Marudzimy że chyba w grudniu nie urodzimy... Grudniówki 2016 cz 6

[malaDarunia]

Dziś była u mnie ostatni raz polozna.
Mała w 5t4d waży niecałe 4kg. Czyli od porodu przybrała rowniutki 1kg.
No i mierzy teraz 57 cm czyli od porodu urosła 3cm
Polozna mówiła ze ładnie się rozwija. No i ze czeka na zdjęcie małej, żeby powiesić w gabinecie.
Musimy ją tylko częściej kłaść z główka na prawo bo ciągle ja przekręca. Żeby krzywej głowy nie miała i dobrze rozwijała napięcie miesniowe. Ale to akurat wiem bo juz zauważyłam że bardziej lubi patrzeć w lewo.

Jutro jedziemy na usg bioderek.

Poklocilam się z tztem dzis.

I tyle z nowości u nas. Moje życie kręci się między kanapą a kuchnią i między zmienianiem pieluch a karmieniem. Jestem sfrustrowana...

Napisane przez nudnylogin

To ze moje dziecko jest grzeczne to juz wiem, ale dzisiaj to przechodzi sama siebie ze spaniem cala noc przespana z przerwami na dwa karmienia, i od rana budzi sie co 3h tez tylko na szamke 🏻 nawet pampersa przebieramy na spiocha teraz dopiero zjadla i lezy sobie a ja jej grucham grzechotkami dobrze dobrze bo juz mi sie nudzilo szczerze mowiac


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

DoDoo moze lepiej idz wczesniej na wizyte, lepiej dmuchac na zimne

Tez tak mam..wczoraj spala caly dzień a mi jakoś tak się nudziło samej na tej kanapie ;-)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nudnylogin]

Napisane przez malaDarunia

Dziś była u mnie ostatni raz polozna.
Mała w 5t4d waży niecałe 4kg. Czyli od porodu przybrała rowniutki 1kg.
No i mierzy teraz 57 cm czyli od porodu urosła 3cm
Polozna mówiła ze ładnie się rozwija. No i ze czeka na zdjęcie małej, żeby powiesić w gabinecie.
Musimy ją tylko częściej kłaść z główka na prawo bo ciągle ja przekręca. Żeby krzywej głowy nie miała i dobrze rozwijała napięcie miesniowe. Ale to akurat wiem bo juz zauważyłam że bardziej lubi patrzeć w lewo.

Jutro jedziemy na usg bioderek.

Poklocilam się z tztem dzis.

I tyle z nowości u nas. Moje życie kręci się między kanapą a kuchnią i między zmienianiem pieluch a karmieniem. Jestem sfrustrowana...

Tez tak mam..wczoraj spala caly dzień a mi jakoś tak się nudziło samej na tej kanapie ;-)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A ile razy byla u Ciebie polozna? U nas 2 i mimo ze jest spoko babka to jakos juz mnie wkurza ze jeszcze musi przyjsc


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[DoDoo]

U mnie byla raz i nawet nie mowila czy jeszcze bedzie tylko mowila, ze w moim regionie jest raz na miesiac. Powiedziala, ze jak mialabym jakies pytania to mam dzwonic.

[snufey]

Mnie tam na dole nic nie bolalo i nie boli. Mam 2 szwy, ale zero dyskomfortu.

My dzis bylismy na pierwszym spacerze zahaczylismy o sklep i udalo mi sie nawet kurtke kupic

I pierwszy raz sciagalam laktatorem, zeby sprawdzic czy maly bedzie pil z butelki, bo w piatek jedziemy do konsulatu, a to droga 250km w jedna strone. Mial taka smieszna zdziwiona mine, ze jednak z tego smoczka leci mleko prawie ze sam trzymal butelke, tak ciagnal

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[malaDarunia]

Napisane przez nudnylogin

A ile razy byla u Ciebie polozna? U nas 2 i mimo ze jest spoko babka to jakos juz mnie wkurza ze jeszcze musi przyjsc


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

5... a wizyt powinna zrobić 6.
Polozna przychodzi tylko do 6 tego tyg wiec czasem wizyt może być mniej niż 6.
Powiedziała mi ze w razie jakby coś się działo mam wpaść do gabinetu.

No mnie też jakoś wkurzaly te przyjścia
Stresowała mnie tymi pytaniami o kp , zabranianiem laktatora itp
Mila babka ale dobrze ze juz koniec tych przyjsc. Przynajmniej nie musze na szybko domu sprzątać he he

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[papaPapaya]

Napisane przez malaDarunia

Dziś była u mnie ostatni raz polozna.
Mała w 5t4d waży niecałe 4kg. Czyli od porodu przybrała rowniutki 1kg.
No i mierzy teraz 57 cm czyli od porodu urosła 3cm
Polozna mówiła ze ładnie się rozwija. No i ze czeka na zdjęcie małej, żeby powiesić w gabinecie.
Musimy ją tylko częściej kłaść z główka na prawo bo ciągle ja przekręca. Żeby krzywej głowy nie miała i dobrze rozwijała napięcie miesniowe. Ale to akurat wiem bo juz zauważyłam że bardziej lubi patrzeć w lewo.

Jutro jedziemy na usg bioderek.

Poklocilam się z tztem dzis.

I tyle z nowości u nas. Moje życie kręci się między kanapą a kuchnią i między zmienianiem pieluch a karmieniem. Jestem sfrustrowana...

Tez tak mam..wczoraj spala caly dzień a mi jakoś tak się nudziło samej na tej kanapie ;-)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

co tam dzis odwalil?

Napisane przez DoDoo

U mnie byla raz i nawet nie mowila czy jeszcze bedzie tylko mowila, ze w moim regionie jest raz na miesiac. Powiedziala, ze jak mialabym jakies pytania to mam dzwonic.

szalona

Napisane przez nudnylogin

A ile razy byla u Ciebie polozna? U nas 2 i mimo ze jest spoko babka to jakos juz mnie wkurza ze jeszcze musi przyjsc


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

u mnie bedzie 5 wizyt, ale powinno byc 6

ja mam za to tak swietna polozna ze najchetniej bym chciala zeby przychodzila non stop co tydzien
i bylabym tez spokojniejsza ze z Julusiem wszystko ok
i jest tak pozytywnie gadatliwa, ze czas mi max szybko z nia leci

[DoDoo]

Ze co?? 6 wizyt do 6 tygodnia?? Aha to moja ma 1,5 tyg zeby odbebnic 5 wizyt

[snufey]

My sami jezdzimy do poloznej jak ma dyzur w szpitalu, bo koniecznie do niej chcialam, ale nie dojezdza.
U nas jest planowo 8 tygodni opieki poloznej finansowanej przez kase chorych, ale polozna nam mowila, ze i tak nam zaplaca nawet jakbysmy u niej codziennie byli.
Fajna kobietka, ma serce i reke do dzieciaczkow

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[DoDoo]

Sorki ma 2 tyg

[snufey]

My za tydzien mamy 3 wizyte i jesli wszystko nadal bedzie w porzadku, to pewnie na tym zakonczymy do niej mozna dniem i noca dzwonic, bo przyjmuje dzieciaczki tez w domu, takze jestesmy spokojni w razie problemow

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[kociulek]

Napisane przez muffinowe_love

Ja chyba mam kryzys,widzę dokładnie ile mleka ściągam,bo używam laktatora.Do tej pory ok 100-120ml przez pół godziny,a dziś 60ml ledwo co przez godzinę się meczylam!Zobaczę ile teraz się uda.Co robić przy tym kryzysie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak woziłam mleko do szpitala to miałam tak samo. Wtedy robiłam przerwę np. na zrobienie sobie herbaty i dalej do dzieła. Już mnie to frustrowało i stresowało bo cały czas miałam w myśli, że muszę konkretną ilość ściągnąć, a tu Niestety takie skoki miałam co raz dlatego wtedy najlepiej malucha przystawiać jak najczęściej.

Napisane przez DoDoo

Wczoraj bylam po zaswiadczenie do becikowego i polozna juz chciala mnie umawiac na wizyte po pologu. Hahahahaah
Nigdy wiecej do tego idioty. Na wizyte po pologu ide prywatnie do lekarza, ktory odbieral porod i bylam u niego na polowkowym.

---------- Dopisano o 17:12 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------


Mi sie wydaje, ze mialam w 3 tyg kryzys laktacyjny, trwal jeden dzien.

Ja takie zaświadczenie dostałam razem z wypisem ze szpitala dlatego mogłam już się prosto kierować do mopsu to pewnie dlatego, że książeczki ciąży już nie oddają, ale pewnie co region to inne zasady A zapisałaś się już do lekarza?a
Wiecie, że mój lekarz podniósł sobie stawkę po nowym roku

Napisane przez mademoiselle_m

Generalnie najważniejsze pytanie czy przybiera na wadze czy nie. Nasz przez miesiąc od wyjścia ze szpitala przybrał 860g wiec mamy sie nie martwić.
Obmacala mu brzuszek bo ponoc przy problemach z odźwiernikiem żołądka można jakis miesien wyczuć przez brzuszek. No ale jest ok. Wiec mamy byc cierpliwi. Nie przebierać i przewijać po jedzeniu. Nie kłaść na płaskim. Starać sie go odbić przed położeniem. Dawać to mleko AR jako mm lub zagęszczacz z woda jesli kp. Moim zdaniem to mleko nic nie daje no ale raz na dobę mu dajemy. Troche mu sie poprawiło ale cały czas szału nie ma 🙁




Moja gruszka ma za gruba końcówkę

To u nas właśnie robili usg pod tym kontem czy tam w brzuszku wszystko ok. A już myślałam, że może jakiś złoty środek wam zalecili. No nic, czekamy

[ewelinuus]

Napisane przez kociulek

Jak woziłam mleko do szpitala to miałam tak samo. Wtedy robiłam przerwę np. na zrobienie sobie herbaty i dalej do dzieła. Już mnie to frustrowało i stresowało bo cały czas miałam w myśli, że muszę konkretną ilość ściągnąć, a tu Niestety takie skoki miałam co raz dlatego wtedy najlepiej malucha przystawiać jak najczęściej.


Ja takie zaświadczenie dostałam razem z wypisem ze szpitala dlatego mogłam już się prosto kierować do mopsu to pewnie dlatego, że książeczki ciąży już nie oddają, ale pewnie co region to inne zasady A zapisałaś się już do lekarza?a
Wiecie, że mój lekarz podniósł sobie stawkę po nowym roku


To u nas właśnie robili usg pod tym kontem czy tam w brzuszku wszystko ok. A już myślałam, że może jakiś złoty środek wam zalecili. No nic, czekamy

Przystawiac jak najczesciej..u mnie Szymon id 13 caly czas przy cycu z przerwa na zmianę pampersa.juz z tego cyca prawie nic nie leci.

[DoDoo]

Ja jeszcze sie nie zapisalam do lekarza, ciekawe czy podniosl stawke...

[nudnylogin]

U nas polozna byla raz, i wczoraj bylismy u niej w przychodni, zapowiedziala ze przyjdzie za tydzien. Ogolnie jest mila, pomocna i w porzadku, ale jakos mnie te wizyty stresuja. Plus jest taki ze nie naciska na kp i nie widzi problemu w mm, takze chociaz to u mnie ok. Ostatnio mnie troche wkurzyla, bo miala przyjsc ale zadzwonila ze jest chora, i ze zadzwoni sie umowic na inny dzien - a potem sie okazalo ze wpadl niezapowiedzianie. Dobrze ze mialam tego dnia urodziny to bylam od rana ogarnieta i w chalupie posprzatane zobaczymy co powie jak przyjdzie za tyg, oby juz sie nie zapowiadala wiecej 🏻

Napisane przez kociulek

Jak woziłam mleko do szpitala to miałam tak samo. Wtedy robiłam przerwę np. na zrobienie sobie herbaty i dalej do dzieła. Już mnie to frustrowało i stresowało bo cały czas miałam w myśli, że muszę konkretną ilość ściągnąć, a tu Niestety takie skoki miałam co raz dlatego wtedy najlepiej malucha przystawiać jak najczęściej.


Ja takie zaświadczenie dostałam razem z wypisem ze szpitala dlatego mogłam już się prosto kierować do mopsu to pewnie dlatego, że książeczki ciąży już nie oddają, ale pewnie co region to inne zasady A zapisałaś się już do lekarza?a
Wiecie, że mój lekarz podniósł sobie stawkę po nowym roku


To u nas właśnie robili usg pod tym kontem czy tam w brzuszku wszystko ok. A już myślałam, że może jakiś złoty środek wam zalecili. No nic, czekamy

A mi ksiazeczke ciazy oddali


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mademoiselle_m]

Napisane przez Velvet Wave

Ja tez jestem tak pocerowana bo tego sie nie da nazwac inaczej Rane po nacieciu niby mam mala, ale co z tego jak w srodku tak popekalam, ze szkoda gadac A wspolpracowalam przy porodzie na maxa I tak samo jak u Ciebie rana po nacieciu mi sie lekko rozeszla, chyba w 5 dobie jak mi bol jako tako przeszedl to znow sie zaczelo Po kazdej wizycie w toalecie polewalam tantum rosa, siedzialam bokiem albo lezalam i po kilku dniach sie zasklepilo... Nie wspomne, ze mamy dzis 16 dobe a moje szwy rozpuszczalne siedza dalej jak siedzialy.

Ja ranę po nacięciu na zewnątrz mam na ok 4 cm wszystko zagojone na amen z wyjątkiem tej dziurki... a u mnie zaraz minie 6 tyg od porodu!!
Jeśli chodzi o szwy w środku to 2 tyg temu widziałam w środku szwy a teraz juz ich nie widzę 🤔 moze sie łaskawie rozpuściły.

Napisane przez DoDoo

Mi ostatni szew wypadl w koncowce 3 tygodnia.

Mi nie wypadł ani jeden a obserwuje i wkładkę i toaletę i wannę. Nic nie było.

Napisane przez malaDarunia

I tyle z nowości u nas. Moje życie kręci się między kanapą a kuchnią i między zmienianiem pieluch a karmieniem. Jestem sfrustrowana...

Witaj w klubie. Wyjście na zakupy spożywcze stało się nagle mega atrakcją TZ wrócił do pracy wiec po 10-12 godz dziennie go nie ma, a ja siedzę jak ten pustelnik sama. Dobrze ze jest internet bo bym na łeb dostała!
Do tego TZ mnie wkurza tekstami ze czego sie spodziewałam. Mądry taki, sam sobie idzie do ukochanej pracy, wyszumi sie towarzysko a ja tylko cyc i pielucha


Acha u mnie polozna była 6 razy i wyrobiła sie z tym do 4/5 tyg bo przychodziła na początku co 2 dni. Potem były święta i Sylwek to jej nie było.

I książeczkę ciazy tez mam.

[DoDoo]

Napisane przez nudnylogin

U nas polozna byla raz, i wczoraj bylismy u niej w przychodni, zapowiedziala ze przyjdzie za tydzien. Ogolnie jest mila, pomocna i w porzadku, ale jakos mnie te wizyty stresuja. Plus jest taki ze nie naciska na kp i nie widzi problemu w mm, takze chociaz to u mnie ok. Ostatnio mnie troche wkurzyla, bo miala przyjsc ale zadzwonila ze jest chora, i ze zadzwoni sie umowic na inny dzien - a potem sie okazalo ze wpadl niezapowiedzianie. Dobrze ze mialam tego dnia urodziny to bylam od rana ogarnieta i w chalupie posprzatane zobaczymy co powie jak przyjdzie za tyg, oby juz sie nie zapowiadala wiecej 🏻




A mi ksiazeczke ciazy oddali


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi tez oddali.

[nudnylogin]

Napisane przez mademoiselle_m

Ja ranę po nacięciu na zewnątrz mam na ok 4 cm wszystko zagojone na amen z wyjątkiem tej dziurki... a u mnie zaraz minie 6 tyg od porodu!!
Jeśli chodzi o szwy w środku to 2 tyg temu widziałam w środku szwy a teraz juz ich nie widzę moze sie łaskawie rozpuściły.



Mi nie wypadł ani jeden a obserwuje i wkładkę i toaletę i wannę. Nic nie było.




Witaj w klubie. Wyjście na zakupy spożywcze stało się nagle mega atrakcją TZ wrócił do pracy wiec po 10-12 godz dziennie go nie ma, a ja siedzę jak ten pustelnik sama. Dobrze ze jest internet bo bym na łeb dostała!
Do tego TZ mnie wkurza tekstami ze czego sie spodziewałam. Mądry taki, sam sobie idzie do ukochanej pracy, wyszumi sie towarzysko a ja tylko cyc i pielucha


Acha u mnie polozna była 6 razy i wyrobiła sie z tym do 4/5 tyg bo przychodziła na początku co 2 dni. Potem były święta i Sylwek to jej nie było.

I książeczkę ciazy tez mam.

My z Tz doszlismy do wniosku, ze musi wykorzystac ten urlop przyslugujacy, 14 dni, bo ja zlapalam takiego baby bluesa, ze wszyscy balismy sie zeby sie w cos gorszego nie rozwinelo na szczescie szybko minelo. Ale fakt, pomoc faceta w tych pierwszych dniach jest bardzo potrzebna.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xjustyniaaax]

Ewelinka mimo ze piersi miękkie to wierz mi że mały się najada on poprostu rozkręca sobie menu na następne dni u mnie to trwało 1 dzień i 1 noc ,dasz radę

---------- Dopisano o 18:20 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------

U mnie położna była 2 razy na max 10min. Jak coś to mam dzwonić no i mówiła że te 6 odwiedzin to jest maks ale jeździ wtedy jak ktoś sobie nie radzi. U mnie ten plus że ja przychodnię mam pod blokiem więc zadzwonie jak coś i przyjdzie bez problemu.


Zastanawiamy się czy chrzcić w lutym czy w marcu... u nas są w każdą 3 niedzielę miesiąca. Nie chcę mrozów wiec pewnie padnie na marzec... sama nie wiem...

[nudnylogin]

Napisane przez xjustyniaaax

Ewelinka mimo ze piersi miękkie to wierz mi że mały się najada on poprostu rozkręca sobie menu na następne dni u mnie to trwało 1 dzień i 1 noc ,dasz radę

---------- Dopisano o 18:20 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------

U mnie położna była 2 razy na max 10min. Jak coś to mam dzwonić no i mówiła że te 6 odwiedzin to jest maks ale jeździ wtedy jak ktoś sobie nie radzi. U mnie ten plus że ja przychodnię mam pod blokiem więc zadzwonie jak coś i przyjdzie bez problemu.


Zastanawiamy się czy chrzcić w lutym czy w marcu... u nas są w każdą 3 niedzielę miesiąca. Nie chcę mrozów wiec pewnie padnie na marzec... sama nie wiem...

My w marcu planujemy 🏻


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[papaPapaya]

Mi tez oddali karte ciazy

Ja chcialabym chrzcic na wielkanoc, czyli dopiero w kwietniu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[snufey]

Napisane przez papaPapaya

Mi tez oddali karte ciazy

Ja chcialabym chrzcic na wielkanoc, czyli dopiero w kwietniu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja chce tez na wielkanoc

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[Blondi2989]

Mnie chyba ten kryzys laktacyjny 3 tygidnia ominął albo go przegapilam

Ewelina - dasz rade, przetrwasz!Warto dla malucha zageyzc zęby, chociaż domyślam się, że jesteś już sfrustowana...

Ja w krocze jeszcze nie zaglądałam - boję się Wiem, że jeszcze mam tam szwy (rozpuszczalne), bo ja czuję podczas mycia. Ale mam nadzieję, że wszystko tam u mnie ok, bo libido mam wysokie A jak jest u Was?

USG bioderek ok, pediatra pochwalila za przyrost wagi córy - 600g w dwa tygodnie, tym samym waży już 3900g
I powiedziałam, ze pokarmu mam sporo, więc poradziła mrozic na wypadek kryzysu lub przeziębienia, ale muszę o tym poczytać, bo nie wiem jak się za to zabrać

Ciekawe co tam u Pani Migdalek... Czasem i niej myślę, mam nadzieję, że jej kłopot to już przeszłość...

My mamy jutro księdza, więc zapytam o chrzciny - ja bym chciała w sumie na ostatnią niedzielę z choinkami, więc to by było za 3 tygodnie,ale nie wiem czy się wyrobimy z organizacją.My chcemy jak najszybciej ochrzcic,kiedy córa jeszcze dużo przesypia.

[mademoiselle_m]

Napisane przez nudnylogin

My z Tz doszlismy do wniosku, ze musi wykorzystac ten urlop przyslugujacy, 14 dni, bo ja zlapalam takiego baby bluesa, ze wszyscy balismy sie zeby sie w cos gorszego nie rozwinelo na szczescie szybko minelo. Ale fakt, pomoc faceta w tych pierwszych dniach jest bardzo potrzebna.

Mój TZ był w domu przez cały miesiąc po porodzie i wtedy było super , od czasu jak wrócił do pracy tydzien temu ja juz mam dość siedzenia w domu

Napisane przez xjustyniaaax

U mnie położna była 2 razy na max 10min. Jak coś to mam dzwonić no i mówiła że te 6 odwiedzin to jest maks ale jeździ wtedy jak ktoś sobie nie radzi.

U nas raczej wizyty nie maja nic wspólnego z tym czy ktos sobie radzi czy nie bo ona i tak przychodziła, ważyła, oglądała małego i tyle. Jedynie na 1 wizycie go wykąpała a potem juz żadnych porad nie udzielała.

[nudnylogin]

Napisane przez mademoiselle_m

Mój TZ był w domu przez cały miesiąc po porodzie i wtedy było super , od czasu jak wrócił do pracy tydzien temu ja juz mam dość siedzenia w domu



U nas raczej wizyty nie maja nic wspólnego z tym czy ktos sobie radzi czy nie bo ona i tak przychodziła, ważyła, oglądała małego i tyle. Jedynie na 1 wizycie go wykąpała a potem juz żadnych porad nie udzielała.

Ja troche sie boje co bedzie jak Tz wroci do pracy.. juz nie tyle co tego jak sobie fizycznie ze wsztstkim poradzic, tylko wlasnie psychicznie. Zawsze jest, jest sie do kogo odezwac i w ogole. Dobrze mam, bo rodzice mieszkaja piec krokow od nas, no ale to i tak nie to samo.

Musze sie pochwalic, wlasnie sama wykapalam Mala puscilan Tz na pilke, a my poradzilysmy sobie ze wszystkim same 🏻pomijam pierdzielnik na lozku, ktory zostal po wsztstkim


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kamisha]

mi polozna mowila ze 6 wizyt nic o tym do kiedy

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 19:17 ---------- Poprzedni post napisano o 19:15 ----------

Napisane przez nudnylogin

My z Tz doszlismy do wniosku, ze musi wykorzystac ten urlop przyslugujacy, 14 dni, bo ja zlapalam takiego baby bluesa, ze wszyscy balismy sie zeby sie w cos gorszego nie rozwinelo na szczescie szybko minelo. Ale fakt, pomoc faceta w tych pierwszych dniach jest bardzo potrzebna.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

moj dopiero juteo idzie do pracy, strasznie sie ciesze ze byl przez ten czas ze mna

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 19:18 ---------- Poprzedni post napisano o 19:17 ----------

my chrzciny planujemy na luty/ marzec

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[aniaamelia]

Napisane przez DoDoo

A ja chcialam dac mm ale Lenka nie chce pic ze smoczka nuka ani dr brownsa innego nie mam, wiec jakos sie przemeczylam. Teraz jak marudzi przy cycku to straszr, ja ze pojde zrobic butle i sie uspokaja

Z firmy Medela jest butelka, która "udaje" ssanie z piersi. Podobno się sprawdza.

Napisane przez malaDarunia

Dziś była u mnie ostatni raz polozna.
Mała w 5t4d waży niecałe 4kg. Czyli od porodu przybrała rowniutki 1kg.
No i mierzy teraz 57 cm czyli od porodu urosła 3cm
Polozna mówiła ze ładnie się rozwija. No i ze czeka na zdjęcie małej, żeby powiesić w gabinecie.
Musimy ją tylko częściej kłaść z główka na prawo bo ciągle ja przekręca. Żeby krzywej głowy nie miała i dobrze rozwijała napięcie miesniowe. Ale to akurat wiem bo juz zauważyłam że bardziej lubi patrzeć w lewo.

Jutro jedziemy na usg bioderek.

Poklocilam się z tztem dzis.

I tyle z nowości u nas. Moje życie kręci się między kanapą a kuchnią i między zmienianiem pieluch a karmieniem. Jestem sfrustrowana...

Tez tak mam..wczoraj spala caly dzień a mi jakoś tak się nudziło samej na tej kanapie ;-)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też mam dosyć siedzenia w domu. Jedynymi atrakcjami są spacery i wyjście do sklepu spożywczego.
Z drugiej strony uśmiech synka i jego wodzenie wzrokiem za mną wszystko wynagradza

Napisane przez mademoiselle_m

Ja ranę po nacięciu na zewnątrz mam na ok 4 cm wszystko zagojone na amen z wyjątkiem tej dziurki... a u mnie zaraz minie 6 tyg od porodu!!
Jeśli chodzi o szwy w środku to 2 tyg temu widziałam w środku szwy a teraz juz ich nie widzę 🤔 moze sie łaskawie rozpuściły.



Mi nie wypadł ani jeden a obserwuje i wkładkę i toaletę i wannę. Nic nie było.




Witaj w klubie. Wyjście na zakupy spożywcze stało się nagle mega atrakcją TZ wrócił do pracy wiec po 10-12 godz dziennie go nie ma, a ja siedzę jak ten pustelnik sama. Dobrze ze jest internet bo bym na łeb dostała!
Do tego TZ mnie wkurza tekstami ze czego sie spodziewałam. Mądry taki, sam sobie idzie do ukochanej pracy, wyszumi sie towarzysko a ja tylko cyc i pielucha


Acha u mnie polozna była 6 razy i wyrobiła sie z tym do 4/5 tyg bo przychodziła na początku co 2 dni. Potem były święta i Sylwek to jej nie było.

I książeczkę ciazy tez mam.

Jeśli masz jak dojechać w ciągu dnia to wpadaj w odwiedziny do mnie

[xjustyniaaax]

Ja tam sie ciesze z tego siedzenia w domu niedługo wiosna to już w ogóle bedzie fajnie

[mademoiselle_m]

Napisane przez aniaamelia

Jeśli masz jak dojechać w ciągu dnia to wpadaj w odwiedziny do mnie

Musze przełamać sie zeby sama jezdzic z małym autem na razie zawsze TZ prowadzi a ja siedze z małym z tylu i patrzę czy mu dobrze
No i musze pokombinować jak zapakować wózek do auta żebyśmy mogły skoczyc na spacer

---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 20:00 ----------

Napisane przez xjustyniaaax

Ja tam sie ciesze z tego siedzenia w domu niedługo wiosna to już w ogóle bedzie fajnie

Jak mała grzeczna i spi to luz, moj mały jest dosc absorbujący a ja ciagle widze cos do zrobienia i nie mam kiedy. I mnie wkurza ze sprzątam , gotuje, piorę , zajmuje sie dzieckiem a gęby do kogo nie ma otworzyć

[papaPapaya]

Napisane przez nudnylogin

Ja troche sie boje co bedzie jak Tz wroci do pracy.. juz nie tyle co tego jak sobie fizycznie ze wsztstkim poradzic, tylko wlasnie psychicznie. Zawsze jest, jest sie do kogo odezwac i w ogole. Dobrze mam, bo rodzice mieszkaja piec krokow od nas, no ale to i tak nie to samo.

Musze sie pochwalic, wlasnie sama wykapalam Mala puscilan Tz na pilke, a my poradzilysmy sobie ze wszystkim same 🏻pomijam pierdzielnik na lozku, ktory zostal po wsztstkim


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

jak nie ma TŻa to ja robie mini toaletke - przecieram młodego płatkami kosmetycznymi zamoczonymi w przegotowanej wodzie a potem normalnie go balsamuje itd
ja chyba nie miałabym tak pewnej ręki jak TŻ, żeby trzymać Julka nad wodą i go nie utopić

Napisane przez xjustyniaaax

Ja tam sie ciesze z tego siedzenia w domu niedługo wiosna to już w ogóle bedzie fajnie

mi też się podoba to siedzenie w domu. Byłam zmęczona już tym zapierdzielem sprzed porodu. Codziennie milion zajęć, jak nie na jednej uczelni, to na drugiej. I tylko co drugi wolny weekend. Teraz przy maluszku czuje, że odpoczywam. I psychicznie i fizycznie

---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:14 ----------

Napisane przez mademoiselle_m

Jak mała grzeczna i spi to luz, moj mały jest dosc absorbujący a ja ciagle widze cos do zrobienia i nie mam kiedy. I mnie wkurza ze sprzątam , gotuje, piorę , zajmuje sie dzieckiem a gęby do kogo nie ma otworzyć

ja odpuściłam. Piore tylko kiedy już muszę, a sprzątam prawie w ogóle. Twierdze, że mały jeszcze nie raczkuje, więc odkurzacz jest odpalany tylko raz w tygodniu
a żaluzji jeszcze od przeprowadzki ani razu nie umyłam
do tej pory nikt nie umarł od tego brudu, więc po co mam się przemęczać...?

[xjustyniaaax]

Ja sprzatam codziennie rano jak mała ma pierwszą drzemkę, wtedy ogarniam ciuchy z kanapy, łóżko w sypialni , ładuję zmywarkę, zamiatam mieszkanie. Potem na drugiej drzemce ogarniam obiad i włączam pranie. Mam czas na kompa, spacer, jedynie co to moje dziecko zawsze się budzi kiedy mam coś zjeść jakiś radar ma chyba
Wydaje mi się że jestem poprostu dobrze zorganizowana bo od pierwszego dnia byłam sama i musiałam sobie poradzić