Nie rozumiem fenomenu...

[_medianoche]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;88851706]Medianoche, wlasnie zburzylas moj swiat. Khal Drogo w slonecznym patrolu???

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Oglądałam kiedyś Grę o Tron (nie wciągnęłam się po pierwszym sezonie, nudziłam się niemiłosiernie, przepraszam fanów). I kurde, nie poznałam go. Nazwisko mi coś świtało i je pamiętałam, ale nie połączyłam faktów podczas oglądania GOT. Dowiedziałam się potem chyba z jakichś memów, że on grał w Słonecznym Patrolu. I wtedy było takie viola, to stąd pamiętam nazwisko.

Z ratownika do Aquamana.

Są za to ludzie, którzy się nie zmieniają w ogóle. Adam Brody (ten z serialu Życie na Fali) całe życie wygląda tak samo. W ogóle się nie zmienił.

[_medianoche]

Dobra, niech będzie, przyznam się... Nie rozumiem fenomenu i "piękna" języka francuskiego. Jak jakiś facet mówi po francusku, brzmi to jakby chciał kogoś podrywać, ale jest tak pijany, że z jego ust wydobywa się jeden wielki bełkot. Charczy, zjada końcówki, bełkocze. Nie ma słów, jest bełkot.

Narąbany Czesiek śpi pod drzwiami mieszkania z bukietem kwiatów. Halyna, wpuhhrrrr mneee.

Nie oglądam żadnych francuskich filmów / seriali. Nie znoszę tego języka.

[pempek]

Napisane przez _medianoche

Dobra, niech będzie, przyznam się... Nie rozumiem fenomenu i "piękna" języka francuskiego. Jak jakiś facet mówi po francusku, brzmi to jakby chciał kogoś podrywać, ale jest tak pijany, że z jego ust wydobywa się jeden wielki bełkot. Charczy, zjada końcówki, bełkocze. Nie ma słów, jest bełkot.



Narąbany Czesiek śpi pod drzwiami mieszkania z bukietem kwiatów. Halyna, wpuhhrrrr mneee.



Nie oglądam żadnych francuskich filmów / seriali. Nie znoszę tego języka.

Przybij piątkę! Wkurza mnie nawet francuski akcent jak ktoś mówi po angielsku


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[5e046a21a251d9e933976aed7bddd2e3377715e2_65750010a329e]

Napisane przez _medianoche

Dobra, niech będzie, przyznam się... Nie rozumiem fenomenu i "piękna" języka francuskiego. Jak jakiś facet mówi po francusku, brzmi to jakby chciał kogoś podrywać, ale jest tak pijany, że z jego ust wydobywa się jeden wielki bełkot. Charczy, zjada końcówki, bełkocze. Nie ma słów, jest bełkot.

Narąbany Czesiek śpi pod drzwiami mieszkania z bukietem kwiatów. Halyna, wpuhhrrrr mneee.

Nie oglądam żadnych francuskich filmów / seriali. Nie znoszę tego języka.

Chyba jesteś moją zaginioną siostrą mam tak samo

[695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02]

Napisane przez _medianoche

Dobra, niech będzie, przyznam się... Nie rozumiem fenomenu i "piękna" języka francuskiego. Jak jakiś facet mówi po francusku, brzmi to jakby chciał kogoś podrywać, ale jest tak pijany, że z jego ust wydobywa się jeden wielki bełkot. Charczy, zjada końcówki, bełkocze. Nie ma słów, jest bełkot.



Narąbany Czesiek śpi pod drzwiami mieszkania z bukietem kwiatów. Halyna, wpuhhrrrr mneee.



Nie oglądam żadnych francuskich filmów / seriali. Nie znoszę tego języka.

Mnie też się nie podoba francuski, wkurza mnie.

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

[_medianoche]

Napisane przez pempek

Przybij piątkę! Wkurza mnie nawet francuski akcent jak ktoś mówi po angielsku


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chyba zaraz zostaniemy wizażowymi psiapsi Nie poznałam jeszcze osoby, której by się francuski nie podobał. A może jakieś były, ale się nie przyznały, bo "jak można nie lubić tak pięknego języka".

Na mojej uczelni był jakiś Francuz, który chyba był asystentem wykładowcy matmy. Jak raz weszłam do złej sali, on pomagał w prowadzeniu zajęć.

Łan, tuuu, thrrrrrrrriiiii... Uszy by mi krwawiły. Współczułam wszystkim studentom I.T. Bo to oni chodzili do niego na jakieś algorytmy

Portugalskiego też nie cierpię. Możecie mnie już zabić.

[_medianoche]

[1=5e046a21a251d9e933976ae d7bddd2e3377715e2_6575001 0a329e;88851776]Chyba jesteś moją zaginioną siostrą mam tak samo[/QUOTE]

Prawie mi łza poleciała ze szczęścia, że nie jestem sama.

---------- Dopisano o 19:30 ---------- Poprzedni post napisano o 19:30 ----------

To jest nas razem czwórka. Kocham was!

[Hultaj]

Napisane przez Ingrid80

Oczywiście, że nie będę dalej komplementować. Przecież ta osoba ma pełna świadomość swoich walorów to po co jej moje komplementy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gdy mówię komuś komplement to raz że coś mi się podoba i to zauważam a 2, żeby tej osobie zwyczajnie sprawić przyjemność, bo właśnie widać choćby po tym wątku że ludzie nie lubią sobie najwyraźniej mówić miłych rzeczy i razi niektórych to że inni mają czegoś świadomość czy wysoką samoocenę. A nie dlatego żeby robić komuś za przewodnika bo może nie wie że ma rewelacyjną sukienkę chociaż ją kupił i założył to chyba wiedział co kupuje.

Maż czy partner też wie że go kochasz i też mu nie powiesz tego bo doskonale o tym wie? Albo u przyjaciółki raz w życiu pochwalisz genialny obiad chociaż co jakiś czas podejmuje cię jakimś świetnym jedzeniem? No dla mnie dziwne mocno; takie sztuczne ograniczenia robią z komplementów narzędzia manipulacji i kary wynikającej z jakiejś zawiści? Próba usadzenia kogoś? Trochę w stylu pochlebstwem nie ugrałeś co chciałeś to nie warto się wysilać. Tak to z boku wygląda bo nie wiem dlaczego niby nie można powiedzieć komuś czegoś fajnego byleby ta osoba za bardzo nie poczuła się wychwalana. Nawet najlepsi w swoich dziedzinach lubią być doceniani a nie raz i na zawsze i starczy. To jest po prostu miłe. Bo paradoksalnie osoby z naprawdę wysoką samooceną nie potrzebują komplementów od innych bo sami codziennie się wychwalą przed lustrem jeśli tylko mają ochotę.

[j_fly]

Napisane przez _medianoche

Mnie się tak kojarzą lata 90.

A dziś minęłam na ulicy młodzież ubraną podobnie, jak NSYNC w tych święcących kurtkach. I fryzury mieli podobne

Depeche Mode na pierwszych listach przebojów

Też mam takie skojarzenia. Britney była popularna w '99.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------

Napisane przez chimay

Dla mnie to juz popkulturowo początek nowej dekady.
Mnie się z latami 90 kojarzą przede wszystkim poniższe.

Tutaj też się zgadzam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Napisane przez _medianoche

Chyba zaraz zostaniemy wizażowymi psiapsi Nie poznałam jeszcze osoby, której by się francuski nie podobał. A może jakieś były, ale się nie przyznały, bo "jak można nie lubić tak pięknego języka".

Dla mnie francuski przejdzie jedynie w muzyce, mówionego nie cierpię

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[j_fly]

Napisane przez _medianoche

Dobra, niech będzie, przyznam się... Nie rozumiem fenomenu i "piękna" języka francuskiego. Jak jakiś facet mówi po francusku, brzmi to jakby chciał kogoś podrywać, ale jest tak pijany, że z jego ust wydobywa się jeden wielki bełkot. Charczy, zjada końcówki, bełkocze. Nie ma słów, jest bełkot.

Narąbany Czesiek śpi pod drzwiami mieszkania z bukietem kwiatów. Halyna, wpuhhrrrr mneee.

Nie oglądam żadnych francuskich filmów / seriali. Nie znoszę tego języka.

Mnie nie podoba się francuski, ale ja jestem miłośniczką języków słowiańskich.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_medianoche]

Znalazłam francuskiego Cześka. Jak słyszę francuski, moja wyobraźnia tak właśnie działa. Oni zawsze brzmią, jakby coś bełkotali i pluli na wszystkie strony.

[_medianoche]

Napisane przez j_fly

Mnie nie podoba się francuski, ale ja jestem miłośniczką języków słowiańskich.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój świat stał się dziś lepszy. Nie jestem sama

[pannajoanna71]

Nie rozumiem fenomenu operowania swojej twarzy według jednego kanonu. Przed chwilą weszłam na Pudelka, patrzę na jakiś artykuł- pod nagłówkiem dwa zdjęcia kobiety, niemal identyczne. Okazało się, że to dwie różne osoby

[_medianoche]

Napisane przez pannajoanna71

Nie rozumiem fenomenu operowania swojej twarzy według jednego kanonu. Przed chwilą weszłam na Pudelka, patrzę na jakiś artykuł- pod nagłówkiem dwa zdjęcia kobiety, niemal identyczne. Okazało się, że to dwie różne osoby

Może chcą zostać prezenterkami Fox News.

[5e046a21a251d9e933976aed7bddd2e3377715e2_65750010a329e]

Napisane przez pannajoanna71

Nie rozumiem fenomenu operowania swojej twarzy według jednego kanonu. Przed chwilą weszłam na Pudelka, patrzę na jakiś artykuł- pod nagłówkiem dwa zdjęcia kobiety, niemal identyczne. Okazało się, że to dwie różne osoby

Czyżby Wersow i Iza?

Napisane przez _medianoche

Mój świat stał się dziś lepszy. Nie jestem sama

Już nas się trochę zebrało do tego dream teamu

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez pannajoanna71

Nie rozumiem fenomenu operowania swojej twarzy według jednego kanonu. Przed chwilą weszłam na Pudelka, patrzę na jakiś artykuł- pod nagłówkiem dwa zdjęcia kobiety, niemal identyczne. Okazało się, że to dwie różne osoby

Mnie się wydaje, że połowa polskich celebrytek ma tego samego chirurga, który na dodatek ma tylko jeden słuszny styl

[this_witch]

Napisane przez _medianoche

Mój świat stał się dziś lepszy. Nie jestem sama

To ja się dołączam, nienawidzę francuskiego, nie jestem w stanie nawet słuchać piosenek po francusku

[Ifinick]

Napisane przez _medianoche;

Możecie mnie już zabić.

cyt.:

Światu to równie obojętne
Jak drżenie serc mietlicy Drżączki,
(Najzwyczajniejszej Briza Media)

[Limonka2738]

Napisane przez _medianoche

Dobra, niech będzie, przyznam się... Nie rozumiem fenomenu i "piękna" języka francuskiego. Jak jakiś facet mówi po francusku, brzmi to jakby chciał kogoś podrywać, ale jest tak pijany, że z jego ust wydobywa się jeden wielki bełkot. Charczy, zjada końcówki, bełkocze. Nie ma słów, jest bełkot.

Narąbany Czesiek śpi pod drzwiami mieszkania z bukietem kwiatów. Halyna, wpuhhrrrr mneee.

Nie oglądam żadnych francuskich filmów / seriali. Nie znoszę tego języka.

Pójdę o krok dalej, nie dość, że nie podoba mi się francuski, to jeszcze bardzo podoba mi się brzmienie niemieckiego.

[NocnaWiedma]

Napisane przez Limonka2738

Pójdę o krok dalej, nie dość, że nie podoba mi się francuski, to jeszcze bardzo podoba mi się brzmienie niemieckiego.

A to mnie też. I od francuskiego i od angielskiego bardziej mi się niemiecki podoba.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[this_witch]

Napisane przez Limonka2738

Pójdę o krok dalej, nie dość, że nie podoba mi się francuski, to jeszcze bardzo podoba mi się brzmienie niemieckiego.

+1 bardzo bym chciała się nauczyć jeszcze jakiegoś języka, chętnie niemieckiego. Ale nie mam talentu do języków.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Zauważyłam, że bardzo często ludzie nie lubiący francuskiego lubią niemiecki. Ja osobiście tego nie pojmuję, ale cóż, nie wszystko muszę rozumieć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pannajoanna71]

[1=5e046a21a251d9e933976ae d7bddd2e3377715e2_6575001 0a329e;88851884]Czyżby Wersow i Iza?

Już nas się trochę zebrało do tego dream teamu [/QUOTE]

O właśnie, to ten artykuł. Serio myślałam, że to ta sama osoba

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;88851899]Mnie się wydaje, że połowa polskich celebrytek ma tego samego chirurga, który na dodatek ma tylko jeden słuszny styl [/QUOTE]

[Fenenna]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88851973]Zauważyłam, że bardzo często ludzie nie lubiący francuskiego lubią niemiecki. Ja osobiście tego nie pojmuję, ale cóż, nie wszystko muszę rozumieć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

A mnie podoba się brzmienie i francuskiego i niemieckiego Francuskiego uczyłam się w gimnazjum i liceum ale dziś już nic nie pamiętam poza przebłyskami w mózgu gdy oglądam francuski film z napisami, coś mnie rozproszy i nie patrzę na ekran a i tak przypadkiem zrozumiem jakieś wyrażenie
Ogólnie podobaja mi się chyba wszystkie języki europejskie, nie wiem który najbardziej, może portugalski? Lub z zupełnie innej grupy węgierski. Dla mnie brzmia pięknie.


Aż weszłam na pudelka poszukać tego zdjęcia o którym była mowa i też bym pomyślała że to ta sama osoba! Ale może to kwestia mocnego makijażu, nie wiem jak te kobiety wyglądają bez niczego.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez this_witch

To ja się dołączam, nienawidzę francuskiego, nie jestem w stanie nawet słuchać piosenek po francusku

A tak Cię lubiłam
Żart rzecz jasna, ale ja oczywiście jestem frankofilką od zawsze.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[VivelaPologne]

U mnie nawet po nicku widać, że lubię Francję xD osobiście uwielbiam chyba wszystko, co francuskie, a język szczególnie. Odświeżam go sobie co jakiś czas.

Za to niemiecki jest według mnie okropny.

[_medianoche]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88851973]Zauważyłam, że bardzo często ludzie nie lubiący francuskiego lubią niemiecki. Ja osobiście tego nie pojmuję, ale cóż, nie wszystko muszę rozumieć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Za niemieckim nie przepadam. Miałam 10 lat w szkole i dalej nic nie umiem. Podstawy znam, rozumiem trochę z pisma (przepisy kucharskie itd.), ale się nie dogadam. I to był język obowiązkowy w szkole, nauczycielka była koszmarna, to tym bardziej nie lubiłam.

Lubię języki nordyckie (oprócz duńskiego). Norweski, islandzki, farerski, fiński. Szczególnie w muzyce. Zaczęło się od oglądania depresyjnych seriali Ale nie kocham ich na tyle, żeby usiąść na tyłku i zacząć się uczyć języków. Nie chce mi się.

Norweski https://www.youtube.com/watch?v=FnkTuHP9q3o

Islandzki https://www.youtube.com/watch?v=uP_Iee-D4U4

Farerski https://www.youtube.com/watch?v=F5WJE-PrT4E

Fiński https://www.youtube.com/watch?v=EO0p_U1w89A

Z innych europejskich, podoba mi się węgierski. Brzmi słodko. Takie "gaga gugu", jak u dzieci. https://www.youtube.com/watch?v=KJv8-DedYNA

[_medianoche]

Nie rozumiem fenomenu posiadania pierdyliarda pędzli i blenderów do nakładania fluidu. Potem to leży takie brudne i zakurzone. I jak jestem u kogoś, kto ma w łazience taki słoik z syfiastymi pędzlami i blenderami, zawsze ma problemy z cerą. Nie znam ani jednej osoby, która miałaby w łazience czyste pędzle do makijażu. Wszystko brudne. Duży słoik na parapecie, a w nim siedlisko bakterii.

[kasztanka3]

Napisane przez _medianoche

Są za to ludzie, którzy się nie zmieniają w ogóle. Adam Brody (ten z serialu Życie na Fali) całe życie wygląda tak samo. W ogóle się nie zmienił.

On i Paul Rudd sprzedali chyba swoje dusze demonom, bo w ogole sie nie starzeja.

Napisane przez _medianoche

Dobra, niech będzie, przyznam się... Nie rozumiem fenomenu i "piękna" języka francuskiego. Jak jakiś facet mówi po francusku, brzmi to jakby chciał kogoś podrywać, ale jest tak pijany, że z jego ust wydobywa się jeden wielki bełkot. Charczy, zjada końcówki, bełkocze. Nie ma słów, jest bełkot.

Narąbany Czesiek śpi pod drzwiami mieszkania z bukietem kwiatów. Halyna, wpuhhrrrr mneee.

Nie oglądam żadnych francuskich filmów / seriali. Nie znoszę tego języka.

Tez nie lubie

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88851973]Zauważyłam, że bardzo często ludzie nie lubiący francuskiego lubią niemiecki. Ja osobiście tego nie pojmuję, ale cóż, nie wszystko muszę rozumieć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Nie znosze jednego i drugiego. Portugalskiego tez nie lubie, bo jest dla mnie jakis taki swiszczacy.

---------- Dopisano o 00:10 ---------- Poprzedni post napisano o 00:09 ----------

Napisane przez _medianoche

Nie rozumiem fenomenu posiadania pierdyliarda pędzli i blenderów do nakładania fluidu. Potem to leży takie brudne i zakurzone. I jak jestem u kogoś, kto ma w łazience taki słoik z syfiastymi pędzlami i blenderami, zawsze ma problemy z cerą. Nie znam ani jednej osoby, która miałaby w łazience czyste pędzle do makijażu. Wszystko brudne. Duży słoik na parapecie, a w nim siedlisko bakterii.

Ja myje wszystkie swoje aplikatory po kazdym uzyciu.
Wlasnie z uwagi na sklonnosci do zapychania porow i powstawania niedoskonalosci.