Mamy marzec 2016 epizod 2

[ania578]

My też już wracamy, rodzice nie mogli się nacieszyć wnuczkiem

Mały nie mógł usnąć, ostatnia godzinę drogi był taki marud a potem ryk ze szok. Musieliśmy się kilka razy zatrzymywać i go uspokajac. W domu już było ok. Teraz wracamy to zasnal, zobaczymy na jak dlugo.

[malinka9191]

cześć dziewczyny
dawno mnie tu nie bylo, ale mąż już do nas dojechał i ciągle coś wypada. Wczoraj mieliśmy chrzciny nasze, za tydzień kolejne, potem wesele. Także wakacje intensywne.
Pewnie do września będę tu jak po ogień wpadać i nie nadrobię wszystkiego Ale potem do Was wracam

[Abii84]

Baw sie dobrze i korzystaj nam zostalo 130km. Mala spi od pol h wiec mam szczerą nadzieje ze pospi jeszcze z 1.5 do 2. Moze zdazymy dojechac bo juz wypila 130 odciagnietego a nie chcialabym kolejnego postoju. Chyba czeka mnie wizyta u dentysty bo ząb nadal boli

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[milenujdka]

Abii,Ania-super, że wyjazdy udane. Ja też lubię wyjazdy,ale musimy poczekać 2 tygodnie. Mój mąż za to najchętniej siedziałby w domu. Nie lubi jeździć i odwiedzać rodziny, raczej lepiej jak do nas przyjeżdżają

Dziś u nas intensywny dzień. Większość czasu byliśmy na dworze

Malinka-korzystaj z pobytu w Polsce mąż pewnie stęskniony za Wami!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[trzydziescidwa]

Abi szerokości! I gnaj do dentysty jak boli.
Polly jak z tz?
Jej wypadlam z obiegu przez ten szpital i jakoś nie mogę się wdrożyć. Idę dzisiaj z koleżanką się spotkać spontanicznie jak Jurek zasnie a już jest temu bliski

[Abii84]

Matko wlasnie Minelismy straż pożarną policję i inne takie. Przyjechali do wypadku - 2 samochody w rowach po 2 stronach drogi. Mam nadzieje ze ludzie cali...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_polly_]

Napisane przez trzydziescidwa

Polly jak z tz?
Jej wypadlam z obiegu przez ten szpital i jakoś nie mogę się wdrożyć. Idę dzisiaj z koleżanką się spotkać spontanicznie jak Jurek zasnie a już jest temu bliski

Odbyliśmy dłuuuugą rozmowę. Mam nadzieję, że do niego dotarło.
Ooo, to miłego spotkania.
Też by mi się przydało wyjście z domu...

[milenujdka]

32-a jak to się stało, że trafiliście do szpitala?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------

Abii-nie lubię takich sytuacji, zawsze mnie ciary przechodzą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[moooniaaaa]

Abii
spokojnego powrotu

Marta
jak tam wyniki moczu?

[marta1986222]

Napisane przez moooniaaaa

Abii
spokojnego powrotu

Marta
jak tam wyniki moczu?

na szczęście w porządku

byłam dziś z dwójką sama w kościele i to cała mszę wytrzymały

[moonunit]

Napisane przez Abii84

A my ruszylismy w droge powrotną. Liczymy 5.5-6h na jazde. Oby drogi byly puste

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Spokojnej drogi dajcie znać jak dojedziecie

Napisane przez ania578

My też już wracamy, rodzice nie mogli się nacieszyć wnuczkiem

Mały nie mógł usnąć, ostatnia godzinę drogi był taki marud a potem ryk ze szok. Musieliśmy się kilka razy zatrzymywać i go uspokajac. W domu już było ok. Teraz wracamy to zasnal, zobaczymy na jak dlugo.

Fajnie ze wyjazd udany Biedny mały Najgorzej jak maluch jest przemeczony U nas też czasem jest w aucie problem jak jest za bardzo zmęczony Dobrze ze reszta jazdy byla ok

My mieliśmy udany dzień Praktycznie cały dzień na dworze dzis było pięknie i korzystalismy na maksa

Zrobiłam dziś dlugi spacer i to pod gorke większość trasy także trening na dziś zaliczony

Polly Ciesze się ze pogadaliscie i mu wyjaśniłas co i jak Umów się z kolezankami na następny weekend Wyjdz z domu

[Darkanddark]

A ja chilluje na kanapie.. Uff jak fajnie ;-)

[moonunit]

32 udanego spotkania

Marta super ze wyniki dobre brawo dla dziewczynek że tak ładnie wytrzymaly

Oglądamy z tz kabarety i chichramy na całego ;-)

[Lewek]

A ja jestem juz w wyrku. Z tż znów źle. Jest mi mega smutno bo podpada co chwilę a to mnie się obrywa. Ale już nie chce mi się o tym pisać...

Pochwale za to mojego Stasienka jaki z niego mądry chłopiec. Ostatnio jak go rozbieram sam podnosi główkę żeby zdjąć mu body i sam otwiera buzię jak mu podaje wit. Juz nie wspomnę ze pije wodę ze szklanki tzn jeszcze szklankę trzymam ja ale ciągnie go jak nie wiem i do jedzenia i do picia.

[Darkanddark]

Lewku - bardzo mi przykro z powodu tzta. Serio człowiek się może starać, dążyć do zgody, do braku kłótni, żeby było okej, a druga strona ma to zwyczajnie w d...
Ja czasami mam wrażenie, że mój tz jest bardzo podobny do Twojego. On też ciągle myśli ze się czepiam i ze go atakuje ;-)

Super Stasiu :-D

[marta1986222]

Napisane przez Lewek

A ja jestem juz w wyrku. Z tż znów źle. Jest mi mega smutno bo podpada co chwilę a to mnie się obrywa. Ale już nie chce mi się o tym pisać...

Pochwale za to mojego Stasienka jaki z niego mądry chłopiec. Ostatnio jak go rozbieram sam podnosi główkę żeby zdjąć mu body i sam otwiera buzię jak mu podaje wit. Juz nie wspomnę ze pije wodę ze szklanki tzn jeszcze szklankę trzymam ja ale ciągnie go jak nie wiem i do jedzenia i do picia.

super Stasiu daje radę

co do tż tak mi przykro że się smucisz nie zasługujesz na to,nie wiem co doradzić także ściskam mocno


ale u nas burza a jak leje

[Lewek]

Dark nie wiem czy ja dążę do zgody. Ale na pewno staram się omijać kłótnie. Robię co mogę aby dzieci były szczęśliwe a w domu panował ład i porządek. Aj tam.

Posiedzialam trochę w necie i idę spać. Jutro trzeba wcześnie wstać bo starszy po 3tygodniowej przerwie idzie do przedszkola wiec musze być gotowa rano wcześniej niż ostatnio.

[trzydziescidwa]

Marta dobrze ze nic w moczu mię wyszło.
Brawa dla Stasia Lewku
Co do szpitala to tydzień temu w sobotę młody mi się wydał jakiś ciepły i marudny. Mierzę temp a tu 38. Kilka razy powtórzyłam pomiar. Daliśmy mu paracetamol i pojechaliśmy do pogotowia żeby go przebadal lekarz. Myśleliśmy ze może zeby? A tu lekarz poogladal, mówi ze on nic nie widzi w badaniu i skierowanie do szpitala. My z tz skołowani. Postanowiliśmy ze poczekamy. Jeśli gorączka będzie do następnego dnia to jedziemy na IP. No i wieczorem znow temperatura, zbilismy ibuprofenem i cala noc ładnie przetrwał bez, ale rano nawrót. Wiec wizyta na IP, a tam w moczu leukocyty, białko... no i zostawili...

[Abii84]

Dojechalismy o 21.20 ale padlam jak kawka. Nakarmilam tylko młodą i zasnelam. Po godzinie mnie mąż obudzil zeby ją dokarmic i jak zasnela to spalysmy do 5 z hakiem. Teraz wcina sniadanko i mam nadzieje ze jeszcze pospi chwile.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_polly_]

witam się z kawą:P to jedyny czas kiedy mogę w spokoju napić się kawy.:P Nineł jeszcze śpi.:P

[marta1986222]

My właśnie się karmimy

[_polly_]

My też wisimy na cycu.:P dzisiaj ma być u nas 22 stopnie, pięknie.

[Abii84]

U nas zimno i po deszczu. Moze to i dobrze bo nie mam ma nic weny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kiinga26]

Hej Gaduly
Nadrobić Was to mission impossible

My od wczoraj mamy gości. Brat z żoną i synkiem dwa tygodnie młodszym od Ali. Jaki on słodki! Cały czas się cieszy A mój malutki młodszy brat...ciągle nie mogę przywyknąć, że jest mężem i ojcem.

U mnie w małżeństwie też nie jest najlepiej. Po tej akcji mam wrażenie, że już nie zaufam mężowi. O ironio losu! Jeszcze kilka tygodni temu każdemu bym powiedziała, że mój mąż co by się nie działo, zawsze mi o wszystkim mówi. A tu taka qrwa niespodzianka! odechcialo mi się jakichkolwiek wspólnych planów.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[Cady_89]

U nas znowu nocka taka sobie, od kilku dni (nocy) Mały po pierwszej pobudce wisi na cycu i tak najpierw "karmimy" się na leżąco a ok 3-4 już muszę kłaść go sobie na poduszce siedząc i tak kimamy ile się da mój kark płacze i nie mam pojęcia co z tym zrobić.. W dodatku w dzień Maks dalej nie potrafi sam zasnąć, strasznie chce ciumkać (cyca nie bo mleko leci) a smoczka nie lubi, bujaczek parzy i ogólnie suuuper no i co z tym fantem zrobić bo ja najzwyczajniej nie chcę go na rękach usypiać cały czas żeby mi się teraz chłopaczyna nie przyzwyczaił

Dziewczyny strasznie współczuję Wam przebojów z TŻami, zamiast wspierać to są dodatkowym źródłem stresu i smutku

[_Karolina_91]

Cześć

My nadal u rodziców i zostajemy do środy

Wczoraj mieliśmy okropny dzień... Rano mój tata dachował- wyglądało to dość niepokojąco, na szczęście jemu się nic nie stało. Miał zapięte pasy i jak już samochód zatrzymał się na dachu to udało mu się je odpiąć i wyjść przez szybę w drzwiach. Zatrzymał się jeden samochód, ale nikt nie podszedł tylko zadzwonili po pogotowie. A tata nawet nie ma draśnięcia. U nas w rodzinie takie wypadki to straszne emocje... Pierwszy mąż mojej mamy, a mój tata zginał w wypadku 25lat temu więc nawet nie chce Wam mówić co moja mama przeżywa jak słyszy o wypadku.
Później gdy stres i emocję odpadły pojechaliśmy na cały dzień nad rzekę i tam już przyjemnie spędziliśmy czas, wieczorem przyjechali jeszcze goście

Co do TŻ to u nas też różnie... Trochę się kłócimy, ale wyczytałam, że po pierwszym dziecku często przychodzi kryzys w małżeństwie (pewnie dlatego że mężczyznom tak ciężko życie zmienić). Więc staram mu się odpuścić i nie namawiam go żeby mi pomagał...i w sumie o to kłóciliśmy się najczęściej, bo on mi teraz może z godzine dziennie pomaga. Pamiętam jak troszczył sie o mnie gdy leżałam, jak przygotował dom na dziecko, prasował całą wyprawkę itd. A on jest typ pracoholika i musi dużo pracować, ale wiedziałam, że taki jest także na co dzień radzę sobie sama. Z drugiej strony jak raz na jakiś czas wychodzę to bez problemu zostaje z małą sam. Dlatego doszłam do wniosku, że już go nie będę go prosić i dam sobie radę sama, a on niech dojrzewa swoim tempem do zmian w naszym życiu.

[malinka9191]

Napisane przez milenujdka

Malinka-korzystaj z pobytu w Polsce mąż pewnie stęskniony za Wami!!

i to jak chociaż my chyba bardziej przez to że u teściowej sama byłam...

[marta1986222]

HaFija w pytaniu na śniadanie

[eeyesblue]

witam się po weekendzie
niestety szybko zleciał i znów same całymi dniami.. w planach spacer, zakupy i ogarniecie trochę domu, bo zawsze po weekendzie jest brudnej niż po całym tygodniu :P
dziewczyny, jako że mała opanowala fajnie picie z niekapka, wczoraj z ciekawości daliśmy jej mm w nim, mala wypila jakies 25ml bawiąc się, trochę po brodzie poleciało, potem cyc i do spania. po około dwóch godzinach zwrocila a później dwa razy zwymiotowala znowu jak kiedyś. nie przejadla się na pewno, mleko podałam hipp po którym nic jej nie było, bo już piła i nie wiem o co chodzi?? ehh. ogólnie jest dobrze dziś, je, kupa była..


dzisiaj światowy dzień kp w pnś był wywiad z hafija, mowili o cennych wartościach i wpływie kp na zdrowe matki i dziecka

---------- Dopisano o 08:26 ---------- Poprzedni post napisano o 08:25 ----------

marta
widzę, że ten sam kanał oglądamy

[marta1986222]

Napisane przez eeyesblue

witam się po weekendzie
niestety szybko zleciał i znów same całymi dniami.. w planach spacer, zakupy i ogarniecie trochę domu, bo zawsze po weekendzie jest brudnej niż po całym tygodniu :P
dziewczyny, jako że mała opanowala fajnie picie z niekapka, wczoraj z ciekawości daliśmy jej mm w nim, mala wypila jakies 25ml bawiąc się, trochę po brodzie poleciało, potem cyc i do spania. po około dwóch godzinach zwrocila a później dwa razy zwymiotowala znowu jak kiedyś. nie przejadla się na pewno, mleko podałam hipp po którym nic jej nie było, bo już piła i nie wiem o co chodzi?? ehh. ogólnie jest dobrze dziś, je, kupa była..


dzisiaj światowy dzień kp w pnś był wywiad z hafija, mowili o cennych wartościach i wpływie kp na zdrowe matki i dziecka
ta
---------- Dopisano o 08:26 ---------- Poprzedni post napisano o 08:25 ----------

marta
widzę, że ten sam kanał oglądamy

tak oglądałam

lubię pytanie na śniadanie

idę ogarnąć zmywarke