2013-05-22, 08:25 | #2401 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Wegberg/Niemcy
Wiadomości: 762
|
Dot.: Koty - część VI
Ja odliczam dni kiedy będę mogła Lune wyjastrować bo widzę jak ją ruja męczy, jak potem długo odsypia a niektórzy świadomie narażają na taki stres kota
A już wogóle dotknęłam się dotknięta zarzutem szablonowego traktowania przez nas kotów podczas gdy Catty sprowadza kobiety do podmiotu stworzonego do rodzenia to mi przypomina dzisiejszą aferę w Niemczech gdzie jakis kardynał stwierdził, że kobieta powinna mieć 3-4 dzieci i je wychowywać a nie pracować Myślałam, że w dobie internetu i wszędzie dostępnych informacji ludzie będą z nich korzystać bo chyba łatwiej już nie można. A tu młoda osoba a taki ciemnogród. U nas w domu jak jeszcze mieszkałam z rodzicami zawsze były koty i pies, parę chomików tez było i jeden żółw. Moje koty nie zmieniały sierści...teraz jak jest cieplej to poprostu Niko gubi więcej bo ma za gruba sierść i jest mu za ciepło. Luna praktycznie nie linieje bo nie ma za dużo sierści i dla niej nigdy nie jest za ciepło (nawet teraz śpi obok mnie pod kocem |
2013-05-22, 08:40 | #2402 |
KOTerator
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
|
Dot.: Koty - część VI
Oj tam, nie przejmuj się i nie wdawaj w dyskusję, bo to nic nie da .
U mnie Milka gubi futro, ale ją wyczesałam i jest w miarę ok . Jak Sonia dołączy to utonę w kudełkach . |
2013-05-22, 08:42 | #2403 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Wegberg/Niemcy
Wiadomości: 762
|
Dot.: Koty - część VI
hehe nom racja
Przez linienie Nika zawsze znajduję czarne kocie włosy w jedzeniu nawet nie chcę myśleć ile już zjadłam |
2013-05-22, 08:43 | #2404 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: DGL
Wiadomości: 6 228
|
Dot.: Koty - część VI
Kot zwariowal.. zachcialo sie mu skakac z wys 1m i gluptas lapke sobie poobijal... oczywiscie panika, vet itd... bylam przekonana ze juz zlamal. Gorzej niz z dzieckiem, tyle strachu o malucha.
Dochodze do wniosku ze moj kot w poprzednim wcieleniu byl gryzoniem wiec dzielnie latam za nim ze spryskiwaczem Tak dla przypomnienia wredota mala:
__________________
cosmetologist make up artist lash stylist kociara kosmetyko&świecoholiczka insta Jesteś odpowiedzialny za to co oswoiłeś.. |
2013-05-22, 08:47 | #2405 | |
KOTerator
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
|
Dot.: Koty - część VI
Cytat:
Ja mam wszędzie białe futro z Milki, szarego nie gubi tylko białe . |
|
2013-05-22, 08:50 | #2406 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Koty - część VI
Ależ to jest maleństwo
Mój kot też był gryzoniem w poprzednim wcieleniu. Na pewno nie był pchłą, bo skakanie mu nie wychodzi Ostatnio włamał się do szafki z jedzeniem - drzwiczki są zabezpieczone gwoździem, więc podważył dyktę od tyłu, wślizgnął się przez dziurkę, otworzył plastikowy pojemnik na karmę i się poczęstował
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2013-05-22, 08:54 | #2407 | |
KOTerator
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
|
Dot.: Koty - część VI
Cytat:
mycha9393 ja maluchów nie lubię, słodkie są, ale czekam aż Twój urośnie i będzie och ach . Jak łapka? 1m dla takiego małego to dużo... Malla u mnie Milka była chyba wiewiórką, a Sonia leniwcem. ---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ---------- Otworzyłam dziś nową pakę chrupek, TOTW z rybą, pierwszy raz jadły i bardzo im smakowało . |
|
2013-05-22, 08:55 | #2408 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: DGL
Wiadomości: 6 228
|
Dot.: Koty - część VI
Cytat:
Łapka lepiej, lekko kulejemy, a jak sie zapomni biega normalnie symulant taki xD
__________________
cosmetologist make up artist lash stylist kociara kosmetyko&świecoholiczka insta Jesteś odpowiedzialny za to co oswoiłeś.. Edytowane przez mycha9393 Czas edycji: 2013-05-22 o 08:57 |
|
2013-05-22, 10:01 | #2409 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 59
|
Dot.: Koty - część VI
Ale mi nie chodzi o normalne linienie u dorosłego kota tylko o kocięta. Kiedy zmieniają swoje futerko na futro takie jak dorosłe koty mają.
__________________
Prawo jazdy: Teoria: zdana 21.12.2012 Praktyka: zdana 10.04.2013 |
2013-05-22, 10:04 | #2410 |
KOTerator
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
|
Dot.: Koty - część VI
A zmieniają?
|
2013-05-22, 10:09 | #2411 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 59
|
Dot.: Koty - część VI
No chcę się właśnie dowiedzieć. Pisałam już że Debi jest moim pierwszym kotem więc mam prawo nie wiedzieć. Wydaje mi się że koty jak psy zmieniają pierwsze futro gdy urosną troche
__________________
Prawo jazdy: Teoria: zdana 21.12.2012 Praktyka: zdana 10.04.2013 |
2013-05-22, 10:13 | #2412 | |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Koty - część VI
Cytat:
Wzięłam kota jak miał pół roku i obecnie ma inne futro niż wtedy, gęstsze, grubsze, dłuższe, nawet nie wiem, kiedy to się stało. Jak był mniejszy, było mu widać cycki
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
2013-05-22, 10:27 | #2413 |
Gang Iren
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
|
Dot.: Koty - część VI
Też myślę,że futerko będzie się stopniowo zmieniać,a nie np tak jak u węża,że skórę zrzuca i ma nową
__________________
We all find time to do what we really want to do... |
2013-05-22, 10:40 | #2414 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
|
Dot.: Koty - część VI
Z mojego doświadczenia z kociętami wynika, że to właśnie tak stopniowo zanika. Futerko staje się coraz grubsze, twarde, sztywniejsze, inaczej wygląda. U kociaka jest przeważnie takie mięciutkie. Ale to nie jest tak, że nagle całe jest inne. W międzyczasie dochodzi też do sezonowej wymiany futra. U moich na brzuchu zawsze jest najbardziej miękkie, a na plecach sztywniejsze.
U mojej Niuni od kilku tyg. właśnie futro robi się coraz gęstsze, dłuższe i takie właśnie "dorosłe".
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."
|
2013-05-22, 12:08 | #2415 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 4 213
|
Dot.: Koty - część VI
witajcie
jestem pierwszy raz w życiu "mamą" kota. Miecia ma 8 miesięcy, od 5 miesiecy jest w naszej rodzinie i dopiero się poznajemy. cale życie miałam raczej psy. jest mieszańcem (spotkałam się z określeniem rasa europejska ). już po sterylizacji. mogę dołączyć?
__________________
...88-89-90-91-92 04.05.2017 start! |
2013-05-22, 12:30 | #2416 |
Gang Iren
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
|
Dot.: Koty - część VI
A czytałyście dziewczyny o leczniczym działaniu kotów
http://www.kociesprawy.pl/magazyn/fe...a_czerklewicz/
__________________
We all find time to do what we really want to do... |
2013-05-22, 12:48 | #2417 | |||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 795
|
Dot.: Koty - część VI
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
poprosimy o zdjęcie kotka |
|||||
2013-05-22, 13:01 | #2418 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 550
|
Dot.: Koty - część VI
Ja zawsze odkąd pamiętam marzyłam o kocie. Z powodu tego że nie mogłam go mieć miałam po kolei: chomiki, papugi faliste , świnka morska krótkowłosa, świnka morska rozetkowa ( nie jestem pewna czy jest taka rasa ale jako taką kupowałam ). O psie nie marzyłam nigdy
__________________
"Ludzie, którzy nienawidzą kotów, w swoim następnym życiu wrócą jako myszy." Faith Resnick Mój facebook |
2013-05-22, 13:36 | #2419 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Koty - część VI
Bez zdjęcia kici nie możesz!
Mogłaby szkolić iluzjonistów
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2013-05-22, 13:38 | #2420 |
KOTerator
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
|
Dot.: Koty - część VI
|
2013-05-22, 14:10 | #2421 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: in Terra Mirabili
Wiadomości: 6 560
|
Dot.: Koty - część VI
Oczywiście, ze chcą. Bo są malutkie, puchate i słodkie. Ale idę o zakład, ze nie monitorujesz co się z nimi potem dzieje, kiedy nie są już puchate i słodkie, a zaczynają mieć pierwsze rujki, humorki, leją po kątach, trzeba je brać do weta na zabiegi, które kosztują itd. itd. itd. Chociaż o jakich zabiegach ja mówię... Pewnie latają po wsi i mnożą kolejne bidy, bo kto by i je kastrował, jeszcze oszaleją. Aaa, szkoda gadać...
Cytat:
Feluna miała opóźniony zapłon przez tę długa zimę i teraz zrzuca wszystko "na raz" Czesanie jej grzebykami czy specjalistycznymi szczotkami grozi utratą rąk. Ale wyczaiłam jedno co lubi. No dobra - łaskawie znosi. W załączniku - końcówka do odkurzacza (znaczy- nie, nie odkurzam Feluta, sama końcówka jest w robocie)
__________________
My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy. ~ Hank Moody |
|
2013-05-22, 14:30 | #2422 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Koty - część VI
Suvia - moja znajoma Wizażanka odkurzała kota włączonym odkurzaczem, uwielbiał to, ma nawet filmik na YT
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2013-05-22, 14:37 | #2423 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: in Terra Mirabili
Wiadomości: 6 560
|
Dot.: Koty - część VI
o kurczę
Felut niestety zalicza zgon na samo włączenie odkurzacza, a tak by to ułatwiło sprawę... ;/ ale mogę przecież puścić odkurzacz na najniższe obroty, wtedy praktycznie nie wydaje głosu... spróbuję wtedy zadziałać z ta samą końcówką, bo istny armagedon mamy teraz - kot przechodzi przez pokój w aureoli z własnej sierści <3 a apropos odkurzania powierzchni wszelakich- tak oto celebrujemy wyczyszczony dywan
__________________
My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy. ~ Hank Moody Edytowane przez Suvia Czas edycji: 2013-05-22 o 14:44 |
2013-05-22, 15:05 | #2424 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
|
Dot.: Koty - część VI
Cytat:
Co do ubranka to moja wpadła na to, że jak będzie ciągnąć za sznurek to się kokardka rozwiąże. Musiałam wiązać na supełki. Na koniec to nawet jeden sznurek oderwała Cytat:
Dlatego odkurzam jak najrzadziej, na szczęście nie mam dywanów. Ale za to codziennie z miotłą biegam.
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."
Edytowane przez daktylek1987 Czas edycji: 2013-05-22 o 15:06 |
||
2013-05-22, 16:40 | #2425 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 11
|
Dot.: Koty - część VI
Cytat:
Co do schroniska? To mam suczkę ze schroniska właśnie, 3 letnia, teraz czteroletnia. W te wakacje przygarnęłam jeszcze jednego psa, ale niestety nie mogłam go zatrzymać. Pierwszą kotkę też przygarnęłam, uratowałam właściwie od śmierci głodowej w grudniu zeszłego roku. Była mała i wychudzona. Kiedy dałam jej jedzenie, to się na nie rzuciła. Z moim kocurkiem jeździłam do weterynarza, bo jak był malutki to wdało mu się okropne zakażenie w łapki i bałam się, że zdechnie. Wiem, co to znaczy biedne zwierzęta i co to opieka nad nimi. Po drugie, któraś powiedziała, że nie mam zamiaru sterylizować kotek - owszem mam, i nawet to napisałam, ale widać, ktoś nie umie czytać. I po trzecie, czemu myślicie, że nie byłam z kotką u weterynarza? Z resztą nie ważne, nie chcę nawet waszych odpowiedzi, bo i tak zmieszacie mnie z błotem. Chciałam tylko wyjaśnić parę rzeczy i "pożegnać się", bo już nie wrócę na tu oto konkretne forum, nie wiedziałam, że są tu tak zarozumiałe osoby. Szkoda. Edytowane przez CattyG Czas edycji: 2013-05-22 o 16:42 |
|
2013-05-22, 17:02 | #2426 | |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Koty - część VI
Cytat:
Ale niestety pisane przez Ciebie bzdury na temat sterylizacji należy potępiać.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
2013-05-22, 17:06 | #2427 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 11
|
Dot.: Koty - część VI
Cytat:
|
|
2013-05-22, 17:31 | #2428 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Koty - część VI
Catty - ja wcale nie mam potrzeby posiadania dziecka. Nie lubię dzieci, nie chcę ich mieć i chętnie poddałabym się podwiązaniu jajowodów. Po godzinie zabawy mam dosyć dzieci, choć mam 4 bratanków i dam się za nich pokroić. Uważam, że to nie dla mnie, nie byłabym dobrą matką, nie chcę sprowadzać dziecka na świat pełen przemocy i korupcji. Na Wizażu jest cały wątek o takich osobach i nie jest to medycznie jednostka chorobowa.
Nie mierz kotów ludzką miarą. Koty nie mają ludzkiego instynktu macierzyńskiego, ludzkiej potrzeby posiadania potomstwa. Kociętami zajmują się troskliwie ze względu na instynkt rodzicielski, ale po odchowaniu kotków mogą ich już spokojnie nie widzieć do końca życia na oczy - w przeciwieństwie do ludzi, u których często występują różne zaburzenia spowodowane np. oddaniem dziecka do adopcji. Wydanie na świat kociąt lub ich zabranie nie wpływa na psychikę kocic. Oddanego dobrym ludziom kociaka traktują mniej więcej jak człowiek długopis - spostrzeżesz, że go nie ma, szukasz po pokoju, ale po chwili akceptujesz, że zaginął i żyjesz dalej, zapominając z czasem o jego istnieniu. Czy sprawdzałaś, jak się mają Twoje oddane kociaki w nowych domach? Czy są kotami wychodzącymi, czy co roku są szczepione na komplet szczepień odpowiedni do trybu życia, czy co parę miesięcy są odrobaczane, czy zostały wysterylizowane, czy zginęły pod kołami samochodu, czy sikają po domu, czy są odpowiednio żywione? Do tej pory oddałam jednego kota ludziom. Przez parę miesięcy dostawałam informacje, jaki jest kochany itp. a pewnego wieczoru otrzymałam telefon "proszę dzisiaj zabrać tego diabła albo zawieziemy do schroniska". To był bardzo traumatyczny wieczór.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2013-05-22, 17:40 | #2429 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 5 500
|
Dot.: Koty - część VI
Cytat:
__________________
Męczymy się razem od.... Wszystko można, co nie można - byle z cicha, i z ostrożna.
|
|
2013-05-22, 18:02 | #2430 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Gdansk
Wiadomości: 2 458
|
Dot.: Koty - część VI
Malla, święte słowa. KOT TO NIE CZŁOWIEK! rządzą nim instynkty
Widziałam wiele kociaków, porzuconych przez swoje kocie matki, zagubione, malutkie, błagające o uwagę swoją matkę i agresywnie odganianie przez nią. Kotka miała je w głębokim poważaniu, instynkt wygasł za szybko a takie maleństwo nie miało szansy na samodzielne życie na wolności.... Catty jesteśmy świadome tego co się dzieje wokół nas, dlatego tak wiele z nas potępia rozmnażanie świadome kotów. Nie jest to kotce potrzebne! Twoja znajoma miała pecha, który nie zdarza się nagminnie i nie możesz powtarzać dalej tych głupot, twierdząc że to standard że kotka nie posiadająca potomstwa głupieje! Mam nadzieję że zadbacie o kotki właściwie i poddacie je zabiegom i będą u Was żyły wiele wiele lat. Amen Ja już nie mam siły walczyć z ludźmi i tłumaczyć im tak proste rzeczy dotyczące opieki nad kotami. Polska to wciąż ciemnogród, jesteśmy zacofani, niedoedukowani w tych kwestiach, wiele osób ma wciąż typowo wiejski i przedmiotowy stosunek do zwierząt. Mieszkając w Irlandi czułam że tam ludzie podchodzą inaczej do tych kwestii, stąd problem bezdomności jest tam znikomy. Edytowane przez marea Czas edycji: 2013-05-22 o 18:07 |
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:11.