Aborcja czy urodzenie dziecka?.... - Strona 77 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-08-06, 00:13   #2281
katiusha
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 180
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

Cytat:
Napisane przez Margot May Pokaż wiadomość
Jakie dziecko? Zarodek. A dla mnie to nie to samo. Dlatego że każdy ma prawo do własnego ciała, a zarodek jest w pewnym sensie pasożytem, którego żywić dana kobieta wcale nie musi chcieć. Nawet jazda po pijaku i potrącenie człowieka nikogo nie obligują do oddania nerki czy wątroby poszkodowanemu. A wiadomo przecież, czym kończy się jazda po pijaku i czemu poszkodowany ma ponosić konsekwencje czyjejś pijackiej jazdy.
Tak, zarodek, z którego wyrośnie choinka bo przecież nie człowiek, nie?
Masz prawo do własnego ciała, więc dysponuj nim tak żeby w razie stworzenia przez głupotę nowego życia, nie musieć go zabijać. Proste?
katiusha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-06, 07:11   #2282
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

Cytat:
Napisane przez illuvies Pokaż wiadomość
Ja się zastanawiam tylko, ile kobiet, ktore miały prawo dokonać aborcji, odeszło od lekarza z kwitkiem.

Nie pochwalam aborcji w wypadku wpadki, głupoty, braku pomyślunku - ale jeśli już kobieta się na to zdecyduje - bo ciąża jest wynikiem gwałtu albo jest zagrożone jej życie - to do jasnej anielki, nikt nie ma prawa jej oceniać.
Kobieta ma prawo usunąć ciążę a lekarz ma obowiązek dokonać zabiegu w trzech przypadkach przewidzianych naszym prawem.
- gwałt
- zagrożenie życia matki
- zagrożenie życia dziecka

Aborcja jest "potępiana" ze względów etycznych jak i wiary. Jestem przed ślubem kościelnym i trochę na ten temat i czytałam i rozmawiałam. Na spokojnie i bez emocji
WIARA
W życiu każdego człowieka nadchodzi czas, kiedy chce resztę zycia spędzic z drugim człowiekiem. Bóg dał nam namiętnośc i pożądanie aby te pomogły nam w zbliżeniach i rozmnażaniu. Ogólnie mówiąc, seks powinien prowadzić do rozmnażania się a nie tylko czerpaniu przyjemności. Jednak jak wszystko i to zostało "unowocześnione" o NPR (naturalne planowanie rodziny - nie mylić z kalendarzykiem). Tutaj zaś można korzystać ze wszystkich przyjemności i seks nie polegać wyłącznie na prokreacji ale ma raczej za zadanie dawać partnerom przyjemność. Jeśli chodzi o bezpłodność, to para powinna to zaakceptować i żyć "jak Bóg przykazał" jednak adopcja nie jest zabroniona (a nawet chwalona).

Co do samej aborcji nie wiem czy bym się na nią zdecydowała czy nie, nie byłam nigdy w takiej sytuacji i nie chcę stac przed koniecznością wybory w przyszłości. Nie wiem jakie mogę ponieść konsekwencje, czy nie pojawią się wyrzuty sumienia... Wiem i zdaję sobie sprawę, że dla niektórych kobiet jest to zabieg porównywalny z wyrwaniem zęba i to jest przerażające.

Zawsze też wychodziłam z założenia, że seks jest możliwy tylko wtedy, kiedy jestem gotowa przyjąć konsekwencje, bo wpadkę zaliczyć może nawet ten, co zabezpiecza się na 200% - kalendarzyk, gumka, tabletki anty etc... Słyszałam już o kilku magicznych ciążach typu "przecież się zabezpieczyliśmy"...

Nie potępiam kobiet, które zdecydowały się na aborcję, ale nie w przypadku aborcji jako natykoncepcji...
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-06, 07:16   #2283
illuvies
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 798
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

Cytat:
Napisane przez karolca Pokaż wiadomość
Kobieta ma prawo usunąć ciążę a lekarz ma obowiązek dokonać zabiegu w trzech przypadkach przewidzianych naszym prawem.
- gwałt
- zagrożenie życia matki
- zagrożenie życia dziecka
Siur. Tylko lekarz może nie chcieć wykonać zabiegu, bo zakazuje mu tego sumienie.
Albo może manipulować wynikami. (Alicja Tysiąc - istniało ryzyko utraty wzroku wskutek kolejnego porodu.)
I w tym jest cały problem.
A jak do dziewczyny dobiorą się pro-life... Historia tej 14-latki sprzed kilku lat.
illuvies jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-06, 07:44   #2284
Dociakowa
Zadomowienie
 
Avatar Dociakowa
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Wschód
Wiadomości: 1 947
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

Cytat:
Napisane przez Margot May Pokaż wiadomość
Jakie dziecko? Zarodek. A dla mnie to nie to samo. Dlatego że każdy ma prawo do własnego ciała, a zarodek jest w pewnym sensie pasożytem, którego żywić dana kobieta wcale nie musi chcieć. Nawet jazda po pijaku i potrącenie człowieka nikogo nie obligują do oddania nerki czy wątroby poszkodowanemu. A wiadomo przecież, czym kończy się jazda po pijaku i czemu poszkodowany ma ponosić konsekwencje czyjejś pijackiej jazdy.
__________________

->
76,6....30.07->72,7......65,5kg.. .60
Dociakowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-06, 08:40   #2285
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

Cytat:
Napisane przez illuvies Pokaż wiadomość
Siur. Tylko lekarz może nie chcieć wykonać zabiegu, bo zakazuje mu tego sumienie.
Albo może manipulować wynikami. (Alicja Tysiąc - istniało ryzyko utraty wzroku wskutek kolejnego porodu.)
I w tym jest cały problem.
A jak do dziewczyny dobiorą się pro-life... Historia tej 14-latki sprzed kilku lat.
Też prawda. Tylko utrata wzroku nie przedkłada się ponad życiem dziecka więc nawet sąd może zakazać zabiegu. Inaczej jest, gdy masz czarno na białym, że MUSI lub wskazaniem jest wykonanie aborcji, w tym przypadku lekarz swoje sumienie powinien schować do kieszeni, bo wszystko jest legalne i za pozwoleniem. Wiadomo, Kościół nawet tego nie pozwala, ale kobieta nie czuje się winna.
Z drugiej strony można poszukać innego lekarza, tutaj wystarczy otworzyć zwykłą gazetę miejską i poczytać ogłoszenia. Aż ciarki przechodzą.

Ale jak wspomniałam, nie byłam w sytuacji gdzie muszę dokonać tak powaznego wyboru jak urodzić czy też nie. Wiem na pewno, że gdybym była w ciąży i wszystko byłoby ok, to super, gorzej, jakbym (wcześnie) dowiedziała się, że dziecko urodzi się na tyle chore, że będzie wymagało poświęcenia mu swojego życia czyli 24/7/całe życie. Zapewne też miałabym problem aby się zdecydować. Nie chcę o tym mysleć.
Nikogo jednak nie uważam za gorszego lub lepszego. Grunt, aby ta kobieta czuła, że nie dręczy jej sumienie.
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-06, 09:59   #2286
agusiajnw
Zakorzenienie
 
Avatar agusiajnw
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 634
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

Cytat:
Napisane przez iizabelaa Pokaż wiadomość
a co mają gangi do tego kompletnie cię nie rozumiem

przecież napisałam że w prawie amerykańskim podoba mi się podejście do aborcji i do kobiety

a co do tego mają gangi, po prostu żenada
żenada to jest wyciąganie pojedynczych zapisów z prawa dla popierania swoich argumentów... Albo podoba Ci się całe prawo w USA albo nie, albo byś chciała dokładnie tak w Polsce albo nie. Nigdzie nie ma prawa idealnego, żeby każdemu pasowało, więc deskutowanie na temat co inne kraje mają fajnego jest bezcelowe

Cytat:
Napisane przez iizabelaa Pokaż wiadomość
ale co z tego, że ta ciąża pojawiła się w skutego chcianego seksu co z tego

każdy wie, że uprawiając seks można zajść w ciążę, bo nie ma 100% metod antykoncepcji i pewnie dlatego wymyślono aborcję


Cytat:
Napisane przez iizabelaa Pokaż wiadomość
jakiego nadużycia
jeśli aborcja będzie legalna to każdy będzie mógł ją wykonać, kto będzie chciał
sprzeczny jest początek zdania z jego końcem... Skoro przy legalizacji każdy będzie ją mógł wykonać to zaczną się nadużycia. Bo po co np przerywać miłą sytuację na bieg do kiosku po gumki skoro może się nic nie stanie a nawet jak stanie to można usunąć bez problemu...

Cytat:
Napisane przez iizabelaa Pokaż wiadomość
chodziło mi tylko o to, że jak jakaś dziewczyna się schleję i wpadnę bez gumkito teraz też nie ma się co martwić, bo za opłatą lekarz załatwi sprawę.
Więc nie wiem jakie nadużycia niesie legalizacja
Tylko że przy zakazie aborcji nie jest tak łatwo znaleźć lekarza który to w ogóle zrobi, a nawet jak jakiś się podejmie to tez nie wiadomo czy zrobi to dobrze (nie sądzę żeby ktoś doktorat robił z aborcji)

Cytat:
Napisane przez iizabelaa Pokaż wiadomość
A czy ja o coś walczę kompletnie nie rozumiem twoich wypowiedzi, nie jestem tak głupia, żeby myśleć, że dyskusja na wizażu przyczyni się do zmiany polskiego prawa i prowadzić tu jakąś walkę.

A po co ty się tu udzielasz i forsujesz swoje argumenty przeciw aborcji skoro ona jest zakazana w Polsce

Ja się udzieliłam na wątku, po to, żeby powiedzieć, że uważam, że kobiety powinna mieć prawa wyboru i nie rozumiem ludzi, którzy im tego prawa odmawiają, i tyle, nic więcej, chciałam napisać co myślę.

tak uważam, że legalizacja aborcji dużo nie zmieni, będzie dokładnie tyle aborcji ile jest ich w chwili obecnej, jeśli o to chodzi

ale nie powiem miło by było, żeby polskie prawo nie dyskryminowało kobiet, ale skoro tak nie jest,
to pozostaje się zadowolić tym, że jest to martwe prawo, i w praktyce wybór kobieta ma, choć w ustawie jest napisane, że go nie ma.
A skąd Ty to możesz wiedzieć? Statystyki jakieś prowadziłaś? Na logikę ja już widzę tłum nastolatek, które wcześniej pokornie rodziły za namową rodziców, a teraz nawet nic im nie mówiąc biegną na zabieg.

Cytat:
Napisane przez Margot May Pokaż wiadomość
Pozbawiamy szans, ale nie zabijamy. Po prostu uniemożliwiamy rozwinięcie się. Równie dobrze antykoncepcję można nazwać dziełem szatana, bo komórkę jajowej pozbawiamy szansy zapłodnienia. Dla mnie aborcja do 3. miesiąca nie jest niczym złym. To jest dopiero zlepek komórek, który nie jest w stanie odczuwać bólu. I to właśnie o to się rozbija. Dla jednego te komórki to szansa na życie w przyszłości i dlatego nie należy dokonywać aborcji, dla kogoś innego to komórki, którym można dać szansę na dalszy rozwój lub zaniechać ich dalszego rozwoju. I ponieważ w grę wchodzą emocje, poglądy, których nie sposób zweryfikować jednoznacznie, tak jak określa się pH roztoworu,powinno być kwestią wyboru. Każdy odpowiada za siebie i swój brzuch i zawartość własnej macicy, bo jedne poglądy nie są tu bardziej słuszne od pozostałych.



Odbiera szansę na normalne życie. Gdyby nie ciąża wiele kobiet mogłoby ukończyć liceum, studia, zrobić karierę, a tak jest zmuszonym zrezygnować ze swoich planów. Niechciana ciąża doprowadzić może do depresji, a depresja do samobójstwa, i to nawet podczas ciąży. Kobieta powinna mieć niezbywalne prawo do decydowania o swoim ciele. Wyobrażasz sobie, żeby ktoś mówił, co masz robić ze swoją nerką, wątrobą? Macica to także część MOJEGO ciała. I to ja powinnam być jego jedyną dysponentką. Kobieta ma prawo myśleć tylko o sobie i o swoim zdrowiu. Jeśli pozwalamy na aborcję ze względów medycznych, to powinny pod nie podchodzić także ewentualne choroby psychiczne wynikające z donoszenia ciązy, zatem aborcja na życzenie kobiety powinna być dozwolona.

Ale nie jest człowiekiem, tak jak kurzego jaja nie nazywamy kurą, a żołędzia dębem. Po coś są te odrębne terminy.
zarówno "pozbawiamy szans" jak i "zabijamy" prowadzi do jednego --> jednego człowieka mniej na świecie....

A dla mnie ambitna kobieta zrealizuje swoje cele chociażby z pięcioraczkami.
Ale faktycznie bardzo wygodne jest uczenie się kiedy mówi się wszystkim "cisza teraz bo ja się uczę", bo uśpienie dziecka żeby się pouczyć zajmuje trochę czasu...

Cytat:
Napisane przez Margot May Pokaż wiadomość
Jakie dziecko? Zarodek. A dla mnie to nie to samo. Dlatego że każdy ma prawo do własnego ciała, a zarodek jest w pewnym sensie pasożytem, którego żywić dana kobieta wcale nie musi chcieć. Nawet jazda po pijaku i potrącenie człowieka nikogo nie obligują do oddania nerki czy wątroby poszkodowanemu. A wiadomo przecież, czym kończy się jazda po pijaku i czemu poszkodowany ma ponosić konsekwencje czyjejś pijackiej jazdy.
agusiajnw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-06, 10:08   #2287
Deede
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

Monika - Rozczaruję cię, ale wiem. A o to chodzi, że kościół "mniema" sobie różnie w różnych okresach czasu - zależy, co mu bardziej na rękę. A te mniemania część ludzi bierze jaklo prawdy absolutne. No ale to cecha wspólna religii. W każdym razie to, że kościół na coś zezwala lub nie - ponoć w imię zasad etycznych.. - dla mnie nie jest żadnym argumentem i nie powinno być.

Tewa - po czym wnosisz? Ilość skrobanek nie zleży od tego, czy aborcja jest legalna czy nie, ale od wiedzy seks. i dostępu do antykoncepcji. A "przypadki losowe" zawsze były, są i będą i nie rozumiem, dlaczego prawo ma rzucać kłody pod nogi kobiecie? Kończy się to na dyskryminowaniu kobiet o niskim statusie materialnym, bo tych zwyczajnie na aborcję "na lewo" nie stać. Dlatego to prawo jest martwe, a jeśli prawo jest martwe, to często oznacza, że jest to po prostu złe prawo i na fałszywych przesłankach się opiera.

Cytat:
Napisane przez katiusha Pokaż wiadomość
1. Ja się udzielam bo nie podoba mi się, że forsuje się na siłę prawo do aborcji zamiast się sensownie zabezpieczać. Taka dyskusja, tyle krzyku, a może lepiej byłoby zawalczyć o wychowanie seksualne w szkołach?
2. Może o prawo do sterylizacji? Tego się jakoś nikomu nie chce, więc widać nie chodzi wcale o sytuacje awaryjne.
3. Usiłuję odpowiedzieć na argumenty drugiej strony, bo wydaje mi się że większość (nie wszystkie rzecz jasna) zwolenniczek aborcji usiłuje stworzyć filozofię wygodną, aczkolwiek godzącą w cudze prawo do życia.

A pytam o co Ci chodzi, bo już kilka razy żegnałaś się z tym wątkiem, mówiłaś że nie ma po co dyskutować, a to co miałaś do powiedzenia to powiedziałaś. Więc nie rozumiem co jeszcze, chodzi o to żeby mieć ostatnie słowo?
1. Gwoli ścisłości - na siłę to wprowadzono ustawę antyaborcyjną. Dlatego pojawiają się gołsy z różnych stron, by przywrócić prawo do aborcji. Po drugie - tu nie chodzi o prawo do zabijania płodów, zarodków, ale o pozwolenie kobiecie swobodnie decydować, bo wg wielu osób ma do tego święte prawo. I zwróć uwagę na to, że to nie takie jak ja poniżają kobiety , które mają podejście takie jak ty, ale to twoja strona (nie mówię, że ty personalnie, chociaż .. między wierszami..) oczernia kobiety takie jak ja, które domagają się prawa do aborcji. Pytam - na jakiej podstawie? Bo nie wierzymy w to, w co wierzycie wy? Przecież my nie chcemy was do niczego zmuszać. To, że wasz system wartości uznaje zarodek za dziecko, to jest to wasza osobista sprawa.
2. A kto mówi, ze w Polsce ludzie nie powinni mieć prawa do sterylizacji? Powinni mieć, jak najbardziej. Tyle, że to też nie zawsze jest 100-procentowo skuteczna metoda (sterylizacja nie jest lekiem na niechciane ciąże..), więc nikomu się nie pali, bo są ważniejsze sprawy do załatwienia. Ale tak - powinniśmy mieć prawo do tych zabiegów.
3. To wy tworzycie filozofię (nawet nie - wiarę..), która ma zmusić innych, do odrzucenia tego, co medycyna uznaje za "ok", bo wy widzicie to inaczej. Ach, no i koronny argument - bo my jesteśmy wygodnickie (czyli idąc dalej - wy pełne poświeceń i chodzącej odpowiedzialności). Bzdura, bo jednej kobiecie łatwiej będzie usunąć, a innej urodzić niechciane dziecko. Wszystko zależy od konkretnej osoby.
__________________


Edytowane przez Deede
Czas edycji: 2009-08-06 o 10:10
Deede jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-08-06, 10:26   #2288
eewciaaa2503
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 224
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

Cytat:
Napisane przez katiusha Pokaż wiadomość
1. jak pisałam wcześniej- wg mnie nie jest to sprawa indywidualna, bo jest jeszcze ojciec dziecka i dziecko, ktoś/coś co już stało się faktem

2. jak ktoś się nie zabezpiecza to to tylko jego problem, nie powinien mieć prawa do obarczania konsekwencjami swojej głupoty niewinnego małego człowieka. a co do środków anty co niszczą skórę...aż mi trochę głupio na to odpisywać, bo to wg mnie żenujące, ale co mi tam- do seksu nie ma moja droga przymusu, coś za coś

3. 70% moich znajomych wychowało się bez ojca, ręce opadają na takie teksty że niby jak, że bez ojca wychowywani to lepiej żeby się nie rodzili? dzięki, właśnie zabiłaś mi męża

4. No, cywilizacja idzie do przodu, niesie ze sobą tyle dobrodziejstw, każde bezapelacyjnie dobre i postępowe, trzeba je przyjmować jak lecą, na przykład nowe rodzaje broni biologicznej, władzę korporacji i pieniądza, społeczeństwo konsumpcyjne, czy nawet wychowanie bezstresowe
Kazdy ma prawo do wlasnej decyzji, dziwne ze w innych krajach jest inaczej.... lepiej zeby dziecko cierpialo w rodzinie ktora nie ma warunkow do zycia matka pije ojciec pije?? Niektore rzeczy powinno sie legalizowac.... takie jest moje zdanie. Tu juz nie chodzi o wychowanie sie bez ojca, to to jest blaha rzecz jak juz napisalam. Ale malo rayz sie slyszy ze pozycili dziecko pod kosciolem? ze znalezli dziecko na smietniku? Co do aborcji... powinna byc zalegalizowana... nie w przypadkach do konca takich hop siup, lecz w niektorych napewno... gwałt w niektoeych pozwalaja, choroba matki gentetyczna, choroba dziecka.., zagrozenie zycia matki.
A jezeli chodzi o stosowanie srodkow antykoncepsyjnych, to masz racje cos za cos, jest potwierdzone dermatologicznie, ze po zazywaniu tabletek doustnych i korzystaniu ze slonca, po kilku lub kulkunastu latach wystapia na skorze stale przebartwienia.
a pozatym, tabletka sprzedawana w aptekach, przepisywywana przez ginekologa coś day after pill, także zabija coś, nie uwazasz?? I jakos jest zezwolona, zabijaszzz dziecko... niewinne male stworzenie.
__________________

07-21.08.2009 - viva Egipt

eewciaaa2503 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-06, 10:52   #2289
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

Cytat:
Napisane przez Deede Pokaż wiadomość
Monika - Rozczaruję cię, ale wiem. A o to chodzi, że kościół "mniema" sobie różnie w różnych okresach czasu - zależy, co mu bardziej na rękę. A te mniemania część ludzi bierze jaklo prawdy absolutne. No ale to cecha wspólna religii. W każdym razie to, że kościół na coś zezwala lub nie - ponoć w imię zasad etycznych.. - dla mnie nie jest żadnym argumentem i nie powinno być.

Tewa - po czym wnosisz? Ilość skrobanek nie zleży od tego, czy aborcja jest legalna czy nie, ale od wiedzy seks. i dostępu do antykoncepcji. A "przypadki losowe" zawsze były, są i będą i nie rozumiem, dlaczego prawo ma rzucać kłody pod nogi kobiecie? Kończy się to na dyskryminowaniu kobiet o niskim statusie materialnym, bo tych zwyczajnie na aborcję "na lewo" nie stać. Dlatego to prawo jest martwe, a jeśli prawo jest martwe, to często oznacza, że jest to po prostu złe prawo i na fałszywych przesłankach się opiera.



1. Gwoli ścisłości - na siłę to wprowadzono ustawę antyaborcyjną. Dlatego pojawiają się gołsy z różnych stron, by przywrócić prawo do aborcji. Po drugie - tu nie chodzi o prawo do zabijania płodów, zarodków, ale o pozwolenie kobiecie swobodnie decydować, bo wg wielu osób ma do tego święte prawo. I zwróć uwagę na to, że to nie takie jak ja poniżają kobiety , które mają podejście takie jak ty, ale to twoja strona (nie mówię, że ty personalnie, chociaż .. między wierszami..) oczernia kobiety takie jak ja, które domagają się prawa do aborcji. Pytam - na jakiej podstawie? Bo nie wierzymy w to, w co wierzycie wy? Przecież my nie chcemy was do niczego zmuszać. To, że wasz system wartości uznaje zarodek za dziecko, to jest to wasza osobista sprawa.
2. A kto mówi, ze w Polsce ludzie nie powinni mieć prawa do sterylizacji? Powinni mieć, jak najbardziej. Tyle, że to też nie zawsze jest 100-procentowo skuteczna metoda (sterylizacja nie jest lekiem na niechciane ciąże..), więc nikomu się nie pali, bo są ważniejsze sprawy do załatwienia. Ale tak - powinniśmy mieć prawo do tych zabiegów.
3. To wy tworzycie filozofię (nawet nie - wiarę..), która ma zmusić innych, do odrzucenia tego, co medycyna uznaje za "ok", bo wy widzicie to inaczej. Ach, no i koronny argument - bo my jesteśmy wygodnickie (czyli idąc dalej - wy pełne poświeceń i chodzącej odpowiedzialności). Bzdura, bo jednej kobiecie łatwiej będzie usunąć, a innej urodzić niechciane dziecko. Wszystko zależy od konkretnej osoby.
Wiesz, nic nie mówię, ale są na świecie, ba, nawet w Polsce osoby głęboko wierzące. Są gorsze w czymś, że wierzą? Nie sądzę. Taka osoba żyje zgodnie z Bogiem i stosuje NPR zamiast tabletek aby nie mieć lub mieć dziecko. Wiara jest argumentem. Bo niby jak, w Przykazaniach jest "Nie zabijaj". Gdyby nie ten zapis, prawo byłoby inne i zezwalało na zabijanie. Gdyby odrzucić wiarę, to zdrada, kłamstwo, brak szacunku dla rodziców przestałyby mieć znaczenie dla prawa.
Zaraz usłyszę, że żyjemy w państwie religijnym. Zyjemy i co? Cała UE żyje. Cały świat zyje (inna religia = inne prawo).
W uzasadnionych przypadkach nie mam nic do aborcji, ale jesli to jest "widzi mi się, bo nie chcę dziecka i już" to jest to 'be'.
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-06, 10:54   #2290
agusiajnw
Zakorzenienie
 
Avatar agusiajnw
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 634
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

Cytat:
Napisane przez eewciaaa2503 Pokaż wiadomość
Kazdy ma prawo do wlasnej decyzji, dziwne ze w innych krajach jest inaczej.... lepiej zeby dziecko cierpialo w rodzinie ktora nie ma warunkow do zycia matka pije ojciec pije?? Niektore rzeczy powinno sie legalizowac.... takie jest moje zdanie. Tu juz nie chodzi o wychowanie sie bez ojca, to to jest blaha rzecz jak juz napisalam. Ale malo rayz sie slyszy ze pozycili dziecko pod kosciolem? ze znalezli dziecko na smietniku? Co do aborcji... powinna byc zalegalizowana... nie w przypadkach do konca takich hop siup, lecz w niektorych napewno... gwałt w niektoeych pozwalaja, choroba matki gentetyczna, choroba dziecka.., zagrozenie zycia matki.
A jezeli chodzi o stosowanie srodkow antykoncepsyjnych, to masz racje cos za cos, jest potwierdzone dermatologicznie, ze po zazywaniu tabletek doustnych i korzystaniu ze slonca, po kilku lub kulkunastu latach wystapia na skorze stale przebartwienia.
a pozatym, tabletka sprzedawana w aptekach, przepisywywana przez ginekologa coś day after pill, także zabija coś, nie uwazasz?? I jakos jest zezwolona, zabijaszzz dziecko... niewinne male stworzenie.
to z Twojej teorii wynika że każdy stosunek kończy się ciążą
agusiajnw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-06, 11:08   #2291
aniko 23
Zakorzenienie
 
Avatar aniko 23
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 531
GG do aniko 23
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

Cytat:
Napisane przez eewciaaa2503 Pokaż wiadomość
Kazdy ma prawo do wlasnej decyzji, dziwne ze w innych krajach jest inaczej.... lepiej zeby dziecko cierpialo w rodzinie ktora nie ma warunkow do zycia matka pije ojciec pije?? Niektore rzeczy powinno sie legalizowac.... takie jest moje zdanie. Tu juz nie chodzi o wychowanie sie bez ojca, to to jest blaha rzecz jak juz napisalam. Ale malo rayz sie slyszy ze pozycili dziecko pod kosciolem? ze znalezli dziecko na smietniku? Co do aborcji... powinna byc zalegalizowana... nie w przypadkach do konca takich hop siup, lecz w niektorych napewno... gwałt w niektoeych pozwalaja, choroba matki gentetyczna, choroba dziecka.., zagrozenie zycia matki.
A jezeli chodzi o stosowanie srodkow antykoncepsyjnych, to masz racje cos za cos, jest potwierdzone dermatologicznie, ze po zazywaniu tabletek doustnych i korzystaniu ze slonca, po kilku lub kulkunastu latach wystapia na skorze stale przebartwienia.
a pozatym, tabletka sprzedawana w aptekach, przepisywywana przez ginekologa coś day after pill, także zabija coś, nie uwazasz?? I jakos jest zezwolona, zabijaszzz dziecko... niewinne male stworzenie.

odnosnie pierwszego sypiesz stereotypowym mysleniem, naprawde uwazasz ze dziecko zyjace w patologicznej rodzinie zawsze i nieustannie cierpi??? mialas do czynienia z takimi dziecmi??? wiesz cos o nich??? odbierasz im prawo do normalnosci ze wzgledu na problemtaycznych rodzicow???

jak mowilam ze skrajnosci w skrajnosc
co do drugiego tabletka "po" nie jest tabletka wczesnoporonna!! ma na celu zapobiec zaplodnienu komorki - nie ma na celu jej zniszczenia wiec przyklad marny
__________________

...noszę twe serce z sobą (noszę je w moim sercu).


Edytowane przez aniko 23
Czas edycji: 2009-08-06 o 11:10
aniko 23 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-08-06, 11:22   #2292
Deede
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

Cytat:
Napisane przez karolca Pokaż wiadomość
Wiesz, nic nie mówię, ale są na świecie, ba, nawet w Polsce osoby głęboko wierzące. Są gorsze w czymś, że wierzą? Nie sądzę. Taka osoba żyje zgodnie z Bogiem i stosuje NPR zamiast tabletek aby nie mieć lub mieć dziecko. Wiara jest argumentem. Bo niby jak, w Przykazaniach jest "Nie zabijaj". Gdyby nie ten zapis, prawo byłoby inne i zezwalało na zabijanie. Gdyby odrzucić wiarę, to zdrada, kłamstwo, brak szacunku dla rodziców przestałyby mieć znaczenie dla prawa.
Zaraz usłyszę, że żyjemy w państwie religijnym. Zyjemy i co? Cała UE żyje. Cały świat zyje (inna religia = inne prawo).
W uzasadnionych przypadkach nie mam nic do aborcji, ale jesli to jest "widzi mi się, bo nie chcę dziecka i już" to jest to 'be'.
- W jakim języku mam pisać, aby nie musieć powtarzać w kółko tego samego..?? Przed chwilą napisałam - nam nic do waszego światopoglądu i wiary, a wam do naszego również nie powinno być.
- Co do "nie zabijaj" - to prawo (zakaz) by było bez żadnej religii, co jest chyba oczywiste i logiczne.
- Oprócz wiary jest jeszcze etyka, a ta z wiarą nie musi i często nie ma nic wspólnego (inaczej nie byłaby "etyką").
- UE składa się z państw religijnych?? Dobra, mniejsza z tym - rób co chcesz, ale ustanawiane prawo nie powinno opierać się na wierze - czy masz co do tego jakieś wątpliwości?
__________________


Edytowane przez Deede
Czas edycji: 2009-08-06 o 11:38
Deede jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-06, 11:25   #2293
madzia.a
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 8 198
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

słusznie ktoś zauważyał: twierdzicie, że zarodek to dziecko, ale czy na jajko też mówicie, ze to kura?
madzia.a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-06, 11:49   #2294
aniko 23
Zakorzenienie
 
Avatar aniko 23
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 531
GG do aniko 23
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

Cytat:
Napisane przez madzia.a Pokaż wiadomość
słusznie ktoś zauważyał: twierdzicie, że zarodek to dziecko, ale czy na jajko też mówicie, ze to kura?
a czy uwazasz ze jaja jakie zjadasz ze spozywczaka sa jajami zaplodnionymi???
poza tym jajo to zarodek zwierzecy wiec jak sie ma do ludzkiego??

Deede słusznie prawisz....z tym ze dlaczego "nasz" swiatopoglad postrzegasz przez pryzmat wiary-tudziez katolicyzmuprze ciez tez jestem kobieta...i wierz mi ze jesli kosciol bylby "proaborcyjny " (smialy wywod wiem) to moje zdanie dotyczace przerywania zycia poczetego nie zmieniloby sie

niemniej jednak masz racje....prawo winno byc stanowione na podstawie swieckich przesłanek....wolna wola wystarczy mi by w swoim sumieniu rozstrzygnac co jest zgodne z moim swiatopogladem co nie...
wszelkie zakazy czy pozwolenia i tak nie beda mialy na to wplywu
__________________

...noszę twe serce z sobą (noszę je w moim sercu).


Edytowane przez aniko 23
Czas edycji: 2009-08-06 o 11:52
aniko 23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-06, 11:49   #2295
agusiajnw
Zakorzenienie
 
Avatar agusiajnw
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 634
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

Cytat:
Napisane przez madzia.a Pokaż wiadomość
słusznie ktoś zauważyał: twierdzicie, że zarodek to dziecko, ale czy na jajko też mówicie, ze to kura?
ja bym bardziej porównała jajko = macica, zarodek = pisklę.
To na czym teraz się podpierasz tyczyło się czegoś innego...
agusiajnw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-06, 12:01   #2296
Vampirria
Raczkowanie
 
Avatar Vampirria
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Festung Breslau
Wiadomości: 479
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

Jesli nie czujesz sie gotowa na zostanie matka- przemysl to "ostateczne rozwiazanie",porozmawiaj z chlopakiem jak to widzi.Znam 2 osoby ktore usunely- owszem nie jest to nic czym mozna sie chwalic ale taka byla ich decyzja-nie lecza sie farmakologicznie, sa normalnymi dziewczynami ktore podjely taka a nie inna decyzje.Zawsze bylam za aborcja na zyczenie i zdania nie zmienie.
__________________
"Zwątpiwszy w miłość i cnotę, zostaje jeszcze rozpusta..."
http://www.lastfm.pl/user/Vampirria_85
www.azja.edu.pl
Vampirria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-06, 12:04   #2297
Deede
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

Cytat:
Napisane przez aniko 23 Pokaż wiadomość
a czy uwazasz ze jaja jakie zjadasz ze spozywczaka sa jajami zaplodnionymi???
poza tym jajo to zarodek zwierzecy wiec jak sie ma do ludzkiego??

Deede słusznie prawisz....z tym ze dlaczego "nasz" swiatopoglad postrzegasz przez pryzmat wiary-tudziez katolicyzmuprze ciez tez jestem kobieta...i wierz mi ze jesli kosciol bylby "proaborcyjny " (smialy wywod wiem) to moje zdanie dotyczace przerywania zycia poczetego nie zmieniloby sie

niemniej jednak masz racje....prawo winno byc stanowione na podstawie swieckich przesłanek....wolna wola wystarczy mi by w swoim sumieniu rozstrzygnac co jest zgodne z moim swiatopogladem co nie...
wszelkie zakazy czy pozwolenia i tak nie beda mialy na to wplywu
Ostatnie posty dotyczyły akurat religii, ale jako "wasz" rozumiem wiarę w to, że zarodek, płód jest pełnowartościowym dzieckiem, że tak to ujmę. O ten jeden konkret mi się rozchodzi. A jako "nasz" - wiadomo - zarodek to nie dziecko etc.
Co do jajek - jeśli jadasz z chowu naturalnego (a takie czasami w sklepach też bywają), to różnie może być.. A zarodek zwierzęcy ma się do zarodka ludzkiego - jak najbardziej..

---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ----------

Cytat:
Napisane przez agusiajnw Pokaż wiadomość
ja bym bardziej porównała jajko = macica, zarodek = pisklę.
To na czym teraz się podpierasz tyczyło się czegoś innego...
No przecież jajko nie bierze się z powietrza, tylko z kurzego wnętrza.. I tam też jest zapładniane. Różnica jest taka, że kurzy zarodek jest w jajku, a to wydostaje się poza organizm kury, a w przyp. ludzi ten odpowiednik "jajka" zostaje w organizmie kobiety.
__________________

Deede jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-06, 12:08   #2298
JeanHarlow
Raczkowanie
 
Avatar JeanHarlow
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: kontener na śmieci
Wiadomości: 328
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

Cytat:
Napisane przez eewciaaa2503 Pokaż wiadomość
a pozatym, tabletka sprzedawana w aptekach, przepisywywana przez ginekologa coś day after pill, także zabija coś, nie uwazasz?? I jakos jest zezwolona, zabijaszzz dziecko... niewinne male stworzenie.
Nie! Coza brak logiki, jak moze "zabic" cokolwiek dzien po stosunku? Ma nie dopuscic do zaplodnienia w przypadku podejrzenia takiej mozliwosci (czytaj - nasienie dostalo sie do pochwy, a np. kobieta ma dni plodne, wiec uwaza, ze istnieje duza szansa).
Tak trudno to pojac? Poglady pogladami, ale to nie zwalnia od wczesniejszego zapoznania się z faktami medycznymi.
__________________
Mój suwaczek w spodniach ma 20 cm!
JeanHarlow jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-06, 12:14   #2299
iizabelaa
Zakorzenienie
 
Avatar iizabelaa
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

Cytat:
Napisane przez agusiajnw Pokaż wiadomość
żenada to jest wyciąganie pojedynczych zapisów z prawa dla popierania swoich argumentów... Albo podoba Ci się całe prawo w USA albo nie, albo byś chciała dokładnie tak w Polsce albo nie. Nigdzie nie ma prawa idealnego, żeby każdemu pasowało, więc deskutowanie na temat co inne kraje mają fajnego jest bezcelowe

a wyobraź sobie, że mi się podoba w prawie amerykańskim tylko podejście do aborcji, i co, jasne nie mogę, bo może mi się podobać całe prawo albo wogóle
żenada

i co gangi działające na terenie USA mają do prawa jakie tam jest ustanowione, jeśli już tak chcesz dyskutować
skoro mówimy o prawie, to o tym co jest zapisane w kodeksach a nie co się dzieje na ulicach, to nie jest prawo

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

Cytat:
Napisane przez katiusha Pokaż wiadomość
Usiłuję odpowiedzieć na argumenty drugiej strony, bo wydaje mi się że większość (nie wszystkie rzecz jasna) zwolenniczek aborcji usiłuje stworzyć filozofię wygodną, aczkolwiek godzącą w cudze prawo do życia.

A pytam o co Ci chodzi, bo już kilka razy żegnałaś się z tym wątkiem, mówiłaś że nie ma po co dyskutować, a to co miałaś do powiedzenia to powiedziałaś. Więc nie rozumiem co jeszcze, chodzi o to żeby mieć ostatnie słowo?

Tak żegnałam się kilka razy z tym wątkiem, jednak jak czytałam takie wypowiedzi jak twoje, to nie mogę się powstrzymać, żeby nie napisać swojego zdania. wiesz krew się burzy, ciśnienie podnosi itp
I co zabronisz mi tego

Ty też napisałaś już co myślisz o prawie do aborcji, więc po co się powtarzasz.
Bo chyba nie myślisz, że twoje wspaniałe argumenty przekonają osoby, które sprzeciwiają się dyskryminacji kobiet do twojej wizji świata


Stwierdzam, że podchodzę do tematu zbyt emocjonalnie, myślę ciągle o tej niesprawiedliwości i dlatego próbuje się pożegnać z wątkiem, żeby się nie denerwować więcej.
__________________

Edytowane przez iizabelaa
Czas edycji: 2009-08-06 o 12:32
iizabelaa jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-08-06, 12:18   #2300
Monika DM
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 75
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

Evelinarav - nigdzie nie napisałam, ze aborcja prowadzi do nieuporządkowanego życia seksualnego, ani odwrotnie (mimo, iż w tym ostatnim zgadzam sie z Tobą). Może przeczytaj jeswzcze raz. Pytałam, czy kraj, w którym kobiety mają do jednego i drugiego jest lepszy.
Monika DM jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-06, 12:28   #2301
iizabelaa
Zakorzenienie
 
Avatar iizabelaa
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

Cytat:
Napisane przez aniko 23 Pokaż wiadomość
a czy uwazasz ze jaja jakie zjadasz ze spozywczaka sa jajami zaplodnionymi???
poza tym jajo to zarodek zwierzecy wiec jak sie ma do ludzkiego??

Deede słusznie prawisz....z tym ze dlaczego "nasz" swiatopoglad postrzegasz przez pryzmat wiary-tudziez katolicyzmuprze ciez tez jestem kobieta...i wierz mi ze jesli kosciol bylby "proaborcyjny " (smialy wywod wiem) to moje zdanie dotyczace przerywania zycia poczetego nie zmieniloby sie

niemniej jednak masz racje....prawo winno byc stanowione na podstawie swieckich przesłanek....wolna wola wystarczy mi by w swoim sumieniu rozstrzygnac co jest zgodne z moim swiatopogladem co nie...
wszelkie zakazy czy pozwolenia i tak nie beda mialy na to wplywu

dokładnie
__________________
iizabelaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-06, 12:46   #2302
agusiajnw
Zakorzenienie
 
Avatar agusiajnw
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 634
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

Cytat:
Napisane przez iizabelaa Pokaż wiadomość
a wyobraź sobie, że mi się podoba w prawie amerykańskim tylko podejście do aborcji, i co, jasne nie mogę, bo może mi się podobać całe prawo albo wogóle
żenada

i co gangi działające na terenie USA mają do prawa jakie tam jest ustanowione, jeśli już tak chcesz dyskutować
skoro mówimy o prawie, to o tym co jest zapisane w kodeksach a nie co się dzieje na ulicach, to nie jest prawo

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------




Tak żegnałam się kilka razy z tym wątkiem, jednak jak czytałam takie wypowiedzi jak twoje, to nie mogę się powstrzymać, żeby nie napisać swojego zdania. wiesz krew się burzy, ciśnienie podnosi itp
I co zabronisz mi tego

Ty też napisałaś już co myślisz o prawie do aborcji, więc po co się powtarzasz.
Bo chyba nie myślisz, że twoje wspaniałe argumenty przekonają osoby, które sprzeciwiają się dyskryminacji kobiet do twojej wizji świata


Stwierdzam, że podchodzę do tematu zbyt emocjonalnie, myślę ciągle o tej niesprawiedliwości i dlatego próbuje się pożegnać z wątkiem, żeby się nie denerwować więcej.
owszem to co się dzieje na ulicach to prawo. Bo jakby było ostrzejsze w tym zakresie to by nie strzelali - proste. No to w takim razie chyba się nie rozumiemy - każdy by chciał prawo idealne ale na przykładzie USA pokazuje Ci że takiego nie ma. Albo masz hulanki i swawole - tu sobie wyskrobiesz a tam zabijesz babeczkę z warzywniaka, albo masz jakieś zakazy - nie skrobiesz i nikt Cię nie zabije za to że krzywo spojrzysz.
No chyba że zaczynamy marzonki... No to ja bym chciała żeby minimalna krajowa to było 5tys na rękę bez wzrostu cen produktów
agusiajnw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-06, 12:59   #2303
Bluex
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 51
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

Widzę, że temat aborcji wszędzie wywołuje negatywne emocje...

Ja jestem za aborcją.
Na życzenie, ale nie w trzecim miesiącu.
Na życzenie, ale nie jako metodę "antykoncepcji".

Ja poznałam aborcję.
Ja jestem wierząca, ale Boga wciąż poznaję.
Bluex jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-06, 13:00   #2304
aniko 23
Zakorzenienie
 
Avatar aniko 23
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 531
GG do aniko 23
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

Cytat:
Napisane przez Deede Pokaż wiadomość
Ostatnie posty dotyczyły akurat religii, ale jako "wasz" rozumiem wiarę w to, że zarodek, płód jest pełnowartościowym dzieckiem, że tak to ujmę. O ten jeden konkret mi się rozchodzi. A jako "nasz" - wiadomo - zarodek to nie dziecko etc.
Co do jajek - jeśli jadasz z chowu naturalnego (a takie czasami w sklepach też bywają), to różnie może być.. A zarodek zwierzęcy ma się do zarodka ludzkiego - jak najbardziej..

jak dla mnie jest "nowym zyciem" ktoremu dalam poczatek...idac takim tokiem myslenia mam w tyle czy ktos nazwie je płodem czy dzieckiem



Cytat:
No przecież jajko nie bierze się z powietrza, tylko z kurzego wnętrza.. I tam też jest zapładniane. Różnica jest taka, że kurzy zarodek jest w jajku, a to wydostaje się poza organizm kury, a w przyp. ludzi ten odpowiednik "jajka" zostaje w organizmie kobiety.
to moze porownujmy matke ktore oddaje do adopcji swe dziecko do kukulki

ja nie widze zwiazku tak czy siak ( a z naturalnego chowu jaj nie jadam-tak na marginesie
__________________

...noszę twe serce z sobą (noszę je w moim sercu).


Edytowane przez aniko 23
Czas edycji: 2009-08-06 o 13:02
aniko 23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-06, 13:12   #2305
Monika DM
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 75
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

Deede, dlaczego ciągle nawracasz do tematu Kościoła?? Tak sie "uczepiłaś" religii, a ona z tematem ma niewiele wspólnego, jedynie to, że KK zabrania aborcji, ale na Twoje zdanie, jak widzę to nie wpływa, to po co Ci Kościół w tej dyskusji?? Bez obrazy, ale twierdzenie, że Kościół wybiera sobie mniemania, które są dla niego wygodne, jest śmieszne. Nie wiem w jaki niby sposób wygodne dla Kościoła jest zakazywanie aborcji???

Poza tym nie rozumiem dlaczego ktos może porównywać zarodek człowieka z zarodkiem zwierzęcia. Co ma wspólnego?? Co konstytuuje osobę?
Monika DM jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-06, 13:30   #2306
Deede
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

Cytat:
Napisane przez Monika DM Pokaż wiadomość
Deede, dlaczego ciągle nawracasz do tematu Kościoła?? Tak sie "uczepiłaś" religii, a ona z tematem ma niewiele wspólnego, jedynie to, że KK zabrania aborcji, ale na Twoje zdanie, jak widzę to nie wpływa, to po co Ci Kościół w tej dyskusji?? Bez obrazy, ale twierdzenie, że Kościół wybiera sobie mniemania, które są dla niego wygodne, jest śmieszne. Nie wiem w jaki niby sposób wygodne dla Kościoła jest zakazywanie aborcji???

Poza tym nie rozumiem dlaczego ktos może porównywać zarodek człowieka z zarodkiem zwierzęcia. Co ma wspólnego?? Co konstytuuje osobę?
Śmieszne jest to, że znowu zarzucasz mi coś, czego nie robię. Zacznij czytać, co piszę, jeśli już się do tego odnosisz. A co do samego kościoła (tego czy innego) - odkąd opiera się na badaniach naukowych na przykład? I czy nie zmienia swego zdania na różne tematy z biegiem czasu?
Właśnie - co konstytuuje osobę??
__________________

Deede jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-06, 13:53   #2307
iizabelaa
Zakorzenienie
 
Avatar iizabelaa
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

Cytat:
Napisane przez agusiajnw Pokaż wiadomość
owszem to co się dzieje na ulicach to prawo. Bo jakby było ostrzejsze w tym zakresie to by nie strzelali - proste. No to w takim razie chyba się nie rozumiemy - każdy by chciał prawo idealne ale na przykładzie USA pokazuje Ci że takiego nie ma. Albo masz hulanki i swawole - tu sobie wyskrobiesz a tam zabijesz babeczkę z warzywniaka, albo masz jakieś zakazy - nie skrobiesz i nikt Cię nie zabije za to że krzywo spojrzysz.
No chyba że zaczynamy marzonki... No to ja bym chciała żeby minimalna krajowa to było 5tys na rękę bez wzrostu cen produktów

Fakt, nie rozumiemy się, skoro prawo to to co dzieje się na ulicach a nie zapisy w kodeksie, to tym tokiem idąc w Polsce jest prawo do aborcji, skoro przypuszcza się, że w Polsce dokonuje się co roku ok 200tys. tego typu zabiegów.

A ja pisząc prawo mam na myśli to co jest zapisane w ustawach.

Bo mówiąc, że w Polsce prawo zakazuje aborcji, mówimy tylko o zapisie w ustawie, bo faktycznie na ulicach dokonuje się tych zabiegów.


Tak faktycznie Polska to takie raj gdzie nikt nikogo nie skrobie ani nikt nikogo nie zabija. Oba te procedery mają miejsce w naszym kraju.
__________________
iizabelaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-06, 13:56   #2308
e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 697
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

Cytat:
Napisane przez karolca Pokaż wiadomość
Też prawda. Tylko utrata wzroku nie przedkłada się ponad życiem dziecka więc nawet sąd może zakazać zabiegu. Inaczej jest, gdy masz czarno na białym, że MUSI lub wskazaniem jest wykonanie aborcji, w tym przypadku lekarz swoje sumienie powinien schować do kieszeni, bo wszystko jest legalne i za pozwoleniem. Wiadomo, Kościół nawet tego nie pozwala, ale kobieta nie czuje się winna.
Z drugiej strony można poszukać innego lekarza, tutaj wystarczy otworzyć zwykłą gazetę miejską i poczytać ogłoszenia. Aż ciarki przechodzą.

Ale jak wspomniałam, nie byłam w sytuacji gdzie muszę dokonać tak powaznego wyboru jak urodzić czy też nie. Wiem na pewno, że gdybym była w ciąży i wszystko byłoby ok, to super, gorzej, jakbym (wcześnie) dowiedziała się, że dziecko urodzi się na tyle chore, że będzie wymagało poświęcenia mu swojego życia czyli 24/7/całe życie. Zapewne też miałabym problem aby się zdecydować. Nie chcę o tym mysleć.
Nikogo jednak nie uważam za gorszego lub lepszego. Grunt, aby ta kobieta czuła, że nie dręczy jej sumienie.
No pewnie,lepiej rodzic i pozostac slepa
e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-06, 13:56   #2309
Monika DM
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 75
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

Ależ ja Ci naprawdę niczego nie zarzucam. Powiedziałaś, ze Kościół wybiera sobie poglady, które są mu bardziej na rękę, a ja się zastanawiam dlaczego na rękę Kościołowi miałoby byc zakazywanie aborcji... Ponadto zastanawia mnie po co umieszczasz swoje opinie na temat Kościoła i ludzi, którzy są katolikami (jak napisałaś "uznają poglady Kościoła za prawdy absolutne") w temacie o aborcji.

Ja bardzo poprosiłam o odpowiedź na moje pytanie, i co, mam sobie sama na nie odpowiedzieć? Wybacz, ale na tę chwilę wstrzymam się z odpowiedzią.
Monika DM jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-06, 14:00   #2310
iizabelaa
Zakorzenienie
 
Avatar iizabelaa
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

Cytat:
Napisane przez agusiajnw Pokaż wiadomość

Tylko że przy zakazie aborcji nie jest tak łatwo znaleźć lekarza który to w ogóle zrobi, a nawet jak jakiś się podejmie to tez nie wiadomo czy zrobi to dobrze (nie sądzę żeby ktoś doktorat robił z aborcji)



A skąd Ty to możesz wiedzieć? Statystyki jakieś prowadziłaś? Na logikę ja już widzę tłum nastolatek, które wcześniej pokornie rodziły za namową rodziców, a teraz nawet nic im nie mówiąc biegną na zabieg.


teraz też mogą nic nie mówiąc pójść na zabieg

co do łatwości w znalezieniu lekarza, nie wiem, nigdy nie szukałam, dziewczyny na wątku pisały, że pełno jest takich ogłoszeń w prasie

z medycznego punktu widzenia łyżeczkowanie jamy macicy to jeden z najprostszych zabiegów ginekologicznych, tak przynajmniej twierdzi mój ginekolog

aczkolwiek legalizacja aborcji na pewno przyczyniłaby się do wykonywania tych zabiegów w bardziej cywilizowanych warunkach
__________________
iizabelaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:20.