Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XVI

[rachela]

Napisane przez Aragonte

Znam je, tzn. oglądałam na stronie internetowej
Ale Haindla nie pamiętam... Może jej tam nie było?
Ale, Rachela, nie śpiesz się do tarotowania ;-)
Ładne kilka lat temu doszłam do wniosku, że na poważne zajmowanie się tym jestem... sporo za młoda.

Haindl: http://sklep.tarotnet.pl/product_inf...a0112a5289d728
(I pozostałe, które mi się podobają: Eden, Średniowieczny T. Kotów, Petersburski, Labirynt Royo).

Mi się nie spieszy. Wolę runy, Tarot to poważna sprawa (zaczynając od znalezienia kart, z którymi będę się dobrze czuła - chociaż wydaje mi się, że to właśnie Haindl byłby idealny), a do tego nie mam obecnie głowy
Na talie patrzę bardziej kolekcjonersko.

[Lea93]

ale się tutaj, dziewczyny, produkujecie zaglądam co jakiś czas do tego wątku i tempo w jakim zapełniacie kolejne strony tematu mnie przytłacza

pachnę sobie niczym, tak właśnie, niczym. aż wstyd.
noskunosku - nabazgrałam Ci coś tam w Twoim kramiku na targowisku

[Aragonte]

Napisane przez rachela

Haindl: http://sklep.tarotnet.pl/product_inf...a0112a5289d728

Mi się nie spieszy. Wolę runy, Tarot to poważna sprawa (zaczynając od znalezienia kart, z którymi będę się dobrze czuła - chociaż wydaje mi się, że to właśnie Haindl byłby idealny), a do tego nie mam obecnie głowy
Na talie patrzę bardziej kolekcjonersko.

Znam ten sklep Nie zauważyłam wcześniej tej talii, a faktycznie bardzo interesująca jest

Ja też, jeśli już muszę, to sięgam po runy (osobiście wykonane, żeby nie było).

I dobranoc wszystkim

[Hexxana]

Napisane przez rachela

Haindl: http://sklep.tarotnet.pl/product_inf...a0112a5289d728

Mi się nie spieszy. Wolę runy, Tarot to poważna sprawa (zaczynając od znalezienia kart, z którymi będę się dobrze czuła - chociaż wydaje mi się, że to właśnie Haindl byłby idealny), a do tego nie mam obecnie głowy
Na talie patrzę bardziej kolekcjonersko.

Piekna ale juz od jakiego czasu marzy mi sie zmiana i ciagnie mnie do talii
Aleister Crowley Thoth Tarot
http://sklep.tarotnet.pl/product_inf...a0112a5289d728
oraz
http://sklep.tarotnet.pl/product_inf...a0112a5289d728

[Aragonte]

Napisane przez Hexxana

Piekna ale juz od jakiego czasu marzy mi sie zmiana i ciagnie mnie do talii
Aleister Crowley Thoth Tarot
http://sklep.tarotnet.pl/product_inf...a0112a5289d728
oraz
http://sklep.tarotnet.pl/product_inf...a0112a5289d728

Ooo, tę pierwszą mam. Ale ta druga chyba bardziej mi się podoba

[rachela]

Napisane przez Aragonte

Znam ten sklep Nie zauważyłam wcześniej tej talii, a faktycznie bardzo interesująca jest

Prześliczna, lekka i stonowana, nieco melancholijna, tajemnicza.
Mogłabym oglądać te karty całymi dniami.

Napisane przez Hexxana

Piekna ale juz od jakiego czasu marzy mi sie zmiana i ciagnie mnie do talii
Aleister Crowley Thoth Tarot
http://sklep.tarotnet.pl/product_inf...a0112a5289d728

Ta też mnie zainteresowała
Druga, którą wkleiłaś, trochę dla mnie przekombinowana.
A widziałaś Tarot Czarownic? Interesująca kreska i kolorystyka. Bardzo żywiołowa talia.

---

Uuuu, ale OT.
No dobra, pachnę ciągle Dune, ale doprawiłam się Theoremą.

[Hexxana]

Napisane przez Aragonte

Ooo, tę pierwszą mam. Ale ta druga chyba bardziej mi się podoba

Pod katem kolekcjonerskim moglabym miec wiele talii

Napisane przez rachela

Prześliczna, lekka i stonowana, nieco melancholijna, tajemnicza.
Mogłabym oglądać te karty całymi dniami.Ta też mnie zainteresowała
Druga, którą wkleiłaś, trochę dla mnie przekombinowana.
A widziałaś Tarot Czarownic? Interesująca kreska i kolorystyka. Bardzo żywiołowa talia.

---

Uuuu, ale OT.
No dobra, pachnę ciągle Dune, ale doprawiłam się Theoremą.

Tarot Czarownic jest nieco surowy dla mnie ale moze to odbior spaczony bo wiele z tych talii chcialabym poczuc w dloniach.

Pamietam jakis czas temu toczyl sie dialog z Jowisia i wrzucala wtedy talie 78 Drzwi-az chcialoby sie je MIEC
http://sklepmagiczny.pl/tarot-drzwi-p-489.html

[rachela]

Na noc balsam Dove i piernikowo-opiumowy Ispahan...

[Szara Róża]

Pachnę, czysto teoretycznie, gdyż NIC nie czuję, Czarnym Karawanem

Napisane przez olik04

ja nawet nie chcę znać tego gruntu miłosnego, już jedną taką przepowiednię usłyszalam i nie byłam zadowolona. Siedzi to we mnie po dziś dzień i czasami mi przeszkadza. staram sie w to nie wierzyć. I mam nadzieję, że nigdy się nie sprawdzi owa wróżba

Dawno, dawno temu kumpela namówiła mnie (MNIE!, osobę niezwykle "krytyczną", istne "szkiełko i oko" ), żebym towarzyszyła jej podczas wizyty u wróżbiarki (posługującej się zwykłymi kartami). Wywróżyła mi mianowicie owa siwiuteńka babuleńka, że poślubię przystojnego, ciemnowłosego wojskowego




Czekam.... wciąż czekam pełna nadziei na ten dzień..... ()
(uwielbiam mężczyzn w moro)

[gryx82]

20 stron przeczytane... <ze zrozumieniem >

Napisane przez dzika truskawa

Serio serio Sephorę mam 50 metrów za budynkiem mojego wydziału Tak więc w okienku się przeszłam popachniłam... I wciąż twierdzę, że pachnie jak słodsza, bardziej pudrowa Yria... Takie piękne opisy kurczę, oczekiwałam nieziemskiego cudu, a to "tylko" ładny, elegancki zapach. Chyba, że po prostu nie leży na mojej skórze Chyba jeszcze potestuję...

Ja 50 metrów za budynkiem wydziału mam: a) targowisko, b) kościół z cmentarzem, c) las i koniec miasta... Totalne zadupie przez duże Z A co do Dune - ładny i elegancki to dobrze, nieprawda?

Napisane przez Szara Róża

Będę skłonna wybaczyć pod jednym tylko warunkiem! Musisz nabyć 100ml "Kourosa", używać go obficie i wykończyć flakon do ostatniej kropeleczki....! To jest mój warunek i proszę nie negocjować, gdyż nie ugnę się ani o mililitr!
Jeżeli zależy Ci na mym różanym sercu, nie będziesz robił trudności............. ()

A nie lepiej po prostu dać mi sznur... wskazać gałąź?... Po co ta kurtuazja, po co to miłosierdzie? Och... Różo! Jam niewładny dać zadość prośbie Twej okrutnej... <wybieram celibat do śmierci >

Napisane przez robert89

do racheli
a myslalem ze bede jzdynym rodzynkiem:P

Napisane przez tulipanka

A z moich okien widać kawałek cmentarza żydowskiego, w nocy niesamowicie wyglądają znicze błyszczące zza drzew

U mnie, na skraju miasteczka, jest pożydowski cmentarz, a właściwie jego pozostałości. Zostało kilkanaście macew rozrzuconych wokół centralnie rosnącego, samotnego drzewa... Dawno temu było nawet parę osób z Izraela, porządkowało groby, usuwało śmieci i chwasty. Nie wiem, czy władze miasta mają zamiar zaopiekować się tym miejscem (które dla Żydów, jak każdy cmentarz, już na zawsze pozostanie święte). Smutne...

Napisane przez Szara Róża

A pewnie, że wyprałam! Nawet wypłynowałam ją płynem do płukania, żeby była miękka w dotyku i pachnąca...

Haaa!!! Sabbath przejrzała twą "niewinność"... <śpiewa tęsknym głosem: Nie wierz nigdy kobieeeecieeee...>
Ktoś chyba kupi sobie wielką flachę Montany ... Albo i dwie

Napisane przez kokakola

teraz pachne Bioparoxem do gardla

A fuj... Do dzisiaj pamiętam to gorzkie, śmierdzące ohydztwo...
<nie zużyłem nawet do połowy >

Napisane przez taka taka

dobrze, że jesteś, bałam się, że Wasz Halloween w łóżku jakoś nieszczęśliwie się skończył .... sama wiesz, w tym wieku

Napisane przez rachela

Uchh, właśnie się zastanawiam czy rzucić pawia, czy jednak zachować dla siebie ten niezwykle apetyczny i aromatyczny napar z bratka.

Bratka? Trójbarwnego? Czy to ziółko rzeczywiście pomaga na skórne niedoskonałości? <pytam, bo na mordzie Jesień Średniowiecza na całego... >

Napisane przez dzika truskawa

Oooo, Nike jest fajne

Hmmm... Ja wcale nie słyszę złośliwości, ironii i cynizmu w tym stwierdzeniu...


Edit: Różo, przystojny i ciemnowłosy już jestem, a na dodatek ciągnie mnie ostatnio niemiłosiernie w stronę armii... <ale ostatnio to ogólnie źle ze mną>

[Sabbath]

Napisane przez Szara Róża

Pachnę, czysto teoretycznie, gdyż NIC nie czuję, Czarnym Karawanem

Ja Czarną Orchideą.
I znów zastanawiam się, czy pisać tę recenzję, czy nie... Podchody robię do tego zapachu jak, nie przymierzając, pies do jeża. Mam jednak 10 ml odlewkę (teraz już 8) więc mogę się zastanawiać do upojenia. No dobra - przesadzam. Upojenia nie będzie (dziesięcioma mililitrami?! )...

Napisane przez Szara Róża

Dawno, dawno temu kumpela namówiła mnie (MNIE!, osobę niezwykle "krytyczną", istne "szkiełko i oko" ), żebym towarzyszyła jej podczas wizyty u wróżbiarki (posługującej się zwykłymi kartami). Wywróżyła mi mianowicie owa siwiuteńka babuleńka, że poślubię przystojnego, ciemnowłosego wojskowego

Czekam.... wciąż czekam pełna nadziei na ten dzień..... ()
(uwielbiam mężczyzn w moro)

Mnie jakaś babuleńka przepowiedziała, że umrę młodo (trochę za późno już ).

A jeden wróżący księżulo (swego czasu wielka sława ponoć - rodzice wlekli się do niego setki kilometrów) przepowiedział mi nawet, że umrę w "tym roku", który to jednak był "tym rokiem" lat temu ze 20... Chyba mnie tłusty sęp nie polubił po prostu...

--------------
Heh... Rózia zwiała.
Wobec powyższego muszę jednak wziąć się za robotę...
W oparach czarnej orchidei wyjdzie mi szalenie dystyngowany tekst...

[Szara Róża]

Napisane przez gryx82

20 stron przeczytane... <ze zrozumieniem >

Gryxiku, maj hiroł! Usycham z dumy! ()



Rózia tak tęskniła za Tobą, achhh, rwała płateczki z niepokoju i smutku! Listki załamywała.......

Napisane przez gryx82

A nie lepiej po prostu dać mi sznur... wskazać gałąź?... Po co ta kurtuazja, po co to miłosierdzie? Och... Różo! Jam niewładny dać zadość prośbie Twej okrutnej... <wybieram celibat do śmierci >

Czyli nie kochasz mnię, nie kochasz?!?! Twe serce twarde jak głaz, zimne jak lód i kra na Rawie?!?! >> Róża z grymasem bólu na bladej twarzy biegnie w szlochu do sypialni i rzuca się bezwładnie na łóżko, kwiląc i drżąc spazmatycznie<<

Napisane przez gryx82

Haaa!!! Sabbath przejrzała twą "niewinność"... <śpiewa tęsknym głosem: Nie wierz nigdy kobieeeecieeee...>
Ktoś chyba kupi sobie wielką flachę Montany ... Albo i dwie

To cios poniżej pasa!!!!!!! >> Róża, ponownie, z grymasem bólu na bladej twarzy biegnie w szlochu do sypialni i rzuca się bezwładnie na łóżko, kwiląc i drżąc spazmatycznie<<

Napisane przez gryx82

Bratka? Trójbarwnego? Czy to ziółko rzeczywiście pomaga na skórne niedoskonałości? <pytam, bo na mordzie Jesień Średniowiecza na całego... >

Pity regularnie i stale 2, 3 razy dziennie może i coś wskóra...

Napisane przez gryx82

Hmmm... Ja wcale nie słyszę złośliwości, ironii i cynizmu w tym stwierdzeniu...

Ja też nie słyszę złośliwości, ironii i cynizmu w tym stwierdzeniu ..... nie słyszę również sarkazmu....

Napisane przez gryx82

Edit: Różo, przystojny i ciemnowłosy już jestem, a na dodatek ciągnie mnie ostatnio niemiłosiernie w stronę armii... <ale ostatnio to ogólnie źle ze mną>

Gryxiku, me serce robi "bumbum" ku Tobie..... Czyżbyś to właśnie TY (!!!) był mym księciuniem w mundurze......?

Napisane przez Sabbath

Ja Czarną Orchideą.
I znów zastanawiam się, czy pisać tę recenzję, czy nie... Podchody robię do tego zapachu jak, nie przymierzając, pies do jeża. Mam jednak 10 ml odlewkę (teraz już 8) więc mogę się zastanawiać do upojenia. No dobra - przesadzam. Upojenia nie będzie (dziesięcioma mililitrami?! )...

Cz. O. Tomcia BrumBrum? Ulżyj sobie Kobieto, skrobnij entuzjastycznie morderczą reckę! Czekamy, czekamy niecierpliwie na ucztę

Napisane przez Sabbath

Mnie jakaś babuleńka przepowiedziała, że umrę młodo (trochę za późno już ).

Te babuleńki to jakieś wybrakowane..... lekko spaczone....

Napisane przez Sabbath

A jeden wróżący księżulo (swego czasu wielka sława ponoć - rodzice wlekli się do niego setki kilometrów) przepowiedział mi nawet, że umrę w "tym roku", który to jednak był "tym rokiem" lat temu ze 20... Chyba mnie tłusty sęp nie polubił po prostu...

Żartujesz?!?! To ci chamska klecha!!!
A to mogła być taka piękna przyjaźń....... ()

Napisane przez Sabbath

Nic to jeszcze w porównaniu z pewnym moim wieloletnim wielbicielem, któremu w charakterze wsparcia psychicznego po zapadnięciu na nieszczęśliwą miłość do jednej takiej zołzy jakaś zawodowa i droga do tego wróżka wywróżyła blondynę zza morza. Gościu czeka... latek pięć. Niechże ona już się zjawi, bo dłużej go "nie zniese"!

Tracę oddech, tracę oddech ze śmiechu......


Ja czekam na mego królewicza w glanach już lat...... 10..........

Napisane przez Sabbath

Heh... Rózia zwiała.
Wobec powyższego muszę jednak wziąć się za robotę...
W oparach czarnej orchidei wyjdzie mi szalenie dystyngowany tekst...

Nic nie zwiała!!!!!! Wysiąkiwała nosek i odpluwała zalegającą w łodyżce flegmę Trwało to trochę długo, bo po prostu dużo tej flegmy było...

[Sabbath]

Napisane przez Szara Róża

To cios poniżej pasa!!!!!!! >> Róża, ponownie, z grymasem bólu na bladej twarzy biegnie w szlochu do sypialni i rzuca się bezwładnie na łóżko, kwiląc i drżąc spazmatycznie<<

Poniżej czego?!
Mutant jaki Różany, czy co...?

Napisane przez Szara Róża

Żartujesz?!?! To ci chamska klecha!!!
A to mogła być taka piękna przyjaźń....... ()

Nieprawdaż Róziu...

Napisane przez Szara Róża

Ja czekam na mego królewicza w glanach już lat...... 10..........

No właśnie na tym, między innymi, polega prawie idealność mojego królewicza, że cholera jedna za nic w glanach chodzić nie chce.
Ale przynajmniej nie chodzi też w moro...

[Szara Róża]

Napisane przez Sabbath

Poniżej czego?!
Mutant jaki Różany, czy co...?

Toć "Perfumy" słyną z "mutantów"... (to żart! nieco drewniany żart, ale żart! )
W dowód cytat poniżej (musiałam się "cofnąć do tyłu" w celu odszukania tegoż... )

Napisane przez Sabbath

Dżizas, k..., ja p...!
Ze mnie to rzeczywiście jakieś nieszczęście anatomiczne musi być...

Napisane przez Sabbath

Nieprawdaż Róziu...

Prawdam, prawdam Sabbuniu....

("Sabbuniu" koniecznie przez dwa "B" , żeby ktoś, nie daj boże, nie posądził mnie o jakieś pokrętne aluzje na temat suczki Ludwika D. )

Napisane przez Sabbath

No właśnie na tym, między innymi, polega prawie idealność mojego królewicza, że cholera jedna za nic w glanach chodzić nie chce.

Wogóle W OGÓLE?!?!?! Przykra sprawa.......

[_Bjeata_]

Poranna zmiana na dyżur wyległa.
Spałam całe dwie godziny o ile snem to można nazwać.
Dwie filiżanki kawy z korzeniami wypiłam i będę w przerwach dumać co ze sobą zrobić. Totalna pustencja

[Sabbath]

Napisane przez Szara Róża

Toć "Perfumy" słyną z "mutantów"... (to żart! nieco drewniany żart, ale żart! )

Może Ty jesteś drzewko różane

Napisane przez Szara Róża

Wogóle W OGÓLE?!?!?! Przykra sprawa.......

W ogóle w ogóle!
Myślisz, że to się kwalifikuje na rozwód z orzekaniem o winie? Jego oczywiście - ja w glaniorach przykładnie biegam.

Napisane przez _Bjeata_

Poranna zmiana na dyżur wyległa.
Spałam całe dwie godziny o ile snem to można nazwać.
Dwie filiżanki kawy z korzeniami wypiłam i będę w przerwach dumać co ze sobą zrobić. Totalna pustencja

Troszkę Ci ją zapełnię w tym tygodniu.
Mogę zacząć nawet od poniedziałku.

[_Bjeata_]

Napisane przez Sabbath

Troszkę Ci ją zapełnię w tym tygodniu.
Mogę zacząć nawet od poniedziałku.

ciem.......... bo ciujem że zwarjujem

[nefernefer35]

Dobrej niedzieli!
Pachnę Amarige MariageJutro i we wtorek jestem w Wawie.Popołudnia wolne-strzezcie sie Sephory,oto nadchodzę

[blue_cat]

Elizabeth Arden Provocative

[smerfeta01]

Napisane przez nefernefer35

Dobrej niedzieli!
Pachnę Amarige MariageJutro i we wtorek jestem w Wawie.Popołudnia wolne-strzezcie sie Sephory,oto nadchodzę

Amarige Mariage - moja miłość

dzisiaj Sicily

[SpanishMyszka]

Organza Nieprzyzwoita

[taka taka]

dzień dobry

......................... ......................... ......................... ................
specjalne podziękowania dla Contax, za link do aukcji Coco na Perełkach

pachnę Cinema

[pieńkowa_dama]

Kyoto. Boskie.

[burn-it-up]

Jej Owocowa Kisielowatośc Heiress

[SpanishMyszka]

Napisane przez taka taka

specjalne podziękowania dla Contax, za link do aukcji Coco na Perełkach

Ha !
Więc to Ty niedobra spryciulo ubiegłaś mnie o zdechłe dwie minuty
No ale nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, w końcu w dobre ręce poszło - niech ci się dobrze nosi

[mskladaczek]

Home, sweet home

Czarnym Maczkiem Kenzo pachne a wlascwie to go testuje.
Wczoraj skusilam sie na niego w ciemno, butelka jest piekna ciekawe czy mi z zapachem po drodze bedzie.

[taka taka]

Napisane przez SpanishMyszka

Ha !
Więc to Ty niedobra spryciulo ubiegłaś mnie o zdechłe dwie minuty
No ale nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, w końcu w dobre ręce poszło - niech ci się dobrze nosi

Myszko, następna będzie Twoja

[agaa13]

Napisane przez _Bjeata_

Poranna zmiana na dyżur wyległa.
Spałam całe dwie godziny o ile snem to można nazwać.
Dwie filiżanki kawy z korzeniami wypiłam i będę w przerwach dumać co ze sobą zrobić. Totalna pustencja

Bjeato kochana posylam promyczek swiatelka w Twoje strony




a w temaxccie wczoraj i dzisiaj bedzie etra etro - piekny zapach

[neonka28]

Prada silna zmyslowa kobieca

[olik04]

Napisane przez Szara Róża

Pachnę, czysto teoretycznie, gdyż NIC nie czuję, Czarnym Karawanem




Dawno, dawno temu kumpela namówiła mnie (MNIE!, osobę niezwykle "krytyczną", istne "szkiełko i oko" ), żebym towarzyszyła jej podczas wizyty u wróżbiarki (posługującej się zwykłymi kartami). Wywróżyła mi mianowicie owa siwiuteńka babuleńka, że poślubię przystojnego, ciemnowłosego wojskowego




Czekam.... wciąż czekam pełna nadziei na ten dzień..... ()
(uwielbiam mężczyzn w moro)

szkoda, że nie powiedziała kiedy



dziś pachnę givenchy absolutely