Metraż ok bo jeden kot tak z 10 m2 dla siebie potrzebuje. By podzielić przestrzeń wystarczy każdemu dać innego legowisko, względnie kuwetę jeśli nijak się nie pogodzą używając jednej, osobne miski. Poza tym przestrzeń można powiększyć rozbudowując ją w pioni- drapaki, półki itd.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894
MissChievousTess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-24, 07:55   #2098
Gazzzowana
Wtajemniczenie
 
Avatar Gazzzowana
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 388
Dot.: Koty część XIII

DawnSeeker, no pewnie, że warto 2 lata to wcale nie był tak długo jedynym zwierzakiem w domu, a będzie mu raźniej jak będzie miał towarzystwo Druga rzecz to to, jak fajnie jest obserwować wzajemnie relacje dwóch zwierzaków, ich zabawy itp
Gazzzowana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-24, 14:00   #2099
Anitast
Zakorzenienie
 
Avatar Anitast
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Italia
Wiadomości: 3 027
Dot.: Koty część XIII

Witam potwierdzam również że warto się dokacać , żeby jednemu kotu było raźniej , gdy my nie możemy mu zapewnić towarzystwa , zawsze kot z kotem lepiej się dogada tylko że to różnie bywa z tym dokacaniem , wszystko zależy zawsze od kota rezydenta a głównie od jego charakteru , ja dokacałam się dużo razy i zawsze moje koty się zgadzały do teraz ...... w maju odeszła Alice na raka żołądka ......
3 tygodnie temu koleżanka mojego męża przyniosła do nas kociaka ( kotkę) i moja kotka rezydentka( 7 lat ) za żadne skarby nie chce jej zaakceptować , nie pomaga nic Feliway , Zylkene , krople Bacha
Pierwszy raz jestem w sytuacji gdzie nie wiem co zrobić , dodam ze rezydentka jest kotem dzikim - udomowionym , rozkładam ręce ......
__________________
Il mio gatto è come un angelo dal musetto umido e dal cuore pieno D'AMORE
Anitast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-24, 14:38   #2100
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Koty część XIII

Anita, kopę lat! Przykro mi z powodu Ali...
Daj im czas. Jak nie wyjdzie, to odchowanego kociaka wydasz do innego domu. Nic na siłę.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-11-25 21:51:41


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:44.