Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.

[Bananalama]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;87841962]Pewnie zależy od kota. Znam koty, które by tylko leżały i pachniały a znam i wredoty, które wszędzie muszą się wcisnąć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Być może, ale mieć 3 i nie trafić na ani jeden nadpobudliwy egzemplarz, to trzeba mieć szczęście. Nasze 3 są w miarę spokojny, ale jeden to koci szatan.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;87841957]Może zamiast klepać posty na wizażu i nadrabiać wątki to patrzą na to co dziecko robi.
Mi się nigdy nie zdarzyło, aby dziecko tłustą ręką dotknęło ściany pod moją opieką.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Jezu jaka Ty jesteś wredna. Masakra. Ale rozumiem, że niektórzy przychodzą tutaj odreagować swoje frustracje. Na zdrowie.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez Bananalama

Być może, ale mieć 3 i nie trafić na ani jeden nadpobudliwy egzemplarz, to trzeba mieć szczęście. Nasze 3 są w miarę spokojny, ale jeden to koci szatan.

Nie wiem Ja się aż tak na kotach nie znam Ale są chyba rasy spokojniejsze i bardziej łowne?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Bananalama]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87841974]Jezu jaka Ty jesteś wredna. Masakra. Ale rozumiem, że niektórzy przychodzą tutaj odreagować swoje frustracje. Na zdrowie.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]


Nie przejmuj się. U nas dzieciaki zdarły tapetę w pokoju, a w drugim pokoju było chyba z 5 dorosłych ludzi. Ale kto by siedział non stop w pokoju, w którym bawią się dwie 5-latki.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez invisible_01

To mnie dziwią zdjęcia często odsłoniętych tarasów i balkonów pełnych puf, poduszek, wazonów, dywanów koców, lampeczek i innych dodatków, które musiałabym przecież co noc chować na wypadek, gdyby padało. Poza tym u mnie balkon się mocno brudzi, a na zdjęciach pełno bibelotów.Załącznik 7716073Załącznik 7716074

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To samo. Tylko do fot. Już widzę jak te pierdołki zostają zamoczone przez ulewę albo latają po całej ośce

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[Bananalama]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;87841980]Nie wiem Ja się aż tak na kotach nie znam Ale są chyba rasy spokojniejsze i bardziej łowne?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Może i masz rację. Pani ma 3 koty rasowe, a ja mam zwykłe dachowce. Cholera wie, z kim spokrewnione .

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez Bananalama

Nie przejmuj się. U nas dzieciaki zdarły tapetę w pokoju, a w drugim pokoju było chyba z 5 dorosłych ludzi. Ale kto by siedział non stop w pokoju, w którym bawią się dwie 5-latki.

Błagam Cię, to co dzieciaki potrafią odstawić w 1 sekundzie to się w głowie nie mieści tłusta ręka na ścianie to pikuś. Ale fakt, nieźle ananasy z tych 5latek. Mój by się z nimi napewno dogadał

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[Bananalama]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87842005]Błagam Cię, to co dzieciaki potrafią odstawić w 1 sekundzie to się w głowie nie mieści tłusta ręka na ścianie to pikuś. Ale fakt, nieźle ananasy z tych 5latek. Mój by się z nimi napewno dogadał

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]


Teraz już są dorosłe, ale na wszelki wypadek u cioci Bananalamy nie ma tapet

[6roove]

Mam wizję, że taki balkon przykrywają wielką foliową płachtą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ava_]

Napisane przez Bananalama

Też mnie to zastanawia. Mnie się podoba dużo rzeczy, których nie mam szans mieć przy 4 kotach. A na instagramie obserwuję babeczkę, która ma 3 koty, jasne piękne wnętrza i mnóstwo bibelotów. Może jej koty nie zrzucają wszystkiego jak moje i nie biegają jak obłąkane nad ranem?

Nie zapominajcie, ze niektórzy maja wydzielone pomieszczenia, gdzie koty mogą grasować, a do innych nie maja wstępu. U mnie jest popularne trzymanie kotów w kuchni (jest bramka, która się zamyka i koty nie wyjdą), ewentualnie tzn conservatory (tłumacz podpowiada konserwatorium, ale nie jestem pewna czy takie słowo istnieje) plus ogród. Wtedy można mieć białe, skórzane kanapy gdzie się chce.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Mój z kolegą zrobili dziurę w ścianie drewnianym młotkiem. No ale nie klepałam postów wtedy, tylko siedziałam z jego (kolegi) mamą i piłam kawkę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

Napisane przez invisible_01

To mnie dziwią zdjęcia często odsłoniętych tarasów i balkonów pełnych puf, poduszek, wazonów, dywanów koców, lampeczek i innych dodatków, które musiałabym przecież co noc chować na wypadek, gdyby padało. Poza tym u mnie balkon się mocno brudzi, a na zdjęciach pełno bibelotów.Załącznik 7716073Załącznik 7716074

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

mam balkon w stylu loggi - mogę sobie rozsunąć takie szklane ekrany (które są na szynach) i całkiem odciąć balkon od zewnętrznych warunków. te ekrany zsuwają się na siebie więc po rozsunieciu mam tje tylko z jednej strony. ale to chyba mało popularne rozwiązanie.
jakbym się uparła to mogłabym na ten balkon nawalić poduszek i lampek a potem zrobić zdjęcie od tej strony gdzie są ekrany, żeby ich widać nie było. na noc mogłabym zasunąć i deszcz mi tam nie napada ani wiatr nie zrobi spustoszenia. ale i tak się strasznie kurzy, więc po kilku dniach wszystko byłoby do prania.

ale normalnie takie balkony i tarasy to zapewne są tylko dla zdjęć i ewentualnie gości. ktoś tu kiedyś w wątku przekonywał, że bycie influencerem, to praca jak każda inna. no to niech będzie że rozkładanie balkonu do zdjęcia, to normalna praca i niektórym się pewnie chce

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez Pani_Mada

mam balkon w stylu loggi - mogę sobie rozsunąć takie szklane ekrany (które są na szynach) i całkiem odciąć balkon od zewnętrznych warunków. te ekrany zsuwają się na siebie więc po rozsunieciu mam tje tylko z jednej strony. ale to chyba mało popularne rozwiązanie.
jakbym się uparła to mogłabym na ten balkon nawalić poduszek i lampek a potem zrobić zdjęcie od tej strony gdzie są ekrany, żeby ich widać nie było. na noc mogłabym zasunąć i deszcz mi tam nie napada ani wiatr nie zrobi spustoszenia. ale i tak się strasznie kurzy, więc po kilku dniach wszystko byłoby do prania.

ale normalnie takie balkony i tarasy to zapewne są tylko dla zdjęć i ewentualnie gości. ktoś tu kiedyś w wątku przekonywał, że bycie influencerem, to praca jak każda inna. no to niech będzie że rozkładanie balkonu do zdjęcia, to normalna praca i niektórym się pewnie chce

Taki zasuwany to oczywiście można sobie udekorować jak się tylko chce i wychodząc po prostu zasunać te ekrany. W sumie spoko sprawa to jest, można sobie siedzieć na balkonie w dowolną pogodę.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87842031]Mój z kolegą zrobili dziurę w ścianie drewnianym młotkiem. No ale nie klepałam postów wtedy, tylko siedziałam z jego (kolegi) mamą i piłam kawkę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Mój potrafi zniszczyć cokolwiek w 5 sekund i może być cała rodzina obok. Jest mistrzem dewastacji.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[_vixen_]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87841794]Dziwią mnie te wszystkie białe domy i mieszkania większości blogerek, mam na myśli te mające dzieci. Ja nie wiem jak one to ogarniają i nie wiem jak żyją, że to wszystko jest białe na tych słit foteczkach. Ja mam dziecko sztuk 1, mieszkam w nowym domu (wszystko świeżo pomalowane) niecałe 2 miesiące i mam już brudne ściany. Tu odbita brudna ręka, tu jakaś plama z tłuszczu, gdzie indziej zarysowane jakąś zabawka...no w każdym pomieszczeniu coś znajdę, ale oczywiście ppokój dziecięcy, salon i przedpokój najgorzej. I nie mam białego wystroju. Dobrze, że zainwestowalam w dobre farby, które można myć, bo dziś właśnie muszę przejechać szmatą prawie cały dom. A te blogerki wszystko w bieli, kanapy, ściany, meble i wszystko lśni czystością jak one to robią przy dwójce czy trójce dzieci???

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Moje guilty pleasure to blog makoweczek. Wprawdzie dzieci nie maluchy, ale życie przedstawione tak sztuczne, ze chyba bardziej się nie da. Dzieci nawet podczas izolacji wspaniałe się zachowują, uczą się, ładnie bawią, a mama chodzi wystrojona, uśmiecha sie promiennie do zdjęć i reklamuje krople do oczu Normalnie sielanka.

[Pani_Mada]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87842045]Taki zasuwany to oczywiście można sobie udekorować jak się tylko chce i wychodząc po prostu zasunać te ekrany. W sumie spoko sprawa to jest, można sobie siedzieć na balkonie w dowolną pogodę.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

z jednej strony fajna. ale z drugiej... nie ma jak tego cholerstwa umyć od zewnętrznej strony. pierwszy ekran jeszcze jakoś by się dało. ale kolejne już się nakładają tak, że jedyne wyjście, aby te ekrany umyć to zatrudnić profesjonalną firmę, która mi to zrobi od zewnątrz, bo mieszkanie na 4 piętrze
a ze mieszkam w Krakowie to wyobraź sobie jak wyglądają te szyby z mieszanką deszczu i smogu... dramat

[kasztanka3]

Napisane przez invisible_01

To mnie dziwią zdjęcia często odsłoniętych tarasów i balkonów pełnych puf, poduszek, wazonów, dywanów koców, lampeczek i innych dodatków, które musiałabym przecież co noc chować na wypadek, gdyby padało. Poza tym u mnie balkon się mocno brudzi, a na zdjęciach pełno bibelotów.Załącznik 7716073Załącznik 7716074

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zrobilam sobie taki balkon, mamy balkon wielkosci nieduzego pokoju (ja wiem, z 10-12 metrow ma moze ta glowna czesc balkonu?), zasloniety od gory balkonem z mieszkania pietro wyzej. Mamy drewniane deski ulozone na podlodze, kanape z poduchami, stolik i dwa krzesla, polki, na suficie lampki typu fairy lights i prawde mowiac wcale tego balkonu nie uzywam, bo jest tam za glosno od ulicy i boje sie robakow (a caly balkon doslownie jest osiatkowany, ale i tak czasem cos sie przedostanie miedzy deskami w podlodze). Duzo kasy na to poszlo i duzo czasu, bo te ekrany z siatkami antyrobalowymi sami z mezem budowalismy i montowalismy pare lat temu. Obecnie uzywamy balkonu glownie w celu suszenia tam prania. Meble sa przykryte wodoodpornymi pokrowcami od co najmniej roku i tak sobie tylko stoja nieuzywane.

Napisane przez Bananalama

Być może, ale mieć 3 i nie trafić na ani jeden nadpobudliwy egzemplarz, to trzeba mieć szczęście. Nasze 3 są w miarę spokojny, ale jeden to koci szatan.

Ja mam takiego jednego, co to zre wszystko, zwlaszcza rzeczy niejadalne i trzeba z placzem jezdzic po wetach, bo sie wredota nazarla plastiku i nie moze zwymiotowac i ma goraczke Wzielismy w sobote drugiego (tym razem kotke) i mam nadzieje, ze przynajmniej ona bedzie "normalna"

[patiasym]

Napisane przez kasztanka3

Wzielismy w sobote drugiego (tym razem kotke) i mam nadzieje, ze przynajmniej ona bedzie "normalna"

O, to nowość Jak się nazywa kotka i skąd ją macie?

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez Pani_Mada

z jednej strony fajna. ale z drugiej... nie ma jak tego cholerstwa umyć od zewnętrznej strony. pierwszy ekran jeszcze jakoś by się dało. ale kolejne już się nakładają tak, że jedyne wyjście, aby te ekrany umyć to zatrudnić profesjonalną firmę, która mi to zrobi od zewnątrz, bo mieszkanie na 4 piętrze

a ze mieszkam w Krakowie to wyobraź sobie jak wyglądają te szyby z mieszanką deszczu i smogu... dramat

No to rzeczywiście jest jakiś problem, nie pomyślałam o myciu takich ekranów. Ale na lato można sobie zamontować jakąś zasłonę czy roletę i nie dość, że osłoni od słońca to jeszcze zakryje syf

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[kasztanka3]

Napisane przez patiasym

O, to nowość Jak się nazywa kotka i skąd ją macie?

Ma na imie Buffy, wzielismy ja ze schroniska. Jest prawie w wieku Bowiego (miesiac roznicy, ona ma prawie 7 miesiecy, a ona prawie 6), ale jest od niego z 3 razy mniejsza i bardzo wystraszona - chociaz dzisiaj juz ma sie lepiej, bryka sobie po pokoju, w ktorym jest odizolowana i nawet czasami daje sie miziac.

[siarka40]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;87841957]Może zamiast klepać posty na wizażu i nadrabiać wątki to patrzą na to co dziecko robi.
Mi się nigdy nie zdarzyło, aby dziecko tłustą ręką dotknęło ściany pod moją opieką. [/QUOTE]
Jeśli miałaś cudze dziecko pod opieką, to zakładam, że miałaś jemu poświęcić całą swoją uwagę. A przeciętny rodzic, mając dziecko w domu, wypełnia też inne obowiązki. I czy będzie klepał posty na Wizażu, czy gotował obiad, efekt jest ten sam - dziecko ma możliwość tłustą ręką dotknąć ściany.

[Lottie69]

Napisane przez Bananalama

Też mnie to zastanawia. Mnie się podoba dużo rzeczy, których nie mam szans mieć przy 4 kotach. A na instagramie obserwuję babeczkę, która ma 3 koty, jasne piękne wnętrza i mnóstwo bibelotów. Może jej koty nie zrzucają wszystkiego jak moje i nie biegają jak obłąkane nad ranem?

No chyba zależy od kota - moja raczej nic nie zrzuca, a mam bibeloty i śmieci poustawiane. Jedyne co czasem zrzuci to kwiatek, ale ja jej przyznaję racje, one zaśmiecają parapety i gdyby zależało to ode mnie, to bym się ich pozbyła

Napisane przez Ava_

Nie zapominajcie, ze niektórzy maja wydzielone pomieszczenia, gdzie koty mogą grasować, a do innych nie maja wstępu. U mnie jest popularne trzymanie kotów w kuchni (jest bramka, która się zamyka i koty nie wyjdą), ewentualnie tzn conservatory (tłumacz podpowiada konserwatorium, ale nie jestem pewna czy takie słowo istnieje) plus ogród. Wtedy można mieć białe, skórzane kanapy gdzie się chce.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To conservatory to takie catio?

Napisane przez kasztanka3

Ma na imie Buffy, wzielismy ja ze schroniska. Jest prawie w wieku Bowiego (miesiac roznicy, ona ma prawie 7 miesiecy, a ona prawie 6), ale jest od niego z 3 razy mniejsza i bardzo wystraszona - chociaz dzisiaj juz ma sie lepiej, bryka sobie po pokoju, w ktorym jest odizolowana i nawet czasami daje sie miziac.

Awww pochwal się
Super, że socjalizacja z izolacją <3

[patiasym]

Napisane przez kasztanka3

Ma na imie Buffy, wzielismy ja ze schroniska. Jest prawie w wieku Bowiego (miesiac roznicy, ona ma prawie 7 miesiecy, a ona prawie 6), ale jest od niego z 3 razy mniejsza i bardzo wystraszona - chociaz dzisiaj juz ma sie lepiej, bryka sobie po pokoju, w ktorym jest odizolowana i nawet czasami daje sie miziac.

Uważajcie na nią, szczególnie obserwujcie jak Bowie na nią zareaguje i czy nie będzie wobec niej agresywny.

[kasztanka3]

Napisane przez Lottie69

Awww pochwal się
Super, że socjalizacja z izolacją <3

https://www.instagram.com/bowie_and_buffy/

Napisane przez patiasym

Uważajcie na nią, szczególnie obserwujcie jak Bowie na nią zareaguje i czy nie będzie wobec niej agresywny.

Jedno i drugie syczy przez zamkniete drzwi, wiec izolacja potrwa pewnie dlugo

[Bananalama]

Kasztanko, widziałam właśnie wczoraj na Twoim insta jakiegoś kotełka nowego. Super
Moje na początku trochę syczały, a teraz cała 4 się dogaduje dobrze.

[kasztanka3]

Napisane przez Bananalama

Kasztanko, widziałam właśnie wczoraj na Twoim insta jakiegoś kotełka nowego. Super
Moje na początku trochę syczały, a teraz cała 4 się dogaduje dobrze.

Twoje tez sa przecudne Moja Buffy jest troche jak Twoja Elza - po przyniesieniu do domu pierwsze godziny spedzila pod lozkiem, bardzo ciezko bylo ja stamtad wydostac (a musialam, bo trzeba jej aplikowac lekarstwo dwa razy dziennie), potem przenioslam ja do biura meza i obecnie tam sobie juz swobodnie bryka.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez siarka40

Jeśli miałaś cudze dziecko pod opieką, to zakładam, że miałaś jemu poświęcić całą swoją uwagę. A przeciętny rodzic, mając dziecko w domu, wypełnia też inne obowiązki. I czy będzie klepał posty na Wizażu, czy gotował obiad, efekt jest ten sam - dziecko ma możliwość tłustą ręką dotknąć ściany.

Oj tam oj tam, pouczanie rodziców zawsze na propsie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Bananalama]

Napisane przez kasztanka3

Twoje tez sa przecudne Moja Buffy jest troche jak Twoja Elza - po przyniesieniu do domu pierwsze godziny spedzila pod lozkiem, bardzo ciezko bylo ja stamtad wydostac (a musialam, bo trzeba jej aplikowac lekarstwo dwa razy dziennie), potem przenioslam ja do biura meza i obecnie tam sobie juz swobodnie bryka.

To może się okazać, że tak jak ja zostaniesz kocim nosicielem. Ja ją muszę nosić po mieszkaniu, bo się wydziera na mnie

[ridja devojka]

Napisane przez invisible_01

Dziwi mnie bardzo, że ludzie ślepo wierzą, że liczba potwierdzonych zarażeń to 100% prawda o zarażeniach w danym regionie. Liczba przeprowadzonych testów czy dostępność laboratoriów nie ma żadnego znaczenia, gdzieżby. Jak gdzieś są 3 zarażenia w powiecie, to na pewno są tylko 3 i ani jednego więcej, nie ma takiej możliwości. W moim powiecie jest bardzo mało potwierdzonych zarażonych i teoretycznie jesteśmy super zdrowi, ale wynika to z tego, że się nie przeprowadza testów i sanepid każe bez testu siedzieć w domu. Więc mnie śmieszy to, jak ktoś postuluje, że biedne Mazury mogłyby dawno chodzić do fryzjera, a przez Śląsk nie mogą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie się wydaje że nikt w to nie wierzy ale to jest jedyny punkt odniesienia jaki mamy i jedyna dana jaką możemy się posługiwać.

Napisane przez Pani_Mada

ach, koronawirus. no tak, o co innego mogłoby chodzić.
jakby nie patrząc to macie dużo wykrytych przypadków.... ale jak oni sobie wyobrażają to zamknięcie to nie umiem sobie wyobrazić. wojskiem obstawią granice i nikt nie wjeżdża nikt nie wyjeżdża?



a to swoją drogą..

Wiesz co na przykład w Czarnogórze właśnie takie prawo wprowadzili to znaczy zakaz przemieszczania się pomiędzy gminami. nie wiem szczerze mówiąc czy policja jakoś tego pilnowała być może stała drogowka na przykład na drogach międzymiastowych. tylko to jest mały kraj i tak naprawdę tylko kilka większych miast więc pewnie było to łatwiejsze do zrobienia.[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87841811]Ino sie musisz nauczyć godać [/QUOTE]E tam ja nie godom i żyje.

Ale do Niemiec bym nie chciała żeby mnie zabrali.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Marigold19]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;87835347]Mnie najbardziej rozwala, jak na pasach między jadące samochody na dwupasmowej drodze wskakuje dorosły i biegnie ciągnąc za rękę dziecko. Albo jak mając czerwone wchodzi na pasy z wózkiem dziecięcym.
Większość mojej trasy do pracy to dwupasmowa (czasem więcej) droga, po drodze mijam kilka szkół, ale zawsze, jak ktoś mi wchodzi na pasy bez obejrzenia się, to jest to dorosły. Mimo, że niby dorośli powinni być bardziej uważni.[/QUOTE]Hitem mojego życia była sytuacja, gdy jako pieszy chciałam przejść przez przejście i czekałam na zmianę światła na zielone. Przede mną babcia z małym dzieckiem, która na tym czerwonym wparowala pomiędzy samochody, które stały w korku i w sumie zatrzymywały się przed przejściem żeby na nim nie utknąć. Sytuacja może mało dramatyczna, ale chyba łatwo sobie wyobrazić, że kierowca jednak na to przejście by wjechał, bo w końcu z jakiej paki miałby się spodziewać, że zza drugiego samochodu nagle wychynie mu piesza. Pal sześć głupia babcie, przy takiej prędkości ucierpiałoby zapewne jedynie dziecko... dogoniłam kobietę, opieprzyłam, ale ani cienia refleksji. Jeszcze z parę metrów za sobą słyszałam, jak mnie wyzywa. Serio, jak tu nie mieć nadziei na selekcje naturalna...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez siarka40

Jeśli miałaś cudze dziecko pod opieką, to zakładam, że miałaś jemu poświęcić całą swoją uwagę. A przeciętny rodzic, mając dziecko w domu, wypełnia też inne obowiązki. I czy będzie klepał posty na Wizażu, czy gotował obiad, efekt jest ten sam - dziecko ma możliwość tłustą ręką dotknąć ściany.

Tak cudzemu dziecku nie musiałam dać jeść chodziło głodne przez 9h Nie miałam też takich obowiązków jak umycie garów po naszym jedzeniu czy wytarcia kibelka lub nocnika po kupie. Nie no coś ty. Zostawiam zawsze syf

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz