Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią część 17

[201604181004]

Dafuq zgwalcili ja kuzyni ktorzy byli bracmi
???!!!!????

[dudipopka]

drabi to są blizniaki

[201604181004]

No blizniaki nie blizniaki co za patologia kosmiczna zeby z wlasnym bratem zgwalcic 11 letnia kuzynke. Sam wiek jest szokujacy ale wiezy krwi szokuja mnie podwojnie

[dudipopka]

najsmutniejsze jest to ze to ona ma teraz najtrudniej,na nią sa skierowane wszystkie oczy od rówieśników w szkole po babcie mochery w kościele
nie wiem czy ona sie z tego podniesie
jedyne co mi chodzi po głowie to ze rodzina powinna emigrować by jej oszczędzić dalszego bólu

[201604181004]

Ja nie kumam czemu ona nie przeszla na idywidualny tok nauczania. Bo kumam ze zniana szkoly moze byc nie do konca dobrym wyjsciem ale czemu szkola nie wyszla z taka inicjatywa to kompletnie nie kumam tak jak nie kumam ze ich nie zawiesili do czasu skazania wtffff

[mikia20]

drabineczka, oni wszyscy są ze szkoły specjalnej, to już coś znaczy.

No nie są normalni, zainteresowałabym się też rodziną (całe kuzynowstwo chodzi do specjalnej?), bo ja wiem, tragedie chodzą po ludziach, ale nie wierzę że wcześniej tam było normalnie tylko NAGLE zupełnie zdrowym na umyśle bliźniakom wpadł do głowy taki pomysł.

[201604181004]

Mysle to samo ale nie chcialam mowic tego glosno

[coffee]

Napisane przez mikia20

drabineczka, oni wszyscy są ze szkoły specjalnej, to już coś znaczy.

No nie są normalni, zainteresowałabym się też rodziną (całe kuzynowstwo chodzi do specjalnej?), bo ja wiem, tragedie chodzą po ludziach, ale nie wierzę że wcześniej tam było normalnie tylko NAGLE zupełnie zdrowym na umyśle bliźniakom wpadł do głowy taki pomysł.

Przecież to szkoła dla osób niepełnosprawnych umysłowo i intelektualnie, więc bardzo prawdopodobne, że nie byli zdrowi.

[201607111040]

Nic tylko brawa dla sądu Dziwi mnie to że jej rodzice puszczają ją do tej szkoły.

[Azmika88]

Napisane przez LusiaPlotkara

Nic tylko brawa dla sądu Dziwi mnie to że jej rodzice puszczają ją do tej szkoły.

Dziwi mnie potwornie, że te dwa małe zwyrodnialce nie zostały zamknięte i odizolowane od społeczeństwa. Czy rodzice/władza czekają, aż oni zgwałcą kolejną osobę? Powinni bezwzględnie odpowiadać jak dorośli za takie bestialstwo.
Dziwię się także rodzicom dziewczynki, że się nie wyprowadzili na drugi koniec Polski, gdzie nikt ich nie zna, żeby mała mogła zapomnieć o wszystkim.

[201607111040]

Napisane przez Azmika88

Dziwi mnie potwornie, że te dwa małe zwyrodnialce nie zostały zamknięte i odizolowane od społeczeństwa. Czy rodzice/władza czekają, aż oni zgwałcą kolejną osobę? Powinni bezwzględnie odpowiadać jak dorośli za takie bestialstwo.
Dziwię się także rodzicom dziewczynki, że się nie wyprowadzili na drugi koniec Polski, gdzie nikt ich nie zna, żeby mała mogła zapomnieć o wszystkim.

Może ich zwyczajnie nie stać? Ale ja bym dziecka do szkoły nie puszczała, tym bardziej że koniec roku się zbliża. Na miejscu rodziców innych dzieci też bym nie puszczała dziecka do szkoły z gwałcicielami.

Moim zdaniem powinno być takie prawo że za gwałt idzie się do więzienia. Nie powinno być opcji kurator czy zawiasy. Poza tym za niektóre przestępstwa powinno się odpowiadać jako dorosły bez względu na wiek.

[201604181004]

ja nie wiem co bym zrobiła ale raczej bym została bo może zmiana środowiska wywołałaby zbyt duży szok w dziecku, ale na pewno postarałabym się o nauczanie indywidualne... zmiana szkoły to nie do końca dobry pomysł, w tej szkole ją znają i jest to sensacja, ale wyobraźcie sobie że teraz nagle do waszej klasy dołącza 11 latka która została zgwałcona - wywołałaby osiem razy większy szok, własnie przez to że zmieniłaby szkołę. więc takie rozwiązanie bym widziala i pukam się w leb że szkoła nie wychodzi z żadną inicjatywą

[Azmika88]

Napisane przez drabineczka

ja nie wiem co bym zrobiła ale raczej bym została bo może zmiana środowiska wywołałaby zbyt duży szok w dziecku, ale na pewno postarałabym się o nauczanie indywidualne... zmiana szkoły to nie do końca dobry pomysł, w tej szkole ją znają i jest to sensacja, ale wyobraźcie sobie że teraz nagle do waszej klasy dołącza 11 latka która została zgwałcona - wywołałaby osiem razy większy szok, własnie przez to że zmieniłaby szkołę. więc takie rozwiązanie bym widziala i pukam się w leb że szkoła nie wychodzi z żadną inicjatywą

Ja miałam na myśli przeniesienie i przeprowadzkę gdzieś, gdzie nie znają tej rodziny, bo przecież nie było podawanych w mediach danych.

[201604181004]

ta jasne, myślisz że w dzisiejszych czasach to w ogóle realne? bo moim zdaniem ani trochę

[cacajuate]

Napisane przez mikia20

Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy w Wągrowcu i wszystko jasne

Z tego co o takich szkołach wiem (niestety, wiele znanych mi osób chodziło o czegoś takiego, nie pytajcie :/) - takie szkoły są traktowane jak przechowalnie młodzieży "z której już nic nie będzie" a kadra pedagogiczna to największy odrzut. Dzieci rodziców którzy mają je gdzieś (już widzę jak po normalnej szkole sobie chodzi dwóch 15letnich gwałcicieli i rodzice innych dzieci, nie tylko ofiary nie reagują...) a same dzieci też mocno zaburzone (no dwóch 15latków krępuje i gwałci 11letnią kuzynkę, toż się na chory film nadaje!). Poza tym ta szkoła to i tak już "najniższe" zesłanie, prawda taka że z tymi chłopcami w ogóle nie wiedzą co zrobić.

Zawsze sobie wyobrażałam że w szkołach specjalnych to powinni być najlepsi nauczyciele i najwięcej kasy włożone w jakiekolwiek odzyskiwanie tych dzieci - marzenia. Wielkie przechowalnie żeby dobrnąć do 18stki i wypchnąć te dzieci z obowiązkowego systemu szkolnego.

Tak jest w tzw. cywilizowanym świecie. Znam(łam) kobietę, która pracuje w Niemczech w ośrodku specjalnym dla dzieci młodzieży, w szkole przy szpitalu psychiatrycznym dla tych dzieci. Pomijam już jak to wygląda i jaka jest jakość wyposażenia, sal itd, ale ona sama jest nauczycielką bardzo wyszkoloną, uczy 3 języków, ma kursy i do tego współpracuje z psychologami żeby sobie radzić. Na lekcji ma max kilkoro uczniów i z każdym robi coś oddzielnie, a do tego ma mało godzin pracy i długie wakacje, bo wiadomo, taka praca jest psychicznie bardzo ciężka. Wszystko to jest państwowe, żeby nie było wątpliwości. A w Polsce to cóż.....

[Chatul]

Napisane przez LusiaPlotkara

Może ich zwyczajnie nie stać? Ale ja bym dziecka do szkoły nie puszczała, tym bardziej że koniec roku się zbliża. Na miejscu rodziców innych dzieci też bym nie puszczała dziecka do szkoły z gwałcicielami.

Ja również. Do końca roku szkolnego zostały jakieś 2 tygodnie, więc można by zwolnić dziecko ze szkoły. I najwyżej usprawiedliwić nieobecność zwolnieniem od lekarza.

Moim zdaniem powinno być takie prawo że za gwałt idzie się do więzienia. Nie powinno być opcji kurator czy zawiasy. Poza tym za niektóre przestępstwa powinno się odpowiadać jako dorosły bez względu na wiek.

Ja również jestem za bardzo surowym karaniem gwałcicieli – przynajmniej tych, którzy nie są upośledzeni umysłowo.

[magyarparaszt]

Napisane przez drabineczka

Magyaparaszt tam yyy wiszace ogrody jak sie wjezdza od przerobki po prawej i idzie sie w strone starego miasta?
Bo jesli myslimy o tej samej to jedna z tych patologicznych biedronek ktore nigdy nie powinny sie urodzic xd

Jop, to tam

[Cattivo]

Napisane przez Chatul

Właśnie tego się w sklepach najbardziej obawiam. Że lody, mrożonki, cokolwiek, co powinno być cały czas zamrożone, niekoniecznie było odpowiednio przechowywane. Czy to z winy sprzedawcy, czy to z winy klienta

Akurat w kwestii mrożonek łatwo można rozpoznać, czy były dobrze przechowywane - jeśli zostały wyjęte z chłodni na dłuższy czas, to ponowne ich zamrożenie sprawia, że są zbrylone; tworzy się jedna wielka sklejona kula.

Napisane przez DudiBoy

Dlatego uwielbiam Auchan, tam kasjerzy sami pakują do jednorazówek. Kij że byle jak i wędlinę można znaleźć z domestosem, ale przynajmniej ludzie chwytają siaty i idą a nie stoją i zbierają pół godziny

To chyba zależy od kasjera. Spotkałam takich co rzucali jak popadnie, ale byli i tacy którzy świetnie kontrolowali to co jest na taśmie i wybierali w takiej kolejności żeby trafiło do odpowiedniej reklamówki. Też bardzo lubię to pakowanie.

Napisane przez _Judith_

Wszystkie tam oberwalysmy

Co to za temat że wszyscy ucierpieli?

[201604191001]

Glupie watki na forum czy jakos tak. Piszac wszystkie mialam na mysli wszystkie te, ktore wypowiedzialy sie w sprawie akapitow, znakow przestankowych oraz wlasciwej nomenklatury.

[Darkoz]

Napisane przez _Judith_

Glupie watki na forum czy jakos tak. Piszac wszystkie mialam na mysli wszystkie te, ktore wypowiedzialy sie w sprawie akapitow, znakow przestankowych oraz wlasciwej nomenklatury.

Te kartki to już chyba z nudów wlepione.

[201803111829]

Dziwi mnie że
a) jechałam wczoraj busem do domu. wsiadła parka z dzieckiem. matka wzięła córkę obok siebie, torebkę, reklamówkę - facet nic.
b) wsiadła matka z dwójką dzieci (jedno 1,5 r, drugie 5 <zaraz wyjaśnię, skąd mam takie szczegółowe wiadomości). nikt nie ustąpił jej miejsca, jedno dziecko trzymała na rękach, drugie za rękę. stała obok tego kolesia, z punktu a. koleś nie zczaił. W końcu ta babka z punktu a wzięła córkę na kolana i ta babeczka z niemowlakiem usiadła.
c) dziwi mnie to, że dwie babki, które się nigdy nie widziały w ciągu 30 minut jazdy busem udzieliły sobie informacji ile dzieci mają lat, jakie choroby przeszły, do jakich przedszkoli chodzą, jedna powiedziała (przypominam - znały się 30 minut), że córka dostała skierowanie na wycinanie trzeciego migdała i zaczęła opisywać dolegliwości małej z tym związane.
d) obie zgodnie stwierdziły, że przedszkolanki to nie nauczycielki, nie powinny mieć wakacji i powinny pracować nawet w wakacje, bo rodzice pracują.

[Cattivo]

Smutne jest to, że te kobiety nie potrafiły rozmawiać o niczym innym tylko o dzieciach.

Jak ja taka będę po urodzeniu dziecka to zgłoszę się na leczenie :<

[smerfetk_a]

Napisane przez _Tinkerbell

Dziwi mnie że
a) jechałam wczoraj busem do domu. wsiadła parka z dzieckiem. matka wzięła córkę obok siebie, torebkę, reklamówkę - facet nic.
b) wsiadła matka z dwójką dzieci (jedno 1,5 r, drugie 5 <zaraz wyjaśnię, skąd mam takie szczegółowe wiadomości). nikt nie ustąpił jej miejsca, jedno dziecko trzymała na rękach, drugie za rękę. stała obok tego kolesia, z punktu a. koleś nie zczaił. W końcu ta babka z punktu a wzięła córkę na kolana i ta babeczka z niemowlakiem usiadła.
c) dziwi mnie to, że dwie babki, które się nigdy nie widziały w ciągu 30 minut jazdy busem udzieliły sobie informacji ile dzieci mają lat, jakie choroby przeszły, do jakich przedszkoli chodzą, jedna powiedziała (przypominam - znały się 30 minut), że córka dostała skierowanie na wycinanie trzeciego migdała i zaczęła opisywać dolegliwości małej z tym związane.
d) obie zgodnie stwierdziły, że przedszkolanki to nie nauczycielki, nie powinny mieć wakacji i powinny pracować nawet w wakacje, bo rodzice pracują.

Z ostatnim się poniekąd zgadzam - nigdy nie mogłam zrozumieć dlaczego przedszkola są zamknięte przy każdym najmniejszym święcie i w wakacje - ile rodziców ma wtedy wolne? Niby są niektóre przedszkola otwarte, ale np u mnie te do którego dzieciaki z sąsiedztwa chodzą jest zamknięte i muszą dosyć daleko jechać, no i to nie ta sama pani, inne dzieci... Nie czują się w takiej sytuacji dobrze, to w końcu malutkie dzieci. Przedszkola powinny być otwarte cały rok

[05872c226b72f809f533e1be5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f2b5f9d]

Napisane przez smerfetk_a

Z ostatnim się poniekąd zgadzam - nigdy nie mogłam zrozumieć dlaczego przedszkola są zamknięte przy każdym najmniejszym święcie i w wakacje - ile rodziców ma wtedy wolne? Niby są niektóre przedszkola otwarte, ale np u mnie te do którego dzieciaki z sąsiedztwa chodzą jest zamknięte i muszą dosyć daleko jechać, no i to nie ta sama pani, inne dzieci... Nie czują się w takiej sytuacji dobrze, to w końcu malutkie dzieci. Przedszkola powinny być otwarte cały rok

Ale przedszkolanki mają prawo mieć wakacje. W takim wypadku przedszkole musiałyby załatwiać zastępstwo albo przydzielać dzieci do innych grup, co również nie jest takie znowu bezpieczne bo więcej dzieci+większe prawdopodobieństwo, że wszystkich się nie dopilnuje. W dodatku w czasie wakacji prowadzone są różne remonty, odświeżanie, malowanie, wiercenie itp. Chociaż rozumiem, że ciężko w takim wypadku znaleźć pracującym rodzicom rozwiązanie, gdzie podziać dziecko.

[otako]

[1=05872c226b72f809f533e1b e5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f 2b5f9d;46877823]Ale przedszkolanki mają prawo mieć wakacje. W takim wypadku przedszkole musiałyby załatwiać zastępstwo albo przydzielać dzieci do innych grup, co również nie jest takie znowu bezpieczne bo więcej dzieci+większe prawdopodobieństwo, że wszystkich się nie dopilnuje. W dodatku w czasie wakacji prowadzone są różne remonty, odświeżanie, malowanie, wiercenie itp. Chociaż rozumiem, że ciężko w takim wypadku znaleźć pracującym rodzicom rozwiązanie, gdzie podziać dziecko.[/QUOTE]

Nie wiem jak jest w innych miastach, ale u mnie państwowe przedszkola w wakacje mają swoje "dyżury" i przez cały okres wakacji zawsze jakieś przedszkole na osiedlu jest czynne. No i nie powiem, żeby było zbyt wielu chętnych rodziców, dzieci są z 3 placówek, a tworzy się jedna, maksymalnie dwie grupy.
A nauczycielki nie mają wolnych 2 miesięcy.

[201803111829]

Napisane przez otako

Nie wiem jak jest w innych miastach, ale u mnie państwowe przedszkola w wakacje mają swoje "dyżury" i przez cały okres wakacji zawsze jakieś przedszkole na osiedlu jest czynne. No i nie powiem, żeby było zbyt wielu chętnych rodziców, dzieci są z 3 placówek, a tworzy się jedna, maksymalnie dwie grupy.
A nauczycielki nie mają wolnych 2 miesięcy.

wiem, moja mama jest nauczycielką. ale te panie najwyraźniej twierdzą, że nie ma dzieci w szkole = wakacje dla nauczycielek

[dudipopka]

e no nie dramatyzujmy ze matki tylko gadają o dzieciach
no ale jak sie spotkają dwie kobity z dziećmi w dodatku obce sobie a chcą sobie pogadać to wiecie to takie naturalne "oo jaka fajna dziewczynka a ile ma latek a coś mówi a chodzi do przedszkola blabla bla"
przecież nie zaczną "cześć jestem Krycha i słucham Bacha a ty?"


---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ----------

ja zazwyczaj miesiąc wcześniej( w tym roku póltora) wiem od kiedy ma moje przedszkole dyżur a od kiedy drugie a sierpień zawsze jest wolny
więc mam czas by przykombinować co z młodą zrobie w wakacje i tak tydzień teściowa potem ja mam urlop potem przyjedzie mamuśka a w sierpniu tylko nie wiem czy w 1 czy w 2 połowie małzonek ma urlop
i mnie dziwi ze nie mozna nic wymyśleć u niektórychi co roku są lamenty bo przedszkola są zamknięte

[kawa_zmlekiem]

Napisane przez Cattivo

Smutne jest to, że te kobiety nie potrafiły rozmawiać o niczym innym tylko o dzieciach.

Jak ja taka będę po urodzeniu dziecka to zgłoszę się na leczenie :<

Byłam w tym tygodniu u lekarza i dwie mamy się spotkały - obie z takimi malutkimi dziećmi, max rok. Galopujące OZM. A titititi jakie maniunie stopki a jakie tyciunie rąsie a zobacz samochodzik bruuum brum muuuu hauhahu hopsa kopsa a mój robi takie kupki a mój takie a mój ma ząbeczki takie malutkie a mój dopiero jeden zębunio. Wszystko podniesionym piskliwym głosem. I tak przez mniej więcej godzinę.

---------- Dopisano o 13:39 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

Napisane przez dudipopka

e no nie dramatyzujmy ze matki tylko gadają o dzieciach
no ale jak sie spotkają dwie kobity z dziećmi w dodatku obce sobie a chcą sobie pogadać to wiecie to takie naturalne "oo jaka fajna dziewczynka a ile ma latek a coś mówi a chodzi do przedszkola blabla bla"
przecież nie zaczną "cześć jestem Krycha i słucham Bacha a ty?"

Nie no, to jest ok, byłam w szoku że one tak cały czas do siebie mogą gaworzyć, bo rozmową bym tego nie nazwała Biedne dzieci.

[201604181004]

dobra nie mam siły wchodzić w dyskusję ale uwazam że to jasne i oczywiste ze przedszkola powinny być czynne caly ro ka jak to kto sobie zorganizuje to mnie gila totalnie xd

zdziwiła mnie dzisiaj pani w sklepie osiedlowym xd poszłam kupić benzynę do zapalniczki, ale nie wchodziła na kasę. dzwoni do szefa
ona: ej słuchaj gaz mi nie wchodzi
on: gaz?
ja: nie, to benzyna
ona: nie, to benzyna
on: 98? 95? o co chodzi
ona: no nie no nie wiem w zasadzie
on: bezołowiowa może?
ona: hmmmm....

i ciągnął tę rozmowę a ona dalej się nie skapnęła że ją trolluje

[201607111040]

Zdziwił mnie pogląd że jeśli ktoś wejdzie na moją posesję (wiedząc że mój pies go nie lubi), zostanie pogryziony przez psa, to jest to moja wina.