Koty - część VI - Strona 81 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-05-22, 08:25   #2401
kajaccn
Rozeznanie
 
Avatar kajaccn
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Wegberg/Niemcy
Wiadomości: 762
Dot.: Koty - część VI

Ja odliczam dni kiedy będę mogła Lune wyjastrować bo widzę jak ją ruja męczy, jak potem długo odsypia a niektórzy świadomie narażają na taki stres kota
A już wogóle dotknęłam się dotknięta zarzutem szablonowego traktowania przez nas kotów podczas gdy Catty sprowadza kobiety do podmiotu stworzonego do rodzenia to mi przypomina dzisiejszą aferę w Niemczech gdzie jakis kardynał stwierdził, że kobieta powinna mieć 3-4 dzieci i je wychowywać a nie pracować

Myślałam, że w dobie internetu i wszędzie dostępnych informacji ludzie będą z nich korzystać bo chyba łatwiej już nie można. A tu młoda osoba a taki ciemnogród.

U nas w domu jak jeszcze mieszkałam z rodzicami zawsze były koty i pies, parę chomików tez było i jeden żółw.

Moje koty nie zmieniały sierści...teraz jak jest cieplej to poprostu Niko gubi więcej bo ma za gruba sierść i jest mu za ciepło. Luna praktycznie nie linieje bo nie ma za dużo sierści i dla niej nigdy nie jest za ciepło (nawet teraz śpi obok mnie pod kocem
kajaccn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-22, 08:40   #2402
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty - część VI

Cytat:
Napisane przez kajaccn Pokaż wiadomość
A tu młoda osoba a taki ciemnogród.
Oj tam, nie przejmuj się i nie wdawaj w dyskusję, bo to nic nie da .



U mnie Milka gubi futro, ale ją wyczesałam i jest w miarę ok . Jak Sonia dołączy to utonę w kudełkach .
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-22, 08:42   #2403
kajaccn
Rozeznanie
 
Avatar kajaccn
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Wegberg/Niemcy
Wiadomości: 762
Dot.: Koty - część VI

hehe nom racja

Przez linienie Nika zawsze znajduję czarne kocie włosy w jedzeniu nawet nie chcę myśleć ile już zjadłam
kajaccn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-22, 08:43   #2404
mycha9393
Zakorzenienie
 
Avatar mycha9393
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: DGL
Wiadomości: 6 228
Dot.: Koty - część VI

Kot zwariowal.. zachcialo sie mu skakac z wys 1m i gluptas lapke sobie poobijal... oczywiscie panika, vet itd... bylam przekonana ze juz zlamal. Gorzej niz z dzieckiem, tyle strachu o malucha.

Dochodze do wniosku ze moj kot w poprzednim wcieleniu byl gryzoniem wiec dzielnie latam za nim ze spryskiwaczem
Tak dla przypomnienia wredota mala:
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 20130516_225420.jpg (97,8 KB, 37 załadowań)
__________________
cosmetologist
make up artist
lash stylist
kociara
kosmetyko&świecoholiczka

insta


Jesteś odpowiedzialny za to co oswoiłeś..
mycha9393 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-22, 08:47   #2405
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty - część VI

Cytat:
Napisane przez kajaccn Pokaż wiadomość
Przez linienie Nika zawsze znajduję czarne kocie włosy w jedzeniu nawet nie chcę myśleć ile już zjadłam
Przyprawia jedzenie, prawda, że smaczniejsze?

Ja mam wszędzie białe futro z Milki, szarego nie gubi tylko białe .
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-22, 08:50   #2406
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Koty - część VI

Ależ to jest maleństwo

Mój kot też był gryzoniem w poprzednim wcieleniu. Na pewno nie był pchłą, bo skakanie mu nie wychodzi

Ostatnio włamał się do szafki z jedzeniem - drzwiczki są zabezpieczone gwoździem, więc podważył dyktę od tyłu, wślizgnął się przez dziurkę, otworzył plastikowy pojemnik na karmę i się poczęstował
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-22, 08:54   #2407
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty - część VI

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Mój kot też był gryzoniem w poprzednim wcieleniu. Na pewno nie był pchłą, bo skakanie mu nie wychodzi

mycha9393 ja maluchów nie lubię, słodkie są, ale czekam aż Twój urośnie i będzie och ach .

Jak łapka? 1m dla takiego małego to dużo...

Malla u mnie Milka była chyba wiewiórką, a Sonia leniwcem.

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------

Otworzyłam dziś nową pakę chrupek, TOTW z rybą, pierwszy raz jadły i bardzo im smakowało .
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-05-22, 08:55   #2408
mycha9393
Zakorzenienie
 
Avatar mycha9393
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: DGL
Wiadomości: 6 228
Dot.: Koty - część VI

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Ależ to jest maleństwo

Mój kot też był gryzoniem w poprzednim wcieleniu. Na pewno nie był pchłą, bo skakanie mu nie wychodzi

Ostatnio włamał się do szafki z jedzeniem - drzwiczki są zabezpieczone gwoździem, więc podważył dyktę od tyłu, wślizgnął się przez dziurkę, otworzył plastikowy pojemnik na karmę i się poczęstował
Spryciarz! Moje malenstwo gdy przyczailo ze jem golabki przy biurku nagle nauczylo sie wchodzic na sama gore drapaka i przeskoczyc na biurko..

Łapka lepiej, lekko kulejemy, a jak sie zapomni biega normalnie symulant taki xD
__________________
cosmetologist
make up artist
lash stylist
kociara
kosmetyko&świecoholiczka

insta


Jesteś odpowiedzialny za to co oswoiłeś..

Edytowane przez mycha9393
Czas edycji: 2013-05-22 o 08:57
mycha9393 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-22, 10:01   #2409
debilkowata
Raczkowanie
 
Avatar debilkowata
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 59
Dot.: Koty - część VI

Ale mi nie chodzi o normalne linienie u dorosłego kota tylko o kocięta. Kiedy zmieniają swoje futerko na futro takie jak dorosłe koty mają.
__________________
Prawo jazdy:
Teoria: zdana 21.12.2012
Praktyka: zdana
10.04.2013
debilkowata jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-22, 10:04   #2410
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty - część VI

A zmieniają?
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-22, 10:09   #2411
debilkowata
Raczkowanie
 
Avatar debilkowata
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 59
Dot.: Koty - część VI

No chcę się właśnie dowiedzieć. Pisałam już że Debi jest moim pierwszym kotem więc mam prawo nie wiedzieć. Wydaje mi się że koty jak psy zmieniają pierwsze futro gdy urosną troche
__________________
Prawo jazdy:
Teoria: zdana 21.12.2012
Praktyka: zdana
10.04.2013
debilkowata jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-05-22, 10:13   #2412
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Koty - część VI

Cytat:
Napisane przez debilkowata Pokaż wiadomość
Ale mi nie chodzi o normalne linienie u dorosłego kota tylko o kocięta. Kiedy zmieniają swoje futerko na futro takie jak dorosłe koty mają.
Nie wiem o co chodzi, nie mam doświadczenia z kociętami. A ta zmiana nie dokonuje się przypadkiem stopniowo wraz ze wzrostem?

Wzięłam kota jak miał pół roku i obecnie ma inne futro niż wtedy, gęstsze, grubsze, dłuższe, nawet nie wiem, kiedy to się stało. Jak był mniejszy, było mu widać cycki
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-22, 10:27   #2413
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
Dot.: Koty - część VI

Też myślę,że futerko będzie się stopniowo zmieniać,a nie np tak jak u węża,że skórę zrzuca i ma nową
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-22, 10:40   #2414
daktylek1987
Wtajemniczenie
 
Avatar daktylek1987
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
Dot.: Koty - część VI

Z mojego doświadczenia z kociętami wynika, że to właśnie tak stopniowo zanika. Futerko staje się coraz grubsze, twarde, sztywniejsze, inaczej wygląda. U kociaka jest przeważnie takie mięciutkie. Ale to nie jest tak, że nagle całe jest inne. W międzyczasie dochodzi też do sezonowej wymiany futra. U moich na brzuchu zawsze jest najbardziej miękkie, a na plecach sztywniejsze.
U mojej Niuni od kilku tyg. właśnie futro robi się coraz gęstsze, dłuższe i takie właśnie "dorosłe".
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."
daktylek1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-22, 12:08   #2415
martolina1982
Zakorzenienie
 
Avatar martolina1982
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 4 213
Dot.: Koty - część VI

witajcie

jestem pierwszy raz w życiu "mamą" kota. Miecia ma 8 miesięcy, od 5 miesiecy jest w naszej rodzinie i dopiero się poznajemy. cale życie miałam raczej psy. jest mieszańcem (spotkałam się z określeniem rasa europejska ). już po sterylizacji.

mogę dołączyć?
__________________
...88-89-90-91-92

04.05.2017 start!
martolina1982 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-22, 12:30   #2416
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
Dot.: Koty - część VI

A czytałyście dziewczyny o leczniczym działaniu kotów
http://www.kociesprawy.pl/magazyn/fe...a_czerklewicz/
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-22, 12:48   #2417
Magda_84
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 795
Dot.: Koty - część VI

Cytat:
Napisane przez Martaa21 Pokaż wiadomość
Moja Kicia też jest po sterylizacji...rownież nie wykazywała zainteresowania cięciem Też miała kubraczek, ale straszna krzywda jej się działa, jak musiała go nosić. Męczyła się 4 dni, nie odpuściłam, bałam się, że będzie drapała ranę... a tu okazało się, że bardzo jej brakowało czyszczenia futerka Szwy ma wchłanialne, wszystko ładnie się goi, bardzo się cieszę, bo bałam się bardzo, że będzie skakać i pęknie jej pozaszywana rana...
Gruszka też miała takie co się wchłaniały, ale końcówka trochę wystawala i wetka właśnie ucinała tą końcówkę. A odnośnie mycia futra to mojej nie przeszkadzał kubraczek, lizała po nim. No i po 3 dniach już opracowała sposób jak wydostać się z kubraczka. Przychodzimy z pracy a tu kubrak na podłodze, a żadne kokardki nie rozwiązane. Cwaniara


Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
Mam dwie szurnięte kotki, żadna kociąt nie miała. Ja też dzieci nie mam, jesteśmy trzy bezdzietne i szurnięte, amen.
Gruszka po sterylizacji tak samo szurnięta jak przed


Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
Mam w planach psa,najbardziej nastawiamy sie na owczarka niemieckiego,ale to dopiero gdy bedzie dom z ogrodem,co mam nadzieje niedlugo nastapi,tzn dom a pies pozniej jakos.
ja miałam przez 11 lat właśnie owczarka niemieckiego, dla mnie to najlepsza rasa na świecie. Chciałabym jeszcze kiedyś mieć psa o ile warunki mieszkaniowe (i finansowe) pozwolą. Taki owczarek to jednak je trochę więcej niż kot


Cytat:
Napisane przez kajaccn Pokaż wiadomość
hehe nom racja

Przez linienie Nika zawsze znajduję czarne kocie włosy w jedzeniu nawet nie chcę myśleć ile już zjadłam
przypomniało mi się, że rano ściągam pokrywkę z masła a tam czarny charakterystyczny włos


Cytat:
Napisane przez martolina1982 Pokaż wiadomość
witajcie

jestem pierwszy raz w życiu "mamą" kota. Miecia ma 8 miesięcy, od 5 miesiecy jest w naszej rodzinie i dopiero się poznajemy. cale życie miałam raczej psy. jest mieszańcem (spotkałam się z określeniem rasa europejska ). już po sterylizacji.

mogę dołączyć?
hej
poprosimy o zdjęcie kotka
Magda_84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-22, 13:01   #2418
iwona1110
Zadomowienie
 
Avatar iwona1110
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 550
Dot.: Koty - część VI

Ja zawsze odkąd pamiętam marzyłam o kocie. Z powodu tego że nie mogłam go mieć miałam po kolei: chomiki, papugi faliste , świnka morska krótkowłosa, świnka morska rozetkowa ( nie jestem pewna czy jest taka rasa ale jako taką kupowałam ). O psie nie marzyłam nigdy
__________________
"Ludzie, którzy nienawidzą kotów, w swoim następnym życiu wrócą jako myszy."
Faith Resnick

Mój facebook
iwona1110 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-22, 13:36   #2419
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Koty - część VI

Cytat:
Napisane przez martolina1982 Pokaż wiadomość
mogę dołączyć?
Bez zdjęcia kici nie możesz!
Cytat:
Napisane przez Magda_84 Pokaż wiadomość
No i po 3 dniach już opracowała sposób jak wydostać się z kubraczka. Przychodzimy z pracy a tu kubrak na podłodze, a żadne kokardki nie rozwiązane. Cwaniara
Mogłaby szkolić iluzjonistów
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-05-22, 13:38   #2420
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty - część VI

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Bez zdjęcia kici nie możesz!
Nie ma zdjęcia to ignorujemy .
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-22, 14:10   #2421
Suvia
Zakorzenienie
 
Avatar Suvia
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: in Terra Mirabili
Wiadomości: 6 560
Dot.: Koty - część VI

Cytat:
Napisane przez CattyG Pokaż wiadomość
sorry, nie moja wina, moja zawsze ludzie chcą -.-
Oczywiście, ze chcą. Bo są malutkie, puchate i słodkie. Ale idę o zakład, ze nie monitorujesz co się z nimi potem dzieje, kiedy nie są już puchate i słodkie, a zaczynają mieć pierwsze rujki, humorki, leją po kątach, trzeba je brać do weta na zabiegi, które kosztują itd. itd. itd. Chociaż o jakich zabiegach ja mówię... Pewnie latają po wsi i mnożą kolejne bidy, bo kto by i je kastrował, jeszcze oszaleją. Aaa, szkoda gadać...


Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
U mnie Milka gubi futro, ale ją wyczesałam i jest w miarę ok . Jak Sonia dołączy to utonę w kudełkach .

Feluna miała opóźniony zapłon przez tę długa zimę i teraz zrzuca wszystko "na raz"

Czesanie jej grzebykami czy specjalistycznymi szczotkami grozi utratą rąk. Ale wyczaiłam jedno co lubi. No dobra - łaskawie znosi. W załączniku - końcówka do odkurzacza (znaczy- nie, nie odkurzam Feluta, sama końcówka jest w robocie)
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg IMG_0001.jpg (119,7 KB, 24 załadowań)
__________________
My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy.

~ Hank Moody
Suvia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-22, 14:30   #2422
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Koty - część VI

Suvia - moja znajoma Wizażanka odkurzała kota włączonym odkurzaczem, uwielbiał to, ma nawet filmik na YT
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-22, 14:37   #2423
Suvia
Zakorzenienie
 
Avatar Suvia
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: in Terra Mirabili
Wiadomości: 6 560
Dot.: Koty - część VI

o kurczę

Felut niestety zalicza zgon na samo włączenie odkurzacza, a tak by to ułatwiło sprawę... ;/

ale mogę przecież puścić odkurzacz na najniższe obroty, wtedy praktycznie nie wydaje głosu... spróbuję wtedy zadziałać z ta samą końcówką, bo istny armagedon mamy teraz - kot przechodzi przez pokój w aureoli z własnej sierści <3


a apropos odkurzania powierzchni wszelakich- tak oto celebrujemy wyczyszczony dywan
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg kamuflaż.jpg (181,9 KB, 34 załadowań)
__________________
My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy.

~ Hank Moody

Edytowane przez Suvia
Czas edycji: 2013-05-22 o 14:44
Suvia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-22, 15:05   #2424
daktylek1987
Wtajemniczenie
 
Avatar daktylek1987
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
Dot.: Koty - część VI

Cytat:
Napisane przez Magda_84 Pokaż wiadomość
Gruszka też miała takie co się wchłaniały, ale końcówka trochę wystawala i wetka właśnie ucinała tą końcówkę. A odnośnie mycia futra to mojej nie przeszkadzał kubraczek, lizała po nim. No i po 3 dniach już opracowała sposób jak wydostać się z kubraczka. Przychodzimy z pracy a tu kubrak na podłodze, a żadne kokardki nie rozwiązane. Cwaniara
My też byłyśmy na obcięciu supełka i też myła się razem z kubrakiem.
Co do ubranka to moja wpadła na to, że jak będzie ciągnąć za sznurek to się kokardka rozwiąże. Musiałam wiązać na supełki. Na koniec to nawet jeden sznurek oderwała

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Suvia - moja znajoma Wizażanka odkurzała kota włączonym odkurzaczem, uwielbiał to, ma nawet filmik na YT
A u mnie jest panika na widok odkurzacza, Mała ucieka, wyje przeraźliwie.
Dlatego odkurzam jak najrzadziej, na szczęście nie mam dywanów. Ale za to codziennie z miotłą biegam.
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."

Edytowane przez daktylek1987
Czas edycji: 2013-05-22 o 15:06
daktylek1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-22, 16:40   #2425
CattyG
Przyczajenie
 
Avatar CattyG
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 11
Dot.: Koty - część VI

Cytat:
Napisane przez esfira Pokaż wiadomość
proponuję zakończyć rozmowę z panią CattyG, bo chyba nic z tego nie wyniknie, szkoda klawiatury na takie bezowocne pisanie

Ja na razie nie planuję innych zwierząt, ale muszę przyznać, że świnki morsie są urocze
Tak, racja, ale jeszcze tylko coś chciałam powiedzieć.
Co do schroniska? To mam suczkę ze schroniska właśnie, 3 letnia, teraz czteroletnia. W te wakacje przygarnęłam jeszcze jednego psa, ale niestety nie mogłam go zatrzymać. Pierwszą kotkę też przygarnęłam, uratowałam właściwie od śmierci głodowej w grudniu zeszłego roku. Była mała i wychudzona. Kiedy dałam jej jedzenie, to się na nie rzuciła. Z moim kocurkiem jeździłam do weterynarza, bo jak był malutki to wdało mu się okropne zakażenie w łapki i bałam się, że zdechnie.
Wiem, co to znaczy biedne zwierzęta i co to opieka nad nimi.
Po drugie, któraś powiedziała, że nie mam zamiaru sterylizować kotek - owszem mam, i nawet to napisałam, ale widać, ktoś nie umie czytać.
I po trzecie, czemu myślicie, że nie byłam z kotką u weterynarza?
Z resztą nie ważne, nie chcę nawet waszych odpowiedzi, bo i tak zmieszacie mnie z błotem. Chciałam tylko wyjaśnić parę rzeczy i "pożegnać się", bo już nie wrócę na tu oto konkretne forum, nie wiedziałam, że są tu tak zarozumiałe osoby. Szkoda.
__________________
Zapraszam serdecznie do mojego bloga!
serafiel-nails.blogspot.com

Edytowane przez CattyG
Czas edycji: 2013-05-22 o 16:42
CattyG jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-22, 17:02   #2426
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Koty - część VI

Cytat:
Napisane przez CattyG Pokaż wiadomość
Co do schroniska? To mam suczkę ze schroniska właśnie, 3 letnia, teraz czteroletnia. W te wakacje przygarnęłam jeszcze jednego psa, ale niestety nie mogłam go zatrzymać. Pierwszą kotkę też przygarnęłam, uratowałam właściwie od śmierci głodowej w grudniu zeszłego roku. Była mała i wychudzona. Kiedy dałam jej jedzenie, to się na nie rzuciła. Z moim kocurkiem jeździłam do weterynarza, bo jak był malutki to wdało mu się okropne zakażenie w łapki i bałam się, że zdechnie.
Wiem, co to znaczy biedne zwierzęta i co to opieka nad nimi.
I to się chwali

Ale niestety pisane przez Ciebie bzdury na temat sterylizacji należy potępiać.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-22, 17:06   #2427
CattyG
Przyczajenie
 
Avatar CattyG
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 11
Dot.: Koty - część VI

Cytat:
Napisane przez kajaccn Pokaż wiadomość
A już wogóle dotknęłam się dotknięta zarzutem szablonowego traktowania przez nas kotów podczas gdy Catty sprowadza kobiety do podmiotu stworzonego do rodzenia to mi przypomina dzisiejszą aferę w Niemczech gdzie jakis kardynał stwierdził, że kobieta powinna mieć 3-4 dzieci i je wychowywać a nie pracować
Nic takiego nie powiedziałam. Uważam, że kobieta powinna robić to, co kocha, spełniać się zawodowo, uprawiać sporty etc. ale po prostu wiele kobiet zatraca się w "spełnianiu się" a potem się budzi i dochodzi do niej co jest życiu ważne. Nie mówię, że mamy tylko siedzieć i rodzić, bez przesady! Chodzi mi o to, że w każdej z nas jest jakaś potrzeba posiadania tego własnego dziecka, nie mówię, że mamy być kurami domowymi, matkami polkami siedzącymi w domu i robiące pięć razy dziennie pranie. Moja mama pracowała i pracuje wciąż, a ja się normalnie wychowałam.
__________________
Zapraszam serdecznie do mojego bloga!
serafiel-nails.blogspot.com
CattyG jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-22, 17:31   #2428
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Koty - część VI

Catty - ja wcale nie mam potrzeby posiadania dziecka. Nie lubię dzieci, nie chcę ich mieć i chętnie poddałabym się podwiązaniu jajowodów. Po godzinie zabawy mam dosyć dzieci, choć mam 4 bratanków i dam się za nich pokroić. Uważam, że to nie dla mnie, nie byłabym dobrą matką, nie chcę sprowadzać dziecka na świat pełen przemocy i korupcji. Na Wizażu jest cały wątek o takich osobach i nie jest to medycznie jednostka chorobowa.

Nie mierz kotów ludzką miarą. Koty nie mają ludzkiego instynktu macierzyńskiego, ludzkiej potrzeby posiadania potomstwa. Kociętami zajmują się troskliwie ze względu na instynkt rodzicielski, ale po odchowaniu kotków mogą ich już spokojnie nie widzieć do końca życia na oczy - w przeciwieństwie do ludzi, u których często występują różne zaburzenia spowodowane np. oddaniem dziecka do adopcji. Wydanie na świat kociąt lub ich zabranie nie wpływa na psychikę kocic. Oddanego dobrym ludziom kociaka traktują mniej więcej jak człowiek długopis - spostrzeżesz, że go nie ma, szukasz po pokoju, ale po chwili akceptujesz, że zaginął i żyjesz dalej, zapominając z czasem o jego istnieniu.

Czy sprawdzałaś, jak się mają Twoje oddane kociaki w nowych domach? Czy są kotami wychodzącymi, czy co roku są szczepione na komplet szczepień odpowiedni do trybu życia, czy co parę miesięcy są odrobaczane, czy zostały wysterylizowane, czy zginęły pod kołami samochodu, czy sikają po domu, czy są odpowiednio żywione?

Do tej pory oddałam jednego kota ludziom. Przez parę miesięcy dostawałam informacje, jaki jest kochany itp. a pewnego wieczoru otrzymałam telefon "proszę dzisiaj zabrać tego diabła albo zawieziemy do schroniska". To był bardzo traumatyczny wieczór.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-22, 17:40   #2429
Ostrowczanka
Zakorzenienie
 
Avatar Ostrowczanka
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 5 500
Dot.: Koty - część VI

Cytat:
Napisane przez CattyG Pokaż wiadomość
Nic takiego nie powiedziałam. Uważam, że kobieta powinna robić to, co kocha, spełniać się zawodowo, uprawiać sporty etc. ale po prostu wiele kobiet zatraca się w "spełnianiu się" a potem się budzi i dochodzi do niej co jest życiu ważne. Nie mówię, że mamy tylko siedzieć i rodzić, bez przesady! Chodzi mi o to, że w każdej z nas jest jakaś potrzeba posiadania tego własnego dziecka, nie mówię, że mamy być kurami domowymi, matkami polkami siedzącymi w domu i robiące pięć razy dziennie pranie. Moja mama pracowała i pracuje wciąż, a ja się normalnie wychowałam.
Prosty wniosek - osoba bezdzietna to nie kobieta. Co za taliban.
__________________
Męczymy się razem od....

Wszystko można, co nie można - byle z cicha, i z ostrożna.
Ostrowczanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-22, 18:02   #2430
marea
Wtajemniczenie
 
Avatar marea
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Gdansk
Wiadomości: 2 458
Dot.: Koty - część VI

Malla, święte słowa. KOT TO NIE CZŁOWIEK! rządzą nim instynkty
Widziałam wiele kociaków, porzuconych przez swoje kocie matki, zagubione, malutkie, błagające o uwagę swoją matkę i agresywnie odganianie przez nią. Kotka miała je w głębokim poważaniu, instynkt wygasł za szybko a takie maleństwo nie miało szansy na samodzielne życie na wolności....
Catty jesteśmy świadome tego co się dzieje wokół nas, dlatego tak wiele z nas potępia rozmnażanie świadome kotów. Nie jest to kotce potrzebne! Twoja znajoma miała pecha, który nie zdarza się nagminnie i nie możesz powtarzać dalej tych głupot, twierdząc że to standard że kotka nie posiadająca potomstwa głupieje!
Mam nadzieję że zadbacie o kotki właściwie i poddacie je zabiegom i będą u Was żyły wiele wiele lat. Amen

Ja już nie mam siły walczyć z ludźmi i tłumaczyć im tak proste rzeczy dotyczące opieki nad kotami. Polska to wciąż ciemnogród, jesteśmy zacofani, niedoedukowani w tych kwestiach, wiele osób ma wciąż typowo wiejski i przedmiotowy stosunek do zwierząt. Mieszkając w Irlandi czułam że tam ludzie podchodzą inaczej do tych kwestii, stąd problem bezdomności jest tam znikomy.

Edytowane przez marea
Czas edycji: 2013-05-22 o 18:07
marea jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:11.