JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem! - Strona 78 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > W krzywym zwierciadle odchudzania

Notka

W krzywym zwierciadle odchudzania
Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
  • Jest to forum stworzone dla osób, które chcą zwalczać wszystkie choroby powiązane z zaburzeniem łaknienia (anoreksja, bulimia, kompulsywne objadanie się) oraz dla osób, które pragną takim osobom radzić, pomagać i wspierać.
  • Na tym forum nie można namawiać do drastycznych metod zrzucania wagi, lecz można pisać o terapii przy ED.
  • Jedynie na tym forum osoby z zaburzeniami łaknienia mogą tworzyć swoje grupy wsparcia.
  • Forum to nie zastępuje psychologa ani profesjonalnej terapii.
  • Redakcja nie bierze odpowiedzialności za udzielane tutaj porady, natomiast z pełną stanowczością będziemy tępić wszelkie wątki "pro-ana".
  • Na forum obowiązuje dodatek do regulaminu, zapoznaj się z nim zanim weźmiesz udział w dyskusji.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-06-05, 21:44   #2311
alka132
Zadomowienie
 
Avatar alka132
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Pń
Wiadomości: 1 696
GG do alka132
Dot.: Jedzenie kompulsywne

Cytat:
Napisane przez QueenBlair Pokaż wiadomość
Potraktuj to jako kolejną kompulsje i po niej postaraj się "pozbierać" tak od teraz.
Czy pomiędzy napadami stosujesz zbilansowany jadłospis?
czasami się uda nawet z 3 tygodnie (wśród których bywają bardo małe napady).
Ale to i tak jest 1500kcal i sztywne trzymanie się reguł, a nie normalne jedzenie. No i na tym "zbilansowanym jedzeniu" chudnę... Może nie zatrważająco, ale jednak 3 tyg i 1kg lub 1,5 mniej. Tylko ja nie umiem inaczej. Oczywiście redukcja słodyczy do zera, bo rzadko kiedy zdarzy mi się zjeść jedno ciastko i nie sięgnąć po kolejne. No i najgorzej jak wpadnę - jeden dzień, drugi, a jak trzeciego się nie opanuję to już jest po mnie. Tak było tym razem. I tym sposobem dwa tygodnie wewnętrznej walki

od jutra
__________________
ciuchy - wymiana
książki - wymiana
alka132 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-05, 21:48   #2312
copa
Raczkowanie
 
Avatar copa
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 52
Dot.: Jedzenie kompulsywne

Ech.. ucieczka to najprostsza i najprzyjemniejsza droga.. dlatego właśnie są kompulsy. Jutro nowy dzień nowy tydzień mam nadzieje, że będę dzielna i Wam też tego życzę
copa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-05, 21:54   #2313
alka132
Zadomowienie
 
Avatar alka132
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Pń
Wiadomości: 1 696
GG do alka132
Dot.: Jedzenie kompulsywne

Cytat:
Napisane przez Ilta Pokaż wiadomość
@Alka - ja spytam inaczej - a wiesz już co powoduje u Ciebie kompulsy ?
Psycholog powiedział, że są one powiązane z innymi problemami. I rzeczywiście da się zauważyć pewne zależności... W sumie te 2 tyg jestem rozpieprzona od strony emocjonalnej, więc pewnie dlatego. Tyle że ja nie umiem sobie poradzić z tymi emocjami, a te napady jeszcze bardziej wszystko potęgują. To jest naprawdę dołujące.

Próbowałam poszukać psychologa zajmującego się tym, ale nie znalazłam. Jeszcze poszperam, bo wiadomo - wolałabym na NFZ. Nie za bardzo (czyli w ogóle) chcę tłumaczyć rodzicom na co potrzebuję więcej kasy...
__________________
ciuchy - wymiana
książki - wymiana
alka132 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-05, 22:02   #2314
QueenBlair
Wtajemniczenie
 
Avatar QueenBlair
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 718
Dot.: Jedzenie kompulsywne

Cytat:
Napisane przez alka132 Pokaż wiadomość
czasami się uda nawet z 3 tygodnie (wśród których bywają bardo małe napady).
Ale to i tak jest 1500kcal i sztywne trzymanie się reguł, a nie normalne jedzenie. No i na tym "zbilansowanym jedzeniu" chudnę... Może nie zatrważająco, ale jednak 3 tyg i 1kg lub 1,5 mniej. Tylko ja nie umiem inaczej. Oczywiście redukcja słodyczy do zera, bo rzadko kiedy zdarzy mi się zjeść jedno ciastko i nie sięgnąć po kolejne. No i najgorzej jak wpadnę - jeden dzień, drugi, a jak trzeciego się nie opanuję to już jest po mnie. Tak było tym razem. I tym sposobem dwa tygodnie wewnętrznej walki

od jutra

Przez to ,że ciągle jesteś na diecie zdarzają się napady.
__________________
"People dont tell you who you are, you tell them !"
QueenBlair jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-05, 22:04   #2315
copa
Raczkowanie
 
Avatar copa
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 52
Dot.: Jedzenie kompulsywne

Cytat:
Napisane przez alka132 Pokaż wiadomość
Psycholog powiedział, że są one powiązane z innymi problemami. I rzeczywiście da się zauważyć pewne zależności... W sumie te 2 tyg jestem rozpieprzona od strony emocjonalnej, więc pewnie dlatego. Tyle że ja nie umiem sobie poradzić z tymi emocjami, a te napady jeszcze bardziej wszystko potęgują. To jest naprawdę dołujące.

Próbowałam poszukać psychologa zajmującego się tym, ale nie znalazłam. Jeszcze poszperam, bo wiadomo - wolałabym na NFZ. Nie za bardzo (czyli w ogóle) chcę tłumaczyć rodzicom na co potrzebuję więcej kasy...
A dostałaś jakieś leki? u mnie nawet niewielkie poddenerwowanie domaga się jedzenia i się nakręca na wizycie powiedziałam, że nie potrzebuje leków. Wydaje mi się, że napady są rzadsze jak pije melise i łykam ziołowe tabletki. Może też spróbuj?
copa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-05, 22:17   #2316
alka132
Zadomowienie
 
Avatar alka132
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Pń
Wiadomości: 1 696
GG do alka132
Dot.: Jedzenie kompulsywne

Cytat:
Napisane przez QueenBlair Pokaż wiadomość
Przez to ,że ciągle jesteś na diecie zdarzają się napady.
Tyle że ja jem wszystko w tych 1500kcal. Pisząc o sztywnych regułach miałam na myśli raczej nawyki - śniadanie o tej, obiad o tej, konkretne ćwiczenia, tyle i tyle wody... Obiad jem normalny co prawda, ale podświadomie po prostu zapycham się sałatkami i tymi rzeczami mniej kalorycznymi. Albo wypijam dwie szklanki wody przed. Zdarza mi się zjeść loda bez napadu, ale to też wybieram rożka lub niespecjalnie słodkiego, żeby przypadkiem nie wywołał "reakcji". I ja inaczej nie umiem, bo drobna modyfikacja, próba zjedzenia czegoś słodkiego ot tak dla przyjemności zazwyczaj kończy się napadem, bardzo rzadko mi się udawało.
I muszę jutro skończyć ten ciąg, bo już dzisiaj myślałam, że pęknę i pójdę podjąć próbę zwymiotowania tego wszystkiego. Nadal ta perspektywa wydaje mi się kusząca.. A mi się to nigdy nie udawało i nie chcę sprawdzać czy tym razem wyjdzie

A poza tym - często wydaje mi się że przesadzam i że tak naprawdę wszystko jest ok.

Cytat:
Napisane przez copa Pokaż wiadomość
A dostałaś jakieś leki? u mnie nawet niewielkie poddenerwowanie domaga się jedzenia i się nakręca na wizycie powiedziałam, że nie potrzebuje leków. Wydaje mi się, że napady są rzadsze jak pije melise i łykam ziołowe tabletki. Może też spróbuj?
Leków żadnych nie dostałam. Ja poszłam do psychologa w szkole. Zaproponował mi terapię od października jak już będę na studiach, tyle że już prywatnie u niego.. ale wolałabym poszukać czegoś na kasę chorych.

Może też zacznę pić jakieś herbatki na uspokojenie.. Tylko coś nie wierzę w ich działanie
__________________
ciuchy - wymiana
książki - wymiana

Edytowane przez alka132
Czas edycji: 2011-06-05 o 22:18
alka132 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-05, 22:19   #2317
copa
Raczkowanie
 
Avatar copa
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 52
Dot.: Jedzenie kompulsywne

Też czasem mam wrażenie, że wymyślam problem. Tyle jest ważniejszych rzeczy, a ja myślę o jedzeniu. To od jutra czyli już za 40min zaczynamy na nowo. Trzymam kciuki i do jutra
copa jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-06-06, 06:54   #2318
Ilta
Zadomowienie
 
Avatar Ilta
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 972
Dot.: Jedzenie kompulsywne

Alka - wyślij mi swój nr gg na prywatną wiadomość, postaram Ci się pomóc z tym NFZ-tem.

A kompulsy zawsze są powodowane przez nierozwiązane problemy i emocje. Psycholog ma dojść co to za problemy oraz - jak je zniwelować.
Póki co możesz spróbować czegoś takiego : kup sobie grubszy zeszyt i przypnij do niego długopis. Jak poczujesz, że idzie atak, to weź go i pisz wszystko, o czym właśnie myślisz (absolutnie wszystko), całą tą lawinę myśli. Jeśli atak przyjdzie, to po nim już usiądź i spisz pokrótce o czym myślałaś w jego trakcie oraz (znowu) słowo w słowo to, o czym właśnie myślisz. A na koniec dopisz, w jakim dniu, o jakiej godzinie i w jakich okolicznościach miałaś atak (to możesz dopisywać zawsze, jak np. nie masz czasu pisać całej reszty).

Potem przyda się to bardzo na terapii.

Edytowane przez Ilta
Czas edycji: 2011-06-06 o 06:55
Ilta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-06, 07:23   #2319
alka132
Zadomowienie
 
Avatar alka132
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Pń
Wiadomości: 1 696
GG do alka132
Dot.: Jedzenie kompulsywne

Ok, będę prowadzić takie zapiski.

Co prawda od dzisiaj MUSZĘ się powstrzymywać... Jak na razie piję herbatę, bo nie mam nawet miejsca, żeby zmieścić śniadanie, a jem je zawsze, bo to właśnie jedna z moich sztywnych reguł.. Ale dzisiaj jest mi tak niedobrze, że chyba zwrócę jak coś przełknę.

Nr gg wysłałam.
__________________
ciuchy - wymiana
książki - wymiana
alka132 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-06, 10:39   #2320
polny mak
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: stolica
Wiadomości: 773
Dot.: Jedzenie kompulsywne

Dziewczyny,

gdzie kupić w Warszawie w księgarni stacjonarnej książkę "Bulimia program terapii" ?
__________________
ćwiczę

zdrowo się odżywiam

dbam o siebie i swoich bliskich

ZJEDZ TĘ ŻABĘ !
polny mak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-06, 11:29   #2321
Delli
Zakorzenienie
 
Avatar Delli
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 4 401
Dot.: Jedzenie kompulsywne

Cytat:
Napisane przez polny mak Pokaż wiadomość
Dziewczyny,

gdzie kupić w Warszawie w księgarni stacjonarnej książkę "Bulimia program terapii" ?
Poszukaj w Empiku
__________________
"Gdy sensu już nie ma, to sens się zaczyna"
Delli jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-06-06, 13:15   #2322
suzana1618
Rozeznanie
 
Avatar suzana1618
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 604
Dot.: Jedzenie kompulsywne

Cytat:
Napisane przez polny mak Pokaż wiadomość
Dziewczyny,

gdzie kupić w Warszawie w księgarni stacjonarnej książkę "Bulimia program terapii" ?
Ja kupiłam w księgarni Matras
suzana1618 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-06, 18:07   #2323
copa
Raczkowanie
 
Avatar copa
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 52
Dot.: Jedzenie kompulsywne

też zastanawiam się nad kupnem tej książki. Warto?
Dziewczyny, Wam też po tych kompulsach na przemian z dietami zwariował brzuch? bo ja już chyba 3tydzień mam okropnie wzdęty i obolały. Już wszystkiego próbowałam i nadal jest wielki a u mnie w głowie oczywiście "jest gruby".
copa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-06, 20:49   #2324
polny mak
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: stolica
Wiadomości: 773
Dot.: Jedzenie kompulsywne

Suzana, Deli dziękuję
__________________
ćwiczę

zdrowo się odżywiam

dbam o siebie i swoich bliskich

ZJEDZ TĘ ŻABĘ !
polny mak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-06, 22:06   #2325
Ilta
Zadomowienie
 
Avatar Ilta
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 972
Dot.: Jedzenie kompulsywne

Książka o której mowa jest dostępna w Empiku.

Polecam także książkę Barbary Józefik - "Anoreksja i bulimia psychiczna - rozumienie i leczenie zaburzeń odżywiania się".

Podobała mi się także http://www.ksiegarniarubikon.pl/prod...cow-i-bliskich
Ilta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-07, 14:30   #2326
Dorisek16
Raczkowanie
 
Avatar Dorisek16
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: ~Gdańsk~
Wiadomości: 450
Dot.: Jedzenie kompulsywne

hejka
zapomnialam wam napisac wczesniej, moze Wam sie przyda takie info bo widzialam ze niektore dziewczyny szukaja ksiazek o ano, bulimii, ed i nie tylko. Otoz znam taka Panią, ktora sprzedaje ebooki bodajze za 5 zł tylko i naprawde ma ich mnostwo, nie tylko o zaburzeniach odzywiania ale takze o roznej tematyce, ja kiedys od niej kupowalam ebooki na temat niesmialosci i asertywnosci.
Jesli bedziecie chcialy maila moge wam przeslac na priv.
To Wam chcialam napisac, niewiem moze sie komus przyda
a poza tym walcze z dnia na dzien z moimi myslami i staram sie czyms zajac ale nawet jak do Was pisze to mam slinotok niewiadomo czemu a w mojej glowie tylko jedzenie ale staram sie to odpeczac i zaczynam szukac sobie jakich zajec ktore moge wykonywac w domu bo na dom jestem skazana. W lipcu jade na tydzien do Polski wiec bede miala okazje porozmawiac z bliska mi osoba bo na rodzine nie mam co liczyc no i pojem sobie truskawek bo u mnie sa drogie jak cholera
Piszcie co tam u Was bo jestem ciekawa
buziaki i trzymajcie sie i nie poddawajcie
Dorisek16 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-07, 20:03   #2327
copa
Raczkowanie
 
Avatar copa
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 52
Dot.: Jedzenie kompulsywne

Wczoraj i dzisiaj bardzo dobrze się trzymam są nawet momenty kiedy zapominam o jedzeniu co jest raczej rzadkością. Mój rekord bez objadania się to 4dni zobaczymy jak będzie tym razem. Jak wam idzie?
copa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-07, 20:21   #2328
parolka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 606
Dot.: Jedzenie kompulsywne

po piątkowym obżarstwie planuje obżarstwo na ten piątek ...
to chore mało jem w tygodniu i raz na tydzień takie rzeczy odwalam.. obmyślam przez 3 dni co bd jadła w ten "wolny dzień" .. i wpieprzam..
nie mogę doczekać się piątku.. moje fantazje kulinarne.. nelśniki, ciastka, rurki z nadzieniem, lody, pierniki.. itp...
__________________
szukam siebie
: żyj chwilą Parolka
parolka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-07, 20:31   #2329
atenida
Przyczajenie
 
Avatar atenida
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 14
Dot.: Jedzenie kompulsywne

obżarstwo wczoraj,dziś,cholerne wahania wagi przez to. mam manią wchodzenia na wagę 'po' i dobijania się wyższymi cyframi.
kawałek czegoś wywołuje lawinę.. brak akceptacji siebie.
atenida jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-06-07, 20:50   #2330
copa
Raczkowanie
 
Avatar copa
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 52
Dot.: Jedzenie kompulsywne

stawanie na wadze jest moim ulubionym zajęciem, robię to średnio 3razy dziennie. Kiedyś ważyłam się przed jedzeniem, po jedzeniu, po piciu, po wyjściu z toalety.. żeby nie musieć chodzić do łazienki chowałam wagę pod łóżko.. to okrutnie wpływa na psychikę.
parolka - to może zrób sobie konkretny jadłospis taki rozłożony na 5 posiłków, i dużo dużo płynów. Może uda Ci się to powstrzymać jak planujesz to z takim wyprzedzeniem? U mnie nigdy nie wiem kiedy się zacznie
copa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-07, 21:50   #2331
Dorisek16
Raczkowanie
 
Avatar Dorisek16
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: ~Gdańsk~
Wiadomości: 450
Dot.: Jedzenie kompulsywne

ja jeszcze niedawno sie wazylam kilka lub kilkanascie razy dziennie, potem wyjechalam za granice i nie mialam wagi przez 1,5 mca i od jakis 2 tygodni mam swoja wage i koniecznie waze sie rano po toalecie, czasami jeszcze w ciagu dnia ale to rzadkosc, natomiat u mnie zasada 5 posilkow i picia duzej ilosci plynow chyba nie pomaga, jadam regularnie co 2-3 h srednie posilki czasami sie przejadam ale to nie kompulsy, potrafie wypic nawet do 10 l plynow(woda, soki na slodziku, cola dietetyczna, herbata zielona, czerwona, woda zwykla i z cytryna, mleko, maslanka, kawa zbozowa) a i tak mam wielki apetyt,dziennie min pije ok 5 litrow juz mi to weszlo w krew, a kiedys nie moglam wlac w siebie litra czegokolwiek, ale parolka moze zeczywiscie sprobuj sie opijac plynami, i jesc regularnie, moze ci to pomoze, trzeba wszystkiego probowac i pij duzo cieplego to troszke zmniejsza glod (u mnie to dziala czasami)
zamiast opychac sie smieciowym jedzeniem to pij do bolu moze to cos da
ty w pewnym sensie planujesz sobie te kompulsy(obzeranie sie) a moze tak sproboj codziennie zjesc po trochu tych rzeczy ktore chcesz zjesc w dzien wielkiego obzarstwa np. w pon: lody i nalesniki, wt: czekolada itd
to zdecydowanie lepiej wplynie na organizm niz ogromna dawka w ciagu dnia
musisz cwiczyc swoja silna wole, ja walcze z nia codzennie
pisz na biezaco jak sobie radzisz
3mam kciuki
Dorisek16 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-08, 12:06   #2332
wasp2
Raczkowanie
 
Avatar wasp2
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 111
Dot.: Jedzenie kompulsywne

Cytat:
Napisane przez parolka Pokaż wiadomość
po piątkowym obżarstwie planuje obżarstwo na ten piątek ...
to chore mało jem w tygodniu i raz na tydzień takie rzeczy odwalam.. obmyślam przez 3 dni co bd jadła w ten "wolny dzień" .. i wpieprzam..
nie mogę doczekać się piątku.. moje fantazje kulinarne.. nelśniki, ciastka, rurki z nadzieniem, lody, pierniki.. itp...
parolka - może zamiast planować na ten dzień obżarstwo zaplanuj coś miłego, wyjście do kina z koleżanką, na basen, na rowery, spacer, wielki porządki w domu, pokoju etc, zaplanuj dzień max, tak żebyś nie miała czasu na myślenie o jedzeniu, a najlepiej poumawiaj się ze znajomymi, wtedy trudno się wykręcić. Jednym słowem spróbuj się odciąć od myślenia o jedzeniu, od nakręcania się, wiem że łatwo się mówi, a gorzej to zrobić, ale chociaż postaraj się i nawet jeśli nie wszystko pójdzie po Twojej myśli to nie poddawaj się, tylko walcz, to Twoje życie i od Ciebie zależy jak będzie wyglądało.
Trzymam kciuki.
__________________
Kiedy nie miałam już nic do stracenia, dostałam wszystko. Kiedy o sobie zapomniałam, odnalazłam samą siebie. Kiedy poznałam upokorzenie i całkowitą uległość, stałam się wolna.
wasp2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-08, 12:47   #2333
parolka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 606
Dot.: Jedzenie kompulsywne

Cytat:
Napisane przez Dorisek16 Pokaż wiadomość
ja jeszcze niedawno sie wazylam kilka lub kilkanascie razy dziennie, potem wyjechalam za granice i nie mialam wagi przez 1,5 mca i od jakis 2 tygodni mam swoja wage i koniecznie waze sie rano po toalecie, czasami jeszcze w ciagu dnia ale to rzadkosc, natomiat u mnie zasada 5 posilkow i picia duzej ilosci plynow chyba nie pomaga, jadam regularnie co 2-3 h srednie posilki czasami sie przejadam ale to nie kompulsy, potrafie wypic nawet do 10 l plynow(woda, soki na slodziku, cola dietetyczna, herbata zielona, czerwona, woda zwykla i z cytryna, mleko, maslanka, kawa zbozowa) a i tak mam wielki apetyt,dziennie min pije ok 5 litrow juz mi to weszlo w krew, a kiedys nie moglam wlac w siebie litra czegokolwiek, ale parolka moze zeczywiscie sprobuj sie opijac plynami, i jesc regularnie, moze ci to pomoze, trzeba wszystkiego probowac i pij duzo cieplego to troszke zmniejsza glod (u mnie to dziala czasami)
zamiast opychac sie smieciowym jedzeniem to pij do bolu moze to cos da
ty w pewnym sensie planujesz sobie te kompulsy(obzeranie sie) a moze tak sproboj codziennie zjesc po trochu tych rzeczy ktore chcesz zjesc w dzien wielkiego obzarstwa np. w pon: lody i nalesniki, wt: czekolada itd
to zdecydowanie lepiej wplynie na organizm niz ogromna dawka w ciagu dnia
musisz cwiczyc swoja silna wole, ja walcze z nia codzennie
pisz na biezaco jak sobie radzisz
3mam kciuki
hej jak Ty te wszystkie płyny mieścisz w brzuchu? ja mam tak skurczony żołądek, że chyba bym nie dała rady..;/ czasem przy imprezie mam problem 2 piwami.. ważysz się bo boisz się, że przytyjesz?;/ kiedyś też miałam taką manię, ale odkąd waga się zepsuła to wszystko odeszło. obecnie bałabym się stanąć na wagę.. przyglądam się tylko ubraniom.. w ciągu tygodnia, kiedy ie planuje kompulsów to również tak jak Ty jem co jakieś 3 godzinki, zdrowo racjonalnie.. ale jak już sobie zaplanuję.. to pieprzę wszystkie zasady
nie potrafię zjeść np kilku kostek czekolady i koniec. nie zjem 3 naleśników, bo rozbudza to mój apetyt. wiem że już i tak zjadłam takie dobre, to pozwalam sobie na więcej..
staram się wpoić w głowę myśl,że piątek będzie zdrowym dniem. z butelką wody mineralnej, zieloną herbatką, zdrowym pieczywem owsianką, owocami.. ale to takie trudne kiedy wiem, że w lodówce czekają na mnie wczorajsze lody, batony od mamy, ptasie melczko i pierniki, które odkładam keidy dostanę je od mamy. ona widzi co robię, tzn nie widzi kompulsów ale tego jak rygorystycznie nie jem słodkiego i wszystko według porąbanego durnego planu.. wydziera się, ale ja i tak przy swoim nie jem.. choć mam mega ochotę. musze powiedzieć, że przy tym mam bardzo silną wolę.

Cytat:
Napisane przez wasp2 Pokaż wiadomość
parolka - może zamiast planować na ten dzień obżarstwo zaplanuj coś miłego, wyjście do kina z koleżanką, na basen, na rowery, spacer, wielki porządki w domu, pokoju etc, zaplanuj dzień max, tak żebyś nie miała czasu na myślenie o jedzeniu, a najlepiej poumawiaj się ze znajomymi, wtedy trudno się wykręcić. Jednym słowem spróbuj się odciąć od myślenia o jedzeniu, od nakręcania się, wiem że łatwo się mówi, a gorzej to zrobić, ale chociaż postaraj się i nawet jeśli nie wszystko pójdzie po Twojej myśli to nie poddawaj się, tylko walcz, to Twoje życie i od Ciebie zależy jak będzie wyglądało.
Trzymam kciuki.
tak to jest jakieś rozwiązanie. planowałam nockę u chłopaka, wtedy to na bank nie myślę o jedzeniu, bo nie chcę taka nadęta z bolącym żołądkiem spać z nim.. ale dostałam orkes; o 1,5 tyg przed czasem, to chyba od tabletek Falvit bo tak zawsze miałam opóźniony albo słaby albo w ogóle go nie było.. za tydz jadę ze znajomymi na namioty, bd wódka jedzenie wódka.. potrem zakończenie roku i pewnie pizza klasowa itp.. nie mogę piątku zawalić. Fak nie mogę.. ( będę walczyła, muszę to przezwyciężyć..

Dziękuję bardzo za wsparcie dzięki Waszym słowom jest jakaś nadzieja imotywacja, bo wiem, że ktoś tam dalekko mnie wspiera..
__________________
szukam siebie
: żyj chwilą Parolka
parolka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-08, 16:23   #2334
Dorisek16
Raczkowanie
 
Avatar Dorisek16
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: ~Gdańsk~
Wiadomości: 450
Dot.: Jedzenie kompulsywne

Parolka pamietaj ze zawsze mozesz na nas liczyc, nikt nie zrozumie cie tak jak osoby, ktore to samo przechodza i czuja
ja najchetniej poszlabym teraz do lodowki i nazarla sie jak swinia ale walcze z myslami, wmawiam sobie ze to obzarcie w niczym mi nie pomoze tylko poglebi moj problem
walcze caly czas, mam dosc ale nie poddaje sie,
teraz kiedy pisze na tym forum i moge wylac swoje zale o wiele lepiej sie czuje bo wiem ze po drugiej stronie inni trzymaja kciuki
dzieki za wsparcie dziewczyny bo bardzo mi to pomaga i motywuje
rowniez 3mam za was kciuki
Dorisek16 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-08, 16:46   #2335
oldzia23
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 27
Dot.: Jedzenie kompulsywne

Witam dziewczyny.
Od dziecka lubiłam podjadać. Mimo że rodzice karmili mnie zdrowo i racjonalnie, to po szkole chodziłam do dziadków którzy podsuwali mi różne smakołyki, które potrafiłam jeść i jeść...
Miałam lekką nadwagę i w kóńcu zaczęłam się odchudzać. Popadłam z jednej skrajności w drugą, bo można powiedzieć że miałam "lekką" anoreksję. Zanikł mi okres, i nie mam go już z pół roku, mimo że zaczęłam jeść. Niestety wróciłam do dawnych nawyków - podjadam sobie to tu, to tam... Zwłaszcza kiedy się nudzę. Mogę jeść, a potem dopadają mnie starszne wyrzuty sumienia. Chociaż nie odwiedzam już babci tak często, to po każdej wizycie szlag mnie trafia, że znowu się zapomniałam.
Muszę się nauczyć jeść normalne posiłki i panować nad sobą. Zamiast nałożyć sobie porcję na talerz, to ja biorę tylko mały kawałeczek z powodu moich obaw przed przytyciem, ale zaraz sięgam po następny, następny i nie mogę przestać!
Nie powinnam przestać jeść, tylko jeść w inny sposób.
Problemem jest też to, że podczas diety scudłam jakieś 14kg, a odkąd zaczełam jeść przytyłam jakieś 3 kg. I raz myślę sobie że muszę znów schudnąć, i nie jem, a następnego dnia nachodzą mnie myśli że powinnam jeść by wyzdrowieć i objadam się... Boję się też że będę dalej tyć a mimo wszystko chciałabym tego uniknąć.
Pomóżcie mi jakoś, ja nie wiem co mam zrobić, bez przerwy się oszukuję, mam sprzeczne myśli, raz to, raz tamto, żyję w jakimś kołowrotku diet, wyrzutów sumienia i podjadania...
Jestem non stop skupiona na jedzeniu. Myślę o nim przez cały czas, uwielbiam czytać przepisy, uwielbiam próbować, a zdrugiej strony chcę być szczuplejsza... Ratujcie ;(
__________________
chcę być silna.
chcę siebie akceptować.
oldzia23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-08, 17:43   #2336
Dorisek16
Raczkowanie
 
Avatar Dorisek16
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: ~Gdańsk~
Wiadomości: 450
Dot.: Jedzenie kompulsywne

oldzia23 uwierz mi ze kazda z nas tutaj mysli tylko o jedzeniu, ktore jest naszym zyciem, ktore dyktuje nami
kazda z nas ma w glowie mentlik i bije sie z myslami, zjesc czy nie, albo musi walczyc zeby nie zjesc za duzo
moja historie i innych dziewczyn mozesz przeczytac na poczatku tego watku
ja jadlabym caly czas, caly czas czuje sie glodna, brzuch moge miec jak balon a mozg mowi "jedz wiecej"
niewiem czy masz kompulsy tzn czy sie obzerasz go granic mozliwosci czy masz wyrzuty po zjedzeniu kilku batonikow
jedno jest pewne: musisz podjac z tym walke i postarac sie wyregulowac metabolizm
postaraj sie jesc co 3 h srednie posilki, pij duzzo plynow, postaraj sie czyms zajac, jakis ruch, wyjscia ze znajomymi, pasje, hobby
wiem ze to trudne bo mi sie nic nie che, na nic nie mam sily ale sie staram zajac czyms mysli zeby nie myslec tylko o jedzeniu
opisz cos wiecej o tym jedzeniu
pozdrawiam
Dorisek16 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-08, 18:46   #2337
parolka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 606
Dot.: Jedzenie kompulsywne

Cytat:
Napisane przez Dorisek16 Pokaż wiadomość
Parolka pamietaj ze zawsze mozesz na nas liczyc, nikt nie zrozumie cie tak jak osoby, ktore to samo przechodza i czuja
ja najchetniej poszlabym teraz do lodowki i nazarla sie jak swinia ale walcze z myslami, wmawiam sobie ze to obzarcie w niczym mi nie pomoze tylko poglebi moj problem
walcze caly czas, mam dosc ale nie poddaje sie,
teraz kiedy pisze na tym forum i moge wylac swoje zale o wiele lepiej sie czuje bo wiem ze po drugiej stronie inni trzymaja kciuki
dzieki za wsparcie dziewczyny bo bardzo mi to pomaga i motywuje
rowniez 3mam za was kciuki
nie daj się lodówce wiesz dobrze, że musimy walczyć z tymi myślami, popędami na jedzeniem . ale damy radę! kiedy jest ciężko musimy pamiętać, żeby tu pisać chyba kazdemu dodaje to otuuchy , jakoś lżej jest. mnie tez korci.. tyle rzeczy mam przyniosła z reala. ale nie dam się, pokręciłam hula hopem, siedzę sobie z butelka wody cisowianki i powtarzam kolejny, ten sam scenariusz mojjego dnia.. codziennie ten sam, zero spontana, ciągła monotonia.. wsyzstko identyczne.. niedługo nie zacznę odróżniać dni (

Cytat:
Napisane przez oldzia23 Pokaż wiadomość
Witam dziewczyny.
Od dziecka lubiłam podjadać. Mimo że rodzice karmili mnie zdrowo i racjonalnie, to po szkole chodziłam do dziadków którzy podsuwali mi różne smakołyki, które potrafiłam jeść i jeść...
Miałam lekką nadwagę i w kóńcu zaczęłam się odchudzać. Popadłam z jednej skrajności w drugą, bo można powiedzieć że miałam "lekką" anoreksję. Zanikł mi okres, i nie mam go już z pół roku, mimo że zaczęłam jeść. Niestety wróciłam do dawnych nawyków - podjadam sobie to tu, to tam... Zwłaszcza kiedy się nudzę. Mogę jeść, a potem dopadają mnie starszne wyrzuty sumienia. Chociaż nie odwiedzam już babci tak często, to po każdej wizycie szlag mnie trafia, że znowu się zapomniałam.
Muszę się nauczyć jeść normalne posiłki i panować nad sobą. Zamiast nałożyć sobie porcję na talerz, to ja biorę tylko mały kawałeczek z powodu moich obaw przed przytyciem, ale zaraz sięgam po następny, następny i nie mogę przestać!
Nie powinnam przestać jeść, tylko jeść w inny sposób.
Problemem jest też to, że podczas diety scudłam jakieś 14kg, a odkąd zaczełam jeść przytyłam jakieś 3 kg. I raz myślę sobie że muszę znów schudnąć, i nie jem, a następnego dnia nachodzą mnie myśli że powinnam jeść by wyzdrowieć i objadam się... Boję się też że będę dalej tyć a mimo wszystko chciałabym tego uniknąć.
Pomóżcie mi jakoś, ja nie wiem co mam zrobić, bez przerwy się oszukuję, mam sprzeczne myśli, raz to, raz tamto, żyję w jakimś kołowrotku diet, wyrzutów sumienia i podjadania...
Jestem non stop skupiona na jedzeniu. Myślę o nim przez cały czas, uwielbiam czytać przepisy, uwielbiam próbować, a zdrugiej strony chcę być szczuplejsza... Ratujcie ;(
wydaję mi się, że terapia z psychologiem byłaby najtrafniejsza, ponieważ tutaj jest poruszany temat anoreksji. ale to tylko moje zdanie. tak samo jak Ty mamy tu wsyztskie ciągle myślenie o jedzeniu, kontrolowanie jedzenia, wyrzuty sumienia.. trzeba zająć się pasją, jakimś hobby.

fak. dlaczego nie mogę znaleźć w życiu tego, co mnei kręci..
__________________
szukam siebie
: żyj chwilą Parolka
parolka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-08, 19:42   #2338
oldzia23
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 27
Dot.: Jedzenie kompulsywne

Dorisek, poczytam sobie zaraz poczatek...
Nie zrobilambym czegos takiego, ze ide do sklepu, kupuje batoniki i je zjadam, wstydze sie kupowac slodycze chociaz nie jestem teraz gruba, nie chce zeby ktokolwiek widzial jak jem...
Ale jak jestem sama... Ide do lodowki, wyjmuje cos, potem nastepne cos, nastepne, nastepne... Albo stoi na stole miska z czyms: jeszcze mala porcyjke, nastepna, jeszcze jedna, i tak w nieskonczonosc... potem mam wyrzuty. I albo ide biegac zeby to spalic, albo nic wiecej nie jem do konca dnia...
Musze jesc regularnie. Muszeeee!
Nie za bardzo mam sie z kim spotkac niestety...
Bardzo lubie ksiazki, ale niestety jak sobie usiade i czytam to dziwnym trafem nagle znajduje sie kolo lodowki i jem...
Boje sie wakacji bo na poczatku nigdzie nie wyjezdzam... bede duzo czasu sama i nie wiem jak to sie skonczy...
__________________
chcę być silna.
chcę siebie akceptować.
oldzia23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-08, 20:05   #2339
parolka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 606
Dot.: Jedzenie kompulsywne

Cytat:
Napisane przez oldzia23 Pokaż wiadomość
Dorisek, poczytam sobie zaraz poczatek...
Nie zrobilambym czegos takiego, ze ide do sklepu, kupuje batoniki i je zjadam, wstydze sie kupowac slodycze chociaz nie jestem teraz gruba, nie chce zeby ktokolwiek widzial jak jem...
Ale jak jestem sama... Ide do lodowki, wyjmuje cos, potem nastepne cos, nastepne, nastepne... Albo stoi na stole miska z czyms: jeszcze mala porcyjke, nastepna, jeszcze jedna, i tak w nieskonczonosc... potem mam wyrzuty. I albo ide biegac zeby to spalic, albo nic wiecej nie jem do konca dnia...
Musze jesc regularnie. Muszeeee!
Nie za bardzo mam sie z kim spotkac niestety...
Bardzo lubie ksiazki, ale niestety jak sobie usiade i czytam to dziwnym trafem nagle znajduje sie kolo lodowki i jem...
Boje sie wakacji bo na poczatku nigdzie nie wyjezdzam... bede duzo czasu sama i nie wiem jak to sie skonczy...

najgorsza jest nuda. to zabija i daje pozwolenie na robienie tych wsyzstkich rzeczy..;/ pocieszę Cię, że ja siedzę całe wakacje w domu, nie jadę do cioci do Anglii, a wiesz dlaczego? zrezygnowałam z powodu jedzenia. chore, głupie, puste, tandetne. byłam tam kiedyś, znam tamtejsze zwyczaje, jedzenie.. cioci gotowanie: tuczące, pyszne, kaloryczne, smakowite.. nie potrafiłabym przestać na j2dnym czy 2 kawałkach, przytyłabym w ciągu 2 tygodni z 5 kg.. a to jest dla mnie zabójstwo.. bo kiedy widzę, jak mój chłopak zachwyca się moim małym już tyłkiem i prawwie płaskim brzuchem.. nei mogę sobie tego zrobić i jemu.. nie mogę przytyć .. choć tak bardzo chciałabym się cieszyć smakami, życiem gotowaniem.
uwielbiam gotować, pichcić, przyrządzać, widzieć uśmiech i zadowolenie na twarzach rodziny,że im smakuje. ale nie gotuje już chyba od roku. bo czasem trzeba spróbować podczas goottowania, bo samemu trzeba zjeść... a tak bardzo lubię gotować
__________________
szukam siebie
: żyj chwilą Parolka
parolka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-08, 20:31   #2340
Dorisek16
Raczkowanie
 
Avatar Dorisek16
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: ~Gdańsk~
Wiadomości: 450
Dot.: Jedzenie kompulsywne

parolka musze cie uspokoic bo lodowke poslalam do diabla i nie dalam sie kompulsowi, u mnie nuda jak u was, ja jestem za granica i pracuje jako niania, i caly bity tydzien jest taki sam, dodam ze cale dnie spedzam w domu bo musze pilnowac dzieciakow i sprzatac, ale dzieciaki sa w szkole od 9 do 15 w tym czasie sprzatam, ale mam juz wprawe i szybko mi to idzie i reszte dnia sie nudze, czasami w pt lub sob jade na zakupy i koniec, a mieszkamy w malej wsi (bo ja mieszkam u tej babki u ktorej pracuje),do miasteczka mam 12 km a do wiekszego miasta 40
nie mam nawet roweru bo tak moze nie codziennie ale co jakis czas robilabym kursy do miasteczka a to juz jakies zajecie
parolka zazdroszcze tyleczka i brzucha
ja wzoruje sie na diecie Dukana i jem duuzo bialka ktore mnie zapycha choc nie zawsze
staram sie jak moge
pozdrawiam
Dorisek16 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-05-06 23:24:04


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:14.