Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4

[Sondrina]

Napisane przez Finlora

Ja noszę głównie długie spódnice (długie - to znaczy do kostek lub niemal do samej ziemi) i przez te wszystkie lata niemało nasłuchałam się komentarzy na ten temat, między innymi padały w moją stronę takie słowa jak "zakonnica" itd. W pracy ubieram się tak jak muszę, bo obowiązuje mnie dress code (spódnica do kolan, góra do połowy łydki), ale co kogo interesuje jak ubieram się po pracy

[COLOR=Purple][I]No, to tak jak ja

Czarna spódnica do ziemi wiąże się z trzema teoriami:
1. jesteś zakonnicą
2. jesteś satanistką
3. jesteś burżujem i ubierasz się ekstrawagancko (to ostatnie to teoria chłopaków pijących piwko na ławce, którzy na koniec dodali: przynajmniej nie będą ją piekły nogi od słońca)

[Finlora]

Napisane przez Sondrina

Czarna spódnica do ziemi wiąże się z trzema teoriami:
1. jesteś zakonnicą
2. jesteś satanistką
3. jesteś burżujem i ubierasz się ekstrawagancko (to ostatnie to teoria chłopaków pijących piwko na ławce, którzy na koniec dodali: przynajmniej nie będą ją piekły nogi od słońca)

No patrz, o tym zapomniałam - a to chyba pojawiało się najczęściej

[Andriejewna]

Aha no racja, polibudy nie mają w nazwie słowa uniwersytet w każdym razie chodziło mi o takie ekscesy na studiach w ogóle
nie umiałabym się nie odezwać z komentarzem

[Nimfa20]

Napisane przez drabineczka

naprawdę nie mogłabyś zmienić tej czcionki?
to jest to co mnie dziwi. kulfoniasta obrzydliwa czcionka w kolorze od której można dostać epilepsji i już chyba jestem piętnastą osobą która ci uwagę zwraca

Niestety Cię rozczaruję: drugą...

Gdybym pisała na żółto, to rozumiem, ale tak...

* Dla tych, których razi.

---------- Dopisano o 04:54 ---------- Poprzedni post napisano o 04:50 ----------

Napisane przez ladylajla

Niby fajnie, tylko jakby wszyscy sobie grzali całą forumową ofertą czcionek i kolorów, to zrobiłoby się barwnie niczym na odpuście w Parzymiechach

Jakoś właśnie nie zauważyłam, aby wszyscy pisali właśnie na kolorowo

---------- Dopisano o 04:56 ---------- Poprzedni post napisano o 04:54 ----------

Napisane przez drabineczka

O ludzie ma nicka ma avatar ma podpis ma opcje pokaz wszystko wątki załozone przez pokaz wszystkie posty wysłane przez a ona mówi ze trudno jej własne wypowiedzi znaleźć?!

Nie, że trudno, to Ty napisałaś. Jeśli masz problem z moją czcionką i kolorem, to nie czytaj. Ale widzę, że nie masz, skoro komentujesz.

---------- Dopisano o 05:01 ---------- Poprzedni post napisano o 04:56 ----------

Napisane przez Finlora

Nie wiedziałam, że kwestia kolorowej czcionki jest tak bulwersująca
Jeśli ktoś omija moje posty, bo piszę na kolorowo to trudno, płakać z tego powodu chyba nie będę
Ja po prostu lubię ten kolor, zaczęłam tak pisać dawno temu i owszem, próbowałam później przestawić się na czarny, ale jakoś tak dziwnie było - jak nie ja
Najwyżej nie będę tu już nic pisać, żeby nikogo nie kłuć w oczy.

Rozumiem, że różne rzeczy bulwersują ludzi. Myślałam, że na wizażu nic mnie nie zaskoczy, a tu - proszę! Nie Waśniewska, nie wersalki, nie inne rzeczy, a właśnie kolor czcionki




I jak napisałam TU - - 'denne wątki', a jednak większość musi skomentować.

Nie można po prostu napisać: słuchaj, źle się czyta przy tym kolorze, nie mogłabyś zmienić?

Nie, najlepiej objechać Jedna za drugą...

---------- Dopisano o 05:04 ---------- Poprzedni post napisano o 05:01 ----------

Napisane przez truskawkowawiosna

dopiero jak napisalas, pomyslalam :"ej, faktycznie, ona pisze inaczej!" malo zwracam uwage na takie rzeczy, chyba, ze cos bardzo zaburza odbior np. fikuśna czcionka, jaskrawy kolor, malutki tekst bez przecinkow. czlowiek bez problemu sobie z tym poradzi jesli bardzo mu zalezy na przeczytaniu dlugiego tekstu, ale jesli na takim wizazu produkuje sie tryliard postow dziennie, to czesto daje za wygrana i idzie czytac inne

To tak bez czepiania sie: mnie np. przeszkadza nieużywanie polskich znaków: ą, ę, ś, ć, ń. Niepisanie z dużej litery po kropce itp. Je z reguły też takie posty omijam. Też niektórym ciężko nacisnąć shift bądź alt...

---------- Dopisano o 05:07 ---------- Poprzedni post napisano o 05:04 ----------

[1=6610e975c85461a73511d7b 83bf3e01cd5d91d24_6487a38 504e0b;35157723]Koń zostałby sprzedany na mięso.[/QUOTE]

Zdecydowanie nie, bo z opisu wynikało, że niewiele z niego zostało. Był wychudzony, zaniedbany, ledwo żywy

---------- Dopisano o 05:09 ---------- Poprzedni post napisano o 05:07 ----------

Napisane przez siarka40

a po avatarze to juz nie laska? i po kij szukac "recznie" swoich postow, jesli mozna uzyc wyszukiwarki w danym watku? po kij w ogole szukac wlasnych postow?

Dlaczego akurat ma mi ktoś narzucać, w jaki sposób mam wyszukiwać posty Proszę o odpowiedź.

[Oh Peggy Brown]

Napisane przez blaskskonca

Tym bardziej sie tobie dziwie, po co Ci dwa kierunki, skoro jak sama twierdzisz i tak pewnie zrezgnujesz... tez tak sądze, bo jak dojdą praktyki, to pewnie bedzie to niewykonalne. I nie mow, ze nie olewasz. Skoro nie pozapisywałaś sie na kursy to znaczy, ze nie masz czasu na drugi kierunek. Także dziwi mnie studiowanie dwóch kierunków, gdy nie ma się możliwosci.
Takze jednak dwa kierunki w tym medycyna, praca to nierealna bajka. Nie da sie tego wszystkiego pogodzić, Twój przyklad mimo wszystko to pokazuje.

Zrezygnuję jak będę do tego przymuszona. Nie mam zaległości na mechanice, bo anulowałam kursy z lat wyższych więc uważam, że jakoś to godzę. A dziekan dał mi możliwość zaliczania przedmiotów eksternistycznie od następnego semestru.

Napisane przez ciri15

Wytłumaczenie jest jedno: jesteś bardzo zdolna, masz doskonałą pamięć.

Dziękuję

Napisane przez oh Mandy

Tak szczerze nie rozumiem tych personalnych najazdów na Peggy. Dziewczyna wypowiedziała się, co ją dziwi, jak to robią wszyscy w tym wątku, nie wytknęła konkretnych Wizażanek palcem, tylko napisała to ogólnie, a tutaj jakieś aluzje do niej. Co Cię obchodzi, czy Peggy ma poprawki, czy nie ma? Chyba nie studiowałaś i nie wiesz, jaki jest chory system oceniania u niektórych wykładowców.
Dziewczyna ma dobrą pamięć, widać,że pasjonuje ją medycyna, jakbyś czytała jej posty to byś wiedziała, że włożyła sporo pracy w to, by się na ten kierunek dostać i jak widać świetnie jej idzie.

Dziękuję

Napisane przez blaskskonca

Ani slowa nie wspomnialam o medycynie.
No ale masz rację, niepotrzebnie zwracam się konkretnie do kogoś, wiec wybacz Peggy, z mojej strony to na tyle.
Chociaz ty sama teraz mowisz o moim studiowaniu o ktorym nie mozesz mieć pojecia, wiec sama zwracasz sie personalnie, ale mniejsza z tym.

Akurat Oh Mandy nieco wie o moim studiowaniu więc ma pojęcie co się u mnie dzieje.

[Suvia]

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...5&postcount=83

to mnie dziwi. Patriotka wielką nie jestem, ale nie przyszłoby mi do głowy uważać całe nasze społeczeństwo za "durne", bo jakiś margines społeczny wyjechał za granicę i tam sobie przeklina

ciekawe czy Anglicy "wstydzą się za swój kraj" (i uważają swoje społeczeństwo za durne) po każdym weekendzie, po którym nasz Rynek w Krakowie jest zarzygany przez pijanych anglików?

[KOOL SHEN]

Jest durne przekonie że zagranicą jest lepiej niż w pl. Plus wielkie nieprzyznawanie się do polski. Znam pare osób w francji które nie uczą polskiego w francji bo polska jest be.

[paulinka1128]

Napisane przez KOOL SHEN

Jest durne przekonie że zagranicą jest lepiej niż w pl.

Czesto to nie tylko przekonanie lecz fakt.

[201604200942]

Napisane przez KOOL SHEN

Jest durne przekonie że zagranicą jest lepiej niż w pl. Plus wielkie nieprzyznawanie się do polski. Znam pare osób w francji które nie uczą polskiego w francji bo polska jest be.

szkoda tylko, że jak skończy się praca (co tu dużo mówić część z nich raczej pracownikami biurowymi nigdy nie będzie) to wrócą do Polski z podkulonym ogonem.

[KOOL SHEN]

Ja uważam żę w pl da się zarobić tylko trzeba chęci i pomysł na siebie.

[truskawkowawiosna]

Napisane przez Nimfa20

To tak bez czepiania sie: mnie np. przeszkadza nieużywanie polskich znaków: ą, ę, ś, ć, ń. Niepisanie z dużej litery po kropce itp. Je z reguły też takie posty omijam. Też niektórym ciężko nacisnąć shift bądź alt...

bez czepiania sie, ale z czepianiem ja wlasnie nie rozumiem, ze komuś brak ogonkow, drobne literowki itd. obniza predkosc czytania ze zrozumieniem, ja tego w ogole nie rejestruje, wiec nie warto pisac do mnie idealnych PW, nie docenie tego dopiero stosunkowo niedawno mnie olsnilo, ze sa na forum osoby, ktore naprawde maja problem z odbiorem postow bez ogonkow, przecinkow i duzych liter.

wiem, ze moj poglad jest bardzo niepopularny, ale dla mnie to tylko forum, a nie list czy ksiązka. sluzy do przekazania informacji, forma jest mniej istotna. probowalam pisac "ładnie" na forum, ale tropienie kazdej pier.dólki zajmowalo mi duzo czasu i odbieralo przyjemnosc. z punktu widzenia pewnych osob to egoistyczna postawa i brak szacunku do czytelnika, nie bede sie wyklocac, ze nie, ja tego tak nie postrzegam, ale kazdy ma prawo do swojego zdania.

mnie bledy na forum specjalnie nie rażą, o ile nie jest to dlugi zlany tekst. jezeli komus moj (i innych niechlujów i leniów) sposob zapisu bardzo zakloca odbior, naprawde nie warto sie denerwowac, prosciej ominąc, wiele osob tak robi i jest ok ja sie gniewac za to na pewno nie bede, jakby mi strasznie zalezalo na tym, by mnie wszyscy z przyjemnoscia czytali, sleczalabym nad kazdym postem kto chce, niech czyta, kto nie, niech omija, wszyscy zadowoleni

[el_vestido_rojo]

Napisane przez KOOL SHEN

Ja uważam żę w pl da się zarobić tylko trzeba chęci i pomysł na siebie.

Też tak myślę Czasem wyjazd za granicę to pójście na łatwiznę.

[syklamen]

Napisane przez drabineczka

A jakie macie zdanie odnośnie ubioru w wakacje do miejsc typu muzeum, teatr itp?

Pamiętam na wakacjach we Włoszech, miałam kozsulkę zasłaniającą ramiona bo by mi się zjarały i skóra by odpadła ale spodenki miałam krótkie - i w Asyżu nigdzie sobie nie weszłam... Mimo że upał był tragiczny. Po prostu tragiczny. Dzisiaj pojechałam ze znajomymi do obozu koncentracyjnego, do muzeum. Nie wiedziałam jaki strój będzie stosowny w taką pogodę bo było ciepło, ubrałam więc letnią jasną koszulę z rękawkiem i spodnie z długą nogawką. Trochę zdziwiły mnie stroje niektórych osób - topy bez pleców, szorty jak majtki, typowe stroje na plaże. Ok, jest ciepło, ale nie wiem czy to do końca w dobrym guście... Mogły by być jedynie bardziej zabudowane albo chociaż w stonowanych kolorach żeby to się jakoś prezentowało inaczej niż typowy strój znad jeziora. Ale nie wiem. A wy co o tym myślicie?

To norma, że niektórzy ludzie nie wiedzą jak się ubrać i mają niestosowny strój
Chociażby zwykły egzamin ustny, gdzie z zasady wszyscy przychodzą na galowo. Oczywiście znalazły się osoby, co pomyliły egzamin z plażą.
Leginsy, sandały, koszule i bokserki w pastelowych kolorach. A nawet jedna w okularach przeciwsłonecznych przytrzymujących włosy, która zwróciła się z ptaniem do druiej: 'chyba mogę tak wejść?'
Jasne, nie ma sprawy Dodam, że wykładowca nie jest luzakiem na 1000%.

[el_vestido_rojo]

Napisane przez syklamen

To norma, że niektórzy ludzie nie wiedzą jak się ubrać i mają niestosowny strój
Chociażby zwykły egzamin ustny, gdzie z zasady wszyscy przychodzą na galowo. Oczywiście znalazły się osoby, co pomyliły egzamin z plażą.
Leginsy, sandały, koszule i bokserki w pastelowych kolorach. A nawet jedna w okularach przeciwsłonecznych przytrzymujących włosy, która zwróciła się z ptaniem do druiej: 'chyba mogę tak wejść?'
Jasne, nie ma sprawy Dodam, że wykładowca nie jest luzakiem na 1000%.

Wg mnie "galowy" strój na egzamin, zwłaszcza ustny to wyraz szacunku dla wykładowców, szkoły oraz sytuacji. Nie wyobrażam sobie przyjść na egzamin np. w legginsach, lub ubrana w ciuchy o oczo.ebnych kolorach
Dziwi mnie, jeśli ktoś uważa inaczej

[Mileva_]

Dziwią mnie ludzie, którzy każdą opinię różną od Swojej Jedynie Słusznej przyjmują jako osobisty wrzut i rzucają się na monitor, jakby co najmniej obraziło się ich mamę I co z tego, że to tylko opinia, a nie zakamuflowana obraza w kierunku tej konkretnej osoby - święte oburzenie z agresywną reakcją być musi.

[Impersona]

Napisane przez el_vestido_rojo

Wg mnie "galowy" strój na egzamin, zwłaszcza ustny to wyraz szacunku dla wykładowców, szkoły oraz sytuacji. Nie wyobrażam sobie przyjść na egzamin np. w legginsach, lub ubrana w ciuchy o oczo.ebnych kolorach
Dziwi mnie, jeśli ktoś uważa inaczej

Ostatnio miałam gorącą dyskusję na ten temat. Mój były wykładowca uważa, że liczy się, co masz w głowie i nie przeszkadzałoby mu, że przychodzi ktoś w japonkach i hawajskich spodenkach


Pamiętam, że kiedyś była tu gorąca dyskusja, bo powiedziałam, że w czasie matury ustnej zakazałam moim dziewczynom przychodzić w jeansach. Byl tu watek o stroju na maturę i dziewczyny wciskały,że jeansy, szpilki i biała koszula to elegancki strój
Tak samo zresztą co roku na zakończenie roku szkolnego rozbrajają mnie chlopcy w garniturach, krawatach, a na nogach adidasy :/

[Chatul]

Napisane przez truskawkowawiosna

wiem, ze moj poglad jest bardzo niepopularny, ale dla mnie to tylko forum, a nie list czy ksiązka. sluzy do przekazania informacji, forma jest mniej istotna.

Też uważam, że forma jest mniej istotna, ale jednak istotna. Brak polskich znaków nie jest dla mnie rażący, ale jest zwyczajnie nieprzyjemny. Natomiast nie mogę znieść wiadomości pisanych tak:
Byłam na zakupach i widziałam w sklepie ładną koszulkę pytałam koleżanki czy jej też się podoba ale jej się nie podobała więc tylko ja ją przymierzyłam a potem jak chciałam kupić i stanęłyśmy przy kasie to się okazało że mam mało kasy a koleżanka mi nie chciała jej pożyczyć bo sama miała mało.
Dodajmy jeszcze do tego przecinki w losowych miejscach, literówki, błędy ortograficzne... I mamy prawdziwego potworka

Napisane przez Impersona

Mój były wykładowca uważa, że liczy się, co masz w głowie i nie przeszkadzałoby mu, że przychodzi ktoś w japonkach i hawajskich spodenkach

Mam takie samo podejście, co on

[truskawkowawiosna]

Napisane przez Chatul

Też uważam, że forma jest mniej istotna, ale jednak istotna. Brak polskich znaków nie jest dla mnie rażący, ale jest zwyczajnie nieprzyjemny. Natomiast nie mogę znieść wiadomości pisanych tak:
Byłam na zakupach i widziałam w sklepie ładną koszulkę pytałam koleżanki czy jej też się podoba ale jej się nie podobała więc tylko ja ją przymierzyłam a potem jak chciałam kupić i stanęłyśmy przy kasie to się okazało że mam mało kasy a koleżanka mi nie chciała jej pożyczyć bo sama miała mało.
Dodajmy jeszcze do tego przecinki w losowych miejscach, literówki, błędy ortograficzne... I mamy prawdziwego potworka

widywalam gorsze rzeczy na Intymnym, jak tekst jest strasznie dlugi, to czekam, az ktos przeczyta i stresci

pamietam, ze kiedys pisalas, ze Twoja przegladarka podkresla błedy i dziwisz sie, ze ktos nie uzywa tego dobrodziejstwa, bo usprawnia to poprawienie błedow. nie wiem, moze mam cos nie tak z ustawieniami, ale moja Opera podkresla na czerwono praktycznie wszystko, Twoj poprawnie napisany tekst w okienku odpowiedzi jest u mnie zawsze czerwoniutki, bez pokreslenia widuje tylko "jest", "ale", "u". nie rozumiem dlaczego tak jest, ale do FF nie wroce, bo zawiesza mi system. jezeli masz pomysl na te moja nieszczesna Opere, to bylabym wdzieczna

[syklamen]

Napisane przez Chatul

Mam takie samo podejście, co on

Ja mam takie podejście, że wolę i mieć w głowie i przyjść ładnie ubrana, według mnie stosownie do sytuacji.

[truskawkowawiosna]

Napisane przez Chatul

Mam takie samo podejście, co on

ja tez gdybym byla pracodawca, wzielabym pracownika ubranego zwyczajnie, jezeli mialby lepsze kwalifikacje od tego ubranego galowo na rozmowe

[el_vestido_rojo]

Napisane przez Impersona

Ostatnio miałam gorącą dyskusję na ten temat. Mój były wykładowca uważa, że liczy się, co masz w głowie i nie przeszkadzałoby mu, że przychodzi ktoś w japonkach i hawajskich spodenkach


Pamiętam, że kiedyś była tu gorąca dyskusja, bo powiedziałam, że w czasie matury ustnej zakazałam moim dziewczynom przychodzić w jeansach. Byl tu watek o stroju na maturę i dziewczyny wciskały,że jeansy, szpilki i biała koszula to elegancki strój
Tak samo zresztą co roku na zakończenie roku szkolnego rozbrajają mnie chlopcy w garniturach, krawatach, a na nogach adidasy :/

To fakt, czasem się trafi "liberalny" wykładowca, lecz bardzo często ma się do czynienia z tradycjonalistami. Zresztą zdarzały się też przypadki,że osoba nieodpowiednio ubrana była wypraszana z egzaminu.
Natomiast jeansy na egzamin ??
Ok, może jestem staroświecka ale uważam że na egz. i tego typu sytuacje trzeba się ubrać odświętnie i już.

[Chatul]

Napisane przez truskawkowawiosna

widywalam gorsze rzeczy na Intymnym (...)

Ja też. I zawsze wtedy się wściekałam, że na Wizażu w lepszym tonie jest pisanie w taki sposób, niż poprawianie cudzych błędów…

pamietam, ze kiedys pisalas, ze Twoja przegladarka podkresla błedy i dziwisz sie, ze ktos nie uzywa tego dobrodziejstwa, bo usprawnia to poprawienie błedow. nie wiem, moze mam cos nie tak z ustawieniami, ale moja Opera podkresla na czerwono praktycznie wszystko, Twoj poprawnie napisany tekst w okienku odpowiedzi jest u mnie zawsze czerwoniutki, bez pokreslenia widuje tylko "jest", "ale", "u". nie rozumiem dlaczego tak jest, ale do FF nie wroce, bo zawiesza mi system. jezeli masz pomysl na te moja nieszczesna Opere, to bylabym wdzieczna

Opery nie używam od dawien dawna, ale postaram się zobaczyć czego to może być wina. Chociaż bardzo mi się ten problem kojarzy z tym, co mam pod Midori: słownik jest polski, ale podkreślane jest każde słowo, w którym jest polski znak…

[syklamen]

Napisane przez el_vestido_rojo

To fakt, czasem się trafi "liberalny" wykładowca, lecz bardzo często ma się do czynienia z tradycjonalistami. Zresztą zdarzały się też przypadki,że osoba nieodpowiednio ubrana była wypraszana z egzaminu.
Natomiast jeansy na egzamin ??
Ok, może jestem staroświecka ale uważam że na egz. i tego typu sytuacje trzeba się ubrać odświętnie i już.

U mnie też zdarzały się komentarze wykładowców i groźby wyrzucenia z egzaminu, ale to szczególnie u takich starszych wykładowców - tradycjonalistów.
Najgorzej jak ktoś przyjdzie ubrany niestosownie i jeszcze kompletnie pusto w głowie ma - wtedy dopiero pokazuje wyładowcy, gdzie ma jego przedmiot Przynajmniej ja na miejscu wykładowców tak bym to odebrała.

[Impersona]

Napisane przez syklamen

Ja mam takie podejście, że wolę i mieć w głowie i przyjść ładnie ubrana, według mnie stosownie do sytuacji.

Napisane przez truskawkowawiosna

ja tez gdybym byla pracodawca, nie wzielabym pracownika ubranego zwyczajnie, jezeli mialby lepsze kwalifikacje niz ten ubrany galowo na rozmowe

Gdyby ktoś, kto nie umie się stosownie ubrać, był idealnym kandydatem, powiedziałabym mu, że ma tę pracę, pod warunkiem, że zastosuje się do dresscodu (nie wszędzie oznacza on czarny mundurek) i czy się zgadza. Są osoby, które dresscod traktują jako napaść na ich wolność (a przecież w takim razie zakaz chodzenia nago też nią jest) i taka osoba powinna wybierać firmy, gdzie ich strój będzie odpowiedni.
Gdybym miała dwóch dobrych kandydatów- jeden na galowo, drugi zwyczajnie, oczywiście przeszedłby ten na galowo, bo jego strój mówi o tym, że traktuje to spotkanie poważnie i się przygotował, a nie przyleciał między zakupami, a piwem z kumplem.

[201708160922]

Napisane przez SamaraMorganx

U mnie na uczelni jest tak samo. dziekanat co innego, studenci co innego a kobieta, która wystawi mi ocenę z praktyk- jeszcze co innego. I kogo tu słuchać?

U mnie to samo. Pomijając wyżej wymienione, moja specjalność nie musi mieć podpisu z dziekanatu, a inna już tak.

[truskawkowawiosna]

Napisane przez Chatul

Ja też. I zawsze wtedy się wściekałam, że na Wizażu w lepszym tonie jest pisanie w taki sposób, niż poprawianie cudzych błędów…

regulamin absolutnie nie zabrania poprawiania błedow na forum publicznym(przynajmniej tak jest w aktualnej wersji). jezeli to poprawianie nie przyjmuje formy wysmiewania, szydzenia, podwazania inteligencji, nie tworzy wielkiego offtopu, to problemu nie ma.

Opery nie używam od dawien dawna, ale postaram się zobaczyć czego to może być wina. Chociaż bardzo mi się ten problem kojarzy z tym, co mam pod Midori: słownik jest polski, ale podkreślane jest każde słowo, w którym jest polski znak…

podkresla kazde slowo, ktore nie jest angielskie, ogonki nie sa istotne dzieki

[Chatul]

Napisane przez Impersona

Są osoby, które dresscod traktują jako napaść na ich wolność (a przecież w takim razie zakaz chodzenia nago też nią jest) (...)

Nie podoba mi się dresscode i nie podoba mi się zakaz chodzenia nago. Przy czym dresscode'u mogę uniknąć, a zakazu chodzenia nago już mniej

Gdybym miała dwóch dobrych kandydatów- jeden na galowo, drugi zwyczajnie, oczywiście przeszedłby ten na galowo, bo jego strój mówi o tym, że traktuje to spotkanie poważnie i się przygotował, a nie przyleciał między zakupami, a piwem z kumplem.

Weź jeszcze pod uwagę, że wiele osób ubiera się elegancko na co dzień, bo tak lubią

[el_vestido_rojo]

Napisane przez Impersona

Gdyby ktoś, kto nie umie się stosownie ubrać, był idealnym kandydatem, powiedziałabym mu, że ma tę pracę, pod warunkiem, że zastosuje się do dresscodu (nie wszędzie oznacza on czarny mundurek) i czy się zgadza. Są osoby, które dresscod traktują jako napaść na ich wolność (a przecież w takim razie zakaz chodzenia nago też nią jest) i taka osoba powinna wybierać firmy, gdzie ich strój będzie odpowiedni.
Gdybym miała dwóch dobrych kandydatów- jeden na galowo, drugi zwyczajnie, oczywiście przeszedłby ten na galowo, bo jego strój mówi o tym, że traktuje to spotkanie poważnie i się przygotował, a nie przyleciał między zakupami, a piwem z kumplem.

[Chatul]

Napisane przez truskawkowawiosna

regulamin absolutnie nie zabrania poprawiania błedow na forum publicznym(przynajmniej tak jest w aktualnej wersji). jezeli to poprawianie nie przyjmuje formy wysmiewania, szydzenia, podwazania inteligencji, nie tworzy wielkiego offtopu, to problemu nie ma.

Ooo, dobrze wiedzieć

podkresla kazde slowo, ktore nie jest angielskie, ogonki nie sa istotne dzieki

A masz zainstalowany polski słownik?

[truskawkowawiosna]

Napisane przez Chatul

Nie podoba mi się dresscode i nie podoba mi się zakaz chodzenia nago. Przy czym dresscode'u mogę uniknąć, a zakazu chodzenia nago już mniej
Weź jeszcze pod uwagę, że wiele osób ubiera się elegancko na co dzień, bo tak lubią

ja tez nie cierpię dresscodu, bo to kojarzy mi sie z udawaniem, ze jest sie kims lepszym niz sie jest. panow w garniturach i panie w garsonkach darzy sie zwykle na dzien dobry wiekszym szacunkiem niz zwyklych pracownikow fizycznych.

nie jestem obiektywna, bo ubierania sie na galowo nie cierpie, stracic nie chce, wiec musze sie dopasowywac