2016-01-12, 08:26 | #2071 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Krosno/Kraków
Wiadomości: 5 919
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
Mała - byliśmy w bagateli na szalonych nożyczkach - polecam w 100%. Świetna sztuka, genialni aktorzy i masa śmiechu a samo przedstawienie "interaktywne". Druga to Mayday - też fajna, to już taka typowa komedia, ale też godna polecenia
Talk - też miałam pisać, kieckę miałaś genialną! a Młoda wyglądała cudnie |
2016-01-12, 09:48 | #2072 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 190
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
Cytat:
Oliwka super; ona strasznie do tyłu z mowieniem była a teraz kilka nowych słów co dzień, proste zdania, idzie się fajnie dogadać. Czasem palcze rano przed przedszkolem ale to raczej wina że tego że zdzieramy ja co drugi tydzień przed 7 żebyśmy do pracy w miarę zdążali. W przedszkolu opuscila dwa dni bo jechałyśmy wtedy do mojej mamy a tak o nie choruje poważniej: katar, kaszel czasami.
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cdf9hyjkcm7lm.png 22.05.2008 14.08.2011 19.02.2013 - Oliwka |
|
2016-01-12, 09:55 | #2073 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: kraina deszczem płynąca
Wiadomości: 5 119
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
Cytat:
Współczuję maluszkowi I on się namęczy i wy... No niestety w UK i IE to ta opieka medyczna jest bardzo kiepska. Paracetamol na wszystko i 'tak ma być'... Co do wakacji to też się nie mogę doczekać. W końcu odreaguję te wszystkie ostatnie stresy! Cytat:
Serio mówisz , że w brązie lepiej? Ja w sumie lubiłam się w obu aż do czasu, kiedy przyszłam do pracy i jedna z moich koleżanek powiedziała 'ooo matko! Dlaczego to zrobiłaś?! W blondzie dużo lepiej bla bla bla...' i wtedy się trochę podłamałam i zaczęłam ten brąz widzieć w 'ciemnych barwach' i żałować, że położyłam farbę hahhaa Teraz jak mi włoski odpoczną to mam plan na ombre i rozjaśnić same końcówki, ale zobaczymy co z tego wyjdzie :P Cytat:
Paula - widziałam te sztuki Świetne są - też mnie brzuch bolał ze śmiechu! Nie mogę uwierzyć, że jeszcze je grają - ja widziałam je chyba z 5 lat temu My w Krakowie to tak przynajmniej raz na pół roku byliśmy w teatrze Zwiedziłam wszystkie - Słowackiego, STU, Bagatelę, jakiś niszowy teatr w Nowej Hucie, jeszcze taki jeden mały przy Alejach (nie pamiętam nazwy) - mnóstwo tego było Dziewczyny, dziękuję za komplementy odnośnie sukienki
__________________
Edytowane przez talkative2 Czas edycji: 2016-01-12 o 09:57 |
|||
2016-01-12, 09:57 | #2074 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 190
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
Cytat:
Oli super, ona strasznie do tyłu z mówieniem była a teraz kilka nowych słów dziennie, proste zdania, można się już fajnie dogadać. Raczej nie choruje poważnie jakiś tam kaszel czy katar, w przedszkolu opusciła dwa dni i to jak do babci jechała. Czasem rano płacze przed przedszkolem ale to jak "zdzieramy" ją przed 7 żeby jakoś do pracy w miare zdążyć. Talk super wyglądałaś na weselu. Paula ale masz plany szyciowe, pochwal się rezultatami, strasznie tej bluzy jestem ciekawa, bo mam fajny materiał dresówkę i nie wiem co poczynić z niej
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cdf9hyjkcm7lm.png 22.05.2008 14.08.2011 19.02.2013 - Oliwka |
|
2016-01-14, 23:52 | #2075 | ||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Super, że nie choruje. Kuzynka Kapiego zaczęła chodzić w listopadzie, a w grudniu jak jej mama wróciła do pracy to od początku grudnia do dziś była chyba 4 razy, bo ciągle chora. Od dwóch dni niestety jest w szpitalu bidulka bo dostała bardzo dużej gorączki i była pod kroplówką, a dziś włączyli antybiotyk... ehhh wszystko jest super póki dzieci nie chorują Cieszę się, że przedszkole dobrze na nią wpływa Cytat:
Jak już pisałam, czasami lekarze są na prawdę fajni, ale to jak wszędzie. Myślę jedynie, że często w przypadku dzieci w PL jednak inaczej do tego podchodzą, nie bagatelizują. Za to niestety PL leży w porównaniu z jakością obsługi chorych i jeśli chodzi o zaplecze sprzętu. Tutaj personel jest super uprzejmy, a do tego jeśli chodzi o jedzenie to masz np menu i sobie wybierasz a nie, że dostajesz chleb z kawałkiem masełka i pół plasterka wędliny. I są dwie strony medalu, bo jak słyszę czasami jaką listę leków dostaje tylko przeziębione dziecko w PL, to ja zdecydowanie wolę mieć pod ręką jedynie paracetamol. Cytat:
|
||||||
2016-01-15, 04:59 | #2076 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 190
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
Cytat:
Nie z ubrań jeszcze nic nie szyłam, nie mam dobrych wykrojów i czasu żeby jednak zrobić to w miare dokładnie, to już niestety nie poduszka czy sukienka dla lalki Zdróweczka dla Kacperka
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cdf9hyjkcm7lm.png 22.05.2008 14.08.2011 19.02.2013 - Oliwka |
|
2016-01-15, 07:45 | #2077 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Krosno/Kraków
Wiadomości: 5 919
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
Sylwia - w necie jest pełno wykrojów na ciuchy. A jak nie to polecam burdę. Ja swego czasu często kupowałam i teraz mam sporą kolekcję wykrojów, które przerabiam odpowiednio według potrzeb. Sama też robię wykroje np na podstawie posiadanych ciuchów albo szyję "na oko"
|
2016-01-15, 10:15 | #2078 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 806
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
Ehh zdolniachy z Was, ja z krawieckich rzeczy to potrafię przyszyć guzik a i to czasem mi krzywo wyjdzie
Gosia super że macie takie dojście, może w końcu uda się sprawę wyjaśnić i mały nie będzie się męczył. |
2016-01-17, 16:47 | #2079 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: kraina deszczem płynąca
Wiadomości: 5 119
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
Cytat:
Co do pierwszego - wylatujemy pojutrze... Co do drugiego - to też racja! W Polsce jest źle w jedną stronę - na byle co antybiotyki - zupełnie bez potrzeby. Natomiast tutaj w drugą stronę - na wszystko paracetamol. RAz koledze na alergię paracetamol przypisali No i nie wiem jak u Ciebie, ale w UK lekarze są często zastępowani pielęgniarzami (mnie np. przy urazie oka doglądał pielęgniarz - lekarza nie widziałam przez cały ten okres w ogóle) no i dodatkowo u nas teraz wprowadzają wizytę u lekarza przez... smartfona ŚCiągasz aplikację i rozmawiasz z lekarzem na wideokonferencji i on przez Internet może też leki przepisywać. Cytat:
JA to saaaamoooo ale swoją drogą nigdy nawet nie próbowałam się nauczyć, bo jakoś nigdy mnie to nie kręciło - w sensie żadne szycia, szydełkowania, druty itd.... Nudziło mnie to zawsze Za to moja mama lubi. Ja bardziej w kierunku rysunku i malowania jak już. Albo coś z papieru - takie robienie zaproszeń, kartek urodzinowych itd. mogłoby mnie wciągnąć Dziewczyny pojutrze lecę, a jestem totalnie chora.... Zaczęło mi się we wtorek. W środę nie poszłam do pracy, bo nie mogłam mówić kompletnie. W gardle miałam tysiąc szpilek. Ciężko mi było przełykać ślinę, mówić, a nawet skręcać głowę. Dodatkowo potworny bół głowy. Teraz gardło przeszło i ból głowy też nawet, ale za to mam katar-gigant, czerwony nochal od dmuchania, kaszle i kicham cały czas. Wyjadałam już dwie paczki leków i dalej choruje. Także na zdjęciach z wakacji wyjde pięknie z czerwonym nochalem, załzawionymi oczami itd. hahha a no i nie mogę zapomnieć dodać mojego obecnego 'cudownego' koloru włosów do listy. Mój brązik spłukuje się z zastraszającą szybkością i robią mi się rudawe przebłyski także od dzisiaj nazywajcie mnie wiewióra hahha Teraz już nic z tym nie zrobię, bo farbowałam dopiero 2 tygodnie temu, ale po wakacjach idę di fryzjera Tak poza tym to miałam małą przygodę z telefonem. Wpadł mi do wody już byłam pewna, że umarł. Szybko go osuszyłam i wyłączyłam, żeby nie było zwarcia. Jako, że to 'ajfon' to rozkręcić się nie dało i baterii wyjąć też. TAk więc zostawiłam go na 23 godziny na ściereczce na kaloryferze i się modliłam Chociaż nie wierzyłam, że przeżyje a abonament mam jeszcze przez 1,5 roku na ten telefon, więc generalnie jeszcze 1,5 roku spłacania. Masakra. Ale o dziwo później go włączyłam i działa Nie wiem jak długo, ale na razie jest ok. No i trzymajcie jutro kciuki za moje TŻa, bo miał interview na supervisor'a w czwartek i jutro mają być wyniki kto dostał. Nie nastawimy się jakoś super, bo jednym z kandydatów jest gość, którego do nas przysłali, a który to jest bratankiem głównego dyrektora firmy, no ale zobaczymy .... A poza tym jeszcze to za mnie też możecie kciukać. BAbeczka od nas z HR upiera się, że potrzebuje kogoś do pomocy, bo sama już nie ogarnia. Powiedziała mi, że przyciskała szefów i w końcu złożyli podanie to głównej siedziby o rozpatrzenie dodatkowego stanowiska. Powiedziała, że jeśli odpowiedzą pozytywnie, to ona powie, że nie chce rekrutacji, tylko chce mnie od razu Co było dla mnie bardzo fajne. Ale to jeszcze ogromny znak zapytania, więc w ogóle się nie cieszę jeszcze.
__________________
|
||
2016-01-17, 22:09 | #2080 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
Talk - lecz się kochana czym możesz, bo dojdzie jeszcze zmiana klimatu, więc żeby cię nie zmiotło całkowicie. Masz wypoczywać a nie chorować. Macie wykupione jakieś ubezpieczenie w razie czego?
Mam nadzieję, że tel przeżyje, Tż dostanie pozycję supervisora, a ty zostaniesz babeczką z biura niech wszystko pójdzie po waszej myśli... ja ogólnie obecnie żałuję, że jak miałam możliwość iść do biura to nie poszłam, no ale to były inne klimaty Nunny - ja do szycia mam taki sam "talent" jak ty |
2016-01-18, 08:03 | #2081 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: kraina deszczem płynąca
Wiadomości: 5 119
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
Gosia - wiem wiem! Najgorsze, że to się zaczęło w ubiegły wtorek, więc byłam pewna, że do wyjazdu już przejdzie. A tutaj nic kompletnie nie jest mi lepiej. Jeszcze do jutro mam czas ... Cały czas łykam leki już od tygodnia. Mocno wierzę, że do jutra będzie mi lepiej!
Telefon póki co żyje, więc hura! TŻ dzisiaj się dowie jakie są wyniki a co do mnie - to jest naprawdę jeszcze nic. Po pierwsze muszą zaakceptować stanowisko, a po drugie, to , że ona chce mnie tam, to nie znaczy, że szef mnie tam wyślę, bo on wie, jaka ja jestem mu potrzebna gdzie indziej... A tak poza tym to u nas teraz po tym okresie świątecznym jeden kontrakt teamleadera ma być przedłużony i szef prosił, żeby dali znać Ci, to są zainteresowani, ale ja nie dałam :P Nie wiem do kiedy to trzeba, ale cały czas myślę, czy się zgłaszać, bo coraz więcej wymagają od teamleaderów, coraz więcej stresów i nie wiem czy to warte pieniędzy. Póki co nie aplikowałam wolałabym HR jakby się udało a pewnie skończę i tak z niczym
__________________
|
2016-01-18, 19:54 | #2082 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: kraina deszczem płynąca
Wiadomości: 5 119
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
A więc mały update - mój małż został dzisiaj oficjalnie Supervisorem Dużo też rzeczy teraz się rozstrzyga, więc zaprosili i mnie przed naszym wyjazdem na rozmowę. Zapytali o tego teamleader'a i powiedziałam, że nie wiem jeszcze. I zapytali wtedy, co bym chciała robić i co myśle o pracy administracyjnej. Podanie o dodatkowe stanowisko zostało złożone i chcieliby, żeby to było stanowisko coach/HR administrator + BHP. No i chcieliby docelowo, żeby u nas odbywały się szkolenia również dla osób z innych placówek. Powiedziałam wstępnie, że by mnie to interesowało, ale potrzebuję więcej szczegółów. MAją się niby pojawić po moim powrocie - zobaczymy.
Poza tym to poszłam dzisiaj na to rozmowę zasmarkana, załzawiona i z nosem Rudolfa - tak tak, dalej jestem chora .... Gosia walnęłam sobie tę mieszankę LEmsipa, z miodem i cytryną tylko dałam dużą dawkę rumu zamiast whisky, bo w naszym lokalnym sklepie cena whisky zabijała.... a rum akurat miałam w barku Rozgrzało mnie w sekundzie hahha Jutro lecimy koło 19, ale że z powodów 'ograniczeń lotniska docelowego' musismy się doprawić na miejscu a nie online, więc musimy wyjechać trochę wcześniej. Jakbym się już nie zdążyła rano do Was odezwać, to napiszę pewnie w przyszły czwartek po powrocie z wakacji
__________________
|
2016-01-18, 20:17 | #2083 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Krosno/Kraków
Wiadomości: 5 919
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
Talk - super! Czyli może wszystko się pozytywnie porozwiązuje! Oby. Trzymam kciuki i życzę udanych wakacji. No i czekamy na zdjęcia
Tak, wiem, nie zebrałam się jeszcze za zdjęcia z Portugalii ale obiecuję dodać je wraz z relacją już wkrótce |
2016-01-19, 08:55 | #2084 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 1 193
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
Talk gratulacje dla męża I trzymam kciuki za Ciebie Udanych wakacji!
Paula czekamy na zdjęcia
__________________
02.03.2007 r. 14.02.2011 r. 18.08.2012 r. |
2016-01-19, 09:19 | #2085 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: kraina deszczem płynąca
Wiadomości: 5 119
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
Dzieki Dziewczyny!
Ja mam za soba klejna ciezka noc... Juz od kilka dni spie po kilka godzin, bo mnie meczy to chorobsko. Niestety nic lepiej nie jest poki co. Tzn w ciagu dnia jeszcze jakos zyje, ale wieczory, noc i poranki sa okrutne. Probowalam juz wszystkiego (lacznie z jedzeniem czosnku :P) ale nic nie pomaga. Pocieszam sie tym, ze to juz ciagnie sie w sumie tydzien wiec czas zeby sie konczylo! Najgorsze ze po nieprzespannej nocy czeka mnie kolejna 'na czuwaniu', bo ja w samolotach spac nie moge Ale jakos przezyje i mam nadzieje, ze jak dojade na niejsce to bedzie lepiej, Gosia- pytalas o ubezpieczenie. Jasne, ze mam. Ja sie nigdzie bez dobrego ubezpieczenia nie ruszam Chociaz mam nadzieje, ze nie bedzie konieczne.... Goraczki chyba nie mam (tak mi sie wydaje, ale nie mam termometru). Jak cos to jakas mala. Wiec chociaz tyle No to ciao Laseczki!
__________________
|
2016-01-19, 10:09 | #2086 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 044
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
baw się dobrze a chorobę zostaw w Anglii
__________________
Codziennie rano budzę się piękniejsza ale dzisiaj to już ku**a przesadziłam
2015 - 38 |
2016-01-19, 20:26 | #2087 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Pieniny :)
Wiadomości: 2 770
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
PAULA - to czekamy na relację dobrze jest chociaż popatrzeć jak jechać nie można
TALK- powodzenia w podróży niech zdrówko dopisuje coraz lepiej udanej zabawy |
2016-01-21, 15:56 | #2088 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: kraina deszczem płynąca
Wiadomości: 5 119
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
Czesc Dziewczyny, no ja niestety zwiedzanie zaczne od jutra. Dzis zwiedzalam... Dubajski szpital. Niestety podczas lotu bardzo mi sie pogorszylo + zaczely mi ropiec oczy. Wczoraj nakupowalam lekow I modlilam sie zeby przeszlo. Bezskutecznie. Dzis od rana telefony do ubezpieczyciela ktory w koncu umowil mi wizyte w szpitalu. Wxielismy taxe I pojechalismy o wyzbaczonej godzinie. Niestety chyba cos pochrzanili bo nie bylo mnie na liscie. Kolejne telefony (1.5 funta za minute rozmowy) przez 20 minut I w koncu sie wkurzylam I rozlaczylam. Zaplacilismy z wlasnej kieszeni I tak oto polo was kasy na wyjaz zniknela. Ja dostalam zastrzyk w tylek I moc tabletek I jutro mam byc ponoc jak nowa. Jakis ostry Stan zapalny mi sie rozwinal. Szkoda bo na dxis I jutro kupilismy autobus do zwiedzania I jeden dzien sie poszedl pasc. No ale z choroba nie wygram. Zycie...
__________________
|
2016-01-21, 19:14 | #2089 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Krosno/Kraków
Wiadomości: 5 919
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
Talk - rany, Ty to zawsze z przygodami... Zdrowiej tam sieroto!
|
2016-01-22, 00:50 | #2090 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
Talk- o kuzia! (jak to mówi mój syn)...szczerze to bałam się o twoje zdrówko,bo takie zmiany klimatyczne są jednak obciążeniem dla organizmu. Mam nadzieję, że zastrzyk szybko ci pomoże... zdrowiej i zwiedzaj. Uważaj też bardziej na słońce... tzn chodzi mi o to, że radziłabym zrezygnować z typowego opalania się...
A tak przy okazji z ciekawości... jak u nich opieka lekarska? A i gratuluję tż-towi nowej pozycji a tobie zyczę własnego biureczka |
2016-01-22, 03:14 | #2091 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: kraina deszczem płynąca
Wiadomości: 5 119
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
Dzieki Gosia - szczerze to troche w tym mojej winy. Myslalam ze jak poczulam sie ciut lepiej a chorobsko trwa juz tydzien to poczuje sie lepiej. Niestety. Tzn z tego co mi lekarz mowil to mialam prawdopodobnie jakies grypowe/ przeziebieniowe cos tam I wdala sie infekcja. Paskudna sprawa. W samolocie mi oczy sklejalo ropa I wczoraj rani to samo. Zajelo mi pol godzinie otwarcie oczu.... Dzisiaj za to wstalam przed tz I jestem gotowa do drogi oczy otworzyly sie normalnie choc sa jeszcze zaczereienione mocno ale przypisali mi krople wiec powinno szybko przejsc. Mialam tez spuchniety jezyk I gardlo a dzisiaj juz lepiej 😊 Kaszel wciaz zostal ale to pikus 😊 Chociaz I tak mam wyrxuty sumienia I biadolilam wczoraj tzowi ze nam zepsulam wakacje.... Co do opieki medycznej- szpital duzy, ladny, czysty- wiecej personelu niz pacjentow. Recepcja jak w hotelu a za nia gosc w garniaku 😜 Na emergency (jak juz nic nie wyszlo z mojego appointment u ubezpieczyciela) bylam przyjeta po 5 minutach na wywiad I po kolejnych 15 na wizyte ze specjalista. Lekarz mily I blydkawicxnie postawil diagnoze. Niestety ceny maja ogromnie wysokie i leki tez bardzo drogie ale warto bylo bo przynajmniej cos jeszcze wycisne z tych wakacji do wtorku 😉
__________________
|
2016-01-22, 06:58 | #2092 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Pieniny :)
Wiadomości: 2 770
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
Oj Talk bidulko oby już coraz lepiej było a wakacje udane
|
2016-01-22, 07:57 | #2093 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 806
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
Talk ale pech ! Zatłukłabym tego ubezpieczyciela po powrocie.
Mam nadzieję że będzie już tylko lepiej Udanego urlopu Dziewczyny my znowu dołożyliśmy do samochodu, mam już dosyć ... Tyle kasy teraz poszło w ten złom, że to się w głowie nie mieści. U Was też biało ? |
2016-01-22, 08:19 | #2094 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Krosno/Kraków
Wiadomości: 5 919
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
Talk - pozbieraj rachunki i potem przedstaw ubezpieczycielowi. Niech chociaż część kasy Wam oddadzą.
A przede wszystkim - super, że już lepiej miłego zwiedzania! |
2016-01-22, 08:33 | #2095 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 1 193
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
Talk Dużo zdrówka I miłego zwiedzania!
nunny Współczuje problemów z samochodem. Jak włożyło się tyle kasy, to później nie wiadomo czy sprzedawać czy dalej dokładać U nas ok 2 cm śniegu, więc niewiele
__________________
02.03.2007 r. 14.02.2011 r. 18.08.2012 r. |
2016-01-22, 08:58 | #2096 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 806
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
A u mnie sypie na potęgę ! Jak tak będzie do 16:00 to sie jeszcze zaspy porobią
Wczoraj jak wracałam wieczorem i mnie rzucało samochodem na rondzie, bo tak było ślisko, to psioczyłam na tą zimę, ale mimo wszystko tęskniłam za śniegiem |
2016-01-22, 09:03 | #2097 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 3 479
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
Hej Kochane
Od świąt się nie odzywałam i wstyd mi za to Talk dużo zdrowia!!! Szkoda, ze poszła na to tyle kasy... Mam nadzieję, że nie będziecie już mieli żadnych niemiłych przygód. Tak sobie myślałam, że może lot samolotem spotęgował stan zapalny. Jeżeli ma się zapchane zatoki itp. to lot jest niewskazany . Nie wiem czy to Cię to pocieszy, ale ja niemal na każdym dłuższym urlopie odwiedzam szpital :/ Jak nie zapalenie oskrzeli to inne gó@#a. Dlatego teraz będąc w ciąży nigdzie się nie ruszam. I gratulacje dla męża! Trzymam kciuki by Tobie też się udało Paula Fajne są te Twoje szczurki Ifka Nie wiem czemu, ale myślałam, że Oliwka jest starsza Z tym mówieniem to jest tak, że każde dziecko ma swój czas. Póki co podchodzę do tego racjonalnie, nie wiem czy później nie będę się spinać przy moim Małgoś współczuję problemów z Kacprem. Szkoda, że tak się męczy a Ty razem z nim Kiedy lecicie na badania? Mi zostały 2 miesiące Póki co mam 10kg na plusie, ale jakoś tego nie odczuwam na początku chciałam by ciąża trwała wiecznie i bałam się porodu, a od paru tygodni coś się zmieniło i nie mogę doczekać się, aż Młody będzie na zewnątrz - ahhh te hormony |
2016-01-22, 11:37 | #2098 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Pieniny :)
Wiadomości: 2 770
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
Nunny - ehh my tez co chwile dokładamy do samochodu i to nie mało :/ Teraz jestem u rodziców to tu biało ale w Szczawnicy dużo śniegu nie ma.
|
2016-01-27, 05:57 | #2099 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: kraina deszczem płynąca
Wiadomości: 5 119
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
Wracamy juz na lotnisku czekamy na lot
__________________
|
2016-01-27, 09:05 | #2100 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Krosno/Kraków
Wiadomości: 5 919
|
Dot.: Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)
mam nadzieję, że było fajnie
czekamy na zdjęcia. |
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:15.