|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2014-01-11, 12:28 | #2191 | ||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 323
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Co do korków to wiem, że żartowałaś W pdf "Miss Petitgrew" nigdzie nie widziałam, ale mogę Ci ją pożyczyć pocztowo Czytając Twoje posty o ang mam wrażenie, że trochę (albo i bardziej niż trochę) zatraciłaś do niego pasję, bo - być może - się go wystraszyłaś po jakichś niepowodzeniach. A przecież studiowanie go jest FAJNE. Kiedyś miałam korki z takim chłopcem, który miał same jedynki z hiszpańskiego, po pierwszej lekcji z nim byłam prawie załamana, bo on totalnie nic nie kumał choć wypruwałam sobie żyły żeby mu wyjaśnić gramatykę. Ale po kilku kolejnych lekcjach odkryłam, że on się po prostu hiszpańskiego boi i to nie jego brak zdolności, ale strach był problemem. I gdy udało mi się ten problem rozwiązać to efekt był taki, że choć w pierwszym semestrze ledwie wyrobił na dwóję, to na koniec roku niewiele mu zabrakło do piątki Może u Ciebie troszkę też tak jest i nad tym lękiem też powinnaś pracować? Przypomnij sobie dlaczego poszłaś na te studia, co Cię w ang kręciło? Może poucz się z innego podręcznika jeśli stary Ci się źle kojarzy, na chomiku jest ich multum (z jakich teraz korzystasz?). Aha i ja mam taką dość skuteczną metodę uczenia się, że wyobrażam sobie, że to czego się uczę muszę przekazać innym (zresztą często tak potem bywa) i jak już daną partię materiału przerobię, to sprawdzam to jak ją przyswoiłam poprzez "tłumaczenie jej innym" - wtedy najlepiej wychodzi, co już wiem, a co tylko mi się zdawało że wiem Może wypróbuj taką technikę? ---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ---------- Cytat:
Wyzywam Cię córko abyś do dnia 19.01.2014 przybyła tu do nas z informacją, że znalazłaś terapeutę, a najlepiej to że jesteś już po pierwszej wizycie. Z niewywiązania się z wyzwania usprawiedliwi Cię jedynie koniec świata lub jednoczesne bankructwo wszystkich operatorów telefonicznych Trzymam kciuki za powodzenie. A czemu ledwie zipiesz? Ogólne osłabienie czy nadmiar obowiązków? ---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ---------- Cytat:
A tak a propos znikających wątkowiczek to gdzie jest Czerwiec i Nebulka ---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ---------- Nie chodzi o wagę, bo jestem szczupła, tylko o ogóle ogarnięcie - np. mam problemy z trądzikiem na plecach i dekolcie, nie jakieś straszne, ale jednak. W ryzach utrzymuje go tylko systematyczna pielęgnacja, a ja po prysznicu rzadko kiedy mam siłę mazać się po plecach peelingami, tonikami i kremami. Albo to, że mam dość ciemne włosy i bardzo jasną skórę więc wypadałoby woskować sobie przedramiona, a udaje mi się to średnio raz na 3 miesiące (ale jest teraz promo w nomasvello i w czwartek idę, będzie jeden problem mniej). Nawet balsamu na przesuszone łydki niezbyt mi się chce kłaść. A jednocześnie spędzam całe dnie na blogach urodowych i wydaję kupę forsy na super kosmetyki
__________________
Mój blog o analizie kolorystycznej - nowy wpis. |
||||
2014-01-11, 14:48 | #2192 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Tygrys zainspirowałaś mnie szalenie do uczenia się angielskiego. Ciągle teraz oglądam serial po ang, wróciłam też do programu Profesor Henry do nauki słówek
Co do basenu, mi się marzy by nauczyć się pływać (kiedyś tu o tym pisałam). Myślę by w lutym zapisać się na prywatne lekcje, znalazłam już fajną ofertę. Może któraś chce dołączyć? A co do wyglądu mi najbardziej przeszkadza rozległy cellulit na udach, wstydzę się go szalenie i zamierzam z nim w tym roku powalczyć.
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania" |
2014-01-11, 16:04 | #2193 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 323
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Ja niby umiem pływać (żabką i grzbietowym) na tyle, że jak ktoś mnie wrzuci na głęboką wodę to się nie utopię i parę basenów bez przerwy zrobię, ale nauczyłam się sama, więc technika tego mojego pływania jest pewnie żadna. Tak na stałe to pewnie nie dam rady, ale kilka razy mogłabym się z Tobą wybrać (zwłaszcza że na liście sto mam nauczenie się pływania kraulem)
__________________
Mój blog o analizie kolorystycznej - nowy wpis. |
|
2014-01-11, 19:32 | #2194 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 144
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Tygrysku, a czego Ty na te swoje plecy używasz? ------------------------------------------------- A ja się pytam, gdzie Lynette? Lubiłam jej posty Cytat:
|
||
2014-01-11, 23:50 | #2195 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 323
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Obejrzałam właśnie "Brave" Disneya (Meridę Waleczną), super film, w końcu jakaś księżniczka z charakterkiem, a nie taki Kopciuszek co to tylko sprzątał i marzył o balach z księciem, nudziara A poza tym mega zabawny, miejscami można się tarzać ze śmiechu Polecam jak nie widziałyście
__________________
Mój blog o analizie kolorystycznej - nowy wpis. |
|
2014-01-12, 10:06 | #2196 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Cytat:
Napisz koniecznie coś więcej. |
||
2014-01-12, 10:55 | #2197 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 238
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Dzieki Kocur!
Cytat:
Cytat:
Mam odgrzebac posta o perfumerii i zrobic zestawienie? Ogromny postep!!! Cytat:
Co do pytan o depresyjny nastroj - przyczyn nagromadzilo sie wiele, teraz intensywnie zajmuje sie przeszloscia, wiec duzo brudow wyszlo na powierzchnie. Tylko tym razem przezywam to inaczej, bo bardziej ten stan akceptuje. Czuje sie mniej lub bardziej fatalnie, ale daje temu uczuciu racje bytu. No jest sobie, pewnie to koniecznosc. Jasne, ze wolalabym byc radosna i dynamiczna 365 dni w roku, ale... jestem realistka. Przychodzi mi do glowy, ze moze czlowiek powinien sie wysmucic, wymarudzic, tak conajmniej kilka razy w roku bez poczucia, ze cos jest z nim nie tak. Popatrzcie jak reaguja ludzie na cudza melancholie - probuja rozweselac, pocieszac, dodawac otuchy. Wydaje mi sie, ze (dzieki praktyce uwaznosci) odkrylam, ze ten stan tez moze byc OK, ze jest jak najbardziej normalny. Juz mnie to az tak bardzo nie rozwala, bo wcale z tym nie walcze. Ot, czuje sie slaba, smutna, napieta, nerwowa i placzliwa. Nawet napisanie kilku linijek tutaj bardzo mnie meczy. Mimo wszystko nie oceniam tego jakos bardzo negatywnie. Po prostu musze przez to przejsc i z tego punktu widzenia - jest nawet OK.
__________________
Be the change you want to see in the world! |
|||
2014-01-12, 11:15 | #2198 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
U mnie niestety motyw walki jak najbardziej obecny, szarpię się. |
|
2014-01-12, 11:29 | #2199 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 144
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
A jak Ci się tak roluje skóra, to może daj na to jakiś olejek do OCM i tak umyj? Cytat:
U mnie ostanie kilka dni to uciekanie od problemu z którym nie mogę nic zrobić i weekend wygląda jako "branie się za siebie" albo jako ucieczka pod kołdrę i spanie Konwalio, czasem dobrze popłakać, jak osiągnie się pewne dno smutku i rozpaczy to później jest łatwiej. |
||
2014-01-12, 15:03 | #2200 | |||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 195
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 15:50 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 15:59 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ---------- Cytat:
Miewam podobnie, Patri, lęk tak wielki przed wszystkim i wszystkimi, że na nic już więcej siły nie wystarczało. Też uważam, że wtedy ratunkiem jest zabranie się za cokolwiek, nawet idiotycznie małego, w moim przypadku są to tak drobne rzeczy jak "zaniosę chusteczkę do kosza, tylko ta chusteczkę" i dalej wyznaczanie sobie takich właśnie minimalnych zadań, jednak zbliżających do celu. Choć te małe zadania to nieraz jak przelewanie oceanu naparstkiem... Cytat:
---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:59 ---------- Mnie tez napisz, da się z tego wykręcić jakieś kwoty wystarczające choćby na "waciki"?
__________________
Pozdrawiam |
|||||
2014-01-12, 17:12 | #2201 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 360
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Lynette, napiszę ogólnie, jeśli będziesz bardziej zainteresowana daj znać na PW:
Przy pozycjonowaniu piszę się teksty, które umieszcza się na blogach i stronach internetowych powiązanych linkami z pozycjonowaną stroną. Teksty te zawierają tzw. słowa kluczowe, czyli słowa związane ze stroną główną, zwykle są one linkowane. Pisałam teksty o dekoracji wnętrz, kredytach, finansach, ale i o agregatorach, limuzynach itp To bywało męczące, bo trzeba było np. naprodukować 30 różnych tekstów o wynajmie samochodów Warszawa . Tekst najczęściej ma około 1000 znaków. Dość ciężko bywa jeśli trzeba np. napisać 20 tekstów ze słowami kredyty hipoteczne i kolejnych 20 ze słowami kredyty mieszkaniowe Zaliczyliśmy dziś wycieczkę górską, kilka zdjęć do obejrzenia w klubie |
2014-01-12, 18:05 | #2202 | |
tree hugger
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: wild west
Wiadomości: 1 444
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
No zapisuję (na razie 2 kartki A4 ), ale to nie załatwia sprawy. Efekt uspokojenia daje mi dopiero zapisanie ich w kalendarzu na konkretny dzień i godzinę. Ale myślę sobie po ostatniej rozmowie z psychologiem, że to chyba normalne, że stresuję się wyjściem ze szpitala i powrotem do rzeczywistości po tak długim czasie.
Cytat:
Ogólnie staram się jakoś ogarnąć, nie myśleć za dużo i robić rzeczy, na które w domu szkoda by mi było czasu. Np. dziś zrobiłam w Exelu arkusz do zarządzania pieniędzmi z podziałem na różne kategorie wydatków i zaraz pewnie dorobię do tego jakieś wykresy. Nadrabiam też zaległości filmowe (ponad 100 tytułów ), haftuję, piekę ciasta...
__________________
Nie potrafię zmierzyć się z codziennością, choć nadal zdarza mi się wierzyć w cuda i marzyć o lataniu. |
|
2014-01-12, 18:53 | #2203 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
W ogóle doszłam do wniosku, że większość życia toczy się w mojej głowie i rzeczywistość, jeśli chodzi o lęk, nijak się ma do tego, co tworzy moja głowa. Rzeczywistość to różne doświadczenia, nic więcej (no chyba, że coś więcej ). Moja głowa produkuje filmy. Katastroficzne. Cytat:
---------- Dopisano o 19:53 ---------- Poprzedni post napisano o 19:48 ---------- mmmm, nie jest źle.
__________________
FILIŻANKA BLOG Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
||
2014-01-12, 19:09 | #2204 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Iszko wpadł mi na myśl banalny pomysł -ale może skuteczny - nie mogłabys rozpisać tych zadań w konkretnym ,godzinowym planie (żeby je oswoić) tylko zamiast tytułować plan "wtorek 15 stycznia" dać nagłówek "pierwszy dzień roboczy po wyjściu" ... Przestawienie się z trybu w którym ktoś ci wszystko "organizuje" na samodzielność może być trudne - konkretny plan moze pomóc (plan + wykonywanie go w sposób"mechaniczny" bez rozkminiania zbędnego) W ogóle trzymam kciuki za start
Dużo mądrych rzeczy się przewinęło - ale odniosę się wybióczo : bycie dla siebie dobrą/wyrozumiałą popieram i stosuję ... aczkolwiek doszłam do tego poprzez zupełne niepowodzenie taktyki "być dla siebie srogim treserem vel nadzorcą niewolników"... Odpuszczam i pracuję nad akceptacją siebie ... Zaczęłam kolekcjonować fajne momenty - zamiast mieć do siebie pretensje za marnowanie czasu z książką/rodziną/serialem ...Przynajmniej takie mam założenie Tigrinha i Lynette poruszyły temat zadowolenia jakie jesteśmy w stanie osiągnąć. Ja też zazdroszczę osobom którym wystarcza praca od 8-16 przy przekładaniu papierków/podawaniu gazety i rozrywka w postaci "Klanu"/ wakacji w hotelu all inclusive (nieważne gdzie bo po co wychodzić z hotelu/ Zazdroszczę też ludziom którzy mają cel/ ambicję do którego dążą / dla którego są w stanie zapamiętac się w pracy i wiele poświęcić (nawet jeśli sama nie uważam tego celu za usprawiedliwiony/ważny - podziwiam ambicję/energię) . Osobiście niestety jestem gdzieś pomiędzy - niby dążę do czegoś "ambitnego" ale w praktyce bliżej nieokreślony cel nie daje mi "pary" żeby faktycznie intensywnie działać/konsekwentnie pracować itd I nie wiem jak wyjść z tej sprzeczność Teoretyzując - podejrzewam że źle wyznaczaam "cel" - ale sama nie wiem co dałoby mi energie No i nie należy zapominać że świetny listonosz, jeśli wytrzyma parę lat w pracy i okaże się super pracownikiem ma szanse zostać kierownikiem poczty Mam koleżankę która zaczynała ze mną na zupełnie dennym stanowisku w sieciówce (mechaniczne, niewymagające inteligencji czynności, nierozwijające itd) - ja odeszłam po 1,5 roku bo czułam że się duszę, to była dla mnie wyłącznie studencka praca ,ona została... Dziś po 6 latach pracuje w polskiej centrali tej firmy. Na ile jest zadowolona nie wiem bo nie utrzymujemy tak bliskiego kontaktu. Czy jej zazdroszczę - nie bo zdaję sobie sprawę że nie byłabym w stanie tak długo wytrzymać i okazywać entuzjazmu dla korporacyjnego pustosłowia .... ale ...jak sądzę warto tę historię wziąć pod rozwagę Głównie to ja sama powinnam wyciągnąć wnioski A co do mnie - to odpuściłam i weekenduje ... Czuje jak uchodzą ze mnie złe emocje itakie psychiczne zmęczenie świętami i spółką wśród rodziny ... I wszystko będzie fajnie - jak jutro ruszę tyłek do pracy a nie zakopię się pod kołderką ---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ---------- Patri moja podświadomość też kręci filmy katastroficzne - na szczęście takie z happy endem ( na bohatera spadają wszelkie nieszczęścia, płonie mu dom, umiera na raka partner - ale podnosi się i odnajduje szczęście A w ogóle filmy katastroficzne kończą się raczej dobrze -przynajmniej w hollywoodzkim światku Tudzież cytując mojego pradziadka "gdy przetrzymasz gradobicie, to cię czeka piękne życie" |
2014-01-12, 19:30 | #2205 | |
tree hugger
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: wild west
Wiadomości: 1 444
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
__________________
Nie potrafię zmierzyć się z codziennością, choć nadal zdarza mi się wierzyć w cuda i marzyć o lataniu. |
|
2014-01-12, 19:58 | #2206 | |||||||||
Lux Mundi
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kyoto ;D
Wiadomości: 13 603
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Cytat:
Oraz listę tego co Ci się nie podoba + z boku sposoby, by to zmienić. I oczywiście najważniejsze - podejście. Zamiast 'muszę' - 'chcę' i wszystko jest łatwiejsze . Cytat:
Cytat:
Moja maszyna [a w sumie - Dziadka ] stoi w piwnicy i nie wiem w jakim jest stanie, ale jeśli tylko znajdę trochę czasu planuję zejść do czeluści i to sprawdzić. Mój zapał z kolei skończył się na zaprojektowaniu kilku sukienek, uszyciu [ u krawcowej] wg powyższych wytycznych 3 kiecek i nagromadzeniu kilku materiałów na zapas . Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Mój Tż to z kolei takie połączenie umysłu ścisłego [mechanik etc.] z duszą artystyczną właśnie . Cytat:
__________________
"Nie ma czasu na całowanie niewłaściwych chłopców"...
|
|||||||||
2014-01-12, 20:10 | #2207 | ||||||
Lux Mundi
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kyoto ;D
Wiadomości: 13 603
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
. Ano trzeba być prokrastynatorką i powtarzać trzeci raz ten sam semestr, coby takiego Tż poznać . Śrut od/do wiatrówki, pewnie w sklepie z takim sprzętem można nabyć . Cytat:
A teraz jestem na etapie tuningu i podrasowania go , na początek - squatami . Cytat:
Daj znać, co lekarz powiedział na ten zestaw Klimuszki. Cytat:
Z tamtejszych olejów służy mi np. jaśminowa Amla [również na skalp], więc chyba we wszystkich przypadkach jest to kwestia przetestowania . Cytat:
Cytat:
Na ptt pisałam już jakiś czas temu [chyba nie zauważyłaś], że w tymże nowym roku planuję być na Mazowszu, więc jeśli będziesz miała czas na spotkanie, to bardzo chętnie .
__________________
"Nie ma czasu na całowanie niewłaściwych chłopców"...
Edytowane przez Cindy28 Czas edycji: 2014-01-12 o 20:11 |
||||||
2014-01-12, 20:33 | #2208 | |||||
Lux Mundi
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kyoto ;D
Wiadomości: 13 603
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Czekamy na informację o operacji. Też się cieszę, że mamy o czym rozmawiać i o czym milczeć . Mam klientkę, która mówi, że działa. Wszystko zależy od organizmu - zazwyczaj najkrótszy czas suplementacji czymkolwiek to 6-8 tygodni. Ale wiem, że na większość osób działa już w pierwszych 3-4 tygodniach stosowania. Regularnego . Cytat:
Podam najbliższy przykład : moja Mama. Ogromna trema etc. przy wystąpieniach publicznych, kontaktach z ludźmi. Przepłakała całą noc, zanim zdecydowała się na pracę w obecnej branży, gdzie kontakt z klientem i szeroko pojęte doradztwo = chleb. Było to lat ponad 20 temu. Dziś tego typu sprawy, to żaden wyczyn, tylko norma . Pytana o tremę etc., mówi że brak . Cytat:
Cytat:
Bo wiem, że jest to stan chwilowy, który prędzej czy później przeminie. A takie oczyszczenie [smutek, płacz etc.] są mi potrzebne, by później odnaleźć w sobie i otaczającym mnie świecie jeszcze więcej pozytywów i energii. Nie lubię tego jak się wtedy czuję, jaka jestem wobec innych [szczególnie Tych Najbliższych], ale cieszę się, że pozwala mi to w jakiś sposób zachować równowagę. 'Dobrze jak nie za dobrze' . Cytat:
Czyli, że po każdej burzy wychodzi słońce i tęcza jest .
__________________
"Nie ma czasu na całowanie niewłaściwych chłopców"...
|
|||||
2014-01-12, 21:31 | #2209 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 144
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
I jak patrzę po sobie, bardzo zmieniłam się w przeciągu ostatnich 5 lat, ale podstawa, ogólna " moja konstrukcja" nie zmieniła się. Myślę, że każdy z nas nosi w sobie takie "prawdziwe ja", coś nieuświadomionego do końca, coś co mieliśmy w sobie już jako kilkuletnie dzieci. I jak oglądam swoje zdjęcia z dzieciństwa, kiedy miałam 3, 5, 8 czy 10 lat ciągle to w sobie widzę. Czy Wy też tak macie? Czy może uważacie, że Wy sprzed 5, czy 10 lat to całkowicie inna osoba? ------------------------------------------------- Dziewczyny, nawiązując do postów wyżej życzę Wam tęczowego tygodnia |
|
2014-01-13, 09:01 | #2210 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Ja w sumie nie najgorzej widzę swoje dobre strony i całkiem nieźle złe W ogóle jakiś specjalnych problemów z samoakceptacją nie mam - jest tylko parę drobiazgów które muszę dopracować Jestem właśnie na etapie zmiany z "muszę" na "chcę" - i powiedzmy że choc idzie opornie to idzie Nie mam pomysłu na wybielanie - jest mi to potrzebne ale nastawiam się w drugim kwartale (dotego czasu zbiorę jakieś info) ... Pewnie zacznę od chwalonej Perły ... W sumie nigdy tego nie robiłam - tyle że używam takich normalnych past z dopiskiem whitening (nie działa) Zęby mam "zaleczone" na bieżąco (postanowienie zeszłoroczne) wiec właściwie mogłabym się nawet zdecydowac na profesjonalne wybielanie - tyle że jestem raczej przeciwna wiec zaczne od metod domowych ...A o co chodzi dokładnie z tym "ssanie oleju"? ---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ---------- Lista na dziś - pisanie pracy - stworzenie jednej aplikacji -skanowanie - zdrowe posiłki -trening -zakupy -niemiecki -angielski - pranie -segregacja dokumentów odc. 1 Poniosłąm spektakularną porażkę przy wstawaniu ...W tym tygodniu miała być 7.0o -zwlokłam się o 8.50 Jutro budzik ląduje po drugiej stronie pokoju |
|
2014-01-13, 14:04 | #2211 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 984
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ---------- http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kra...ym,387050.html Nie wiem czy widziałyście, ale rozłożyło mnie to totalnie
__________________
“Happiness is when what you think, what you say, and what you do are in harmony.” ― Mahatma Gandhi I) 10 kg II) 10 kg |
|
2014-01-13, 16:31 | #2212 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 984
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Iszka, Konwalia i pozostałe dziewczyny ode mnie dla was:
__________________
“Happiness is when what you think, what you say, and what you do are in harmony.” ― Mahatma Gandhi I) 10 kg II) 10 kg |
2014-01-13, 18:12 | #2213 | |||||||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Cytat:
Fajny początek "nowego życia" trzymam kciuki za Ciebie Cytat:
Podpisuję się! Też mam ochotę Cię Konwalio poznać Cytat:
Cytat:
Też miałam sporo zrywów, ale w tym roku Wytrwałość (jak ze mnie już wirus zejdzie) Cytat:
Dzięki za życzenia tęczowego tygodnia Oby same pozytywne barwy przybrał Cytat:
Fajny przykład, bardzo budujący Cytat:
Cytat:
Nie widziałam, ale sam tytuł mnie rozwala i nie chcę widzieć. Takim Paniom Grażynkom można pozazdrościć Dziewczyny, co do pływania. Konkretów jeszcze nie mam, bo zajmę się ustalaniem dopiero jak będę mieć na to kasę. Ale jak się wpisze w google "nauka pływania" to wyskakuje kilka ofert trenerów z którymi można się umówić indywidualnie. Ja znalazłam kobietę, która bierze 25zł za godzinę i można się z nią umówić na dowolnym basenie. Myślę, że to bardzo fajna stawka i jak na razie jest moją faworytką (też preferuję kobietę, bo myślę, że będę się mniej wstydzić). Trzymajcie proszę jutro kciuki o 12
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania" |
|||||||||
2014-01-13, 19:55 | #2214 | ||||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Również moim zdaniem, to duża zmiana Cytat:
Cytat:
Cytat:
Tak samo jak dziewczyny - chętnie bym Cię poznała Może kiedyś wybiorę się wreszcie odwiedzić kuzynkę...byłabym wtedy gdzieś w Twoich rejonach Cytat:
W ogóle chętnie bym się dowiedziała co mi się takiego stało, że w którymś momencie przeistoczyłam się w zalegające na łóżku zwłoki...serio. Pisałam wcześniej, że zawsze byłam trochę leniwa...ale to przesada. Jednak TAKA nie byłam nigdy. Nie wiem co się wydarzyło? Albo tak źle wpłynęło na mnie przebywanie w takim...niedookreśleniu życiowym. Takie, wiecie: "wszyscy wokół coś robią ze swoim życiem, a ja nie wiem w którą stronę pójść. Kończę studia - nie wiem co ze sobą czynić. Czemu tylko ja nie wiem co robić?!" Cytat:
Mam jakiś ziołowy spray Lotonu...ale już się kończy, więc zaraz kupię Jantar i go przeleję do buteleczki po tym czymś Cytat:
Cytat:
__________________
|
||||||||
2014-01-13, 19:58 | #2215 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Hahaha Panie Grażynki - optymistki
__________________
|
2014-01-13, 23:47 | #2216 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Zazdraszczam Ci Bura nietyjącego kota Mój niestety kocha jeść - jak jego Pani
Co do lenistwa - cóż ja tez nigdy nie byłam tytanem pracy -ale ostatni osiagam szczyty w dyscyplinie len i prokrastynator ... U mnie przyczyny tkwią w tym że właściwie to nie muszę -a tylko chciałabym Najwidoczniej motywacji nie starcza Ale wyjątkowo pochwalę się zieloną listą: Lista na dziś - pisanie pracy (75% tego co zakładałam - i tak o 100% wiecej niż zwykle - stworzenie jednej aplikacji -skanowanie -skaner się popsuł wiec temat upadł - zdrowe posiłki -jeszcze nie ideał ale i tak nieźle -trening -zakupy -niemiecki -angielski - pranie -segregacja dokumentów odc. 1 |
2014-01-14, 01:37 | #2217 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: jesień
Wiadomości: 1 112
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
O, właśnie doczytałam, że Tygrys o mnie pytał na wątku i tego samego dnia się pojawiłam w klubie. I że imienne (miesięczne?) życzenia dostałam.
Patri jest niesamowita: akcja ze składaniem CV w sklepie! A Cindy będzie na Mazowszu: chcę Cię znać! No i egzamin Tygrysa: brawo, brawissimo! To pisanie tekstów mnie intryguje. I jakieś rzeczy, o których czytając zapomniałam. A w ogóle, tak, jest nieludzka godzina. Nie śpię. Przed 8 muszę wyjść z domu, poprzedniej nocy spałam też jakoś podobnie krótko i oczywiście wcale nie z żadnych sensownych powodów. Potrzebuję kciuków za postęp pracy, z której rozliczam się w środę, a potem jeszcze w poniedziałek i wtorek. Ktoś się domyślił? Jest wprawdzie tknięta, ale nawet nie zaczęta. Bingo! Poza tym jednym aspektem życia jest kwitnąco i zimozielono. Nie żebym osiągnęła ideał w innych, kilka nawet mocno utyka. Ale jest dobrze. Stają się (bo "dzieją" to zbyt dynamiczne słowo) różne rzeczy, lubię takie.
__________________
- Underground nuclear testing in China, and, hey! Your perfume! |
2014-01-14, 07:23 | #2218 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Fajnie Czerwiec - i oby tak dalej A co do pracy -no cóż - musisz ją napisać , prawda? To napiszesz
Plan na dziś -praca -trening - odkurzanie -śmietniki -segregacja dok odc.2 - wizyta na poczcie -wizyta w szkole językowej -dopięcie kursu (już zdążyłam to prokrastynować) -żabka zdjęciowa -niemiecki -angielski -posiłki - spacer +lunch z mężem A poza tym czytam "Ciemno, prawie noc" - póki co bez zachwytu |
2014-01-14, 07:46 | #2219 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
TED - wykład 12 minut, pełen humoru z ciekawym wnioskiem i prostym ćwiczeniem do zafundowania sobie. Polecam:
http://www.ted.com/talks/shawn_achor...tter_work.html Emilko, posyłam Ci moc dobrej energii, spokoju wewnętrznego i objawień w razie potrzeby
__________________
FILIŻANKA BLOG Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
2014-01-14, 08:02 | #2220 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:23.