Mamy wrześniowe 2018 ❤

[rita_k]

Napisane przez drocia

Cos dalej mnie te plamienie męczy.. Wieczorem i rano był spokój a teraz znowu tylko ze bardziej w stronę brązowego a nie jasnego... Co radzicie? Do giną się dzisiaj raczej nie wbije a planowa wizyta dopiero w następną sobotę


-------
To nie literówki... to słownik w telefonie zawsze wie lepiej

no nie wiem. Nikt z nas nie ma takiej wiedzy żeby Ci doradzać. Co piszą internety? A Ty tego lekarza masz prywatnie? To może zadzwoń i zapytaj

[drocia]

No wyslalam wiadomość i liczne ze jakoś mnie wcisnie na wizytę... W internetach pisza ze się zdarza, ale ja tyle czasu się staralam, ze bardzo boje się tego najgorszego

-------
To nie literówki... to słownik w telefonie zawsze wie lepiej

[rita_k]

Napisane przez drocia

No wyslalam wiadomość i liczne ze jakoś mnie wcisnie na wizytę... W internetach pisza ze się zdarza, ale ja tyle czasu się staralam, ze bardzo boje się tego najgorszego

-------
To nie literówki... to słownik w telefonie zawsze wie lepiej

A masz już kartę ciąży albo usg? to możesz gdzies do szpitala iść na ip.

[independence_]

Hej

Można się przyłączyć?
Również mam termin na wrzesień - a mianowicie 16.09.18 [

Napisane przez blondynaaa_91

Hej! Witam się z obliczonym wg mnie terminem na 16.09.2018!
Wizytę u ginekologa mam dopiero w przyszłym tygodniu, w zeszłym jeszcze nic nie było widać, ale beta ładnie narasta

Wypada nam ten sam termin

[Sarahxoxo]

Napisane przez alla83

Czesc dziewczyny.
Wpadłam tu życzyć wam wszystkiego najlepszego w czasie tych 9 mies.

Dzieki!

Napisane przez blondynaaa_91

Hej! Witam się z obliczonym wg mnie terminem na 16.09.2018!
Wizytę u ginekologa mam dopiero w przyszłym tygodniu, w zeszłym jeszcze nic nie było widać, ale beta ładnie narasta

Gratulacje!

Napisane przez drocia

Cos dalej mnie te plamienie męczy.. Wieczorem i rano był spokój a teraz znowu tylko ze bardziej w stronę brązowego a nie jasnego... Co radzicie? Do giną się dzisiaj raczej nie wbije a planowa wizyta dopiero w następną sobotę

Wiesz co... szczerze mowiac poszlabym na Twoim miejscu albo na ip albo jutro z samego rana do gina i naciskala, zeby Cie przyjeli. Jak ja mialam plamienie 3 dni na samym poczatku to juz sie lekarz przestraszyl, zrobili mi badania krwi i wyszlo, ze mam za malo progesteronu, czyli hormonu, ktory podtrzymuje ciaze. Dostalam tabletki.

Lepiej nie czytaj co w internecie, bo tam to od razu rak i smierc (zarcik) ale tak jak mowisz - za dlugo sie staralas, zeby teraz ryzykowac, ze cos sie stanie. Ja Cie rozumiem, bo ja tez za kazdym razem juz sie boje jak tylko cos jest dziwnie, bo za duzo wysilku kosztowalo zajscie w ciaze, zeby teraz cos poszlo nie tak z powodu takiej blahostki.

[drocia]

Napisane przez rita_k

A masz już kartę ciąży albo usg? to możesz gdzies do szpitala iść na ip.

Nie mam USG dopiero w środę za tydzień...

-------
To nie literówki... to słownik w telefonie zawsze wie lepiej

[wrobeleklelemelek]

Napisane przez kruella_de_mon

Ja dzis odebralam wyniki z tokso..wynik ujemny, z tego co czytalam to musze uwazac bardziej.

Na razie co mnie najbardziej denerwuje to czeste chodzenie do lazienki. No po prostu wkurzajace

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiem co czujesz!
U mnie w dzień jest ok bo i tak jestem na chodzie, jednak noc to istna męczarnia. Mam wrażenie, że co chwilę się budzę, aby skorzystać z toalety. Czuję ogromne parcie na pęcherz. A to dopiero początek

Ale nic to - wytrzymamy

[blondynaaa_91]

Napisane przez independence_

Wypada nam ten sam termin

Widziałaś już Fasolkę na USG?

Napisane przez wrobeleklelemelek

Wiem co czujesz!
U mnie w dzień jest ok bo i tak jestem na chodzie, jednak noc to istna męczarnia. Mam wrażenie, że co chwilę się budzę, aby skorzystać z toalety. Czuję ogromne parcie na pęcherz. A to dopiero początek

Ale nic to - wytrzymamy

Ja mam to samo, w nocy wstaje około 4-5 razy
Poza tym dzisiaj już konkretnie mnie mdli.

[Sarahxoxo]

Napisane przez independence_

Hej :
Można się przyłączyć?
Również mam termin na wrzesień - a mianowicie 16.09.18 [

Witaj i gratulacje

[wrobeleklelemelek]

Napisane przez blondynaaa_91

Hej! Witam się z obliczonym wg mnie terminem na 16.09.2018!
Wizytę u ginekologa mam dopiero w przyszłym tygodniu, w zeszłym jeszcze nic nie było widać, ale beta ładnie narasta

Hej!
Ja dzień po Tobie

[Sarahxoxo]

Napisane przez wrobeleklelemelek

Wiem co czujesz!
U mnie w dzień jest ok bo i tak jestem na chodzie, jednak noc to istna męczarnia. Mam wrażenie, że co chwilę się budzę, aby skorzystać z toalety. Czuję ogromne parcie na pęcherz. A to dopiero początek

Ale nic to - wytrzymamy

Ojej jak sie ciesze, ze jeszcze tego nie mam (odpukac!!) bo jak dotad ani razu nie musialam wstawac w nocy do toalety, ale za to w ogole nie moge spac odkad jestem w ciazy. Budze sie co 2 godziny i wkurza mnie to, ale nie wiem co zrobic, zeby sie nie budzic i przespac cala noc.

[wrobeleklelemelek]

Napisane przez Sarahxoxo

Ojej jak sie ciesze, ze jeszcze tego nie mam (odpukac!!) bo jak dotad ani razu nie musialam wstawac w nocy do toalety, ale za to w ogole nie moge spac odkad jestem w ciazy. Budze sie co 2 godziny i wkurza mnie to, ale nie wiem co zrobic, zeby sie nie budzic i przespac cala noc.

Ja z kolei długo nie mogę zasnąć. Chodzę spać 2-3 w nocy. A jak już zasnę to chciałabym przespać noc, ale niestety mój pęcherz ma inne plany

[Fortuna1]

Napisane przez drocia

Nie mam USG dopiero w środę za tydzień...

-------
To nie literówki... to słownik w telefonie zawsze wie lepiej

Na twoim miejscu poszłabym na nocną i świąteczna, żeby sprawdzili czy wszystko ok. Jak powiesz ze jesteś w ciąży to muszą cię przyjąć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wrobeleklelemelek]

Dziewczyny, a w którym tygodniu robiłyście pierwsze wyniki tj. morfologia, mocz itp?

Mam wizytę 8 lutego (na której powinnam pojawić się z wynikami)- będzie to już 9 tydzień ciąży, jednak zastanawiam się czy nie zrobić ich wcześniej? Z kolei pierwsze USG mam w poniedziałek - nie mogę się już doczekać

[Sarahxoxo]

Napisane przez wrobeleklelemelek

Dziewczyny, a w którym tygodniu robiłyście pierwsze wyniki tj. morfologia, mocz itp?

Mam wizytę 8 lutego (na której powinnam pojawić się z wynikami)- będzie to już 9 tydzień ciąży, jednak zastanawiam się czy nie zrobić ich wcześniej? Z kolei pierwsze USG mam w poniedziałek - nie mogę się już doczekać

Pierwsze dokladniejsze badania (morfologie, mocz itd) mialam w 6 tygodniu. A same badania krwi mialam od razu po becie jak mialam plamienia to wyszlo, ze mam za malo progesteronu i musze uzupelniac w tabletkach.

[independence_]

Napisane przez blondynaaa_91

Widziałaś już Fasolkę na USG?

Nie, USG dopiero za tydzień.
Chciałabym już od razu zobaczyć serduszko więc się wstrzymałam z wcześniejszą wizytą

Napisane przez wrobeleklelemelek

Ja z kolei długo nie mogę zasnąć. Chodzę spać 2-3 w nocy. A jak już zasnę to chciałabym przespać noc, ale niestety mój pęcherz ma inne plany

Mi się źle zasypia, ale nos mam jakiś przytkany i zanim się odetka to trochę mija.
A tak to sypiam nawet dobrze.
Co do innych objawów to mam bardzo wrażliwe i bolesne sutki i czasami ciągnie mnie w macicy. Dzisiaj pojawiła się też straszna senność

Na razie nie wymiotuję

[Fortuna1]

Napisane przez wrobeleklelemelek

Dziewczyny, a w którym tygodniu robiłyście pierwsze wyniki tj. morfologia, mocz itp?

Mam wizytę 8 lutego (na której powinnam pojawić się z wynikami)- będzie to już 9 tydzień ciąży, jednak zastanawiam się czy nie zrobić ich wcześniej? Z kolei pierwsze USG mam w poniedziałek - nie mogę się już doczekać

Możesz zrobić zarówno jutro jak. I dzień przed wizytą to nie ma większego znaczenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ciemnowlosa]

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi, jutro idę zrobić te badania w laboratorium

Kurcze u mnie też coraz silniejsze parcie na pęcherz... Do toalety chodzę co godzinę, a po przebudzeniu to już w ogóle masakra, nawet chwili nie poleżę tylko czym prędzej na sedes...
No i nudności, dziś w pracy zrobili mi się niedobrze i zadzwoniłam po męża żeby mnie zabrał wcześniej...
Boje się pomyśleć co będzie później...

A jak tam dziewczyny wasze brzuszki? Widać już coś?

[independence_]

Napisane przez Fortuna1

Możesz zrobić zarówno jutro jak. I dzień przed wizytą to nie ma większego znaczenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja to chyba zrobię te wszystkie wyniki po wizycie u ginekologa.
Czy lepiej przed zrobić?
Bo sama nie wiem

[drocia]

To ja juz po wizycie na ip... Pozniej napisze co i jak


PS: mój telefon lepiej wie co autor tego posta miał na myśli, niż wiem to ja...

[kruella_de_mon]

Ja w poniedziałek ide do gin i mam nadzieje, ze juz cos dotarlo na swoje miejsce i cos zobacze ) i ze wszystko dobrze...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[drocia]

Najpierw dostalam obsztorc, ze bez ciaglego bolu brzucha, goraczki albo krwawienia nie ma co przyjezdzac, potem powiedzial, ze macica wyglada ok, jest pecherzyk ciazowy i ze wyglada to na dopiero 4+2, ze takie plamienia w terminie @ moga sie zdarzac i ze mam czekac. Ehh... Serio nie moga sprawdzic z czego plamienie, czy tylko tak mnie zbyl?


PS: mój telefon lepiej wie co autor tego posta miał na myśli, niż wiem to ja...

[Aretse_S]

Napisane przez drocia

Najpierw dostalam obsztorc, ze bez ciaglego bolu brzucha, goraczki albo krwawienia nie ma co przyjezdzac, potem powiedzial, ze macica wyglada ok, jest pecherzyk ciazowy i ze wyglada to na dopiero 4+2, ze takie plamienia w terminie @ moga sie zdarzac i ze mam czekac. Ehh... Serio nie moga sprawdzic z czego plamienie, czy tylko tak mnie zbyl?

ja bym wierzyła, szczególnie, że dziewczyny piszą, że miały takie plamienia. Jak to nie jest jasna, świeża krew, to bym się nie martwiła na zapas

---------- Dopisano o 20:00 ---------- Poprzedni post napisano o 19:56 ----------

Napisane przez independence_

Ja to chyba zrobię te wszystkie wyniki po wizycie u ginekologa.
Czy lepiej przed zrobić?
Bo sama nie wiem

Osobiście będę robić po wizycie, bo moim zdaniem generalnie nie ma chyba jakiegoś super pośpiechu. Chyba, że ktoś się źle czuje albo ma jakies niepokojące objawy.

Ale rozumiem rozterki i chec zaplanowania i zrobienia wszystkiego co mozna, ja juz zaklepalam sobie miejscówkę na poród

[Amelka6614]

Drocia ja miałam plamienie w poprzedniej ciąży ale to dopiero w 15 tyg lekarz zrobił usg zalecił 3 tabletki dupka jednorazowo a później przez 2 dni co 8 godzin po tabletce i po tym czasie miałam jechać ponownie na usg sprawdzić czy serduszko bije bo nic nic mi się nie odklejało i przyczyny nie znaleźli. W obecnej ciąży lekarz na wizycie robił mi cytologie po powrocie do domu zobaczylam plamy krwi i zaraz na drugi dzień rano szpital usg i okazało się że podczas badania doszło do drobnego urazu plamienie ustalo ok południa ale też dostałam 3 tabletki dupka jednorazowo potem co 8 godz ttableka przez 2 dni.. Dodam tylko że ja na dupku jestem od początku ciąży biorę 2x1 z racji problemów z progesteronem jeszcze z przed ciąży. Trzymam kciuki: *

[independence_]

Napisane przez Aretse_S

j
Osobiście będę robić po wizycie, bo moim zdaniem generalnie nie ma chyba jakiegoś super pośpiechu. Chyba, że ktoś się źle czuje albo ma jakies niepokojące objawy.

Ale rozumiem rozterki i chec zaplanowania i zrobienia wszystkiego co mozna, ja juz zaklepalam sobie miejscówkę na poród

To moja pierwsza ciąża więc jestem całkowicie zielona w temacie kiedy i jakie badania robić

Sama już sprawdzam opinie porodówek

[Aretse_S]

Napisane przez independence_

To moja pierwsza ciąża więc jestem całkowicie zielona w temacie kiedy i jakie badania robić

Sama już sprawdzam opinie porodówek

Ja dokładnie tak samo, pierwsza ciaza, nawet nie wiem o co pytac, dlatego pilnie podczytuje dziewczyny z wątku

A co do porodu, to nie chce wkładać kija w mrowisko, bo wiem, ile matek tyle opini, ale ja chce rodzic przez cesarskie ciecie, wiec prywatnie mozna zaklepywac juz teraz na wrzesień. Panie z rejestracji się smiały, że generalnie zapisać się na poród na 'za 8 miesięcy' dzwonią tylko kobiety w pierwszej ciąży

[drocia]

Napisane przez Aretse_S

Ja dokładnie tak samo, pierwsza ciaza, nawet nie wiem o co pytac, dlatego pilnie podczytuje dziewczyny z wątku

A co do porodu, to nie chce wkładać kija w mrowisko, bo wiem, ile matek tyle opini, ale ja chce rodzic przez cesarskie ciecie, wiec prywatnie mozna zaklepywac juz teraz na wrzesień. Panie z rejestracji się smiały, że generalnie zapisać się na poród na 'za 8 miesięcy' dzwonią tylko kobiety w pierwszej ciąży

Z ciekawosci, czemu tylko przez cc?


PS: mój telefon lepiej wie co autor tego posta miał na myśli, niż wiem to ja...

[Aretse_S]

Napisane przez drocia

Z ciekawosci, czemu tylko przez cc?


PS: mój telefon lepiej wie co autor tego posta miał na myśli, niż wiem to ja...

Jestem bardzo drobnej budowy, waze ponizej 50 kg, biodra mam wąziutkie, a małża mam prawie 2 metrowego, wielki chlop, wszystkie dzieci u niego w rodzinie rodza sie po 4,600 i wiecej :O

A poza tym, 90% dziewczyn, ktore znam, miały problemy po porodach siłami natury/maja do dzisiaj (zwieracze, pochwa, trzymanie moczu etc). Zeby nie bylo, znałam tez dziewczynę, która zmarła po cesarce (sepsa). Ale ja akurat mam w sobie malo chęci do cierpień porodowych. Cesarka to dla mnie operacja+rekonwalescencja , a po porodzie silami natury wszystkiego sie mozna spodziewac.

[Polinezyjka]

Napisane przez independence_

Hej

Można się przyłączyć?
Również mam termin na wrzesień - a mianowicie 16.09.18 [




Wypada nam ten sam termin

hejo

Napisane przez wrobeleklelemelek

Dziewczyny, a w którym tygodniu robiłyście pierwsze wyniki tj. morfologia, mocz itp?

Mam wizytę 8 lutego (na której powinnam pojawić się z wynikami)- będzie to już 9 tydzień ciąży, jednak zastanawiam się czy nie zrobić ich wcześniej? Z kolei pierwsze USG mam w poniedziałek - nie mogę się już doczekać

Ja badana zrobie w nast tygodniu jak wyzdrowieje, bo teraz w moczu i morfologi obije sie echo mojej choroby
ale dziewczyny mają racje niezaleznie kiedy zrobisz bedzie ok, ja w 1 ciazy zrobilam caly pakiet morfologia rozyczka itp razem z beta - poprosialm jeszcze przed ciaza lekarza rodzinnego o takie badania ktore mi sie przydadza przy staraniach

Napisane przez ciemnowlosa

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi, jutro idę zrobić te badania w laboratorium

Kurcze u mnie też coraz silniejsze parcie na pęcherz... Do toalety chodzę co godzinę, a po przebudzeniu to już w ogóle masakra, nawet chwili nie poleżę tylko czym prędzej na sedes...
No i nudności, dziś w pracy zrobili mi się niedobrze i zadzwoniłam po męża żeby mnie zabrał wcześniej...
Boje się pomyśleć co będzie później...

A jak tam dziewczyny wasze brzuszki? Widać już coś?

Hehe nie no brzuch to mi w 1 ciąży było widać dopiero w 5 miesiącu
ale niestety zaniedbałam w ciaży i w połogu dbanie o mięśnie proste brzucha i mam rozstęp - chodziłam do fizjo od wrzesnia ale no , Sara była pazdzeirnik- grudzien chora raz w miesiacu, a to odstawianie od piersi probowalam co spowodowalo ze pozno chodzila spac i bylam wykonczona i kurde feler nie cwiczylam wiec
wiec na bank teraz wywali mi brzuch szybciej przez ten cholerny rozstep.
I tak ide do fizjo jak najszybciej zeby cala ciaze byc pod kontrola, w szeczgolnosci wazne jest by cwiczyc w pologu (i to mam na mysli cwiczenia dna miednicy i miesni prostych brzucha, bron boze jakie kolwiek inne cwiczenia)

Napisane przez drocia

Najpierw dostalam obsztorc, ze bez ciaglego bolu brzucha, goraczki albo krwawienia nie ma co przyjezdzac, potem powiedzial, ze macica wyglada ok, jest pecherzyk ciazowy i ze wyglada to na dopiero 4+2, ze takie plamienia w terminie @ moga sie zdarzac i ze mam czekac. Ehh... Serio nie moga sprawdzic z czego plamienie, czy tylko tak mnie zbyl?


PS: mój telefon lepiej wie co autor tego posta miał na myśli, niż wiem to ja...

Ojej, no niestety czasem trafi sie na patafiana, ale dobrze dobrze ciesze sie ze poszlas i skontrolowalas, plamienia w tym czasie sa, niektore kobiety nawet maja okres! kolezanka moja krawila wlasnie normalnie jak na miesiaczke w terminie miesiaczki a ciaza zdrowa i wszystko w porzadku.
takze kciuki za was i za kropka ! <3

Napisane przez Aretse_S

Jestem bardzo drobnej budowy, waze ponizej 50 kg, biodra mam wąziutkie, a małża mam prawie 2 metrowego, wielki chlop, wszystkie dzieci u niego w rodzinie rodza sie po 4,600 i wiecej :O

A poza tym, 90% dziewczyn, ktore znam, miały problemy po porodach siłami natury/maja do dzisiaj (zwieracze, pochwa, trzymanie moczu etc). Zeby nie bylo, znałam tez dziewczynę, która zmarła po cesarce (sepsa). Ale ja akurat mam w sobie malo chęci do cierpień porodowych. Cesarka to dla mnie operacja+rekonwalescencja , a po porodzie silami natury wszystkiego sie mozna spodziewac.

O to się nie dogadamy w tym temacie ja miałam depresyje ze mnie pocieli, dla mnie cesarka to zuo największe, i teraz zrobie wszystko by urodzic naturalnie - dlatego proszę nie strasz dziewczyn tymi przypadłościami bo według mnie po 1. koelzanki sie nie przygotowały do porodu, po drugie po porodzie nic nie zrobiły. (oczywiście nie znam ich więc to tylko przypuszczenia, jeśli faktycznie zrobiły dużo i dalej mają takie konsekwencje to najmocniej im współczuje i pewnie mają okropne wspomnienia, no cóż ja mam inne doświadczenie w tej dziedzinie i inne opinie od moich znajomych )
A poród to nie - pojade urodze wyjde i luzik. bo moje cialo jest do tego stworzone.
Uważam, że ciąża jest po to by się do porodu i macierzyństwa jak najlepiej przygotować - normalnie mnie zalewa jak dziewczyny jadą do szpitala - chcą karmić piersią a nic nie wiedzą na ten temat - a potem są problemy, dużo róznych problemów, najczęściej każda ma inny. to samo z porodem, ja się do porodu przygotywałam długo i tym razem również będę

I zgadzam się z tym, że kobeity maja problemy - moja mama ,tesciowa, babcie i kilka koleżanek itd. kazda ma jakis problem wlasnie urologiczny, babci wycieli macice bo jej wylatywała.

Dobra nie drąże tematu bo każda robi po swojemu i wybiera to co dla niej najlepsze byleby tylko nie przekonywać innych do tego że to co ja wybieram jest idealne dla wszystkich szanuje Twoj wybór i cieszę sie ze tak swiadomie podchodzisz do tematu

A co do cesarki - wiesz co trzeba po cesarce robić ? Bo widzisz te nietrzymanie moczu niestety występuje także po CC , wynika to z wielu powodow ale juz nie pisze nic bo moj post będzie znów bardzo długi

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

Sikanie w nocy
a no tak jeszcze się do tego chciałam odnieść
no ja wstaję 3 razy do Sary, i narazie jest dobrze - po uśpieniu jej idę siusiu i to wystarcza
zobaczymy co przyniosą kolejne tygodnie

mi zależy najbardziej na tym by:
-TSH było niskie i żebym nie musiała jeździć co miesiąc do endo + co miesiąc dodatkowe badania krwi
-by mnie ominely mdlosci o zgrozo ;/
-bym nie miała anemi i tego ochydnego żelaza
- by mnie nie kuło nad brzuchem jak w poprzedniej ciąży

a reszta może być jak wcześniej, ja to się nie mogę doczekać kiedy mnie mały zacznie kopać mam nadzieje, że ulokował się na tylnej ścianie i znów będę mogła czuć te ruchy szybciej i tak dokładnie

[rita_k]

Napisane przez Aretse_S

Ja dokładnie tak samo, pierwsza ciaza, nawet nie wiem o co pytac, dlatego pilnie podczytuje dziewczyny z wątku

A co do porodu, to nie chce wkładać kija w mrowisko, bo wiem, ile matek tyle opini, ale ja chce rodzic przez cesarskie ciecie, wiec prywatnie mozna zaklepywac juz teraz na wrzesień. Panie z rejestracji się smiały, że generalnie zapisać się na poród na 'za 8 miesięcy' dzwonią tylko kobiety w pierwszej ciąży

Wiesz cc to operacja. Duzo kobiet zmienia zdanie.
Ja tez waże 50 kg, spodnie r. 34. Mam wąskie biodra i urodziłam sn 4265 synka. Oni na ip przed porodem mierzą cie takimi szczypcami czy sie zmieści. No, ale Twoja decyzja. Moja kolezanka po 2 cc chciala bardzo sn.

Apropo sikania. Poprzednio to byl moj pierwszy objaw. Normalnie co 5 min sikalam, ale to minęlo i dopierp pod koniec ciąźy powrocilo jak juź dzieć uciska na pęcherz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz