Jestem w zwiazku z obcokrajowcem III czyli kolejne losy Mieszadełek - Strona 87 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-10-06, 10:24   #2581
emanko
Wtajemniczenie
 
Avatar emanko
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z lubelskiego krzesła :)
Wiadomości: 2 726
Wyślij wiadomość przez ICQ do emanko GG do emanko Wyślij wiadomość przez MSN do emanko Send a message via Skype™ to emanko
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem III czyli kolejne losy Mieszadełek

Cytat:
Napisane przez *aga*** Pokaż wiadomość
emanko oczywiście,że się poprawi i znów będzie cudowniebądź dobrej myśli przecież musimy się spotkać w Salonikach! :P
*aga*** tego możesz być spokojna....do Salonik zawsze moge pojechac - nie musze tylko dla TZ
__________________
my
emanko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-06, 10:34   #2582
*aga***
Raczkowanie
 
Avatar *aga***
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 53
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem III czyli kolejne losy Mieszadełek

Cytat:
Napisane przez emanko Pokaż wiadomość
*aga*** tego możesz być spokojna....do Salonik zawsze moge pojechac - nie musze tylko dla TZ
wiem emanko wiem ale i tak trzymam bardzo, bardzo mocno kciuki żeby wszystko się dobrze ułożyło z tżtem
__________________
Greece <3 <3
*aga*** jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-06, 10:34   #2583
Eva ID
ForceIsStrongInThisOne...
 
Avatar Eva ID
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: أبو ظبي
Wiadomości: 7 439
GG do Eva ID
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem III czyli kolejne losy Mieszadełek

Cytat:
Napisane przez Zuza1991 Pokaż wiadomość
Witam. Mam nadzieję, że dobry wątek wynalazłam.

W te wakacje poznałam wspaniałego chłopaka (Tunezyjczyk-Arab).
Wiem, że owe związki z Arabami są potępiane, ale chciałabym się poradzić Was w pewnej sprawie.
On jest 4lata starszy ode mnie. Mój pobyt w Tunezji zakończył się w lipcu.
Znamy się w sumie niedługo, pracował w hotelu w którym przebywałam podczas pobytu. Było tak cholernie romantycznie, że nie mogłam się w nim nie zakochać.. Jedyny problem w tym, że jestem w związku ze swoim chłopakiem prawie 2lata, oczywiście między mną a Arabem nie doszło do niczego więcej poza trzymaniem się za rękę (chciałam być fair, o ile mam prawo to wszystko tak nazwać... .
W ostatnią noc na plaży łza zakręciła się w jego oku.. Od mojego wejścia do autokaru pisał sms-y i dzwonił, kiedy byłam w Polsce było ciągle tak samo, stwierdziłam że to nie ma sensu bo i tak nie będziemy razem i pewnie kontakt się urwie więc zabroniłam mu się odzywać: pisać dzwonić itp. tak się stało, trwało to miesiąc, ale kiedy weszłam na moje konto w serwisie facebook.pl okazało się, że Tunezyjczyk mnie znalazł choć nigdy nie znał moich dokładnych danych a w serwisie nie mam nawet zdjęcia.. teraz ciągle rozmawiamy przez kamerkę internetową i uczucie nie ustaje... . Nie chcę ranić swojego chłopaka, nie chcę też go zostawić jesteśmy ze sobą tyle czasu nie umiem, wiem że po rozstaniu będzie cierpiał gorzej niż ja.. co robić zależy mi na nim.. jest moim największym przyjacielem oddałby za mnie wszystko. pomóżcie
Witaj Zuza, po pierwsze w związkach z Arabami, tak naprawdę nie ma nic złego i ktoś, kto je potępia wykazuje się wielką ignorancją.... ale....

Byłaś na wakacjach i przez kilka dni (max. 14 dni) byłaś pod urokiem mężczyzny, który w tym hotelu pracuje.

Dobrze zrobiłaś, że zerwałaś z nim kontakt, bo to była tylko i wyłącznie "wakacyjna przygoda", bo miłością tego nazwać nie można niestety.

On Cię odszukał bo pracuje w tym hotelu a tam wszystkie Twoje dane osobowe są podane, dokładnie z adresem i numerami telefonów plus wszystko co napisane masz w Paszporcie.

Dziewczyny, które pracuja w Biurach Podróży wiedzą, że według tych danych można zlokalizować każdego człowieka.

Zuza, chciałabym abyś wiedziała jedno, ten schemat działania jaki wykazuje ten Tunezyjczyk jest bardzo dobrze znany i niestety miało okazję go poczuć na sobie bardzo boleśnie wiele, naprawdę wiele kobiet, które w tę "miłość" uwierzyły.

Nie rań swojego chłopaka w imię czarujących oczu z łezkami (ehhh... jak oni wiedzą jak dziewczyne wzruszyć) i słodkich słówek.
Zerwij zupełnie kontakt i nigdy, NIGDY nie odpisuj, nawet jeśli wyjdziesz na niegrzeczną.

Przypomnij sobie Małego Księcie, który kochał swoją jedną różę, a potem zobaczył ogród z milionem róż.... nie zgub Waszej miłości, nie poddaj się tej próbie.



Dziewczyny, przepraszam, że Wam tak wtargnęłam na wątek, ja czasem lubie Was poczytać.... no i też jestem mieszadełkiem
__________________
Wealth, Income & Power

I`m Proud to Be a Christian - Jestem Dumna, że Jestem Chrześcijanką



55 kg
Eva ID jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-06, 10:40   #2584
roux666
Zakorzenienie
 
Avatar roux666
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Suisse
Wiadomości: 7 521
GG do roux666
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem III czyli kolejne losy Mieszadełek

Cytat:
Napisane przez Eva ID Pokaż wiadomość
Witaj Zuza, po pierwsze w związkach z Arabami, tak naprawdę nie ma nic złego i ktoś, kto je potępia wykazuje się wielką ignorancją.... ale....

Byłaś na wakacjach i przez kilka dni (max. 14 dni) byłaś pod urokiem mężczyzny, który w tym hotelu pracuje.

Dobrze zrobiłaś, że zerwałaś z nim kontakt, bo to była tylko i wyłącznie "wakacyjna przygoda", bo miłością tego nazwać nie można niestety.

On Cię odszukał bo pracuje w tym hotelu a tam wszystkie Twoje dane osobowe są podane, dokładnie z adresem i numerami telefonów plus wszystko co napisane masz w Paszporcie.

Dziewczyny, które pracuja w Biurach Podróży wiedzą, że według tych danych można zlokalizować każdego człowieka.

Zuza, chciałabym abyś wiedziała jedno, ten schemat działania jaki wykazuje ten Tunezyjczyk jest bardzo dobrze znany i niestety miało okazję go poczuć na sobie bardzo boleśnie wiele, naprawdę wiele kobiet, które w tę "miłość" uwierzyły.

Nie rań swojego chłopaka w imię czarujących oczu z łezkami (ehhh... jak oni wiedzą jak dziewczyne wzruszyć) i słodkich słówek.
Zerwij zupełnie kontakt i nigdy, NIGDY nie odpisuj, nawet jeśli wyjdziesz na niegrzeczną.

Przypomnij sobie Małego Księcie, który kochał swoją jedną różę, a potem zobaczył ogród z milionem róż.... nie zgub Waszej miłości, nie poddaj się tej próbie.



Dziewczyny, przepraszam, że Wam tak wtargnęłam na wątek, ja czasem lubie Was poczytać.... no i też jestem mieszadełkiem
Pieknie powiedziane, Eva.
Rozumiem, ze jestes "arabskim mieszadełkiem"
powiesz cos wiecej o sobie/ Was ??

wiesz, az się uśmiechnęłam czytając Twojego posta....mam przyjaciołkę, też Ewę..i jest arabskim mieszadełkiem.
__________________
FoodSenses Jedzonko fit i absolutnie nie fit

FoodSenses INSTA #foodphotography #fitfood
roux666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-06, 10:43   #2585
emanko
Wtajemniczenie
 
Avatar emanko
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z lubelskiego krzesła :)
Wiadomości: 2 726
Wyślij wiadomość przez ICQ do emanko GG do emanko Wyślij wiadomość przez MSN do emanko Send a message via Skype™ to emanko
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem III czyli kolejne losy Mieszadełek

Cytat:
Napisane przez *aga*** Pokaż wiadomość
wiem emanko wiem ale i tak trzymam bardzo, bardzo mocno kciuki żeby wszystko się dobrze ułożyło z tżtem

do tanga trzeba dwojga wiec...to też zależy on niego. a z nim...to czasami ciężko
__________________
my
emanko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-06, 10:45   #2586
czarnula24
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 317
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem III czyli kolejne losy Mieszadełek

Roux-ja wiem ze fajnie jest gdy facet skacze kolo kobiety i sie o nia troszczy , ale ja go nie widzialam juz miesiac , a wizja lezenia w lozku (samej) i pociagajacej nosem , nie jest zbyt romantyczna chyba jednak poczekam jeszcze tydzien chociaz bardzo kuszace jest zarazic go , wtedy nie pojedzie do domu tak predko
czarnula24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-06, 10:52   #2587
Eva ID
ForceIsStrongInThisOne...
 
Avatar Eva ID
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: أبو ظبي
Wiadomości: 7 439
GG do Eva ID
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem III czyli kolejne losy Mieszadełek

Cytat:
Napisane przez roux666 Pokaż wiadomość
Pieknie powiedziane, Eva.
Rozumiem, ze jestes "arabskim mieszadełkiem"
powiesz cos wiecej o sobie/ Was ??

wiesz, az się uśmiechnęłam czytając Twojego posta....mam przyjaciołkę, też Ewę..i jest arabskim mieszadełkiem.

Bardzo dziekuję Roux

Nie jestem "arabskim mieszadełkiem", ale skłamałabym, gdybym powiedziała, że nigdy nie byłam

Mieszam się z Włochem w.... no tu, gdzie jestem .
__________________
Wealth, Income & Power

I`m Proud to Be a Christian - Jestem Dumna, że Jestem Chrześcijanką



55 kg
Eva ID jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-10-06, 10:53   #2588
emanko
Wtajemniczenie
 
Avatar emanko
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z lubelskiego krzesła :)
Wiadomości: 2 726
Wyślij wiadomość przez ICQ do emanko GG do emanko Wyślij wiadomość przez MSN do emanko Send a message via Skype™ to emanko
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem III czyli kolejne losy Mieszadełek

Cytat:
Napisane przez roux666 Pokaż wiadomość
Szien
to zupelnie do Ciebie nie podobne, moze jednak zrzucisz to z siebie..?



Eskadia, strasznie mi przykro. Kazde rozstanie sprawia ból...niezaleznie od tego, jak przebiegało, kto podjął decyzję.
Jak on na to zareagował? Postanowiliscie calkiem juz zerwac kontakt, czy zostaniecie przyjaciolmi??


Czarnulaaa, wlasnie ze niech przyjedzie TZ, niech Ci przynosi herbatke do lozka, podaje chusteczki i niech sie Toba opiekuje w czasie choroby!
Nawet sie nie waz mu pisac, zeby nie przyjezdzał!!!!



eeeh, no strasznie tu sie smutno na wątku zrobiło...
Malaja, przykro mi z powodu króliczka...Mam nadzieje, ze jakos dojdziesz do siebie..w miare szybko.
3maj sie.
P.S zgadzam się. tylko Nokie!



Eskadia, mam nadzieje, ze wzielas sobie do serca słowa Emanka, i zostaniesz z nami!!!


za Ciebie, wiesz, ze trzymam kciuki.
za Was wlasciwie..
wiem Roux, ale i Ty wiesz, że...ciężko i że z nim to na prawdę chyba trzeba bo się zachowuje jak kretyn

czarnula tz ma przyjechać i Cię wspierać - nie tylko w zdrowiu ale i w chorobie:P a poza tym..jak sama piszesz jak go zarazisz to dłużej zostanie
__________________
my

Edytowane przez emanko
Czas edycji: 2009-10-06 o 11:19
emanko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-06, 11:30   #2589
czarnula24
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 317
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem III czyli kolejne losy Mieszadełek

Oj dziewczyny kusicie mnie do zlego A kto bedzie mi obiadki gotowal-on prawie nic nie potrafi a jak juz cos zrobi to nawet pies nie chce jesc ( pewnie dlatego mu niedawno pies zdechl ) a wmawial mi ze piesek byl chory
czarnula24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-06, 11:36   #2590
emanko
Wtajemniczenie
 
Avatar emanko
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z lubelskiego krzesła :)
Wiadomości: 2 726
Wyślij wiadomość przez ICQ do emanko GG do emanko Wyślij wiadomość przez MSN do emanko Send a message via Skype™ to emanko
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem III czyli kolejne losy Mieszadełek

Cytat:
Napisane przez czarnula24 Pokaż wiadomość
Oj dziewczyny kusicie mnie do zlego A kto bedzie mi obiadki gotowal-on prawie nic nie potrafi a jak juz cos zrobi to nawet pies nie chce jesc ( pewnie dlatego mu niedawno pies zdechl ) a wmawial mi ze piesek byl chory
nie umie to sie nauczy
nie wiesz, że wszyscy najlepsi kucharze to faceci??
noże do złego ale....także i przyjemnego
__________________
my
emanko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-06, 11:45   #2591
roux666
Zakorzenienie
 
Avatar roux666
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Suisse
Wiadomości: 7 521
GG do roux666
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem III czyli kolejne losy Mieszadełek

Cytat:
Napisane przez czarnula24 Pokaż wiadomość
Roux-ja wiem ze fajnie jest gdy facet skacze kolo kobiety i sie o nia troszczy , ale ja go nie widzialam juz miesiac , a wizja lezenia w lozku (samej) i pociagajacej nosem , nie jest zbyt romantyczna chyba jednak poczekam jeszcze tydzien chociaz bardzo kuszace jest zarazic go , wtedy nie pojedzie do domu tak predko
przemysl to..;P
Cytat:
Napisane przez Eva ID Pokaż wiadomość
Bardzo dziekuję Roux

Nie jestem "arabskim mieszadełkiem", ale skłamałabym, gdybym powiedziała, że nigdy nie byłam

Mieszam się z Włochem w.... no tu, gdzie jestem .
Evaaaaa, nie badz taka tajemnicza....
domyslam sie, ze okupujecie jakis kraj arabski...


Cytat:
Napisane przez czarnula24 Pokaż wiadomość
Oj dziewczyny kusicie mnie do zlego A kto bedzie mi obiadki gotowal-on prawie nic nie potrafi a jak juz cos zrobi to nawet pies nie chce jesc ( pewnie dlatego mu niedawno pies zdechl ) a wmawial mi ze piesek byl chory
w ostatecznosci zamowicie pizze albo chinszczaka...)
__________________
FoodSenses Jedzonko fit i absolutnie nie fit

FoodSenses INSTA #foodphotography #fitfood
roux666 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-10-06, 11:51   #2592
gucia6
Zakorzenienie
 
Avatar gucia6
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 7 636
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem III czyli kolejne losy Mieszadełek

Widzę, że nie było mnie dzień, czy dwa, a tu tyle się dzieje.

Eskadia, bardzo mi przykro, ale jak już dziewczyny pisały, czas leczy rany.

Malaja, utracić kogoś bliskiego (nawet jeśli jest to królik, czy inny zwierzaczek) jest smutne, ale tu podobnie czas odgrywa swoją rolę. Trzymaj się i nie daj się smutkom.

Emanko, wkrótce na pewno będzie dobrze i wszystko się ułoży. Zły czas nie trwa wiecznie

Czrnula, nie będę oryginalna. Ani się waż odmawiać przyjazdu tztowi. To może być dobry sprawdzian, jak również cement waszego związku. Choroba jest w końcu też częścią naszego życia. Nie można tego od tak odseparować

A u mnie wszystko w porządku. Tylko robię się coraz bardziej leniwa na tym urlopie. Długo śpię, potem w piżamie siedzę na wizażu , a jak w końcu ruszę 4 litery, to okazuje się, że już wkrótce tz wraca z pracy, a w domu nic nie ruszone . Chociaż w sumie, czemu miałabym nie porzystać póki jeszcze mogę. Za kilka tygodni już tak dobrze nie będzie, kiedy córcia będzie z nami
__________________
"what doesn't kill me makes me feel alive"
gucia6 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-06, 12:06   #2593
czarnula24
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 317
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem III czyli kolejne losy Mieszadełek

No wlasnie wiem ze najlepsi kucharze to faceci dlatego jestem zawiedziona ze moj nie potrafi i pewnie nie predko sie nauczy bo tyle pracuje ze jak wraca do domu to juz dawno po kolacji . Mojej coreczce niedawno zdechl chomik,ktorego miala tylko miesiac i biedna plakala ze to jej wina bo nie dala mu kolacji ale nastepnego dnia kupilam jej na pocieszenie az dwa chomiczki i smutki jej minely,zwlaszcza ze to parka i spodziewamy sie potomstwa
czarnula24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-06, 12:15   #2594
Eskadia
Rozeznanie
 
Avatar Eskadia
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 806
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem III czyli kolejne losy Mieszadełek

Cytat:
Napisane przez Malaja Pokaż wiadomość
eskadio strasznie mi przykro,ale mysle ,ze podjelas sluszna decyzje.Napewno po pewnym czasie bedziesz zadowolona z podjecia jej.Narazie pewnie boli ale jak to sie mowi "czas leczy rany".
Cytat:
Napisane przez emanko Pokaż wiadomość
Eskadia....nawet i bez obcokrajowca jesteś dalej Mieszadełkiem i możesz być pewna, że nikt Cię stąd nie wyrzuci
Cytat:
Napisane przez *aga*** Pokaż wiadomość
Eskadia bardzo mi przykro ale jak powiedziała Malaja czas leczy rany więc bedzie tylko lepiej i nawet nie próbuj nie zaglądać tutaj!! dalej jesteś Mieszadełkiem!!

Cytat:
Napisane przez roux666 Pokaż wiadomość


Eskadia, strasznie mi przykro. Kazde rozstanie sprawia ból...niezaleznie od tego, jak przebiegało, kto podjął decyzję.
Jak on na to zareagował? Postanowiliscie calkiem juz zerwac kontakt, czy zostaniecie przyjaciolmi??


Eskadia, mam nadzieje, ze wzielas sobie do serca słowa Emanka, i zostaniesz z nami!!!


za Ciebie, wiesz, ze trzymam kciuki.
za Was wlasciwie..
Cytat:
Napisane przez gucia6 Pokaż wiadomość
Eskadia, bardzo mi przykro, ale jak już dziewczyny pisały, czas leczy rany.
Dzięki dziewczynki:c mok:kochane jesteście, jak zawsze zresztą..
aż mi się płakać zachciało, a jestem w pracy, wiec nie mogę sobie na to pozwolić
pewnie, ze zostane z Wami, czuje, że już należę do tego forum
jej, ale to dziwnie być znowu singielką...
z teżetem chciałabym bardzo pozostać w kontakcie, ale wiem, że on jest facetem który chce wszystko, alebo nic...na pewno nie będzie chciał utrzymywac ze mną kontaktu, bo byłoby to dla niego zbyt bolesne...a ja nie chcę go więcej ranić..
tak, ta pogoda jest idealna do tego, co teraz przeżywam....
Eskadia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-06, 12:18   #2595
szien
Wtajemniczenie
 
Avatar szien
 
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 2 366
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem III czyli kolejne losy Mieszadełek

Cytat:
Napisane przez roux666 Pokaż wiadomość
Szien
to zupelnie do Ciebie nie podobne, moze jednak zrzucisz to z siebie..?
od jutra będę na psychotropach
normalnie aż mam ochotę skoczyć z mostu...
__________________

I'm so glamorous, I piss glitter!

szien jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-06, 12:22   #2596
Eskadia
Rozeznanie
 
Avatar Eskadia
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 806
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem III czyli kolejne losy Mieszadełek

Cytat:
Napisane przez szien Pokaż wiadomość
od jutra będę na psychotropach
normalnie aż mam ochotę skoczyć z mostu...
aż tak żle???podziel się z nami smutkami, może choć trochę ulży...ja to zrobiłam...
Eskadia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-06, 12:43   #2597
szien
Wtajemniczenie
 
Avatar szien
 
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 2 366
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem III czyli kolejne losy Mieszadełek

Cytat:
Napisane przez Eskadia Pokaż wiadomość
aż tak żle???podziel się z nami smutkami, może choć trochę ulży...ja to zrobiłam...
ja już nic nie wiem
wszystko mnie w****ia albo dołuje
jest gorzej niż było
i wcale się nie poprawia
ryczę cały czas
nic mnie nie cieszy
każdy mi działa na nerwy

mam ochotę zniknąć
mam myśli samobójcze
nie mam ochoty wstawać rano z łóżka, myć się, jeść, chodzić do pracy czy szkoły
nawet na basen w niedzielę nie poszłam
ani wczoraj na zajęcia
mam wrażenie, że wariuję

nie mam tu nikog, czuję się strasznie samotna
nie mam rodziny, ani przyjaciół
nie lubię swojej pracy
a nic innego nei znajdę, bo nawet nei mam ochoty szukać
czuję się jak śmieć
mam wrażenie, że Tż byłby szczęśliwszy beze mnie

zaczęłam nawet kwestionować nasz związek
jest teraz u nas dziewczyna (angielka), która jest świetna
nawet ja ją lubię
ale jak patrzę na nich to wymiękam
łatwiej jest się jej porozumieć z tż'em, mam wrażenie że mają więcej wspólnych tematów niż my
wczoraj się popłakałam
bo chciałam mu zrobić coś do jedzenia, to mówił, że tego nie chce, że tamtego to powiedziałam, że pójdę do sklepu i coś mu kupię
ona weszła powiedziała że mu zrobi to i to na lunch i on się zgodził
i poczułam się taka bezużyteczna
no jak *******niętym trzeba być, żeby płakać przez coś takiego?
ja już przechodzę samą siebie

czuję się jak śmieć, jak wielkie zero
jak jakiś nieudacznik
chcę zniknąć
normalnie wszystko mnie boli
fizycznie boli
__________________

I'm so glamorous, I piss glitter!

szien jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-06, 13:03   #2598
Eskadia
Rozeznanie
 
Avatar Eskadia
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 806
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem III czyli kolejne losy Mieszadełek

Cytat:
Napisane przez szien Pokaż wiadomość
ja już nic nie wiem
wszystko mnie w****ia albo dołuje
jest gorzej niż było
i wcale się nie poprawia
ryczę cały czas
nic mnie nie cieszy
każdy mi działa na nerwy

mam ochotę zniknąć
mam myśli samobójcze
nie mam ochoty wstawać rano z łóżka, myć się, jeść, chodzić do pracy czy szkoły
nawet na basen w niedzielę nie poszłam
ani wczoraj na zajęcia
mam wrażenie, że wariuję

nie mam tu nikog, czuję się strasznie samotna
nie mam rodziny, ani przyjaciół
nie lubię swojej pracy
a nic innego nei znajdę, bo nawet nei mam ochoty szukać
czuję się jak śmieć
mam wrażenie, że Tż byłby szczęśliwszy beze mnie

zaczęłam nawet kwestionować nasz związek
jest teraz u nas dziewczyna (angielka), która jest świetna
nawet ja ją lubię
ale jak patrzę na nich to wymiękam
łatwiej jest się jej porozumieć z tż'em, mam wrażenie że mają więcej wspólnych tematów niż my
wczoraj się popłakałam
bo chciałam mu zrobić coś do jedzenia, to mówił, że tego nie chce, że tamtego to powiedziałam, że pójdę do sklepu i coś mu kupię
ona weszła powiedziała że mu zrobi to i to na lunch i on się zgodził
i poczułam się taka bezużyteczna
no jak *******niętym trzeba być, żeby płakać przez coś takiego?
ja już przechodzę samą siebie

czuję się jak śmieć, jak wielkie zero
jak jakiś nieudacznik
chcę zniknąć
normalnie wszystko mnie boli
fizycznie boli
wiesz, najważniejsze teraz jest to, ile ten Twój zły nastrój trwa i czy się pogarsza...bo każdy ma gorsze dni, wiele czynników powoduje to, że ludzie się zle czują, w Twoim przypadku rzeczywiście może to być samotność(brak przyjaciół) lub niespełnienie zawodowe lub cokolwiek innego.chyba najważniejsze to jest żebyś zadała sobie pytanie, czy gdyby nagle cos się zmieniło, np. zanalzłabyś paczkę znajomych czy np. wygrała na loterii od razu poczułabys sie lepiej. bo jeśli odpowiedz brzmi: nie, to warto zastanowić się nad tym, czy nie cierpisz na depresję.moja najbliższa przyjaciółka przeszła(i nadal jeszcze bierze psychotropy0przez depresję.zaczęło się to tym, że w ogóle nie chciało jej się wstac z łózka i gdyby nie rodzice powiedziała, ze pewnie by w nim umarła.to mama wyciagneła ją do lekarza i zaczęła brac leki..wiem, ze wielu ludziom wydaje się, że depresja to nie choroba, ale to jest choroba i to podstępna.moja przyjaciółka leczy się już tak z 6 lat, teraz doipero zmniejsza dawki psychotropów, parę już odstawiła.
poobserwuj więc jak się czujesz, pogadaj o tym z teżetem, a może nawet spróbujesz zbliżyć się do tej nowej butelki?moze okaże się fajną kumpelką?a to, że zapytała się, co teżet chce do jedzenia to tylko jej praca, a Twój luby może bał się być z nią szczery i jej odmówić?to pewnie nic nie znaczyło, główka do góry
Eskadia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-06, 13:11   #2599
roux666
Zakorzenienie
 
Avatar roux666
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Suisse
Wiadomości: 7 521
GG do roux666
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem III czyli kolejne losy Mieszadełek

yh Szien, jakas deprecha powazna, co? Pomagaja Ci cos te leki? Lepiej sie po nich czujesz?
__________________
FoodSenses Jedzonko fit i absolutnie nie fit

FoodSenses INSTA #foodphotography #fitfood
roux666 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-10-06, 14:52   #2600
Ehinokokus
Zadomowienie
 
Avatar Ehinokokus
 
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 1 971
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem III czyli kolejne losy Mieszadełek

Eskadia - przykro mi z powodu zerwania, ale i gratuluję odważnej a i zapewne słusznej decyzji.

Szien - a może pojedź do Polski na jakiś czas... tutaj wcale też tak kolorowo nie jest :/
Ehinokokus jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-06, 16:43   #2601
JossStone
Zakorzenienie
 
Avatar JossStone
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: somewhere over the rainbow ;)
Wiadomości: 5 727
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem III czyli kolejne losy Mieszadełek

Eskadia- trzymaj się wiem, że to jest bolesne.. no ale cóż.. taka była twoja decyzja, więc myślę że to coś słusznego dla ciebie
Malaja - przykro mi z powodu króliczka...
szien - no nie wiem, zdaję mi się że to jakaś depresja :/ nie wiem, najlepszym wyjściem chyba by było porozmawiać z kimś o tym szczerze i pójść do psychologa..
czarnulka - nie rezygnuj ze spotkania z teżetem, dacie rady
jakos sie tutaj szaro- buro zrobiło :/
a u mnie,.. humor też nie najlepszy.. mam wrażenie że życie jest niesprawiedliwe względem mnie :/
JossStone jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-06, 17:57   #2602
szien
Wtajemniczenie
 
Avatar szien
 
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 2 366
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem III czyli kolejne losy Mieszadełek

Cytat:
Napisane przez Eskadia Pokaż wiadomość
wiesz, najważniejsze teraz jest to, ile ten Twój zły nastrój trwa i czy się pogarsza...bo każdy ma gorsze dni, wiele czynników powoduje to, że ludzie się zle czują, w Twoim przypadku rzeczywiście może to być samotność(brak przyjaciół) lub niespełnienie zawodowe lub cokolwiek innego.chyba najważniejsze to jest żebyś zadała sobie pytanie, czy gdyby nagle cos się zmieniło, np. zanalzłabyś paczkę znajomych czy np. wygrała na loterii od razu poczułabys sie lepiej. bo jeśli odpowiedz brzmi: nie, to warto zastanowić się nad tym, czy nie cierpisz na depresję.moja najbliższa przyjaciółka przeszła(i nadal jeszcze bierze psychotropy0przez depresję.zaczęło się to tym, że w ogóle nie chciało jej się wstac z łózka i gdyby nie rodzice powiedziała, ze pewnie by w nim umarła.to mama wyciagneła ją do lekarza i zaczęła brac leki..wiem, ze wielu ludziom wydaje się, że depresja to nie choroba, ale to jest choroba i to podstępna.moja przyjaciółka leczy się już tak z 6 lat, teraz doipero zmniejsza dawki psychotropów, parę już odstawiła.
poobserwuj więc jak się czujesz, pogadaj o tym z teżetem, a może nawet spróbujesz zbliżyć się do tej nowej butelki?moze okaże się fajną kumpelką?a to, że zapytała się, co teżet chce do jedzenia to tylko jej praca, a Twój luby może bał się być z nią szczery i jej odmówić?to pewnie nic nie znaczyło, główka do góry
Cytat:
Napisane przez roux666 Pokaż wiadomość
yh Szien, jakas deprecha powazna, co? Pomagaja Ci cos te leki? Lepiej sie po nich czujesz?
Cytat:
Napisane przez Ehinokokus Pokaż wiadomość
Szien - a może pojedź do Polski na jakiś czas... tutaj wcale też tak kolorowo nie jest :/
Cytat:
Napisane przez JossStone Pokaż wiadomość
szien - no nie wiem, zdaję mi się że to jakaś depresja :/ nie wiem, najlepszym wyjściem chyba by było porozmawiać z kimś o tym szczerze i pójść do psychologa../
ja na depresję choruję już od jakichś 10 lat
brałam kiedyś jakieś tabletki ale nie pamiętam czy to były psychotropy

tutaj od lipca chodzę do terapeuty i to on w ostatni cczwartek zaproponowała mi leki bo ze mną już nawet gadać się nie da

ehhh...
__________________

I'm so glamorous, I piss glitter!

szien jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-06, 18:25   #2603
roux666
Zakorzenienie
 
Avatar roux666
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Suisse
Wiadomości: 7 521
GG do roux666
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem III czyli kolejne losy Mieszadełek

Cytat:
Napisane przez szien Pokaż wiadomość
ja na depresję choruję już od jakichś 10 lat
brałam kiedyś jakieś tabletki ale nie pamiętam czy to były psychotropy

tutaj od lipca chodzę do terapeuty i to on w ostatni cczwartek zaproponowała mi leki bo ze mną już nawet gadać się nie da

ehhh...
Mam nadzieje zatem ze leki od terapeutki Ci pomogą. Wiadomo, samą farmokologią się nie wyleczysz... wiec trzymam kciuki za powodzenie terapii.
Bo gadanie o tym, ze bedzie lepiej, zebys trzymała głowe do góry to pewnie juz znasz, nic tu po pocieszaniu...Jestes silna Szien, poradziłas sobie z wieloma rzeczami, przecierpiałas wiele, zniosłas mase butelek, stawisz czoła takze samej sobie.
__________________
FoodSenses Jedzonko fit i absolutnie nie fit

FoodSenses INSTA #foodphotography #fitfood
roux666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-06, 18:44   #2604
gucia6
Zakorzenienie
 
Avatar gucia6
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 7 636
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem III czyli kolejne losy Mieszadełek

Cytat:
Napisane przez szien Pokaż wiadomość
ja na depresję choruję już od jakichś 10 lat
brałam kiedyś jakieś tabletki ale nie pamiętam czy to były psychotropy

tutaj od lipca chodzę do terapeuty i to on w ostatni cczwartek zaproponowała mi leki bo ze mną już nawet gadać się nie da

ehhh...
Trzymam kciuki za poprawę
__________________
"what doesn't kill me makes me feel alive"
gucia6 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-06, 19:19   #2605
Amoura
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wroclaw
Wiadomości: 1 310
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem III czyli kolejne losy Mieszadełek

Cytat:
Napisane przez Eskadia Pokaż wiadomość
Hej Mieszadełka,

strasznie długo mnie nie było i tęskniłam za Wami, ale niestety, już nie należę do Was
podjęłam w końcu "męską" decyzję i zerwałam z moim teżetem, eh... ten związek już od dawna nie miał sensu, Amoura, miałaś rację, ja już go niestety nie kochałam...strasznie jest mi przykro z tego powodu, myślę o tym cały czas, teżet to bardzo przeżywa ale nie mogłam postąpić inaczej, to byłoby fair nie tylko w stosunku do mnie, ale przede wszystkim do niego...
wiecie, dziwnie się czuję, bo myślałam, ze będę z nim na zawsze, przeprowadzę się do portugalii a tu figa...moje wszystkie plany poszły w las, ale serce nie sługa i nie mogłam nic zrobić, tylko zwrócić mu wolność...
moja mama jest wniebowzięta, uważa, że to najlepsza decyzja jaką mogłam podjąć...znowu wygrała
mam nadzieję, że mnie jednak nie wyrzucicie stąd, bo chciałabym dalej śledzić Wasze losy
Mysle ze dobrze zrobilas. Tz teraz to przezywa ale wkrotce dojdzie do siebie i pouklada sobie zycie na nowo z kobieta ktora go pokocha. Podobnie bedzie z toba. Rozstanie nigdy nie jest latwe, niezaleznie od tego czy sie zrywa czy sie jest porzuconym. To ze sie czujesz dziwnie to zrozumiale. Z czasem bedzie lepiej. Pamietaj ze podjelas dobra decyzje bo bycie z osoba ktorej sie nie kocha to unieszczesliwianie i tej osoby i siebie

Cytat:
Napisane przez szien Pokaż wiadomość
ja już nic nie wiem
wszystko mnie w****ia albo dołuje
jest gorzej niż było
i wcale się nie poprawia
ryczę cały czas
nic mnie nie cieszy
każdy mi działa na nerwy

mam ochotę zniknąć
mam myśli samobójcze
nie mam ochoty wstawać rano z łóżka, myć się, jeść, chodzić do pracy czy szkoły
nawet na basen w niedzielę nie poszłam
ani wczoraj na zajęcia
mam wrażenie, że wariuję

nie mam tu nikog, czuję się strasznie samotna
nie mam rodziny, ani przyjaciół
nie lubię swojej pracy
a nic innego nei znajdę, bo nawet nei mam ochoty szukać
czuję się jak śmieć
mam wrażenie, że Tż byłby szczęśliwszy beze mnie

zaczęłam nawet kwestionować nasz związek
jest teraz u nas dziewczyna (angielka), która jest świetna
nawet ja ją lubię
ale jak patrzę na nich to wymiękam
łatwiej jest się jej porozumieć z tż'em, mam wrażenie że mają więcej wspólnych tematów niż my
wczoraj się popłakałam
bo chciałam mu zrobić coś do jedzenia, to mówił, że tego nie chce, że tamtego to powiedziałam, że pójdę do sklepu i coś mu kupię
ona weszła powiedziała że mu zrobi to i to na lunch i on się zgodził
i poczułam się taka bezużyteczna
no jak *******niętym trzeba być, żeby płakać przez coś takiego?
ja już przechodzę samą siebie

czuję się jak śmieć, jak wielkie zero
jak jakiś nieudacznik
chcę zniknąć
normalnie wszystko mnie boli
fizycznie boli

mam nadzieje ze wkrotce bedzie lepiej

ja mialam dzisiaj fatalny dzien- nie podbili mi legitymacji bo nie maja naklejek wiec przez najblizsze 2-3 tygodnie nie mam znizek na bilety ponadto nikt nie wiem ile i do kiedy mam zaplacic za powtarzanie roku- w dziekanacie tez nie wiedza dobrze ze chociaz mi powiedzieli do ktorej grupy mnie zapisali. No i bede chodzila z kumplem.. i jego dziewczyna ktora usilnie podejrzewa mnie o chec zagarniecia jej tz. No i facet od internetu od 2 tygodni nie ma czasu zeby tu do nas przyjechac i zainstalowac router a sama nie moge bo internet jest podlaczony do komputera kabelkiem ktorego sie nie da odlaczyc....
jeszce pare innych spraw mnie kurzylo ale nawet nie chce mi sie o nich pisac

widze za nas jakis to mroczny nastroj dopadl
Amoura jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-06, 19:52   #2606
naatalia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Ateny
Wiadomości: 403
GG do naatalia
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem III czyli kolejne losy Mieszadełek

cos widze, ze prawie kazda jakies smutki ostatnio dopadaja....

Eskadia...gratuluje decyzji...fair postapilas...pewnie ex tz-owi teraz ciezko ale mysle, ze z czasem zrozumie twoja decyzje....

Emanko...cos nie tak miedzy toba a tz-em, ze masz jakies watpliwosci...?

Szienku....nie daj sie...bedzie ciezko ale dasz rade...troche cie rozumiem...przynajmniej tak mi sie wydaje...



a u mnie tez srednio...mam calkowity burd..l w glowie...najchetniej to zamknelabym sie w jakims wiecznie ciemnym pokoju i spala az do momentu gdy bede miala pewnosc, ze jak sie obudze to wszystko bedzie wygladac inaczej....szkoda, ze sie nie da pujsc na taka latwizne....

przez ostatni czas czuje sie calkowicie nieprzydatna....niepotrze bna...ot takie cos co jest ale jakby tego czegos nie bylo to by zadnej roznicy nie zrobilo...
doszlam do wniosku, ze w tym domu to ja co najwyzej sie nadaje do zrobienia czasem jakiegos zarcia...a no i do budzenia tz-a...
nie moge sie z nim dogadac ostatnimi czasy...nawet mi sie nie chce...

wy tesknicie za swoimi tz-ami...ja mojego widze praktycznie 24 h na dobe bo pracuje w domu...ale to tylko teoretycznie....bo jak ja wstaje on idzie spac albo odwrotnie...ewentualnie jak sie zdarza dzien ze funkcjonujemy w tych samych godzinach to co wtedy...?ano wtedy to ja go widze non stop przed kompem....ale naprawde non stop...i tylko czasem uslysze "mala zjemy cos?" co oznacza-glody jestem gotowalas cos?

niby sa plany ze za 2-3 lata na wyspe wyjedziemy zeby sie nie meczyc w atenach...jeszcze jakis czas temu cieszylam sie jak glupia....teraz jakos tego nie widze...nie chce chyba nawet...mam wrazenie ze wszystkie plany to JEGO plany a ja to taki dodatek, ktory teraz jest ale w razie w to plany mozna wykonac tez beze mnie...

musze z nim pogadac....jak najszybciej...ale szczerze mowiac nie wiem o czym....bo jesli tylko ja to wszystko widze to wg mnie rozmowa nie ma sensu....widac jemu jest tak dobrze mi nie....ja tak nie moge...wariuje....

wczoraj cos zaczal gadke. ze jakos ostatnio nie rozmawiam z nim...nic nie mowie itp...nic nie powiedzialam...jak ja mam z nim rozmawiac jak on siedzi i gapi sie w komputer caly czas i ma wiecznie do zrobienia cos waznego a potem jest zmeczony i idzie spac....i tak w kolko....

a ja sie tak smece....zadreczam jakimis myslami...doluje...ku..wa ...

czasem mam ochote po prostu sie spakowac i pojsc w cholere...nawet nie wiem gdzie...po protu pojsc...zniknac...ot tak...

przepraszam za to marudzenie....
naatalia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-06, 20:05   #2607
Lovely_Girl
Wtajemniczenie
 
Avatar Lovely_Girl
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Guildford/Wroclaw
Wiadomości: 2 151
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem III czyli kolejne losy Mieszadełek

Przypézlam przeczytac bo Tajka co nieco podczytala Was w pracy i zdradzila pare szczególów(cwana ma net )

Cytat:
Napisane przez Eskadia Pokaż wiadomość
Hej Mieszadełka,

strasznie długo mnie nie było i tęskniłam za Wami, ale niestety, już nie należę do Was
podjęłam w końcu "męską" decyzję i zerwałam z moim teżetem, eh... ten związek już od dawna nie miał sensu, Amoura, miałaś rację, ja już go niestety nie kochałam...strasznie jest mi przykro z tego powodu, myślę o tym cały czas, teżet to bardzo przeżywa ale nie mogłam postąpić inaczej, to byłoby fair nie tylko w stosunku do mnie, ale przede wszystkim do niego...
wiecie, dziwnie się czuję, bo myślałam, ze będę z nim na zawsze, przeprowadzę się do portugalii a tu figa...moje wszystkie plany poszły w las, ale serce nie sługa i nie mogłam nic zrobić, tylko zwrócić mu wolność...
moja mama jest wniebowzięta, uważa, że to najlepsza decyzja jaką mogłam podjąć...znowu wygrała
mam nadzieję, że mnie jednak nie wyrzucicie stąd, bo chciałabym dalej śledzić Wasze losy
Ej a jestes pewna ze go nie Kochasz? jak bylo podczas waszego ostatniego spotkania i kiedy to bylo?
Bo jesli wtedy nic nie czulas to zrozumiem ale jesli wszytsko bylo oki a teraz myslisz ze go nie kochasz to moze Ci sie tylko wydaje ze nie kochasz poprzez to ze sie nie widujecie? Ja tak mialam z moim TZtem. Byly momenty gdzie nie widzielismy sie przez 2 i 3 tygodnie bo to bo tamto, praca itd. i myslalam sobie ze go nie kocham, ze na co mi on jak go nigdy nie ma.
Jesli jestes w 100% pewna ze to nie byla milosc to dobrze zrobilas.
Pytanie jeszcze czy jesli teraz to przezywasz to dlaczego tak jest? Jakbys nie kochala to bylo by CI chyba obojetne co?


Cytat:
Napisane przez szien Pokaż wiadomość
ja już nic nie wiem
wszystko mnie w****ia albo dołuje
jest gorzej niż było
i wcale się nie poprawia
ryczę cały czas
nic mnie nie cieszy
każdy mi działa na nerwy

mam ochotę zniknąć
mam myśli samobójcze
nie mam ochoty wstawać rano z łóżka, myć się, jeść, chodzić do pracy czy szkoły
nawet na basen w niedzielę nie poszłam
ani wczoraj na zajęcia
mam wrażenie, że wariuję

nie mam tu nikog, czuję się strasznie samotna
nie mam rodziny, ani przyjaciół
nie lubię swojej pracy
a nic innego nei znajdę, bo nawet nei mam ochoty szukać
czuję się jak śmieć
mam wrażenie, że Tż byłby szczęśliwszy beze mnie

zaczęłam nawet kwestionować nasz związek
jest teraz u nas dziewczyna (angielka), która jest świetna
nawet ja ją lubię
ale jak patrzę na nich to wymiękam
łatwiej jest się jej porozumieć z tż'em, mam wrażenie że mają więcej wspólnych tematów niż my
wczoraj się popłakałam
bo chciałam mu zrobić coś do jedzenia, to mówił, że tego nie chce, że tamtego to powiedziałam, że pójdę do sklepu i coś mu kupię
ona weszła powiedziała że mu zrobi to i to na lunch i on się zgodził
i poczułam się taka bezużyteczna
no jak *******niętym trzeba być, żeby płakać przez coś takiego?
ja już przechodzę samą siebie

czuję się jak śmieć, jak wielkie zero
jak jakiś nieudacznik
chcę zniknąć
normalnie wszystko mnie boli
fizycznie boli
Szien chcesz sie spotkac na weekend w Londynie albo przyjechac do Ciebie?
(Ja wiem co przezywasz)
__________________
~SZCZÉSLIWA
Lovely_Girl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-06, 20:59   #2608
7sweety7
Rozeznanie
 
Avatar 7sweety7
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 605
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem III czyli kolejne losy Mieszadełek

Ale sie porobilo

Cytat:
Napisane przez Eskadia Pokaż wiadomość
Hej Mieszadełka,

strasznie długo mnie nie było i tęskniłam za Wami, ale niestety, już nie należę do Was
podjęłam w końcu "męską" decyzję i zerwałam z moim teżetem, eh... ten związek już od dawna nie miał sensu, Amoura, miałaś rację, ja już go niestety nie kochałam...strasznie jest mi przykro z tego powodu, myślę o tym cały czas, teżet to bardzo przeżywa ale nie mogłam postąpić inaczej, to byłoby fair nie tylko w stosunku do mnie, ale przede wszystkim do niego...
wiecie, dziwnie się czuję, bo myślałam, ze będę z nim na zawsze, przeprowadzę się do portugalii a tu figa...moje wszystkie plany poszły w las, ale serce nie sługa i nie mogłam nic zrobić, tylko zwrócić mu wolność...
moja mama jest wniebowzięta, uważa, że to najlepsza decyzja jaką mogłam podjąć...znowu wygrała
mam nadzieję, że mnie jednak nie wyrzucicie stąd, bo chciałabym dalej śledzić Wasze losy
Cytat:
Napisane przez Malaja Pokaż wiadomość
eskadio strasznie mi przykro,ale mysle ,ze podjelas sluszna decyzje.Napewno po pewnym czasie bedziesz zadowolona z podjecia jej.Narazie pewnie boli ale jak to sie mowi "czas leczy rany".

Ja sie chwile nie odzywalam bo nie bylam w sosie.Po ponad 5 latach musialam uspic mojego kroliczka (((((((
od tamtej pory minal prawie tydzien a ja do dzis sie z tym nie pogodzilam i czuje sie okropnie. W zyciu bym nie pomyslala, ze tak mozna tesknic za krolikiem.Zreszta cala rodzina sie podlamala.

pozatym to nic nowego.pogoda dzis do kitu a ja musze wyjsc do miasta z mama zalatwic pare spraw i kupic nowy telefon, bo moj LG chocolate sie psuje.Nigdy wiecej LG, jednak Nokie to najlepsze telefony.

milego dnia!
Cytat:
Napisane przez emanko Pokaż wiadomość
Eskadia....nawet i bez obcokrajowca jesteś dalej Mieszadełkiem i możesz być pewna, że nikt Cię stąd nie wyrzuci
kurcze...to chyba wpływ pogody, że tak się wszystko rozsypuje u mnie w związku też nie jest najlepiej ale...wciąż liczę na to, iż się poprawi jakoś, staram się...ale czy mi to wyjdzie okaże się za jakiś czas a jeśli się nie uda...no cóż....nie po takim okresie bycia z sobą ludzie się rozstają.
no ale...powalczę jeszcze trochę a co?? łatwo nie ma bo co moje to moje :P
Cytat:
Napisane przez naatalia Pokaż wiadomość
cos widze, ze prawie kazda jakies smutki ostatnio dopadaja....

Eskadia...gratuluje decyzji...fair postapilas...pewnie ex tz-owi teraz ciezko ale mysle, ze z czasem zrozumie twoja decyzje....

Emanko...cos nie tak miedzy toba a tz-em, ze masz jakies watpliwosci...?

Szienku....nie daj sie...bedzie ciezko ale dasz rade...troche cie rozumiem...przynajmniej tak mi sie wydaje...



a u mnie tez srednio...mam calkowity burd..l w glowie...najchetniej to zamknelabym sie w jakims wiecznie ciemnym pokoju i spala az do momentu gdy bede miala pewnosc, ze jak sie obudze to wszystko bedzie wygladac inaczej....szkoda, ze sie nie da pujsc na taka latwizne....

przez ostatni czas czuje sie calkowicie nieprzydatna....niepotrze bna...ot takie cos co jest ale jakby tego czegos nie bylo to by zadnej roznicy nie zrobilo...
doszlam do wniosku, ze w tym domu to ja co najwyzej sie nadaje do zrobienia czasem jakiegos zarcia...a no i do budzenia tz-a...
nie moge sie z nim dogadac ostatnimi czasy...nawet mi sie nie chce...

wy tesknicie za swoimi tz-ami...ja mojego widze praktycznie 24 h na dobe bo pracuje w domu...ale to tylko teoretycznie....bo jak ja wstaje on idzie spac albo odwrotnie...ewentualnie jak sie zdarza dzien ze funkcjonujemy w tych samych godzinach to co wtedy...?ano wtedy to ja go widze non stop przed kompem....ale naprawde non stop...i tylko czasem uslysze "mala zjemy cos?" co oznacza-glody jestem gotowalas cos?

niby sa plany ze za 2-3 lata na wyspe wyjedziemy zeby sie nie meczyc w atenach...jeszcze jakis czas temu cieszylam sie jak glupia....teraz jakos tego nie widze...nie chce chyba nawet...mam wrazenie ze wszystkie plany to JEGO plany a ja to taki dodatek, ktory teraz jest ale w razie w to plany mozna wykonac tez beze mnie...

musze z nim pogadac....jak najszybciej...ale szczerze mowiac nie wiem o czym....bo jesli tylko ja to wszystko widze to wg mnie rozmowa nie ma sensu....widac jemu jest tak dobrze mi nie....ja tak nie moge...wariuje....

wczoraj cos zaczal gadke. ze jakos ostatnio nie rozmawiam z nim...nic nie mowie itp...nic nie powiedzialam...jak ja mam z nim rozmawiac jak on siedzi i gapi sie w komputer caly czas i ma wiecznie do zrobienia cos waznego a potem jest zmeczony i idzie spac....i tak w kolko....

a ja sie tak smece....zadreczam jakimis myslami...doluje...ku..wa ...

czasem mam ochote po prostu sie spakowac i pojsc w cholere...nawet nie wiem gdzie...po protu pojsc...zniknac...ot tak...

przepraszam za to marudzenie....

Trzymajcie sie dziewczyny, zawsze moze byc gorzej

Szien do mnie wpadnij!
Wszystkie mozecie wlasciwie wpasc, jak ktos ma ochote do Londka to zapraszam, serio.
__________________
Mozesz byc kim zechcesz, po prostu stan sie kims kim chcialabys byc...
7sweety7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-06, 21:05   #2609
gucia6
Zakorzenienie
 
Avatar gucia6
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 7 636
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem III czyli kolejne losy Mieszadełek

Cytat:
Napisane przez 7sweety7 Pokaż wiadomość
Wszystkie mozecie wlasciwie wpasc, jak ktos ma ochote do Londka to zapraszam, serio.
Zapamiętam
Może się odezwę jak będę odwiedzać brata na dłużej niż 2 dni
__________________
"what doesn't kill me makes me feel alive"
gucia6 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-06, 21:07   #2610
czarnula24
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 317
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem III czyli kolejne losy Mieszadełek

O Matko , rzeczywiscie tu sie porobilo strasznie smutnawo, ja mysle ze kazda z nas tlumi w sobie pewne leki, cos nas dreczy , tylko nie chcemy o tym mowic bo ciezko jest sie przyznac do naszych bledow, lub nie chcemy zeby ktos sie dowiedzial ze nasze zycie jednak nie jest takie kolorowe jak na poczatku tu sie opisywalo , a jak jedna sie odwazyla na zwierzenia, tak potem nastepna i nastepna az zrobilo sie bardzo smutno... Mnie narazie nic takiego powaznego nie dreczy, prowadzilam dzis wieczorem dluga dyskusje z Tz i mowilam ze jestem chora i raczej nie wyzdrowieje przez dwa dni i ten osiolek uparty chyba sie z Wami zgadal bo i tak przyjedzie, czy bede chora czy zdrowa Trzymajcie sie cieplo dziewczynki, ja dzis tez mialam chwile slabosci i troche sobie poplakalam a w sumie to tak ogolnie sie wszystkiego nazbieralo... Buziaki dla kazdej
czarnula24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:05.