2013-10-19, 20:00 | #2161 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 20
|
Kastracja króliczka baranka - którego weterynarza wybrać? Wrocław
Mam rocznego królika baranka. Nie mam z nim żadnych większych problemów, oprócz tego, że jak tylko wypuszczę go z klatki, biegnie na kanapę, aby oznaczyć teren. Jest to trochę uciążliwe, a czytałam, że kastracja może temu zaradzić.
I w związku z tym moje pytanie: jakiego weterynarza wybrać, aby nie zrobił krzywdy zwierzakowi? Jestem z Wrocławia, okolice centrum. |
2013-10-19, 22:04 | #2162 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 017
|
Dot.: Kastracja króliczka baranka - którego weterynarza wybrać? Wrocław
A w przypadku dorosłego królika nie będzie to wyglądać jak u kocura? Tzn że pomimo kastracji dorosłym kocurom zostaje odruch znaczenia. Dlatego koty powinno się kastrować młode, zanim zaczną to robić.
|
2013-10-19, 22:38 | #2163 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 550
|
Dot.: Kastracja króliczka baranka - którego weterynarza wybrać? Wrocław
mój już znaczył teren kiedy był kastrowany. bobki zostawia wszędzie, ale sika tylko do kuwety. także w przypadku królików różnie z tym bywa. część króli załatwia swoje sprawy w kuwecie przed kastracją, inna część, po zabiegu, a jeszcze innej nic nie pomoże. jedyne do czego można mieć pewność to to, że króliczy mocz już tak nie będzie śmierdział.
|
2013-10-20, 21:33 | #2164 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 352
|
Dot.: Kastracja króliczka baranka - którego weterynarza wybrać? Wrocław
Kastrowałam mojego baraniastego jak skończył rok.Powód miałam podobny-zalewał nas moczem.Strzelał fontanny z moczu.Kastracja sprawiła,że po problemie nie ma śladu.Krulik jest teraz bezklatkowy
__________________
1.06.18 r-dieta od dietetyka czas start! Waga;ok75 kg/158 cm. |
2013-10-21, 15:28 | #2165 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 504
|
Dot.: Kastracja króliczka baranka - którego weterynarza wybrać? Wrocław
doktor Piasecki, najlepszy spec od futerkowych i egzotykow.
|
2013-10-26, 14:06 | #2166 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Wschód
Wiadomości: 783
|
Królik miniaturka - Czy rujka może wywoływać agresję? Jeśli tak to czy zdecydować się
Jestem właścicielką półrocznej samiczki, miniaturki, baranka. Jest bardzo łagodna, praktycznie każdy może ją głaskać, niczego ani nikogo się nie boi, typowa przytulanka, która właśnie przechodzi rujkę. Przeraża mnie to co rujka u niej powoduje, kiedy przestaję ją głaskać wpada w furię, zaczyna mnie gryźć i gwałci pluszaki. Weterynarz potwierdził kolejny raz, że to na 100% jest samiczka. Nigdy nie przejawiała agresji, dopiero teraz, pewnie przez tą rujkę... W momencie, w którym przestaję ją głaskać biega za mną, wokół mnie i mnie gryzie. Staje się po prostu agresywna i na pewno nie jest przestraszona. Króliczka zachowuje się normalnie przed głaskaniem, dopiero kiedy przestaję to robić staje się agresywna. Po rozmowach z rodziną coraz poważniej myślę o sterylizacji. Myślicie, że to dobry pomysł? I czy ta agresja spowodowana jest rujką?
I czy sterylizacja wpłynie jakoś na przekopywanie kuwety? Robi to 24 godziny na dobę, często jest to nie do wytrzymania, zwłaszcza kiedy ściółka jest poza klatką... Nie wymagam, żeby całkowicie przestała kopać ale chociaż trochę rzadziej... Jest to możliwe? Dołączam zdjęcie mojej kochanej "nimfomanki" w załączniku
__________________
Pięknym motylom ucięto skrzydła! Nim wznieść się zdążyły do gwiazd! pokochaj uszate serduszko |
2013-10-26, 14:50 | #2167 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
|
Dot.: Królik miniaturka - Czy rujka może wywoływać agresję? Jeśli tak to czy zdecydow
nie wiem, czy kastracja zmniejszy agresję samiczki, ale ze względu na zdrowotne konsekwencje braku sterylizacji na pewno warto to zrobić, bo króliczka po prostu dłużej pożyje.
Słodka króliczka, kto by pomyślał, że to taka rozrabiaczka |
2013-10-26, 15:27 | #2168 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Wschód
Wiadomości: 783
|
Dot.: Królik miniaturka - Czy rujka może wywoływać agresję? Jeśli tak to czy zdecydow
Właśnie króliczka jest bardzo łagodna tylko odkąd ma rujkę zachowuje się dziwnie, przestała przekopywać klatkę (co robiła 24h/7), jedynie kiedy przestaję ją głaskać to zachowuje się wręcz nienaturalnie, podgryza mnie i nie odstępuje na krok. Jeszcze nigdy nie zachowywała się w ten sposób. No i gwałci maskotki :P
__________________
Pięknym motylom ucięto skrzydła! Nim wznieść się zdążyły do gwiazd! pokochaj uszate serduszko |
2013-10-26, 23:48 | #2169 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: dolny śląsk
Wiadomości: 17 352
|
Dot.: Królik miniaturka - Czy rujka może wywoływać agresję? Jeśli tak to czy zdecydow
jaka ona śliczna!!!
__________________
kosmetyki https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1235941 ciuchy https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1126161 książki https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1144051 wish https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1261853 |
2013-10-27, 09:13 | #2170 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Wschód
Wiadomości: 783
|
Dot.: Królik miniaturka - Czy rujka może wywoływać agresję? Jeśli tak to czy zdecydow
__________________
Pięknym motylom ucięto skrzydła! Nim wznieść się zdążyły do gwiazd! pokochaj uszate serduszko |
2013-10-27, 17:36 | #2171 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 550
|
Dot.: Królik miniaturka - Czy rujka może wywoływać agresję? Jeśli tak to czy zdecydow
sterylizacja jest wskazana. nie mam doświadczenia z samiczkami, ale jak wykastrowałam swojego uszaka to się zrobił mnie agresywny. u samiczek dochodzi możliwość budowania gniazda i terytorialność. na kopanie dziur w klatce nic nie pomoże. taka już królicza natura
|
2013-10-28, 12:21 | #2172 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Królik miniaturka - Czy rujka może wywoływać agresję? Jeśli tak to czy zdecydow
oj i schronisko nie wysterylizowalo to tez błąd, to sami powinni powiedziec, ze to na zdrowie przede wszystkim wplynie, bardzo duzy procent samic krolic ma nowotwory narzadow, wiec lepiej sie zdecydowac
__________________
Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
2013-10-28, 14:26 | #2173 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 2 586
|
Dot.: Królik miniaturka - Czy rujka może wywoływać agresję? Jeśli tak to czy zdecydow
Kompletnie się nie znam na królikach, więc nie pomogę. Chciałam tylko napisać, że Twoja króliczka jest przecudowna
Sorry za offtop! Buziaki dla ślicznotki przesyłam. |
2013-10-28, 18:31 | #2174 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Wschód
Wiadomości: 783
|
Dot.: Królik miniaturka - Czy rujka może wywoływać agresję? Jeśli tak to czy zdecydow
Króliczka w schronisku była krótko, ja adoptowałam ją ze schroniska jak miała 5 miesięcy więc może uznali, że była za młoda na sterylizację.
__________________
Pięknym motylom ucięto skrzydła! Nim wznieść się zdążyły do gwiazd! pokochaj uszate serduszko |
2013-11-01, 11:36 | #2175 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: 7th heaven
Wiadomości: 4 506
|
Dot.: Królik miniaturka - Czy rujka może wywoływać agresję? Jeśli tak to czy zdecydow
Piękna Moja na zdjęciach w większości wychodzi jak potworek
Myślę, że warto, sterylka ma na pewno wpływ na zachowanie, ale przede wszystkim zdrowie królika.
__________________
08.04.2008 |
2014-05-27, 09:41 | #2176 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 20
|
Dot.: Krolicze Mamy, laczmy sie!
Cześć Dziewczyny
Ja mam roczną królisię Misię rexa i od kilku dni szaleje, sika i robi bobki dosłownie wszędzie, patrzy się na mnie i sika...Biorę ja wtedy, mówię podniesionym głosem i nie wolno i wstawiam do klatki, żeby pokazać, że tu trzeba się załatwiać. Myślę, że ma ruję i znaczy teren, jest teraz niedobra, potrafi 12 razy w ciągu dnia się załatwić w różnych miejscach. Dodam, że w klatce zamykam ją tylko na noc, a tak biega po całym pokoju córki. Dodatkowo jak jestem w domu, biega po całym domu. Nigdy wcześniej nie załatwiała się poza klatką. Wybieram się na sterylizację, macie może jakieś doświadczenia jak samiczki się zachowują po, czy przestają znaczyć teren? Ja już nie mam siły do niej...ale kochamy ją, więc staramy się zrozumieć. Poza tym jest mega pieszczochem i reaguje na "chodź masz" i " nie wolno gryźć tego" Pozdrawiam |
2015-02-04, 09:10 | #2177 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Z roznych miejsc:)
Wiadomości: 1 950
|
Dot.: Pytania do właścielek królików - WĄTEK ZBIORCZY
Witam
10 dni temu sprawilismy sobie kroliczka, mial okolo 2 miesiace kiedy go wzielismy. Kroliczek jest kochany, nie boi sie, podchodzi, wacha nas i lize zaczelismy go wypuszczac z klatki po 3 dniach i tu byl chyba nasz blad. Przez 3 dni zachowywal sie super tzn. siusial i bobkowal tylko do klatki. Po trzech dniach nagle zaczal zasypywac caly pokoj bobkami, a takze siusiac po katach. Kupilismy mu kuwete i od 3 dni edukujemy - wrzucamy do kuwety wszystkie bobki i chusteczki zmoczone siuskami. Zostawilam tez przy kuwecie troche sianka. Poki co jednak nie ma zadnej poprawy, a kroliczek owszem do kuwety wskakuje, ale zalatwia sie wszedzie poza nia. Od czasu do czasu sobie tam siknie albo zgubi bobka, ale on chyba woli zalatwiac swoje potrzeby poza kuweta! Wiem, ze potrzeba cierpliwosci, ale chcialabym sie dowiedziec, ile mniej wiecej czasu zajmuje kroliczkowi zrozumienie gdzie ma zalatwiac swoje potrzeby. Klatke sprzatam 3 razy dziennie (wymieniamy sie z narzeczonym), tak aby bobki i siuski byly tylko w kuwecie. Cala klatke wciaz przemywamy szmatka itd. ps. Kuwete postawilam tam gdzie najczesciej siusial. Teraz siusia w inny kat chyba nie moge kuwety przestawiac co chwila? Ps2. Czytalam ze nie wolno krolika wypuszczac dopoki nie nauczy sie korzystac z kuwety. Jednak nie weim ile to zajmie i nie moge zniesc mysli ze ma ciagle siedziec w klatce.. poza tym jak tylko otwieram klatke by posprzatac, on juz sie pcha aby wyjsc. Edytowane przez Milky_quartz Czas edycji: 2015-02-04 o 09:27 |
2015-02-04, 09:51 | #2178 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 550
|
Dot.: Pytania do właścielek królików - WĄTEK ZBIORCZY
Cytat:
Czym wypełniacie kuwetę i klatkę? Może mu podłoże nie pasuje. Co do wypuszczania, spoko, króliś sobie poradzi. Jak się zdecydujecie na niewypuszczanie zwierza, to rozpracuje otwieranie klatki albo będzie na niej brzdąkał. |
|
2015-02-04, 21:52 | #2179 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Z roznych miejsc:)
Wiadomości: 1 950
|
Dot.: Pytania do właścielek królików - WĄTEK ZBIORCZY
Cytat:
|
|
2015-02-05, 10:36 | #2180 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 550
|
Dot.: Pytania do właścielek królików - WĄTEK ZBIORCZY
Cytat:
Możliwe, że utrudnia ale nie wypuszczać zwierza i sprawiać żeby się złościł, to też nie jest rozwiązanie. Ja wolałam zaciskać zęby i poczekać do kastracji. Wiadomo, moja szczerzuja załapała, że lepiej sikać do kuwety i dostać nagrodę, ale jak zaczął dojrzewać to znowu lał gdzie się dało. No i co by się nie robiło, nie przetłumaczysz, że tak nie wolno. Domyślam się, że chodzi Ci o żwirek. Co do zasady, żwirek powinien być tylko w kuwecie. Raz, że uszol ma się nauczyć, że tylko tam ma sikać. A dwa, że żwirek jest za twardy dla króliczych skoków żeby mieć to w całej klatce. I tu dochodzimy do kolejnej sprawy, czyli tego, że króliś powinien mieć miękko pod łapciami. Uważam, że coś mu miękkiego do klatki powinnaś wsadzić. Inaczej łapcie mogą mu się odparzać, robić takie czerwone pięty bez futerka. Leczenie tego jest niefajne, bo trzeba kłaść jakieś maści i obwiązywać bandażem. Lepiej zapobiegać, o ile się da, niż się narażać na króliczą furię. Kiedyś kupowałam takie jasnoniebieskie kocyki za 5 zł w Ikei i je cięłam, tak żeby pasowały do podłogi w klatce. Także miałam kilka takich kocyków na zmianę. |
|
2015-02-05, 11:11 | #2181 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Z roznych miejsc:)
Wiadomości: 1 950
|
Dot.: Pytania do właścielek królików - WĄTEK ZBIORCZY
Hej, ogromnie dziekuje za rady!
a jakie nagrody mu dawalas? Czytalam ze warzyw, owocow nie mozna podawac, poki nie skonczy 3 miesiecy, a smakolyki krolicze sa szkodliwe. Zrobie jak mowisz, zakupie cos w ikei dla naszej kuleczki A co uwazasz o tym, ze jesli nasiusia poza kuweta i akurat to zauwaze, wziac go delikatnie na rece i wsadzic do kuwety? Myslisz ze przemowi to do niego? Obawiam sie tez, ze jako nie zawsze jestesmy w domu nie mamy szans non stop korygowac malego i zbierac jego bobkow. Jednak jak tylko jestem z nim, zbieram je sumiennie i wkladam do kuwetki. Czytalam tez o tym ze jak sie widzi ze kroliczek podnosi ogonek i chce nasiusiac, mozna go zlapac i wlozyc do kuwety i jesli tam nasiusia dac nagrode. Jednak nie chce go stresowac, jeszcze mi sie zamknie w sobie! Takie mam watpliwosci |
2015-02-05, 12:02 | #2182 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 550
|
Dot.: Pytania do właścielek królików - WĄTEK ZBIORCZY
Cytat:
Najlepiej to wsadzać do kuwety zanim zacznie sikać i wtedy go nagrodzić. Mi się nie udawało swojego przyłapać w odpowiednim momencie, ale po jakimś czasie ogarnął kuwetę. Bywało, że było więcej chusteczek niż żwirku Może spróbuj przetrzymać brudną kuwetę. W sensie, że ją sprzątaj raz, dwa razy w tygodniu i zostawiaj trochę mokrego żwirku. Może mu się zacznie kojarzyć we właściwy sposób, jak będzie czuł swoje zapaszki. |
|
2015-02-05, 19:39 | #2183 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Z roznych miejsc:)
Wiadomości: 1 950
|
Dot.: Pytania do właścielek królików - WĄTEK ZBIORCZY
Super, bede dawac znac o postepach Jutro jedziemy z malym na przeglad do weta, zobaczymy co nam powie, co do mlecza popytam!
|
2015-02-23, 19:29 | #2184 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 5
|
Dot.: Pytania do właścielek królików - WĄTEK ZBIORCZY
Nasz królik ma już ponad 1,5roku i nie był kastrowany. Od początku uczyliśmy go załatwiania do klatki, na początku byle tylko w klatce a teraz ma kuwetkę narożną i tylko tam robi Pierwszy tydzień u nas był wypuszczany normalnie po mieszkaniu a bobki zbieraliśmy i wrzucaliśmy do klatki- to chyba najlepszy sposób ale trzeba uczyć od początku
|
2015-03-11, 22:25 | #2185 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Z roznych miejsc:)
Wiadomości: 1 950
|
Dot.: Pytania do właścielek królików - WĄTEK ZBIORCZY
Witam.
Mamy ogromny problem. Nasz kroliczek, od kiedy go kupilismy, choruje. Najpierw wet stwierdzila, ze ma pasozyty, bo byl chudy i mial duzy brzuszek. Dala nam lek na odrobaczenie. Poza tym wyczula pod gardlem twarda kulke o srednicy ok 1 cm, jakby ruchomy wezel chlonny. Kroliczek dostal antybiotyk. Kochany dzubus, wypijal leki ze strzykawki jak dzidzius z butelki. Niestety nie pomoglo, potem kolejny antybiotyk i tez nic. Pasozyty zwalczylismy i przytyl. Wet powiedziala nam, ze trzeba operowac, bo ta kulka pod szyja moze peknac i spowodowac cos powazniejszego. Operowalismy naszego biednego maluszka 5 dni temu. Pierwszy dzien byl osowialy po narkozie, ale wkrotce wszystko wrocilo do normy. Nadal dajemy leki, cos przeciwzapalnego i antybiotyk. Po operacji cos mu sie odmienilo i przestal lubic smak lekow, musimy mu wmuszac co go ogromnie stresuje. Nie da sie go oszukac i rozpuscic w wodzie lub jedzeniu. Musimy go przytrzymywac i wsuwac strzykawke do pyszczka. Dzis po podaniu leku puscilismy go aby sobie pobiegal i standardowo rano podalismy mu pokarm. Krolis nagle zaczal chodzic w kolko. Przerazilo mnie to i przytrzymalam go. Jednak on siedzac, nie mogl utrzymac glowki prosto, ciagle nia krecil w lewo. Od razu do weta i jest na obserwacji, robia mu badania na e.cuniculi. Jestem zalamana. Takie male stworzonko, ok. 4 miesiace i jedna choroba na drugiej. Z tego co mowi wet, glowke przekrzywia nadal, ale jest w miare spokojny i zaciekawiony. Nie je, musza mu dawac papke. Boje sie co bedzie jutro, gdy go odbierzemy. Z tego co widze w internecie, jesli to ten pasozyt, to bardzo kiepsko... Czy ktos mial doswiadczenie z ta choroba? Czytalam ze to mordega i niejednokrotnie choroba wygrywa... A on ma dopiero 4 miesiace ((( |
2015-04-09, 21:21 | #2186 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: WWL
Wiadomości: 2 223
|
Dot.: Pytania do właścielek królików - WĄTEK ZBIORCZY
Cytat:
Moja pierwsza króliczka przez pierwszy rok pobytu u mnie też przeszła wiele (m.in. syfilis (!) królików, zatkane kanaliki łzowe, zatrucie przez durnego weta...). Tak poza tym witam się i pozdrawiam królicze mamy
__________________
Królicza matka |
|
2015-04-10, 19:38 | #2187 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 10
|
Dot.: Pytania do właścielek królików - WĄTEK ZBIORCZY
powiedzcie gdzie mogę w wwie kupić króliczki francuskie? ktoś zna hodowlę? dziękuję.
|
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:25.