Jesień przegadana, Zima szybko zleci, Wiosną zaczniemy rodzić Dzieci. V-VI 2013 cz.4

[maarchewka]

Napisane przez JennyAniolek

Mąż wrócił i właśnie zjedliśmy kolację m.in. koreczki kaszubskie, bo już za mną chodziły od kilku dni Która ma ochotę ?

a co to takiego??

Napisane przez Magiusa

Mama chce bym wracała i to nawet jak się okaże że krwiak się do końca nie wchłonął, i też panikuje, że nie będę miała gdzie wrócić. A moim zdaniem co za różnica czy mnie nie będzie rok ( przy założeniu że przejdzie ten pomysł na macierzynski) czy rok i 6 mies. Jak bardzo będą chcieli kombinować i mnie zwolnić to i tak to zrobią

jak masz krwiaka to siedz na L4.. A mamą się nie przejmuj, zadnej różnicy im to nie zrobi, a komus w sumie możesz pomóc bo w trakcie kryzysu robotę znajdzię. A jak masz umowę o pracę na czas nieokreślony, masz?? to i tak Cię muszą zatrudnić spowrotem... Szkoda zdrowia..

Napisane przez diabli

a czemu mialaby sie tlumaczyc? no i komu? ludzie naprawde sa tak wscibscy zeby im trzeba bylo tlumaczyc takie decyzje?

Chodziło mi bardziej np. o to: idziesz na pocztę odebrać listy męża. Pokazujesz dowód a to zupelnie kto inny. I babka sie pyta kim dla tego kogo jesteś. I mówisz, że mąż a babka się patrzy j dopytuje maz ?? jak sie człowiek inaczej nazywa...
Na mnie się jakoś tak dziwnie patrzyli jak jeszcze miałam stary dowód a coś załatwiałam to za każdym razem mówiłam, że jeszcze panieńskie itp...

Napisane przez vil84

ale mi się zrobił intensywny dzień, jak na ostatnie leżące ...
najpierw mąż wrócił z pracy z pożyczoną wiertarką i zaczął wiercić dziury na półki wiszące i karnisze, a ja za nim biegałam z odkurzaczem. najpierw bolał mnie dość mocno brzuch, a potem przeszło.
potem tata mnie zawiózł na umówioną wizytę u gin. nic się złego nie dzieje szyjka dł.35 mm, nie mam porównania, czy się nie skróciła, ale podobno wygląda bardzo ładnie i "pancernie". bóle nadal nie wyjaśnione, ale otrzymałam drugie błogosławieństwo na powrót do świata żywych
a potem przyjechał po mnie mężuś i pojechaliśmy do mojej pracy zawieść zwolnienie i po nowy zapas książek - dwie h się pałętaliśmy w sumie po CH, bo jeszcze odwiedziłam dobrą koleżankę, pracującą po sąsiedzku. i pobolewało mnie w podbrzuszu, ale nie jakoś bardzo mocno.
wróciliśmy do domu po 4 h, położyłam się ze strachem i oczekiwaniem na atak bólu, a tu nic nie boli czuje tylko taki lekki nacisk jakby na szyjkę macicy, nie wiem czy to źle? bo tak jeszcze kołatają mi się w głowie przestrogi o skurczach i przedwczesnym porodzie ... ale ogólnie to nastrój mam bardzo pozytywny do życia

idę utulić męża do snu i ponadrabiam

a ja myślałam, że to moj TZ jest nienormalny. Bo jak on wierci dziurę to każe mi przy nim stać z odkurzaczem, rura tuz pod wiertłem i wciągać wióry.. Zawsze mi sie to wydawało absurdalne, nigdy u mnie w domu nikt tak nie robił..., ale fakt taki syf ze ścian też nie lecial i 1 minuta i dziura byla, a w bloku z PRL to 20 minut wiercenia i ledwno ledwno..

Napisane przez Katate

Hej,
Nie mam szans nadrobić.
Byłam dziś u gina bo te skurcze nie ustępowały po nospie i już się oczywiście nakręciłam
Jest tak sobie, macica twarda, ale na szczęście szyjka zamknięta,uff
Narazie mam brać końskie dawki nospy forte i magnezu i jak nie przejdzie to szpital
Niby sie uspokoiłam trochę, ale wizja szpitala mnie dobija
W ogóle durne myśli mnie nachodzą oczywiście, standard

no to dobrze, że dobrze

ja robię obiad, do biedrony zdążyłam

[karolina2121]

Napisane przez Katate

Hej,
Nie mam szans nadrobić.
Byłam dziś u gina bo te skurcze nie ustępowały po nospie i już się oczywiście nakręciłam
Jest tak sobie, macica twarda, ale na szczęście szyjka zamknięta,uff
Narazie mam brać końskie dawki nospy forte i magnezu i jak nie przejdzie to szpital
Niby sie uspokoiłam trochę, ale wizja szpitala mnie dobija
W ogóle durne myśli mnie nachodzą oczywiście, standard

Proszę mi tu bez durnych myśli
Będzie dobrze ! Musi być

[diabli]

Napisane przez axella

spadam
trzymajcie kciuki, idę pisać wypowiedzonko..
jutro prawdopodobnie ostatni dzień w pracy,ostatnie 11godzin więc odezwę się wieczorem by wszystko należycie zakończyć

miłego

nie daj sie!

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Katate

Hej,
Nie mam szans nadrobić.
Byłam dziś u gina bo te skurcze nie ustępowały po nospie i już się oczywiście nakręciłam
Jest tak sobie, macica twarda, ale na szczęście szyjka zamknięta,uff
Narazie mam brać końskie dawki nospy forte i magnezu i jak nie przejdzie to szpital
Niby sie uspokoiłam trochę, ale wizja szpitala mnie dobija
W ogóle durne myśli mnie nachodzą oczywiście, standard

Kurcze no to odpoczywaj kochana...

[diabli]

Napisane przez vil84

ale mi się zrobił intensywny dzień, jak na ostatnie leżące ...
najpierw mąż wrócił z pracy z pożyczoną wiertarką i zaczął wiercić dziury na półki wiszące i karnisze, a ja za nim biegałam z odkurzaczem. najpierw bolał mnie dość mocno brzuch, a potem przeszło.

a mialas lezec...

[JennyAniolek]

Napisane przez maarchewka

a co to takiego??

Śledzie

[JennyAniolek]

Napisane przez maarchewka

Jeszcze mój TŻ (ale to już żartem) powiedział, że jak będzie chłopak to nazwiemy go Bolesław Bogumił (mamy nazwisko na K) i będzie miał inicjały jak bluesowiec B.B. King

To sobie wymyślił

Napisane przez XxXJuSstiii

kuuurdeee to moja jest bez szans, u nas w mieście nie ma Auchana

Może będzie po Nowym Roku, bo Auchan wykupił Reala

Napisane przez Yola

Ach i wiecie co? Jak dwa lata temu przygarnęliśmy dwe kotki (wcześniej baardzo długo mieliśmy jednego kota który odszedł) usłyszałam od wykształconego, kulturalnego powiedzmy znajomego irytujący komentarz "dwa koty? heheh to wy już na pewno nie będziecie dzieci mieć"

Padłam

Napisane przez Aaś

tekst mojego męża nt imion. bo cały czas chcemy alę a z drugim jest problem. mi podoba się maja (tylko strasznie ich duzo teraz ) a mąż mówi: "nieee... bo wyjdzie taki zlepek alamaja. tak jakoś aztecko mi to brzmi"

Jak się szybko powie to faktycznie brzmi jakoś tak egzotycznie

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ----------

Napisane przez Aaś

o kurczę. trzeba będzie pohamować język od przyszłej soboty

To u mnie jeszcze 10 dni , jutro muszę uświadomić męża

Napisane przez Mysia mysz

u nas będzie Alicja Wiktoria albo Piotr Jan

Oba połączenia ładne

Napisane przez Magiusa

p.s. a mnie dziś pozytywnie zaskoczyli z pracy bo mimo, że od miesiąca jestem na L4 to najpierw zadzwonii czy w lutym z nimi pojadę na imprezę integracyjną ( tu nie wiem czy dam rade), a później, że 20.12 robią wigilie pracowniczą i byłoby im miło gdybym wpadła

Super!

Napisane przez Atena564

czyli podwójne imiona dla dziecka?? ja mam podwójne i nigdy niedam mojemu dziecku podówjnego bo to tylko kłopot np. przy wypełnianiu paperów, czasem pisza podac imiona a czasem tylko imie, a czasem niesprecyzują i kilka razy już musiałam poprawić....ale imiona ładnie dobrane

Ja mam podwójne, mąż też i nigdy problemów nie mieliśmy.

A czy dziecku nadamy drugie imię to jeszcze nie wiem
Najpierw chcę poznać płeć, a potem wybrać w końcu pierwsze imię

[XxXJuSstiii]

Napisane przez JennyAniolek

Może będzie po Nowym Roku, bo Auchan wykupił Reala

Noo właśnie dziś przeczytałam o tym, i chwała panu bo w tym realu syf, kiła i mogiła i te ceny

[lonely_lady]

Napisane przez Katate

Hej,
Nie mam szans nadrobić.
Byłam dziś u gina bo te skurcze nie ustępowały po nospie i już się oczywiście nakręciłam
Jest tak sobie, macica twarda, ale na szczęście szyjka zamknięta,uff
Narazie mam brać końskie dawki nospy forte i magnezu i jak nie przejdzie to szpital
Niby sie uspokoiłam trochę, ale wizja szpitala mnie dobija
W ogóle durne myśli mnie nachodzą oczywiście, standard

Będzie dobrze

Napisane przez JennyAniolek

Śledzie

lubię je i często podjadam

uciekam, dobranoc

[JennyAniolek]

Napisane przez diabli

ja tez nazwisko bede miala podwojne wiec dojdzie mi kolejnych 8 znakow

A ja mam jedno, po mężu. Mogłam mieć podwójne, ale jakoś wyszło że w końcu jedno. Swoje 3 literowe zamieniłam na 4 literki

[vil84]

Napisane przez diabli

w sumie w podstawowce tylko ja i przyjaciolki (wlasnie blizniaczki) nie mialysmy drugich imion u nich pewnie rodzice nie mieli pomyslu na tyle imion hehe

ja nie mam drugiego imienia, bo rodzice nie mogli się zdecydować. całe życie czułam się poszkodowana przez to

jesli chodzi o nazwiska, ja przyjęłam nazwisko męża, i nie miałam nawet chwili zastanowienia, bo swojego całe życie nie znosiłam

Napisane przez diabli

a mialas lezec...

miałam ... ale jak dwóch lekarzy powiedziało, że nie muszę, to może jednak faktycznie nie ma potrzeby?
wiadomo, nie będę szaleć. jutro grzecznie poleżę, w czw pojadę na badania, w weekend też raczej leżąco. 19stego mam kolejną wizytę, jak wszystko będzie ok, to może faktycznie moja gin przegina trochę z tym że mam ciągle leżeć i nie wstawać .... nawet dziś się dowiedziałam, że skoro wszystko jest ok, to to leżenie mi szkodzi, bo mięśnie mi zanikają, maluszek się nie dotlenia ...

[JennyAniolek]

Napisane przez Lublana

A propos nazwisk i dokumentów - mój mąż ma klienta, który przejął po ślubie nazwisko żony, a że koleś to jakiś psychol niezrównoważony i mąż miał z nim mega przeboje to na spotkaniu przy wypełnianiu dokumentów mu specjalnie powiedział: proszę tu wpisać pańskie nazwisko panieńskie... tzn. rodowe

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:45 ----------

Napisane przez lonely_lady

lubię je i często podjadam

Ja dziś śledzie jadłam 1-2 raz odkąd jestem w ciąży, ot taka mała zachcianka

---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------

Napisane przez Lublana

Jak po ślubie zmieniłam nazwisko to się czułam jakbym straciła tożsamośc, bo od razu inny mail w pracy itp. strasznie mi z tym dziwnie było i przykro mi było normalnie jakbym moją rodzinę zdradzila... ale dośc szybko mi przeszło

Ja się tak nie czułam i szybko się przestawiłam na nowe nazwisko, nawet mąż być zdziwiony, że tak szybko poszło

[cloche]

Napisane przez JennyAniolek

Mąż wrócił i właśnie zjedliśmy kolację m.in. koreczki kaszubskie, bo już za mną chodziły od kilku dni Która ma ochotę ?

aaaaaa, moja miłość!!!!!!!!!

Napisane przez JennyAniolek

Śledzie

no i jeszcze zdjęcia mi tu daje, właśnie się cała obśliniłam a tutaj nie ma takich..................

[XxXJuSstiii]

Ja ostatnio kupiłam sobie koreczki i tak mi było źle po nich a uwielbiam...

[cloche]

a w ogóle to dzisiaj ani grama was nie nadrabiam - ponad 20 stron oszalałyście jak ktoś chce streścić, to poproszę... bo prócz śledzi po kaszubsku to moje oko niczego nie wyczaiło...

ja kupiłam dzisiaj dwa body i czapeczkę z ochroną UV - takie śliczne te rzeczy...... już powoli szafę będę potrzebować no i nie chcę zapeszać, ale jadłam dzisiaj jajka sadzone i żyję, a jeszcze tydzień temu brzuch by bolał a ja wisiałabym nad kiblem

[potterka]

wiecie.. nadrobiłam Was, ale nie mam siły odpisać

Z tego co pamiętam:

Axella za decyzję.. co ze sklepem

wyszło mi Wynik:
Na 26% będzie to chłopczyk.
Na 74% będzie to dziewczynka.

Co do kotów i toxo.. to tez uważam, że większość zarażeń jest mprzez nieumyte (często za dziekca) owoców/warzyw a nie prze biedne koty
Ja mam w domu futrzaka, a toxo nie miałam..
CVhociaż na wszelki wypadek nie głaszczę obcych kotów i nie sprzątam kuwety

Co do psa.. strasznie się boję reakcji anszej rozpieszczonej Rox

i chyba tyle.. mózg mi odmawia współpracy

Pochwalę się jeszcze, że dziś zrobiłam 2 kontrole na jednym saloniku odnośnie standardów obsługi.. i DNO totalne.. wczorja mówiłam, że mają spodziewać się wizyt tajemniczego klienta.. i co? jestem wściekła!

[JennyAniolek]

Napisane przez cloche

aaaaaa, moja miłość!!!!!!!!!

no i jeszcze zdjęcia mi tu daje, właśnie się cała obśliniłam a tutaj nie ma takich..................

Wybacz

Szkoda, że nie mieszkasz w Berlinie albo okolicach to bym Ci przywiozła po świętach

[potterka]

a jeszcze odnośnie zmiay nazwiska.. rpzed ślubem było to dla mnie oczywiste, ze będe nosiła nazwisko męża.. jednak jak przyszło pierwszy raz się podpisać.. tragedia! było mi źle, przykro.. no ch..wo poprostu po jakimś pół roku przywykłam

[JennyAniolek]

Napisane przez XxXJuSstiii

Ja ostatnio kupiłam sobie koreczki i tak mi było źle po nich a uwielbiam...

Może następnym razem będzie lepiej

[karolina2121]

A w ciąży można jeść śledzie w occie ? Bo coś mi się obiło o uszy, że chyba nie..

[XxXJuSstiii]

Napisane przez karolina2121

A w ciąży można jeść śledzie w occie ? Bo coś mi się obiło o uszy, że chyba nie..

a dlaczego nie? zwłaszcza te panierowane, one były smażone przecież

[cloche]

Napisane przez JennyAniolek

Wybacz

Szkoda, że nie mieszkasz w Berlinie albo okolicach to bym Ci przywiozła po świętach

ech, na święta prawdopodobnie pojadę do polski i zrobię zapasy

Napisane przez XxXJuSstiii

a dlaczego nie? zwłaszcza te panierowane, one były smażone przecież

a nawet te surowe to one tak już "wyleżane" w soli i occie, że nie ma prawa tam nic przeżyć oczywiście nie należy przesadzać, ale dobry śledzik nie jest zły

dobranoc kochane!

[JennyAniolek]

Napisane przez sharpnowaja

My dla chłopca imię mamy, a dla dziewczynki to będzie problem.

Jakie ? Jesli kiedyś pisałaś to wybacz ale nie pamiętam

Napisane przez banka26

a czy ja juz pislam ze polecam ksiazke "Język niemowlaka" ?? jest super
pomoze wam dogadac sie z noworodkiem jest tyle waznych wskazowek , ktore pozwola na czas zagospodarowany dla was i upozadkowane zycie noworodka
testowałam na moim synku i mozecie mi nie wierzyc ale milam tak idealne dziecko ze ciezko uwierzyc i boje sie ze z 2 nie bedzie tak super ..
np. moj syn majac 4 mc trzymal sam sobie butelke- hehe mam a wygodna
- kąpany był o jedej godzinie 19
- zawsze zasypiał sam
- miał 3 tyg. jak przesypiał część nocy
- 3 mc jak spał od 19,30 do 3 nad ranem mleko a potem 6-7 mleko i do 8 spał, coraz czesciej przesypiał całe noce
-chichał sie jak mial ze 2,5 mc
- majac miesiac kojarzył co nastepuje po danej czynnosci czyli np. po kapieli wiedzial ze bedzie ubierany a załozeniu pizamki bedzie mlekoooo , zrobilam raz experyment i nie podalam mu mleka po 30 sek. tak sie darł ze masakra ehhe

Chyba nie pisałaś, ale dzięki za info. Zaraz sobie pooglądam co to za książka

Napisane przez happy blue

czyli już mamy trzech Wiktorów

Napisane przez lonely_lady

Tż rozwiesza pranie w drugim pokoju, a ja włączyłam muzykę klasycznoą żeby nasze Dzieciątko posłuchało i słyszę krzyk z drugiego pokoju:
Skarbie co to... przełącz na jakiś inny program
Myślał, że to w tv leci

Napisane przez lonely_lady

Marta kiedyś mi się podobało, teraz ze względu na złe skojarzenia mi się nie podoba
Pola- ładnie
Alicja- bardzo ładnie
Emilia- najwspanialsze imię ...
A co do chłopięcych imion, to u nas też chyba będzie Wiktor- typ mojego Tż, nie byłam przekonana ale już się przyzwyczajam. Bardzo mi się podoba Piotruś, Antoś, Krzyś, Jaś...

To ja tak mam z Alicją - bardzo nam się podobało, no ale odpada bo źle się teraz kojarzy no a poza tym będzie za niedługo w najbliższej rodzinie...

Wiktor to nasz typ, Piotr mi się podoba ale odpada bo tak ma mąż , Krzyś mi się nie podoba, Jaś - tak ale mężowi się nie widzi, no i mi Antoś też się podoba, a mężowi nie wiem

Napisane przez Katate

Hej,
Nie mam szans nadrobić.
Byłam dziś u gina bo te skurcze nie ustępowały po nospie i już się oczywiście nakręciłam
Jest tak sobie, macica twarda, ale na szczęście szyjka zamknięta,uff
Narazie mam brać końskie dawki nospy forte i magnezu i jak nie przejdzie to szpital
Niby sie uspokoiłam trochę, ale wizja szpitala mnie dobija
W ogóle durne myśli mnie nachodzą oczywiście, standard

Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze
Trzymaj się

Napisane przez lonely_lady

ogólnie nie jestem zwolennikiem takich bibelotów... ale to mi się podoba głownie ze względu na własną dedykację=fajną pamiątkę. Myślę jeszcze nad złotymi kolczykami, jedne już dostała.. złoty łańcuszek z tabliczką na rączkę już ma..

Nie kupowałabym drugich kolczyków, skoro jedne już ma.

[karolina2121]

Napisane przez cloche

a nawet te surowe to one tak już "wyleżane" w soli i occie, że nie ma prawa tam nic przeżyć oczywiście nie należy przesadzać, ale dobry śledzik nie jest zły

dobranoc kochane!

Napisane przez XxXJuSstiii

a dlaczego nie? zwłaszcza te panierowane, one były smażone przecież

No właśnie, ale ja lubię takie surowe w occie
Jak zjem troszkę to chyba nie zaszkodzi... bo piszą, żeby nie jeść surowych ryb.

[JennyAniolek]

Napisane przez XxXJuSstiii

Noo właśnie dziś przeczytałam o tym, i chwała panu bo w tym realu syf, kiła i mogiła i te ceny

Ceny tam mają okropne
My do Auchana i Reala mamy tyle samo km, więc częściej jeździmy do Auchana

Napisane przez cloche

ja kupiłam dzisiaj dwa body i czapeczkę z ochroną UV - takie śliczne te rzeczy...... już powoli szafę będę potrzebować

Pokażesz

Napisane przez nuna2

przywieźli meble

W końcu się doczekaliście

Napisane przez nuna2

uwaga wdg teorii teściowej brzuch mnie boli od \??? SIEDZENIA.

Napisane przez XxXJuSstiii

Ale mi się przed chwilą Mały rozbrykał aż mi brzuch podskakiwał z jednej strony (od nóżek bo z tego co gin mi mówił nóżki ma po mojej lewej stronie)

Napisane przez Atena564

własnie skończyłam jeść talerz kiślu cytrynowego a teraz mam ochote na konserwe i na to pomidor i ketchup.....to jest u mnie duży plus ciązy,że teraz mój żołądek jest odporny na ekstremalne połącznia smakowe, bo wcześniej po takiej mieszance było by bliski spotkanie z wc

Niezły mix ale dobrze, że nic Ci się nie dzieje

[vil84]

Napisane przez nuna2

przywieźli meble

gratki

Napisane przez JennyAniolek

Ja sobie tego nie wyobrażam z 75F do 75 I ?

ja mam teraz 80 g/h miałam F

Napisane przez lonely_lady

Tż rozwiesza pranie w drugim pokoju, a ja włączyłam muzykę klasycznoą żeby nasze Dzieciątko posłuchało i słyszę krzyk z drugiego pokoju:
Skarbie co to... przełącz na jakiś inny program
Myślał, że to w tv leci

mój mężu dziś przyszedł z pracy jak Mozarta naszemu dziecięciu puszczałam, i tak tylko spojrzał, zapytał czy nie mogłabym dokształcać dziecka, jak go nie ma, i poszedł do garażu

Napisane przez axella

spadam
trzymajcie kciuki, idę pisać wypowiedzonko..
jutro prawdopodobnie ostatni dzień w pracy,ostatnie 11godzin więc odezwę się wieczorem by wszystko należycie zakończyć

odważnie trzymam kciuki i podziwiam za decyzję

Napisane przez Katate

Hej,
Nie mam szans nadrobić.
Byłam dziś u gina bo te skurcze nie ustępowały po nospie i już się oczywiście nakręciłam
Jest tak sobie, macica twarda, ale na szczęście szyjka zamknięta,uff
Narazie mam brać końskie dawki nospy forte i magnezu i jak nie przejdzie to szpital
Niby sie uspokoiłam trochę, ale wizja szpitala mnie dobija
W ogóle durne myśli mnie nachodzą oczywiście, standard

będzie wszystko dobrze
kiedy masz następną wizytę?
odpoczywaj jak najwięcej !!!

Napisane przez potterka

a jeszcze odnośnie zmiay nazwiska.. rpzed ślubem było to dla mnie oczywiste, ze będe nosiła nazwisko męża.. jednak jak przyszło pierwszy raz się podpisać.. tragedia! było mi źle, przykro.. no ch..wo poprostu po jakimś pół roku przywykłam

ja kilka dni po ślubie postanowiłam, że czas się przestawiać ... przyjechał do nas do pracy kurier, taki który od kilku lat już przyjeżdża, dostałam kartkę do podpisu, podpisuje... on wziął, ale tak patrzy, bo coś mu nie pasowało ... i się mnie pyta, o co biega potem gratulował, ale nie dość, ze głupio się czułam podpisując jakimś innym nazwiskiem, to jeszcze musiałam się tłumaczyć

btw ... w pracy mi kazali brzuch pokazywać, i zgodnie stwierdzili, że nie wygląda na 21 tc ... i że głodzę dziecko, i mam więcej jeść ... a dziecię ma się chyba dobrze, bo waży 400 g prawie pół kilo maleństwa ale wg pomierzonych dziś wszelkich danych jest starsze tylko o dwa dni.


a mój mąż się chyba przejął moim gadaniem o rozstepach, bo po kąpieli sam polazł do łazienki po balsam i zarządził smarowanie rozstępów

też mam "Język niemowląt", pożyczony od 3 miesięcy z pracy, ale jeszcze nie zajrzałam

[karolina2121]

Kurde poczytałam o tej Listeriozie i tak się przestraszyłam, że już nie zjem śledzia...
Dobra idę coś zjeść i spać... dobranoc

[XxXJuSstiii]

Napisane przez cloche

a nawet te surowe to one tak już "wyleżane" w soli i occie, że nie ma prawa tam nic przeżyć oczywiście nie należy przesadzać, ale dobry śledzik nie jest zły

noo dokładnie

Napisane przez karolina2121

No właśnie, ale ja lubię takie surowe w occie
Jak zjem troszkę to chyba nie zaszkodzi... bo piszą, żeby nie jeść surowych ryb.

ja też takie jem w śmietanie

Napisane przez karolina2121

Kurde poczytałam o tej Listeriozie i tak się przestraszyłam, że już nie zjem śledzia...
Dobra idę coś zjeść i spać... dobranoc

Jest ryzyko ale do wszystkiego trzeba podejść z głową
Ja na pewno na święta zjem śledzia w śmietanie

[anoxee]

Napisane przez XxXJuSstiii

Ja ostatnio kupiłam sobie koreczki i tak mi było źle po nich a uwielbiam...

Ufff, bo już myślałam, że znowu nieświeże.

Ale pędzicie, jeden dzień człowieka nie ma i 20 stron.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez anoxee

Ufff, bo już myślałam, że znowu nieświeże.

Ale pędzicie, jeden dzień człowieka nie ma i 20 stron.

a wiesz, że ostatnio kupiłam jogurt i był dobry???? normalnie powinnam to w kalendarzu zapisać