Koronawirus - wątek pracowniczy

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Firma ojca mojej przyjaciółki tez trochę przestała istniec. Firma ochroniarska, która ochrania właśnie eventy, koncerty i tego typu rzeczy.

[Finlora]

Koleżanka nauczycielka mówiła mi dzisiaj, że dzwonił do niej dyrektor, że będą obcinać kasę za nadgodziny (ma etat plus 6 godzin). Albo będzie dostawała mniej albo w ogóle. Ale wszystkie te lekcje i tak będą musiały być zrobione

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Finlora

Koleżanka nauczycielka mówiła mi dzisiaj, że dzwonił do niej dyrektor, że będą obcinać kasę za nadgodziny (ma etat plus 6 godzin). Albo będzie dostawała mniej albo w ogóle. Ale wszystkie te lekcje i tak będą musiały być zrobione

Ma prawo odmówić ich przeprowadzenia w tej sytuacji.

[Finlora]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;87797347]Ma prawo odmówić ich przeprowadzenia w tej sytuacji.[/QUOTE]

Jeśli będzie chciała mieć pracę, to chyba nie ma takiej możliwości?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Finlora

Jeśli będzie chciała mieć pracę, to chyba nie ma takiej możliwości?

Jak to nie ma?
Na jakiej podstawie ma świadczyć pracę bez wynagrodzenia?
Nie płacą za nadgodziny - realizuję godziny podstawowe i tyle.

[invisible_01]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;87797778]Jak to nie ma?
Na jakiej podstawie ma świadczyć pracę bez wynagrodzenia?
Nie płacą za nadgodziny - realizuję godziny podstawowe i tyle.[/QUOTE]Na takiej samej zasadzie jak w każdym innym zakłady pracy - są miejsca, gdzie nadgodziny są bezpłatne, ale wykonywać je w razie potrzeby trzeba. Możemy być idealistami i mówić, że pracodawca nie ma takiego prawa, ale w obecnej sytuacji mało kto ma ochotę stawiać na swoim i ryzykować utratą pracy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Finlora]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;87797778]Jak to nie ma?
Na jakiej podstawie ma świadczyć pracę bez wynagrodzenia?
Nie płacą za nadgodziny - realizuję godziny podstawowe i tyle.[/QUOTE]

A jak ma zdecydować, które lekcje, z którą klasą są podstawowe, a które to nadgodziny? Te, które zostają na koniec tygodnia po zrobieniu 18?
Poza tym już były tzw. "karcianki", 2 godziny w tygodniu, które nauczyciel robił charytatywnie ale obowiązkowo.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez invisible_01

Na takiej samej zasadzie jak w każdym innym zakłady pracy - są miejsca, gdzie nadgodziny są bezpłatne, ale wykonywać je w razie potrzeby trzeba. Możemy być idealistami i mówić, że pracodawca nie ma takiego prawa, ale w obecnej sytuacji mało kto ma ochotę stawiać na swoim i ryzykować utratą pracy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tyle, że wiesz, od budżetowego pracodawcy można wymagać pewnej rzetelności.
Nam próbowano tak zrobić, nadgodziny obciąć o połowę - ok, ale robimy zajęcia trwające połowę czasu, a nie cały.

Napisane przez Finlora

A jak ma zdecydować, które lekcje, z którą klasą są podstawowe, a które to nadgodziny? Te, które zostają na koniec tygodnia po zrobieniu 18?
Poza tym już były tzw. "karcianki", 2 godziny w tygodniu, które nauczyciel robił charytatywnie ale obowiązkowo.

A to już pytanie do dyrekcji.
Naprawdę, nauczyciele za długo byli bezradnymi owcami, dającymi sobie wmówić wszystko.
Były karcianki - ALE do tego był durny przepis.
Nie ma przepisu - nie ma darmowej pracy.

Tak, jest masakra z pracą, ludzie ją tracą i tak dalej - ale niech to na piśmie będzie, każde takie polecenie, nie sądzisz?
Jak mężowi obcięli zarobki i jednocześnie obniżyli wymiar pracy (czyli 80% wynagrodzenia, ale zeby było uczciwie - zeszli też do 80% poprzedniego wymiaru) to wszystko na piśmie, nic na gębę.

To nadal tylko nauczycielom chyba się wmawia, że mają ani pisnąć no otóż nie.

[Finlora]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;87798069]Tyle, że wiesz, od budżetowego pracodawcy można wymagać pewnej rzetelności.
Nam próbowano tak zrobić, nadgodziny obciąć o połowę - ok, ale robimy zajęcia trwające połowę czasu, a nie cały.




A to już pytanie do dyrekcji.
Naprawdę, nauczyciele za długo byli bezradnymi owcami, dającymi sobie wmówić wszystko.
Były karcianki - ALE do tego był durny przepis.
Nie ma przepisu - nie ma darmowej pracy.

Tak, jest masakra z pracą, ludzie ją tracą i tak dalej - ale niech to na piśmie będzie, każde takie polecenie, nie sądzisz?
Jak mężowi obcięli zarobki i jednocześnie obniżyli wymiar pracy (czyli 80% wynagrodzenia, ale zeby było uczciwie - zeszli też do 80% poprzedniego wymiaru) to wszystko na piśmie, nic na gębę.

To nadal tylko nauczycielom chyba się wmawia, że mają ani pisnąć no otóż nie.[/QUOTE]

Myślę, że odpowiedni przepis to kwestia chwili

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Finlora, no pewnie tak.
ALE takiego przepisu nie może sobie napisać np. dyrekcja czy samorząd.
No to trochę inaczej, niż w prywatnych firmach.
I na przykład ja mam nadgodziny wynikające z tego, co uczniowie mają w orzeczeniach o potrzebie kształcenia specjalnego - a to jest już swego rodzaju podstawa prawna, tego ani dyrekcja, ani samorząd nie mogą dziecku zabrać. Musieliby albo anulować orzeczenia (na jakiej podstawie?), albo zmieniać ustawę o systemie oświaty + poszczególne rozporządzenia i anulować w ogóle istnienie takich zajęć.

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

Napisane przez Fenenna

Ja jestem w trakcie 3 miesięcznego wypowiedzenia (nie pracuje, branza przestała istnieć) i od 1 kwietnia wysłałam aplikacje na 11 ogłoszeń, z kilku mi już odpowiedziano że bardzo dziękują ale przez pandemię rekrutacja jest już jakby nieaktualna bo tylko zbierają CV na potrzeby rekrutacji....w przyszlym roku
Nie mam za dużego doświadczenia w szukaniu pracy bo od studiów az do teraz pracowałam w jednej frmie ale przeraziło mnie to.
Myślę o przebranżowieniu, moze podyplomowce jak otworza jesienią uczelnie albo jakichs płatnych kursach online bo nie mam umiejętności i doświadczenia do pracy w innej branży.

Hej. Bardzo mi przykro. Myślę, że dużo zależy od rynku pracy, na jakim się poruszasz. Jeśli jesteś elastyczna i masz coś firmie do zaoferowania (a to nie muszą być kosmosy, naprawdę) to wierzę, że się uda. Wpadłam Ci tylko napisać, że u mnie dzisiaj były dwa telefony, nie ukrywam, że na jedną ofertę liczę, bo jest ode mnie 4 km, mogłabym jeździć rowerem i jest w mega fajnej firmie. Szczerze to przez ostatni okres się naprawdę zdołowałam, a jakoś nie wiem, czy chcę wracać do mojej firmy.

Ja pracuję w logistyce, ale na stanowisku analitycznym, mieszkam w dużym mieście. Rynek specjalistów jakoś się trzyma. Chcę zmienić pracę, bo chcę się właśnie wyspecjalizować w tym, do czego mnie ciągnęło. Też chcę zacząć studia podyplomowe - związane z ekonometrią, matematyką albo analizą danych, mówiąc oględnie. Patrzę jednak na to, jaka będzie oferta studiów na ten moment, no i zobaczymy, co mi zaproponuje pracodawca w nowej firmie. A Ty o jakich studiach myślisz?

[Fenenna]

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;87798917]Hej. Bardzo mi przykro. Myślę, że dużo zależy od rynku pracy, na jakim się poruszasz. Jeśli jesteś elastyczna i masz coś firmie do zaoferowania (a to nie muszą być kosmosy, naprawdę) to wierzę, że się uda. Wpadłam Ci tylko napisać, że u mnie dzisiaj były dwa telefony, nie ukrywam, że na jedną ofertę liczę, bo jest ode mnie 4 km, mogłabym jeździć rowerem i jest w mega fajnej firmie. Szczerze to przez ostatni okres się naprawdę zdołowałam, a jakoś nie wiem, czy chcę wracać do mojej firmy.

Ja pracuję w logistyce, ale na stanowisku analitycznym, mieszkam w dużym mieście. Rynek specjalistów jakoś się trzyma. Chcę zmienić pracę, bo chcę się właśnie wyspecjalizować w tym, do czego mnie ciągnęło. Też chcę zacząć studia podyplomowe - związane z ekonometrią, matematyką albo analizą danych, mówiąc oględnie. Patrzę jednak na to, jaka będzie oferta studiów na ten moment, no i zobaczymy, co mi zaproponuje pracodawca w nowej firmie. A Ty o jakich studiach myślisz?[/QUOTE]
Myślałam o podyplomowce z czymś związanym z ui i ux designem (nie sprawdzałam jeszcze ofert uczelni bo uznałam że sytuacja jest niepewna na razie), kilka dni temu dopiero wpadłam na pomysł zapoznania się z tym tematem więc to świeża sprawa. Ja z branżą IT nie miałam nigdy nic wspólnego, ale tak kombinuje ze może na tym polu bym się sprawdziła.
Teraz ogólnie chętnie spróbowałabym jakiejkolwiek pracy "poza moim zawodem", chętnie poszłabym gdziekolwiek na stanowisko stażowo wdrożeniowe, nawet bardzo słabo płatne ma tym początkowym etapie byleby tylko nauczyć się czegoś nowego co bym mogła wykorzystać w przyszłości

Trzymam kciuki żeby się udało z Twoją praca

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

Napisane przez Fenenna

Myślałam o podyplomowce z czymś związanym z ui i ux designem (nie sprawdzałam jeszcze ofert uczelni bo uznałam że sytuacja jest niepewna na razie), kilka dni temu dopiero wpadłam na pomysł zapoznania się z tym tematem więc to świeża sprawa. Ja z branżą IT nie miałam nigdy nic wspólnego, ale tak kombinuje ze może na tym polu bym się sprawdziła.
Teraz ogólnie chętnie spróbowałabym jakiejkolwiek pracy "poza moim zawodem", chętnie poszłabym gdziekolwiek na stanowisko stażowo wdrożeniowe, nawet bardzo słabo płatne ma tym początkowym etapie byleby tylko nauczyć się czegoś nowego co bym mogła wykorzystać w przyszłości

Trzymam kciuki żeby się udało z Twoją praca

Wow, masz super pomysł na siebie według mnie! Sama właśnie też idę w kierunku IT, na razie jeszcze mam ciągle stanowiska bardziej ekonomiczne/analityczne, ale właśnie chcę spróbować pracować bardziej technicznie, stąd ten pomysł. Ja studia podyplomowe albo kurs (bo też mocno rozważam) chciałabym częściowo sfinansować z dotacji dla przedsiębiorców, ale coś czuję, że się nie wyrobię, nie wiem, jak to będzie ze środkami...? Ogólnie zajrzyj na grupę Programuj, dziewczyno!, tam jest sporo rad nie tylko w zakresie przez Ciebie poszukiwanym, ale tak ogólnie inspirująco, także o podstawach programowania czy ciekawych, darmowych kursach. Są też dyskusje typowo własnie o ux.
Mogę polecić pracę w logistyce, wcześniej nie miałam nic wspólnego, teraz też nie pracuję bezpośrednio. Nie jest najwyżej płatna i nie jest lekka (zależnie od stanowiska ofc), ale nigdzie dotychczas nie nauczyłam się tak wiele. W kontekscie ux to może szukaj jeszcze pracy w mediach, w marketingu? To byłaby dobra podstawa do dalszego rozwoju. Trzymam mocno kciuki za Ciebie i dziękuję za życzenia!

[megamag]

Napisane przez Ifinick

https://tvn24.pl/biznes/z-kraju/stop...-pracy-4565023

Świętokrzyskie to mały ściemniacz. Tu niby bezrobocie niskie, przyrosty niewielkie, a potem spojrzysz na mapę zatrudnienia i połowy ludzi brakuje.



W Krusie dużo siedzi ukrytych bezrobotnych, bo u nasz każdy ma jakiś kawałek pola, żeby się zarejestrować.

[sunshinebutterfly]

Co u Was? Mam nadzieje ze nikt nie ucierpial u Was z powodu ostatniego dnia miesiaca, ktory mielismy w czwartek. Kilkoro moich znajomych stracilo niestety prace :/

[andra]

W moim otoczeniu nic takiego ciekawego nie ma , ale może będę to ja. Za chwilę kończy mi się umowa. Nic nie wiem, czas leci, więc zaczynam być podejrzliwa...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monia284]

U mnie nic ciekawego. 4 maja otwierają się galerie, ja pracuję w galerii i wracam do pracy. Zmniejszyli nam minimalnie etat np 36 godzin tygodniowo zamiast 40 godzin i wypłata zmniejszy się o 5 %. To niedużo, więc jakoś bardzo tego nie odczuję. Wypłaty nie są szałowe jak to w sklepie, ale da się radę. Tak ma być przez 3 miesiące. No i tak jest dobrze, bo wiele osób w sklepach straciło pracę, w innym sklepie obuwniczym w galerii podobno zwolnili pracowników, z jednej wyspy też, w innej galerii moja koleżanka straciła pracę, bo ich wyspy już tam nie będzie i ich firma będzie zajmować się sprzedażą internetową. W czasie kryzysu galerie będą mięć ciężko. Niektórzy uważają, że galerie powoli będą odchodzić. Ja myślę, że nie aż tak, ale na pewno to trudny czas dla nich.

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

w mojej budżetówce spoko, pieniądze na projekty przyznane. góra coś tam o zwolnieniach przebąkuje, ale nasz dyrektor póki co nie przewiduje cięć, jeszcze przed koroną dwie osoby odeszły, niebawem jedna też odchodzi, nie będzie naboru, więc może nas zwolnienia ominą.
i nawet nam premia wleciała parę dni temu, morale w zespole znacząco wzrosły

[Finlora]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;87813145]w mojej budżetówce spoko, pieniądze na projekty przyznane. góra coś tam o zwolnieniach przebąkuje, ale nasz dyrektor póki co nie przewiduje cięć, jeszcze przed koroną dwie osoby odeszły, niebawem jedna też odchodzi, nie będzie naboru, więc może nas zwolnienia ominą.
i nawet nam premia wleciała parę dni temu, morale w zespole znacząco wzrosły [/QUOTE]

W mojej niestety nie będzie podwyżek, które zostały wywalczone przez związki i na które były zabezpieczone pieniądze w budżecie. Przez 10 lat pensje u nas były zamrożone, teraz miały być podwyżki i puff, ni ma. Premii kwartalnej też nie ma i nie będzie. Premier oczywiście docenia naszą pracę ale wszyscy musimy solidarnie uczestniczyć w kryzysie, bla bla bla. No i jest możliwość, że osoby, które mają umowy na czas określony (w tym ja) nie będą miały przedłużonej.

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Napisane przez Finlora

W mojej niestety nie będzie podwyżek, które zostały wywalczone przez związki i na które były zabezpieczone pieniądze w budżecie. Przez 10 lat pensje u nas były zamrożone, teraz miały być podwyżki i puff, ni ma. Premii kwartalnej też nie ma i nie będzie. Premier oczywiście docenia naszą pracę ale wszyscy musimy solidarnie uczestniczyć w kryzysie, bla bla bla. No i jest możliwość, że osoby, które mają umowy na czas określony (w tym ja) nie będą miały przedłużonej.

też mam na czas określony, ale jestem już po wstępnych rozmowach z dyrektorem i wiem, że mi przedłużą, a za jakiś czas ogłoszą nabór robiony specjalnie pode mnie.

[Finlora]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;87813430]też mam na czas określony, ale jestem już po wstępnych rozmowach z dyrektorem i wiem, że mi przedłużą, a za jakiś czas ogłoszą nabór robiony specjalnie pode mnie.[/QUOTE]No to super masz

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Finlora]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Też mnie to zdziwiło. W budżetówce niestety są takie szopki. Jak składałam dokumenty, miałam obawy, że nabór może być z góry ustawiony i bez sensu w ogóle tam iść, jak i tak się nie dostanę.

[andra]

Faktycznie dziwnie to wygląda. Chyba jako uzasadnienie pod stanowisko (aby powstał nowy etat)? Wydaje się że niepotrzebne aż tyle, że przedłużenie byłoby wystarczające. Chyba że, sweet tooth - popraw mnie, masz umowę na zastępstwo lub pomoc administracyjną??

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Napisane przez andra

Faktycznie dziwnie to wygląda. Chyba jako uzasadnienie pod stanowisko (aby powstał nowy etat)? Wydaje się że niepotrzebne aż tyle, że przedłużenie byłoby wystarczające. Chyba że, sweet tooth - popraw mnie, masz umowę na zastępstwo lub pomoc administracyjną??

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

zastępstwo

[Finlora]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;87813506]zastępstwo [/QUOTE]Ja miałam umowę na zastępstwo i kiedy pojawiła się opcja zamiany tego na etat, to kierowniczka napisała pismo do dyrektora, że prosi o rezygnację z oficjalnego naboru na to stanowisko i przesunięcie mnie z umowy na zastępstwo. I żadnego naboru nie było. Napisałam tylko podanie o rozwiązanie umowy na zastępstwo i zatrudnienie na umowę o pracę na czas określony.

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Napisane przez Finlora

Ja miałam umowę na zastępstwo i kiedy pojawiła się opcja zamiany tego na etat, to kierowniczka napisała pismo do dyrektora, że prosi o rezygnację z oficjalnego naboru na to stanowisko i przesunięcie mnie z umowy na zastępstwo. I żadnego naboru nie było. Napisałam tylko podanie o rozwiązanie umowy na zastępstwo i zatrudnienie na umowę o pracę na czas określony.

u nas zawsze jest nabór, jeśli przesuwa się kogoś z zastępstwa/pracy interwencyjnej na normalny etat. od kiedy pracuję były już trzy nabory, więc pewnie taka kolej rzeczy generalnie u nas te nabory to są jakie są, zwykle zgłasza się jedna osoba, pod którą nabór był organizowany, jest rozmowa o dupie maryni, po trzech miesiącach niby egzamin no i telo

[Finlora]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;87813554]u nas zawsze jest nabór, jeśli przesuwa się kogoś z zastępstwa/pracy interwencyjnej na normalny etat. od kiedy pracuję były już trzy nabory, więc pewnie taka kolej rzeczy generalnie u nas te nabory to są jakie są, zwykle zgłasza się jedna osoba, pod którą nabór był organizowany, jest rozmowa o dupie maryni, po trzech miesiącach niby egzamin no i telo [/QUOTE]No ale jak jest oficjalny nabór, to musi być przecież ogłoszony na stronie. Chyba, że jakiś wewnętrzny tylko. Bo lipa jeśli zgłasza się ktoś z zewnątrz, a wynik jest z góry ustalony. Niestety słyszałam o takich praktykach.

[Monia284]

U nas niestety są tylko premie od utargów i w zimę zazwyczaj utargi słabe to nie było, teraz będą raczej słabe utargi to tym bardziej nie będzie. Może być też tak, że na ten czas te premie skasują (tak podejrzewam). No jest to trudne, mniej się zarabia, także fajnie jak ktoś te premie ma, no ale cieszę się, że praca jest.

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Napisane przez Finlora

No ale jak jest oficjalny nabór, to musi być przecież ogłoszony na stronie. Chyba, że jakiś wewnętrzny tylko. Bo lipa jeśli zgłasza się ktoś z zewnątrz, a wynik jest z góry ustalony. Niestety słyszałam o takich praktykach.

jest ogłaszany na stronie. tylko nikt się nie zgłasza zazwyczaj. raz był ogłoszony na zupełnie nowe stanowisko, bez wewnętrznych przesunięć, i nikt się nie zgłosił. a jak było wcześniej to nie wiem, nie wnikałam.