Włosomaniaczki :D - część IV

[Finlora]

Napisane przez atsenka

Ehh mam ten sam problem, o czym pisałam wyżej
A co do tabletek... też się ciągle zastanawiam, ale jak sobie przypomnę czasy kiedy brałam anty to odrazu mi sie odechciewa! Libido spadło mi poniżej zera A poza tym źle się czułam... Ciągle senna, bóle brzucha itp więc chyba sobie odpuszczę.

Oprócz przytycia najbardziej się boję własnie spadku libida - TŻ będzie niepocieszony
Ale postanowiłam spróbować - przemęczę się kilka miesięcy i jesli nie zauważę żadnej poprawy to zrezygnuję. Ale w tym momencie chwycę się wszystkiego, mam problemy z hormonami, szczególnie z testosteronem i naprawdę nie wiem co może mi pomóc Endokrynolozka przepisała mi 3 lata temu Diane, niby na ten testosteron i to była jedyna rzecz, jaką zrobiła w tym kierunku
A ja się boję, że przez ten testosteron w końcu wyłysieję bo już mam duużo mniej włosów niż kiedyś ( a nigdy nie miałam ich dużo ) a przez łojotok rosną strasznie cieniutkie i słabe
Więc jeśli jest nawet mała szansa, że te tabletki pomogłyby mi obniżyć testosteron jestem gotowa spróbować.

[atsenka]

Napisane przez Finlora

Oprócz przytycia najbardziej się boję własnie spadku libida - TŻ będzie niepocieszony
Ale postanowiłam spróbować - przemęczę się kilka miesięcy i jesli nie zauważę żadnej poprawy to zrezygnuję. Ale w tym momencie chwycę się wszystkiego, mam problemy z hormonami, szczególnie z testosteronem i naprawdę nie wiem co może mi pomóc Endokrynolozka przepisała mi 3 lata temu Diane, niby na ten testosteron i to była jedyna rzecz, jaką zrobiła w tym kierunku
A ja się boję, że przez ten testosteron w końcu wyłysieję bo już mam duużo mniej włosów niż kiedyś ( a nigdy nie miałam ich dużo ) a przez łojotok rosną strasznie cieniutkie i słabe
Więc jeśli jest nawet mała szansa, że te tabletki pomogłyby mi obniżyć testosteron jestem gotowa spróbować.

No to w takim przypadku to rozumiem. Z tego co mi wiadomo to zazwyczaj na problemy hormonalne przepisują tabletki anty. Poza tym mnóstwo kobiet na śweicie bierze anty i nie mają skutków ubocznych. Może moje były źle dobrane? Analizowałam kiedys skąłdy wszystkich dostępnych na świecie tabletek anty i okazało się że są 2 rodzaje tabletek które powinny spowodować wypięknienie a zarazem nie powodować obniżenia libido (analizowałam je pod kątem zawartości poszczególnych hormonów). Problem polega na tym że ani jedne ani drugie nie są dostępne w Polsce. Poza tym jak zapytałam mojego ginekologa kiedyś o nie to powiedział że jedne z nich owszem zna ale są przepisywane starszym, dojrzałym kobietom Nie bardzo wiem czemu....ale tak mi powiedział.

[Mirelkaaa]

Napisane przez Finlora

Ehh, patrząc na mój brzuch to musiałabym chyba robić 500 a nie 50

bez przesady Ćwiczenia napewno nie zaszkodzą a moga pomóc
Nic nie ma za darmo

[evangeline]

Napisane przez atsenka

Ehh mam ten sam problem, o czym pisałam wyżej
A co do tabletek... też się ciągle zastanawiam, ale jak sobie przypomnę czasy kiedy brałam anty to odrazu mi sie odechciewa! Libido spadło mi poniżej zera A poza tym źle się czułam... Ciągle senna, bóle brzucha itp więc chyba sobie odpuszczę.

Ja biorę tabletki anty od ok. roku (z trzymiesięczną przerwą latem) i jestem bardzo zadowolona - nie zauważam żadnych skutków ubocznych oprócz trochę obolałych piersi - nie przytyłam, nie polepszyła/pogorszyła mi się cera, nie spadło libido... osobiście jestem z nich naprawdę zadowolona. To moje pierwsze w życiu tabletki anty i zdaje się, że od razu trafione.

[Finlora]

Napisane przez atsenka

No to w takim przypadku to rozumiem. Z tego co mi wiadomo to zazwyczaj na problemy hormonalne przepisują tabletki anty. Poza tym mnóstwo kobiet na śweicie bierze anty i nie mają skutków ubocznych. Może moje były źle dobrane? Analizowałam kiedys skąłdy wszystkich dostępnych na świecie tabletek anty i okazało się że są 2 rodzaje tabletek które powinny spowodować wypięknienie a zarazem nie powodować obniżenia libido (analizowałam je pod kątem zawartości poszczególnych hormonów). Problem polega na tym że ani jedne ani drugie nie są dostępne w Polsce. Poza tym jak zapytałam mojego ginekologa kiedyś o nie to powiedział że jedne z nich owszem zna ale są przepisywane starszym, dojrzałym kobietom Nie bardzo wiem czemu....ale tak mi powiedział.

Hmm, dziwne... Po co starszym kobietom tabletki, które nie powodują spadku libido?
Wczoraj dosyć długo rozmawiałam z tą ginekolożką o tych skutkach ubocznych i mówiła, że w ciągu pierwszych dwóch miesięcy może wystąpić ból głowy, ospałośc i takie tam, ale najpowazniejszym jest chyba zator, a ona do tej pory spotkała się tylko z dwoma takimi przypadkami.

[atsenka]

Napisane przez evangeline

Ja biorę tabletki anty od ok. roku (z trzymiesięczną przerwą latem) i jestem bardzo zadowolona - nie zauważam żadnych skutków ubocznych oprócz trochę obolałych piersi - nie przytyłam, nie polepszyła/pogorszyła mi się cera, nie spadło libido... osobiście jestem z nich naprawdę zadowolona. To moje pierwsze w życiu tabletki anty i zdaje się, że od razu trafione.

W takim razie należysz do grona tych dziewczyn które mają idealnie dobrane tabletki o czym pisałam w poście wyżej. Pogratulować

[evangeline]

Napisane przez atsenka

W takim razie należysz do grona tych dziewczyn które mają idealnie dobrane tabletki o czym pisałam w poście wyżej. Pogratulować

Jak czasem podczytuję dziewczyny na ginekologii to faktycznie miałam dużo szczęścia.
Tak w ogóle to łykam Novynette.


edit: Maniaczki kochane, który z tych dwóch produktów lepiej Waszym zdaniem kupić:
1. serum Joanny https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...ladzajace.html
2. serum Matrixa https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...-koncowki.html ?

[Finlora]

Napisane przez Mirelkaaa

bez przesady Ćwiczenia napewno nie zaszkodzą a moga pomóc
Nic nie ma za darmo

Ja się nawet nie mam gdzie w pokoju połozyć - taki mam mały i zagracony

[atsenka]

Napisane przez evangeline

Jak czasem podczytuję dziewczyny na ginekologii to faktycznie miałam dużo szczęścia.
Tak w ogóle to łykam Novynette.


edit: Maniaczki kochane, który z tych dwóch produktów lepiej Waszym zdaniem kupić:
1. serum Joanny https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...ladzajace.html
2. serum Matrixa https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...-koncowki.html ?

Też łykałam Nowynette

A co do serum.. spróbuj znaleźć skład tego serum z Joanny to coś doradzimy

[evangeline]

Napisane przez atsenka

Też łykałam Nowynette

To zdumiewające jak to cholerstwo odmiennie działa na różne osoby...


(szukam składu)

[Finlora]

Napisane przez evangeline

Jak czasem podczytuję dziewczyny na ginekologii to faktycznie miałam dużo szczęścia.
Tak w ogóle to łykam Novynette.

Moja koleżanka też bierze te tabletki i bardzo jej pasują
I są dużo tańsze od Yasminelle, ehh...

[atsenka]

Wiecie co....ale mi się dziś nudzi Pogoda do kitu... Nie wiecie czy jest dziś jakiś fajny film w TV?

[evangeline]

Znowu nie mogę tego składu znaleźć

[Finlora]

Napisane przez atsenka

Wiecie co....ale mi się dziś nudzi Pogoda do kitu... Nie wiecie czy jest dziś jakiś fajny film w TV?

Czy fajny film to nie wiem, ale ostatnio bardzo mi się spodobał serial na jedynce Terminator: Kroniki Sary Connor - myslałam, ze to jakies takie beznadziejne będzie ale pozytywnie zaskoczona jestem
Pewnie bym oglądała dzisiaj gdyby nie to, że o tej porze pewnie będę wracała do domu.
W sumie to u brata już ponad 2 godziny pasozytuję...

[Sweet_Jelly]

Wróciłam i zdaję relację !

Niestety chyba było kiepsko
Najpierw przez 1,5 h robiłam jakieś testy psychologiczne(ale 6to zabawa taka była) a sama rozmowa kwalifikacyjna to trwała..uwaga... 10 minut
Dyrektorka zadawała mi pytania a jakaś inna kobieta siedziała obok nie i tylko na mnie patrzyła i nic więcej.
Musiałam po angielsku opowiedzieć o moich praktykach w banku i co tam robiłam..i nagle pozapominałam połowę BANALNYCH słówek jak np. segregować, tabelka, wykres, etc.
Do tego nie dała mi możliwości spytania się o to czy W OGÓLE mają jakąś prace, na jakim stanowisku i tym podobne.
jak skończyłam odpowiadać na te pytania spytała się tamtej "cichej" kobiety czy ma jakieś pytania..ona nie miała ...i od razu powiedziała że dziękuje za rozmowne i za kilka dni jakaś pani Basia czy krysia zadzwoni by powiedzieć "co dalej?"
Ale myślę że kiepsko było i mogło być lepiej...


Ciekawe czy w ogóle zadzwonią?

Napisane przez Narek

Dziewczyny, proszę trzymać jutro kciuki za mnie i napisanie klasówki z biologii. Zależy od niej moja ocena na koniec półroczna(nauczycielki nie będzie przez cały grudzień), więc lekki stresik jest

Będą trzymane!!

Napisane przez virka

Zadzwonili, zadzwonili, zadzwonili !!!

Jaka jestem szczęśliwa
Jutro proszę, o kciuki za III etap

A teraz się witam i pędzę nadrabiać

A NIE MÓWIŁAM!!!!! Fantastycznie
Oczywiście kcuki są już w gotowości!

Napisane przez virka

Ale pamiętaj, rozsądek, Kochana rozsądek, czasami się przydaje



zaciśnięte mocno
Już nie mogę się doczekać, aż zdasz nam relację

Napisane przez tigresska

: kciuki::k ciuki::kc iuki:

Dziękuję dziewczyny za kciuki i wsparcie!! Jesteście kochane
Mój małż mówi że na pewno dostane u nich prace...tym bardziej że na 1 rozmowie kobieta powiedziała że zadzwoni dopiero pod koniec listopada a tu już 20 byłą 2ga rozmowa...ale ja jestem trochę sceptyczna!


Aha ale zapomniałabym dodać- były tez momenty kiedy zabłysłam w rozmowie..na początku ..Dyrektorka podpuszczała mnie "dlaczego chce pani pracować w takiej złej firmie i słabo tu płaca" A ja wiem że oni mają certyfikat "SOLIDNY PRACODAWCA" i tym zabłysłam
I przy innym pytaniu tez było dobrze..tylko to o tych praktykach tak mi nie wyszło!!

[Finlora]

Napisane przez Sweet_Jelly

Wróciłam i zdaję relację !

Niestety chyba było kiepsko

Mam nadzieję, ze nie było tak źle jak mówisz i że będzie dobrze
Poza tym w takich sytuacjach zawsze ma się w myślach najgorsze scenariusze a potem się okazuje, że nie było tak źle
Trzymam kciuki, zeby zadzwonili

Ja ciągle na stażu w ARiMR, do końca roku, ale już w grudniu trzeba zacząć czegoś szukać... ehh, aż mi się odechciewa...

[oleczka87]

Napisane przez 'Estelle'

Tak, są włochate. Kojarzą mi się z takim kopytkiem konikowym, jest taka rasa specjalna, tylko nie pamiętam jak się nazywa i chyba czułabym się też troche jak konik, paradując w takich butach

Ale śmieszne butki . Rzeczywiście jak kopytko, ale fajne włochate

Napisane przez virka

Zadzwonili, zadzwonili, zadzwonili !!!

Jaka jestem szczęśliwa
Jutro proszę, o kciuki za III etap

A teraz się witam i pędzę nadrabiać

trzymamy kciuki


Ale mam zły dzień ! Z kolosa z fizjologii dostałam 3 plus . Ale olać. Na fizjologii mieliśmy robione EKG i mnie censored to, ze mam sie rozbierać (miałam odpiąć stanika, ja się zbuntowałam i nie odpięłam, jakbym odpięła i go poluzowała to by mi się dosłownie cycki wylały - ona chyba nie rozumie, co to znaczy mieć rozmiar D) przed laskami z mojej grupy i one mnie mają badać, smarować jakimś żelem na piersiach. No wolne żarty, sama się posmarowałam. Czy koleżanka (a nawet nie koleżanka, bo znajoma musi mi cycki smarować?!) Ja nie wiem, czy dla tych prowadzących, to jest takie dziwne, ze ja nigdy nie obcowałam z laskami, ja nie jestem facet który się kapie z innymi facetami po treningu nago!JA jestem jedynaczka, która nie miała rodzeństwa przed którym się rozbierała!Ja się w akademiku przebieram w ubikacji ! Wiem, że jestem nienormalna, ale tak już zostałam wychowana i dlaczego ktoś nie potrafi tego uszanować. Rozbiorę się przy lekarzu i moim facecie tylko, dlaczego mam paradować prawie nago przed pół grupy . A prowadząca, że mam się rozluźnić, bo mi EKG nie wychodzi, jak mam się rozluźnić jak mi ona praktycznie suta ukazała, a obok ludzie stoją.

Do tego pralka się zepsuła, a my byłyśmy na dziś zapisane, jak miło . Mam pół szafy prania !

Idę coś rozwalić.

[Finlora]

Napisane przez oleczka87

Ale mam zły dzień !

Napisane przez oleczka87

Idę coś rozwalić.

To zazwyczaj pomaga

A z "zabawnych" historii - tylko, że ta wcale nie okazała się taka zabawna dla mnie - kiedyś była wściekła, chyba na mamę, bo ustawiła zły program w pralce i moje ukochane sztruksy się zniszczyły. Kiedy mnie coś takiego napadnie mam w zwyczaju rzucac róznymi przedmiotami o ścianę Kiedyś rozwaliłam na ścianie lakier do paznocki - bo akurat był pod reką A tym razem chwyciłam kasete magnetofonową i rzuciłam w ścianę... tylko, że tym razem nie trafiłam... trafiłam w szybę w drzwiach, która oczywiście się potłukła... 3 dni nie miałam szyby, bo to akurat weekend był, a potem musiałam wybulić 80 zł na nową

[tigresska]

Napisane przez karla_92

Jakby co to zawsze możesz złożyc zamówienie w aptece DOZ - tam jest chyba wszystko

tylko nie wiem czy ona u mnie jest

Napisane przez Finlora

i do szybkiego zobaczenia

no, szybkiego bo juz jestem

Napisane przez Finlora

Zostawiły mnie

no przecież jestem!

Napisane przez Finlora

Zamówiłam już te tabletki, chociaż jak się naczytałam w poczekalni o możliwych skutkach ubocznych to zaczęłam się zastanawiać czy warto tak ryzykować...
Trochę zabawne - najbardziej boję się przytycia bo już wyglądam koszmarnie, a brzuch najgorzej, jakbym w ciąży była

tabletki to hormony więc mają duzy wpływ na organizm - wiadomo. ja biorę tabletki od kilkunastu lat - zaczeałm brac na długo zanim byly mi potrzebne do celu do którego zostały stworzone - czyli antykoncepcji. Dla mnie to lekarstwo - moj organizm nie produkuje wszystkich hormonow ktore powinien, gdy nie biore tabletek nie mam miesiączki - był okres ze nie miałam jej przez 3 lata... nie zebym narzekała - dla mnie problem z głowy teraz juz poziom hormonow nie jest taki zły, ale jak tylko robie jakąś przerwe to zaraz spada. moja pani ginekolog powiedziala, że najlepsza dla mnie byłaby taka burza hormonalna czyli ciaża zawsze pyta się mnie czy nie planuję czegoś a ja zawsze odpowiadam ze nie i jest niepocieszona
ale wracając do tabletek - nie odczuwam skutkow ubocznych choc biore je bardzo dlugo, mam nadwagę ale na pewno nie przez tabletki - zresztą wazylam wiecej i mniej - tabletki nie mialy na to wpływu tylko moje obzarstwo i brak ruchu. a przepraszam - jest jeden minus - spadło mi libido... jak nie biore tabletek to zdecydowanie wzrasta

[Finlora]

Napisane przez tigresska

no, szybkiego bo juz jestem

no przecież jestem!

A ja chyba zaraz będę musiała iść bo już 3 godziny tu siedzę...
Aż się głupio czuję ale nie potrafię się oderwać... podjąć męskiej decyzji (w końcu ja słaba kobietka jestem, podatna na uzaleznienia ), wyłączyć komputer i powiedzieć, że już idę...

Napisane przez tigresska

a przepraszam - jest jeden minus - spadło mi libido... jak nie biore tabletek to zdecydowanie wzrasta

TZ będzie niepocieszony...

[tigresska]

duzym plusem brania tabletek jest u mnie całkowita bezbolesnosc miesiaczek - kiedys - przed leczeniem hormonalnym dosłownie zwijałam sie z bólu, bywały dni ze nie mogłam wstac z łóżka, nie mogłam sie wręcz wyprostować tak mnie bolało podbrzusze, lezałam i płakałam z bólu - i jadłam tonami tabletki przeciwbolowe ktore tylko troszkę pomagały. teraz to ja nawet nie wiem co to jest napięcie przedmiesiaczkowe ostatnio w ogole zapomniałam o tym ze danego dnia zacznie mi sie miesiaczka, a przy tabletkach wiem nawet o jakiej porze dnia moge sie ich spodziewac - jakiez bylo moje zdziwienie gdy zobaczyłam swoją juz "naznaczoną" bieliznę! dopiero wtedy sobie przypomniałam, ze to "ten" dzień
tak wiec ogolnie super
nie chcę nikogo zachecac do brania tabletek, bo zdrowe osoby na pewno musza to przemyslec ale tez tabletki nie są takie zle jak sie je dobrze dobierze, wiec nie nalezy moim zdaniem martwic sie na zapas. jesli cos bedzie nie tak to zawsze mozna je odstawic...

no ale wywód zrobilam

[virka]

WSZYSTKIM serdecznie dziękuję za kciuki

Napisane przez Finlora

Nie puściłam tym razem bo zobaczyłam, że jesteś
Ale może trzeba popuszczać, żeby wzbudzić zazdrość w mężu?

Nie zaszkodzi

Napisane przez atsenka

Marzenka jak ja Ci zazdroszcze Całe życie miałam z tego powodu okropne kompleksy Jestem szczupła a brzuch mam jak balon Nie daje się nawet dotknąć mojemu facetowi... To część ciała z którą chyba nigdy sobie nie poradzę. Ja wiem, zaraz pomyślicie że się obżeram i to dlatego- ale uwierzcie, jem moim zdaniem normalnie, a czasami to wręcz za mało... Poza tym gdybym się obżerała to bym cała była gruba a ja jestem szczuplutka, ostatnio na babskim spotkaniu wszystkie koleżanki zachwycały się moimi nogami- że długie, szczupłe, zgrabne... Ale co z tego kiedy brzuch mam przeogromny

Powiem Ci, że ja też jak wreszcie uda się zdobyć jakieś dodatkowe kilogramy, to pierwsze gdzie się coś odkłada to brzuch, ale jestem tak stęskniona "kochanego ciałka" , że nie przeszkadza mi to
A co na Twój brzuch Tż? Może dla Niego ten problem w ogóle nie istnieje?

Napisane przez Finlora

Jak się wreszcie spotkamy to może zdradzę kilka sekretów, hehe

No właśnie, tylko kiedy w końcu to wreszcie nastąpi ?

Napisane przez tigresska

cały zeszły tydzien i początek tego spędziłam na poszukiwaniu waxa którego uzywam a który już mi się skończył. złaziłam chyba wszystkie apteki w miescie i nigdzie nie było. teraz wracając z pracy weszłam do apteki w moim bloku po jakies tam tabletki, patrzę - a tu stoi wax na półce... najciemniej pod latarnią...

Tak bywa

Napisane przez Finlora

Ehh, patrząc na mój brzuch to musiałabym chyba robić 500 a nie 50

[Finlora]

Napisane przez virka

No właśnie, tylko kiedy w końcu to wreszcie nastąpi ?

Oby jak najszybciej Ale niestety zdaję sobie sprawę z tego, że nasze spotkanie niestety się odwlecze - niestety niektórch rzeczy przeskoczyć się nie da
A ja tak strasznie chcę się z Wami zobaczyć! <bardzo energicznie kiwa głową góra dół>

Napisane przez virka

Z czego się mamusia śmieje? Zamiast wspierać córkę w depresji?

[virka]

Napisane przez Finlora

Ja się nawet nie mam gdzie w pokoju połozyć - taki mam mały i zagracony

Każda wymówka jest dobra

Napisane przez Sweet_Jelly

Niestety chyba było kiepsko
Najpierw przez 1,5 h robiłam jakieś testy psychologiczne(ale 6to zabawa taka była) a sama rozmowa kwalifikacyjna to trwała..uwaga... 10 minut
Dyrektorka zadawała mi pytania a jakaś inna kobieta siedziała obok nie i tylko na mnie patrzyła i nic więcej.
Musiałam po angielsku opowiedzieć o moich praktykach w banku i co tam robiłam..i nagle pozapominałam połowę BANALNYCH słówek jak np. segregować, tabelka, wykres, etc.
Do tego nie dała mi możliwości spytania się o to czy W OGÓLE mają jakąś prace, na jakim stanowisku i tym podobne.
jak skończyłam odpowiadać na te pytania spytała się tamtej "cichej" kobiety czy ma jakieś pytania..ona nie miała ...i od razu powiedziała że dziękuje za rozmowne i za kilka dni jakaś pani Basia czy krysia zadzwoni by powiedzieć "co dalej?"
Ale myślę że kiepsko było i mogło być lepiej...

Aha ale zapomniałabym dodać- były tez momenty kiedy zabłysłam w rozmowie..na początku ..Dyrektorka podpuszczała mnie "dlaczego chce pani pracować w takiej złej firmie i słabo tu płaca" A ja wiem że oni mają certyfikat "SOLIDNY PRACODAWCA" i tym zabłysłam
I przy innym pytaniu tez było dobrze..tylko to o tych praktykach tak mi nie wyszło!!

Spokojnie, często nam się tak wydaje, że poszło źle, a okazuje się, że nie było tak źle To, że nie zadawali Ci dodatkowych pytań, może oznaczać, że pozostałe odpowiedzi były wyczerpujące i satysfakcjonujące, więc zadawanie dodatkowych było zbędne Nam się zawsze wydaje, że mogło pójść lepiej i najtrafniejsze odpowiedzi wpadają do głowy tuż po wyjściu z pokoju...
Bądź dobrej myśli, wierzę, że będzie dobrze

Napisane przez Finlora

A z "zabawnych" historii - tylko, że ta wcale nie okazała się taka zabawna dla mnie - kiedyś była wściekła, chyba na mamę, bo ustawiła zły program w pralce i moje ukochane sztruksy się zniszczyły. Kiedy mnie coś takiego napadnie mam w zwyczaju rzucac róznymi przedmiotami o ścianę Kiedyś rozwaliłam na ścianie lakier do paznocki - bo akurat był pod reką A tym razem chwyciłam kasete magnetofonową i rzuciłam w ścianę... tylko, że tym razem nie trafiłam... trafiłam w szybę w drzwiach, która oczywiście się potłukła... 3 dni nie miałam szyby, bo to akurat weekend był, a potem musiałam wybulić 80 zł na nową

Wiem, że to nie jest śmieszne, ale jak sobie wyobraziłam te sytuacje...


Z tej radości, że zadzwonili, zapomniałam napisać, że dzisiaj dla odmiany męczy mnie biegunka (jakiś wirus z przedszkola przytachałam ). Normalnie jak nie urok, to.... Uhhh

[tigresska]

Napisane przez Finlora

A ja chyba zaraz będę musiała iść bo już 3 godziny tu siedzę...
Aż się głupio czuję ale nie potrafię się oderwać... podjąć męskiej decyzji (w końcu ja słaba kobietka jestem, podatna na uzaleznienia ), wyłączyć komputer i powiedzieć, że już idę...

zostawiasz mnie!

Napisane przez virka

WSZYSTKIM serdecznie dziękuję za kciuki

powoedznia

Napisane przez virka

Powiem Ci, że ja też jak wreszcie uda się zdobyć jakieś dodatkowe kilogramy, to pierwsze gdzie się coś odkłada to brzuch, ale jestem tak stęskniona "kochanego ciałka" , że nie przeszkadza mi to

Marzenko - mogę Ci zasponsorować 10 kg!

Napisane przez virka

Tak bywa

jak sie ma w życiu pecha...



a z innych ciekawych wydarzen dzisiejszego dnia to po wyjsciu z pracy biegłam przez pół dzielnicy goniąc autobus ktorego nie było... jak łatwo się domyslec - nie dogoniłam go...

[Finlora]

Jak byłam się odhaczyć w PUPie czyli powiatowym urzędzie pracy i odebrać moje oszałamiające wynagrodzenie za pracę na cały etat czyli całe 650zł - widziałam ogłoszenie, ze są zapisy na kurs decu i tworzenie bizuterii - niestety kurs odbędzie się w grudniu, a że ja jestem w tymm momencie na stażu nie mogę się zapisać
Wreszcie coś ciekawego a ja nie mogę

[virka]

Napisane przez Finlora

Oby jak najszybciej Ale niestety zdaję sobie sprawę z tego, że nasze spotkanie niestety się odwlecze - niestety niektórch rzeczy przeskoczyć się nie da
A ja tak strasznie chcę się z Wami zobaczyć! <bardzo energicznie kiwa głową góra dół>

Ja też bardzo chcę (i pewnie nie jedna maniaczka też) Oby udało się wreszcie ustalić wspólny termin...
Głową za energicznie nie kiwaj, bo będzie kark bolał

Napisane przez Finlora

Z czego się mamusia śmieje? Zamiast wspierać córkę w depresji?

A jakiej konkretnie pomocy córcia oczekuje ??

[atsenka]

Napisane przez virka

Powiem Ci, że ja też jak wreszcie uda się zdobyć jakieś dodatkowe kilogramy, to pierwsze gdzie się coś odkłada to brzuch, ale jestem tak stęskniona "kochanego ciałka" , że nie przeszkadza mi to
A co na Twój brzuch Tż? Może dla Niego ten problem w ogóle nie istnieje?

Noo właśnie.... TŻ powiedział że już całkiem zwariowałam, że jestem śliczna i szczupła i że mam nie chudnąć bo on mnie dopadnie, że mu się podobam taka jaka jestem i że przynajmniej jest mnie za co złapać. Problem w tym że ja myślę że on tak mówi żeby mi przykrości nie robić a w rzeczywistości każdy facet woli szczupłą laskę od wieloryba...

A tak w ogóle wciąż mi się nudzi

[tigresska]

Napisane przez Finlora

Jak byłam się odhaczyć w PUPie

ide sie napic jakiejs nalewki - mama częstuje - ma dzis urodziny jutro mam wolne wiec moge szaleć

[virka]

Napisane przez tigresska

Marzenko - mogę Ci zasponsorować 10 kg!

Biorę w całości Dokłądnie tyle bym chciała

Napisane przez tigresska

a z innych ciekawych wydarzen dzisiejszego dnia to po wyjsciu z pracy biegłam przez pół dzielnicy goniąc autobus ktorego nie było... jak łatwo się domyslec - nie dogoniłam go...

Jak Ty to uczyniłaś ??

Napisane przez Finlora

widziałam ogłoszenie, ze są zapisy na kurs decu i tworzenie bizuterii - niestety kurs odbędzie się w grudniu, a że ja jestem w tymm momencie na stażu nie mogę się zapisać
Wreszcie coś ciekawego a ja nie mogę

Aguś, ale może zrobią kiedyś powtórkę kursu, po Twoim stażu