Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II

[Qubanka]

Harlowo, ja nie jem ketchupu bo nie lubię a musztardę jem z mięchem

Rudzia, dla takich pyszności też bym zgrzeszyła, ale ciiiii

......................... ..............
U mnie wczoraj pełny sukces
7.00 - Kawa z mlekiem
8.30 - owsianka na wodzie z bananem, jabłkiem, rodzynkami
11.00 - jabłko
13.00 - ryba wędzona (cała) z kostką białego sera
.
1,5h siłowni
.
17.30 - cielęcina w sosie śmietanowo-kaparowym
20.00 - pół kostki sera białego z suszonymi pomidorami i zielonymi oliwkami

A6W - dzień 2

Mój błąd za mało wody

[harlow0]

okk, dzięki dziewczyny za wszystkie rady

wczorajsze menu:
śn- grahamka z tostera z odrobiną masła
obiad- kawowy chlebek dukana z aromatem arakowym z jogurtem naturalnym, maślanką i słodzikiem
kolacja- domowy pieczony pasztet z pomidorem, 2 pieczarkami i cebulką


ps a co myślicie o kawałku kiełbasy na kolację z warzywami? (i może odrobiną mozarelli lub bez) na kolacje? czy takie zestawy to lepiej na kolacje?

qubanka- ohh jak ja dawno nie jadłam owsianki huhu.. ale zawsze robiłam sobie z mlekiem, a takie połączenie jest złe, więc od jakiegoś czasu zrezygnowałam z niej. dobra jest taka na wodzie?

[Qubanka]

Napisane przez harlow0

ps a co myślicie o kawałku kiełbasy na kolację z warzywami? (i może odrobiną mozarelli lub bez) na kolacje? czy takie zestawy to lepiej na kolacje?

Spokojnie możesz zjeść taki zestaw na kolacje... zamiast kiełbasy mogą być podsuszane kabanosy Zresztą białko jest najkorzystniejsze na kolacje bo jest dłużej trawione od węgli, więc człowiek jest bardziej syty przez noc i nie budzi się z napadem wilczego głodu

Napisane przez harlow0

qubanka- ohh jak ja dawno nie jadłam owsianki huhu.. ale zawsze robiłam sobie z mlekiem, a takie połączenie jest złe, więc od jakiegoś czasu zrezygnowałam z niej. dobra jest taka na wodzie?

Ja bardzo, bardzo, bardzo nie lubię mleka bleeee więc dla mnie jest to jedyna opcja Zresztą nie jest zbyt zdrowo jeść płatki owsiane na wodzie bo zawierają one kwas szczawiowy i fitynowy, który wiąże wapń No i dlatego zalecane jest uzupełnianie diety białkiem

[Beatryczyk]

Ehh Rudzix, mnie coraz bardziej łamie i ciągnie do takich rzeczy Zjadłabym kanapeczkę z serem żółtym i pomidorem, nie mówiąc już o słodyczach
A ja to wczoraj miałam ochotę na słodkości i zrobiłam sobie na kolację placuszki otrębowe z cynamonem Powiem Wam, że zjadłam 3 i mnie przytkało Nie wiele tego zrobiłam, ale po jednym rozdzieliłam do spróbowania w domu i ponoć im nawet smakowało, ale więcej już nie chcieli
Qubanka: Ja wczoraj też wszamałam całą makrelkę wędzoną zrobiłam sobie ją na ciepło

A ja to dzisiaj:
5.30 woda z cytrynką
6.30 tuńczyk w pomidorach
między czasie, woda, herbatki owocowe
11.30 grejfrut
około 16.00 będzie obiadek filecik + warzywka

oo jak mi się zachciało takiego świeżutkiego domowego(babcinego) chlebka z masełkiem smak dzieciństwa )

harlow0: Kiedyś tu pisałaś o "lodach" z jogurtu naturalnego, zaciekawiłaś mnie, smakowo jest dobre? Bo ja to ostatnio przed @ mam chcicę na słodkości i jakoś muszę sobie z tym poradzić.

[harlow0]

Beatryczyk- te lody to żadna filozofia i super opcja gdy mamy właśnie tzw chcicę na słodkie hehe potrzebny ci bd: jogurt naturalny (najlepiej duży, bo jak weźmiesz mały to bd miała ochotę na jeszcze haha, więc lepiej się zabezpieczyć:p) słodzik + aromat (jaki jaki lubisz) lub zamiast aromatu wersja z owocami. wszystko mieszasz w miseczce i wstawiasz do zamrażarki na ok 3h. wyjmujesz i wcinasz

no i podzielę się jeszcze z wami kochane, moim drugim sposobem na walkę z zachciankami na słodycze. najfajniejsze jest to, że nie dość, że jest zdrowe to jeszcze jest w dobrym połączeniu. a chodzi mianowicie o chlebek dukana (moje ciacho ->http://img859.imageshack.us/img859/4880/dsc00022m.jpg) tu akurat cynamonowy) . potrzebne wam będą otręby (3-4 łyżek) + 2 łyżki jogurtu naturalnego/maślanki, + słodzik + aromat + pół/cała łyżeczka proszku do pieczenia + jajko + ew. np. cynamon/kakao/kawa zbożowa/mleko w proszku. wszystkie składniki mieszamy w kubku/miseczce (wybieramy pojemnik w zależności od kształtu jaki chcemy, żeby miało nasze ciacho) gdy masa bd już kleista i wszystko bd dobrze wymieszane wstawiamy całość do mikrofalówki na 4 min. ja osobiście najczęściej kroję sobie ciacho na kromeczki i maczam w jogurcie nat zmieszanym z maślanką i słodzikiem. a jak mam więcej czasu to mieszam sobie jog nat z maślanką, rozpuszczam 2 łyżki żelatyny w 1/4 szklanki mleka. wstawiam do zastygnięcia do lodówki i później przekładam ciacho masą która mi wyszła. no mówie wam..cud, miód i orzeszki. odkąd znalazłam przepis w internecie jestem od niego uzależniona i codziennie przynajmniej muszę sobie zaserwować taki deserek:p polecam na śniadanko zwłaszcza bo fajnie zapychają otręby

ps. heh wybaczcie, ale piszę trochę chaotycznie i mam nadzieję, że przepisy są w miarę zrozumiałe

dzisiejszy jadłospis:
śn- mleczny chlebek dukana z aromatem waniliowym i jogurtem naturalnym zmieszanym z maślanką
ii śn- grahamka z pomidorem, papryką i cebulką
obiad- twaróg z jogurtem naturalnym, aromatem arakowym i słodzikiem
kolacja- kawałek kiełbasy z warzywkami (?)

[Beatryczyk]

Dzięki harlowO Hmm a ten chlebek dukana, wygląda apetycznie na pewno, kiedyś wypróbuję przepis

A ja to nie mam czym się pochwalić, wczoraj moja chcica na słodkie mnie powaliła i wszmałam wafelki Nic tylko bić i patrzeć jak równo puchnie...hmm jakoś w ogóle jestem ostatnio pod dołowana

Dziś mam nadzieję, że bez grzeszków się obędzie

[harlow0]

beatryczek nie martw się, każdemu zdarzają się grzeszki:p ja ci serio polecam wypróbować chlebek jak masz mega ochotę na słodkie.

tak wgl to dziewczyny jecie czasami grahamki lub inne pieczywo z masłem na niełączeniu czy staracie się unikać takiego jedzenia? bo ja od jakiegoś czasu mam właśnie ochotę na zwykłe grzanki i nie wiem czy sobie pozwolić czy lepiej nie jeść (grahamka z tostera + odrobina masła + przyprawy do pizzy) co myślicie? bo chciałam dziś na obiad sobie zrobić bo ogólnie to raczej dobre połączenie, ale nie wiem. może masła jednak lepiej unikać.lub grahamka w połączeniu z truskawkami i słodzikiem (jako taki dżemik) może być?

[villemoo]

a ja dzis :
sn;paroweczki
obiad: pierogi z miesem
podwieczorek?:salatka z kapusty lodowej sera zoltego i pomidora z kabanosikiem
kolacja: hm % no cóż...

[harlow0]

dzisiejszy jadłospis:
śn- cynamonowy chlebek dukana z mikrofalówki z aromatem rumowym, słodzikiem + miseczka jogurtu naturalnego
ii śn- grahamka z tostera z pomidorem, cebulką, porem i papryką
obiad- lody (własnej roboty) jogurt naturalny zmieszany z truskawkami i słodzikiem + kawałki owoców
kolacja- surówka z jogurtem naturalnym (pekinka, groszek, marchewka, cebula, pomidor)

[villemoo]

a ser mozzarella mozna jesc z chlebem ?

[harlow0]

Napisane przez villemoo

a ser mozzarella mozna jesc z chlebem ?

nie można, ser - białko, chleb - węglowodany.

[kotburyy]

Witam wszystkich Przyłączam się do grona stosujących dietkę! Już wcześniej byłam na diecie niełączenia i bardzo mi odpowiadała. Niedawno była na diecie kapuścianej i niestety nie wytrwałam całego tygodnia, na kapuśniak już nawet patrzeć nie mogę, poza tym trudno mi było funkcjonować jak miałam zawroty głowy. A pamiętam, że dieta niełączenia jest całkiem przyjemna. Do boju zatem

Jak to jest z tym jogurtem naturalnym? Niby neutralny, ale ten sklepowy to jest taki naturalny naturalny ? 0%? Bo kiedyś oglądałam jakiś program o jogurtach i niektóre to pic na wodę, więc nie wiem, a musli z jogurtem naturalnym to u mnie podstawa, więc szkoda by było... <3

[Agatttaa]

Kotburyy, witaj ;-) jogurt naturalny sklepowy jest neutralny, koniec, kropka ;-) ja zjadam musli z jogurtem naturalnym lub owocowym i miodem i jest ok, także smacznego ;-)

po równych 4 tygodniach niełączenia -3,2 kg <duma> ;-)

[Rudzix]

Haha myślałyście że Was zostawiłam ale bueeeeee
jestem tu jestem i dzielnie niełączę już huhu rachube zgubiłam...
aaaa nie ... jednak wiem od środy popielcowej nie łączę (nie licząc jakiś tam grzeszków ) Jutro pewnie zgrzeszę ale zgodnie z założeniami niełączenia a konkretnie to zamierzam zjeść ciastko które jutro wiozę do pracy w okazji mojej coraz bardziej wyszczerbionej młodości
co prawda konkretny dzień jest w sobotę (wtedy to jestem zaproszona na obiad a wieczorem robię imprezę)
Dziewczynki zapraszam w sobotę do Sopotu na drinka i szaloną noc

No a teraz uciekam... obiecuję częściej pisać ale ostatnio jakoś mało czasu

[kundzia91]

hej dziewczyny... dawno mnie nie było...chyba jakiś tydzień...
ważyłam sie w poniedziałek 28.03.2011 i na wadze było 61.5 kg, ale 2 dni temu dostałam @ i chyba popłynełam,inaczej trochę jadłam i boje się ze waga wzrosła, jeszcze się nie ważyłam i myśle sie zważyc dopiero po @,... ratunku, powoli tracę motywację, a musze zrzucic kilka kilo...wrrr...

dzisiaj było:
- śniadanie: kilka łyżeczek serka ziarnistego, kawałek pomidora,
- 2 śniadanie: pomarańcza i kiwi,
- drożdzówka (jestem zła na siebiei na osobę która ją przyniosła),
- obiad: ryba z foli i sałatka własnej roboty ze słoika,
- kolacja: pół puszki tuńczyka, 4 malutkie korniszony i ze 3 łyżeczki serka ziarnistego.

co myslicie ot ym menu?

może któaś z Was podałaby jakieś swoje menu tak dla urozmaicenia...

pozdrawiam Was..i życze miłego weekendu...

[Agatttaa]

Kundzia
1) zamiast kilku łyżek serka ziarnistego (to wiejski, tak?) jedz cały; zamiast połówki pomidora - zjedz cały, a nawet dwa! Śniadanie ma Ci dać powera na cały dzień, a Ty jesz na nie nieco ponad 100 kcal jedz z 300!
2) pomarańczę raczej połączyłabym z mandarynką lub grapefruitem, a nie kiwi (analogicznie - truskawki z poziomkami, maliny z jeżynami itp.)
3) drożdżówka no cóż ;-) ja wczoraj zjadłam 3 wielkie pierniki w czekoladzie i 4 kostki czekolady, ale wiem, że to marne pocieszenie ;-) dobra drożdżówka nie jest zła, chociaz jeżeli była z serem (uwielbiam) to nie był to najlepszy pomysł na niełączeniu
4) obiad ok
5) też oki, chociaż ja jem całą puchę tuńczyka - w sosie własnym puszka 135 gram ma przecież tylko 150 kcal!

Nie rób sobie wyrzutów, że jadłaś za dużo/połączyłaś/itp., to nie ma sensu, bo tylko zniechęca; zapomnij i idź dalej! I jedz trochę więcej naprawdę - na tak niskokalorycznej diecie tylko rozregulujesz sobie metabolizm - polecam bardzo łączenie niełączenia ;-) z dietą 1400-1500 kcal/dzień, dla mnie ona jest idealna, zaczynam już 5 tydzień na niej, schudłam 3,7 kg - może to nie żaden rekord, ale przynajmniej efekt jojo mi nie grozi i zaznaczam, że to bez żadnych ćwiczeń - jedynie spacery i 2-3h siatkówki w tygodniu. Jem wg planu 1 posiłek 350 kcal, drugi 150 kcal, trzeci 450 kcal, czwarty 150 kcal, piąty 250 kcal i NIGDY na tej diecie nie chodziłam głodna, a chudnę.
Podaje moje przykładowe menu
1) 60 gram musli z jogurtem naturalnym i łyżeczką miodu lub 2 kromki ciemnego pełnoziarnistego chleba z zielonym ogórkiem + szklanka maślanki
2) zawsze jakieś owoce - np. 3 mandarynki lub 2 małe pomarańcze lub trochę winogron lub pół mango itp.

^^ 1 i 2 posiłek to moje stałe menu, a potem to już wiadomo - obiad, co się trafi ;-) na przekąskę czasem wrzucam coś słodkiego, bo bez czekolady na dłuższą metę nie mogę żyć ;-) zjadam tuńczyka z puszki, jajka, dużo warzyw (ostatnio zwłaszcza buraki, marchew), piję naturalną maślankę, z upodobaniem pożeram serki wiejskie i inne sery, jem wędliny, chociaż nie przepadam, sardynki - generalnie popołudniami i wieczorami STARAM SIĘ jeść już same białka, ale wiadomo - różnie bywa ;-) głowa do góry i na pewno schudniesz, tylko to jest długi proces, za 2 dni nie schudniesz 5kg, trzeba troche poczekac i nie katowac sie stawaniem na wage codziennie tylko co kilka dni (wiem, to trudne, sama staje co 2-3 dzien ;P), a już w czasie okresu i tuż przed nim - niech Twa noga z daleka trzyma się do wagi!!! ;-) a wszystko tez zalezy od tego ile chcesz schudniac - osoby juz chude traca kg wolniej, bo nie maja z czego.. pozdrawiam i zycze wytrwalosci!

[kundzia91]

Agatttaa
Dziękuję bardzo za odp...troche mnnie podbudowałas tym postem... i nie będę sie tak martwic...
... ja jem ten wiejski serek, mi wystarczy tak jak napisałam troche serka, pomidora ...bo wtedy i tak czuje ze jestem juz najedzona, (ale nie tak ze mnie brzuch boli, oczywiście),
jeszcze raz zastanowię się nad tym wszystkim i bede chciała wytrwac do uzyskania 55 kg wagi... obecnie mam ok.61,5 kg przy wzroscie 162 cm... pasowałoby jeszcze ok. 6 kg... do połowy maja najdalej... i boję się że nie uzyskam tego...;/ <płacze>

pozdrawiam...

[harlow0]

żeby chudnąć trzeba jeść!

[Rudzix]

no chwileczke mnie tu a nie ma a tu taka cisza?
Ja właśnie wcinam tatarka mniam mniam mniam
Walczę z remontem mieszkania i powoli mam już dość - głównie tego że ojciec mi się we wszystko wtrąca i chce robić po swojemu ehhh

Odezwać mi się wszystkie halo halo
Ja też trochę pogrzeszyłam ale mam nadzieję wrócić już na drogę cnoty bo majówka idzie
Zrobiłam zakupy na tydzień i w poniedziałek mam nadzieję sobie karnecik na siłownie kupic. I będę robić skłony i będę machać rączkami i się turlać będę i podskakiwać i się toczyć a na końcu się wywrócę

[madziolinap]

witam wszyskie ponownie po dlugim czasie nie wpadania na forum...
Pogrzeszylam okropnie i na nowo zaczelam diete 5.04 z waga 61,8 kg..
Od tego dnia trzymam sie diety baaardzo jedzac 5 posilkow o mniej wiecej stalych orach, liczac kalorie i jedzac ok 1000 kcal dziennie. W dniu dzisiejszm sie wazylam i jest 60,7, czyli w niecaly tydzien 1,1 kg- moze byc...

Do tego cwicze brzuchy codziennie i zamierzam zaczac biegac, ale sie zebrac nie moge...

Od poniedzialku zaczne pisac swoj jadlospis, zeby i siebie troche zdyscyplinowac!

Gratuluje Wam dziewczynki sukcesow i obiecuje stale z Wami przebywac

[madziolinap]

ah widze, ze nikt sie nie odzywa, foum ucichlo...
Chyba, ze dziewczynki juz wszystkie ladnie schudly???

Pomyslalm sobie, ze fajnym pomyslem bedzie zamiesczenie swoich i waszych zdjec na forum, zeby bylo widac postepy, nie tylko wagowo, wiec ja zrobie to pierwsza i mam nadzieje, ze moje zdjecia nie zostana wziete za troche pornograficzne :-P

[madziolinap]

forum widze ze nieodwiedzane...

[harlow0]

ja zaglądam codziennie ale też widzę, że coraz mniej osób się udziela. trochę szkoda, bo było całkiem fajnie tu u nas
u mnie wporzo, staram trzymać się dietki.

[reida]

Hej, narzekacie ze tak cicho, wiec sie dolacze do Was jesli mozna
Madziolinap super foteczki, tez bym chciala tak wygladac Ja waze 76 kilo ;( Nie lacze juz dobrych pare miesiecy i mam za soba juz 16kilo, jednak moj cel jest jeszcze daleko daleko daleko. Moj malutki cel to do 10maja 70kilo, mam nadzieje ze sie uda. Trzymajcie kciuki

[madziolinap]

super, ze sie dolaczylas, bo tu strasznie cicho...
gratulacje zrzucenia tylu kg!

[reida]

Dzieki, ale dla mnie to wciaz malo

[Qunia]

ja się dołączę, dieta przepisana przez lekarza na problemy żołądkowe :p

[giovinezza]

hey chciałam się przyłączyć i przywitać

Od jutra zaczynam z dietą niełączenia i mam nadzieje, że to będzie mój przepis na sukces. W małym skrócie to próbuje odchudzać się odkąd pamiętam taki standard, zasady zdrowego odżywiania mam w małym palcu, ale jeśli chodzi o zastosowanie to kiepsko mi to wychodzi

Najdłużej jak wytrzymałam na diecie to ponad miesiąc na Dukanie, stosowałam się do wszytskich zasad i bez żadnych grzeszków z rezultatem nie całe 2 kg wiec dieta nie dla mnie-taki wniosek. SB też nie.

Rozdzielną mam zamiar stosować razem z krupą krwi. Moja koleżanka tak stosowała i schudła już ponad 30 kg w 5 miesięcy więc mam nadzieję, że mi też się uda tyle, że ja mam inna grupę krwi i nie będę mogła skorzystać z jej jadłospisów. Zapoznałam się z zasadami, poczytałam książki teraz tylko szukam wsparcia u Was. Przyjmiecie mnie ?

Jako dzień przejściowy wybrałam zupkę warzywną i pytam bardziej doświadczone, jaki dzień wybrałyście ? i tak samo mam pewną wątpliwość bo w książce jest napisane, że kolacja powinna być węglowa aby unikać przede wszystkim mięsa i sporadycznie białkowa a tu na pierwszej stronie wątku macie inny wzór, możecie podać źródło

[giovinezza]

Witam ale tu cichutko puk puk ? Jest tu kto ?

U mnie 1 dzień; założyłam sobie dziennik, gdzie wszystko dokładnie opisuje, wagę, wymiary, co jem, jaka jest proporcja B/W/T
Wiec startuje z okolic 64 kg a chciałabym zrzucić z 12-10 kg więc długa droga przede mną.

Plan na dziś:
1) jogurt Activia 150g
2) zupa ziemniaczano-warzywna i tak do końca dnia, jako dzień przejściowy

Początki są zawsze najtrudniejsze, a mi tak bardzo potrzebna jest motywacja a tu tak cichutko

[reida]

Hej, ja z mila checia z Toba pogawedze Tez przeczytalam ksiazke pani Ursuli Suum. Tydzień "ostrego" odchudzania zastosowalam okolo miesiac temu po okolo trzech miesiacach diety rozdzielnej. Schudlam w tydzien okolo 2, 3 kilo. Ja gdy zjem na kolacje bialko czy neutrale nie chudne. Dlatego zawsze na kolacje jem wegle i to jest znacznie skuteczniejsze. diete rozdzielne zaczelam stosowac gdzies w listopadzie i nie pamietam mojego pierwszego dnia. Mysle ze pierwszy dzien na zupce warzywnej bedzie ok. Tez zaraz zabieram sie za jej gotowanie Ja nie jem miesa, i jest mi o wiele latwiej stosowac diete niz mojej mamie. 12 kilo nie jest wcale tak duzo, zanim sie nie obejrzysz juz bedzie po Powodzenia