Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 78.

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

[1=081ed4854e23be6738824bf 7e7324809f3af476a_65822e8 20d4a7;89533825]Treść usunięta[/QUOTE]Aha fajnie, nie znam takich mężczyzn. A to o czym piszesz to jest przemoc ekonomiczna, można wstawić w miejsce podpasek cokolwiek. Zdrowy na umyśle mężczyzna nie ma potrzeby śledzić ile pieniędzy wydaje jego zona/partnerka/córka na podpaski czy tampony.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[Pigeons]

Napisane przez chacaos

Nic w Małej Syrence nie wprowadziło kontekstu, który uniemożliwiałby zmianę koloru skóry bez wpływu na fabułę (czerwone włosy to nie fabuła i nie powód, dla którego dzieci lubią tę historię). Jeśli opowiedziałabyś historię białego MLK, to nie byłaby historia MLK, ponieważ kontekst rasowy tej historii jest nie do pominięcia.

Zawsze można by zrobić alternatywną wizję świata, w której kolonizatorami zostali czarni Zresztą niewolnikami w USA byli też biedni (i biali) Irlandczycy czy Brytyjczycy więc dałoby się to jakoś ograć.

[Mijanou]

Między postaciami realnymi a fikcyjnymi chyba jest ogromna różnica. Postacie fikcyjne da się interpretować na różny sposób (Arielka) i w zależności od zamierzenia reżysera (czy i na ile i w jaki sposób chce pozostać wierny opisom danego bohatera w książce, której treść przenosi na ekran za pomocą obrazu, dźwięku i dialogu) ale realne to już chyba nie bardzo (MLK). To jest oczywista oczywistość.

Absolutnie nie razi mnie ciemnoskóra Arielka (dla mnie może być Marsjanką), ale w przypadku Afroamerykanki odtwarzającej rolę Anny Boleyn już mam pewne obiekcje i to wcale nie do aktorki i nie dlatego, że jestem rasistką. Po prostu dlatego, że Anna Boleyn jest postacią historyczną, realną i nie była Afroamerykanką. NIE kwestionuję tu talentu aktorskiego tejże aktorki. Krótko ujmując: mogła stworzyć wybitny obraz, tylko...w nie pasujących do niego ramach historycznych.

[staska_stasia]

Napisane przez SteveS

Ej, ale wiecie, że Maryja wcale nie miała prawa mieć tak białej skóry jak się ją przedstawia na obrazkach? I jest jeszcze Czarna Madonna, adaptowana na różne formy zależnie od obszaru, np. Erzuli Dantor. Więc nie wiem skąd argument o nieszafowaniu wizerunkiem, skoro no to my Polacy sobie przerobiliśmy nieco wizerunek Jezusa i Maryi

Myślę, że to nie MY sobie taki wizerunek zrobiliśmy, tylko on do nas przyszedł z Europy Zachodniej (głównie pewnie z Włoch i ich sztuki).
Eskimosi zupełnie inaczej wyobrażają sobie postaci biblijne i ponoć Maryję malują tak, jakby pochodziła z ich kręgu kulturowego.

[Milennka03]

Napisane przez staska_stasia

Eskimosi zupełnie inaczej wyobrażają sobie postaci biblijne i ponoć Maryję malują tak, jakby pochodziła z ich kręgu kulturowego.

Innuici. Ponoc Eskimos już jest niepoprawnym zwrotem.

[Paprotka_]

Napisane przez staska_stasia

Myślę, że to nie MY sobie taki wizerunek zrobiliśmy, tylko on do nas przyszedł z Europy Zachodniej (głównie pewnie z Włoch i ich sztuki).

Eskimosi zupełnie inaczej wyobrażają sobie postaci biblijne i ponoć Maryję malują tak, jakby pochodziła z ich kręgu kulturowego.

Podobnie Meksykanie. Zastanawia mnie dlaczego czarnoskóra Anna Boleyn jest ok, a białoskóry M.L.King już nie.

Wysłane z mojego 2109119DG przy użyciu Tapatalka

[magbeth]

Napisane przez Milennka03

Inuici. Ponoc Eskimos już jest niepoprawnym zwrotem.

Nie tyle niepoprawnym, co ma obraźliwy (dewaluujący) kontekst. Podobnie jest z Saamami (tak się właśnie nazywają i tak należy o nich mówić) i Lapończykami (ta wersja bardzo nie - właśnie ze względu na wieloletnia pogardę zawarta w tym określeniu).
To tak jakby ktoś o nas uparcie mówił "polaczki" albo "polaczyny" zamiast Polacy.

[PumpkinEyes]

Napisane przez Paprotka_

Podobnie Meksykanie. Zastanawia mnie dlaczego czarnoskóra Anna Boleyn jest ok, a białoskóry M.L.King już nie.

Wysłane z mojego 2109119DG przy użyciu Tapatalka

To polecam sobie przeczytać do sobotniej kawusi:

https://krytykapolityczna.pl/kultura...leyn-dyskusja/

---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------

Napisane przez magbeth

Nie tyle niepoprawnym, co ma obraźliwy (dewaluujący) kontekst. Podobnie jest z Saamami (tak się właśnie nazywają i tak należy o nich mówić) i Lapończykami (ta wersja bardzo nie - właśnie ze względu na wieloletnia pogardę zawarta w tym określeniu).
To tak jakby ktoś o nas uparcie mówił "polaczki" albo "polaczyny" zamiast Polacy.

I tak samo nie powinno się używać Indian. Znacznie lepiej charakter tej grupy oddaje określenie Pierwsze Narody Ameryki (Native Americans) i nie jest dla nich obraźliwe.

[staska_stasia]

Napisane przez Milennka03

Innuici. Ponoc Eskimos już jest niepoprawnym zwrotem.

Ok, dzięki za wyjaśnienie. Nie miałam zamiaru obrażać żadnej nacji czy grupy etnicznej.

[lightangel]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89533837]Aha fajnie, nie znam takich mężczyzn. A to o czym piszesz to jest przemoc ekonomiczna, można wstawić w miejsce podpasek cokolwiek. Zdrowy na umyśle mężczyzna nie ma potrzeby śledzić ile pieniędzy wydaje jego zona/partnerka/córka na podpaski czy tampony.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Najlepsze jest to, że nawet same kobiety potrafią stosować taką przemoc ekonomiczną wobec innych kobiet. Na zasadzie "mi wystarczają dwie podpaski dziennie / wata / tu wstaw cokolwiek" i wyliczają córkom wszystko co do sztuki. Dlatego tak ważne są te wszystkie akcje które zapewniają darmowe środki higieniczne, czy to w szkołach czy innych miejscach, a widzę często niestety heheszki że na co to komu, może w męskich toaletach damy darmowe prezerwatywy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89533837]Aha fajnie, nie znam takich mężczyzn. A to o czym piszesz to jest przemoc ekonomiczna, można wstawić w miejsce podpasek cokolwiek. Zdrowy na umyśle mężczyzna nie ma potrzeby śledzić ile pieniędzy wydaje jego zona/partnerka/córka na podpaski czy tampony.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Naprawdę nigdy nie widziałaś internetowej dramy pt "różowe skrzyneczki"?
I co najlepsze, że większości to faceci mają z tym problem, że ICH PINIONDZE idą na tampony i podpaski.
Wysłane z mojego motorola edge 20 lite przy użyciu Tapatalka
Np
Załącznik 7787404

[tinkerver2]

OScreenshot_20230318-105523.jpg

Wysłane z mojego motorola edge 20 lite przy użyciu Tapatalka

[Sodalite]

Napisane przez SteveS

Ej, ale wiecie, że Maryja wcale nie miała prawa mieć tak białej skóry jak się ją przedstawia na obrazkach? I jest jeszcze Czarna Madonna, adaptowana na różne formy zależnie od obszaru, np. Erzuli Dantor. Więc nie wiem skąd argument o nieszafowaniu wizerunkiem, skoro no to my Polacy sobie przerobiliśmy nieco wizerunek Jezusa i Maryi

jakoś bardzo daleko szukać nie trzeba. wystarczy zobaczyć na wizerunek naszej częstochowskiej madonny dość mocno odbiega od wizerunku eterycznej brunetki z mlecznobiałą skórą, jaką zwykle widujemy na obrazach i rzeźbach (np MB Fatimska)

[magbeth]

Napisane przez tinkerver2

OZałącznik 7787405

Wysłane z mojego motorola edge 20 lite przy użyciu Tapatalka

Znam jednego asa, który uważa się za lewaka i feministe (sic!) i który w dyskusji o darmowych środkach zapędził się sam w kozi róg - bo mu tak zacietrzewienie wjechało na mózg. Stwierdził otóż, ze skoro baby chcą gratis podpaski i tampony z jego "piniędzy" (olaboga) to on oczekuje darmowego dostępu do papieru toaletowego w publicznych toaletach

Ale ten koles w sumie zawsze był idiota, pardon my French.
I nie, to nie była ironia z jego strony, żeby go ktoś nie przecenił. Skąd wiem? Bo dopytałysmy z koleżanką.

[Paprotka_]

Napisane przez PumpkinEyes

To polecam sobie przeczytać do sobotniej kawusi:



https://krytykapolityczna.pl/kultura...leyn-dyskusja/

---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------









I tak samo nie powinno się używać Indian. Znacznie lepiej charakter tej grupy oddaje określenie Pierwsze Narody Ameryki (Native Americans) i nie jest dla nich obraźliwe.

No ok. Skoro doceniamy aktora za jego umiejętności i ignorujemy kolor skóry, to dlaczego nie w drugą stronę? Czemu ten Martin L.King nie mógłby być biały?
Oglądam namiętnie współczesne brytyjskie seriale kryminalne i tam grają ludzie wszystkich ras, orientacji seksualnych, pary są mieszane na wszelkie możliwe sposoby i to jest git, bo jest to współczesna opowieść o współczesnym społeczeństwie, które teraz tak wygląda. I to jest dla mnie spoko. Syrenka też mnie nie rusza, ale postacie historyczne już tak.

Wysłane z mojego 2109119DG przy użyciu Tapatalka

[PumpkinEyes]

Napisane przez Paprotka_

Czemu ten Martin L.King nie mógłby być biały?

Odpowiadałam na to pytanie kilka postów wyżej. I to nie tylko ja. Może warto przeczytać dyskusję zanim się do niej przystąpi.

[Paprotka_]

Napisane przez PumpkinEyes

Odpowiadałam na to pytanie kilka postów wyżej. I to nie tylko ja. Może warto przeczytać dyskusję zanim się do niej przystąpi.

Nie znalazłam odpowiedzi na to pytanie. Piszesz, że nie widzisz sensu, ale przecież sens jest taki sam jak zrobienie z białoskórej postaci historycznej czarnoskórą. W kontekście artykułu, który wkleiłaś wyżej, Twoja odpowiedź tym bardziej nie jest odpowiedzią.

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

Napisane przez Paprotka_

Nie znalazłam odpowiedzi na to pytanie. Piszesz, że nie widzisz sensu, ale przecież sens jest taki sam jak zrobienie z białoskórej postaci historycznej czarnoskórą. W kontekście artykułu, który wkleiłaś wyżej, Twoja odpowiedź tym bardziej nie jest odpowiedzią.

W przypadku MLK kontekst rasowy jest absolutnie kluczowy dla historii. W przypadku Arielki nie ma żadnego znaczenia jakiego koloru jest jej skóra, równie dobrze mogłaby być zielona.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

[1=081ed4854e23be6738824bf 7e7324809f3af476a_65822e8 20d4a7;89533825]Treść usunięta[/QUOTE]

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

Napisane przez tinkerver2

Naprawdę nigdy nie widziałaś internetowej dramy pt "różowe skrzyneczki"?
I co najlepsze, że większości to faceci mają z tym problem, że ICH PINIONDZE idą na tampony i podpaski.
Wysłane z mojego motorola edge 20 lite przy użyciu Tapatalka
Np
Załącznik 7787404

Nie widziałam i serio nie mam w swoim otoczeniu mężczyzn, którzy interesują się tym ile pieniędzy wydają na środki higieniczne kobiety w ich rodzinie. Ale wierzę, że są takie patologiczne osoby tylko, że jak ten problem rozwiązuje szerzenie świadomości ile średnio przeciętna kobieta używa takich środków? Jak ktoś jest dzbanem i przemocowcem, to ta wiedza absolutnie nic nie zmieni.
Wydaje mi się, że przeciętnemu facetowi też nie są potrzebne szczegółowe informacje na temat cyklu menstruacyjnegi (takiej wiedzy nie ma nawet wiele kobiet, których temat dotyczy bezpośrednio) - jest to przydatne czy nawet niezbędne jak para stara się o dziecko albo stosuje npr, ale w innym przypadku to tak nieszczególnie.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[Paprotka_]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89534020]W przypadku MLK kontekst rasowy jest absolutnie kluczowy dla historii. W przypadku Arielki nie ma żadnego znaczenia jakiego koloru jest jej skóra, równie dobrze mogłaby być zielona.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
Napisałam wyżej, ze kolor Arielki mnie nie rusza, ale przeszkadza mi zmiana koloru skóry u postaci historycznych i nie rozumiem dlaczego obsadzanie czarnoskórych aktorów w rolach białych (ta nieszczęsna Anna Boleyn na przykład) jest ok, ale w drugą stronę już nie ok.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez PumpkinEyes

To polecam sobie przeczytać do sobotniej kawusi:
https://krytykapolityczna.pl/kultura...leyn-dyskusja/

I tak samo nie powinno się używać Indian. Znacznie lepiej charakter tej grupy oddaje określenie Pierwsze Narody Ameryki (Native Americans) i nie jest dla nich obraźliwe.

Przeczytalam. Ten artykuł nie wyjaśnia dlaczego Martina Luthera nie mógłby grać biały mężczyzna.

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89534020]W przypadku MLK kontekst rasowy jest absolutnie kluczowy dla historii. W przypadku Arielki nie ma żadnego znaczenia jakiego koloru jest jej skóra, równie dobrze mogłaby być zielona. Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
Kontekst rasowy tak ale nie kolor jego skóry.
Rownie dobrze biały mężczyzna mógłby działać na rzecz zniesiena segregacji rasowej i z tego powodu zginąć.
To że dana dyskryminacja mnie nie dotyczy nie oznacza że nie mogę działać przeciwko niej.

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez tinkerver2

Naprawdę nigdy nie widziałaś internetowej dramy pt "różowe skrzyneczki"?
I co najlepsze, że większości to faceci mają z tym problem, że ICH PINIONDZE idą na tampony i podpaski.
Wysłane z mojego motorola edge 20 lite przy użyciu Tapatalka
Np
Załącznik 7787404

Polecam jednak trochę z dystansem podchodzić do tego, co piszą w internecie. Połowa tego typu wypowiedzi to są najzwyklejsze trole, które tylko czekają na różne gównoburze.

W internecie stulejarze krzyczą, gdy dziewczyna ma maleńki cellulit, na który nikt nigdy w rzeczywistości nie zwróci uwagi.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Ja od dawna nie mam okresu i już nawet sama nie pamiętam ile zuzywam czego. Także mnie bardziej dziwi, że ktoś uważa za obowiązkowe znajomość takich bzdur.


Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[rejczeI]

Napisane przez PumpkinEyes

Głupią cię nikt nie nazywał. Poza tym tu nie o rację się rozchodzi. Jak nie chcesz być postrzegana jako rasistka to się nie zachowuj po rasistowsku. Ocenianie innych ludzi na podstawie koloru skóry i głoszenie opinii, że powinni albo nie dostać z tego względu angaż/pracę jest rasistowskie. Możesz się zasłaniać, że to tradycjonalizm, a nie rasizm, ale tak naprawdę jedno drugiego nie wyklucza. Przez desperackie próby sprzeciwiania się zmianom społecznym i kulturowym można jak najbardziej stać się rasistą czy innym -fobem.



Moim zdaniem wszystko może podlegać artystycznej interpretacji, ale nie za bardzo wyobrażam sobie sens wybielania Martina Luthera Kinga. Inny oczywiście niż próby zastosowania symetryzmu przez rasistów.



To widać, że nie często bywasz w teatrach nowoczesnych.



Zapytaj twórców filmu, a nie nas.



No tak, koronny dowód na brak rasizmu
Tylko ciekawe dlaczego mimo tylu dobrych aktorów dotychczas zwykle aktorzy niebiali głównie grali role drugoplanowe, jak nie epizodyczne i zwykle nie byli za nie nagradzani. Tegoroczna laureatka Oscara to dopiero druga niebiała kobieta nagrodzona nagrodą dla aktorki pierwszoplanowej.

Poza tym przed czym my się mamy bronić? To jest jakaś chyba twoja projekcja, bo sama się poczułaś atakowana. Ja się pod względem rasowym nie czuję zagrożona. Ani przez twoje długaśne wywody, ani przez czarnoskórą aktorkę w roli syrenki w bajce dla dzieci.

Urojenia to problem rojącego a nie wyzywanego. Nie mogąc osiągnąć celu przez ośmieszanie, postanowiłaś agresywnie oskarżać o rasizm. Dalej tego motywu ciągnąć nie będę, bo naprawdę, uważam, że to było (i jest) żałosne.
Akademia Filmowa (w sumie wytwórnia, ale to Akademia rozdaje Oskary) problemy rasizmu powinna zwalczać raczej inaczej niż topornie i siłą rozprawiając się z kanonem.
Disney miał okreslony pomysł na wizualizację Arielki który utrwalał się przez dekady. Jeśli chciał odswieżyć format zmieniając wizerunki bohaterów, wystarczyło najpierw wypuścić po drodze nową animację. Tymczasem Arielka jest wciąż taka sama. Przenoszenie tego co zresztą sam wytwórca zakorzenił w popkulturze do fabuły zmieniając wygląd bohaterki rozczarowało część fanów i tyle.

Napisane przez chacaos

Jako że nikt, kto tego nieszczęsnego MLK podnosi w dyskusji nie walczy o to, żeby faktycznie biały aktor dostał taki angaż (bo przecież ma być tradycyjnie), proponuję, byś skończyła wygibasy z exemplum in contrarium zanim nieuchronnie pojawią się w dyskusji czarne Hitlery i pozostanie się załamać do reszty jakością tych erystycznych popisów.

Nic w Małej Syrence nie wprowadziło kontekstu, który uniemożliwiałby zmianę koloru skóry bez wpływu na fabułę (czerwone włosy to nie fabuła i nie powód, dla którego dzieci lubią tę historię). Jeśli opowiedziałabyś historię białego MLK, to nie byłaby historia MLK, ponieważ kontekst rasowy tej historii jest nie do pominięcia.

Ewidentnie kulturoznawczynią również nie jesteś.

Nie widziałam jeszcze filmu, żeby ocenić dobór obsady, więc nie ma mnie co dziwić (poza beznadziejnym doświetleniem, bo tyle było widać w trailerze). I co to ma do tematu czarnoskórej Arielki? Przy każdej zmianie w stosunku do materiału źródłowego się tak zżymasz? Skoro Harry i Lily nie mają zielonych oczu w filmie, to czemu Ron jest rudy i piegowaty a nie blond, czemu Hermiona nie może w takim razie być seksowną Azjatką, CZEMUUU. Dokąd prowadzą te wywody z tyłka? Przecież problem masz z czarnoskórą dziewczyną, a nie Trytonem granym przez Hiszpana.

Ale ja się bronić nie muszę, to nie ja dzwonię i nie ja mam żal o casting filmu dla dzieci.

Często ksiązki przenoszone na ekran są inne niż pierwowzory. Niekoniecznie zadowalając fanów.
Skoro wytwórnia wykreowała poprzez serię filmów (nawet nie: jeden film), określone wizerunki głównych bohaterów, to tak, dzisiaj zastąpienie postaci odmiennymi wizjami też zostałoby skrytykowane. (Kiedyś pewnie to będzie miało sens, ale teraz? Dekada kręcenia filmów, promocji, gadżetów, całego rynku i od nowa? Arielka także do dzis się nie zmieniła). Nie trzeba nawet szukać nowych aktorów. Wystarczyłoby pozmieniać obsadę. (Pomijam, że to niemożliwe bo aktorzy dorośli). Niech Ron będzie Harrym, Płacząca Marta Hermioną. Jeśli chcesz to oglądać, w porządku, na szczęście wszyscy nie muszą. Nie widzę w zwiastunach problemu ze slabym doświetleniem. Zobaczymy, czy Ariel będzie miała czerwone włosy bo te miedziane i w dredach zupełnie mi nie pasują. I tak zresztą uważam, że skóra aktorki w kadrach po przemianie (najazd kamerą na nogi) została rozjaśniona. Jak już postanowili dać aktorkę kompletnie niepasującą do własnych grafik, to może trochę konsekwencji.

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ----------

Nic w Małej Syrence nie wprowadziło kontekstu, który uniemożliwiałby zmianę koloru skóry bez wpływu na fabułę (czerwone włosy to nie fabuła i nie powód, dla którego dzieci lubią tę historię). Jeśli opowiedziałabyś historię białego MLK, to nie byłaby historia MLK, ponieważ kontekst rasowy tej historii jest nie do pominięcia.

ale żeby przedstawić historię samego bohatera wystarczy określić konkretne realia. To wcale nie musi być czarnoskóry aktor, bo uwaga, żaden aktor nie będzie i nie jest prawdziwym MLK. Także nie widzę powodu by oddzielać konwencję. Możesz sobie zamiast MLK wstawić MM.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89534090]Treść usunięta[/QUOTE]
Jak rozumiem nikt w Twoim otoczeniu nie pyta czemu tyle kasy wydajesz na podpaski. Mnie maz pyta czy kupić mi podpaski czy tampony. Ale rozumiem że inne kobiety nie mają tego szczęścia i ktoś kto ma kasę dziwi się ze używają więcej niż jeden tampon dziennie.
Masz szczęście. Ja mam szczęście.

Inna kobieta tego szczęścia nie ma.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89534320]Treść usunięta[/QUOTE]


W przypadku postaci historcznych to po prostu zakłamywanie historii.

[PumpkinEyes]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89534342]W przypadku postaci historcznych to po prostu zakłamywanie historii.[/QUOTE]

A pokazywanie Henryka VIII w Tudorach jako przystojnego playboya to nie jest zakłamywanie historii?

Ogólnie należałoby rozróżniać filmy historyczne kostiumowe od dokumentalnych. Te pierwsze zawsze w mniejszym lub większym stopniu będą oparte na wyobrażeniach o danych postaciach (jak teatr, a tam przecież wiele rzeczy jest umownych), a nie faktach. Jak ktoś robi natomiast film popularnonaukowy historyczny czy dokument to faktycznie powinien się ściśle trzymać źródeł historycznych. Tak jak powieści różnią się od literatury non-fiction. Teksty kultury po prostu bywają różne i ciężko je mierzyć jedną miarą.