kto zaczyna razem ze mną ? ;-) 17.05.2006

[windykatorka]

Witam
U mnie wczoraj i dzisiaj nienajlepiej
ćwiczeń zero
Staram się chociaż spinać brzuch i pośladki,pić więcej wody zamiast napojów gazowanych,wczoraj nawet powstrzymałam się przed zjedzeniem wieczorem batona.
Jutro postaram zabrać się do roboty

Niuniu prosiłabym,żebyś wpisała moje wymiary

[podziomka]

Ja dzis sie ciastem pocieszylam. I to po cwiczeniach.

[psheniczka]

A u mnie jeszcze gorzej. Dziś wiedziona radością maturalną jadłam wszytsko co miałam pod ręką lub czym mnie poczęstowano . Ale jutro koniec!

Jeszcze dziś muszę zrobić a6w a taka śpiąca jestem...
Edit: resztką sił zrobiłam brzuch..

Podziomka przeciez tego ciastka wcale nie było

Dobranoc dziewczyny! i oby jutrzejszy dzień był lepszy od dzisiejszego Buziaki

[Ivon.a]

Witam

Ja dzisiaj chyba też zjem kawałek ciasta, ale tylko dlatego że wczoraj piekłam i muszę sprawdzić jak mi wyszło.
Tak siedzę i dumam i myślę sobie iż u mnie to nie jest tak że powiedziałam sobie że się nie obżeram (za dużo że hehe), nie podjadam w nocy i od razu zaczęłam tak robić, tylko codziennie się staram, codziennie o tym myślę i po jakimś czasie stopniowo to samo przychodzi. Tak jakby powolne oswajanie psychiki do nowych zwyczajów Mam nadzieję że niedługo już po 18 nie będę już miała ochoty na nic

[psheniczka]

No tak bo to kwestia przyzwyczajenia. Na poczatku moze być ciężko (przynajmniej u mnie jest ) Ale z biegiem czasu już nawet nie chce mi sie patrzyć na slodycze czy jesc w nocy.

Ja od dzis wracam do diety... wczoraj nagrzeszylam z okazji dnia Matki... mamą nie jestem... ale świętowałam z moją:P... Mam za sobą dziś 30 min biegu zaraz zabieram sie do a6w. Dzis podczs joggingu to myslalam ze padnę. nie wiem czemu tak sie stalo wczesniej biegalam po 40+ min a dzis tylko tyle a po biegu bylo mi slabo, mialam zawroty glowy. Wogole cięzko bylo, nogi jak z olowiu. Moze jest t spowodowane tym, że mialam 1tydz przerwy

[coca_cola]

Śniadanie już za mna.. : zjadłam miske platkow nestle fitness z jogurtem [jumi] i mlekiem 1,5% oraz wielkie jabłko

[coca_cola]

Psheniczka- ale mi narobilas chetki na bieganie ale nie moge.. chora jestem jak znowu wroce do joggingowania to ja nie wiem, co to bedzie.. przebiegne z 5 minut i bede ledwo dyszec

[podziomka]

Ja dzis tez platki z mlekiem.

[psheniczka]

Napisane przez coca_cola

Psheniczka- ale mi narobilas chetki na bieganie ale nie moge.. chora jestem jak znowu wroce do joggingowania to ja nie wiem, co to bedzie.. przebiegne z 5 minut i bede ledwo dyszec

Oj.. to szybkiego powrotu do zdrowia! Ja gdybym sama biegala to pewnie bylo by 5 min. Ale ze biegam z kolezanką to jak ustalimy ile minut to glupio mi skonczyc przed nią:P

Wiecie co to ja też zjem płatki:P

[coca_cola]

Ja tez biegam z kolezanka i glupio pierwszej odpasc dlatego dajemy z siebie obie tyle ile mozemy chyba, ze mamy dosc to skracamy sobie droge, bo zawsze konczymy w tym samym miejscu, ale dostajemy sie tam albo dluzsza albo krotsza trasa

Smacznego

[psheniczka]

No u nas ta sama sytuacja tylko, że my dodajemy zazwyczaj 2min do czasu który przebiegłyśmy ostatnio. Ale zawsze min to jest 30 min. Tylko że razem możemy biegać tylko w weekendy a w tygodniu jestem skazana na siebie... a samej mi jest baaardzo ciężko

[psheniczka]

No w końcu się najadłam Wogóle przed chwilą oglądałam Mistrostwa Polskiw Fitnesie i pwoiem wam, że bardzo mi się podobały figurki tych kobiet. Wiem, że nie wszytskim się to podoba ale mnie sie podoba bardzo. Wiadomo gdy się tak prężą przy porównywaniu ich to nie wygląda to zbyt pięknie. Ale jak stoja normalnie to rzeczywiście zazdrosze im ciałka. No i sprawności fizycznej.. bo takie fajne akrobacje robia Fitnesski mi się bardzo podobają... oprócz tej max opalenizny.. Bo kulturystki już nie są dla mnie atrakcyjne...Ot, taka refleksja...

[tasiemiec]

Hej wstawać !!! Co z tego że jest niedziela !!! Wstawać i pisać jak tam Wasze postępy!!! Ok to był żart, mam dzisiaj dobry humor.
Jutro mam ostatnia mature ze szwaba i WOLNOŚĆ !!! Wakacje mi się na pewno nie znudza ,nie nie. A tak poza tym to planuje codziennie na rowerku jeździć, ćwiczyc się itd. po wakacjach chciałabym wazyć 49-50 kg...Pomożecie?

[Ivon.a]

Napisane przez tasiemiec

Hej wstawać !!! Co z tego że jest niedziela !!! Wstawać i pisać jak tam Wasze postępy!!! Ok to był żart, mam dzisiaj dobry humor.
Jutro mam ostatnia mature ze szwaba i WOLNOŚĆ !!! Wakacje mi się na pewno nie znudza ,nie nie. A tak poza tym to planuje codziennie na rowerku jeździć, ćwiczyc się itd. po wakacjach chciałabym wazyć 49-50 kg...Pomożecie?

Oj tak tak nie ma to jak dobry humor
Moje postępy nie wiem, jutro się okaże być może nie będzie żadnych , ale postępem na razie jest oswajanie się z dietą i ćwiczeniami Postępem jest na pewno to że po ćwiczeniach, jak pisałam, wyraźnie poprawiła mi się kondycja Dlatego jestem zadowolona bardzo
Ja też zmierzam do 50 kg Ale moja waga jakaś chyba zepsuta, nie mogę się dobrze zważyć

[kleine]

Hej Dziewczyny!
Mnie troche nie bylo, bo jestem strasznie zapracowana, czasami po prostu nie mam nawet sily wlaczyc kompa, z reszta czasem jest juz na to za pozno, a o 5 trzeba wstac... Z odchudzanie srednio. Jak kazdy mam lepsze i gorsze dni. Nie napisalam Wam swoich wymiarow prawda? Przepraszam kochane ale nie mam czasu nadrabiac teraz Waszych postow, ale obiecuje, ze nadrobie! Od tygodnia cwicze aerobiczna 6 Weidera, ale tak na prawde to nic poza tym. Kupilam sobie nowe mp3 i mialam zamiar zaczac biegac, niestety pogoda mi nie dopisuje. Z dieta to tez roznie, nie moge sie nauczyc picia duzej ilosci wody i nie moge przestac jesc slodyczy. Staram sie nie jesc po 18, ale z tym tez roznie bywa. A herbatka ktora pilam? Tez juz zaprzestane, normalnie nie mialam czasu! Szok, chyba nie jest najlepiej co?

[201701160947]

Napisane przez Ivon.a

Ja też zmierzam do 50 kg Ale moja waga jakaś chyba zepsuta, nie mogę się dobrze zważyć

Ja zamierzam schudnąć do ok. 55.Przez te swięta ,przez zimę tak przytyłam, że brak słow
Ale ja nie mam jakiejś konkretnej diety. Normalnie na sniadanie jem pieczywo i to różnie, ciemne lub białe nawet.Ja na śniadanie taki posiłek musze mieć.Przerobiłam to już parę razy. Sniadanie musi być iscie krolewskie
Obiad też porządny Z kolacją najgorzej Wieczorem się najbardziej chce jeść, ale coż..
Więc ogólnie rzecz biorąc odstawiłam słodycze w kąt i tłuste potrawy.
Więcej owoców i warzyw jem.Więcej ruchu, ale spacery głownie narazie.
Obiecuję ,że będe się spowiadać ze wszystkiego.

Od razu napiszę ,że wczoraj zjadłam parę paluszków i orzeszków ziemnych

[Ivon.a]

To jeszcze Ci powiem Silva że jutro (poniedziałek) to dzień mierzenia i ważenia, przy którym wychodzi cała prawda

Dobrze że się przyłączyłaś
A za paluszki i orzeszki i przy okazji sobie też za lody

[coca_cola]

to ja wam sie pochwale, ze za małe na mnie krótkie spodenki są juz mniej zamale niz byly jeszcze miesiac temu jeszcze kilka tygodni i moze beda znowu na mnie pasowac ale sie cieszee tylko teraz nei moge sobie pofolgowac

[201701160947]

Ivon.a, ja się jeszcze jutro mierzyć nie będę To chyba jeszcze nie ten czas
Ale za tydzień bardzo możliwe, tylko nie wiem gdzie bo umnei waga też tak wazy że szkoda gadac. Mam taką lekarsa,a ale bardzo stara i czasem 10 kg wiecej daje więc chyba skocze się do dziadka

Dziekuję za lańsko Należy mi się

[windykatorka]

Ze mną nadal źle.
Piję herbatki,spinam się ,jem warzywa i owoce,ale dalej jak mi się przypomni.
ćwiczenia mi wogóle nie ida
Od 4 dni nie ćwiczyłam

[psheniczka]

Napisane przez tasiemiec

Hej wstawać !!! Co z tego że jest niedziela !!! Wstawać i pisać jak tam Wasze postępy!!! Ok to był żart, mam dzisiaj dobry humor.
Jutro mam ostatnia mature ze szwaba i WOLNOŚĆ !!! Wakacje mi się na pewno nie znudza ,nie nie. A tak poza tym to planuje codziennie na rowerku jeździć, ćwiczyc się itd. po wakacjach chciałabym wazyć 49-50 kg...Pomożecie?

Jasne że pomożemn Powodzenia na maturze ja już to mam za sobą... i zaczęłam wakacjować.

Wczoraj niby cały dzien bez słodyczy i wogole samo zdrowe zarcie... ale za to o godz. 0:00 zjadłam sobie ciacho Genialna jestem...

A dziś już po bieganiu. Było łatwiej niż wczoraj tylko deszcz nas zastał ale dobiegłyśmy do końca 30min. Poza tym jestem z siebie dumna bo jestem na 19 dniu a6w a nigdy tak daleko jeszcze nie doszlam. I tym razem naprawde chce skonczyc. Co do jutzrejszego mierzenia to watpie zeby cos sie juz u mnie zmienilo... moze brzuch ale tych wymiarow nie podawalam Jutro podam wszystkie. Bo mi zalezy nie tylko na tym aby zrzucic od pasa w dol (choc pzrzede wszytskim)tylko na gozre tez. Pije tez duzo wody. Ale nie wiem czy wychodzi te 2litry czy ile tzreba pic. W kazdym arzie jak jestem glodna to siegam po wode zamiast jedzenie bo w innym wypadku ciagle bym jadla. Cos dziwnego wczesniej tak nie mialam.

Silva powodzenia

Coca_cola no to masz motywacje. Na mnie tez spodnie sa luzne tylko nie dlatego ze ja schudlam tylko ze one się rozciągnely.

Kleine glowa do gory! Dobrze ze wogole cos cwiczysz A co do tych slodyczy i reszty to daj sobie troche czasu organizm sie przyzwyczaji.

Napisane przez Ivon.a

Oj tak tak nie ma to jak dobry humor
Moje postępy nie wiem, jutro się okaże być może nie będzie żadnych , ale postępem na razie jest oswajanie się z dietą i ćwiczeniami Postępem jest na pewno to że po ćwiczeniach, jak pisałam, wyraźnie poprawiła mi się kondycja Dlatego jestem zadowolona bardzo

No t u mnie podobnie. Tez zauwazam przede wszystkim poprawe kondycji. Co do oswajania sie z dieta to po tym co widac roznie u mnie bywa

Ale sie rozpisalam... Czasami tak mam ze jak zaczne to nie umiem skonczyc. ALe t wynika z tego ze lubie gadac a teraz jestem sama w domu i nie mam z kim pogadac wiec "wyzywam" się tu... Wybaczcie

[coca_cola]

sie pochwalilam, a zaraz potem.... zżarłam mnostwo slodyczy

[201701160947]

Napisane przez coca_cola

sie pochwalilam, a zaraz potem.... zżarłam mnostwo slodyczy

się należy

[coca_cola]

Napisane przez silva

się należy

dziękii chce mi sie upiec 'kopiec kreta'

[201701160947]

Napisane przez coca_cola

dziękii chce mi sie upiec 'kopiec kreta'

Mniaamm
Nie no naprawdę idę zjeść kolację bo nie wytrzymuję już. Dzisiaj nie wchodze już tutaj Ja się produkuję ,żeby nie mysleć o słodkim,
a Coca Cola mi tu o kopcu kreta

[coca_cola]

niepotrzebnie wspominalam.. ale ja tez jednak nie zrobie!jak pomysle ile to roboty, sprzatania i kalorii to sie odechciewa ale ten smak.. mniam! ten biały krem jest najlepszy!! Boże, sama siebie zbije za te rozmyslania

[201701160947]

Nie no spoko Zjadłam kolacje- chleb słonecznikowy z kawałkiem rybki ,a teraz piję kompot rabarbarowy

[psheniczka]

No ja też zgrzeszylam... ciasto stalo samo w kuchni to sie nim zaopiekowalam Nie to zebym miala na nie ochotę po prostu nie chcialam zeby sie zmarnowalo

[coca_cola]

to ja sie 'pochwale', ze postawiono mi przed nosem frytki co bylo dalej?<taka niby zagadka >

[windykatorka]

Dzisiaj ćwiczyłam trzy ćwiczenia z Naj(na pupę i uda,na talię i na brzuch),ćwiczenie Ewki.mnk na boczki,8 minute Legs.

Słodyczy troszkę podjadłam,ale nie jest najgorzej

Jutro mierzenie