Majówki 2016 - część czwarta

[RosesAreRed]

Napisane przez Monanka83

Dziewczyny, po ilu latach związku z chłopów zaczynają wychodzić takie wkurzadła? wolę się przygotować

Z poprzednim rozstawalam się po prawie 5ciu, ale już w okolicach 2go wiedziałam że to nieporozumienie więc nie liczę

Hmmm chyba 4 jak dobrze licze

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------

Napisane przez fruzjape

kocie kciuki za operacje! Na pewno pójdzie gładko!!

Martunia zaciśnięte pieści, żebyście wyszli!

Usypiam Ule od 30 minut, odkąd nauczyła się wstawać, to to jest jakiś koszmar...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

W sensie, ze spanie jej nie po drodze?

[daggmara]

Napisane przez agassek

U nas chyba 13 lat w tym roku
W naszym przypadku po urodzeniu Marysi chyba lepiej niż wcześniej, myślę, że to dzięki temu, że nie wychodzimy tak często u nas niestety alko często bywało powodem kłótni, mój mąż po alkoholu jest tak wkurzający a teraz dużo mniej okazji, mniej picia, więc jest lepiej nawet jak wychodzimy to szybciej wracamy sam nie wychodzi na szczęście


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój po alkoholu zmienia się z choleryka w potulnego miśka pozbawionego agresji... czy powinnam go rozpijać?

Napisane przez Iwonia27

I mnie dzis nerw telepnal na swojego!
Wyobrazcie sobie jeszcze dobrze nie wrocilismy do domu ja sie biore za rozpakowywanie i obiad jednoczesnie a ten ze kolega chce przyjsc i w sumie to z drugim ktorego nie znam i ze on tak pomyslal ze nie chce tu spraszac (wiecie juz mnie naprowadza ze w takim razie to pewnie on pojdzie tam).
Ooo przebrala sie miarka powiedzialam ze jak wyjdzie to po powrocie juz nic nie bedzie takie samo ze sie w koncu ogarnelam i nie o takim zwiazku po urodzenia dziecka marzylam. Zostal bez slowa. Tzn zapytal co mam na mysli.
Wlasnie usypiam Malutka slysze ze wyszedl i za chwile przyszedl z kolegą.
Coz. Odbębnił pomoc przy dziecku to co bedzie ze starą teraz siedział

Moj by pewnie tak samo zrobił.. ale wiesz, myślę, że może mu się odmieni jak Igorek będzie ciut większy, wtedy niektórzy faceci łapią głębszy kontakt z dzieckiem i może na niego to podziała, że bardziej na własnym domu się skupi.

[Iwonia27]

Napisane przez agassek

U nas chyba 13 lat w tym roku
W naszym przypadku po urodzeniu Marysi chyba lepiej niż wcześniej, myślę, że to dzięki temu, że nie wychodzimy tak często u nas niestety alko często bywało powodem kłótni, mój mąż po alkoholu jest tak wkurzający a teraz dużo mniej okazji, mniej picia, więc jest lepiej nawet jak wychodzimy to szybciej wracamy sam nie wychodzi na szczęście


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zazdro. Moj wychodzic przeciez musi bo "ale jak to mam caly czas siedziec w domu?!" dla niego nic sie nie zmienilo a brak okazji do alko tez zrobilo sie okazją.
Wszystko sie sypie...

[RosesAreRed]

Manu, witaj w domu

[Iwonia27]

Dagga nie wiem... Moze...
Tylko ze ja tez czasem potrzebuje przytulenia, rozmowy o niczym, bliskosci, dotyku.
A moze jego dopadlo to cos nie pamietam dokladnie jak to lecialo ze rodzi sie dziecko i facet sie wycofuje jakby to dziecko zabieralo mu mnie czy cos w ten deseń.
Jakos nie chce mi sie wierzyc ze ot tak poprostu przestal mnie kochac. W sumie nie okazuje tego to moze i przestał.

[agassek]

Napisane przez daggmara

Mój po alkoholu zmienia się z choleryka w potulnego miśka pozbawionego agresji... czy powinnam go rozpijać?

Haha, zastanów się nad tym

Mój po alko nie jest ani agresywny, ani potulny. Jest debilem po prostu drze japę, a ja wciąż go muszę uciszać, gada jakieś suchary, zawsze się na mnie obraża jak gramy w jakieś gry ale to takiego focha strzela i mi zaczyna cisnąć bez powodu masakra

Napisane przez Iwonia27

Zazdro. Moj wychodzic przeciez musi bo "ale jak to mam caly czas siedziec w domu?!" dla niego nic sie nie zmienilo a brak okazji do alko tez zrobilo sie okazją.
Wszystko sie sypie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monanka83]

Napisane przez manufakturapiekna

Dostalas gume kulke z wkladka na sylwka?

Coooo Ty! Chyba w przyszłym wcieleniu hahaha

---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------

Napisane przez agassek

Haha, zastanów się nad tym

Mój po alko nie jest ani agresywny, ani potulny. Jest debilem po prostu drze japę, a ja wciąż go muszę uciszać, gada jakieś suchary, zawsze się na mnie obraża jak gramy w jakieś gry ale to takiego focha strzela i mi zaczyna cisnąć bez powodu masakra







Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Aga, przepraszam ale wybornie to opisałaś

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------

Mój po alko staje się jeszcze bardziej ironiczno-sarkastycznym śmiszkiem-chiszkiem z ciężkim humorem

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

Manu, łelkom hołm!

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

Kocie, ja pierdziu, co za tępe łychy. ..

[ola0605]

Napisane przez agassek

Haha, zastanów się nad tym

Mój po alko nie jest ani agresywny, ani potulny. Jest debilem po prostu drze japę, a ja wciąż go muszę uciszać, gada jakieś suchary, zawsze się na mnie obraża jak gramy w jakieś gry ale to takiego focha strzela i mi zaczyna cisnąć bez powodu masakra







Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Agassek mój jest po alko ideeentyczny! Normalnie siare robi przy ludziach

[anulus17]

Napisane przez Monanka83

Dziewczyny, po ilu latach związku z chłopów zaczynają wychodzić takie wkurzadła? wolę się przygotować

Z poprzednim rozstawalam się po prawie 5ciu, ale już w okolicach 2go wiedziałam że to nieporozumienie więc nie liczę

My po ślubie 6 i jest ok he he chyba nie ma zasady😂

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[RosesAreRed]

Moje bejbe wlasnie wstalo z drzemki

[Anika1986]

Napisane przez pluszowy_kot

Za to ja się musiałam właśnie nieźle w przychodni pokłócić. Zrobiliśmy badania, Wojciech co prawda trochę popłakał, ale zabrali igłę, wzięłam na ręce i było po strachu. Wyniki eleganckie, wszystko pięknie w normach no to dzwonię pytać kiedy nasza lekarka przyjmuje. No i zonk - do dzieci zdrowych tylko na bilans albo szczepienie, po zaświadczenie do chorych! Zapytałam rejestratorki czy zwariowała, skoro mam tuż przed operacją pchać się między chore dzieci! Coś próbowała pyszczyć, ale w końcu dała pielęgniarkę do telefonu, ta powiedziała, że absolutnie mowy nie ma, żeby do chorych, coś wymyślą, ściągnęła lekarkę do siebie i jak potwierdzę w czwartek termin operacji to mam dzwonić i mnie wepchną. Mam od razu prosić panią doktor do telefonu, ona już sprawę zna i nas między zdrowymi dziećmi przyjmie. Ale mnie telepnęło ze złości po prostu.

Dlatego błogosławię moją przychodnię w której za zapisy dla dzieci odpowiada pielęgniarka środowiskowa, która też szczepi. Nigdy nie ma problemu się umówić jak się chce, nawet poza wyznaczonymi godzinami dla dzieci zdrowych.

Napisane przez martunia_199

Miło mi że nie przynudzam ale trochę mam wyrzuty że nie odpisuje innym itp
Dobrze że tam nimi wstrzasnelas, serio czasami Ci ludzie zapominają mózgu używać..

Nie ma o co mieć wyrzutów, to zrozumiałe, ze teraz dla Ciebie najważniejszy jest Tymek i cała sytuacja ze szpitalem. NTo nic dziwnego, że się na tym skupiasz.

Napisane przez BonaDea75

U mojej Zuzi na plecach pojawiła się wysypka kompletnie nie wiem od czego, mam coś jej podać? Zachowuje się normalnie. Hm sama nie wiem co z tym zrobić.
Mona u twojej Niny ostatnio coś pisałaś, co zrobiłaś x tą wysypką ?

Nie podawałam nic i zeszło po 3-4 dniach. W sumie to też nie wiem po czym. Myślałam, że dorsz, ale ostatnio podawałam tego samego (miałam więcej zamrożone) i nic nie wyszło. Drugi trop to ibuprom zatoki, który wzięłam wtedy. Ale tego sprawdzać nie będę.

Mona, my znamy się z moim 6,5 roku. Jesteśmy ze sobą jakieś 6 lat. (Kurde, kiedy to minęło? ) Wydaje mi się, że od urodzenia Małego jest między nami gorzej. Jak wczoraj rozmawiałam z moim na ten temat, to on zaś twierdzi, że jest lepiej...





Czekoladki, na pocieszenie - jest ich tylko 20...

[RosesAreRed]

Napisane przez Iwonia27

I mnie dzis nerw telepnal na swojego!
Wyobrazcie sobie jeszcze dobrze nie wrocilismy do domu ja sie biore za rozpakowywanie i obiad jednoczesnie a ten ze kolega chce przyjsc i w sumie to z drugim ktorego nie znam i ze on tak pomyslal ze nie chce tu spraszac (wiecie juz mnie naprowadza ze w takim razie to pewnie on pojdzie tam).
Ooo przebrala sie miarka powiedzialam ze jak wyjdzie to po powrocie juz nic nie bedzie takie samo ze sie w koncu ogarnelam i nie o takim zwiazku po urodzenia dziecka marzylam. Zostal bez slowa. Tzn zapytal co mam na mysli.
Wlasnie usypiam Malutka slysze ze wyszedl i za chwile przyszedl z kolegą.
Coz. Odbębnił pomoc przy dziecku to co bedzie ze starą teraz siedział

A jak to wczesniej wygladalo? Az tak bardzo sie zmienil, czy po prostu nie zmienil nic?

[RosesAreRed]

Napisane przez Monanka83

U nas bez zmian
Chyba tylko częściej słyszę że mnie dziadulec kocha
No i powoli ogarniamy się, if you know what I mean...

Gdzie sa diamenty ja sie pytam?!

[martunia_199]

Napisane przez fruzjape

kocie kciuki za operacje! Na pewno pójdzie gładko!!

Martunia zaciśnięte pieści, żebyście wyszli!

Usypiam Ule od 30 minut, odkąd nauczyła się wstawać, to to jest jakiś koszmar...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Oj tak usypianie przy wstawaniu to jakiś hardkor

Napisane przez Monanka83

Dziewczyny, po ilu latach związku z chłopów zaczynają wychodzić takie wkurzadła? wolę się przygotować

Z poprzednim rozstawalam się po prawie 5ciu, ale już w okolicach 2go wiedziałam że to nieporozumienie więc nie liczę

Zazwyczaj po ślubie ;P

Napisane przez manufakturapiekna

Moze ktos madry ze swiat wrocil i ogarna towarzystwo

Dzizas co za durnie! Na kazdym kroku pelno absurdow

moj mnie o dziwo nie





Ufff wrocilismy do domu, ale dzis z przygodami. Bylo opoznienie. Podstawili nam inny pociag niz mialysmy jechac, jakis staroc ktory byl mega zimny Zo siedziala w czapie. Do tego na pierwszym z trzech przystankow w Warszawie kazali sie wszystkim przesiasc do innego, nowego skladu, oczywiscie powiedzieli o tym juz na stacji wiec biegiem. W tym nowym bylo z kolei mega goraco, ale ze my jechalysmy na dworzec zach, a na centralnym mial byc postoj 20min to sie rozebralysmy. A tu zonk pociag na centralnym stal 3min, 3min jechal na zachodni i 3min bylo na wysiadke. Dzizas jaka mialam predkosc w ubieraniu! Ledwo zdarzylysmy wysiasc. Nasz tatus by mnie zabil jakby musial do Łodzi po nas naginac

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ----------


Kurcze nam wlasnie 8 tez stuknelo

Chyba Pani ordynator

Moj mąż po alkoholu jest tak upierdliwy i monotematyczny że masakra...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnneMariie]

Napisane przez ola0605

Agassek mój jest po alko ideeentyczny! Normalnie siare robi przy ludziach

Bozzzze, moj to samo! Tyle ze na trzezwo hahah ale po alko wlacza mu sie milosc, przytulaski itd . Nie narzekam

Martunia, trzymamy kciuki tutaj, zebyscie szybko do domu wracali. I zal sie ile chcesz!! Od tego tu jestesmy, wszystko przyjmiemy na klate

[anulus17]

Napisane przez Iwonia27

Zazdro. Moj wychodzic przeciez musi bo "ale jak to mam caly czas siedziec w domu?!" dla niego nic sie nie zmienilo a brak okazji do alko tez zrobilo sie okazją.
Wszystko sie sypie...

Współczuję Ci. Do niego chyba nie dochodzi że to wy macie dziecko a nie tylko ty.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[RosesAreRed]

Napisane przez agassek

Haha, zastanów się nad tym

Mój po alko nie jest ani agresywny, ani potulny. Jest debilem po prostu drze japę, a ja wciąż go muszę uciszać, gada jakieś suchary, zawsze się na mnie obraża jak gramy w jakieś gry ale to takiego focha strzela i mi zaczyna cisnąć bez powodu masakra







Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hahaha, biedna Aga. Moj po alko gada jak katarynka i non stop sie powtarza. Nauczylam sie wylaczac słuch ino w towarzystwie gorzej, bo musza go sluchac

[manufakturapiekna]

Napisane przez RosesAreRed

Manu, witaj w domu

Heeelol a Wy jdzie wybywacie?

Napisane przez Monanka83

Coooo Ty! Chyba w przyszłym wcieleniu hahaha

---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------


Aga, przepraszam ale wybornie to opisałaś

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------

Mój po alko staje się jeszcze bardziej ironiczno-sarkastycznym śmiszkiem-chiszkiem z ciężkim humorem

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

Manu, łelkom hołm!

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

Kocie, ja pierdziu, co za tępe łychy. ..

Aaaaaa, czyli TEN w
ogole zapomnialam ze COS takiego istnieje

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

[Monanka83]

Ja tu właśnie zaszłam do K. do kompa żeby mu dać buzi, a ten co tam robi? Ogląda zdjęcia Buby jak była mikromalutka przyłapany!

---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:22 ----------

Napisane przez RosesAreRed

Gdzie sa diamenty ja sie pytam?!

I ja się pytam do ****** jasnej ciasnej

---------- Dopisano o 22:25 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

Napisane przez AnneMariie

Bozzzze, moj to samo! Tyle ze na trzezwo hahah ale po alko wlacza mu sie milosc, przytulaski itd . Nie narzekam

Martunia, trzymamy kciuki tutaj, zebyscie szybko do domu wracali. I zal sie ile chcesz!! Od tego tu jestesmy, wszystko przyjmiemy na klate

Ann, wybrałaś Ty już swoje diamentaaaaaaaaa?

[manufakturapiekna]

Weronika jąkasz sie

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

[gosiaczekbtm]

Napisane przez lourose

Franio zrobił dziś pierwsze odruchy w stronę raczkowania prawie mu wyszło, pupka w górę, chwiejny ruch na podniesonych ramionach... Ale nie wiedział co dalej, biduś

Brawo Franio!
teraz już z górki

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------

Napisane przez manufakturapiekna

Weronika jąkasz sie

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

Manu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[RosesAreRed]

Napisane przez manufakturapiekna

Heeelol a Wy jdzie wybywacie?



Aaaaaa, czyli TEN w
ogole zapomnialam ze COS takiego istnieje

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

My juz spakowane i rano ruszamy na tydzien do moich rodzicow. Maz dojedzie do nas na weekend

[AsiaPo]

Napisane przez Iwonia27

Dagga nie wiem... Moze...
Tylko ze ja tez czasem potrzebuje przytulenia, rozmowy o niczym, bliskosci, dotyku.
A moze jego dopadlo to cos nie pamietam dokladnie jak to lecialo ze rodzi sie dziecko i facet sie wycofuje jakby to dziecko zabieralo mu mnie czy cos w ten deseń.
Jakos nie chce mi sie wierzyc ze ot tak poprostu przestal mnie kochac. W sumie nie okazuje tego to moze i przestał.

Wiesz jak mówią:
Żona: Czemu Ty mi nie mówisz, że mnie kochasz?
Mąż: Powiedziałem raz. Jak się coś zmieni, to Cię poinformuję
Więc może kocha??

U mnie za to na odwrót: Mężu zakochał się w Córce tak mocno, że to ja czuję się pominięta.
A znamy się tylko dwa lata

Napisane przez RosesAreRed

Moje bejbe wlasnie wstalo z drzemki

Jak moja wczoraj o 20 zasnęła, jak Szumiś się wyłączył, to ona włączyła i grandziła do 22:51 położyłam się z nią, podłączyłam do dystrybutora i obudziłam się o 00:20, więc tyle widziałam z nowego Sherlocka

[Iwonia27]

Napisane przez RosesAreRed

A jak to wczesniej wygladalo? Az tak bardzo sie zmienil, czy po prostu nie zmienil nic?

Wczesniej wychodzilismy czesto jak nie razem bo ja to bardziej domator to on sam. Nie ogarnal ze teraz co nieco sie zmienilo i juz nie zawsze jest tak ze jeden czyjs telefon i wkladam kurtke i wychodze. Niestety czesto tak to wyglada.
A moj protest jest odbierany zapewne jak zrzedzenie i wymyslanie starej baby.
Nie potrafie z nim o tym rozmawiac bo na moje argumenty najczestsza reakcja jest parskniecie. Czuje sie czasem jak idiotka.
Ale nie ustapie. Dziecko jest nasze a nie moje. Ja nie czuje potrzeby wychodzenia ale czuje potrzebe zeby byl ze mna i zwyczajnie ponosil go. Zwlaszcza teraz jak te ząbale idą i wyjsc nie mogą maruda wieczorna i zadaje sobie pytanie dlaczego mam byc z ta sytuacja jakby nie bylo nową tez dla mnie sama?

[RosesAreRed]

Parskanie to troche malo powazny sposob komunikacji...ja bym takiego chyba utlukla

[martunia_199]

Dlaczego w tym zasranym szpitalu moje dziecko budzi się na każde kaszlniecie współlokatorki
Az się boję kłaść bo zaraz znowu się zacznie ((( chce juz do domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monanka83]

Napisane przez martunia_199

Dlaczego w tym zasranym szpitalu moje dziecko budzi się na każde kaszlniecie współlokatorki
Az się boję kłaść bo zaraz znowu się zacznie ((( chce juz do domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Martunia, kciuki za wypis!

....zapalenie cycka vol. 643356

[Iwonia27]

Napisane przez martunia_199

Dlaczego w tym zasranym szpitalu moje dziecko budzi się na każde kaszlniecie współlokatorki
Az się boję kłaść bo zaraz znowu się zacznie ((( chce juz do domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wspolczuje. Moj tez wrazliwy na dzwieki wiec wiem jak to jest czasem uciazliwe.
Jak musimy zakaszlac czy nie daj Boze kichnac gdy spi to lecimy szukamy jakiejs kołdry poduszki lub sie dusimy bez haha

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

Napisane przez Monanka83

Martunia, kciuki za wypis!

....zapalenie cycka vol. 643356

Mona Ty to sie masz...

[pluszowy_kot]

Napisane przez martunia_199

Dlaczego w tym zasranym szpitalu moje dziecko budzi się na każde kaszlniecie współlokatorki
Az się boję kłaść bo zaraz znowu się zacznie ((( chce juz do domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Masakra, byle szybko do domu!

Napisane przez Monanka83

Martunia, kciuki za wypis!

....zapalenie cycka vol. 643356

kurde, znowu? serio może idź do jakiejś CDL, bo to aż dziwne jest, wykończysz się zaraz...

Jak mnie ten szogun przegonił...podniósł się przy szczebelkach i zaczął zgarniać wszystko z szafki, a tam oczywiście cały bajzel - żel na zęby, paracetamol, termometr, smoczki, lampka, angelcare, obcinacz do paznokci...łapałam to w locie i ściągałam na podłogę. Wzięłam zbója na dół - myk myk i już wylatuje z pokoju, a po nocy wypadałoby chociaż odkurzyć, bo łajza kudłów nagubiła. Złapałam laktator i zamknęłam się z nim w pokoju, bo bym nie upilnowała zbója. Musimy bardzo poważnie przeorganizować przestrzeń, bo w ogóle nie jesteśmy gotowi na takiego wariata na podłodze. Ale za to ta jego radość i ciekawość świata Tak się cudnie uśmiecha jak zrobi coś, co sobie zaplanował, gdyby nie konieczność łapania lampki to bym mogła tak stać i się zachwycać

[anulus17]

Wczoraj mąż postanowił mała odłożyć do łóżeczka. Pospala 15 minut i zrobiła nam awanturę, położona do naszego łóżka zasnela ale o 3 zaczęła się bawić mąż udawał że śpi to zaczęła się głośno śmiać-tak nas zaczepia. Z 30 minut poszalala i zasnela przy barze.
Mona współczuję ja już chyba naprawdę poddalabym się
Martunia obyście wyszli dzisiaj

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz