Żony 2016 część 11

[tetrikk]

Sophie, reklamuj te buty koniecznie!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Petit_Papillon]

Świat już w sumie koniec, ale i ja życzę Wam wesołego alleluja!

Sophie reklamuj! To nie są bity za 20 złotych :/

Tetrikk to super, ze macie to za sobą. Ja byłam pewna, ze mino negatywnego testu (często się to zdarza) przeszłam bo miałam te główne objawy i jakie było koje zdziwienie, gdy po zrobieniu przeciwciał okazało sie, ze ich nie mam. Byłam pewniaczkiem 🤣

[tetrikk]

Petit, może za szybko zrobiłaś? U nas minęły już w takim razie ponad 4 tyg od zakażenia. No i pytanie czy w laboratorium robiłaś? Bo mi ten marketowy test wyszedł negatywny, a jednak przeciwciała mam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fioleciasto]

[1=6335951a6f2125013706eea 4dadcb7dfe0c9d63c_649cbb9 a0ad25;88618061]Hej, witam się dalej w dwupaku. Dzisiaj mam jakis spadek formy totalny. Nic mi się nie chce, wiec leżę w łóżku i czekam, aż przyjdzie czas odebrać Tosię ze żłobka. Dzisiaj jest 3 dzień w nowym miejscu, bo nasz stary żłobek zamykaja definitywnie końcem miesiąca wiec już zrezygnowaliśmy. Fiole, a Wy nie możecie wysłać Tosi do żłobka skoro twój mąż jest fizjo ? Nasza Tosię bez problemu wzięli. Czujecie w ogóle te święta ? Ja kompletnie nie.

Sophie, a o co konkretnie chodzi z ta wspólnota ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Moglibyśmy, ale zupełnie tego nie czuję. Jestem na macierzyńskim, mogę zapewnić jej opiekę a w żłobku była teraz tylko trójka dzieci.

Mówię była, bo koronawirus aktualnie i cały żłobek na kwarantannie. Chyba tylko do dziś co prawda, no ale.

Ale przykro mi jak pomyślę że do maja pewnie tych placówek nie otworzą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:35 ---------- Poprzedni post napisano o 07:30 ----------

Klakla dzięki

Smerfetka, nic poważnego (mam nadzieję), no ale od urodzenia jest trochę do tyłu.
Za dwa dni kończy 9 miesięcy a potrafi tylko pełzac.
Mamy też małe problemy logopedyczne a to ma wpływ na jedzenie i rozwój mowy.

Leo urodził się trzy tygodnie przed terminem to raz, a dwa poród był totalnie ekspresowy i pewne rzeczy chyba wynikają z tego.
On był też kiepsko umiejscowiony w brzuchu, urodził się z całkowicie przyciśniętą połową nosa, nawet uszy miał w zupełnie innej lini. Musiał mieć w brzuchu duży ucisk na głowę.
Tz już go z wielu rzeczy wyprowadził osteopatycznie, ale teraz od niedawna właśnie walczymy z nim też typowo fizjoterapeutycznie.

Leo jest najkochanszy na świecie! No ale musimy z nim trochę nadgonić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:36 ---------- Poprzedni post napisano o 07:35 ----------

Ja mam przeciwciała (zresztą byłam tego pewna), tz nie, ale w zeszłym tygodniu w końcu udało mu się zaszczepić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[081ed4854e23be6738824bf7e7324809f3af476a_65822e820d4a7]

Treść usunięta

[tetrikk]

[1=081ed4854e23be6738824bf 7e7324809f3af476a_65822e8 20d4a7;88624343]Treść usunięta[/QUOTE]Hahaha, u nas dokladnie ta sama metoda zadziałała. Jakież było moje zdziwienie jak Mlody ogarnął czworaki nagle na trawie. Wyglądał jakby to umiał od dawna, ale mu się nie chciało, bo pełzanie przecież wygodniejsze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[6335951a6f2125013706eea4dadcb7dfe0c9d63c_649cbb9a0ad25]

Napisane przez smerfetk_a

U nas też będzie zmiana żłobka niestety...
I jak młoda to znosi? Łatwiejsza adaptacja niż za pierwszym razem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Młoda spoko, jak za pierwszym razem pierwszy tydzień elegancko. Już pierwszego dnia mnie pożegnała i została sama (a miałam z nią tam spędzić godzinę) . W tym tygodniu ciagle mi powtarza ze bierze mnie ze sobą do sali i ogólnie biadoli cała drogę ze nie chce iść, ale jak tylko otwierają się przed nią drzwi już jej nie ma. Trochę jestem w szoku i mnie stresuje fakt, ze nowe miejsce i w ogóle.
Wasz żłobek tez się całkiem zamyka ?

Napisane przez tetrikk

Butterfly, a nie zmieniło się u was w końcu nic z porodami rodzinnymi?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie, tzn. w moim mieście są normalnie, ale ja planuje rodzic gdzie indziej i tam odwołali kilka tygodni temu :/


Fioleciasto, rozumiem. Te ciagle kwarantanny są mega stresujące, a jak tylko ogarniasz całkiem spoko dwójkę to czemu miałaby nie zostać w domu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[smerfetk_a]

[1=6335951a6f2125013706eea 4dadcb7dfe0c9d63c_649cbb9 a0ad25;88628253]Młoda spoko, jak za pierwszym razem pierwszy tydzień elegancko. Już pierwszego dnia mnie pożegnała i została sama (a miałam z nią tam spędzić godzinę) . W tym tygodniu ciagle mi powtarza ze bierze mnie ze sobą do sali i ogólnie biadoli cała drogę ze nie chce iść, ale jak tylko otwierają się przed nią drzwi już jej nie ma. Trochę jestem w szoku i mnie stresuje fakt, ze nowe miejsce i w ogóle.
Wasz żłobek tez się całkiem zamyka ?




Nie, tzn. w moim mieście są normalnie, ale ja planuje rodzic gdzie indziej i tam odwołali kilka tygodni temu :/


Fioleciasto, rozumiem. Te ciagle kwarantanny są mega stresujące, a jak tylko ogarniasz całkiem spoko dwójkę to czemu miałaby nie zostać w domu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Nie, będzie otwarty ale muszą przyjąć nowe dzieci i wywalają stare, porąbana historia 🤦

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[6335951a6f2125013706eea4dadcb7dfe0c9d63c_649cbb9a0ad25]

Napisane przez smerfetk_a

Nie, będzie otwarty ale muszą przyjąć nowe dzieci i wywalają stare, porąbana historia 🤦

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To faktycznie jakas dziwna akcja :/ bez sensu


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sophie24]

Smerfetka, chyba sobie jakieś jaja zrobili. Co za akcja

Tak bardzo tęsknię za zwolnieniem po 3 dniach porannego wstawania i nie wstaje bez bólu bo dziś bolała mnie głowa jak tylko się przebudziłam. Ale pooperacyjne dolegliwości dają żyć i są coraz mniejsze, więcej zwolnienia nie bylo potrzeba. Ale do pracy miałam wrócić jak będzie wiosna za oknem a nie coś takiego. Choc i tak dobrze było wrócić, człowiek się ruszył, wrócił do normalnego trybu.

No i dziś bratowa urodziła. Czy tam wydobyli z niej Huberta mieli ciąć ją jutro ale akurat było miejsce i akurat nic nie zjadła. Dobrze, że z głowy. Wszystko w porządku a to najważniejsze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fioleciasto]

Czworaki, czworakami - mógłby ogarnąć, byłoby super. Ale póki co nasz priorytet to siedzenie i siadanie. 9 miesięcy skończone, a on nawet ani razu nie spróbował usiąść. Siedzi już lepiej i to jest postęp, bo jeszcze chwilę temu leciał w pół sekundy.

No nic, liczę że na skończone 10 miesięcy pochwali się szerszym zakresem umiejętności niż na 9

---------- Dopisano o 08:25 ---------- Poprzedni post napisano o 08:22 ----------

Umówiłam nas na sesje rodzinną na koniec maja! Tak w ramach piątej rocznicy ślubu + Leo nie ma jeszcze żadnych profesjonalnych zdjęć

Smerfetka, co za akcja z tym żłobkiem!

U nas Tosia dostała się do przedszkola, który jest w tym samym budynku co żłobek więc bardzo się cieszę. Idzie od września. Będzie miała w grupie kilka swoich koleżanek i kolegów ze żłobka więc super. No a Leo na pewno pójdzie tam do żłobka, więc to też dla nas duże ułatwienie, że będziemy ich mieć w jednej placówce.

[klakla91]

Napisane przez Sophie24

Tak bardzo tęsknię za zwolnieniem po 3 dniach porannego wstawania i nie wstaje bez bólu bo dziś bolała mnie głowa jak tylko się przebudziłam. Ale pooperacyjne dolegliwości dają żyć i są coraz mniejsze, więcej zwolnienia nie bylo potrzeba. Ale do pracy miałam wrócić jak będzie wiosna za oknem a nie coś takiego. Choc i tak dobrze było wrócić, człowiek się ruszył, wrócił do normalnego trybu.

No i dziś bratowa urodziła. Czy tam wydobyli z niej Huberta mieli ciąć ją jutro ale akurat było miejsce i akurat nic nie zjadła. Dobrze, że z głowy. Wszystko w porządku a to najważniejsze

Rozumiem tą tęsknotę za zwolnieniem, zawsze tak mam po dłuższej przerwie Ale super, że się ładnie goi i jesteś w stanie już w miarę normalnie funkcjonować

Ja za 1,5 tygodnia mam zostać ciocią Leopolda i już się doczekac nie mogę chociaż pewnie zobaczę go gdzieś za rok, bo mieszkają w Niemczech, a teraz pchać się do niemowlaka niebezpiecznie.

Napisane przez smerfetk_a

Nie, będzie otwarty ale muszą przyjąć nowe dzieci i wywalają stare, porąbana historia

WTF? Faktycznie jakaś krzywa akcja, przecież dzieci się przywiązuja do opiekunów...

Napisane przez fioleciasto

U nas Tosia dostała się do przedszkola, który jest w tym samym budynku co żłobek więc bardzo się cieszę. Idzie od września. Będzie miała w grupie kilka swoich koleżanek i kolegów ze żłobka więc super. No a Leo na pewno pójdzie tam do żłobka, więc to też dla nas duże ułatwienie, że będziemy ich mieć w jednej placówce.

Super układ Jeszcze jakby przy przedszkolu była zerówka, to jesteś idealnie ustawiona przez najbliższe kilka lat jeśli chodzi o zawożenie dzieci A za Leosia nieodmiennie trzymam kciuki sama zaczęłam późno chodzić (nie wiem jak z siadaniem), a wszystko jest ok, więc i jemu tego życzę

[081ed4854e23be6738824bf7e7324809f3af476a_65822e820d4a7]

Treść usunięta

[smerfetk_a]

Napisane przez Sophie24

Smerfetka, chyba sobie jakieś jaja zrobili. Co za akcja

Tak bardzo tęsknię za zwolnieniem po 3 dniach porannego wstawania i nie wstaje bez bólu bo dziś bolała mnie głowa jak tylko się przebudziłam. Ale pooperacyjne dolegliwości dają żyć i są coraz mniejsze, więcej zwolnienia nie bylo potrzeba. Ale do pracy miałam wrócić jak będzie wiosna za oknem a nie coś takiego. Choc i tak dobrze było wrócić, człowiek się ruszył, wrócił do normalnego trybu.

No i dziś bratowa urodziła. Czy tam wydobyli z niej Huberta mieli ciąć ją jutro ale akurat było miejsce i akurat nic nie zjadła. Dobrze, że z głowy. Wszystko w porządku a to najważniejsze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To się nazywa wspomaganie rodzin z małymi dziećmi i powrotu matek do pracy Grunt żeby urodzić, potem se radź


Było tak że mają dofinansowanie od wojewody (program wspierający powrót rodziców do pracy itd) na rok, logiczne było dla każdego że albo przedłużą albo dopłacimy różnicę i cześć. Ale nie, warunkiem dalszych dopłat jest przyjęcie nowych dzieci, starym przedłużyć nie mogą bo grosza więcej nie dostaną Dyrektorka miesiącami walczyła ale w mają dzieci, grunt że mogą "aktywizować" dalej i im raporty pasują
Btw w moim mieście to jedyny żłobek z dofinansowaniem, pomijając państwowy do którego jest kosmiczna kolejka.
Także jak nie masz dużo kasy i nie chcesz siedzieć w domu 3 lata to nie rób sobie dziecka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Petit_Papillon]

Smerfetko mega kiepska akcja ze żłobkiem. Co to w ogóle za podejście, totalnie bez sensu...

A mnie czeka operacja. Wczoraj byłam w klinice ginekologicznej - w ogóle śmieszna sytuacja, bo obserwuje na ig fundacje gilberta (mamy ginekolog) i obi w marcu prowadzili akcje o endometriozie, były takie miejsca do napisania o swojej chorobie, wiec to zrobiłam i mi odpowiedzieli, ze zostałam przyjęta do badania przez lekarza, który z im współpracuje i diagnostyki. Umówiłam się i poszłam wczoraj na wizytę. Bardzo spoko lekarz. Potwierdził to co powiedział mój. Teraz chce zobaczyć te zmianę w team id miesiączki, wiec w tygodniu idę do niego do szpitala, gdzie przyjmuje na NFZ i tak bedxie ze mną dalej omawiał resztę.
Strasznie się boje. Wiedziałam, ze to się pewnie tak skończy, ale miałam jednak nadzieje, ze uda się inaczej. Z tego co powiedział przede mną operacja przez powoloki brzuszek, będzie cięcie pod blizna po CC. 3 dni w szpitalu i potem pewnie zwolnienie. Ale najgorsze w tym wszystkim jest to, ze ja się tam zapłacze... może zabrzmie jak wariatka, ale nie wyobrażam sobie tak długo nie widzieć mojego dziecka, nie można przecież się odwiedzać, wiec W tez do mnie nie przyjedzie. To tylko 3 dni, ale No nigdy się nie rozstawaliśmy na tak długo. A poza tym boje się tej operacji...

[fioleciasto]

Sieciowa, stawiam że tak właśnie może być Że mu się nie chcę :P

Petit całkowicie rozumiem i twój strach przed operacją i przed rozstaniem na trzy dni. Okropne są czasy, że właśnie w takich chwilach musimy być sami.
Ale ta operacja na pewno będzie dla ciebie z wielką korzyścią zdrowotną! I na pewno dasz radę. To tylko trzy dni, ale też aż trzy dni wiem. Ale minie, wrócisz stęskniona i będzie już po wszystkim. Kiedy prawdopodobnie ta operacja?

[Petit_Papillon]

W środę mam iść do niego na konsultacje do szpitala i wtedy się dowiem. Natomiast na pewno nie w kwietniu - mam już poumawiane wizyty Jasia, na które czekam od zeszłego roku, wiec na pewno ich nie odwołam.

A już myślałam, ze szpital mnie nie czeka :/

[Sophie24]

Petit, fajnie, że otrzymasz pomoc i na pewno podniesie Ci to jakość życia. I nie wymaga to od Ciebie proszenia i biegania po lekarzach by ktoś pomógł. Bo wiadomo jak to u nas z tym bywa. Dacie radę. W szpitalu też inaczej to wszystko się potem odczuwa, leki robią swoje. Nim się obejrzysz a wrócisz do domu

Ja operację na zatoki chyba idę zrobić prywatnie. W Gdańsku trzeba czekać około 1,5 roku na NFZ. Plus teraz i tak co chwilę odwołują, przekładają, nawet nie mogę się zapisać żeby już chociaż czekać. Nie będę tyle czasu z tym chodzić bo co dwa miesiące musiałabym być na lekach. Wykorzystam zniżkę na operację, całe 10% choć przy tych kwotach to już nie tak mało

Jakiś taki nijaki nam ten weekend wyszedł. W sumie pogoda brzydka była aż do dziś do jakiejś 14. Nie chciało się nawet ruszać. Ja sprzatnelam mieszkanie a M. auto (wymienił całe koła, wysprzątał, powymieniał kilka drobiazgów). Ale zrobiłam żurek - w święta się nie objedlismy nim więc nadrabiamy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Petit_Papillon]

Tak, jakość życia na pewno mi to podniesie. Pod warunkiem, ze nie pojawia się następne, bo to, ze usunie się jedno ognisko nie oznacza, ze się wstrzykuje bieg choroby - o ile to się potwierdzi w 100%, bo nadzieja jest, ale powiedział, ze przy moich objawach raczej nie nastawialby się, ze to nie endometrioza. Ja wciąż się łudzę No i niewiadomo na kiedy będzie termin, bo ja się tek mogę nakręcać, a to kozę się wydarzyć za miesiąc-dwa-trzy, bo przecież teraz to tylko nagle robią, a nie planowe. No zobaczymy. W każdym bądź razie strasznie się tym wszystkim denerwuje. Pewnie panikuje więcej niż to warte, ale mam jakiś taki niepokój w sobie.

W piątek mieliśmy pogrzeb w rodzinkę, wiec ogólnie to taki gorszy czas.

[klakla91]

Petit rozumiem strach. To będzie zabieg dla Twojego dobra, dla Twojego komfortu życia, więc też nic na siłę, ale myślę, że warto. Warto przecierpieć te trzy dni bez męża i syna na poczet wielu miesięcy bez bólu

[Sophie24]

No właśnie oby się to nie odnowiło po operacji. Może później leki w połączeniu z pracą u fizjo przyniesą dobre rezultaty. Trzymam kciuki.

Dostałam skierowanie na badania krwi bo robią mi się siniaki i bolą mnie miejsca po wkłuciach od tych zastrzyków. Lekarz powiedział, że to nie jest normalne po takim czasie. Chociaż mam jednak nadzieję, że to nic złego i wyniki będą ok a to się jednak "naprawi" samo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[081ed4854e23be6738824bf7e7324809f3af476a_65822e820d4a7]

Treść usunięta

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Hej.


U nas dziś śnieg a miało być już wiosennie oby mi rośliny nie padły.


U mnie z nowości nic poza tym ze telefon mi padł i miałam wybor wymienić baterie lub wziąć nowy wiec wzięłam nowy stwierdziłam ze lepszy aparat się zawsze przyda a później sobie będę żałować może


Weekend strasznie szybko zleciał, został mi się tydzień w pracy i biorę tydzień „wolnego” bo będzie ekipa remontowa wkraczać także ciekawie będzie.

[Petit_Papillon]

Dziękuje dziewczyny za wsparcie, to dużo dla mnie znaczy wzięłam już urlop na środę jak będę jechała do szpitala do lekarza na badanie. Zobaczymy co powie. Miesiączka mi się zaczyna, wiec do środy powinna się rozhulać - razem z moim guzkiem :/

Sophie, pewnie, ze lepiej to zbadać czy jakiej anemii nie ma czy coś.

Cuddly - a nowy aparat się przyda już niedługo

[6335951a6f2125013706eea4dadcb7dfe0c9d63c_649cbb9a0ad25]

Petit trzymamy kciuki, dasz rade !!

U mnie sytuacja bez zmian, dalej nie urodziłam, dalej siedze bezczynnie i czekam. Jestem już tak cholernie zmęczona, ze dramat. Zaraz mam wizytę u lekarza i pewnie usłyszę kiedy mam się zgłosić do szpitala Tak bardzo nie chce powtórki z rozrywki z Tosią.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Petit trzymam kciuki żeby poszło gładko

Racja przyda się na pewno

[fioleciasto]

Buterfly trzymam kciuki żeby się zaczęło samo!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Stella275]

Petit, jesteśmy tu myslami z Tobą. Czas bez chlopaków szybko minie a dla Ciebie to może być ogromna poprawa jakosci życia.

Butterfly kciuki za samoistną akcje, bedzie dobrze .



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Petit_Papillon]

Dziękuje Wam bardzo ❤️ to na pewno będzie poprawa jakości życia, ja od pół roku w czasie miesiączki umieram - zawsze było kiepsko, ale od pół roku jest fatalnie. Nawet zaczęłam brać prace do domina te dni. W środę się dowiem co dalej.

Butterfly trzymam kciuki, żeby samo się zaczęło ❤️❤️

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Butterfly trzymam kciuki żeby się zaczęło samo