Ostatnio testowałam cz.II

[cbr]

Napisane przez kriss_de_valnor

prawda, że piękny? chociaż nie przypomina mi elixiru, dobrze, że mam flaszeczkę

rozwinął się po kilku godzinach w coś kardynałopodobnego

a dziś jeszcze:
S.de Saint-Aingnan - Tobacco Mucho - pawiogenny, mało Tobacco, Mucho wetiweru i cytrusów
Odori - Tobacco - tytoniowa nuta rodem z Forda, ale o wiele, wiele uboższa i niestety nietrwała
H&G - Skarb - :/ opis cudny, rzeczywistość bolesna - ostre, alkoholowe wodno-aldehydowe nuty, absynt obecny, ale w brudno-zielono-cytrusowej formie z Avonowego Absinthe

[Polly_]

Napisane przez cbr

Biehl Parfumkunstwerke - mb03 - cudeńko, bezróżana wersja Elixiru Penhaligon'sa

ja w nim wyczuwam głownie rumianek

[shachownica]

wzięłam się w końcu za testowanie, po długim odwyku (justyno)
na początek se pofujam:
-piper nigerum villerosi - na początku pachnie jak popierzony krem do golenia, taki starego typu w tubce, po chwili jednak już tylko jak krem do golenia
-chypre rouge lutnesa, no jakoś zupełnie nie po drodze mi z lutensami (portfel się cieszy w tym momencie) a ten jest kolejnym na to przykładem, lukrecjowe cukierki to na mnie, wyjątkowo pawiogenne.

a teraz chyba polecę na kwc, sprawdzać nuty szalika, palais jamais i kingdom, bo wszystkie mi się zdają uroczo mokro-chabaziowe, jak rodzeństwo jakieś

[Hexxana]

Wyciagnelam na nowo Amber Elixir i...sama nie wiem,chyba jednak nam nie po drodze

[kamena]

Philosykos.
Pierwszy mój zapach figowy, w ogóle drugi (po Edenie) "zielony" zapach jaki testowałam.

Zieleń dzika, gorzka, wytrawna, kojarząca się z gąszczem trujących roślin (podobnie wyobrażam sobie Poison Ivy), a wszystko ubrane w kołderkę z mleczka kokosowego. Proporcje wytrawności do słodyczy idealne. Mistrzostwo.

Tylko, oczywiście, znowu nie dawało mi spokoju, że już znam skądś ten zapach. Wreszcie skojarzyłam. W tej części wytrawnej jest to zapach farby do włosów. Ostatnio używam Majirela, więc chyba Philosykos pachnie mi Majirelem wymieszanym z mleczkiem kokosowym.... No comments.

[braworka]

rózowego aliena,
pierwszy raz go widziałam,

[MeryJane]

Napisane przez LouLou25

Mahogany Etro- najs mada faka spodziewalam sie raczej lekarstwianego bollywoodu na drewnie a tu taka niespodzianka. Calosciowo wielki kawal szlachetnego drewna, szlachetniejszego od sandalowca Inny niz Czarny Serz, ale klimatem go przypomina...

Napisane przez cbr

Biehl Parfumkunstwerke - mb03 - cudeńko, bezróżana wersja Elixiru Penhaligon'sa

matko ale mnie znów nakręciłyście- u mnie teraz musi być celibat -zdecydowanie

---------- Dopisano o 09:03 ---------- Poprzedni post napisano o 08:58 ----------

i druga moja przymiarka do paczuli le labo - nie dam rady - wrednie maściowy zapach na zdechłych kwiatkach, dla mnie tam nie ma żadnej paczuli

[karolinkaa77]

tusz Diora za takie pieniądze nie powalił mnie to samo podład Chanel i blyszczyk Chanel

[dzika truskawa]

Napisane przez karolinkaa77

tusz Diora za takie pieniądze nie powalił mnie to samo podład Chanel i blyszczyk Chanel

To forum nazywa się Perfumy

Onyx by Sage - słodziaczek przyjemniaczek, puchaty, waniliowany kokos, trwałość w miarę, trzyma się blisko skóry

[Rywka]

Napisane przez MeryJane

i druga moja przymiarka do paczuli le labo - nie dam rady - wrednie maściowy zapach na zdechłych kwiatkach, dla mnie tam nie ma żadnej paczuli

Bidulka . Na mnie też co prawda paczuli nie ma, ale za to jest porządny dym z wędzarni

[skarbiatko]

U mnie odbyły się ostatnio porządne testy Olimpii z dwóch flaszek oraz Alchimie.Olimpię mam z dwóch różnych flakonów od uroczych wizażanek,ponoć miały się różnić...nie niucham natychmiast ,natomiast po jakimś czasie różnic brak,i nie czuję żadnego zepsucia ,które miało by wynikać ze "starości" Olimpii...
Rzeczywiście niesamowite podobieństwo do Alchimie i trwałością Olimpia również nie ustępuje droższemu Alchimie..Wciągnełam w test mojego TŻ i jego nos wybrał ......Olimpię ale się zdziwił jak powiedziałam mu co to i ile kosztuje

[Polly_]

Napisane przez skarbiatko

U mnie odbyły się ostatnio porządne testy Olimpii z dwóch flaszek oraz Alchimie.Olimpię mam z dwóch różnych flakonów od uroczych wizażanek,ponoć miały się różnić...nie niucham natychmiast ,natomiast po jakimś czasie różnic brak,i nie czuję żadnego zepsucia ,które miało by wynikać ze "starości" Olimpii...
Rzeczywiście niesamowite podobieństwo do Alchimie i trwałością Olimpia również nie ustępuje droższemu Alchimie..Wciągnełam w test mojego TŻ i jego nos wybrał ......Olimpię ale się zdziwił jak powiedziałam mu co to i ile kosztuje

to super

to ja powtórze testy.
bo cos mi sie jescze nasunęło na myśl- moze ta różnica wynikła ze sposobu aplikacji- probka lana vs atomizer ?

[cbr]

Napisane przez skarbiatko

Rzeczywiście niesamowite podobieństwo do Alchimie i trwałością Olimpia również nie ustępuje droższemu Alchimie..Wciągnełam w test mojego TŻ i jego nos wybrał ......Olimpię ale się zdziwił jak powiedziałam mu co to i ile kosztuje

o tę Olimpię chodzi? http://www.sklep.pollenaewa.com.pl/2...kartonika.html

[MichailK]

Viktor & Rolf Anidote . Bergamotka, grejfrut? Być może, ale schowana głęboko w szafce w siłowni! Pot to niestety główny aktor tego przedstawienia. :-(

[skarbiatko]

Napisane przez Polly_

to super

to ja powtórze testy.
bo cos mi sie jescze nasunęło na myśl- moze ta różnica wynikła ze sposobu aplikacji- probka lana vs atomizer ?

Polly dokładnie tak samo sobie pomyślałam

Napisane przez cbr

o tę Olimpię chodzi? http://www.sklep.pollenaewa.com.pl/2...kartonika.html

Dokładnie o Tę


Kurcze, niebywałe.....

[Polly_]

Napisane przez skarbiatko

Polly dokładnie tak samo sobie pomyślałam


Dokładnie o Tę


Kurcze, niebywałe.....

tylko ze butelka inna-przynajmniej moja.
Swoją drogą w GK jest sklep odziezowy dla pań Olimpia i ma dokładnie takie logo jak na flaszce-zastanawiam sie nad tym

---------- Dopisano o 11:11 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

o prosze:
http://www.olimpia.com.pl/

[Sabbath]

Napisane przez MeryJane

i druga moja przymiarka do paczuli le labo - nie dam rady - wrednie maściowy zapach na zdechłych kwiatkach, dla mnie tam nie ma żadnej paczuli

No pewnie, że nie ma. Dlatego jest taki fajny.

Napisane przez Rywka

Bidulka . Na mnie też co prawda paczuli nie ma, ale za to jest porządny dym z wędzarni

Na mnie ze smolarni.

Napisane przez Maja102

Santa Maria Novella Marescialla
(nie oparłam się pokusie przetestowania zapachu z roku 1828)
Uff, Noc Żywych Trupów
Zapach stęchły, niedzisiejszy. Ciężka paczula przyprawiona skórą pobudza moją chorą wyobraźnię do snucia wizji nocnych cmentarzy i rozkopanych grobów (i wysmażyłam taki opis na KWC, hehe)... Do tego trochę cytrusów i starej, zakurzonej róży. Ogólnie - ciężki, pleśniowy i baaardzo hallowenowy

Świetna recenzja!

[cbr]

Napisane przez Polly_

o prosze:
http://www.olimpia.com.pl/

logo nie jest takie samo - na flachoniku "O" jest w środku przekreślone, a w logo firmy puste
niemniej na pewno nie jest to zbieg okoliczności


a w temacie (bo nas tu zaraz pogonią ):
Washington Tremlett - Black Tie - co tu dużo pisać, przecudna szafranowa róża z takim "metaliczno-przyprawowym" posmakiem

[Polly_]

Napisane przez cbr

logo nie jest takie samo - na flachoniku "O" jest w środku przekreślone, a w logo firmy puste
niemniej na pewno nie jest to zbieg okoliczności

to szczegół-bo jako logo oba funkcjonują na pewno jako jeden znak.

i własnie sie zastanawiam nad powiązaniami


testuje ponownie EdI- no i nie wiem -mialam sie pozbywac odlewki, ale jakos mi szkoda

[Maja102]

Napisane przez Sabbath

Świetna recenzja!

dziękować, dziękować

[kriss_de_valnor]

Around Midnight Marka Buxton'a to brat bliźniak mb03, nie wyczuwam różnic wydaje mi się tylko trwalszy, piękne kadzidło pomieszanie Avignionu z Cashmere for men Fissore

Santalum Profumum pachnie słodko, jak cukierki anyżowe, wyraźnie czuję podobieństwo do Eau d'Iparie (mirra?), w tle mocna nuta lekarstwiana, póżniej gubi słodycz i robi się bardziej drapieżny i drzewny ale nie czuję klasycznego sandałowca i dobrze

Epic Man Amouage otwarcie męskie i kolońskie, z upływem czasu łagodnieje i dochodzi do głosu kadzidło na wetiwerze, ładny ale nie porywa

Duro Nasomatto o mamusiu! początek: witajcie w poczekalni u dentystypóźniej dużo wetiweru i skóry, wytrawny, bez przypraw, cytrusów i innych dodatków, zbyt męski jak dla mnie, bez grama słodyczy

Six Scents nr 5 nie ma co się rozpisywać, bo to "kwiatuch" i tyle

[asia_102]

Napisane przez skarbiatko

U mnie odbyły się ostatnio porządne testy Olimpii z dwóch flaszek oraz Alchimie.Olimpię mam z dwóch różnych flakonów od uroczych wizażanek,ponoć miały się różnić...nie niucham natychmiast ,natomiast po jakimś czasie różnic brak,i nie czuję żadnego zepsucia ,które miało by wynikać ze "starości" Olimpii...
Rzeczywiście niesamowite podobieństwo do Alchimie i trwałością Olimpia również nie ustępuje droższemu Alchimie..Wciągnełam w test mojego TŻ i jego nos wybrał ......Olimpię ale się zdziwił jak powiedziałam mu co to i ile kosztuje

u mnie było TO SAMO małż bez wahania wybrał Olimpię
podobieństwo jest niespotykane, naprawdę

Napisane przez cbr

o tę Olimpię chodzi? http://www.sklep.pollenaewa.com.pl/2...kartonika.html

dokładnie kupiłam 3 flaszki na zapas i wszystkie są świeże - nie mam wątpliwości, a przy okazji zaopatrzyłam się w ulubioną odżywkę do włosów

[anka_res]

Tom Ford White Patchouli...się doczekałam...komplementu od małżonka, że łómarłam...

" Śmierdzi!" -za chwilę (po głębszej refleksji) - "Wiesz, właściwie to nieprzyjemnie jest obok Ciebie stać...Nie dałoby się tego jakoś zmyć?" (nie dało się akurat wtedy).

DK Wenge - widok twarzy Misia, gdy go oświeciłam, że to o to coś to nie jest jakieś coś z kiosku Ruchu, to markowe perfumy są - bezcenny

[skarbiatko]

Napisane przez anka_res

Tom Ford White Patchouli...się doczekałam...komplementu od małżonka, że łómarłam

co powiedział???

[anka_res]

Dodałam edit u góry

[skarbiatko]

Napisane przez anka_res

Tom Ford White Patchouli...się doczekałam...komplementu od małżonka, że łómarłam...

" Śmierdzi!" -za chwilę (po głębszej refleksji) - "Wiesz, właściwie to nieprzyjemnie jest obok Ciebie stać...Nie dałoby się tego jakoś zmyć?" (nie dało się akurat wtedy).

DK Wenge - widok twarzy Misia, gdy go oświeciłam, że to o to coś to nie jest jakieś coś z kiosku Ruchu, to markowe perfumy są - bezcenny

a Ty jak go odbierasz? rzeczywiście śmierdziel ?

[anka_res]

Początkowo niestety, faktycznie śmierdzi. Po kilku godzinach - pachnie słabo, ale ładnie. Potem zdycha ze szczętem. IMHO nikt by tego nie ruszył, gdyby nie marka

(Misia w pewien sposób WP zafascynował, bo po jeszcze dalszej refleksji dowiedziałam się, iż "Wiesz, gdybym nie zmieniał koszulki przez kilka dni, to wyobrażam sobie, że tak właśnie by pachniała!". Tak spędziłam następne kilka h w samolocie ze świadomością, że ŚMIERDZĘ, no rewelacja).

W temacie - Molecules 1. Już rozumiem, to był żart, jaja sobie dziewczyny robicie. Ale mnie nabrałyście, naiwna Ania, hahahahaha. Dobre, dobre, naprawdę mnie zrobiłyście w konia!

Ja konsument wredny i w swoich prawach uświadomiony i zaręczam, że gdybym flaszkę owego nabyła - poszłabym z reklamacją.

[MeryJane]

Dzięki Magdulence-Pentaligon's Elixir...jestem pod wrażeniem.Pierwsza rzecz- kadzidło, takie oswojone i znane mi- pomyślałam( ku swemu zdumieniu )o BC...mnóstwo przypraw zimowych( ja czuję tam fajne drewienko cynamonowe,goździki).Zach wycił mnie- trzeba pomyśleć o jakiejś większej objętości.
qrcze nie powinnam tu w ogóle zaglądać- bo zbyt dużo rzeczy interesujących wyłapuję!

[Sabbath]

Napisane przez cbr

a w temacie (bo nas tu zaraz pogonią ):
Washington Tremlett - Black Tie - co tu dużo pisać, przecudna szafranowa róża z takim "metaliczno-przyprawowym" posmakiem

Ja powinnam mieć zakaz czytania Twoich postów.

Napisane przez kriss_de_valnor

Around Midnight Marka Buxton'a to brat bliźniak mb03, nie wyczuwam różnic wydaje mi się tylko trwalszy, piękne kadzidło pomieszanie Avignionu z Cashmere for men Fissore

Santalum Profumum pachnie słodko, jak cukierki anyżowe, wyraźnie czuję podobieństwo do Eau d'Iparie (mirra?), w tle mocna nuta lekarstwiana, póżniej gubi słodycz i robi się bardziej drapieżny i drzewny ale nie czuję klasycznego sandałowca i dobrze

Epic Man Amouage otwarcie męskie i kolońskie, z upływem czasu łagodnieje i dochodzi do głosu kadzidło na wetiwerze, ładny ale nie porywa

Duro Nasomatto o mamusiu! początek: witajcie w poczekalni u dentystypóźniej dużo wetiweru i skóry, wytrawny, bez przypraw, cytrusów i innych dodatków, zbyt męski jak dla mnie, bez grama słodyczy

Six Scents nr 5 nie ma co się rozpisywać, bo to "kwiatuch" i tyle

O. Za to posty Kriss mogę czytać bez bólu portfela.

Napisane przez anka_res

W temacie - Molecules 1. Już rozumiem, to był żart, jaja sobie dziewczyny robicie. Ale mnie nabrałyście, naiwna Ania, hahahahaha. Dobre, dobre, naprawdę mnie zrobiłyście w konia!

Ja konsument wredny i w swoich prawach uświadomiony i zaręczam, że gdybym flaszkę owego nabyła - poszłabym z reklamacją.

Ha! Nie jestem jedyna.

[KasiaxQ]

Napisane przez MeryJane

Dzięki Magdulence-Pentaligon's Elixir...jestem pod wrażeniem.Pierwsza rzecz- kadzidło, takie oswojone i znane mi- pomyślałam( ku swemu zdumieniu )o BC...mnóstwo przypraw zimowych( ja czuję tam fajne drewienko cynamonowe,goździki).Zach wycił mnie- trzeba pomyśleć o jakiejś większej objętości.
qrcze nie powinnam tu w ogóle zaglądać- bo zbyt dużo rzeczy interesujących wyłapuję!

U mnie tak samo. Penhaligon's Elixir dzięi Magdulence I odczucia podobne. Piękne, delikatne kadzidło, z przyprawami (jest cynamon, jest i goździk ) oraz różą identyczną, jak w Costes. Jest już na liście marzeń