2008-12-22, 20:13 | #241 |
grozi wypollizowaniem
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 24 151
|
Dot.: perfumy-śmierduchy
moje największe traumy to BC i ogródek śródziemnomorski i któryś z poisonów chyba Hypnotic, który pachniał na mnie wyżutą donaldówą
|
2008-12-22, 20:19 | #242 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Biały100k:)
Wiadomości: 4 774
|
Dot.: perfumy-śmierduchy
ja osobiscie nie cierpie zapachu waniliowych/kokosowych zapachów <są takie słodkie ze kto obok mnie przechodzi to dosłownie mam odruch wymiotny i nie zartuje po prostu drażni mnie po prostu nic na to nie poradze... i jeszcze drażnią mnie takie cięzkie zapachy od których boli niemiłosiernie głowa...a w autobusach czasem takie "damy" mają i normalnie blechh
|
2008-12-22, 20:44 | #243 |
Rozeznanie
|
Dot.: perfumy-śmierduchy
Angel ma coś takiego w nutach, że żołądek podchodzi mi do gardła w tempie ekspresowym i reaguję jak kot z kulką sierści w przełyku.
__________________
The water's dark and deep inside this ancient heart You'll always be a part of me... |
2008-12-22, 21:14 | #244 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: RzeszUFF
Wiadomości: 7 528
|
Dot.: perfumy-śmierduchył
Ja w obronie Pure Poison - piękne są, normalnie jakiś ochronno-macierzyński stosunek się we mnie rozwija jak słyszę ich krytykę - uwielbiam!! Mam jakąś dziwną jazdę na ich punkcie - dostałam zestaw PP od TŻ w tamtym roku jako dodatek na Gwiazdę czy coś - cierpliwie TŻ pytał czy kupić zestaw 50 ml, trzy razy pytał - Ania się uparła że 30ml zestaw wystarczy (bo i tak mam za dużo perfum czy coś w tym guście) - no i mam te 30 ml, i stoi i nie używam bo...boję się że mi się skończą!! Powinnam mieć 100, wtedy może na zużycie 30 ml się poważę bo tak to mi się poczucie bezpieczeństwa narusza.
Traumy zapachowe: Dianthus Etro (spalona guma i jeden z nielicznych testów gdy jeszcze usiłowałam COŚ odkryć w niszowcach) Chanel 19 - nie moge i już. Celine Fever - na przekór Wizaz.pl Starocie jak Amarige (klasyczne) Tendre Poison |
2008-12-22, 22:19 | #245 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Dot.: perfumy-śmierduchył
Ostatnio do szalu nic mnie nie doprowadza, w kazdym razie nie nazwalabym zadnej nowosci smierdziuchem, bo te nowinki najczesciej po prostu wcale nie pachna, albo pachna banalnie i zaraz gdzies ulatuja w kosmos. Chociaz przyznaje, ze wachajac Secret obsession doznalam wielkiego rozczarowania. Eva Mendes i cala ta otoczka sprawily, ze spodziewalam sie czegos wyjatkowego no i oczywiscie sukcesu na miare Euphorii, ale zamiast sexownego wyrazistego zapachu otrzymalismy zupe koperkowa, w bazie bylo chyba troche czekolady i kwiatuszkow.
Aha i jeszcze szczerze nie trawie Happy spirit Choparda, takze jego nowej wersji magical nights. Trauma i to jaka! Co ciekawe wzmocniona wersja nie jest az taka potworna dla mnie, za to klasyk - po prostu koszmarek. Zupelnie jakbym wachala mocno skoncentrowany plyn do mycia szyb, jakby ktos tym wypsikal okno i przykleil mnie cala do szyby i kazal sie tym narkotyzowac. Ble ble |
2008-12-22, 23:12 | #246 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 659
|
Dot.: perfumy-śmierduchy
Cytat:
Zgadzam się : Anglicy sie nie znają ! Trudno się go nosi , ale w wersji Esprit ma najpiękniejszy miód świata Cytat:
Co do dalszych typów jestesmy zgodne : Youth Dew - alkoholowe i kwasne do obrzydzenia Gold Donna Karan - 100% lilii w lilli i Miss Dior Cherii - kwiatki sratki i popsiute owocki poza tym Blak Cashmere DK - stary koński nawóz Scent Intense Costume Nationale - brudna, przepocona, zleżała podkoszulka męska Cristalle Chanel- czara pelna goryczy Też sobie ulżyłam , a co
__________________
Trzeba rozmawiać a nie czekać , aż się ktoś domyśli , co masz w głowie . |
||
2008-12-22, 23:21 | #247 | |
Zadomowienie
|
Dot.: perfumy-śmierduchy
Cytat:
Dorzucam jeszcze, bo zapomnialam na amen Be Dealicious - nie rozumiem fenomenutego zapachu,okropny, kwasny smrodek. Kto chce pachniec jak mydelko fa, mydelko zielone jabluszko, tudziez rozdeptany jablecznik BEZ cynamonu co gorsza? Edytowane przez ladyDIOR Czas edycji: 2008-12-22 o 23:27 |
|
2008-12-23, 00:03 | #248 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 659
|
Dot.: perfumy-śmierduchy
Tak, ale Delicious Night już coś w sobie ma, jestem po pierwszym teście, będa dalsze.
__________________
Trzeba rozmawiać a nie czekać , aż się ktoś domyśli , co masz w głowie . Edytowane przez ROZ-ter-KA Czas edycji: 2008-12-23 o 00:10 |
2008-12-23, 00:07 | #249 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 203
|
Dot.: perfumy-śmierduchy
Zdecydowanie Davidoff Cool Water i wszystkie jego odmiany dla mnie śmierdzą mokrym psem.
Edytowane przez Libra2 Czas edycji: 2008-12-23 o 00:11 |
2008-12-23, 03:44 | #250 | ||
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: perfumy-śmierduchy
Lubię konie. Nawet do nawozu przywykłam.
Cytat:
Przepraszam, nie śmieję się z Twoich przykrości, tylko wyobraziłam sobie Kota w Butach ze Shreka: "Khy khy khy... Kłaczek. ". Cytat:
Nawet zdziwiona nie jestem. Wiem, że te zapachy dziwne są i że nie każdemu muszą się podobać. Wiem, że nawet zupełnie niedziwne zapachy nie każdemu się podobają, więc problemu nie ma. Oczywiście nie przeszkadza mi to lubić Czarnego Turmalinu. Tak samo jak nie przeszkadza mi lubić Osoby, której podobają się inne zapachy, niż mnie.
__________________
Edytowane przez Sabbath Czas edycji: 2008-12-23 o 03:58 |
||
2008-12-23, 09:33 | #251 |
Zadomowienie
|
Dot.: perfumy-śmierduchy
Zgadzam się
|
2008-12-23, 09:35 | #252 |
Zakorzenienie
|
Dot.: perfumy-śmierduchy
Delicious Night testowalam wczoraj - pachnie soczysta, dojrzałą śliwką
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
2009-01-03, 21:49 | #253 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 186
|
Dot.: perfumy-śmierduchy
|
2009-01-03, 22:07 | #254 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 14 042
|
Dot.: perfumy-śmierduchy
Cytat:
Edytowane przez Daffodilka Czas edycji: 2009-01-03 o 22:15 |
|
2009-01-03, 23:35 | #255 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: .................... tych miasteczek nie ma już ............................
Wiadomości: 9 516
|
Dot.: perfumy-śmierduchy
Angel le Lys (śmierdziel, który podstępnie otwiera się całkiem, całkiem ... ale po jakimś czasie ...
... rozpuszczalnik (ale nie ten z acetonem, jakiś inny słodko-mdlący)- ohyda, żołądek zawiązuje się w supeł i coś mi gałki oczne wypycha od środka .... błe ... na złość rasie ludzkiej go uwarzył pan Mugler ...
__________________
|
2009-01-04, 07:39 | #256 |
Zadomowienie
|
Dot.: perfumy-śmierduchy
Miałem wątpliwą przyjemność poznać Aziyade Parfum d'Empire - toż to pachnie jak płyn do fluoryzacji zębów - koszmar.
__________________
|
2009-01-04, 10:29 | #257 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: perfumy-śmierduchy
Jedne perfumy podobają mi sie bardziej, inne mniej. Mało które nazwałabym śmierduchami, w wiekszości dostrzegam ich piękno. Nie oznacza to jednak, że zdecydowałabym się ich sama używać. Przykłady: Narciso Rodrigez edp, Chanel 5, Chanel 19, Cristalle, Opium.
Jednak są zapachy, które w żaden sposób nie podobają mi się. Po powąchaniu wyglądałam tak Ogródek Śródziemnomorski- bulion nie perfumy, blee Sunflowers- tu może nie tak strasznie, ale mdląco i migrenogennie
__________________
Poszukiwałam korka do Mystery NC. Znalazłam na All- korek z prawie pełnym flakonem |
2009-01-04, 12:27 | #258 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z gałęzi
Wiadomości: 858
|
Dot.: perfumy-śmierduchy
Nie lubię:
Chanel nr 5, nr 19, Cristelle TM Innocent JPG Fragile Chopard Casmere Estee Lauder Bronzee Goddess YSL Opium 24F Innych też, ale nie pamiętam. O zapachach, które mi się nie spodobały staram się zapominać
__________________
Sun Tzu prawie powiedział: "Jeżeli przeciwnik jest jak ziemia - bądź jak powietrze. Jeżeli przeciwnik jest jak ogień ......- sp....dalaj, bo z ogniem nie ma żartów!" |
2009-01-04, 13:43 | #259 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 765
|
Dot.: perfumy-śmierduchy
Eden-dla mnie istna trauma.
O ile klasyczne j'adore całkiem lubie to l'absolu nie cierpię. Są niesamowicie duszne i ciężkie. dla mnie tragedia:/ |
2009-01-31, 11:30 | #260 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 040
|
Dot.: perfumy-śmierduchy
Mam nową traumę zapachową i od razu wskakuje na pierwsze miejsce FUJOWEJ LISTY WSZECHCZASÓW. MAC MV 2. Oniemiałam, jak przeczytałam czym to może pachnieć na innych. Że pyszną czekoladą? Wolne żarty! Na mnie ma toto zapach plastiku przeżartego alkoholem czy rozpuszczalnikiem, takiego już rozmiękłego i ciągnącego się Zapach przeżera wszystko, trwały diabelnie, wyczuwalny z dużej odległości i nawet po kilku dniach. Próbkę musiałam eksmitować z sypialni do szafki pod zlewem (może akurat ktoś będzie chciał poznać?), bo czułam ten smrodek wszędzie. Niestety, kropla uroniła się na mój materiałowy woreczek na próbki i rozgościła się na dobre
__________________
Joga z rana jak śmietana. |
2009-01-31, 11:36 | #261 |
Zakorzenienie
|
Dot.: perfumy-śmierduchy
Podajmy sobie ręce. Eden to dla mnie trauma nad traumami. Nie jestem ich w stanie znieść na sobie, na innych, ogólnie w powietrzu I jeszcze: Dzonghka Tea for Two L'Eau Trois.
__________________
"Jeśli skończysz, prowadząc beznadziejne życie dlatego, że słuchałeś swojej mamy, swojego taty, księdza i jakiegoś gościa z telewizji, to w pełni na nie sobie zasłużyłeś." Frank Zappa http://www.youtube.com/watch?v=_e1pADu6VvI Edytowane przez madziczka Czas edycji: 2009-01-31 o 11:37 |
2009-01-31, 11:37 | #262 | |
czyli Endżi
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Home is where the heart is
Wiadomości: 10 863
|
Dot.: perfumy-śmierduchy
Cytat:
I potrafi zabić...
__________________
pachnę |
|
2009-01-31, 11:40 | #263 |
grozi wypollizowaniem
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 24 151
|
Dot.: perfumy-śmierduchy
Trauma's Contest!
And The winner is....... 1. L'Artisan "Patchouli Patch 2. BC- no chyba że tester był skisły-jest to zagadką do dziś 3. Ogródek Sródziemnomorski- jadąc autem musiałam trzymaś rękę za oknem bo wszyscy pozielenieli....... inne tez były, ale te trzy to śmierdziele nie do uwierzenia- nie mogę pojąć jak można tego używać Ej! teraz doczytuję! te trzy to akurat moje marzenia do poznania! nawet nie strasz....bo Dzongkhi zamówiłam odlewkę......
__________________
Fotografia dziecięca i nie tylko Edytowane przez Polly_ Czas edycji: 2009-01-31 o 11:43 |
2009-01-31, 13:49 | #264 |
Szef ds. Wymianek
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 17 865
|
Dot.: perfumy-śmierduchy
za smierducha uwazam Poison Diora (reszte rodziny "Poisonow' bardzo lubie), Chanel 5 i 19 Chanel, Le Parfum Soni Rykiel, Obsession CK, Le monde est beau Kenzo - tyle na mysl mi przyszlo w tej chwili.
zas wszelkie rekordy - ale nawet nie tyle "smierduchowania", co totalnego oslabienia mnie - pobila woda Thierry'ego Muglera, zdaje sie - Eau de star. kiedy ja powachalam w sklepie, to w pierwszym odruchu stwierdzilam, ze jest intrygujaca, bo taka "inna". po chwili zas zaczelo mi sie autentycznie robic niedobrze, az w pewnym momencie bylam bliska omdlenia przy czym zaznaczam, ze ogolnie nie reaguje az tak zywiolowo na zapachy. to byl pierwszy taki przypadek - potem kolejno chyba trzy kolezanki przyprowadzalam na testy zapachowe w/w wody - zeby potwierdzily, ze z ta woda jest cos nie ten teges |
2009-01-31, 14:08 | #265 |
To ja :)
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 9 787
|
Dot.: perfumy-śmierduchy
Trussardi -Jeans, smierdzi jak Becherovka, albo Trojanka Litewska, fuj
|
2009-01-31, 14:48 | #267 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 532
|
Dot.: perfumy-śmierduchy
Cytat:
Moimi smrodzidłami wszechczasów są niezmiennie: Sicily za aromat szarego mydła Fidji Guy Laroche - spocony facet kopcący "Popularne" . |
|
2009-01-31, 23:03 | #268 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Puszka Pandory
Wiadomości: 1 507
|
Dot.: perfumy-śmierduchy
Mistrzunio w tej kategorii --> Paul Smith Woman
Równie szpetne (muchozolopodobne) --> Halloween del Pozo, Chic Herrera A dalej (wiem, że są darzone powszechną atencją, ja jakoś nie potrafię się zmuc do polubienia i czuję w nich tylko przerost ambicji kreatora) --> 70% niszowców (wyjątek to Lutensy)
__________________
♥♡
|
2009-02-01, 11:23 | #269 |
To ja :)
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 9 787
|
Dot.: perfumy-śmierduchy
A, zapomnialam o DKNY zielonym jabluszku -smierdzi lodyga...
|
2009-02-01, 12:17 | #270 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 093
|
Dot.: perfumy-śmierduchy
Channel no5 to pachnie pewnie nieszczególnie. Natomiast Chanel No 5...co kto lubi
A oto i moje wstręciuchy:
Są jescze dziesiątki litrów zapachów, które mi się nie podobają, ale to są moje największe anty-KWC. Edit: PRAWIE zapomniałam!. Zapomniałam o dwóch killerach, które usiłowały mnie w biały dzień z zimną krwią udusić:
__________________
Edytowane przez porzeczki Czas edycji: 2009-02-01 o 12:24 Powód: jeszcze coś dodam do listy... |
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:56.