Scent Bar II

[Różowy Strachulec]

Yoono - ja nie jestem dobrym doradzaczem w takich sprawach, sama mam znów drobne problemy
Zrób tak jak Ci serce i rozum podpowiadają. I zatrzymaj kociambry

[hecate]

Napisane przez gryx82

Zaniosła je do prania?

pewnie tak, no w koncu przesiakniete dymem

[madziczka]

Napisane przez gryx82

To ten na naczynka i "zaczerwienienia"? Używałaś go już?

Gryxiu- używałam, krem na zaczerwienienia spf 15. Baaardz dobry- ma zielony kolor ciut się maże, ale ma dobrą konsystencję, zostawia lekki film (akurat ja lubię bo mi łatwiej podkład rozsmarować). No i co najważniejsze - po miesiącu widziałam efekty, a raczej czułam ulgę Może nie spektakularne, ale były- skóra mniej piekła, czerwone plamy ciut zbledły, i nie wyskakwiały już tak często.


Tylko wczoraj w zamówieniu się pomyliłam- a raczej zmylił mnie filoetowy pasek na opakowaniu. Bo ja za pierwszym razem kupowałam "Krem redukujący zaczerwienienia" a wczoraj kliknęłam "Krem na naczynka"- ale nie pluję sobie w twarz, bo mam nadzieję, że będzie dobry jak jego kuzyn Poza tym krem na naczynka też redukuje zaczerwienienie


EDIT: SPRAWDZIŁAM DOKŁADNIE

Za pierwszym razem, kupiłam sobie "Krem redukujący zaczerwienienia SPF 15" - który bardzo sobię chwalę a wczoraj kliknęłam "Krem na naczynka SPF 20"- mam nadzieję, że z tego będę równie zadowlona

[Favkes]

Napisane przez mskladaczek

Ja sie wycwanilam samodzielnie sobie doliczylam 70 zl do kazdego czynszu i tyle wplacam spoldzielni. Juz mi niedoplaty nie straszne, po rozliczeniach zwykle wychodze na zero, a w tym roku staralam sie pamietac o skrecaniu grzejnikow (na noc i gdy mnie w domu nie bylo) i tym sposobem mam nadplaty tyle, ze przez 3 miesiace nie musze czynszu w ogole placic

Mądrze

Napisane przez rachela

Ja się pewnie narażę wszystkim pachnącym, ale... Co prawda chciałabym, żeby mój rzucił palenie, ale są takie chwile, widzę jak wkurzony siedzi w słabo oświetlonym pokoju, wypuszcza strużki dymu.... Coś w tym jest pociągającego, nic na to nie poradzę.
Uch, chyba mi hormony szaleją, bo gdyby teraz mój tż zaczął TAK palić, to bym się na niego rzuciła, zdarła ciuchy i...

A to to sprawa inna ..... tez mnie się podoba wizualnie, tylko, żeby to tak jeszcze nie śmierdziało ... i to nawet nie w trakcie palenia tylko po .... Rachelo - dzięki Tobie mój będzie się musiał dziś przede mną bronić .....

Napisane przez Sabbath

Taaa... Na złość mamie piznę się młotkiem w palec.

właśnie ale jestem głupia .. co nie ?

Napisane przez gryx82

A co to jest pier.dolnik Pani Moderator?

Zaniosła je do prania?

hahahahahah ...

[hecate]

A ja wlasnie wlosy robie, farbuje.

Nienawidze tego robic sama - zawsze albo fryzjer zaprzyjazniony albo mama mi pomaga. Drugi raz robie cos z kolorem sama.

Zaraz sie okaze co to za odcien wzielam. Chcialam ciemny ale nie czarny

[Favkes]

Napisane przez hecate

A ja wlasnie wlosy robie, farbuje.

Nienawidze tego robic sama - zawsze albo fryzjer zaprzyjazniony albo mama mi pomaga. Drugi raz robie cos z kolorem sama.

Zaraz sie okaze co to za odcien wzielam. Chcialam ciemny ale nie czarny

Oj to będzie się działo

Jak ja się cieszę, ze nie farbuję kudełków - na szczęście mam żywy naturalny kolor, nie mam takie potrzeby ... uffff

[Mendosita]

Napisane przez Favkes

Jak ja się cieszę, ze nie farbuję kudełków - na szczęście mam żywy naturalny kolor, nie mam takie potrzeby ... uffff

To tak, jak ja Niestety już zaczynają mi się robić siwe, mam ich chyba ze cztery, jak tak dalej pójdzie to trzeba będzie się zacząć bawić w farby

[Eenax]

Napisane przez Favkes

Rachelo -spania przy telewizorze nie oduczysz .. never
ja bym chciała swojego oduczyć paleni - i już bym była szczęśliwa

Spania przy telewizorze to bym nie oduczała bo to by była z mojej strony hipokryzja bo sama często śpię przed telewizorem. Na szczęście mam opcję wyłączania auto "grata".

Co do palenia. To ja chyba mam w domu jakiegoś cudaka. Powiedziałam ze jak Mnie kocha to papierochami cuchnięć nie badzie i już od następnego dnia nie palił. Oczywiście nie jestem taka straszna jędza bo jak ma sobie ochotę czasem zapalić to może. Tak samo jak może sobie popalać na imprezach gdzie jest pełno kopciuchów.
Średnio wychodzi mu zużycie 1 paczki papierochów na miesiąc czasem na 2 miesiące. Papierochy czuje od niego tylko na i po imprezach ale wtedy tez przeważnie cuchnę bo wśród dymu przebywam.

Napisane przez yoona

dostalam kwiatka na dzien kobiet od TZ,.... i w zasadzie to by bylo na tyle. Wolal piwo z kumplem i mecz, niz odebrać mnie z dworca i pomoc dowlec ciezka torbe do domu.
dzisiaj przeprowadzam z nim powazna rozmowe, ktora najprawdopodobniej zakonczy sie rozstaniem. bo nie mam sily tego juz dluzej ciagnac. jestem dla niego bardziej praczką/kucharka/sprzataczka niz dziewczyna. nie zabiega o mnie,nie troszczy sie, nie matwi, nie adoruje. wiec stwierdzilam ze na co mi taki zwiazek.
a poza tym teraz juz jestem pewna, ze on nie dorosl jeszcze i potrzebuje na tym etapie kumpli, a nie kobiety.

Trudno mi cokolwiek doradzać bo Ty sama wiesz najlepiej jak sytuacja wygląda i jak się w tym związku czujesz.

Ja będąc w takiej sytuacji mocno bym się zastanowiła czy rzeczywiście jemu jest potrzebna partnerka czy po prostu druga "mamusia" która wokoło niego będzie chodzić i o niego dbać.
Pomyśl czy jak nagle zaprzestaniesz około niego skakac czy nadal będziesz Mu potrzebna czy szybko zostaniesz odprawiona a Twoje miejsce nie zajmie nowa Mamuśka.

Co do koków. Zabieraj je i uciekaj. Skoro facet nie potrafi kompletnie zadbać o Ciebie gdzie jesteś osoba w pełni samodzielną i w większości spraw Sobie sama poradzisz to co by się stało jak by miał pod opieką bezbronne kociaki? Kociak nie przemówi ludzkim głosem i nie powie co mu jest potrzebne.

Napisane przez rachela

Ja się pewnie narażę wszystkim pachnącym, ale...

Naraziłaś się .... ale... I TAK CIEBIE BARDZO BARDZO LUBIE

Napisane przez rachela

Uch, chyba mi hormony szaleją, bo gdyby teraz mój tż zaczął TAK palić, to bym się na niego rzuciła, zdarła ciuchy i...

Nastawiła pranie z duzą ilością płynu do płukania

[hecate]

Napisane przez Favkes

Oj to będzie się działo

Jak ja się cieszę, ze nie farbuję kudełków - na szczęście mam żywy naturalny kolor, nie mam takie potrzeby ... uffff

Napisane przez Mendosita

To tak, jak ja Niestety już zaczynają mi się robić siwe, mam ich chyba ze cztery, jak tak dalej pójdzie to trzeba będzie się zacząć bawić w farby

Ja robie to rzadko.

Naturalne mam ciemne, brazowe ale nie tak ciemne jakbym chciala, jak lubie.
Jakis czas temu mialam robiony kolor ton, dwa ciemniejszy od mojego naturalnego i wczoraj stalam w jakiejs przymierzalni z dziwnym swiatlem i zobaczylam, ze mam odrost. Dopiero w tyms witle bylo widac roznice to machnelam sobie dzis przyciemnianie.

Ucierpiala zaslonka prysznicowa, wyskoczyl mi z reki ten specjalny tubko-aplikator i pofrunal. Teraz zobaczylam, ze slicznie przybrazowil zaslonke. Wczoraj kupiona Szczesciem zmieniamy je co 3 -4 tygodnie a kupujemy takie za 90 p lub 1 funta

[Fenris]

Ja sobie farbuję 1-2 razy w miesiącu na czarno, a teraz mam zamiar trochę rozjaśnić na ciemny brąz z czerwienią. Naturalne też mam ładne, bo miedziany brąz (szatynka), ale już mi się nie chce cudować z odrostami, a na łyso się nie zetnę

Coś nudno i smutno dzisiaj. I zimno.

[mskladaczek]

Yoona, kopnij go w tylek.
Za dlugo sie meczysz... zwiazek ma dawac radosc, a nie przytlaczac.

[Zuziunia]

Wróciłam ze szkoły, ehh mam dość na dzisiaj. Nawet nie nadrobiłam zaległości na forum, zwyczajnie mi sie nie chce.

[nebraska]

Napisane przez yoona

dziekuje jestescie kochane
wlasnie pewnie skonczy sie na tym ze kopne go w tylek. tylko przeraza mnie to co bedzie potem, cala ta organizacja, razem mieszkamy, mamy mnostwo wspolnych rzeczy, no i dwa kotki..ich zal mi najbardziej, nie wiem co z nimi:/

Yoonko, z tego co pisałaś i piszesz nie jest dobrze Materialne rzeczy się podzieli, ale gdyby jednak doszło do rozstania ale koty Ty powinnaś wziąć - pamiętam, jak pisałaś, że to Ty się nimi cały czas zajmujesz. Jakby co, to musisz o nie walczyć!

[dzika truskawa]

Napisane przez Różowy Strachulec

My wczoraj od rana wszędzie widzieliśmy facetów z wiechciami i TŻ się śmiał że on ma gorzej - ja nienawidzę ciętych kwiatów i zawsze ma problem co robić w takie dni.

Ja też nie lubię. Nie bardzo wiadomo co z tym zrobić, powiedzmy, że przez moment ładnie wygląda, ale mi zaśmieca biurko, więc często ląduje na samej górze, poza zasięgiem mojego wzroku. A kończy sięto zazwyczaj tak, jak na wklejanym już przeze mnie zdjęciu pajęczej róży

Napisane przez mskladaczek

Mskladaczek wczoraj dzioba z domu nie wychylal, bo mial fatalny humor.

Mam nadzieję, że już lepiej?

Napisane przez Zielona30

A ja zawsze myślałam,że tylko mój tż nie potrafi kupić głupiego badylka na dzień kobiet.Synuś zresztą nie lepszy.Wczoraj dzwoni do mnie do pracy i pyta jaki dostanie prezent na urodziny(15).Ja się go spytałam co dostanę na dzień kobiet .Odpowiedż brzmiała:,,Urodziny są ważniejsze jak dzień kobiet''.
Małż wolał mi dać pieniądze ,bo trochę głupio mu było jak co roku od znajomego przynosiłam kwiatka a od niego nic.

Pfff... się należy

Napisane przez madziczka

Hieny sklepowe są bezwzględne

Mamy z moją siostrzyczką taką zabawę z hienami: łapiemy jakiś totalny koszmar z wieszaka, roztkliwiamy się nad nim, jaki piękny, modny i w ogóle jak marzenie, a później obserwujemy niesamowite zainteresowanie wyżej wspomnianym Większość ludzi chyba nie ma własnego gustu

Napisane przez yoona

dostalam kwiatka na dzien kobiet od TZ,.... i w zasadzie to by bylo na tyle. wolal piwo z kumplem i mecz, niz odebrac mnie z dworca i pomoc dowlec ciezka torbe do domu.
dzisiaj przeprowadzam z nim powazna rozmowe, ktora najprawdopodobniej zakonczy sie rozstaniem. bo nie mam sily tego juz dluzej ciagnac. jestem dla niego bardziej praczką/kucharka/sprzataczka niz dziewczyna. nie zabiega o mnie,nie troszczy sie, nie matwi, nie adoruje. wiec stwierdzilam ze na co mi taki zwiazek.
a poza tym teraz juz jestem pewna, ze on nie dorosl jeszcze i potrzebuje na tym etapie kumpli, a nie kobiety.

Chyba nie ma sensu się męczyć. Są lepsi faceci. A on niech sobie niańkę zatrudni.

Napisane przez madziczka

Wybacz, jak będzie za ostro- ale dla mnie to jest już totalna znieczulica, brak wrażliwości i empatii. Normalnie jakbym takiego pogoniła....

Nosku

Napisane przez rachela

Kopnij go w dupę i odetchnij trochę. Wiosna jest, słonko, niedługo wszystko zacznie kwitnąć i budzić się do życia; tyle piękna i radości dookoła - nie warto tkwić w takim związku i dodatkowo się dołować.

No właśnie zaczynam tą wiosnę czuć

Napisane przez Fenris

A może się martwi, ale tego nie widzimy? Po mężczyźnie trudno poznać tak naprawdę.

Wcale nie

Krótki Truskawkowy test:

1. Zwalniasz kroku i obserwujesz. Prawidłowa reakcja - on zauważył i dostosował tempo

2. Wyznaczasz porę w jakiej ma zadzwonić. Jedynie słuszne zachowanie: dzwoni co do sekundy

3. Rzucasz niewinnie, że masz fatalną fryzurę, jesteś za gruba itp. Prawidłowa reakcja: święte oburzenie i totalny brak zrozumienia. W końcu jesteś najpiękniejsza na świecie

4. Chcesz się jak najszybciej zobaczyć - on jest do dyspozycji najszybciej jak to możliwe. Nawet natychmiast

Poza tym pamięta co mówiłaś(nawet lepiej niż Ty ), co lubisz, czego nie. Jest zdolny do "drobnych" poświęceń (w rodzaju rzucenia palenia, ścięcia/zapuszczenia włosów itp.)

Pamięć o datach przekracza możliwości większości facetów (zresztą, ja też muszę zapisywać, bo inaczej mi wylatują z głowy), profilaktycznie przypominam o okazjach, ale jak mimo tego zapomni to jest to powodem do prawdziwej jatki

Jestem okropną, rozpieszczoną, kapryśną królewną

Facetów z wynikiem poniżej stu procent eliminowałam bez litości. Nie żałuję.

Gdybyśmy nie miały zwyczaju tolerowania pasożytów "z miłości" to bardziej by się dranie pilnowali

Napisane przez Sabbath

Jestem po Metalmanii. Rozczarowanie w tym roku.

Skład był tak niespecjalny,że nawet się nie zastanawiałam, czy jechać...

Napisane przez Fenris

A ja lubię róże, bo kolekcjonuję zasuszone.
I to miły gest, co prawda w wazonie więcej niż 1 dzień nie posiedzą, ale jak ładnie wyglądają wisząc łebkami w dół

Brrr, nie lubię suszonych kwiatów. Trupki kurzozbieracze. Za to moja mama kolekcjonuje namiętnie.

Bardziej nienawidzę już tylko sztucznych.

Napisane przez gryx82

Zaniosła je do prania?

[Anuschka]

Napisane przez Sabbath

Kwiatka mi nie kupił, bo nie cierpię badyli, z których po pierwsze pożytku nie ma, po drugie wodę trzeba zmieniać, po trzecie wywalać jak zdechną. siódmego wieczorem dostałam czekoladki z tekstem: "Jutro Cię nie będzie - zjedz po północy".

O, to ja dokładnie z tych samych powodów lubię dostawać kwiaty
I jeszcze lubię sobie popatrzeć na nie.

Napisane przez dzika truskawa

Brrr, nie lubię suszonych kwiatów. Trupki kurzozbieracze. Za to moja mama kolekcjonuje namiętnie.

Bardziej nienawidzę już tylko sztucznych.

Piękne, a sztucznych też nie lubię.

[Różowy Strachulec]

Napisane przez dzika truskawa

Ja też nie lubię. Nie bardzo wiadomo co z tym zrobić, powiedzmy, że przez moment ładnie wygląda, ale mi zaśmieca biurko, więc często ląduje na samej górze, poza zasięgiem mojego wzroku. A kończy sięto zazwyczaj tak, jak na wklejanym już przeze mnie zdjęciu pajęczej róży

Pamiętam to zdjęcie

Brrr, nie lubię suszonych kwiatów. Trupki kurzozbieracze. Za to moja mama kolekcjonuje namiętnie.

Bardziej nienawidzę już tylko sztucznych.

A dla mnie ładne sztuczne, w odpowiedniej dawce i umieszczone w odpowiednim miejscu nie są wcale takie złe Bardziej nie lubię trupków

[hecate]

Nie szusze kwiatow, ciete wygladaja pieknie ale cale to zmieniane wody, patrzenie na ich powolne umieranie kojarzy mi sie z marnotrastwem. Zle mi sie kojarzy poza tym ciezko mi nawet takie zwiedle wyrzucic.

Dlatego nie mam w domu cietych kwiatow, stoja posten wazony, w jednym suche wiechcie, patole co nawet nie wyglada zle.

[teza20]

Napisane przez yoona

dziekuje jestescie kochane
wlasnie pewnie skonczy sie na tym ze kopne go w tylek. tylko przeraza mnie to co bedzie potem, cala ta organizacja, razem mieszkamy, mamy mnostwo wspolnych rzeczy, no i dwa kotki..ich zal mi najbardziej, nie wiem co z nimi:/

yoona przykro mi ze cie tak potraktowal kopnij go porzadnie wmoze wtedy zrozumie

[Favkes]

Napisane przez dzika truskawa

Ja też nie lubię. Nie bardzo wiadomo co z tym zrobić, powiedzmy, że przez moment ładnie wygląda, ale mi zaśmieca biurko, więc często ląduje na samej górze, poza zasięgiem mojego wzroku. A kończy sięto zazwyczaj tak, jak na wklejanym już przeze mnie zdjęciu pajęczej róży

W sumie jak się zastanowić to racja, tak teraz analizuję sytuację i ..... kurcze nie pamiętam kiedy u mnie ostatnio w wazonie kwiaty stały

Mamy z moją siostrzyczką taką zabawę z hienami: łapiemy jakiś totalny koszmar z wieszaka, roztkliwiamy się nad nim, jaki piękny, modny i w ogóle jak marzenie, a później obserwujemy niesamowite zainteresowanie wyżej wspomnianym Większość ludzi chyba nie ma własnego gustu

boskie
Ja z siostrą tez tak kiedyś robiłam, ale nie ze względu na hieny tylko, dla ubawu - brałyśmy najbardziej wsiową szmatę w sklepie i zachwycałyśmy się dusząc ze śmiechu - ludzie się patrzyli na nas jak na idiotki - boszzzz ale my głupie byłyśmy

Krótki Truskawkowy test:

Mój mąż by tego testu nie przeszedł - nigdy w zyciu

1. Zwalniasz kroku i obserwujesz. Prawidłowa reakcja - on zauważył i dostosował tempo

reakcja - on zauwazył, idzie dalej i krzyczy - pośpiesz się bo się zgubisz kochanie.

2. Wyznaczasz porę w jakiej ma zadzwonić. Jedynie słuszne zachowanie: dzwoni co do sekundy

puszczam strzałkę - oddzwania ....

3. Rzucasz niewinnie, że masz fatalną fryzurę, jesteś za gruba itp. Prawidłowa reakcja: święte oburzenie i totalny brak zrozumienia. W końcu jesteś najpiękniejsza na świecie

reakcja - tak kochanie, oczywiście, jak zawsze - masz rację

albo:

skoro tak uważasz <wzrusza ramionami>

ewentualnie :

jak się lubisz dołować to tak sobie wmów < kiwa głowa z politowaniem>

4. Chcesz się jak najszybciej zobaczyć - on jest do dyspozycji najszybciej jak to możliwe. Nawet natychmiast

Never

Poza tym pamięta co mówiłaś(nawet lepiej niż Ty ), co lubisz, czego nie. Jest zdolny do "drobnych" poświęceń (w rodzaju rzucenia palenia, ścięcia/zapuszczenia włosów itp.)

o tak, pamięta - zwłaszcza jak mu coś obiecam
Gorzej z pamiętaniem tego co sam mówił - zwłaszcza jeśli coś obieca

Napisane przez Sabbath

Przepraszam, ja się nie zgadzam.
To znaczy wisi mi większość, ale mój głuptokiem nie jest. Kwiatka mi nie kupił, bo nie cierpię badyli, z których po pierwsze pożytku nie ma, po drugie wodę trzeba zmieniać, po trzecie wywalać jak zdechną. siódmego wieczorem dostałam czekoladki z tekstem: "Jutro Cię nie będzie - zjedz po północy".

Mój też głuptokiem nie jest .... w moich oczach rehabilitacja całkowita ... kwiatki w doniczce są? są - i to jeszcze przed czasem. A do tego dzisiaj w ramach prezentu na DK zamówił mi Tutti Kiwi bo mu się spodobały w perfumerii - acha jeszcze jeden plus - daje się ciągać po sklepach




Za miesiąc ( 7-go kwietnia ) mamy 12-ta rocznice ślubu ja perniczkuję, ależ to szybko zleciało.

ps. i jeszcze dostałam dzisiaj koronkowe fioletowe stringi - ciekawe czy to ma jakiś podtekst

[tulipanka]

Yoona - taka fajna dziewczyna z Ciebie, nie powinnaś cierpieć przez tego faceta. Trzymam kciuki, żebyś dała radę, przecież nie możesz z nim być tylko dlatego, że razem mieszkacie

Cholera, znów rozlałam herbatę na dywan. Cały kubek. Beznadziejny dzień.

[annmarie]

Napisane przez madziczka

Annmarie- upolowałaś coś na esentii?

Nie, bo się okazalo, że to tylko dla tych, co już wcześniej kupowali i mają punkty. Poza tym nie bylo dwufazowej Bielendy, a jak doliczylam przesylkę, to mi toniki i glinka wyszly taniej w eskulapie (bo mogę odebrać osobiście).

Napisane przez Favkes

Wiem .... Niestety musiałam ją odwiesić bo Tomek był w innym sklepie, żeby pójść po niego musiałam odwiesić kureczkę

Ja dlatego lubię sklepy, gdzie mogę "zarezerwować". Bo mój TŻ to niechętnie po sklepach chodzi, więc najczęściej go ze mną nie ma A jak bylby w drugim sklepie, to pewnie komórka poszlaby w ruch

Napisane przez gryx82

Posłanko Hojarska ja jestem!

Zaniosła je do prania?

Napisane przez dzika truskawa

Mamy z moją siostrzyczką taką zabawę z hienami: łapiemy jakiś totalny koszmar z wieszaka, roztkliwiamy się nad nim, jaki piękny, modny i w ogóle jak marzenie, a później obserwujemy niesamowite zainteresowanie wyżej wspomnianym Większość ludzi chyba nie ma własnego gustu

O kurcze, piękne

Yoono, ja już kiedyś napisalam co o nim myślę, więc dodam tylko: i do przodu. Życie jest zbyt krótkie, by je marnować...

[madziczka]

Favkes- co to za pan w twoim avie? Jeżeli wyjdę na totalną idiotkę - wybacz i wybaczcie

[Favkes]

madzi - to mój prywatny małżuś - brzydal

[agnyska81]

Napisane przez madziczka

Favkes- co to za pan w twoim avie? Jeżeli wyjdę na totalną idiotkę - wybacz i wybaczcie

W takim razie obie musiałybyśmy być idiotkami

Yoono - nie umiem pisać dobrych rad, ale dziewczyny napisały już wszystko, co chciałabym powiedzieć. Jeśli to nie gra, choć tak się starasz i to jak długo, to już chyba nie ma szans na reanimację. Zresztą ja nigdy nie byłam fanką reanimacji związków. Wiem, że to po prostu inaczej ma wyglądać.

Favkes A myślałam, że to jakiś filmowy "niegrzeczny uwodziciel". Choć nienawidzę papierochów, to jednak widzę, że facet z fajką może się podobać.

[madziczka]

OK, to już ci nie powiem, czemu się pytałam, trochę się ekhm... zmieszałam


No doobra powiem- Co za przystojny facet!

[nebraska]

Napisane przez Favkes

Mój też głuptokiem nie jest .... w moich oczach rehabilitacja całkowita ... kwiatki w doniczce są? są - i to jeszcze przed czasem. A do tego dzisiaj w ramach prezentu na DK zamówił mi Tutti Kiwi bo mu się spodobały w perfumerii - acha jeszcze jeden plus - daje się ciągać po sklepach

Ej, no baby tak się nie obruszajcie z tych głuptoków! To miał być tekst o charakterze ogólnym pocieszający zawiedzioną męskim zachowaniem dziewczynę.

Mój głuptokiem też nie jest (czasem bywa), ale czasem mnie tak zaskoczy... no i jak się domyślacie, nie zamieniłabym go na innego, chociaż testu Truskawki też by nie przeszedł (razem prawie 9 lat)

Favkes - a ja myślałam, że to jakiś nieznany mi aktor - szaławiła (taki w typie Oldmana), a to Twój mąż! Z charakterem osobnik, to widać!!

[rachela]

Jesteście niemożliwi!
Chrzanić pranie, zawartością bym się w piewszej kolejności zajęła!

Napisane przez Favkes

jak się lubisz dołować to tak sobie wmów <kiwa głowa z politowaniem>

Skąd ja to znam
Jeszcze mnie potrafi przedrzeźniać, małpon jeden.

Ale za cierpliwość do mnie powinien dostać Pokojową Nagrodę Nobla.
Serio

[Szara Róża]

Napisane przez Favkes

madzi - to mój prywatny małżuś - brzydal

Kurka, Feniksie, a ja gupia myślałam, że to jakiś klimatyczny aktor... Wiesz, taki w typie buntownika bez powodu - filozoficzne spojrzenie i faja w kąciku ust...

/edit/

Widzę, że Aga i Nebraska tak samo kombinowały...

[tymena]

Napisane przez Favkes

madzi - to mój prywatny małżuś - brzydal

A ja myślałam że to jest Desmond z Losta

[teza20]

Ja tez pale papierochyagrrr rrrr......Trzeba rzucic ten badziewny nalog