2008-08-03, 10:31 | #2641 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 347
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
A propos glutenu to ja mam taką ulotkę Gerbera, dostałam od pediatry, gdzie jest napisane, że wprowadzać od 5 mies w przypadku karmienia piersią od 6 w przypadku zywienia sztucznego, w ilości 2-3 g kaszy mannej( płaska łyzeczka) na 100g mleka odciągniętego lub modyfikowanego bądź zupy na dobę.
Kasia bw ale twoje dziecko 27 -ego skończyło 4 miesiące i zaczęło 5-ty! Gosiaczek071 współczuję "obsługi" tej baby, dobrze, ze ją wzięłaś na rączki A mój mi wczoraj znów zrobił atak histerii na dworze, ze nie chce jechać w wózku tylko na rączkach, nie mogłam go wziąść, bo miałam pełny kosz pod wózkiemi trudno go było pchać, leciałam czym prędzej do domu z rozwrzeszczanym Krzysiem i czułam się jak podła matka. Wieczorem mieliśmy gości a mój synio jak aniołek, uwielbia towarzystwo wtedy jest taki spokojny A i jeszcze parę zdjątek Krzysia w Fotofunia
__________________
Edytowane przez bandola18 Czas edycji: 2008-08-03 o 11:08 |
2008-08-03, 12:00 | #2642 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
a co to jest fotofunia??????? fajne te foteczki
a moja mala to aniolek wczoraj po kapieli pojechalismy z mezem na imprezke, wrocilismy ok 2.30 w nocy a ona spala do 6.45 ja sobire troszke dziabnelam, ale nie bardzo, tak akurat zeby sie zajac mala jakby co fajnie bylo Hania znow zaczela robic kupki, pare dni temu odstawilam na 2 dni krole, zeby zobaczyc czyu zrobi bez nich i nie bylo kupy, a jak tylko dalam krople to zaczela robic... nie do konca mi sie podoba to, ze robi po "czymś" no ale lepiej tak, niz zeby wogole nie bylo... ja tez nie lubie jak mi gdzies na spacerze mala placze, na szczescie zdarza sie to batrdzo rzadko. Juz niedlugo (za 2 tyg) jedziemy na wakackje, ciekaew jak mala to zniesie. Bedzie miec wtedy prawie (sdkonczone) 5 m-cy...ale ten czas leci... ajeszce niedawno chodzilam z brzucholem i bylam taka cioezka i nieporadna, ze nie moglam sobie sama butow zawiazac hehe milej niedzieli |
2008-08-03, 17:45 | #2644 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 237
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
hej dziewczyny, melduję się po powrocie Wróciliśmy wczoraj poźnym popołudniem, ale dopiero mam czas usiąśc i poczytać was. oczywiście całej zaległości nie nadrobiłam, bo tempo macie zabójcze. Nasze wakacje bardzo się udały. trafiliśmy na super pogodę, tzn. byłocały czas (za wyjątkiem ostatniego dnia) gorąco, ale my tego nie odczuwaliśmy bo mieszkaliśmy w domku w lesie. Chodziliśmy na spacery do lasu, siedzieliśmy w cieniu na plazy nad jeziorkiem. najwazniejsze, że Ola była cały czas na dworze i chyba jej się podobało, m. in. rozmawiała sobie z drzewkami, których przeciez było tam pełno
gosiaczek Współczucia, przeczytałam twój opis wizyty u lekarki - jakaś straszna baba, moja lekarka sama kaze mi wziąć Olę na ręce jak ona płacze. Ja bym na twoim miejscu chyba nie wytrzymała i wzięła dziecko na ręce. Widzę że poruszacie temat wprowadzania nowych pokarmów i dużo z was już to robi. My na razie tylko na cycusiu, ale jutro (!!!) mam zamiar podac Oli po raz pierwszy butlę z mlekiem modyfikowanym, bo do września, gdy wrócę do pracy, chcę (jak już pisałam) odstawić ją od piersi. Aż się boję tej jutrzejszej butli, bo ja ani razu nie podawałam jeszcze Oli sztucznego mleka, nie wiem jak je przyjmie. Czuję się przy tym tak dziwnie - jak jakaś zdrajczyni dziecka, bo ona jak zwykle odwróci się na bok do cycusia, a ja jej dam butlę. Może to dziwnie zabrzmi, ale jest to dla mnie jakieś ciężkie i bardzo to przeżywam,bo kończy się w ten sposób jakiś etap - bardzo fajny, gdy Ola była taka maleńka. Co do wprowadzania nowych pokarmów, to ja w sumie jestem trochę skołowana. Niby dwie lekarki mówiły mi że od piątego miesiąca mogę podać już zupke i kaszki, ale ja jeszcze musze o tym poczytać z różnych źródeł i jakoś to sobie wszystko zaplanować. Na razie wprowadzam rewolucję w postaci butli. Załaczam tylko 1 zdj z wakacji bo więcej nie chce mi się załadować. nie wiem dlaczego |
2008-08-03, 19:52 | #2645 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 237
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
O matko, jakie tu pustki Przed moim wyjazdem był poruszany temat kąpania dzieci w wanience na brzuszku. No i my już pierwszego dnia na wyjeździe (gdzie oczywiście targaliśmy wanienkę) położyliśmy Olę w wanience na brzuszku. Była trochę zdezorientowana, ale całkiem zadowolona. Teraz robimy to już prawie codziennie i mam wtedy szansę "dostać się' do jej szyjki i ją porządnie umyć, bo normalnie, jak leżala w wanience na pleckach to nie było szans, tak przyciskała bródkę do klatki piersiowej. a tam na szyjce miała jakieś zaczerwienione paski, bo tam też są niezłe fałdki!
Moje wakacje zostały mi jednak zepsute przez telefon z pracy z wiadomością, że moje szefostwo "sugeruje" (!!!) żebym rozważyła, czy musze iśc na urlop wypoczynkowy w sierpniu!!!!(bo macierzyński skończył mi się 20 lipca) Wobec tak postawionej sprawy byłam zmuszona wycofać wniosek o urlop w sierpniu i wyobraźcie sobie, że już pracuję! Wynegocjowałam jedynie, że będe jeździła do pracy raz w tygodniu i pracowała w domu. Przeciez nie mam opieki dla Oli na sierpnień i ona jest tylko na piersi. No po prostu beznadzieja. Więc nie jestem już taka beztroska. Ten sierpień to będzie takie powolne przejście do normalnego trybu pracy we wrezśniu - nie będzie to dla mnie we wrześniu takim szokiem. Wszystko to potwierdza tylko moją tezę że najciemniej jest pod latarnią A a propos opieki, to mamy już opiekunkę dla Oli od września. ale jeszcze sobie tego nie wyobrażam |
2008-08-03, 19:52 | #2646 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Stuttgart
Wiadomości: 783
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Ale tu dzis cisza
bandola18: fajne fotki gosiaczek: zazdroszcze wyjsc i imprezki my tu niemamy z kim zostawic malego wiec wyjscia jak sa to zawsze w trojke i w dzien kasia_sloneczko: jak juz zdasz co masz zdac tez bedziesz baraszkowac cale dnie z Aleksem A my dzis akurat wolne od pracy i pogoda do niczego ale mimo to maly byl szczesliwy bo mial nas dzis caly dzien dla siebie biedaka tak wymeczylismy zabawami ze spal popoludniu az 4 godz teraz po kapieli i jedzonku tez zasnal slodko A tu jak nasz maly masuje dziaselka (bo chyba zabki ida) http://www.bobasy.pl/fredzia,14082,film.html Ps. Pisalam tego posta 3 godz
__________________
Moj Marko ma juz ... http://www.zapytajpolozna.pl/cache/a...1dff4dd992.png Szczesliwa zonka ... http://www.suwaczek.pl/cache/364376a4c5.png[/img][/url] |
2008-08-03, 19:58 | #2647 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 237
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
fredziunia Fajny filmik. Ale się mocuje z tym czymś! To jakaś specjalna szczoteczka?
|
2008-08-03, 20:06 | #2648 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Stuttgart
Wiadomości: 783
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Po 1 super ze sobie wypoczeliscie na wyjezdzie po 2 ja tez jestem przerazona ze kiedys nadejdzie dzien ze maly odstawi piers i jakos mnie to na chwile obecna przeraza ze juz niebedzie przytulanek hmmm co do filmiku to on tam tak tarmosi taka specjalna gumowa szczoteczke (od 3 miesiaca) ostatnio ja uwielbia widac przynosi mu ulge na 6 miesiac mamy juz zakupione nastepne takie jak w zalaczniku
__________________
Moj Marko ma juz ... http://www.zapytajpolozna.pl/cache/a...1dff4dd992.png Szczesliwa zonka ... http://www.suwaczek.pl/cache/364376a4c5.png[/img][/url] |
2008-08-03, 23:15 | #2649 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 617
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Treść usunięta
|
2008-08-04, 10:12 | #2650 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 805
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
a'propos za małej gondoli, to u nas podobnie mały jeździ już z nogami wystawionymi na zewnątrz... zrobię dziś zdjęcie to Wam pokażę
a dzisiejsza noc fatalna - tak jak pisałam wcześniej Ignaś przewraca się już na oba boczki i robi to już odruchowo i automatycznie, więc wcześniej jak go kładłam spać to tylko wiercił się chwile w miejscu, walił nogami i zasypiał szybko, a teraz przewraca się jeszcze na boki i obraca wokół własnej osi, więc trwa to czasami dłuuugo... a dziś w nocy budził sie parę razy w sumie nie wiem dlaczego, przewracał się właśnie na boczki i nie mógł zasnąć... i coś gadał... ahhhh... jestem wykończona |
2008-08-04, 10:16 | #2651 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 147
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Mój synek właśnie zasnął, więc mam chwilę na pogaduchy.
E---a jak pierwsza próba z butelką? Mnie to czeka za miesiąc, od 22 września wracam do pracy i zamierzam od 1 września zacząć podawać butelkę. Ale Rafałek już pił z butelki herbatkę koperkową, to wydaje mi się, że nie powinno być zbyt dużego problemu. Zresztą uważam, że karmiąc butelką też Małego można przytulić. Chociaż cycuś to ogromna wygoda. Rafałek już wie skąd mu takie dobroci lecą i tylko buźkę otwiera i sam już łapie, a jak zakryje cycek to wyraża swoją dezaprobatę, hahaha Na szczęście mam już problem nianii z głowy. Będzie siedziała siostra mojego męża i mogę być pewna, że tam mu się krzywda nie stanie. Ale i tak w pracy będę siedziała i myślała co z moim synkiem. My na wczasy nigdzie się nie wybieramy. Mamy 2 pieski ratlerki, no i synek jeszcze taki malutki, to zbyt dużo. Ale za rok może już gdzieś wyjedziemy. Wczoraj byliśmy jeden dzień nad jeziorem, bo moi rodzice wynajęli sobie domek. Nosidełko sprawdziło się rewelacyjnie. Mimo, że było tyle osób, to i tak ja musiałam caly czas nosić i zabawiać Rafałka. W jeziorze woda cieplutka, ale się nie kąpałam, zamoczyłam synkowi stopki, to zaczął płakać, chyba go troszkę wystraszyłam. Już więcej nie próbowałam. U nas ja zawsze kąpię sama Małego. Mąż przygotowuje i sprząta po kąpieli. Gdy próbuję go namówić, żeby spróbował to się wymiguje, że nie umie i boi się, że zrobi jakąś krzywdę. Muszę spróbować położyć Małego na brzuszku, skoro Wasze dzieciaczki tak to lubią. |
2008-08-04, 10:21 | #2652 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 251
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
E---a fajnie, że wczasy Wam się udały, no i że pogoda dopisała
Madabell, Fredziunia dzieciaczki przesłodkie my też wróciliśmy już z Mrągowa, było cudnie tylko krótkozakotwiczyliśm y się w hotelu Mrongovia, tanio nie było ale warto. Śmieliśmy się z mężem, że my, nasze pierwsze wakacje spędziliśmy na pewno w wózku po wiśnią....a nasza córa w hotelu cztero gwiazdkowym Wklejam kilka fotek |
2008-08-04, 10:46 | #2653 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 590
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
dziewczyny, super fotki!
madabell, u nas ze smoczkiem ta sama historia. zlapie, pociagnie, ale zaraz jej wypada. czasem nawet wclae nie lapie, bo nie chce i juz. my tez na razie na urlop sie nie wybieramy. w sumie co roku gdzies jezdzimy, ale w tym roku nie zamierzamy. odbijemy sobie w przyszlym, hehe. |
2008-08-04, 10:50 | #2654 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 805
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Wklejam Wam link do ciekawego artykułu o wprowadzaniu glutenu:
http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/...0,4558796.html ja zaczęłam podawać kaszkę dzisiaj, tylko że dodałam ją do jabłuszka, bo przecieru jarzynowego jeszcze Ignaś nie jadł |
2008-08-04, 10:51 | #2655 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 2 449
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
dziewczyny śłiczne fotki
a ja właśnie próbowałm dać Maji herbatke z butli i zamiast ssac to zaczeła gryśc smoczek nic nie wypiła, spróbuje wieczirem jeszcze z moim mlekiem - tez musze ją przyzwyczajac do butli, ale cos czuje że ciężko bedzie, juz lepiej jej wychodzi picie z łyżeczki. przez dwa dni dawałam jej soczek z jabłka i ma straszne problemy z kupa, 2 dni nie robiła kupki, a wczesniej to i nawet 4 dziennie strzelała. Chyba na razie odstawie jabłko na parę dni.
__________________
30 w 2016 |
2008-08-04, 11:49 | #2656 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 708
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Dziewczyny jestem mega szczęśliwa bioderko Zosi zostało całkowicie wyleczone jestem właśnie po kontroli ortopedycznej. Teraz mam proces wychodzenia Zosi z szyny tzn przerwy długie do 8 godzin na dobę przez tydzień a potem tylko 3 tygodnie na noc ale już dzisiaj pan doktor powiedział że jest super. Chciałam się podzielić moja radością z Wami kochane
|
2008-08-04, 12:06 | #2657 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Stuttgart
Wiadomości: 783
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Dziekujemy i widzielismy nowe zmagania Maji ze smoczkiem ona ma cos w oczkach poprostu zawsze niemoge sie na nie napatrzec
Cytat:
Cytat:
teso: widze u Ciebie tez z tym zasypianiem nie jest zaciekawie tak jak pisalam ciagle ucze malego zasypiania w lozeczku i udaje sie roznie jednej nocy zasypia po jedzeniu wkladam go do lozeczka pieluszka smoczek i spi a innym razem jak np wczoraj masakra do 23.30 bylo usypianie i wkoncu tak sie zmeczyl ze sie poddal (jeszcze chwila i ja bym sie poddala i wlozyla go do wozka ) Powiem wam ze z tym poszerzaniem jadlospisu malego to ja juz mam totalny metlik w glowie musze dopytac dokladniej lekarza na szczepieniu za 2 tygodnie
__________________
Moj Marko ma juz ... http://www.zapytajpolozna.pl/cache/a...1dff4dd992.png Szczesliwa zonka ... http://www.suwaczek.pl/cache/364376a4c5.png[/img][/url] |
||
2008-08-04, 12:07 | #2658 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 805
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Cytat:
super, strasznie sie ciesze !!!! uściskaj małą! |
|
2008-08-04, 12:08 | #2659 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Stuttgart
Wiadomości: 783
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Cytat:
__________________
Moj Marko ma juz ... http://www.zapytajpolozna.pl/cache/a...1dff4dd992.png Szczesliwa zonka ... http://www.suwaczek.pl/cache/364376a4c5.png[/img][/url] |
|
2008-08-04, 12:18 | #2660 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 805
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Cytat:
a tak to luz. A Waszym maluchom też tak wypływa pokarm po jedzeniu - mój tak sie rusza, wierci i przekręca, że czasem muszę go parę razy przebierać, bo co chwilę coś mu z buzi wypływa... |
|
2008-08-04, 12:46 | #2661 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
dziewczyny ktoras tu wklejala linka do basenu w waszawie dla niemowlat czy moge poprosic jeszcze ??? bo chcemy sie wybrac z mala w weekend na taki basen
dziewczyny pisalyscie o tym ze jakies dziecko pod paszki chodzi w 6 mc tez sie dziwilam ale sluchajcie moje dziecko tez to robie jak sie je wezmie w pionie na rece ja siedze to ona o moje uda prostuje nogi i sie odbija jak by chodzila!! a jak da sie jej raczki u usiadzie to podbija nogi jak by wstac chciala ... normalnie szok.. oczywiscie jej tego zabraniam ale mowie ze niektore dziecko tak maja chyba co do poszerzania jadlospisu moja Ala je juz zupki z marchewki maselka i ziemniaka a od jutra juz nowe warzywa bedziemy wrzucac a za tydz miesko, a poza poza tym starta marchewke albo jabuszko i soczek marchewkowo jablkowy a na noc kaszke ryzowa i strasznie jej to smakuje
__________________
wiosna!! zaczynam biegać ! |
2008-08-04, 12:49 | #2662 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Stuttgart
Wiadomości: 783
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Wiec widze to tylko ja mam taki problem z nocnym spaniem malego w lozeczku
__________________
Moj Marko ma juz ... http://www.zapytajpolozna.pl/cache/a...1dff4dd992.png Szczesliwa zonka ... http://www.suwaczek.pl/cache/364376a4c5.png[/img][/url] |
2008-08-04, 12:52 | #2663 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 805
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Ray, a robiłaś parodniowe przerwy przy wprowadzaniu na początku nowych pokarmów? Jeśli tak to ile trwały?
|
2008-08-04, 12:54 | #2664 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Stuttgart
Wiadomości: 783
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Cytat:
__________________
Moj Marko ma juz ... http://www.zapytajpolozna.pl/cache/a...1dff4dd992.png Szczesliwa zonka ... http://www.suwaczek.pl/cache/364376a4c5.png[/img][/url] |
|
2008-08-04, 13:01 | #2665 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
super bardzo dziekuje
teso ja nie robilam przerw, po prostu kazdego dnia cos nowego bylu i tylko jedna rzecz.. np przez kilka dni bylo samo jabuszko potem byla zupka z jabuszkiem i jesli jej nic nie bylo to na drugi dzien to samo tak przez tydzien a potem soczek.. z tym ze soczek daje roznie nie codziennie a teraz juz kazdego dnia do zupy cos nowego daje maselko, innego dnia seler itp..
__________________
wiosna!! zaczynam biegać ! |
2008-08-04, 13:13 | #2666 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 204
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
świetne Wasze Pociechy-fajne zdjęcia i filmiki
FREDZIUNIA NIE TYLKO TY MASZ PROBLEM-ja od dwóch tygodni mam "Meksyk" z Olem,bo On przez sen zaczyna płakac,a przy tym "przechodzi" mi do końca łóżka(śpi ze mną) i pojawia się już nie płacz,ale wrzask więc muszę go przełożyc znów na poczatek i tak kilkanaście razy, aż "padnie" ale za godzine do dwóch jest to samo,a z budzeniem na karmienia(dwa lub trzy) to ja średnio co godzinę wstaję-myslę,że to dziąsełka choc pediatra do której chodzimy zaprzeczanawet sie zastanawiałam,czy skoro i tak się męczymy nie wykorzystac tego na przeproweadzkę Ola do swojego łóżeczka,ale mi egoistycznie szkoda,że nie będę się mogła cieszyc jego bliskością jeżeli chodzi o dyskusję na temat glutenu to próbowałam wprowadzac razem z zupką marchwiową jakieś dwa tygodnie temu,ale Olo zaczął żadko robic kupke(raz na dwa dni) i pojawiały się w niej niestrawione resztki,a poza tym się strasznie przy tym męczył,ja też miałam problem z namówieniem Go do kilku łyżek i postanowiłam jeszcze zrezygnowac z zup na jakieś dwa miesiące,bo ładnie przybiera na wadze...nie chcę jednak zrezygnowac z tego glutenu i chyba tak jak YOOLIA napisała wprowadze po pół biszkopta w raczkę my podobnie jak FREDZIUNIA i PAPRYCZKA nie wybieramy sie w tym roku na urlop,ale za rok prawdopodobnie tak.W tym roku tylko jednodniowe wyjazdy nad wodę-wczoraj byliśmy na festynie nad jeziorem w miejscowości Firlej-było SUPER!,bo byliśmy tam z moją siostrą i jej rodzinką więc mogłam pozostawic Ola pod ich opieką i troszkę popływac z moim TŻ(pierwszy raz w tym roku). dołączam się do GRATULACJI dla małej Zosi napiszcie gdzie mogę kupic taką szczoteczkę do dziąseł(w aptece?) i ile kosztuje.Z góry dziękuję... Edytowane przez ula b Czas edycji: 2008-08-04 o 13:52 |
2008-08-04, 13:17 | #2667 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 251
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Niuncio cieszymy się razem z Tobą, że już jest dobrze
My idziemy na szczepionkę 13-stego, więc też się zapytamy naszej lekarki co podawać i jak, chociaż jak widzę to każdy mówi co innego no i musimy decydować tak naprawdę same... dziś przyjeżdżają do nas dzieciaczki z domu dziecka (pisałam już kiedyś) no i może być wesoło. Szkoda mi ich bardzo, bo od Bożego Narodzenia nigdzie nie były, tylko tam siedzą....na Wielkanoc ich nie zabieraliśmy bo ja byłam w rozsypce, później Mała była chora i tak to się wszystko odwlekło. Cieszę się bardzo a jednocześnie boję |
2008-08-04, 13:21 | #2668 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
kasiapop a czemu do was przyjezdzaja dxieciaczki z domu dziecka?
__________________
wiosna!! zaczynam biegać ! |
2008-08-04, 13:54 | #2669 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 147
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
My z Rafałkiem także się dołączamy do gratulacji dla Zosi NIUNCIO. Życzymy dużo zdrówka
|
2008-08-04, 14:00 | #2670 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
boshh jak hja tak czytam co wy tym dzieciom juz dajeecie to az w szoku jestem moja dalej tylko na mleku... nawet soku jej nie daje... ta walnieta lekarka u ktorej bylam ostatnio tez mi mowila ze dopiero po 6 m-cu daje sie nowe pokarmy i powiedzialo mi to jeszce 2 lekarzy i czytalam w ksiazkach i xcasopisnmach, na portalach i w tv... wiec juz nie wiem sama jak to jest... Czy wy wasze jadlospisy dla maluszkow konsultujecie z lekarzem czy same tak? ja jakos nie wodze tego, zeby ona jadla te wszystkie trzeczy, jakies zupy, warzywa... a mieso to juz wogole??? ona mi sie taka malenka jeszce wydaje
|
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:36.