Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II - Strona 83 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-03-22, 08:01   #2461
bebe97
Wtajemniczenie
 
Avatar bebe97
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Zgłosiłam dzisiaj Marcelka do przedszkola. Przy okazji obejrzałam sobie je w środku. Fajnie tam. Marcelowi na pewno się spodoba

Wzięłam dzień wolny, ale oczywiście nie dane mi było pospać, punkt 6 i dzień dobry wstajemy mamusiu, chcę siusiu, ubierz mnie, daj mi witażelka, włącz mi bajkę, podaj mi śniadanko. I tak od rana same żądania
Teraz zbudowali z tatusiem garnek z klocków i gotują małże

Mojemu mężowi w sobotę się zebrało, mam już dość jego marudzenia, wiecznie niezadowolonej miny i tego, że cały dzień spędza w piżamie. No to wczoraj nie dość, że wreszcie wstał, ogolił się i przebrał w dres, to trochę pomógł mi w obiedzie. Ale dzisiaj znowu jęczy. Wierze, że boli go to kolano, ale do jasnej cholery każdego coś boli, a mnie ostatnio najbardziej to, że dosłownie wszystko jest na mojej głowie.
Składam hołd samotnym matkom. Dla mnie praca, dom, dziecko, pies to już jest dużo. A jak do tego dochodzi chory marudny maż, to...
Ale nie poddaję się, wreszcie wyzdrowieje, wyjdzie z domu i przestanie mnie tak strasznie wkurzać

A od przyszłego poniedziałku będę korzystać z zaległego urlopu przez tydzień
bebe97 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-22, 20:27   #2462
joasia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: mazury
Wiadomości: 472
GG do joasia
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Ja już 15 złożyłam podanie do przedszkola i już wiem że się dostanie
Mam też możliwość puszczenia go na cały lipiec do tego właśnie przedszkola i chyba skorzystam bo w sierpniu przyjeżdża mija siostra z dzieciakami to akurat pasuje bo wtedy będzie miał wolne.

Ja niedzielę i dziś do 14 spędziłam z Mają w szpitalu. Trafiliśmy przez jej wysoką gorączkę (40 stopni) . Zaczęło się w piątek w nocy ale miała 38 zbijałam ale zaczynało rosnąć z dnia na dzień i już w niedzielę w nocy miała 40 zbiłam troszkę i rano znowu 40. Wystraszyłam się i pognałam do szpitala jak teraz się okazało niepotrzebnie bo to była trzydniówka ale jak by było co innego to może i dobrze że jednak pojechałam. Zostawili nas bo leukocyty spadły dużo poniżej normy ale przy wirusówce to normalne. Reszte badań ok, tylko pobrali mocz na posiew to jutro zadzwonię jak sprawa wygląda. Dziś jak by sami nas nie wypisali to powiedziałam że i tak wyjdę na własne żądanie bo nie chcę nic przypadkiem wynieść ze szpitala. Noc miałam cudowną, na 2 złączonych fotelo-krzesłach i część nocy z mała na rękach spałam a do tego gdzieś do 3 w nocy ujadał pies pod oknami, okazało się że przybiegł za swoim panem który leżał w szpitalu, masakra.

Edytowane przez joasia
Czas edycji: 2010-03-22 o 20:29
joasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-22, 20:54   #2463
gosik79
Zakorzenienie
 
Avatar gosik79
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Z Aśką już gadałam więc nie będę pisać po próżnicy.

Właśnie wyjmuję Majowe ciuchy na wiosnę, ma jak zwykle za dużo, nie wiem jak je zmieszczę do jej komody.

W ogóle od kiedy zaczęła się porozumiewać czymś więcej niż monosylabami, marzę żeby się zamknęła na moment. A wszechobecne "mamo patrz!" "mamo co to" doprowadza mnie do szału. W ostatniej minucie "mamo" w różnych kontekstach powtórzyła jakieś 12 razy. Heeeelp.

Spadam dalej do wyciągania ciuchów, od tego kurzu jak zwykle spuchłam.
gosik79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-25, 20:08   #2464
bebe97
Wtajemniczenie
 
Avatar bebe97
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

No to" fantastyczna" wiadomość, mąż ma zwolnienie do końca kwietnia. Nie męczyć nogi, zakaz prowadzenia samochodu itd. No to pięknie. Zakupy, wyjścia z psem, spacery z Marcelem, sprzątanie, wszystko na mojej głowie ciągnę tak od dwóch tygodni, a jeszcze miesiąc przede mną.
No i organizowanie opieki na Marcelem.
Teściowa nie zainteresowana, jakby sądziła, że Artur nadaje się do tego. Mama mi bardzo pomagała, ale rozchorowała się córka mojej siostry, więc pojechała tam. Siostra zabrała dzisiaj Marcela do nich i przywiezie go jutro po południu. Od poniedziałku mam tydzień urlopu, to chociaż jeden problem z głowy. A po świętach już mąż będzie w domu z Marcelem, tyle, ze nie wyjdzie z nim na dwór.
Dzisiaj, kiedy nie miałam zabaw po pracy ani wieczornych synusiowych rytuałów, ryłam w piwnicy w poszukiwaniu butów wiosennych i pakowaniu zimowych.
A teraz siedzę przed kompem i zwyczajnie się alkoholizuję. Zaraz sobie włączę jakiś lajcikowy film i ful relaks

A, no i od poniedziałku zamierzam brać lekcje jazdy, bo od wakacji oczywiście nie jeździłam (nie miałam takiej potrzeby) więc znowu się boje sama siąść za kierownicą, a tym bardziej sama. I tak jestem taką sierotą. Uzależniłam się od męża i jak on nie ruchawy to i ja dupa. Koniec z tym. Na święta do rodziców i teściów zamierzam pojechać sama
bebe97 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-25, 20:30   #2465
joasia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: mazury
Wiadomości: 472
GG do joasia
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

No Kaśka szkol się w jeździe bo bardzo przydatne jest bycie mobilnym.
Ja to z samochodem za pan brat, jak mieliśmy BMW to łoiłam na na światłach kolesi, jak mnie doganiali to niezłe zdziwko było że baba ich wzięła i nieźle wkurzeni byli Oczywiście po mieście nie jeżdżę jak pirat drogowy, tylko start na światłach jeszcze mam do jazdy zdrowy rozsądek a tym bardziej mam hamulca jak kogoś wiozę.

Kurcze po tym szpitalu nabawiłam się przeziębienia, jak nie urok to s..... Okropny mam katar i łeb mi pęka.

Wiecie jakie ja mam kulturalne dziecko, tylko mamo proszę, nic nie szkodzi, przepraszam, na zdrowie itp. Wszystko chce sam robić, rano sam się zaczyna ubierać.
Dziś byliśmy na działce po mojej pracy i tam pomagał dziadkowi na swojej taczce przewozić drewno, fajnie to wyglądało taki mały dorosły. Zrobił dwie rundki pod górkę i z powrotem z tą taczką po czym mówi że już starczy bo się strasznie spociłem i jestem zmęczony.
joasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-27, 21:45   #2466
gosik79
Zakorzenienie
 
Avatar gosik79
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

To ja.

Wczoraj kompletowaliśmy listę prezentów, Majka dostanie duże puzzle ze zwierzętami, grę puzzlo-karcianą w której trzeba wiedzieć, gdzie mieszka dane zwierzątko, różne farby, duży zestaw pieczątek Crayoli wiadomo z czym (zwierzęta), mozaikę ( http://www.allegro.pl/item964793955_...3_grzybki.html ). Wczoraj od dziadka dostała duży zestaw ciastoliny ze zwierzątkami morskimi. Postanowiliśmy, że nie będzie żadnych dużych zabawek, ma w chol.... tego w domu. Majka olewa lalki, prezenty są trafione w 10.

Zapomniałam wam napisać, że Majka skończyła bunt ubraniowy i ogólny wściek. Odzyskałam moje kochane dziecko.

Dziś był mini dzień dziecka, byłyśmy 2 godziny w bawialni, gdzie akurat miały urodziny trzylatki, Majka miała ubaw. Potem z pomalowaną twarzą "na kotka" poszłyśmy do centrum handlowego na deser lodowy, kuciaka i sałatkę do KFC, do sklepu ze zwierzętami popatrzeć na papugi, węże i inne dobra, a potem w domu oglądała Dumbo. Niestety słoń tak się spodobał, że oglądała go 3 razy pod rząd. Potem ja zastrajkowałam i wyłączyłam kompa.

Ja nie mam prawka, w liceum zaczęłam robić ale nie chciało mi się uczyć znaków drogowych i to olałam. Teraz już nie mam parcia na jeżdżenie, bałabym się jeździć po mieście a tylko tu bym je potrzebowała.

Ma ktoś telefon do Asiki? Laska zaginęła bez wieści.
gosik79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-27, 22:38   #2467
Aatena
Zadomowienie
 
Avatar Aatena
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 019
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Cytat:
Ma ktoś telefon do Asiki? Laska zaginęła bez wieści.
Mam, jeśli w ciągu ostatniego pół roku nie zmieniła numeru. Miałam do niej pisać parę dni temu, ale jakoś zapomniałam. Dziś już koniecznie chciałam, ale miałam za dużo roboty. Właśnie piecze się pasztet i mięso, wcześniej robiłam kolejny już raz gotowane mięsko/wędlinę z tego przepisu. A jutro, jeśli dziewczyny pozwolą będę miała Wielki Dzień Robienia Pierogów.

W czwartek mieliśmy zebranie mieszkańców naszego bloku. Z dziewczynami siedziała A. siostra, ale podobno tak ją wymęczyły, że zadzwoniła po brata, żeby po nią przyjechał, chociaż miała u nas przenocować. Raptem z samą Tosią była przez ok. 5h, a z obiema przez ok. 3h.

Tosia zaczyna już bawić się lalkami. Nosi, przebiera, ubiera, karmi, rozmawia z nimi, a zwłaszcza z jedną ulubioną. Zabiera w wózku na spacer, a jak nie chcę, żeby wzięła wózek, to mówi, że weźmie chustę.
Aatena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-03-27, 22:40   #2468
gosik79
Zakorzenienie
 
Avatar gosik79
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Aneta maja też karmi, poi, układa do snu i nosi ale maskotki psów lub kotów. Lalki już schowałam, szkoda czasu.

Zadzwoń lub smśnij do Aśki, jak nie to podaj numer ja to zrobię. Dziwne, że się tyle nie odzywa.
gosik79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-28, 12:04   #2469
bebe97
Wtajemniczenie
 
Avatar bebe97
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

No fajnie, zostało nas więc 4 w miarę aktywnych (co kilka dni) kwietniowych Chyba że zmobilizujecie Asikę. Jak dla mnie, dziewczyny jej nie dają czasu na pisanie

Marcela dzisiaj dziadkowie (oczywiście z mojej strony) zabrali do kościoła na wieś palmę święcić. Wrócą do nas na obiad, a po obiedzie jedziemy na imprezę urodzinową mojej chrześnicy. 6 lat! Dostanie laptopa z wróżkami. Chciała księżniczki, ale to chyba podobnie, zwłaszcza, że ten, co kupiłam jest "doroślejszy" a księżniczki są od 4 lat.
Właściwie nie nadaję się do wychodzenia z domu, bo w piątek miałam kolejny peeling i wyglądam strasznie. Ale co robić, gdy mąż nie ruchawy, a jest pies i zakupy robić trzeba. Wynurzam się z domu nasuwając kaptur na twarz i kluczę miedzy blokami byle w cieniu. A jak na złość pogoda jest piękna.

Aneta niezła Twoja szwagierka. Ciekawe, co takiego jej zrobiły dziewczyny, że tak się wymęczyła..?

Co do prezentów na urodziny... hm. Zdaję się na Artura. Facet wie, co lepsze dla chłopaka. Chciałam rower, ale ma ten dziecinny z kaczką, będzie dobry jeszcze w tym roku. Prezentów nie będzie całej listy, najwyżej dwa. Od nas oczywiście.

Edytowane przez bebe97
Czas edycji: 2010-03-28 o 12:07
bebe97 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-28, 21:18   #2470
gosik79
Zakorzenienie
 
Avatar gosik79
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

A ja przeżywam to, co wy wcześniej, czyli radość z nauki mowy u Mai. Powtarza wszystko co mówię i widzę, że bardzo już chce mówić. Ile ja się na to naczekałam. Normalnie skaczę pod sufit z radości, hurra!
gosik79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-28, 22:07   #2471
Anndraa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 305
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Co do prezentów urodzinowych, jakos nie mam czasu jeszcze się do tego na poważnie zabrać.

Prawka nie mam, jakoś nie widzę się za kierownicą, za duzy stres dla mnie, ale jak ktoś z bliskich znajomych zdaje to mam ochote tez pojsc na kurs, alepotem mi przechodzi.

Poza tym zakładamy działalność z małżem, wiec w wolnych chwilach, czytam co mi tylko w padnie w rękę, o zakładaniu firmy, dotacjach, księgowaniu, vacie itp

Wczoraj miałam niespodziewanych gości, i jestem dumna, w 2 godz zdążyłam ogarnąć dom, siebie doprowadzić do jakiegoś stanu no i zaplanować menu i połowę przygotować. Małż mi pomagał, ale mały brzdac jak zwykle siał zamieszanie.

Zmykam spać, bo paznokcie mi wyschły.

A tak w ogóle jestem trochę podłamana bo muszę nosić okulary, niech żyją komputery, klimatyzacja i oświetlenie z jarzeniówek - bo im to zawdzięczam.
__________________
KUBUŚ

ALBUM
Anndraa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-03-28, 22:26   #2472
joasia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: mazury
Wiadomości: 472
GG do joasia
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Gratulacje dla Mai postępów w gadaniu, teraz niech ci nawija i nawija

Aśka naprawdę mogłaby się odezwać, niepokojące jest takie milczenie z jej strony

My dziś mieliśmy intensywny dzień, najpierw na śmierć zapomniałam że dziś zmiana czasu i wybrałam się z Kubą do kościoła na 10, byliśmy ale po mszy sąsiadka uświadomiła mnie że jest 12 a nie jak myślałam 11, więc pędem do domu coś zjeść i do sali zabaw bo od 14 była rezerwacja. Byliśmy w sali na godzinę, później skoczyliśmy do sklepu zrobić przymiarkę do roweru dla Kuby na urodziny i już wiemy że kupujemy mu na 16 calowych kołach. Maja była głodna więc wpadliśmy do domu nakarmić zupą dzieci a później do knajpy na obiad, Majka spała w wózku a Kuba z nami pałaszował. Obok owej restauracji jest fajny plac zabaw i oczywiście jakby Kuba mógł go ominąć, więc zabawa na placu zakończona w domu lodami.

Ja wczoraj zaszalałam i zrobiłam akryl na pazurki. Dawno już nie robiłam i tak fajnie a zarazem dziwnie bo muszę się przyzwyczaić.

U nas Kuba na urodziny dostaje z wiadomych mi prezentów: rower, hulajnogę trójkołową, takie coś fajne będzie na działkę http://allegro.pl/item970611539_fajn...ieci_8700.html i tak myślę kupić mu jeszcze taką kosiarkę bo mnie męczy tą z Little Tikes ale nie chce kasy wydawać bo odkurzacz też był na chwilę http://allegro.pl/item973648605_duza..._3_kolory.html
i ta układanka mozaika Gośki jest fajna.

Anndraa to życzę ci powodzenia w poszukiwaniach i księgowaniu, bo rozumiem że sama chcesz prowadzić księgowość?

Aneta patrzyłam ten przepis, ciekawy. napisz jak tobie wyszło to gotowane mięso i jakiej wagi mięso było?

Edytowane przez joasia
Czas edycji: 2010-03-28 o 22:44
joasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-29, 08:50   #2473
bebe97
Wtajemniczenie
 
Avatar bebe97
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

O, kosiarka. To jest to, co Marcelowi na pewno się spodoba. Kolejny raz mnie zainspirowałaś Joasiu

Moja pierwsza jazda doszkalająca przesunięta na jutro, bo dzisiaj słońce świeci jak w lecie, a ja na twarzy mam rybią łuskę jutro nałożę krem z filtrem 50, to jakoś pójdzie. Wezme tak ze 3- 4 lekcje, a na święta będę wozić moje dwa skarby

Akrylowe pazurska zrobiłam sobie raz na swój ślub, a potem uzupełniałam przez pół roku. Ale wtedy to ja byłam panią, a teraz grzebię się w piasku i w ziemi (dostałam działkę od rodziców!) oraz w plastelinie, ciastolinie. No i najważniejsze, moja praca i długie pazurki to nieporozumienie, 8 h stukam w klawiaturę na sali, a krótkie sztuczne paznokcie to w sumie po co?
ale bardzo zwracam uwagę na takie paznokcie, bo mi się podobają, szkoda, że nie są dla mnie.

Z wiadomych względów nie wyjdę ani z psem ani z Marcelem na spacer, więc przyjedzie teściowa na 2-3 h. Mówię do Marcelka: "pójdziesz dzisiaj z babcią na dwór" a on mi na to "nie! Bo jest taki mróz, że nie wiem"

Edytowane przez bebe97
Czas edycji: 2010-03-29 o 08:57
bebe97 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-29, 10:42   #2474
Aatena
Zadomowienie
 
Avatar Aatena
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 019
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Dzwoniłam do Asiki. Pozdrawia Was i ściska gorąco i przeprasza, że się nie odzywała, choć o nas myślała. Obiecywała wkrótce coś napisać, ale ma mało czasu przez dziewczyny.

Joasia, mięsa nie ważyłam, robiłam "na oko". No i nie patrzyłam na zegarek, więc może było to 5 a może nawet 10min. gotowania (nie dłużej). Wg mnie jest lepsze niż pieczone. Miałam kawałek ok. 25-30cm schabu średniej grubości i dwie nieduże szynki, wszystko gotowałam razem. Przyprawy podwoiłam.

Cytat:
No fajnie, zostało nas więc 4 w miarę aktywnych (co kilka dni) kwietniowych
Plus jedna majowa

Co do prawka, to mam już ponad 10 lat, ale doświadczenie dużo mniejsze. Zauważyłam, że jest takie ogólne przekonanie, że to facet prowadzi, a kobieta jeździ tylko jako pasażer, ew. za kierownicą siada jak facet sobie wypije (no, albo jak sytuacja u Kasi). U nas odwrotnie (z tym, że ja nie piję)
Aatena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-29, 12:01   #2475
beauty
Raczkowanie
 
Avatar beauty
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 358
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Tez kiedys robilam mieso z tego przepisu, dobre bylo
Ja sie od dwoch tyg dietuje, poki co troche luzniejsze spodnie mi sie zrobily. Do komuni Julki musze wygladac jak czlowiek!

Szymek cos tam mowi ale jak dla mnie to jest malo, on woli pokazac na migi o co mu chodzi a wychodzi mu to genialnie.

Autem jezdze praktycznie codziennie, co po przyjezdzie tutaj wydawalo mi sie niemozliwe ( ruch jak jasna chol... i do tego wszedobylscy i nieobliczalni rowerzysci), jak sie juz wsiadzie za kolko i ruszy to strach mija

Maly na urodziny dostanie chyba od nas loopfiets, to jest taki rower bez pedalow , dziecko jadac odpycha sie od ziemi nogami i cwiczy w ten sposob zmysl rownowagi. Nie mam pomyslu na inne prezenty, zreszta u nas teraz zmasowane wydatki beda, urodziny obojga, komunia starszej i nasza przeprowadzka heh...
__________________
album
beauty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-29, 20:55   #2476
joasia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: mazury
Wiadomości: 472
GG do joasia
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Ten rower bez pedałów jest w naszej sali zabaw ale Kuba jakoś do niego nie leci.

Aneta masz rację z tym prowadzeniem przez facetów, u mnie częściej jednak jeździ Krzysiek bo ma samochód w pracy a przy okazji mnie zawozi i często też przyjeżdża aby mnie odwieść ale ja nie mam żadnych oporów co do samochodu dla mnie to chleb powszedni. Prawko mam już 13 lat bez paru miesięcy aktywnie.

Mam kawałek schabu wiec chyba go odmrożę i zrobię wg tego przepisu.

Kasia pazurki mam nie za długie bo też pracuję przy kompie tyle tylko że nie wale w klawiaturę cały dzień. Akryl położyłam na swoje paznokcie.
joasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-29, 21:49   #2477
gosik79
Zakorzenienie
 
Avatar gosik79
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Nie jestem fanką długich tipsów ale lubię od czasu od czasu pomalować pazury. Zanim pojawiła się Majka malowałam je często, teraz albo nie mam czasu albo mi się nie chce. Poprawiłam się tylko z makijażem, od 2 tygodni staram się malować codziennie, tak do tej pory od porodu dawałam sobie luz i wyglądałam przez większość tygodnia jak ściera. Czas to zmienić.

Majka jeszcze nie śpi, wstała dziś o 9.45, powaliła ją zmiana czasu, teraz wrócił Adam więc szybko nie zaśnie.

Kaśka a ty stukasz też na takiej maszynie stenotypistki czy tylko w biurze na kompie?

Edytowane przez gosik79
Czas edycji: 2010-03-29 o 22:03
gosik79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-29, 22:10   #2478
Anndraa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 305
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Ksiegowość bede prowadziłą sama, muszę się ewentualnie z jakas znajomą spotkać by przedyskutować pare zagadnien, jako pani magister rachunkowości i finansów ze stażem pracy w ksiegowosci nie wypada zlecac tego komus innemu wstyd.

Kosiarka dobry pomysł do wykorzystania na działce, chyba też się skusze, a co wiecej nie mam pojecia. Namiot dostał pod choinkę z autkami wiec pewnie w lato zawleke na działce badz na ogródek do babci.

JA paznokcie maluje swoje, mam na przemian ochote badz na french, lub bordo. mazy mi się zestaw do robienia paznokci, bo wkurza mnie to malowanie co 2 dni, dłuzej nie wytrzymaja, zmywanie, gotowanie, prace domowe pozostałe...

O jaki przepis na schab chodzi?
Za mną ostatnio chodzi karkówkaz ziemniakami,ta z wiadomej reklamy - pyszna i soczysta.

Kuba zakatarzony, a już myslalam że swieta obeda się bez choróbska jakiegoś, oby tylko na tym się skonczyło.

Makijaż mam codziennie, oprocz dni gdy siedze w domu,maluje sie tylko do pracy i jak ide do ludzi. Odpuszczam gdy ide na działke.
__________________
KUBUŚ

ALBUM
Anndraa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-29, 22:22   #2479
joasia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: mazury
Wiadomości: 472
GG do joasia
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Ja makijaż mam codziennie, nawet ja siedzę w domu bez pomalowanych rzęs czuje się ja bym była goła.

Plus akryli lakier trzyma się długo mimo prac domowych

Anndraa ja też sama prowadzę dla Krzyśka księgowość ale czasami mi już się nie chce.Ta coraz większa ilość papierów zaczyna mnie przerażać ale cóż księgowa nie będzie na bieżąco z podatkami jeśli coś wychodzi do zapłaty a da się w porę uniknąć, no chyba że by się codziennie do niej papiery nosiło czego raczej nikt nie robi.
joasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-03-30, 09:31   #2480
bebe97
Wtajemniczenie
 
Avatar bebe97
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Nie Gośka, sądy są na szczęście skomputeryzowane tak więc walę w klawirę pod dyktando sędziego ale pamiętam czasy pisania na maszynie, jeszcze tych starych nie elektrycznych, to dopiero była męka. Paznokcie połamane, bo palce się klinowały między klawiszami, a potem wkręcanie protokołu po sto razy, żeby przebić literówki... tak zaczynałam

Jestem po pierwszej lekcji. Oczywiście na maksa zestresowana, ulicy nie starcza dla samochodów, wszędzie się pchają, a ja biedna między nimi. Na szczęście nie mam problemów z odpalaniem, zmianą biegów itp. Raczej niepewność co do pierwszeństwa na skrzyżowaniach i rondach, wieczne mylenie kierunków (lewo czy prawo) i parkowanie. Chyba wystarczająco dużo stresów jak dla "niedzielnego" kierowcy.

Maluje się do pracy, w niedzielę jak gdzieś idziemy, a gdy nie, to najwyżej rzęsy machnę. W pozostałe dni jestem naturalnie brzydka i bardzo dobrze, hehe
paznokcie uwielbiam malować, ale nie ma za bardzo co, bo są łamliwe i rozdwajające się

Marcel do wczoraj ma gorączkę. Do wieczora anie zbijałam, ale przed spaniem dałam mu syrop. W nocy zmierzyłam, 38.9 więc znowu syrop. Rano nie miał, ale jak wróciłam z jazdy, to 38.1. I znowu katar. Idziemy do lekarz ana 11. Chyba czas się zbierać. O, Marcel już nawet nałożył moje adidasy
bebe97 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-30, 16:55   #2481
Aatena
Zadomowienie
 
Avatar Aatena
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 019
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Ania, wcześniej wstawiłam link do przepisu na mięso.

Dziś byłam z Kornelką na szczepieniu. Waży już/dopiero 11140, mierzy 79-80cm.

Zastanawiałam się nad rowerkiem biegowym dla Tosi, ale nie wiem, czy by jej się spodobał a nikt w okolicy nie ma, żeby wypróbowała. A Szymek za daleko Może kupimy jej hulajnogę i jakiś zestaw ciastolinowy. Ale to jeszcze 1,5 m-ca
Aatena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-30, 21:38   #2482
Asika
Zadomowienie
 
Avatar Asika
 
Zarejestrowany: 2002-09
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 1 104
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Hej kochane baby Pamietacie nas jeszcze? Przepraszam za nieodzywanie się tak długo. Melduję się spowrotem na naszym wątku i obiecuję dołożyć wszelkich starań żeby mieć czas tu zaglądać jak za dawnych dobrych czasów.

Ale fajnie gadało się z Anetą przez telefon. Jaki ma milutki głosik Jak dwudziestolatka hehe. Nie to co ja zachrypnieta i ledwo mówiąca Dzięki Aneta za telefon i przywołanie mnie do wizażowego porządu

U nas stara bida - dobrze że brak nowej. Gosik, Zuzka też nawija jak dzika i mama, mamo, mamusiu, mamuniu powtarza w różnych kontekstach sto razy na minutę. Czasem trafia mnie już jasny szlag, zwłaszcza jak usypiam małą przy cycu, proszęją żeby pobawiła sięobok w pokoju, a ta po 5 minutach drze się mamo chodź tutaj!

Co do rowerków, to Zuzia ma taki normalny z pedałami. Radzi sobie doskonale. Nauczyła się jeździć właściwie w dwa dni. Jednego pedałować a drugiego kierować Oczywiście najpioerw jeździła na 4 kółkach. Teraz Już na trzech. Mam nadzieję na zdjęcie ich w niedługim czasie. Myślę że te rowerki bez pedałów to strata czasu na naukę i pieniędzy na rower. Znajoma ma taki i jakoś do tej pory nie jeździ na nim a Zuzia śmiga na swoim pedałowcu

My teżniestety jesteśmy deko przysmarkane. Właściwie najbardziej chora jestem ja i jakosmi nie przechodzi. Niestety Gabryśka też się dorobiła, co oznacza że jutrzejsze planowane badania w szpitalu zostały odłożone na poświętach. Bo ja nadal walczę z krwawymi kupskami u młodszej Biegam po lekarzach, robię badania. I nadal nic nie wiem

Malować się zaczęłam na powrót jakiś czas temu. Mobilizuje mnie Zuzia, która mnie męczy codziennie rano że idziemy siękąpać, smaru smaru kremikiem mi robi i potem malu malu oko Oczywiście ona też musi być wymalowana i poperfumowana do tego jeszcze Pięknisia mi rośnie. Pazurów nie maluję. Musiałabym robić to codziennie a na to nie mam czasu za chiny.

Z prezentów Zuzka dostanie jakieś kolejne klocki z duplo od dziadków. Zażyczyła sobie sklep czy coś tam. Ma już domek i zoo. Więc teraz chyba ten sklep. Od nas to nie wiem, pewnie kolejny zestaw ciastoliny i pewnie coś jeszcze wymyślę. Ma jużrower, zjeźdżalnię. Teraz przydałby sie taki domek do ogródka. Ale drogie są jak cholera. A na pewno by się spodobał.

No nić. Mam nadzieję że wybaczycie mi moją chwilową dezercję ale zima chyba dała mi sięnieźle we znaki i siedzenie z dwoma pannami na wsi tak mnie zdołowaolo, ze mi sięnawet pisać nie chciało, poza tym byłam tak zwalona, że wiewczorem ledwo siadłam do kompa to zasypiałam. Aha i kolejne usprawiedliwienie to to, że Gaba miała okres budzenia się co 15 minut i wycia dzikiego wieczorami. Jedyne lekarstwo to było leżenie z ccyckiem w jej buzi
Eh, jest nadzieja że wiosna wszystko zmieni. Oby tylko dziewczyny były zdrowe...

Aaaa, dzisiaj byłam sama z dwoma laskami i ze sobą do tego u lekarza. Uważam, ze niezła jestem że dałam radę Co prawda ręka mi mało nie zwiędła i spociłam się jak mysz ale wszystko zostało załatwione. Pół apteki wykupiłyśmy i mamy się leczyć Oby skutecznie
Asika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-31, 10:09   #2483
mimi764
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 414
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

dziweczyny nie pisze bo nie mam ostatnio czasu. W piatek lecimy do Polski na Wielkanoc. Nie wiem czy uda mi sie tutaj zajrzec do tego czasu tak wiec zycze: Zdrowych, dietetycznych swiat, pieknej pogody i cudnych rozrywek, spokojnych i dlugo spiacych dzieci
mimi764 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-01, 19:12   #2484
bebe97
Wtajemniczenie
 
Avatar bebe97
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Niedługo spadniemy na II stronę!
Czuje się w obowiązku coś napisać
A mianowicie chcę się pochwalić. Zabrałam dzisiaj moich chłopaków na pierwszą jazdę po mieście, oczywiście trafiłam na przedświąteczne korki, ale było całkiem nieźle. Stan pasażerów zgadzął się przed i po, wszyscy cali Samochód zgasł mi raz i raz zrobiłam coś dziwnego z kierownicą, aż trachnęło ale poza tym poszło nieźle. Ponadto zaparkowałam tyłem i chociaż z pomocą męża, to i tak jestem z siebie dumna, bo u mnie parkowanie przodem to jest wyczyn.

I byłoby wszystko super, gdyby nie to, że katar Marcelowi nie przechodzi, za to dzisiaj zaczął kaszleć. Jutro znowu go ciągnę do lekarza, bo jestem w stresie, czy to nie płuca (NIE!!!!!) lub ostatnio bardzo modne oskrzela oby zwykłe przeziębienie...

czy wszystkie wsiąkłyście w wielkanocne mazurki i malowanie pisanek??

pisać mi tu zaraz!
bebe97 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-01, 20:19   #2485
gosik79
Zakorzenienie
 
Avatar gosik79
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Ja nic nie robię na wielkanoc, nie znoszę galaretek, śledzi. Mamy kilo krewetek, wino, flaki. Cały czas zbieram się do upieczenia ciasta ale nie mam na to czasu. Adam też ma w nosie robienie tradycyjnych potraw.

Ciągle mam zapierdziel, obiady, śniadania, kolacje, 2 razy spacery na plac zabaw, nie mam kiedy się odsiusiać a co dopiero obejrzeć "Shutter island" bo Majka znów zasypia o 22 a ja razem z nią. Nawet "V" na mnie czeka.

Teraz szukamy dla niej prezentów, chrzestna jest w rozterce.
gosik79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-01, 20:23   #2486
Asika
Zadomowienie
 
Avatar Asika
 
Zarejestrowany: 2002-09
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 1 104
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Kasia, gratulacje pierwszej jazdy Rozumiem, że chłopaki nie mieli zbyt dużego stresa i paznokci nie poobgryzali?

ja nic nie robię na święta jak na razie. gabi bardzo chora. Ma strasznego gila i kaszle i cały czas gorączka. Zwraca mi wszystkie leki. Jutro idziemy do lekarza po raz trzeci. Strasznie mi jej szkoda bidulki. Leci jej z każdej dziurki jaką ma w sobie Najgorsze że nic nie przechodzi a właściwie jest coraz gorzej. Nie wiem co będzie w święta. Nie chce mi sięnigdzie jechać z tak chorym dzieckiem. Tym bardziej ze jedne dziadki też chore. Nie mam ochoty na wymienianie wirusów A moja matka mnie wnerwia, więc też nie mam ochoty na wycieczki do nich
Eh, to nie będą miłe święta, bo pewnie jeszcze z małżem się pożremy o to gdzie i do kogo jedziemy.

Poza tym jestem na skraju wyczerpania, bo trzy noce z rzędu nie spałam i ratowałam zaflegmione dziecko Ciekawe jak długo mozna tak pociągnąć?
Asika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-01, 21:48   #2487
Aatena
Zadomowienie
 
Avatar Aatena
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 019
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Asiu, współczuję Gabi i Tobie jej choróbska. Oby się szybko wykurowała.

Kaśka, gratulacje, a będzie jeszcze lepiej I Marcel też będzie zdrowy. Podobno kaszel, to przy katarze dobry objaw.
U nas dziewczyny trochę były zakatarzone, też trochę pokasływały, ale jako że nie było gorączki, to u lekarza nie byłyśmy. I jak to mówią, katar leczony trwa tydzień, a nie leczony siedem dni i mniej więcej tyle to trwało.

Dzisiaj byłam z Nelką na pobraniu krwi. Musiałam zabrać ze sobą Tosię i chyba to nie było zbyt dobre rozwiązanie, bo wieczorem udawała, że pobiera Neli krew. Trzymałam podczas pobierania Nelę i nie kontrolowałam, co Tosia widziała. Nawet nie wiedziałam, że małym dzieciom pobierają krew z główki

Ja też nie wiem, co będzie w święta. Jedno jest pewne, że na śniadanie wielkanocne jedziemy do moich rodziców. Potem jesteśmy zaproszeni na nieco spóźnione urodziny Piotrusia. Tylko nie wiem, czy pojedziemy. Oni nie byli u Neli, bo ich zawiało, ale po imprezie nawet nie zagadali o jej urodzinach, żadnych życzeń, nic. No więc mamy ew. wymówkę, żeby nie pojechać. Ponadto A. chce mieć poniedziałek wolny na nadrobienie zaległości szkolnych, a do teściów też przecież trzeba pojechać.

W sobotę Tosia ma z tatą pójść ze święconką, a po południu planują wybrać się na mecz. Na 15. A po 15 kładę Nelę spać i będę miała czas dla siebie. Oby pogoda dopisała.
Aatena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-02, 03:50   #2488
bebe97
Wtajemniczenie
 
Avatar bebe97
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

No o tej porze to jeszcze nie pisałam. Ale nie ma spania od godziny. Marcel potwornie kaszle, nie tak jak przy zwykłym katarze. Obstawiam oskrzela. Biedny, przez nos trudno mu oddychać, a buzia kaszle, więc tez mu przeszkadza. Z nosa lecą ogromne gile, kicha flegmą, cos okropnego. Jak się rozpłakał w nocy, bo ciężko mu oddychać, to byłam skłonna jechać na pogotowie, ale powstrzymuje mnie to, że wtedy na stówę skierują nas na izbę przyjęć na pediatrię. A to znaczy bezwarunkowe przyjęcie do szpitala
zatem Marcel siedzi, ogląda Madagaskar z tatem, a ja łażę po mieszkaniu i próbuje czymś zając ręce, bo jestem zbyt zdenerwowana, żeby zasnąć. Obserwujemy malucha, ale jak tak siedzi, spokojny, bo zainteresowany bajką, to oddycha normalnie przez usta, a jak mówi, to tez na wydechu, bez przerywania. Jakos przetrzymamy do rana, a o 7 jadę z nim do przychodni.
Święta pewnie będziemy musieli spędzić w domu. Ale mniejsza z tym, ważne, żeby nie w szpitalu.
Teraz będzie układał puzzle
bebe97 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-02, 14:53   #2489
beauty
Raczkowanie
 
Avatar beauty
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 358
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Oj to sie dzieciaczki pochorowały Asia, Kaska duzo sily i zdrowka dla maluchow.
U nas ok, dzisiaj troche sie z Jula za sparzatanie wzielysmy i wieczorem
musze jakas babke i chleb upiec. Swiat jako takich nie robie, nie chce mi sie wszystkiego samej robic i jestem zla bo sie na poniedzialek znajomi wprosili na kawe ( a skoro na kawe , to do kawy ciasto i nic wiecej nie robie ).

Dziewczyny smacznego jajka i mokrego dyngusa !!
__________________
album
beauty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-02, 18:41   #2490
bebe97
Wtajemniczenie
 
Avatar bebe97
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Marcel ma infekcje wirusową. W przychodni rano był bardzo żywy i wesoły, dostał antybiotyk i inne leki i zasnął, bo przecież od 3 w nocy nie spał. Jak wstał o 12 to z gorączką, której od 2 dni nie miał wcale. I utrzymuje się cholera ciągle 39 lub powyżej, o 18 miał 39.6. Juz był taki inny, szkliste oczy, przytulał się tylko, nie chciał się bawić. Po paracetamolu spada do 37.5 ale np. teraz mierzyłam dwukrotnie po podaniu syropu i po 15 min. 39,1 a po 25 min. 38.6.
Chciałam zrobić mu zimne okłady, ale zaczyna krzyczeć, wyrywa się, piszczy. Niech śpi, nie przeszkadzam.
Tylko się zastanawiam, czy gorączka mogła pojawić się po podaniu antybiotyku, czy to ma jakiś związek, a jeśli tak, to czy to dobrze, czy źle.
No i oczywiście kaszle bardzo.
Ogólnie wszystko do dupy

Edytowane przez bebe97
Czas edycji: 2010-04-02 o 18:44
bebe97 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-04-24 14:27:56


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:35.