Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009

[pani z herbata]

wlasnie zamowilam torta bedzie w ksztalcie pszczolki

no i umowilam mala na wizyte kontrolna u fizjo zobaczyc czy dobrze uklada ta stopke jak chodzi (bo miala ja skrzywiona jak sie urodzila a teraz po masazach wyglada ok)
no i umowilam tez na MMR

[mumi24]

Passion, Nenah Myśle że Wasze dywagacje co by było lepiej są trochę bez sensu,
Ja dla przykładu nie zachorowałam na świnkę do tej pory a szczepiona nie byłam

[Nenah]

Mumi dlatego temat skończony

Kuba po oporach zasnął i jakiś dziś z tym zasypianiem oporny. Poołudniu czuzł się nawet dobrze, choć z dzemki wybudził się z temperaturą. Jednak najważniejsze, ze po południu nie było już żadnej kupki

A ja muszę dziś z tż poważną rozmowę przeprowadzić trzymajcie kciuki

[Stokrotka81]

Pass a ja poprosze te linki o ktorych pisalas na temat MMR, bo narazie jestem za nieszczepieniem... ale jeszcze pomysle

[passionfruit]

Stokrotko, postaram się dziś przysłać Ci linki. Najepiej gdybyś podała maila.

A gdzie kami??? Nic jeszcze nie napisała!

[Nika.83]

Co do szczepienia to nawet nie wiem że to się zwie MMR dla mnie to jest sczepienie na odre, różyczke, świnke i tyle. Ja jestem z tych którzy nie czytają takich rzeczy co dobre co złe itp. Po prostu ma być zaszczepiona to jest ja też miałam szczepienia i jakoś żyję. Więc nie patrzę na to pod takimi względami że jakieś dziecko na ileś źle to zniosło. Prawda jest taka że nawet te skojarzeniowe mogą źle wpłynąć na dziecko.
Jedynie póki co nie szczepiłam na pneumokoki i rota i na to jej nie za szczepie bo moja mama procuje w sanepidzie i na ten temat troszkę się nasłuchała, jednak to jest każdego indywidualna sprawa.

[aaneczka1984]

Napisane przez Nika.83

Co do szczepienia to nawet nie wiem że to się zwie MMR dla mnie to jest sczepienie na odre, różyczke, świnke i tyle. Ja jestem z tych którzy nie czytają takich rzeczy co dobre co złe itp. Po prostu ma być zaszczepiona to jest ja też miałam szczepienia i jakoś żyję. Więc nie patrzę na to pod takimi względami że jakieś dziecko na ileś źle to zniosło. Prawda jest taka że nawet te skojarzeniowe mogą źle wpłynąć na dziecko.
Jedynie póki co nie szczepiłam na pneumokoki i rota i na to jej nie za szczepie bo moja mama procuje w sanepidzie i na ten temat troszkę się nasłuchała, jednak to jest każdego indywidualna sprawa.

ja też nie wczytuje się w szczegóły i mało wiem na temat szczepień, ale ponoć MMR to jedna z najlepiej przebadanych szczepionek i skoro naukowcy stwierdzili ze nie jst szkodliwa to pewno tak jest.
Skoro wierzycie im co do kwesti żywienia, kierujecie się ich opiniami, co dobre a co złe ( np że nie wolno dawać dzieciom miodu, albo mleczka od krówki) to czemu nie wierzyć im w kwestiach szczepień??

W końcu oni wiedzą lepiej

[passionfruit]

aneczko, między innmi dlatego, że za żadną z tych dziedziń (mleko, miód czy nawet obiadki dla dzieci) nie stoją tak wielkie koncerny i tak wielkie pieniądze.

Mam kilka osób w rodzinie pracujących w branży farmaceutycznej i wiem co nieco na ten temat.

Ale nie rozpisuje się na ten temat, bo zaraz będzie awantura

[kami1227]

Napisane przez passionfruit

A gdzie kami??? Nic jeszcze nie napisała!

Jestem jestem. Rano poczytałam i pojechałam do mamci na kawkę bo mi odśnieżyli drogi na wieś Wyobraźcie sobie że ten prezent dla mamy dopiero dziś doszedł Taaaaki babsztylowi komentarz odwalę, że.... Nie dość, że minęły ponad 3 tygodnie od zakupu (i zapłaty za towar!) to jeszcze bezczelny babsztyl do mnie na capslocku wypisuje! normalnie nie rozumiem takich debili! Definitywna jej wina i olewanie (sporo komentarzy negatywnych i neutralnych o przewlekaniu i opryskliwości i w ogóle) a ona się jeszcze stawia. Moja jedyna wina to taka, że nie czytam komentarzy Od teraz czytam, bynajmniej te ostatnie Po prostu nie mogę uwierzyć, że nie którzy tak klienta traktują. To ja jak z jajkiem się obchodzę, grzecznie, i dopytuję o szczegóły, etui np. niby uniwersalny rozmiar, a każdego o model telefonu pytam, żeby dopasować idealnie, a taka franca jeszcze dużymi literami pyskuje A tam. Tyle że se pogadam
Tosia śpi. Cisza. To was odwiedzam z kawusią. Która pije za mną? Zapraszam.

[passionfruit]

Zresztą, tak jak pisałam nie mówię, że nie będe szczepiła na to Jasia na 100%. Wolę jednak żeby wirusy, środki konserwujące i ta cała chemia trafiła na organizm ważący 20 kg niż 10 kg. Skoro i dla jednego i dla drugiego dawka jest taka sama to coś w tym chyba jest prawda?

[aaneczka1984]

Napisane przez passionfruit

aneczko, między innmi dlatego, że za żadną z tych dziedziń (mleko, miód czy nawet obiadki dla dzieci) nie stoją tak wielkie koncerny i tak wielkie pieniądze.

Mam kilka osób w rodzinie pracujących w branży farmaceutycznej i wiem co nieco na ten temat.

Ale nie rozpisuje się na ten temat, bo zaraz będzie awantura

hihi ja tam sie kłócić nie będe..pewno masz racje z tymi szczepieniami. Ja malutko na ten temat wiem. Może najwyższa pora cos poczytać
A tak się zastanawiam, jak u mnie w ośrodku przyjeliby informacje, że nie zamierzam małego szczepić...
zdziwiły by sie kobitki, bo u nas każdy szczepi

[passionfruit]

Zauważylyście też, że szczepienia pomijają naturalną drogę przechodzenia wirusa(droga kroplekowa, ukłąd pokarmowy)?
To są choroby wieku dziecięcego, które do niedawna były przechodzone naturalnie i dawały odporoność na całe życie. Szczepienia też obowiązowe od niedawna.
Szczepienie w wieku dziecięcym daje odporność na kilka lat i wygasa. Czyli osoby z grup ryzyka (młodzież) mimo szczepień i tak ne jest już odporna.
Czy nie jest to trochę bez sensu?

[kami1227]

A kawusię kto pije!?!
Tam szczepionki! Temat rzeka a kawka stygnie

[aaneczka1984]

Napisane przez kami1227

A kawusię kto pije!?!
Tam szczepionki! Temat rzeka a kawka stygnie

apetycznie ta kawusia wygląda, ciasteczko też aż mi w domku zapachniało!!
a ja samam z małym w domciu....a kawusia nie smakuje tak dobrze jak się ją samemu pije

[passionfruit]

aneczko, Ty mi nie przytakuj kobieto. Sama poczytaj i sama zadecyduj, co dla Twojego dziecka jest najlepsze.
Robienie czegoś, bo inni tak robią i "po prostu ma być zaszczepiona" jest dla mnie bez sensu.
A gdyby ktoś "mądry" stwierdził, że opłaca się skakać na główkę z 11 pietra i każdy ma to zrobić raz w życiu żeby nauczyć się latać to też wszyscy by skakali? Wiem, wiem przejaskrawiony przykład
Zastanawia mnie tylko, czy ne przeraża Was fakt podania trzech żywych wirusów jednocześnie, tak małemu dziecku prosto do krwi? (MMR jest szczepionką żywą)

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

Dobra, zamykam się już

Kami, dawaj tą kawę. I dobre ciacho poproszę. Kaloriami się ne przejmuję. No bo w końc cz koś kiedyś widział kalorię?

[bratek 06]

O kawusia, o ile jeszcze pijecie, to ja też się chętnie przyłączę
Ja jak zwykle sama w domku z Marudą, więc towarzystwo dobrze mi zrobi, szczególnie, że dziś czekam na wyniki badań, co bardzo mnie stresuje, bo pierwsze wyszły niezbyt dobrze

[passionfruit]

bratek, trzymamy pciuki (jak to mawiał mój młodszy brat)

[bratek 06]

Dzięki Przydadzą się! Miały być wczoraj, ale nie było, więc siedzę jak na szpilkach....

[Nenah]

Hej kobitki,
ja w końcu mogę do was dołączyć - ciacho uż zjadłam, teraz kawusia.

Bratku - na pewno wszystko będzie dobrze, trzymam mocno kciuki

A ja od rana użeram się z marudą - Kuba cały czas gorączkuje - nockę przespał u nas co = nocka nie przespana przeze mnie i tż-a Byliśmy już u lekarza i najprawdopodobniej, ząbkowanie osłabiło jego organizm i jak coś złapał to nie chce wyleźć, ale na szczęście antybiotyk nie potrzebny. Do rozwolnienia doszło nam gardło Więc lista leków do przyjęcia urosła, a zmniejszyła się zawartość mojego portfela. W poniedziałek znów do kontroli Się nalatam. Teraz w końcu zasnął, mam nadzieję że pośpi z 2 h, a ja poleniuchuję należy się nieprawdaż?? Ehhh, biedny ten mój chorusek - taki wymizerniały, tylko na rączkach u mamusi przylepiony jak koala do eukaliptusa A ja po wszystkim na jakąś rechabilitacje na plecy będę sie musiała udać, teraz to jedynie chusta mnie ratuje, ale i tak booooliii!!

Dobra lecę po te kawkę

[aaneczka1984]

nenah zdrówka dla Kubusia

Stokrotko 100 lat!!!!

[kami1227]

No widzicie - jak do mnie na kawkę to wszystkie lecą! A jutro? Która stawia? A wiecie co odkopałam? Pierniczki Królowej schowane na urodzinki dla Mikołaja A co! wrąbałam sobie 5! Jak się młody doliczy to będzie zadyma
Nenach dla Kubeczka. Bidulek. Może on tak specjalnie symuluje żeby mu mamusia mleczka nie żałowała
Stokrotka Wszystkiego czego pragniesz
Bratku ja też te pciuki - no wiesz...
Ale kwiatkowo
Pass - no! Ja nie widziałam kalorii! A wierzymy tylko w to co widzimy. Tak. (no i tak jak mówisz: zamknij się)

[Stokrotka81]

Aneczka , Kami dziekuje

Załącznik 2770884
to ja zapraszam na tort do tej kawusi

[Nenah]

Kami, wiesz też o tym pomyślałam Mały chyba zrozumiał co się kroi i postawnowił coś z tym zrobić. Zaradna mała gapa

Stokrotko 100lat!!! Smakowity torcik, ale tu dziś imprezowo

[bratek 06]

Ufff......... zadzwonili! Wszystko dobrze! Tamte pierwsze wyniki były jakąś pomyłką- tak powiedziała lekarka. Dzięki dziewczyny za kciuki.Dobrze, że jesteście!!!

Sto lat Stokrotko!!!!!!!!!!!!! Torcik wygląda cudnie!
Teraz jak mi nerwy przeszły i się wyryczałam z tych emocji, to coś bym zjadła

[Renatacr]

Napisane przez kami1227

Święta w krótkich spodenkach i klapkach... Mmmmmmm.... Cudnie. Fotka wystrzełowa - Tż - że widzę pierwszy raz - Ciasteczko

Napisane przez passionfruit

Powiem tylko tyle, że własnie się pakuję i zmykam do ameryki środkowej. Też chcę takie święta! Ale w sumie.....bez śniegu....kurcze.....trud ny wybór

Napisane przez aaneczka1984

Renatacr
śliczna z Was rodzinka..

Napisane przez mumi24

Renatacr Niemożliwa ta fotka, swieta w klapkach hehe

Napisane przez Nenah

Renata - rodzinka jak z obrazka, ślicznie wyglądacie, a z niebie niezła laska

Dziekuje kochane za komplementy A jesli chodzi o przyjazd w tutejsze strony, zapraszam serdecznie.
Jak sie pospieszycie, to sie jeszcze zalapiecie na wyjazd z polskiego mrozu w srodek kostarykanskiego lata.
Pogoda jest sliczna, okolo 25 stopni, sloneczko, w grudniu, styczniu wieja tu co prawda spore wiatry, ale jest to nawet fajne, bo dzieki temu nie czuje sie goraca.
A woda w oceanie ..... mowie Wam marzenie!!!! Tak ciepla, ze nie chce sie z niej wychodzic.
No a teraz juz mnie mozecie z zazdrosci zastrzelic

[bratek 06]

A to mój słodki rozrabiaka

[aaneczka1984]

bratek ciesze sie że wszystko oki, no i za nerwy, a synus słodziaczek!!

Renatacr hehe.. to zgadaj się z passion i może do Ciebie zaglądnie ,
No i zazdraszcze straaaaaasznie, ale ja też mogłam teraz w paryżu mieszkać, gdybym innego kandydata wybrała

[Renatacr]

Stokrotka!
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!!!
Torcik przepyszny, tez do Ciebie zajrze

[Stokrotka81]

Nenah, bratek, Renatacr dziekuje

i pochwalę sie dostałam super przeznt od Tż to jest kalendarz ze zdjeciami Kamisia i nasze. Kazdy miesiac ma zdjecie z odpowiedniego miesiaca z życia Kamisia tylko z roku 2009

i mamy postanowienie co roku robic taki kalendarz

[kami1227]

Napisane przez Renatacr

Dziekuje kochane za komplementy A jesli chodzi o przyjazd w tutejsze strony, zapraszam serdecznie.
Jak sie pospieszycie, to sie jeszcze zalapiecie na wyjazd z polskiego mrozu w srodek kostarykanskiego lata.
Pogoda jest sliczna, okolo 25 stopni, sloneczko, w grudniu, styczniu wieja tu co prawda spore wiatry, ale jest to nawet fajne, bo dzieki temu nie czuje sie goraca.
A woda w oceanie ..... mowie Wam marzenie!!!! Tak ciepla, ze nie chce sie z niej wychodzic.
No a teraz juz mnie mozecie z zazdrosci zastrzelic