Mamy wrześniowe 2021 cz. 2

[sale_girl]

W końcu byłam na tym masażu dla kobiet w ciąży, który dostałam w prezencie od przyjaciółek <3 Bardzo mi to było potrzebne, czuję się miękka jak chmurka i zrelaksowana Tylko dochodzę do wniosku, że chyba jednak wolę, jak masuje mnie ktoś, z kim jestem w stanie się bez problemu dogadać. Tym razem to była Tajka i ten angielski miała taki sobie. Ale ogólnie masaż superprzyjemny, nawet uszy mi pomasowała

[runawaytrain]

Napisane przez theali

Mnie dziś lekarz powiedział, żeby magnez w 38+0 odstawić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi tak samo, ale w takiej sytuacji jak Michiru to chyba lekarz musi osobno rozważyć...
Sale, miałam w pierwszej ciąży i to było niebo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MONIKA1850]

Napisane przez marijka0085

O... Muszę gin zapytać na wizycie o ten magnez bo pierwsze słyszę , acard już mi odstawiła ale o magnesie nic nie mówiła ....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A w którym tyg kazała Ci odstawić Acard? Bo mi i to i luteinę mam odstawić za tydzień i będzie wtedy 35tc. Boje sie ze jak odstawie luteinę to za długo nie pochodzę w 2 paku bo obecnie biorę 3x1

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michiru]

Napisane przez runawaytrain

Mi tak samo, ale w takiej sytuacji jak Michiru to chyba lekarz musi osobno rozważyć...
Sale, miałam w pierwszej ciąży i to było niebo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja Spasmolinę mogę odstawić wracając na dietę, a już wiem że nie mogę wrócić na dietę, na której byłam, aż do porodu. Nie wiem co w takim przypadku ani co by było gdy będę brała ją do końca. Muszę zapytać lekarza, żeby mi to wyjaśnił. Na razie pracuję na tym, by nie trafić do szpitala za 2tyg bo zapewne mnie już wtedy nie wypuszczą do porodu a wtedy nawet nie wiadomo co z dzieciakami zrobić przez tyle czasu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marijka0085]

Napisane przez MONIKA1850

A w którym tyg kazała Ci odstawić Acard? Bo mi i to i luteinę mam odstawić za tydzień i będzie wtedy 35tc. Boje sie ze jak odstawie luteinę to za długo nie pochodzę w 2 paku bo obecnie biorę 3x1

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie, w 35 TC.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zwyklylogin]

nadmanganian potasu jest na problemy skórne....chcialam miec w domu na wszelki wypadek 1 saszetke.

Ząb tak boli ze wzielam juz dzis 2 paracetamole...w odstepie 7h....teraz sie klade by zasnac na tej ostatniej tabletce.
Dzwonilam do dentysty i mieli do mnie oddzwaniac..bo miejsc nie ma...ale cisza...wiec jutro rano chyba do nich pojde. Myslalam ze wytrwam...bo to juz 36 tc....ale tam boli ze bez tabletki nie daje rady....a ilez ich mozna brac....lepiej wogole nie brac.....eh

[Michiru]

Napisane przez zwyklylogin

nadmanganian potasu jest na problemy skórne....chcialam miec w domu na wszelki wypadek 1 saszetke.

Ząb tak boli ze wzielam juz dzis 2 paracetamole...w odstepie 7h....teraz sie klade by zasnac na tej ostatniej tabletce.
Dzwonilam do dentysty i mieli do mnie oddzwaniac..bo miejsc nie ma...ale cisza...wiec jutro rano chyba do nich pojde. Myslalam ze wytrwam...bo to juz 36 tc....ale tam boli ze bez tabletki nie daje rady....a ilez ich mozna brac....lepiej wogole nie brac.....eh

W tym przypadku to chyba nie ma podziału na lepiej/gorzej. Jak trzeba to się bierze. Ale to prawda, najlepiej jakbyś się tam przeszła, niech ktoś się Tobą zajmie bo nawet niewiadomo co miałabyś sama teraz zrobić. Od tego są.

Kupię nadmanganian potasu, jeśli już będzie potrzebny, jeśli nic innego nie pomoże. A do tej pory z żadnym nie było potrzeby o dziwo mimo problemów skórnych i alergii.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ojustyna]

A to jest jakaś różnica między nadmaganianami? Córkę w tym kąpałam bo była tragedia ze skórą ale szczerze mówiąc nigdy nie zwracałam uwagi jaka to firma, skład i tak ten sam będzie

U mnie dziś pełne obroty, a teraz to odczuwam przyszedł wreszcie wózek, trochę w ciemno kupiony bo stacjonarnie nigdzie go nie widziałam ale jestem jak narazie zadowolona zobaczymy jak będzie się użytkowało

Dziś mi się załączył tryb sprzątania generalnego i duużo dziś mi się udało zrobić, jutro ciąg dalszy i koniecznie muszę domówić resztę rzeczy brakujących, no i pytanie czy macie do polecenia jakiś plecaczek do wózka? Torby nie chcę, a wybór na allegro ogromny i nie wiem na co patrzeć



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Hej,

Dzisiaj dopadła mnie taka niemoc, że praktycznie cały czas leżę, chociaż teraz jest już lepiej, ale z rana to myślałam, że zawine się w koc i nie będę ruszać

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka

[sale_girl]

[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;88849307]Hej,

Dzisiaj dopadła mnie taka niemoc, że praktycznie cały czas leżę, chociaż teraz jest już lepiej, ale z rana to myślałam, że zawine się w koc i nie będę ruszać

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Ja też tak miałam parę dni temu W ogóle coraz bardziej się męczę prostymi czynnościami. Nie wiem, czy już bym wolała urodzić i nie mieć tego brzucha itd., czy lepiej jednak siedzieć w dwupaku i mieć względny święty spokój ;P

[marijka0085]

Napisane przez sale_girl

Ja też tak miałam parę dni temu W ogóle coraz bardziej się męczę prostymi czynnościami. Nie wiem, czy już bym wolała urodzić i nie mieć tego brzucha itd., czy lepiej jednak siedzieć w dwupaku i mieć względny święty spokój ;P

Haha . I tak i tak już mamy przechlapane .
Ja też się zastanawiam jak to będzie jak urodzę z noworodkiem i absorbująca 2 i pół latką

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Napisane przez sale_girl

Ja też tak miałam parę dni temu W ogóle coraz bardziej się męczę prostymi czynnościami. Nie wiem, czy już bym wolała urodzić i nie mieć tego brzucha itd., czy lepiej jednak siedzieć w dwupaku i mieć względny święty spokój ;P

Napisane przez marijka0085

Haha . I tak i tak już mamy przechlapane .
Ja też się zastanawiam jak to będzie jak urodzę z noworodkiem i absorbująca 2 i pół latką

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Uff to pocieszyłyście mnie, że nie tylko ja tak mam trzeba będzie jakoś to wytrzymać do terminu

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka

[sale_girl]

Swoją drogą, bardzo mnie cieszy, że żadna z nas jeszcze nie urodziła A z innej beczki, zorientowałam się ostatnio, że w tym roku urodziny spędzę w połogu, no chyba, że nie donoszę do 37 tc ;P

[runawaytrain]

Ja dziś po pierwszym ktg, nic się jeszcze konkretnego nie dzieje, ale szyjka miękka i krótka 37+0, zaczyna się robić poważnie
Ja to nie wiem jak przetrwam w szpitalu rozłąkę z moim dwulatkiem...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Napisane przez sale_girl

Swoją drogą, bardzo mnie cieszy, że żadna z nas jeszcze nie urodziła A z innej beczki, zorientowałam się ostatnio, że w tym roku urodziny spędzę w połogu, no chyba, że nie donoszę do 37 tc ;P

Ja mogę urodzić w swoje urodziny, bo są 5 dni przed terminem, ale wolałabym donosić do terminu

Napisane przez runawaytrain

Ja dziś po pierwszym ktg, nic się jeszcze konkretnego nie dzieje, ale szyjka miękka i krótka 37+0, zaczyna się robić poważnie
Ja to nie wiem jak przetrwam w szpitalu rozłąkę z moim dwulatkiem...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zaczyna się

Pewnie będzie ciężko, ale obyście byli krótko w szpitalu to nie będzie źle, na szczęście są wideorozmowy to jakoś dacie radę

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka

[sale_girl]

Napisane przez runawaytrain

Ja to nie wiem jak przetrwam w szpitalu rozłąkę z moim dwulatkiem...

Głupio mi teraz, ale jako bezdzietna lambadziara rozmyślam dużo, jak ja przetrwam rozłąkę z mężem, ze mnie jest straszna przylepa xD Od ślubu nie spędziliśmy osobno więcej niż tyle, co jedna noc poza domem.

[marijka0085]

Napisane przez sale_girl

Głupio mi teraz, ale jako bezdzietna lambadziara rozmyślam dużo, jak ja przetrwam rozłąkę z mężem, ze mnie jest straszna przylepa xD Od ślubu nie spędziliśmy osobno więcej niż tyle, co jedna noc poza domem.

Powiem tak : jak dostaniesz maluszka to przestaniesz tęsknić za mężem . Po pierwsze twoja uwaga się skupi na maluszku a po drugie będziesz zbyt zmęczona .
A tak serio to dobrze, dobry mąż to skarb, będzie ci pomagał przy dziecku a to mega dużo. Ja z moim mężem jesteśmy 12 lat po ślubie, bardzo jesteśmy ze sobą zżyci, nasze życie się bardzo zmieniło odkąd mamy córkę ale tylko na lepsze także głową do góry

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sale_girl]

Uffff mam prywatną położną <3 Bardzo się cieszę, właśnie gadałyśmy przez telefon i wyczuwam chemię. No i koszt to tylko 200 zł. Odpytałam ją jeszcze o kilka wątpliwości co do tego, co spakować do szpitala, ona pochwaliła moje przygotowanie, więc super

[runawaytrain]

Napisane przez sale_girl

Głupio mi teraz, ale jako bezdzietna lambadziara rozmyślam dużo, jak ja przetrwam rozłąkę z mężem, ze mnie jest straszna przylepa xD Od ślubu nie spędziliśmy osobno więcej niż tyle, co jedna noc poza domem.

Ja to świetnie rozumiem, za pierwszym razem przeżywałam rozłąkę z mężem właśnie
Za 200 zł prywatną położną do porodu? My płacimy 1500
Patka, mam właśnie nadzieję, że pójdzie szybko i gładko, oby!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Napisane przez sale_girl

Uffff mam prywatną położną <3 Bardzo się cieszę, właśnie gadałyśmy przez telefon i wyczuwam chemię. No i koszt to tylko 200 zł. Odpytałam ją jeszcze o kilka wątpliwości co do tego, co spakować do szpitala, ona pochwaliła moje przygotowanie, więc super

Ale dobra cena Ci się trafiła

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka

[sale_girl]

Napisane przez runawaytrain

Ja to świetnie rozumiem, za pierwszym razem przeżywałam rozłąkę z mężem właśnie
Za 200 zł prywatną położną do porodu? My płacimy 1500
Patka, mam właśnie nadzieję, że pójdzie szybko i gładko, oby!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie ja też się nastawiałam na jakieś 1500, więc jak usłyszałam 200, to trochę mnie zamurowało zwłaszcza, że to miasto wojewódzkie i szpital o III stopniu referencyjności. No ale może ma to coś wspólnego z tym, że:
- nie może być między nami oficjalnej umowy,
- to jest położna z tego szpitala,
- jeśli trafię na jej dyżur, to ona po prostu ten poród przejmuje i go odbiera,
- a jeśli nie trafię i będzie do mnie jechać ekstra, to ona pełni rolę bardziej douli, a poród przyjmuje położna dyżurująca, więc ostatecznie wszystkie decyzje (np. o nacięciu) należą do tej z dyżuru, nie do mojej.

Ale mi ulżyło, czuję dużo większy spokój jutro zaktualizuję plan porodu i kolejna rzecz z głowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Napisane przez sale_girl

No właśnie ja też się nastawiałam na jakieś 1500, więc jak usłyszałam 200, to trochę mnie zamurowało zwłaszcza, że to miasto wojewódzkie i szpital o III stopniu referencyjności. No ale może ma to coś wspólnego z tym, że:
- nie może być między nami oficjalnej umowy,
- to jest położna z tego szpitala,
- jeśli trafię na jej dyżur, to ona po prostu ten poród przejmuje i go odbiera,
- a jeśli nie trafię i będzie do mnie jechać ekstra, to ona pełni rolę bardziej douli, a poród przyjmuje położna dyżurująca, więc ostatecznie wszystkie decyzje (np. o nacięciu) należą do tej z dyżuru, nie do mojej.

Ale mi ulżyło, czuję dużo większy spokój jutro zaktualizuję plan porodu i kolejna rzecz z głowy.

Nawet w takim układzie to mega niedużo.

[runawaytrain]

Napisane przez sale_girl

No właśnie ja też się nastawiałam na jakieś 1500, więc jak usłyszałam 200, to trochę mnie zamurowało zwłaszcza, że to miasto wojewódzkie i szpital o III stopniu referencyjności. No ale może ma to coś wspólnego z tym, że:
- nie może być między nami oficjalnej umowy,
- to jest położna z tego szpitala,
- jeśli trafię na jej dyżur, to ona po prostu ten poród przejmuje i go odbiera,
- a jeśli nie trafię i będzie do mnie jechać ekstra, to ona pełni rolę bardziej douli, a poród przyjmuje położna dyżurująca, więc ostatecznie wszystkie decyzje (np. o nacięciu) należą do tej z dyżuru, nie do mojej.

Ale mi ulżyło, czuję dużo większy spokój jutro zaktualizuję plan porodu i kolejna rzecz z głowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jestem w szoku tylko się cieszyć!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michiru]

Napisane przez runawaytrain

Ja dziś po pierwszym ktg, nic się jeszcze konkretnego nie dzieje, ale szyjka miękka i krótka 37+0, zaczyna się robić poważnie
Ja to nie wiem jak przetrwam w szpitalu rozłąkę z moim dwulatkiem...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie nastawiaj się źle, najczęściej nie jest tak źle. Dzieckiem na pewno ktoś się zajmie, tata, babcia i będą go zajmować różne inne sprawy, aż do Twojego powrotu, a Ty też będziesz miała co robić i tęsknota na pewno będzie ale wcale nie tak dotkliwa. Będzie dobrze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:24 ---------- Poprzedni post napisano o 20:23 ----------

Napisane przez sale_girl

Głupio mi teraz, ale jako bezdzietna lambadziara rozmyślam dużo, jak ja przetrwam rozłąkę z mężem, ze mnie jest straszna przylepa xD Od ślubu nie spędziliśmy osobno więcej niż tyle, co jedna noc poza domem.

To teraz się przekonasz, że jednak można i że też będziesz miała co w tym czasie robić, będziesz zapewne zaabsorbowana dzieckiem naprawdę na ogół nie siedzi się i nie rozmyśla zbytnio, nie ma to czasu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:25 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------

Napisane przez sale_girl

Uffff mam prywatną położną <3 Bardzo się cieszę, właśnie gadałyśmy przez telefon i wyczuwam chemię. No i koszt to tylko 200 zł. Odpytałam ją jeszcze o kilka wątpliwości co do tego, co spakować do szpitala, ona pochwaliła moje przygotowanie, więc super

Wow u mnie musiałoby być 1400-1500 co to za położna? Ma jeszcze terminy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[runawaytrain]

Napisane przez Michiru

Nie nastawiaj się źle, najczęściej nie jest tak źle. Dzieckiem na pewno ktoś się zajmie, tata, babcia i będą go zajmować różne inne sprawy, aż do Twojego powrotu, a Ty też będziesz miała co robić i tęsknota na pewno będzie ale wcale nie tak dotkliwa. Będzie dobrze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:24 ---------- Poprzedni post napisano o 20:23 ----------

To teraz się przekonasz, że jednak można i że też będziesz miała co w tym czasie robić, będziesz zapewne zaabsorbowana dzieckiem naprawdę na ogół nie siedzi się i nie rozmyśla zbytnio, nie ma to czasu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:25 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------

Wow u mnie musiałoby być 1400-1500 co to za położna? Ma jeszcze terminy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Fakt, że to zwykle jest gorsze w wyobrażeniach niż w rzeczywistości - postaram się tego trzymać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michiru]

Napisane przez sale_girl

No właśnie ja też się nastawiałam na jakieś 1500, więc jak usłyszałam 200, to trochę mnie zamurowało zwłaszcza, że to miasto wojewódzkie i szpital o III stopniu referencyjności. No ale może ma to coś wspólnego z tym, że:
- nie może być między nami oficjalnej umowy,
- to jest położna z tego szpitala,
- jeśli trafię na jej dyżur, to ona po prostu ten poród przejmuje i go odbiera,
- a jeśli nie trafię i będzie do mnie jechać ekstra, to ona pełni rolę bardziej douli, a poród przyjmuje położna dyżurująca, więc ostatecznie wszystkie decyzje (np. o nacięciu) należą do tej z dyżuru, nie do mojej.

Ale mi ulżyło, czuję dużo większy spokój jutro zaktualizuję plan porodu i kolejna rzecz z głowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Aaaaa no i wszystko jasne, ale i tak fajny układ

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sale_girl]

Napisane przez Michiru

Nie nastawiaj się źle, najczęściej nie jest tak źle. Dzieckiem na pewno ktoś się zajmie, tata, babcia i będą go zajmować różne inne sprawy, aż do Twojego powrotu, a Ty też będziesz miała co robić i tęsknota na pewno będzie ale wcale nie tak dotkliwa. Będzie dobrze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:24 ---------- Poprzedni post napisano o 20:23 ----------

To teraz się przekonasz, że jednak można i że też będziesz miała co w tym czasie robić, będziesz zapewne zaabsorbowana dzieckiem naprawdę na ogół nie siedzi się i nie rozmyśla zbytnio, nie ma to czasu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:25 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------

Wow u mnie musiałoby być 1400-1500 co to za położna? Ma jeszcze terminy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

mogę Ci dać namiar na priv, ale do 4.09 jest na urlopie, więc nie wiem, czy dociągniesz Choć trzymam kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michiru]

Napadłyśmy dziś z mamą na Pepco, do smyka też weszłyśmy. Szału nie ma, nie chciałam jej też naciągać na razie, ale wzięłam z Pepco kilka bodziaków w r.62 i ze smyka jesienny pajac zabudowany z kapturem w sarenkę i bawełniany kocyk z pomponami 100x100 - nie było nic takiego mega, a nie chcę na razie już na wyrost kupować, taki pajac i koc przydać się przydadzą, a mama zadowolona że się dorzuciła, bo robi to te rzadko mój średniak najbardziej obkupiony, ale on też najmniej tych ciuchów ostatnio ma.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zwyklylogin]

Bylam z bolącym zębem u dentysty...chcieli zrobic wstep do kanalowki...wyciagnac nerw..oczyscic...itp..... ale nie dali rady- tak mnie bolalo...mimo znieczulenia dla ciezarnych, a potem wkutego znieczulenia w srodek otwartego zeba.....zalozyli jakieś lekarstwo by podleczyc stan zapalny........jak będzie dalej bolec to mam przyjsc za dwa dni(zeby mniejszy był stan zapalny to może mniej będzie bolec wyciaganie nerwu)....czyli dwa dni n a paracetamolu............. .....a jak bol odejdzie to dopiero przyjsc po porodzie................. na szczescie nie boli..trzymajcie kciuki by tak zostalo...bo z fotela zeszlam cala mokra....nawet bielizna mokra od potu

No ja na pewno nie urodze w swoje urodziny...bo dziś strzelilo mi 38 lat ...czuje się na jakieś 30 i tak tez wygladam ...wiec to tylko metryka ...chociaz ma tak duze znaczenie jesli chodzi o brak potomstwa

sale_girl ...mi tez bez meza będzie ciezko..ale to dlatego ze czuje się przy nim bardzo bezpiecznie...a tam go nie będzie...do tego przez CC będę „niesprawna fizycznie” więc mnie to stresuje ze pomocy tam nie będę miala(wiadomo..polozne beda mialy nie tylko mnie)

[runawaytrain]

Napisane przez zwyklylogin

Bylam z bolącym zębem u dentysty...chcieli zrobic wstep do kanalowki...wyciagnac nerw..oczyscic...itp..... ale nie dali rady- tak mnie bolalo...mimo znieczulenia dla ciezarnych, a potem wkutego znieczulenia w srodek otwartego zeba.....zalozyli jakieś lekarstwo by podleczyc stan zapalny........jak będzie dalej bolec to mam przyjsc za dwa dni(zeby mniejszy był stan zapalny to może mniej będzie bolec wyciaganie nerwu)....czyli dwa dni n a paracetamolu............. .....a jak bol odejdzie to dopiero przyjsc po porodzie................. na szczescie nie boli..trzymajcie kciuki by tak zostalo...bo z fotela zeszlam cala mokra....nawet bielizna mokra od potu

No ja na pewno nie urodze w swoje urodziny...bo dziś strzelilo mi 38 lat ...czuje się na jakieś 30 i tak tez wygladam ...wiec to tylko metryka ...chociaz ma tak duze znaczenie jesli chodzi o brak potomstwa

sale_girl ...mi tez bez meza będzie ciezko..ale to dlatego ze czuje się przy nim bardzo bezpiecznie...a tam go nie będzie...do tego przez CC będę „niesprawna fizycznie” więc mnie to stresuje ze pomocy tam nie będę miala(wiadomo..polozne beda mialy nie tylko mnie)

Wszystkiego najlepszego! oby ząb już nie doskwierał!
A co do sprawności po cc vs sn to raczej nie ma reguły, przeróżnie różne kobiety reagują

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz