Odczuwacie kryzys gospodarczy?

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

Napisane przez PumpkinEyes

Ale Francja ma tych imigrantów na własne życzenie. Było się nie bawić w kolonializm i dziesiątkami lat nie wyzyskiwać krajów afrykańskich.

Ale co to zmienia w kwestii tego, że żyją pokoleniami z socjalu, wpływają negatywnie na statystyki przestępczości i są właściwie obciążeniem dla systemu? Francja odpowiedzialność wzięła, ale że są to ludzie z kręgu kulturowego takiego, a nie innego to już inna historia. Rozmnażać się rozmnazają, dzietność na zielono ale inne statystyki czerwone. Nikt się nie chce zapuszczać w ich rejony, bo pewnikiem zostaniesz zaczepiony w najlepszym razie, w najgorszym pobity i okradziony.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[Pigeons]

Napisane przez PumpkinEyes

Ale Francja ma tych imigrantów na własne życzenie. Było się nie bawić w kolonializm i dziesiątkami lat nie wyzyskiwać krajów afrykańskich.

Mityczna Francja - tak. Jej obywatele żyjący obecnie - nie.

[PumpkinEyes]

Napisane przez Pigeons

Mityczna Francja - tak. Jej obywatele żyjący obecnie - nie.

To obecni obywatele nie korzystają z dorobku przodków?

[Pigeons]

Napisane przez PumpkinEyes

To obecni obywatele nie korzystają z dorobku przodków?

Ten "dorobek" to już dawno przejedzony. 20letni Francuz ma obecnie tyle samo wspólnego z kolonializmem co 20letni Polak.

[cava]

Dyskusja czy imigranci i uchodźcy będą u nas, czy będą nas kosztować itp. To jest już mocno spóźniona.
Oni u nas są, oraz są masowo sprowadzani bo serio, nie ma komu robić.

Pod dyskusje można co najwyżej poddawać jak to ostatecznie zrobimy, czy jak Dania która ostrymi regulacjami wygrała te kwestie i imigranci się wtapiają w społeczeństwo i są produktywni, czy jak Szwecja która utonęła i ma olbrzymi problem.

Bez napływu brzydko mówiąc siły roboczej, Polska zbankrutuje a potem wymrze w nędzy. Tym bardziej ze prawdopodobnie czeka nas kolejna fala emigracji Polaków w wieku produkcyjnym i rozrodczym, jak podatki skoczą w gore , z powodu właśnie tego: za małej ilości % osób pracujących na utrzymanie sytemu.
A skoczą.

Ja nie wiem w jakich bańkach żyjecie i pracujecie, u mnie na osiedlu w sklepach i małych punktach usługowych typu weterynarz, jakieś placówki banków, recepcje z 70-80% prac typu sprzedawcy, obsługa klienta to Ukrainki.
I przynajmniej jest komu pracować, tak to tylko kartki w drzwiach wisiały: przyjmę do pracy. Piekarnia nam pracowała do 16-17, teraz mają do 19 otwarte, bo maja pracownikow.

Pracuję w dzielnicy przemysłowej i w kompleksie hal produkcyjnych, gdzie jest nasza firma i w okolicznych są już rzesze ciemnoskórych robotników od dobrych kilku lat, na pewno są Hindusi, kambodżańczycy i podobne nacje + wcześniej było dużo Ukraińców, bialorusow. To już standard.

Teraz siadło, ale przed wojna całe ekipy budowlane, remontowe to byli Ukraińcy i Białorusini i tylko Polak 1- szef.

Wiec o czym w ogóle dyskusja czy wpuszczać czy nie i czy są nam oni potrzebni, czy nie, jak to już dawno jest przesądzone, dzieje się i teraz tylko zostaje kalkulować kto się nam bardziej opłaci.
Co swoją droga pewnie jest już dano przedyskutowane i wdrożone.

[PumpkinEyes]

Napisane przez Pigeons

Ten "dorobek" to już dawno przejedzony. 20letni Francuz ma obecnie tyle samo wspólnego z kolonializmem co 20letni Polak.

Nie zgodzę się. Nie wiadomo w jakim punkcie byłaby Francja teraz, gdyby nie kolonializm. Poza tym prawdziwe majątki mają to do siebie, że ciężko je przejeść.

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

Napisane przez cava

Dyskusja czy imigranci i uchodźcy będą u nas, czy będą nas kosztować itp. To jest już mocno spóźniona.
Oni u nas są, oraz są masowo sprowadzani bo serio, nie ma komu robić.

Pod dyskusje można co najwyżej poddawać jak to ostatecznie zrobimy, czy jak Dania która ostrymi regulacjami wygrała te kwestie i imigranci się wtapiają w społeczeństwo i są produktywni, czy jak Szwecja która utonęła i ma olbrzymi problem.

Bez napływu brzydko mówiąc siły roboczej, Polska zbankrutuje a potem wymrze w nędzy. Tym bardziej ze prawdopodobnie czeka nas kolejna fala emigracji Polaków w wieku produkcyjnym i rozrodczym, jak podatki skoczą w gore , z powodu właśnie tego: za małej ilości % osób pracujących na utrzymanie sytemu.
A skoczą.

Ja nie wiem w jakich bańkach żyjecie i pracujecie, u mnie na osiedlu w sklepach i małych punktach usługowych typu weterynarz, jakieś placówki banków, recepcje z 70-80% prac typu sprzedawcy, obsługa klienta to Ukrainki.
I przynajmniej jest komu pracować, tak to tylko kartki w drzwiach wisiały: przyjmę do pracy. Piekarnia nam pracowała do 16-17, teraz mają do 19 otwarte, bo maja pracownikow.

Pracuję w dzielnicy przemysłowej i w kompleksie hal produkcyjnych, gdzie jest nasza firma i w okolicznych są już rzesze ciemnoskórych robotników od dobrych kilku lat, na pewno są Hindusi, kambodżańczycy i podobne nacje + wcześniej było dużo Ukraińców, bialorusow. To już standard.

Teraz siadło, ale przed wojna całe ekipy budowlane, remontowe to byli Ukraińcy i Białorusini i tylko Polak 1- szef.

Wiec o czym w ogóle dyskusja czy wpuszczać czy nie i czy są nam oni potrzebni, czy nie, jak to już dawno jest przesądzone, dzieje się i teraz tylko zostaje kalkulować kto się nam bardziej opłaci.
Co swoją droga pewnie jest już dano przedyskutowane i wdrożone.

Dokładnie.

Świat jest zglobalizowany i globalizuje się jeszcze bardziej. To jest fakt, a nie kwestia do dyskusji.

[Cudawianki_]

Napisane przez cava

Dyskusja czy imigranci i uchodźcy będą u nas, czy będą nas kosztować itp. To jest już mocno spóźniona.
Oni u nas są, oraz są masowo sprowadzani bo serio, nie ma komu robić.

Pod dyskusje można co najwyżej poddawać jak to ostatecznie zrobimy, czy jak Dania która ostrymi regulacjami wygrała te kwestie i imigranci się wtapiają w społeczeństwo i są produktywni, czy jak Szwecja która utonęła i ma olbrzymi problem.

Bez napływu brzydko mówiąc siły roboczej, Polska zbankrutuje a potem wymrze w nędzy. Tym bardziej ze prawdopodobnie czeka nas kolejna fala emigracji Polaków w wieku produkcyjnym i rozrodczym, jak podatki skoczą w gore , z powodu właśnie tego: za małej ilości % osób pracujących na utrzymanie sytemu.
A skoczą.

Ja nie wiem w jakich bańkach żyjecie i pracujecie, u mnie na osiedlu w sklepach i małych punktach usługowych typu weterynarz, jakieś placówki banków, recepcje z 70-80% prac typu sprzedawcy, obsługa klienta to Ukrainki.
I przynajmniej jest komu pracować, tak to tylko kartki w drzwiach wisiały: przyjmę do pracy. Piekarnia nam pracowała do 16-17, teraz mają do 19 otwarte, bo maja pracownikow.

Pracuję w dzielnicy przemysłowej i w kompleksie hal produkcyjnych, gdzie jest nasza firma i w okolicznych są już rzesze ciemnoskórych robotników od dobrych kilku lat, na pewno są Hindusi, kambodżańczycy i podobne nacje + wcześniej było dużo Ukraińców, bialorusow. To już standard.

Teraz siadło, ale przed wojna całe ekipy budowlane, remontowe to byli Ukraińcy i Białorusini i tylko Polak 1- szef.

Wiec o czym w ogóle dyskusja czy wpuszczać czy nie i czy są nam oni potrzebni, czy nie, jak to już dawno jest przesądzone, dzieje się i teraz tylko zostaje kalkulować kto się nam bardziej opłaci.
Co swoją droga pewnie jest już dano przedyskutowane i wdrożone.

Zgadzam się. Czas zejść na ziemie i zaakceptować rzeczywistość - emigranci tu są i będzie ich coraz więcej. Zamiast tracić czas na zaklinanie rzeczywistości warto by WRESZCIE ogarnąć mądre prawo, żeby przyjeżdżali ludzie, których potrzebujemy, z odpowiednimi kwalifikacjami i najlepiej z krajów bliższych nam kulturowo, a nie z krajów, bo wtedy łatwiej o asymilacje i wspólne życie.

A my jak zwykle: obudzimy się z ręką w nocniku, bo udajemy, że migrantów nie potrzebujemy, nie ma ich tu i w ogóle wszystko jest super, a cichaczem wydajemy najwięcej pozwoleń na pracę dla ludzi spoza UE w całej wspólnocie. Bo wyjścia innego nie ma.

[4d032753774d1a68efa6ccfc57dfedd4115cfe72_6584d22253d76]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89533843]Ale co to zmienia w kwestii tego, że żyją pokoleniami z socjalu, wpływają negatywnie na statystyki przestępczości i są właściwie obciążeniem dla systemu? Francja odpowiedzialność wzięła, ale że są to ludzie z kręgu kulturowego takiego, a nie innego to już inna historia. Rozmnażać się rozmnazają, dzietność na zielono ale inne statystyki czerwone. Nikt się nie chce zapuszczać w ich rejony, bo pewnikiem zostaniesz zaczepiony w najlepszym razie, w najgorszym pobity i okradziony.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

A tam, wziela odpowiedzialnosc. Francja wyeksploatowala Haiti tak bardzo, ze do dzisiaj tam malo co rosnie a ludzie sa skazani na bycie mieszkancami jednego z najbiedniejszych krajow na swiecie. Do tego za niepodleglosc zapalcili OGROMNYM dlugiem, ktory splacali do lat 50 XX wieku (!!!!!)

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

Napisane przez Cudawianki_

A my jak zwykle: obudzimy się z ręką w nocniku, bo udajemy, że migrantów nie potrzebujemy, nie ma ich tu i w ogóle wszystko jest super, a cichaczem wydajemy najwięcej pozwoleń na pracę dla ludzi spoza UE w całej wspólnocie. Bo wyjścia innego nie ma.

Duzo jest ludzi z Bangladeszu ale tez, co interesujace, jakis czas temu zdaje sie w stoczniach pracowali ludzie z Korei Polnocnej. To bylo dosyc kontrowersyjne.

[Tolvaj]

A w jakim byłyby Niemcy, Austria? One przecież kolonii nie miały.

Prawda jest taka, że różnica w zatrudnieniu imigrantów z krajów poza UE (wliczając drugą i trzecią generację) a rodzimych mieszkańców oraz imigrantów z UE jest ogromna - mniej niż połowa pracuje (w Belgii ponad 20% różnicy). Brakuje na przykład kierowców autobusów, czy w takiej pracy można zasłaniać się religią? Nie każdy musi pracować w rzeźni czy wykładać alkohol w supermarkecie.

Sent from my Pixel 6a using Tapatalk

[4d032753774d1a68efa6ccfc57dfedd4115cfe72_6584d22253d76]

Napisane przez cava

Dyskusja czy imigranci i uchodźcy będą u nas, czy będą nas kosztować itp. To jest już mocno spóźniona.
Oni u nas są, oraz są masowo sprowadzani bo serio, nie ma komu robić.

To prawda, a uchodzcow bedzie jeszcze wiecej bo dojda uchodzcy klimatyczni. Raczej przyszloscia Europy nie sa homogeniczne panstwa tylko misz-masz kulturowy i trzeba sie tym wszystkim zainteresowac (tymi kulturami chociazby, poznac je, zrozumiec mechanizmy), dostosowac prawo, zaplanowac to wszystko jakos. I to mowie o Europie, a nie tylko o Polsce.

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

Napisane przez Tolvaj

A w jakim byłyby Niemcy, Austria? One przecież kolonii nie miały.

Prawda jest taka, że różnica w zatrudnieniu imigrantów z krajów poza UE (wliczając drugą i trzecią generację) a rodzimych mieszkańców oraz imigrantów z UE jest ogromna - mniej niż połowa pracuje (w Belgii ponad 20% różnicy). Brakuje na przykład kierowców autobusów, czy w takiej pracy można zasłaniać się religią? Nie każdy musi pracować w rzeźni czy wykładać alkohol w supermarkecie.

Sent from my Pixel 6a using Tapatalk

Niemcy mialy kolonie, najbardziej znana jest chyba Namibia, ale bylo tego wiecej.
Wiele krajow europejskich mialo kolonie.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[PumpkinEyes]

Napisane przez Tolvaj

A w jakim byłyby Niemcy, Austria? One przecież kolonii nie miały.

Tak jest właśnie prowadzić dyskusje z osobami, które są nawet za leniwe, żeby wpisać w Google 'kolonie niemieckie' i upewnić się, że nie walą kocopołów.

[Tolvaj]

Ok, źle się wyraziłam. Wiem, że Niemcy miały kolonie przez krótki okres czasu. Jakie toa znaczenie dla dzisiejszej prosperity po drugiej wojnie światowej? Chodziło mi o kolonie w dłuższym okresie. Może Austria, Szwecja i Finlandia też dorobiły się na koloniach?

Akurat większość imigrantów spoza Europy wcale nie jest z byłych kolonii (no, może Francja, UK, Holandia to wyjątek).

Problemy z imigrantami wcale nie maleją wraz z kolejnymi pokoleniami, to co się działo po wygranych Maroka to lepiej przemilczeć.
Imigracji się nie ograniczy, ale można na tyle nią sterować, żeby uniknąć w Polsce problemów Europy zachodniej.


Sent from my Pixel 6a using Tapatalk

[skara]

Napisane przez Lasagna_ze_szpinakiem

O kurcze. A z jakiego regionu pochodzisz? U mnie z klasy licealnej jedna osoba wyjechała, ale już wróciła. Z podstawówki z klasy również jedna.Tak to różnie- pracują w szkołach, mają swoje biznesy, sporo osób skończyło prawo i pracuje w zawodzie (klasa humanistyczna). Z podstawówki to faceci raczej poszli w budowlankę i mają swoje działalności, dziewczyny różnie- urzędy, żłobki, sklepy itd.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

To raczej zależy od rocznika niż regionu. Około 20 lat temu wyjazdy były masowe i wiele osób ułożyło sobie życie za granicą i już nie wróciło. 10 lat później sytuacja wyglądała już zupełnie inaczej.
A co do kolonii to ciekawie jest w Hiszpanii. Przyjmuje i jest atrakcyjna głównie dla osób z tego samego kręgu językowego i kulturowego. To jest bardzo korzystne w kwestii asymilacji. Socjalu nie na żadnego, ani dla obcych, ani dla swoich, więc masowego napływu nie ma, choć w czasach prosperity faktycznie sporo ludzi przyjeżdżało. Ale działało to też w drugą stronę, dwa pokolenia temu ogromne rzesze Hiszpanów jeździło do bajecznie bogatej wtedy Wenezueli czy Argentyny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lasagna_ze_szpinakiem]

Napisane przez skara

To raczej zależy od rocznika niż regionu. Około 20 lat temu wyjazdy były masowe i wiele osób ułożyło sobie życie za granicą i już nie wróciło. 10 lat później sytuacja wyglądała już zupełnie inaczej.
A co do kolonii to ciekawie jest w Hiszpanii. Przyjmuje i jest atrakcyjna głównie dla osób z tego samego kręgu językowego i kulturowego. To jest bardzo korzystne w kwestii asymilacji. Socjalu nie na żadnego, ani dla obcych, ani dla swoich, więc masowego napływu nie ma, choć w czasach prosperity faktycznie sporo ludzi przyjeżdżało. Ale działało to też w drugą stronę, dwa pokolenia temu ogromne rzesze Hiszpanów jeździło do bajecznie bogatej wtedy Wenezueli czy Argentyny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie u mnie niekoniecznie bo LO kończyłam 17 lat temu więc bliżej tych 20 niż 10 Ale mówię, ja chodziłam do bardzo dobrego liceum gdzie większość miała w głowie wyjazd na studia, a nie do pracy po maturze. Więc pewnie tez kwestia szkoły.
Swoja droga tez wyjechałam przed 30 na dwa lata do UK bo dostałam fajna propozycje pracy, która mi tez wiele po powrocie drzwi otworzyła zawodowo.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[skara]

Napisane przez Lasagna_ze_szpinakiem

No właśnie u mnie niekoniecznie bo LO kończyłam 17 lat temu więc bliżej tych 20 niż 10 Ale mówię, ja chodziłam do bardzo dobrego liceum gdzie większość miała w głowie wyjazd na studia, a nie do pracy po maturze. Więc pewnie tez kwestia szkoły.
Swoja droga tez wyjechałam przed 30 na dwa lata do UK bo dostałam fajna propozycje pracy, która mi tez wiele po powrocie drzwi otworzyła zawodowo.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

No ale skończyłaś studia około 2010, wtedy w Polsce było już w miarę ok. Ludzie którzy kończyli studia jakieś 10 lat wcześniej mieli kiepskie perspektywy zawodowe. Z mojej szkoły średniej też większość poszła na studia, wyjazdy były raczej już po studiach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lasagna_ze_szpinakiem]

Napisane przez skara

No ale skończyłaś studia około 2010, wtedy w Polsce było już w miarę ok. Ludzie którzy kończyli studia jakieś 10 lat wcześniej mieli kiepskie perspektywy zawodowe. Z mojej szkoły średniej też większość poszła na studia, wyjazdy były raczej już po studiach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A to spoko. Myślałam że chodziło Ci o wyjazdy zaraz po maturze. Z takich po studiach to właśnie jedna dziewczyna wyjechała do Holandii (wróciła po 10 latach, zbierali na dom żeby nie brać kredytu). A tak to faktycznie, każdy w okolicach tego 2011 jednak prace w PL znalazł z mojej klasy.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[Pigeons]

Napisane przez PumpkinEyes

Tak jest właśnie prowadzić dyskusje z osobami, które są nawet za leniwe, żeby wpisać w Google 'kolonie niemieckie' i upewnić się, że nie walą kocopołów.

Jak sobie wygooglujemy 'kolonie polskie ' to też się okaże, że mieliśmy kolonie. Ale chyba nie o to chodzi.

Gdy mówimy o kolonializmie to mamy raczej na myśli imperia kolonialne takie jak Anglię, Francję, Hiszpanię, Portugalię itd.

I nawet porównując teraz sytuację krajów będących imperiami kolonialnymi z tymi, które istotnych kolonii nie miały to nie widać między ich rozwojem jakiś drastycznych różnic. Ba nawet życie w niektórych byłych koloniach jest obecnie bardziej atrakcyjne niż w byłych imperiach kolonialnych.

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez Pigeons

Jak sobie wygooglujemy 'kolonie polskie ' to też się okaże, że mieliśmy kolonie. Ale chyba nie o to chodzi.

Gdy mówimy o kolonializmie to mamy raczej na myśli imperia kolonialne takie jak Anglię, Francję, Hiszpanię, Portugalię itd.

I nawet porównując teraz sytuację krajów będących imperiami kolonialnymi z tymi, które istotnych kolonii nie miały to nie widać między ich rozwojem jakiś drastycznych różnic. Ba nawet życie w niektórych byłych koloniach jest obecnie bardziej atrakcyjne niż w byłych imperiach kolonialnych.

Np. W których krajach? Poza Australią

[Tolvaj]

Napisane przez Pigeons

Jak sobie wygooglujemy 'kolonie polskie ' to też się okaże, że mieliśmy kolonie. Ale chyba nie o to chodzi.

Gdy mówimy o kolonializmie to mamy raczej na myśli imperia kolonialne takie jak Anglię, Francję, Hiszpanię, Portugalię itd.

I nawet porównując teraz sytuację krajów będących imperiami kolonialnymi z tymi, które istotnych kolonii nie miały to nie widać między ich rozwojem jakiś drastycznych różnic. Ba nawet życie w niektórych byłych koloniach jest obecnie bardziej atrakcyjne niż w byłych imperiach kolonialnych.

O tak, dokładnie o to mi chodziło!

Sent from my Pixel 6a using Tapatalk

---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:10 ----------

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;89534506]Np. W których krajach? Poza Australią[/QUOTE]Hmm Kanada? Australia, Nowa Zelandia. Więcej nie kojarzę, może jakieś małe państewka?



Sent from my Pixel 6a using Tapatalk

---------- Dopisano o 09:20 ---------- Poprzedni post napisano o 09:18 ----------

Napisane przez Tolvaj

O tak, dokładnie o to mi chodziło!

Sent from my Pixel 6a using Tapatalk

---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:10 ----------

Hmm Kanada? Australia, Nowa Zelandia. Więcej nie kojarzę, może jakieś małe państewka?



Sent from my Pixel 6a using Tapatalk

Hiszpania czy Portugalia miała przez wieki wielkie kolonie i ci z tego dzisiaj? Wcale nie są teraz bogatymi państwami, e przeciwieństwie do Skandynawii, Niemiec, Austrii.

Sent from my Pixel 6a using Tapatalk

[Pigeons]

Napisane przez Tolvaj

Hmm Kanada? Australia, Nowa Zelandia. Więcej nie kojarzę, może jakieś małe państewka?

Jeszcze jest USA (tak uogólniając), Singapur, Norwegia i jeszcze parę innych by się znalazło.

[chacaos]

Napisane przez Tolvaj

Hiszpania czy Portugalia miała przez wieki wielkie kolonie i ci z tego dzisiaj? Wcale nie są teraz bogatymi państwami, e przeciwieństwie do Skandynawii, Niemiec, Austrii.

Bo lepsza dla rozwoju bogactwa jest własna kasa inwestowana w przemysł niż zagrabiona inwestowana w ładne kościółki.

[skara]

Napisane przez Tolvaj

O tak, dokładnie o to mi chodziło!

Sent from my Pixel 6a using Tapatalk

---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:10 ----------

Hmm Kanada? Australia, Nowa Zelandia. Więcej nie kojarzę, może jakieś małe państewka?



Sent from my Pixel 6a using Tapatalk

---------- Dopisano o 09:20 ---------- Poprzedni post napisano o 09:18 ----------

Hiszpania czy Portugalia miała przez wieki wielkie kolonie i ci z tego dzisiaj? Wcale nie są teraz bogatymi państwami, e przeciwieństwie do Skandynawii, Niemiec, Austrii.

Sent from my Pixel 6a using Tapatalk

Za to mają olbrzymie terytoria o tym samym języku i kulturze i mogą łatwo migrować w zależności od potrzeb. Dwa pokolenia temu Hiszpanie wyjeżdżali do Argentyny czy Wenezueli, teraz trend się odwrócił. Ci ludzie się łatwo integrują, mają ułatwiony dostęp do rynku pracy. Są plusy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[meliandra]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Może w końcu ogarnęli, że zbyt wysokie ceny nie spowodują wyższych zarobków, bo mało kto będzie przychodził. Niższe ceny, to większy ruch i tym samym większe zarobki. W moim otoczeniu dużo ludzi ograniczyło jedzenie w knajpach, bo za bardzo odlecieli z cenami. Ja tak samo. Jak mam dać 5 dych za makaron, to sory, ale nie. Także podnoszenie ceń bez pomyślunku to nie jest do końca dobry pomysł.

[tinkerver2]

Znów podnieśli mi czynsz. W listopadzie płaciłam 590, potem 670, teraz 692

Wysłane z mojego motorola edge 20 lite przy użyciu Tapatalka

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Ja często chodzę i jest coraz drożej co najwyżej. ;0 spadku cen nie zaobserwowałam, zresztą myślę, że to marginalne przypadki, inflacja dalej najwyższa w historii, nie ma z czego schodzić.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[LadyPerry]

50 złotych za makaron.. W życiu bym tyle nie dała. Mam nadzieje, ze coraz więcej knajp pójdzie w tę stronę i będzie sprzedawać w miarę normalnych cenach generując większy ruch, niż podwyższać bez końca.

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_64582d7210082]

Napisane przez LadyPerry

50 złotych za makaron.. W życiu bym tyle nie dała. Mam nadzieje, ze coraz więcej knajp pójdzie w tę stronę i będzie sprzedawać w miarę normalnych cenach generując większy ruch, niż podwyższać bez końca.

Ja zauważyłam, że sklepy wokół mnie już zbijają ceny, więc myślę, że gastronomia też pójdzie tą drogą. Oby

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------

Napisane przez tinkerver2

Znów podnieśli mi czynsz. W listopadzie płaciłam 590, potem 670, teraz 692

Wysłane z mojego motorola edge 20 lite przy użyciu Tapatalka

Ach, nie strasz. U mnie w zeszłym roku było kilka podwyżek i kilka dni temu widziałam ogłoszenie, że mają być ekstra wysokie ceny za ciepło, w związku z czym mieszkańcy są proszeni o podpisywanie petycji do elektrociepłowni o obniżkę cen (mieszkam w budynku zarządzanym przez spółdzielnię mieszkaniową). Nie wiem, czy chcę widzieć rachunek, który dostanę
Swoją drogą skoro koszty ciepła są teraz takie drogie, to fajnie by było, gdyby każdy mieszkaniec miał założony w domu licznik. Ja mieszkam sama i zużywam malutko, fajnie byłoby płacić proporcjonalnie do własnego zużycia

[kasiunia788742]

[1=578537b29e2e39e1d6e3dc9 dfc9821e485b809af_64582d7 210082;89541354]Ja zauważyłam, że sklepy wokół mnie już zbijają ceny, więc myślę, że gastronomia też pójdzie tą drogą. Oby

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------





Ach, nie strasz. U mnie w zeszłym roku było kilka podwyżek i kilka dni temu widziałam ogłoszenie, że mają być ekstra wysokie ceny za ciepło, w związku z czym mieszkańcy są proszeni o podpisywanie petycji do elektrociepłowni o obniżkę cen (mieszkam w budynku zarządzanym przez spółdzielnię mieszkaniową). Nie wiem, czy chcę widzieć rachunek, który dostanę

Swoją drogą skoro koszty ciepła są teraz takie drogie, to fajnie by było, gdyby każdy mieszkaniec miał założony w domu licznik. Ja mieszkam sama i zużywam malutko, fajnie byłoby płacić proporcjonalnie do własnego zużycia [/QUOTE]Ale to i też nie jest nigdy proporcjonalnie do swojego zużycia. Płaci się także za części wspólne plus jeśli spółdzielnia na blok zamówi ciepło to musi za to zapłacić ile zamówi nawet jak nie zyzyje a więc finalnie mieszkańcy płacą.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka