Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane cz.II

[giselle2504]

Napisane przez Lenka_1993

Do mnie tak samo! "Jestem już gotowy, przyjechać po Ciebie Mała?" po dosłownie kilku sekundach : "Oj nie tutaj" Oczywiście nie muszę mówić, że takie numery zdarzały się średnio raz w tygodniu?

A nie to u mnie najpierw była cisza przez jakiś czas. Później widocznie co nieco sobie przemyślał i tak co parę tygodni 'mylił się'

[201605021613]

Napisane przez Selfish Girl

to chyba był też mój były bo mi nie dość, że mówił to samo to wzbogacał swoją wypowiedź o "kto by chciał takie wredne babsko z takim trudnym charakterem" ...


(*) miał pecha bo się znalazł który chciał

u mnie było ,,masz podły charakter''
a potem ,,zaczynam cię nie cierpieć''

ja szybciej straciłam cierpliwość

[201604200942]

mój były w kwestii pomyłek był mniej bystry-zamiast do kumpla, wysłał smsa do mnie-niestety sms był o mnie

[natalkaa7522]

Napisane przez SamaraMorganx

mój były w kwestii pomyłek był mniej bystry-zamiast do kumpla, wysłał smsa do mnie-niestety sms był o mnie

[skazana_na_bluesa]

czyżby w smsie nie był wyrażony zachwyt na twój temat? :P

[201604200942]

Napisane przez skazana_na_bluesa

czyżby w smsie nie był wyrażony zachwyt na twój temat? :P

to mało powiedziane ;p

inaczej bym tu nie pisała

[giselle2504]

Przypomniał mi się numer wykręcony ostatnio przez dwóch facetów. Na szczęście nie mnie
Koleżanka zaprosiła na imprezę urodzinową kilkoro najbliższych znajomych, w tym tych dwóch. W prezencie dostała od nich m.in gadżet erotyczny Z żadnym z nich nie łączyło ją nigdy nic więcej niż przyjaźń, co więcej od ponad roku jest w szczęśliwym związku.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez giselle2504

Przypomniał mi się numer wykręcony ostatnio przez dwóch facetów. Na szczęście nie mnie
Koleżanka zaprosiła na imprezę urodzinową kilkoro najbliższych znajomych, w tym tych dwóch. W prezencie dostała od nich m.in gadżet erotyczny Z żadnym z nich nie łączyło ją nigdy nic więcej niż przyjaźń, co więcej od ponad roku jest w szczęśliwym związku.

a gdzie ten wykręcony numer?

[sskers]

Napisane przez giselle2504

Przypomniał mi się numer wykręcony ostatnio przez dwóch facetów. Na szczęście nie mnie
Koleżanka zaprosiła na imprezę urodzinową kilkoro najbliższych znajomych, w tym tych dwóch. W prezencie dostała od nich m.in gadżet erotyczny Z żadnym z nich nie łączyło ją nigdy nic więcej niż przyjaźń, co więcej od ponad roku jest w szczęśliwym związku.

Mogło to być co najwyżej towarzyskie faux pas, ale znam mnóstwo kobiet które ucieszyłoby się z takiego prezentu, w szczególności jeśli są w związku

[giselle2504]

Napisane przez skazana_na_bluesa

a gdzie ten wykręcony numer?

Może nie do końca numer, ale w naszym towarzystwie takie prezenty nie są fajne czy pożądane. "Obdarowana" też się nie ucieszyła, a raczej wręcz przeciwnie, tym bardziej jej facet.

[skazana_na_bluesa]

ale dlaczego?
chyba nie dostała takiego prezentu z tekstem - jazda próbna z nami, a później będziesz się bawić tym z facetem...?

[giselle2504]

Napisane przez skazana_na_bluesa

ale dlaczego?
chyba nie dostała takiego prezentu z tekstem - jazda próbna z nami, a później będziesz się bawić tym z facetem...?

Nie wiem, co jej powiedzieli, ale pewnie nie. W każdym razie ja też nie chciałabym dostać takiego prezentu od kolegów. Inna sprawa gdyby dostała to od swojego chłopaka.

[Paulinka675]

kiedyś na dyskotece zaczepiał mnie jakiś typ, który kompletnie mnie nie interesował, był namolny, chciałam go spławić, nie chciałam mu dać numeru tel, i na odczepne podałam mu dane żeby znalazł mnie na facebooku, po kilku dniach napisał do mnie pogadaliśmy, ale nie byłam zainteresowana, koleś coś opowiadał, że ma restaurację i dobry wóz, chociaż ja szczerze w to wątpiłam, dwa razy z nim pisalam, nie dałam ani numeru a ni się nie spotkałam, kontakt się urwał

po roku dostałam wiadomośc na fb od jakiejś kobiety, co się okazało była to jego żona, gość naopowiadał jej, że się ze mną spotyka i że jesteśmy razem, a ona ma z nim dziecko i w ogóle a drugie w drodze, w dodatku koleś oczywiście nie miał restauracji ani tego auta o którym wspominał

[ceciii]

Napisane przez giselle2504

Może nie do końca numer, ale w naszym towarzystwie takie prezenty nie są fajne czy pożądane. "Obdarowana" też się nie ucieszyła, a raczej wręcz przeciwnie, tym bardziej jej facet.

W moich stronach, to żart
Raz dałam przyjaciółce na urodziny m.in. kajdanki, czy to znaczy, że jestem lesbijką? ona się śmiała, a jej facet nie mógł się doczekać pierwszych testów

Ale co świat, to obyczaj, czy jak to tam się nazywa

[rickybobby]

Napisane przez giselle2504

Nie wiem, co jej powiedzieli, ale pewnie nie. W każdym razie ja też nie chciałabym dostać takiego prezentu od kolegów. Inna sprawa gdyby dostała to od swojego chłopaka.

Ja bym w ogóle nie chciała takiego prezentu,ale nie widzę tu żadnego numeru,ot zart,głupi,niegłupi i tyle,nawet to dość popularne było na osiemnastki kiedyś.

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

Napisane przez ceciii

W moich stronach, to żart
Raz dałam przyjaciółce na urodziny m.in. kajdanki, czy to znaczy, że jestem lesbijką? ona się śmiała, a jej facet nie mógł się doczekać pierwszych testów

Ale co świat, to obyczaj, czy jak to tam się nazywa

kraj,bo to rymować się ma

[Paulinka675]

Napisane przez ceciii

W moich stronach, to żart
Raz dałam przyjaciółce na urodziny m.in. kajdanki, czy to znaczy, że jestem lesbijką? ona się śmiała, a jej facet nie mógł się doczekać pierwszych testów

Ale co świat, to obyczaj, czy jak to tam się nazywa

kiedyś z moja paczką daliśmy naszemu koledze na 18nastkę dmuchaną lalkę ile śmiechu było jak z nadmuchaną lala poszliśmy do monopolowego i jak jechała z nami w aucie przypięta pasami

[ceciii]

Napisane przez Paulinka675

kiedyś z moja paczką daliśmy naszemu koledze na 18nastkę dmuchaną lalkę ile śmiechu było jak z nadmuchaną lala poszliśmy do monopolowego i jak jechała z nami w aucie przypięta pasami

Grunt to bezpieczeństwo!

Ricky - dzięki, byłam blisko

[whateveryouwant]

Napisane przez Paulinka675

kiedyś z moja paczką daliśmy naszemu koledze na 18nastkę dmuchaną lalkę ile śmiechu było jak z nadmuchaną lala poszliśmy do monopolowego i jak jechała z nami w aucie przypięta pasami

Ja dostałam kiedyś od kumpla dmuchaną zabawkę z sex shopu... Taką dla facetów...
I sporo takich sytuacji widziałam, że ludzie dla żartu siebie obdarowują zabawkami z sex shopu. Zawsze był śmiech przy tym. Ale wiadomo, każdy ma inne poczucie humoru i nie w każdym towarzystwie to przejdzie. Jakoś wyjątkowo się musieli nie zrozumieć, że wyszła z tego niezręczna sytuacja.

[tworazka]

Mnie tez nie raza takie zabawki podczas imprezy duzo smiechu itd. Nie jestesmy typem towarzystwa "ą" i "ę", ale juz naprzyklad tort w ksztalcie penisa na panienski mnie zniesmacza

[ceciii]

Napisane przez tworazka

Mnie tez nie raza takie zabawki podczas imprezy duzo smiechu itd. Nie jestesmy typem towarzystwa "ą" i "ę", ale juz naprzyklad tort w ksztalcie penisa na panienski mnie zniesmacza

zwłaszcza etap "krojenia"

[Mojwa]

Napisane przez Paulinka675

kiedyś z moja paczką daliśmy naszemu koledze na 18nastkę dmuchaną lalkę ile śmiechu było jak z nadmuchaną lala poszliśmy do monopolowego i jak jechała z nami w aucie przypięta pasami

Moj TZ opowiadal, ze kumplowi kupili dmuchana... Owce. A potem ta owca pekla, ponoc z winy brata.
Zagadka co naprawde stalo sie z owca nigdy nie zostala rozwiazana

wysłano z mojej Xperii SP

[rickybobby]

Napisane przez Mojwa

Moj TZ opowiadal, ze kumplowi kupili dmuchana... Owce. A potem ta owca pekla, ponoc z winy brata.
Zagadka co naprawde stalo sie z owca nigdy nie zostala rozwiazana

wysłano z mojej Xperii SP

Ja kupiłam kiedyś koleżance na urodziny gumowa piłeczkę z takimi mięciutkimi, długimi wypustkami na całej powierzchni, a w środku była dioda.Piłeczka była hitem imprezy,niestety rano okazało się, że ktoś urwał jedną wypustkę i piłeczka sflaczała.Sprawca również nie został ustalony.

[tworazka]

Napisane przez ceciii

zwłaszcza etap "krojenia"

Sweet fotki te sprawy Nie chcialabym zeby kiedys dziecko zobaczylo mnie nad takim tortem z rozdziawionymi ustami

[Paulinka675]

Napisane przez Mojwa

Moj TZ opowiadal, ze kumplowi kupili dmuchana... Owce. A potem ta owca pekla, ponoc z winy brata.
Zagadka co naprawde stalo sie z owca nigdy nie zostala rozwiazana

wysłano z mojej Xperii SP

owca poległa w akcji

[tworazka]

ostre tarło

[sskers]

Napisane przez Mojwa

Moj TZ opowiadal, ze kumplowi kupili dmuchana... Owce. A potem ta owca pekla, ponoc z winy brata.
Zagadka co naprawde stalo sie z owca nigdy nie zostala rozwiazana

wysłano z mojej Xperii SP

[giselle2504]

Napisane przez rickybobby

Ja bym w ogóle nie chciała takiego prezentu,ale nie widzę tu żadnego numeru,ot zart,głupi,niegłupi i tyle,nawet to dość popularne było na osiemnastki kiedyś.

Właśnie, na 18, a my już dość dawno temu je obchodziliśmy
Nie sądzę, żeby to był żart, bo Ci dwaj nie przepadają za facetem mojej znajomej, z wzajemnością. Tym bardziej, że są przyjaciółmi jej byłego, którego rzuciła

---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:29 ----------

Napisane przez Mojwa

Moj TZ opowiadal, ze kumplowi kupili dmuchana... Owce. A potem ta owca pekla, ponoc z winy brata.
Zagadka co naprawde stalo sie z owca nigdy nie zostala rozwiazana

wysłano z mojej Xperii SP

Widać prezent okazał się przydatny

[natalkaa7522]

Napisane przez Mojwa

Moj TZ opowiadal, ze kumplowi kupili dmuchana... Owce. A potem ta owca pekla, ponoc z winy brata.
Zagadka co naprawde stalo sie z owca nigdy nie zostala rozwiazana

wysłano z mojej Xperii SP

[Latiha]

Mój były, w środku nocy wywalił mnie i moją walizke na ulicy ze swojego mieszkania. W obcym mieście ( 5 dni po tym jak się do niego wprowadzilam).
O co mu poszło ?
Ze śmiałam wyjść z domu bez zawiadomienia go o tym. A jego akurat w domu nie było ani nie dzwonił do mnie. A mi to się wydało naturalne ze jako dorosła osoba nie musze misiowi smsa z prośbą o pozwolenie pisać.
Kiedy wróciłam stwierdził że to nie jest, nigdy nie był i nigdy nie będzie mógł dom i mam się wynosić, pomogł mi się nawet spakować. Nawet nie poczekał do rana
Przezylam to baaardzo bo mi na nim strasznie zależało ale trudno.
Do tej pory podejrzewam u niego borderline.

[ceciii]

Napisane przez Mojwa

Moj TZ opowiadal, ze kumplowi kupili dmuchana... Owce. A potem ta owca pekla, ponoc z winy brata.
Zagadka co naprawde stalo sie z owca nigdy nie zostala rozwiazana

wysłano z mojej Xperii SP

scena z owcą chyba była w American Pie?